Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz.IV - Strona 100 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-12-22, 08:05   #2971
Stokrotka81
Wtajemniczenie
 
Avatar Stokrotka81
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 152
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez make_up_istka Pokaż wiadomość
Gosiaczku kupowałam prezenty dla rodzinki. Siostrze dokupiłam torebeczkę wieczorową bo znalazłam fajny sklep na dole z Renomie. W Renomie w TkMaxx było dużo fajnych rzeczy dla maluszków i to w całkiem przystępnych cenach. No i dużo promocji kosmetyków kolorowych i do pielęgnacji - opłacało się TŻowi w końcu kupiłam prezent w Nanu Nana (taki zestaw do chińskiego.japońskiego jedzonka bo on kocha) Po sklepach z ciuchami raczej nie chodziłam więc nie wiem. W smyku duuuużo zabawek, ale jakichś specjalnych promocji na które byłabym chętna nie zauważyłam.

wera nie możesz tak mówić, tym bardziej, że Tobie pozostało sporo czasu do terminu. Ok, mieć rozwarcie w ostatnim miesiącu, kiedy tak naprawdę spokojnie możesz rodzić - nie jest źle, ale nie wypadku kiedy zostały ci całe 2 miesiące do rozwiązania! Wtedy dopiero byś się stresowała, że urodzi Ci się wcześniaczek, że być może spędzi dużo czasu w inkubatorze, że ma zbyt małą masę...
A w dzisiejszych czasach naprawdę na wiele sposobów można sobie ulżyć w czasie porodu, mimo że może strachu do końca się nie pozbędziesz.
Ja chciałabym rodzić SN mimo że boję się bólu, ale nie jestem w stanie na razie stwierdzić czy to w ogóle mi się uda. A nawet jeśli będę próbować urodzić, to wiem że mam spore szanse i tak skończyć po jakimś czasie na CC...

---------- Dopisano o 00:28 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ----------



Szkoda, że nie w każdym szpitalu jest to możliwe... Ale fakt. Jak ktoś bardzo chce, to po prostu wybiera taki szpital gdzie jest taka możliwość. Z tego co pisała Wera - u niej tak

niestety u mnie w miescie mimo ze nie jest małe nie ma szans na zzo nawet odplatnie zzo jest tylko i wyłacznie do cesarek a na SN ty babo sie męcz

Muron czop powinnas zauwazyc, bo on taki galaretowaty jest, a nawet jak nie zauwazysz to nic sie nie dzieje
__________________

Edytowane przez Stokrotka81
Czas edycji: 2010-12-22 o 08:14
Stokrotka81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 08:19   #2972
agape
Zadomowienie
 
Avatar agape
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 061
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez olbka Pokaż wiadomość
Muron, u mnie ta wydzielina jest b. rzadka, jakby woda. I przezroczysta i bez zapachu. Ginka powiedziała, że to nie wody płodowe, więc się nie martwię (aż tak )
a czy czop nie jest przeźroczysty, bezbarwny i bez zapachu??

qrde wszyscy dzis przychodza na 10 tylko ja tu kwitne od 7.30 a wczoraj to sie ze mnie jeszcze śmiali bo ja w wigilie chciałam przyjsc a mamy wolne za sobote...
__________________

Szymonek
Wojtuś
(Bejbolek) 2.05.2019
agape jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 08:19   #2973
JeSuisUnPapillon
Zadomowienie
 
Avatar JeSuisUnPapillon
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

w ogóle jestem jakoś spokojna...myślę że przeżyję sesję jeszcze z małym w brzuchu bo lekarz mówi że nic nie wskazuje na to by przyszedł szybciej niż myślimy, szyjka bardzo długa, twarda...zamknięta, ufffffffff!

jak dla mnie może się urodzić około 8-10 lutego jak sesja mi się zakończy
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek...
http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png
...a następnie naszego Małego Misia
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png
JeSuisUnPapillon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 08:21   #2974
agape
Zadomowienie
 
Avatar agape
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 061
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

