Walka o zdrowe i piękne włosy część VI

[dotka95]

Jakie oleje zmieszałaś?

[siiesta]

Z pestek winogron, ze slodkich migdalow i rycynowy. Swietna mieszanka, kazdemu polecam!

[ojejka89]

a ja kupilam dzis sebusia i olej kokosowy i normalnie sie zakochalama... w kokosowym oczywiscie chyba po umyciu cala sie nim wysmaruje... juz mi mama kazala leciec po butelke dla niej ma boskaaaa konsystencje po lekkim podgrzaniu, chociaz wygladem przypomina troche smalec;p a sebus niger wcale nie pachnie tak tragicznie.... moze dlatego ze swego czasu pilam fitolizyne-to dopiero mialo konretny ziolowy zapach- spodziewalam sie gdzies takiej intensywnosci zapachu ziolowego i mile sie rozczarowalam

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez Xasia17

Jak myślicie, wodę brzozową stosowac co dzień , czy co dwa dni?
I lepiej w dniu mycia, czy na następny?

Ja stosuję codziennie, niezależnie od tego, kiedy mam dzień mycia. Tylko taka zasada - nie kładzie się tego, gdy ma się jeszcze mokre włosy, bo ten alkohol może się rozejść razem z wodą po włosach i w efekcie przesuszyć..

Kusicie tym Seboradinem, już nie wiem sama, czego się uczepić.
Chyba zakończę moją wodę brzozową-tatarakową, później coś z pokrzywą pokombinuję, później z rozmarynem, później z żeń-szeniem..

[201605090956]

Testuję Bambi (kaczkę ) - dobry szampon. Nie swędzi mnie głowa (w przypadku BD dopiero po dodaniu sody szampon się stawał nie swędzący). Jestem zadowolona. I lepsza dostępność - każdy Careforur i kioski - cena ponad 2 zł. Więc to chyba on się stanie moim KWC.

A co do farby to planuję machoniową i ścięcie na całkowitego chłopaka (takiego klasycznego, bez grzywki)

[karmazynka99]

Napisane przez slodka_kicunia_17_wera

Testuję Bambi (kaczkę ) - dobry szampon. Nie swędzi mnie głowa (w przypadku BD dopiero po dodaniu sody szampon się stawał nie swędzący). Jestem zadowolona. I lepsza dostępność - każdy Careforur i kioski - cena ponad 2 zł. Więc to chyba on się stanie moim KWC.

A co do farby to planuję machoniową i ścięcie na całkowitego chłopaka (takiego klasycznego, bez grzywki)

tylkko ze on ma sles i sodium chloride wysoko z tego co pamietam

[majreg]

Zalałam dziś 2 łyżki szałwi, 1 pokrzywy i 1 kory dębu 1,5szkl.octu jabłkowego. Mam zamiar przez 1-2 tyg.poczekać i zacząć wcierać to w skalp. Myślicie, że przyciemni siwusy?

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez majreg

Zalałam dziś 2 łyżki szałwi, 1 pokrzywy i 1 kory dębu 1,5szkl.octu jabłkowego. Mam zamiar przez 1-2 tyg.poczekać i zacząć wcierać to w skalp. Myślicie, że przyciemni siwusy?

U mnie bardziej przyciemniające działanie miała kora dębu niż szałwia, po szałwii nie widzę szczególnego szału..
Z drugiej strony, kora dębu ze względu na dużą ilość garbników wysusza włosy, co było moim utrapieniem przy dłuższym stosowaniu.

Nie wiem, czy uda się przyciemnić siwe włosy stosując to na skalp, warto spróbować

Ostatnio wyczytałam także, że eclipta może ponownie wybarwić siwe włosy.