"4. Wydalenie czopa śluzowego
Korek z gęstego śluzu w okresie ciąży chronił maleństwo przed infekcjami. Teraz, przed porodem, czop śluzowy zostaje wypchnięty z szyjki macicy, by zrobić miejsce rodzącemu się dziecku. Na bieliźnie możesz zaobserwować galaretowatą, bezwonną kulkę, przezroczystą lub lekko różową. Odejście czopa śluzowego oznacza, że szyjka macicy się rozwiera, jednak pamiętaj, że to indywidualna sprawa każdej kobiety, jak długo potrwa u niej ten proces. Może kilka godzin, ale też może ciągnąć się nawet dwa tygodnie. Od chwili wydalenia czopa lepiej powstrzymać się od stosunków z mężem, ponieważ istnieje niebezpieczeństwo infekcji. O odejściu czopa śluzowego powiedz swojemu lekarzowi – być może on zadecyduje o zaaplikowaniu Ci antybiotyków."
__________________

Szymonek
Wojtuś
(Bejbolek) 2.05.2019
agape jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 08:26   #2975
olbka
Zadomowienie
 
Avatar olbka
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z pięknego miasta :)
Wiadomości: 1 342
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

nienie, u mnie to jeszcze nie czop. Jeszcze... To ta zwiększona wydzielina pod koniec ciąży/przed porodem. Mam, kurde, nadzieję tak mówiła ginka i tego się trzymam.
__________________
Nadzieja umiera ostatnia...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5supjyv0nppsj9.png

Kasia
olbka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 08:38   #2976
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

dzieki dziewczyny za rady. maz sie bardzo przejal tym, ze hania go obwinia. ale nie ma tego zlego- np w nocy woli sie do niego tulic wiec nie jest zle. Dzis ma jej poswiecic caly dzien az do wieczoru. wczesniej mieli swietny kontakt i trzeba to naprawic.

a wiecie, ze mi przy hani nie odszedl zaden czop od razu odeszly mi wody

wera tak jak dziewczyny pisaly, nie wiesz o czym mowisz ze skrocona szyjka, rozwarciem, lezeniem, zagrozona ciaza. chciana- nie chciana- zostalaa przez ciebie utrzymana i powinno ci zalezec przede wsyztskim na tym by urodzic zdrowe dziecko... a o soebie sie nie martw, bedziesz w szpitalu i sie toba zajma. dadza ci leki przeciwbolowe jak bedzie bardzo bolec. zreszta moze nie bedzie... wiesz, do niektorych decyzji trzeba po prostu dojrzec. nie uzalac sie nad sobą.

cisneinie mi sie podnioslo.....
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 08:40   #2977
muron
Zakorzenienie
 
Avatar muron
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez agape Pokaż wiadomość
a czy czop nie jest przeźroczysty, bezbarwny i bez zapachu??

qrde wszyscy dzis przychodza na 10 tylko ja tu kwitne od 7.30 a wczoraj to sie ze mnie jeszcze śmiali bo ja w wigilie chciałam przyjsc a mamy wolne za sobote...
tak, ale może być podbarwiony krwią na różowo lub brunatno Już obdzwoniłam wszystkich, to tylko taki śluz zgęstniały, znaczy bliżej niż dalej już;-)

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Cytat:
Napisane przez muron Pokaż wiadomość
tak, ale może być podbarwiony krwią na różowo lub brunatno Już obdzwoniłam wszystkich, to tylko taki śluz zgęstniały, znaczy bliżej niż dalej już;-)
olbka, a masz taki gęstszy wręcz żelkowaty? Bo ja dziś dostrzegłam dwa razy taki i nie wiem dzwonić nie dzwonić, był zmieszany i biały i bardziej żelatynowy. AAAAAAAAAAAAAAA sorry, ale już nie wiem...
__________________
Flora by Gucci