[viki1988]

Napisane przez karmazynka99

tylkko ze on ma sles i sodium chloride wysoko z tego co pamietam

z tego co kojarzę to także ma SLS

[pati0111]

Napisane przez viki1988

z tego co kojarzę to także ma SLS

on ma chyba tylko SLES , ręki nie dam uciąć ale wątpie by do dziecięcego szamponu dawali SLS chociaż nigdy nic nie wiadomo...

[phenomena]

a czy któraś z was próbowała może myć włosy naturalnym mydłem?
na stronce http://mydlarnia-tuli.pl sa do kupienia takie własnie mydełka (czyzby polski lush? )
na blogu jest ciekawy wpis na temat mycia włosów.
co o tym sądzicie?

[maymay6]

Napisane przez phenomena

a czy któraś z was próbowała może myć włosy naturalnym mydłem?
na stronce http://mydlarnia-tuli.pl sa do kupienia takie własnie mydełka (czyzby polski lush? )
na blogu jest ciekawy wpis na temat mycia włosów.
co o tym sądzicie?

Ja próbowałam myć włosy mydłem (wprawdzie nie tym dokładnie, ale to było naturalne mydło do włosów z olejkami). Zdecydowanie jednak moim włosom to nie odpowiadało. Były szorstkie, suche, czasami jakby niedomyte Zdecydowanie nie polubiliśmy się z mydłem. Ale za to świetnie nadało się do mycia buźki

[viki1988]

Napisane przez pati0111

on ma chyba tylko SLES , ręki nie dam uciąć ale wątpie by do dziecięcego szamponu dawali SLS chociaż nigdy nic nie wiadomo...

hmm w KWC już w pierwszej recenzji dziewczyna pisze że ma SLS...
btw. Johnson & Johnson też daje SLS do swoich szampnów dla dzieci...

[kamelka33]

Dziewczyny mam zamiar umyć dzisiaj wloski odżywką z ISANY tą z olejem z babassu i tak sobie wymysliłam, ze do porcji odżywki dodam troszkę szamponu nivea baby, wymieszam to na dłoni i tym umyję kudełki, myślicie, że to dobry pomysł, czy lepiej samą odżywką( na innych wątkach czytałam, że nadaje się ona do mycia).
Po takim zabiegu mogę nałożyć na glowę np. maseczkę biowax, czy już lepiej nic więcej nie nakladać?

[weegirl]

Napisane przez viki1988

hmm w KWC już w pierwszej recenzji dziewczyna pisze że ma SLS...
btw. Johnson & Johnson też daje SLS do swoich szampnów dla dzieci...

Hmm... może dla niej SLS to to samo co SLES? Dla większości to chyba nadal to jedno i to samo. Jeszcze wrzucone do jednego wora z "tymi strasznymi silikonami". W ogóle, kiedyś pisałam do paru osób PW odnośnie jakichś ich dziwnych teorii na temat składów kosmetyków w ich recenzjach na KWC, ale zrezygnowałam, bo odpowiedzi, jakie dostawałam, były zazwyczaj żenujące...

[maymay6]

A co robicie z włosami w nocy, żeby się nie niszczyły od poduszki, żeby na nich nie spać, żeby się nie kołtuniły, no i żeby jakoś rano wyglądały?
Ja póki co przetestowałam warkocza (luźnego), francuza, dwa francuzy i póki co nic nie zdaje egzaminu. Po zwykłym kucyku też mi się jakaś dziwaczna fala robi na nich

[Namietne_Usta]

Mnie strasznie podrażnił szampon J&J.
A oliwka tej firmy "pobudza do życia" moje atopowe zmiany skórne - także delikatną bym jej nie nazwała
Słyszałam opinię,że te kosmetyki absolutnie nie nadają się dla dzieci. No,ale mają swoich zwolenników

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Napisane przez maymay6

A co robicie z włosami w nocy, żeby się nie niszczyły od poduszki, żeby na nich nie spać, żeby się nie kołtuniły, no i żeby jakoś rano wyglądały?
Ja póki co przetestowałam warkocza (luźnego), francuza, dwa francuzy i póki co nic nie zdaje egzaminu. Po zwykłym kucyku też mi się jakaś dziwaczna fala robi na nich