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
muron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 08:43   #2978
ligotka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 723
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Witam z rana
Ja dzis kolejny dzien sprzatania, wiec zaraz sie biore, potem wizyta u gina i szkola rodzenia i moj mezus moze jechac ze mna lol A poza tym mala wczoraj jak sie polozylismy robila nam takie niespodzianki, ze bylismy w szoku, wystawila chyba stupke i tak trzymala moglismy ja z mezem podotykac - cudne uczucie tak jak bym juz moja mala miala obok!
Gosiaczek sytuacja ktora opisalas z corka przypomnialo mi moje dziecinstwo, nie mialam jeszcze 3 lat trafilam do szpitala bo mialam przepukline, to byly czasy kiedy rodzice nie mogli byc z dziecmi wiec do dzis pamietam jak mnie mama w pizamke przebrala a pielegniarka zabrala na gore! Potem ciagle sama, a rodzice wysylali obcych mi ludzi - ich znajomych, zeby sprawdzali co u mnie bo lekarze im zabronili mnie odwiedzac, zebym nie plakala. Zostalo mi to bardzo wyraznie w pamieci, zawsze myslalam ze mialam jakies 5 - 6 lat, a mama ostatnio mowila ze nie mialam 3! No i przy wyjsciu dostalam mega misiaka. Nie wiem jak sie zachowywalam po powrocie do domku, ale mama mowi ze misiem bylam zachwycona - moze niech mezus kupi Twojej corce jakas gre, w ktora mogli by razem przez swieta pograc, pobyc razem, pojsc do kina.
Natomiast jesli chodzi o Twoj powrot ze szpitala moze kupcie jej lale i to bedzie jej dzidzius, ktorym ona bedzie sie zajmowac tak jak ty synkiem, moze przydala bym sie tez jakas rozmowa ze bedzie starsza siostra i powinna sie opiekowac mlodszym rodzenstwem..... To takie moje pomysly, czasem przeczytane, bo w praktyce nie mialam okazji sprawdzic Powodzenia
wera rozumiem Twoje obawy, ja tez sie boje wywolywanej ciazy, tym bardziej po przezyciach mojej kolezanki, ktorej dali 6!!! kroplowek z oksytocyna a skurczy brak ale bedzie dobrze nie mysl o tym duzo, ja jakos dodalam dwa tygodnie do mojego terminu i nastawiam sie na to, wole sie potem milo zaskoczyc
lilijka przyjemnych zakupow!!!
agape to ty jakas nadgorliwa do tej pracy jestes hihi! A propo mojej wigili to alkoholu nie bylo, ale za to wszyscy patrzyli co jem! Szefowa byla w szoku jak sie za makowki zabralam - ze mak w ciazy! A potem mnie pytali czy wlosy fabruje itp wrrrrr
Milego dnia zycze buziaki


muron ja znam dwa przypadki moich kolezanek, ktorym czop odpadk 10 dni! przed porodem, wiec to raczej nie sygnal, tak samo bylo z tym opadnietym brzuchem, kolezance zszedl na poczatku pazdziernika, nawet lekarka mowila ze moze liczyc sie z przedwczesnym porodem a ona urodzila 10! dni po terminie

Edytowane przez ligotka
Czas edycji: 2010-12-22 o 08:45
ligotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 08:48   #2979
olbka
Zadomowienie
 
Avatar olbka
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z pięknego miasta :)
Wiadomości: 1 342
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez muron Pokaż wiadomość


olbka, a masz taki gęstszy wręcz żelkowaty? Bo ja dziś dostrzegłam dwa razy taki i nie wiem dzwonić nie dzwonić, był zmieszany i biały i bardziej żelatynowy. AAAAAAAAAAAAAAA sorry, ale już nie wiem...
mam przezroczystą wodę, czasami wychodzi też coś białego i gęstego, ale to odkąd biorę luteinę dopochwowo więc to nie to. Tak się pocieszam
__________________
Nadzieja umiera ostatnia...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5supjyv0nppsj9.png

Kasia
olbka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 08:50   #2980
vilya
Zadomowienie
 
Avatar vilya
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 214
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

dziewczyny, wszystko dzisiaj przeszło, to chyba jeakiś 1 dniowy wirus osłabiający był. mam nadzieję, ze żadna z Was go nei załapie bo masakra normalnie. Półtorej dnia a człowiek się tak wymęczył. Dzięki za wsparcie.

Wera, ty zastanów sie co piszesz. Ciesz się z tego co masz, że Twoja ciąża przebiega dobrze, że nie ma żadnych komplikacji. Co mają powiedzieć dziewczyny które miały ciąże zagrożone i lub z komplikacjami tj. jak rozwarcie, zagrożenie przedwczesnym porodem, małopłytkowość, cukrzyca i jeszcze inne zagrożenia. A Ty się martwisz, że za dużo przytyjesz ( a chyba najchudsza jesteś z nas wszystkich), i że nie będziesz mieć wcześniej rozwarcia, czy skróconej szyjki. Masakra, wiem, ze jesteś młoda ale na prawdę, zastanów sie co piszesz.
vilya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 08:59   #2981
kma1982
Wtajemniczenie
 
Avatar kma1982
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Zbąszyń, Zielona Góra
Wiadomości: 2 452
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

jaka wściekła jestem Postawiłam wczoraj moje ulubione, skórzane kozaki, za które dałam cztery stówy, koło klatki królika...w nocy wstaję, patrzę, one się przechyliły i wpadły na klatkę, a królik już się nimi zajął całe pogryzione, w jednym dziura aż się popłakałam tyle kasy za nie dałam i miały mi jeszcze długo posłużyc...
__________________
kma1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 09:05   #2982
Jelly37
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 661
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cześć mamusie
Po całonocnych męczarniach(bólach brzucha,kręgosłupa i ciągłym lataniu do kibelka)wybrałam się do ginekologa(byłam w sumie bez kolejki),i co się okazało?
Mój złośliwy potworek odwrócił się główką w dół,i dlatego tak daje mi popalić.
No,ale mimo to,wszystko jest w porządku,i lekarz powiedział,że raczej urodzę o czasie I oczywiście,do czasu porodu mam duzo odpoczywać,zero stresów itd.
Mój synek ciągle mówi do mojego brzuszka,i dziś rano nie wytrzymał i krzyknął: ''No kiedy ty wreszcie stamtąd wyjdziesz? Chcę się z tobą bawić!" Mój mąż zadławił się kawą

Miłego dnia,kochane
Jelly37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 09:06   #2983
olbka
Zadomowienie
 
Avatar olbka
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z pięknego miasta :)
Wiadomości: 1 342
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Kma, ile ja takich "ofiar" poniosłam, jak nasz owczarek był malutki... wiem, że człowieka szlag jasny trafia, zwłaszcza, jak za coś dużo zapłacił i ta rzecz mu się podobała...
__________________
Nadzieja umiera ostatnia...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5supjyv0nppsj9.png

Kasia
olbka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 09:09   #2984
vilya
Zadomowienie
 
Avatar vilya
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 214
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez kma1982 Pokaż wiadomość
jaka wściekła jestem Postawiłam wczoraj moje ulubione, skórzane kozaki, za które dałam cztery stówy, koło klatki królika...w nocy wstaję, patrzę, one się przechyliły i wpadły na klatkę, a królik już się nimi zajął całe pogryzione, w jednym dziura aż się popłakałam tyle kasy za nie dałam i miały mi jeszcze długo posłużyc...
Kma w ramach zemsty zrób pasztet na święta. A tak powaznie to współczuję.
vilya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 09:09   #2985
cytrynka3002
Zadomowienie
 
Avatar cytrynka3002
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 390
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Dziewczyny, ale miałam dziś noc. Nie spałam do 1 rano...oczywiście przez męża i jego wigilię w pracy...
Zadzwonił do mnie o 16, że już zaczynają i że do 20 na luziku wróci. Wiedziałam, że tak łatwo nie będzie, także nawet się nie zdenerwowałam, jak o 21 zadzwonił, że jeszcze mają do pogadania i wróci za godzinę...no więc czekałam sobie spokojnie do22...ale kiedy nie wrócił po 23 to się trochę "zdenerwowałam"...zadzwon iłam do męża, choć obiecałam sobie wcześniej, ze nie będę tego robiła. Mężulek oczywiście stała gadaka, że już się zbiera i zaraz będzie...i tak szedł...o 24.40 zadzwoniłam do niego wkurzona na maksa, w sumie to się go zapytałam tylko, czy pamięta, że ma żonę w ciąży i że jest niepoważny i się rozłączyłam...po 20 minutach mąż wtaczał się już po schodach...nie chcecie wiedzieć, jak wyglądał. Byłam taka zła, że kazałam mu iść spać na fotel do pokoju Małego, ale oczywiście zrobiło mi się go żal i poszłam w końcu po niego...a o 6.30 pobudka do pracy.
Mężulek jak tylko wszedł to oczywiście uderzył w tony, ze on przeprasza etc., ale powiedziałm mu, ze ma być cicho. A dziś rano wstał i z torby wyjął dla mnie aniołka z masy solnej, tak ładnie ozdobionego...nie wiem, skąd on go wczoraj wytrzasnął...głupol mój!
Mały też czuł, że się denerwuję, bo całą noc wiercił się straszliwie...