Teraz mam krótkie, także trudno mi coś wykombinować
Natomiast jak miałam długie to zawsze brałam je tak do góry na poduszce, no wiecie,żeby na nich nie leżeć.
Kiedyś, jak miałam zapał i podobały mi się fale - kładłam się z warkoczem

Myślę,że ważne jest,aby nie iść spać z mokrymi. Wówczas są (moim zdaniem) jeszcze bardziej podatne na uszkodzenia spowodowane tarciem o poduszkę itp

[maymay6]

Napisane przez Namietne_Usta

Mnie strasznie podrażnił szampon J&J.
A oliwka tej firmy "pobudza do życia" moje atopowe zmiany skórne - także delikatną bym jej nie nazwała
Słyszałam opinię,że te kosmetyki absolutnie nie nadają się dla dzieci. No,ale mają swoich zwolenników

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------



Teraz mam krótkie, także trudno mi coś wykombinować
Natomiast jak miałam długie to zawsze brałam je tak do góry na poduszce, no wiecie,żeby na nich nie leżeć.
Kiedyś, jak miałam zapał i podobały mi się fale - kładłam się z warkoczem

Myślę,że ważne jest,aby nie iść spać z mokrymi. Wówczas są (moim zdaniem) jeszcze bardziej podatne na uszkodzenia spowodowane tarciem o poduszkę itp

U mnie też szampon J&J zrobił mały koszmar na głowie. Ale to było jak jeszcze nie umiałam czytać składów i wydawało mi się, że przecież jak szampon dla dzieci to musi być delikatny

To żeby nie iśc z mokrymi, to pilnuję. Zawsze staram sie poczekać aż wyschną. Niestety u mnie zarzucanie za poduszkę się nie sprawdza. Głównie z tego powodu, że ja się wiercę w nocy na wszystkie strony i sypiam we wszystkich pozycjach A jak raz próbowałam mimo wszystko je zarzucać za poduszkę to obudziłam się z kotem na nich - zrobił sobie z nich posłanie
U mnie niestety warkocz nie daje fal. Daje dziwaczne wykrętasy + końcówki proste jak druty. Nic potem z tym nie da się zrobić oprócz umycia

[viki1988]

Napisane przez weegirl

Hmm... może dla niej SLS to to samo co SLES? Dla większości to chyba nadal to jedno i to samo. Jeszcze wrzucone do jednego wora z "tymi strasznymi silikonami". W ogóle, kiedyś pisałam do paru osób PW odnośnie jakichś ich dziwnych teorii na temat składów kosmetyków w ich recenzjach na KWC, ale zrezygnowałam, bo odpowiedzi, jakie dostawałam, były zazwyczaj żenujące...

Możliwe ale ja miałam kiedyś ten szampon i wydaje mi się że SLS tez ma... może niech Wera wrzuci nam skład lub jego fotę to sie dowiemy?

Napisane przez Namietne_Usta

Mnie strasznie podrażnił szampon J&J.
A oliwka tej firmy "pobudza do życia" moje atopowe zmiany skórne - także delikatną bym jej nie nazwała
Słyszałam opinię,że te kosmetyki absolutnie nie nadają się dla dzieci. No,ale mają swoich zwolenników

Moja opinia na temat tych kosmetyków jest właśnie taka sama chemia i to najgorszego rodzaju... nieporównywalnie lepsze są kosmetyki Babydream czy Hipp a przy okazji tańsze...