Cytat:
Napisane przez make_up_istka Pokaż wiadomość

Ja wczoraj miałam maraton zakupowy... Trzy galerie handlowe i jeszcze Tesco... W sumie od 11 do 19 na nogach. Przynajmniej kręgosłup mnie nie bolał jak chodziłam.
Dziś chyba taki dzień bo moja mała też niespecjalnie ruchliwa, ja padnięta i zmęczona od wczoraj i mam dośc zakupów na najbliższy czas. Został już tylko jeden prezent do kupienia Teraz leze, zjadłam całą tabliczkę czekolady z orzechami i czekają na mnie pomarańcze i mandarynki

Dzwoniłam się zarejestrować na wizytę do lekarza i mam dopiero 3.01. wieczorem, więc mam nadzieję, ze Gabrysia się nie pośpieszy i grzecznie doczeka...

A co do przyjaciółek w ciązy. U mnie się pozmieniało. Ktoś na kogo wydawało mi się ze zawsze mogłam liczyć, okazał się strasznym egoistą dla którego liczą się tylko jego problemy i w sumie sama mając problemy ze swoją ciążą na początku zmuszona byłam wysłuchiwać problemów z cyklu "Podoba mi się ten facet, chyba coś do mnie czuje ale nie wiem. Jak go mogę zdobyć?" Potem po prostu zawiesiłam spotkania. No i bliższa stała mi się osoba którą wczesniej uważałam "tylko" za bardzo dobra koleżankę.
Dobrze, że napisałaś, bo zastanawiałam się wczoraj, czy u Ciebie i Gabrysi w porządku wszystko!
Co do przyjaciółek to ja pisałam o parce znajomych, na których też się z mężem zawiodłam w czasie ciąży - wcześniej nigdy bym nie pomyślała, że nasza znajomość tak głupio się zakończy...nawet świadkami na naszym ślubie byli.

Cytat:
Napisane przez LadySith Pokaż wiadomość



ale to chyba tylko takie doniczkowe?
w zeszlym roku żywa choinka [nie w doniczce, tylko normalnie obcięte drzewko], wysokość ok 1 metr - 20zł [kupiona u leśniczego]
Tak tak, takie doniczkowe, one chyba dłużej się trzymają?? Bo gdzie taką ciętą się wstawia?? Stojaka takiego nie mamy...

Cytat:
Napisane przez olbka Pokaż wiadomość
Muron, u mnie ta wydzielina jest b. rzadka, jakby woda. I przezroczysta i bez zapachu. Ginka powiedziała, że to nie wody płodowe, więc się nie martwię (aż tak )
Ja też mam takie coś i to nie są wody płodowe według ginekologa...ale od 2 dni wydzielina jest też gęsta...


Werko
- Naprawdę nie możesz myśleć w ten sposób...to chyba dobrze, że nie masz problemów w ciąży...uwierz, że część z nas chętnie by się z Tobą zamieniła...3maj się dziś dzielnie na zajęciach!!

Justine1988
- Nie martw się, że teściowie będą źli, że leżysz u nich na kanapie...przecież to zalecenie lekarza, a nie Twój kaprys...Moim zdaniem mąż ma dobry pomysł, żeby powiedzieć im wcześniej, że Ciebie krępuje ta sytuacja, na pewno rodzice nie będą żadnych kąśliwych uwag Tobie robili.
__________________
Karolek


http://lb1f.lilypie.com/zZUqp1.png
cytrynka3002 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-12-22, 09:11   #2986
s_a_j
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 854
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Witam, szklana mleka, smarowanko, opowieści męża, że go ktoś we śnie piłą chciał poćwiartować, zaraz jedziemy załatwiać rózne sprawy, potem sernik bo obiecalam, koniecznie prania. Plan na dziś.