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

maymay6, ja mam to samo w kwestii warkocza robi mi się takie coś dziwnego z nimi że tylko umyć xD bo pokazać się z takim czymś na głowie komukolwiek się nie da

[weegirl]

Napisane przez maymay6

To żeby nie iśc z mokrymi, to pilnuję. Zawsze staram sie poczekać aż wyschną. Niestety u mnie zarzucanie za poduszkę się nie sprawdza. Głównie z tego powodu, że ja się wiercę w nocy na wszystkie strony i sypiam we wszystkich pozycjach A jak raz próbowałam mimo wszystko je zarzucać za poduszkę to obudziłam się z kotem na nich - zrobił sobie z nich posłanie
U mnie niestety warkocz nie daje fal. Daje dziwaczne wykrętasy + końcówki proste jak druty. Nic potem z tym nie da się zrobić oprócz umycia

U mnie włosy po warkoczu na noc są mocno pofalowane i wygładzone- aż za bardzo Swoją drogą, warkocz czy kucyk można obwiązać wstążką. Dzięki temu włosy będą lepiej zabezpieczone. Swoją drogą, podobno satynowa poszewka na poduszkę to niezły pomysł. Albo możesz w czepku spać

[maymay6]

Napisane przez viki1988

maymay6, ja mam to samo w kwestii warkocza robi mi się takie coś dziwnego z nimi że tylko umyć xD bo pokazać się z takim czymś na głowie komukolwiek się nie da

A myślałam, że tylko ja jakaś taka dziwna w kwestii warkoczów Zawsze zazdrościłam dzwieczynom, które po nocy w warkoczu miały piękne fale. Mi się nigdy to nie udało.

Raz zakręciłam końcówki na noc (tak do ucha) na papiloty - raptem 3 papiloty na całe włosy. Rano jak rozkręciłam to do ucha miałam proste od ucha w dół afro! Dosłownie. Poszły do razu pod kran. Więcej z papilotami nie próbowałam. Ale marzy mi się by znaleźć taką fryzurę co by mi ochroniła końcówki a jednocześnie rano dała efekt ładnych fal, loków. To by było idealne.

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Napisane przez weegirl

U mnie włosy po warkoczu na noc są mocno pofalowane i wygładzone- aż za bardzo Swoją drogą, warkocz czy kucyk można obwiązać wstążką. Dzięki temu włosy będą lepiej zabezpieczone. Swoją drogą, podobno satynowa poszewka na poduszkę to niezły pomysł. Albo możesz w czepku spać

No satynową poszewkę już mam - całą pościel mam z satyny więc nie ma problemu O czepku też myślałam, tylko zastanawiam sie czy nie byłoby mi za gorąco. Ja to jakoś tak lubię mieć przewiew w nocy - przykryję się za bardzo do razu się pocę jak mysz. Ciekawe co by TŻ powiedział jakby mnie w czepku zobaczył

[kocurzyca]

Napisane przez viki1988

z tego co kojarzę to także ma SLS

Wedlug skladu podanego na watku skladowym,nie ma

Szampon dla dzieci i niemowląt, Bambi

Skład:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Chloride, Laureth 3, Cocamidopropyl Betaine,
Parfum (Amyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal, Limoenene) PAnthenol, Citric Acid, Methylcholoroisothiazolin e, Methylisothiazolinone, CI 19140

Napisane przez phenomena

a czy któraś z was próbowała może myć włosy naturalnym mydłem?
na stronce http://mydlarnia-tuli.pl sa do kupienia takie własnie mydełka (czyzby polski lush? )
na blogu jest ciekawy wpis na temat mycia włosów.
co o tym sądzicie?

Takich mydlarni w pl jest kilka i moim zdaniem LUSH przy nich moze sie schowac.
LUSH to tylko pieknie pachnie i nic wiecej nie robi. I jest tak samo napakowany chemia jak tradycyjne kosmetyki.
Oceniam kosmetyki ogolem, bo zadnych polskich do wlosow nie uzywalam.

Napisane przez viki1988

hmm w KWC już w pierwszej recenzji dziewczyna pisze że ma SLS...
btw. Johnson & Johnson też daje SLS do swoich szampnów dla dzieci...