Wczoraj miałam zajęcia z położną laktacyjną, cudowna kobieta, normalnie się zakochałam, wszystko opowiadała z niezwykłym poczuciem humoru, na wesoło, takie miała teksty, że o 21 wszyscy na tych workach sako zamiast przysypiać przecierali oczy ze zdumienia. Puszczała filmy, skakała, każda mama uczyła się na bobasie przystawiać dziecko do piersi a faceci uczyli się kangurowania. To był ulubiony punkt programu mojego męża


Cytat:
Napisane przez vilya Pokaż wiadomość
Wera, ty zastanów sie co piszesz. Ciesz się z tego co masz, że Twoja ciąża przebiega dobrze, że nie ma żadnych komplikacji. Co mają powiedzieć dziewczyny które miały ciąże zagrożone i lub z komplikacjami tj. jak rozwarcie, zagrożenie przedwczesnym porodem, małopłytkowość, cukrzyca i jeszcze inne zagrożenia. A Ty się martwisz, że za dużo przytyjesz ( a chyba najchudsza jesteś z nas wszystkich), i że nie będziesz mieć wcześniej rozwarcia, czy skróconej szyjki. Masakra, wiem, ze jesteś młoda ale na prawdę, zastanów sie co piszesz.

Pomyślałam sobie dokładnie dokładnie to samo. Nikomu źle nie życzę, ale jakby Wera Cie ktoś kopnął porządnie w dupę to byś się ogarnęła.
__________________
10.02.2011.
nasz synek jest już z nami
s_a_j jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 09:13   #2987
olbka
Zadomowienie
 
Avatar olbka
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z pięknego miasta :)
Wiadomości: 1 342
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

cytrynka, tak to jest z tymi chłopami... Mój nie chodzi na takie imprezy, odkąd poszedł na jedną, a jak zadzwoniłam do niego ok. 22 to nie był w stanie nawet jednego słowa powiedzieć do słuchawki., wydobył z siebie tylko jakiś bulgot.. ale następnego dnia cały dzień ciągałam go po zakupach po całym mieście, umęczył się tak strasznie, że od tej pory już nie chodzi na firmówki
__________________
Nadzieja umiera ostatnia...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5supjyv0nppsj9.png

Kasia
olbka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 09:17   #2988
kma1982
Wtajemniczenie
 
Avatar kma1982
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Zbąszyń, Zielona Góra
Wiadomości: 2 452
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez vilya Pokaż wiadomość
Kma w ramach zemsty zrób pasztet na święta. A tak powaznie to współczuję.
to było pierwsze o czym pomyślałam

Cytat:
Napisane przez s_a_j Pokaż wiadomość
Pomyślałam sobie dokładnie dokładnie to samo. Nikomu źle nie życzę, ale jakby Wera Cie ktoś kopnął porządnie w dupę to byś się ogarnęła.
ja też o tym pomyślałam...chciałabym miec takie zmartwienia jak Ty i ubolewac, że dużo przytyłam, mam rozstępy itd.
__________________
kma1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 09:18   #2989
ligotka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 723
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

cytrynka na tych mezczyzn to chyba rady nie ma moj tez w sobote kombinowal jak zyd pod gore jak sie na ta wigilie wybieral, az w koncu wrocil kolo 4 ale ja jakos spokojnie to przyjelam za to jak pojechalismy w niedziele do jego rodzicow to od jego tatusia sie mu ostry ochrzan dostal ze zona w ciazy a on sie szlaja i pije hihi
kma kurcze szkoda butkow no na zwierzatka rady nie ma, nie zapomne jak kiedys po powrocie do domku zobaczylam jak moj labrador zjadl cala wykladzine w przedpokoju :/ a o innych szkodach nie wspomne

Edytowane przez ligotka
Czas edycji: 2010-12-22 o 09:19
ligotka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-22, 09:25   #2990
JeSuisUnPapillon
Zadomowienie
 
Avatar JeSuisUnPapillon
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez vilya Pokaż wiadomość
Kma w ramach zemsty zrób pasztet na święta. A tak powaznie to współczuję.



Kma współczuję strasznie!
mi rodzice sprezentowali butki na urodziny za 500zł i tak się z nimi obchodziłam jak z jajkiem, ale z racji tego że szybko zima przyszła i zaczęli sypać solą to uznałam że NO WAY nie założę ich...
a tu mama wpadła do mnie po śnieżycy i połozyła swoje buty obok moich i sól się zlała na moje buty... tydzień chorowałam bo wyżarło mi to zanim zauważyłam (po 2 dniach je wzięłam by ubrać) i niewiele mi pomogły antysole...i pasta, dalej widzę to okropieństwo.

No ale cóż, uroki zwierzaków, pogody itp...mój zwierz też mi poniszczył trochę rzeczy ale...jednak czego to się zwierzakom nie wybacza?