Johnsons baby nie ma. Mam , wlasnie sprawdzilam.


A w ogole zauwazylam ze mnie podrazniaja wolasnie te zamienniki SLESu. Uzywam bialego jelenia, ktory obecnie jest najcudowniejszym szamponem jaki mialam. Nic po nim nie swedzi i normalnie zawiera SLES. A kupilam niedawno szampom YR nagietkowy, bez SLS/SLES i takiej masakry na glowie to nigdy nie mialam. juz po 3 uzyciach, krosty i smalec na glowie. A szkoda bo wlosy po tym szamponie byly cudowne, ale skora niestety nie tolerowala.

[Namietne_Usta]

"Kot zrobił sobie posłanie z włosów" - dzięki za to, uśmiechnęłam się chociaż

Ja miałam zawsze ładne fale po spaniu w warkoczu/warkoczach - ale to było dawno, jak miałam zdrowe, gęste włosy. Chciałabym wrócić do tych czasów

Ale jeśli chodzi o pięlęgnacje - jest coraz lepiej - tzn. efekty są widoczne

Obecnie czekam na minaturki produktów K-Pak - wiedziałam,że w końcu kupię tą serię Joico i wydam na nią kupę kasy
Plus taki,że narazie kupiłam tylko miniaturki, także nie wydałam od razu 300zł na pełnowymiarowe produkty
Nie mogę się doczekać testowania - strasznie się nastawiłam na te kosmetyki - opinie świetne, skład mnie zachwyca, a szczególnie keratyna wysoko na liście

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Ja muszę pochwalić szampon firmy Mypa - Aloesowy (do włosów zniszczonych)
Włosy - ładnie wyglądają, są gładkie i sypkie. Trochę plącze podczas mycia,ale od czego są odżywki
Skóra głowy - super! nie swędzi, nie piecze, nie ma na niej krostek. A co więcej - mam wrażenie,że jest odżywiona a szampon łagodzi wszelkie podrażnienia

A ostatnio zauważyłam coś wspaniałego - szampon Mypa użyty wraz z odżywką z tej samej serii = dłuższa świeżość włosów! Dla mnie to rewolucja, ponieważ jednak skóra głowy mi się przetłuszcza i jak umyję włosy rano to wieczorem mam już oklapnięte.
Natomiast w przypadku tego zestawu - chociażby przykład dzisiejszy: włosy myłam o 6 rano, a do teraz mam świeże i to z efektem push-up - czyli to zapewnienie producenta o dodawaniu objętości to nie pic na wodę.

Kurcze, mam naprawdę dylemat, który szampon/odżywkę/maskę ostatecznie wybrać Ostatnio odkryłam tyle perełek.

A myślicie,że zamienne stosowanie różnych szamponów/odżywek/masek może mieć jakiekolwiek niekorzystne działanie? Chyba nie..

[majreg]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2559356 3]U mnie bardziej przyciemniające działanie miała kora dębu niż szałwia, po szałwii nie widzę szczególnego szału..
Z drugiej strony, kora dębu ze względu na dużą ilość garbników wysusza włosy, co było moim utrapieniem przy dłuższym stosowaniu.

Nie wiem, czy uda się przyciemnić siwe włosy stosując to na skalp, warto spróbować

Ostatnio wyczytałam także, że eclipta może ponownie wybarwić siwe włosy.[/QUOTE]


No właśnie. Dlatego pomyślałam,że użyję tego octu tylko na skalp i odrosty, bo mam problem z przesuszeniem. Amlę, kalpi tone już położyłam dla przyciemnienia. Bałam się tylko odcienia zieleni, bo miałam zmytą farbę i żółty odcień więc dodałam henny i przez tą henne wyszła mi wiewiórka. Na szczęście dziś już włosy ściemniały i jest taki odcień bardziej toffi niż rudy więc następnym razem położę pudry bez henny i z ecliptą. Powinny się włosy stopniowo przyciemniać. No a na odrost wcierki z ziół. Zobaczę co wyjdzie.

Tak się zastanawiam tylko czy nie nawaliłam do octu za dużo tych ziół i czy to się w ogóle zrobi i nie zepsuje.O szałwi dziewczyny na LU piszą,że im super siwki przyciemniła, ale one robiły płukanki, a nie wcierki.

[phenomena]

Napisane przez kocurzyca

Wedlug skladu podanego na watku skladowym,nie ma

Szampon dla dzieci i niemowląt, Bambi

Skład:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Chloride, Laureth 3, Cocamidopropyl Betaine,
Parfum (Amyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal, Limoenene) PAnthenol, Citric Acid, Methylcholoroisothiazolin e, Methylisothiazolinone, CI 19140

Takich mydlarni w pl jest kilka i moim zdaniem LUSH przy nich moze sie schowac.
LUSH to tylko pieknie pachnie i nic wiecej nie robi. I jest tak samo napakowany chemia jak tradycyjne kosmetyki.
Oceniam kosmetyki ogolem, bo zadnych polskich do wlosow nie uzywalam.

Johnsons baby nie ma. Mam , wlasnie sprawdzilam.


A w ogole zauwazylam ze mnie podrazniaja wolasnie te zamienniki SLESu. Uzywam bialego jelenia, ktory obecnie jest najcudowniejszym szamponem jaki mialam. Nic po nim nie swedzi i normalnie zawiera SLES. A kupilam niedawno szampom YR nagietkowy, bez SLS/SLES i takiej masakry na glowie to nigdy nie mialam. juz po 3 uzyciach, krosty i smalec na glowie. A szkoda bo wlosy po tym szamponie byly cudowne, ale skora niestety nie tolerowala.

Wiem, że mydełka oferowane na tej stronce są naturalne. Wiem, że szampony Lusha w kostkach zawierają SLSy.
Chyba jakieś wypróbuję

[viki1988]

Napisane przez maymay6

A myślałam, że tylko ja jakaś taka dziwna w kwestii warkoczów Zawsze zazdrościłam dzwieczynom, które po nocy w warkoczu miały piękne fale. Mi się nigdy to nie udało.

Tez im zazdroszczę... bo u mnie to ni cholery fal nie przypomina

Napisane przez kocurzyca

Wedlug skladu podanego na watku skladowym,nie ma

Szampon dla dzieci i niemowląt, Bambi

Skład:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Chloride, Laureth 3, Cocamidopropyl Betaine,
Parfum (Amyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal, Limoenene) PAnthenol, Citric Acid, Methylcholoroisothiazolin e, Methylisothiazolinone, CI 19140

ok jednak nie miałam racji

Napisane przez kocurzyca

Takich mydlarni w pl jest kilka i moim zdaniem LUSH przy nich moze sie schowac.
LUSH to tylko pieknie pachnie i nic wiecej nie robi. I jest tak samo napakowany chemia jak tradycyjne kosmetyki.
Oceniam kosmetyki ogolem, bo zadnych polskich do wlosow nie uzywalam.

zgadzam się w 100%... dziwi mnie ten szał na Lusha, bo ja jak weszłam na stronę i poczytałam składy to się poczułam oszukana - oni się kreują na taką pro -eko ,pro-naturalną firmę a większość składów wcale tak świetna nie jest

Napisane przez kocurzyca

Johnsons baby nie ma. Mam , wlasnie sprawdzilam.

ja chyba kiedyś ten lawendowy sprawdzałam i miał ale to było jakiś czas temu, może coś pozmieniali

Napisane przez Namietne_Usta

"Kot zrobił sobie posłanie z włosów" - dzięki za to, uśmiechnęłam się chociaż

Ja miałam zawsze ładne fale po spaniu w warkoczu/warkoczach - ale to było dawno, jak miałam zdrowe, gęste włosy. Chciałabym wrócić do tych czasów

Ale jeśli chodzi o pięlęgnacje - jest coraz lepiej - tzn. efekty są widoczne

Obecnie czekam na minaturki produktów K-Pak - wiedziałam,że w końcu kupię tą serię Joico i wydam na nią kupę kasy
Plus taki,że narazie kupiłam tylko miniaturki, także nie wydałam od razu 300zł na pełnowymiarowe produkty
Nie mogę się doczekać testowania - strasznie się nastawiłam na te kosmetyki - opinie świetne, skład mnie zachwyca, a szczególnie keratyna wysoko na liście

Ja jakiś czas temu się szarpnęłam na pełen wymiar rekonstruktora iiiii..... bez szału.... moje włosy chyba nie lubią protein ale może u Ciebie fajnie zadziała daj znać jak wypróbujesz

[Namietne_Usta]

Ciekawa jestem, czy będę mogła ocenić efekty już po 100ml opakowaniach - mam nadzieję, że tak.

[Agniesia666]

Napisane przez Namietne_Usta

myślicie,że zamienne stosowanie różnych szamponów/odżywek/masek może mieć jakiekolwiek niekorzystne działanie? Chyba nie..

niekorzystego nie, ale nie bedziesz wiedziala co na Ciebie dziala

[kocurzyca]

Napisane przez viki1988

zgadzam się w 100%... dziwi mnie ten szał na Lusha, bo ja jak weszłam na stronę i poczytałam składy to się poczułam oszukana - oni się kreują na taką pro -eko ,pro-naturalną firmę a większość składów wcale tak świetna nie jest

Z natura to one niewiele maja wspolnego. Kupilam tam pare rzeczy,tolbo byly nijakie i w sumie bezuzyteczne albo uczulaly. Jedynie kulki do kapieli sa fajne.
Sam temnzapach..jest ladny ale jak sobie pomysle ile swinstwa w to jest wpakowane zeby to tak walilo...
LUSH moozna zlokalizowac po zapachu juz 3 ulice dalej. I serdecznie wspolczuje ludziom,ktorzy musza tam pracowac, bo ja mam bol glowy po kilku minutach w ich sklepie.

ja chyba kiedyś ten lawendowy sprawdzałam i miał ale to było jakiś czas temu, może coś pozmieniali

A moze. Ja mam zwykly, zolty.

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez maymay6

A co robicie z włosami w nocy, żeby się nie niszczyły od poduszki, żeby na nich nie spać, żeby się nie kołtuniły, no i żeby jakoś rano wyglądały?
Ja póki co przetestowałam warkocza (luźnego), francuza, dwa francuzy i póki co nic nie zdaje egzaminu. Po zwykłym kucyku też mi się jakaś dziwaczna fala robi na nich

2 warkocze albo koczek wysoko na czubku głowy, aby w spaniu nie przeszkadzał. U mnie się sprawdza

Napisane przez majreg

Tak się zastanawiam tylko czy nie nawaliłam do octu za dużo tych ziół i czy to się w ogóle zrobi i nie zepsuje.O szałwi dziewczyny na LU piszą,że im super siwki przyciemniła, ale one robiły płukanki, a nie wcierki.

Z octem jeszcze nie próbowałam ziół rozrabiać, tylko ze spirytusem..
Posłusznie czekam, aż zrobi mi się mój własny ocet, bo chcę do toniku go wykorzystać i do płukanek. Kupny za wiele mnie kosztuje
Ale myślę, że nic złego stać się nie powinno, jak użyłaś świeżych (tzn. nieużywanych wcześniej) ziół.

Co do dyskusji o J&J - kasę zgarniają właściwie tylko za markę. Bo firma ta istnieje na rynku dłużej niż Hipp czy BD, kilkanaście lat wstecz była uznawana za najlepszą. Nieładnie, że to wykorzystuje bez pokrycia.