Wera vilya ma rację...zacznij się cieszyć tą ciążą bo ty ciągle doszukujesz w sobie chorób od początku, potem braku chorób, następnie już w ogóle sama nie wiem czego.
Jesteś bardzo szczupła, w ogóle nie powiedziałabym że jesteś w ciąży- więc nie przeżywaj kilogramów bo ich NIE WIDAĆ (widocznie jesteś umięśniona, masz tak fajną figurę)
I wdech, wydech...uspokój się

ty nie masz problemu jak ja...że się udami ledwo wepchnęłam w ulubione jeansy podczas gdy wcześniej wchodziły mi i wisiały buuu!

a zobacz...ile dziewczyn (tak jak tu już przytoczono) ma problemy z przedwczesnym porodem, skracająca się szyjka, musza leżeć ciągle...cukrzyce, jeść to co się im każe - podczas gdy ty wcinasz co zechcesz...i chodzisz spacerujesz itp .

Ja strasznie współczuję wszystkim tym które nie mogą się cieszyć w pełni ciążą, bo ja mimo że jedynymi dolegliwościami jakie podczas całej ciąży miałam to to że przez 3dni musiałam poleżeć po 4godzinki w ciągu dnia...i brac no-spę, oraz bolący kręgosłup ze względu na skoliozę...no i moje kg - to nic więcej mi nie dolega...
ba! ja biegam...skaczę i wariuję...choć już sapię jak lokomotywa - ale ja mam szansę normalnie funkcjonować a inni nie...to okropne.
Także dziewczyny, trzymajcie się ja uciekam na wizytę i potem do rodziców.

Dziś idę do gina...już się boję tego marudzenia że za dużo przytyłam . Fakt faktem każdy twierdzi że nic nie widać...bo te 2kg nadprogramowe które uzbierałam to tylko ja odczuwam w udach jak spodnie zakładam, także...jeszcze jestem spokojna .
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek...
http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png
...a następnie naszego Małego Misia
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png
JeSuisUnPapillon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 09:30   #2991
cytrynka3002
Zadomowienie
 
Avatar cytrynka3002
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 390
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez olbka Pokaż wiadomość
cytrynka, tak to jest z tymi chłopami... Mój nie chodzi na takie imprezy, odkąd poszedł na jedną, a jak zadzwoniłam do niego ok. 22 to nie był w stanie nawet jednego słowa powiedzieć do słuchawki., wydobył z siebie tylko jakiś bulgot.. ale następnego dnia cały dzień ciągałam go po zakupach po całym mieście, umęczył się tak strasznie, że od tej pory już nie chodzi na firmówki
Oni nie mają raczej takich spotkań, tylko ta Wigilia nieszczęsna - wiesz, ja nawet bym się nie denerwowała, jakby od razu mi powiedział, ze wróci np. o 1...a tak to cały czas jakieś głupoty mi do głowy dochodziły - że może go napadli etc..

Cytat:
Napisane przez ligotka Pokaż wiadomość
cytrynka na tych mezczyzn to chyba rady nie ma moj tez w sobote kombinowal jak zyd pod gore jak sie na ta wigilie wybieral, az w koncu wrocil kolo 4 ale ja jakos spokojnie to przyjelam za to jak pojechalismy w niedziele do jego rodzicow to od jego tatusia sie mu ostry ochrzan dostal ze zona w ciazy a on sie szlaja i pije hihi
kma kurcze szkoda butkow no na zwierzatka rady nie ma, nie zapomne jak kiedys po powrocie do domku zobaczylam jak moj labrador zjadl cala wykladzine w przedpokoju :/ a o innych szkodach nie wspomne
No my mamy dzisiaj szkołę rodzenia, także już mu współczuję tych wygibasów na materacu na kacu.
__________________
Karolek


http://lb1f.lilypie.com/zZUqp1.png
cytrynka3002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 09:46   #2992
anka_bzzz
Wtajemniczenie
 
Avatar anka_bzzz
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kremówkolandia
Wiadomości: 2 917
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Chciałam się dziewczyny tylko przywitać, bo już czytać forum nie mogę, utknęłam na 95 stronie, a czytam po łebkach. Tak mnie to stresuje, że chyba zaraz urodzę...

Mąż miał nocki teraz i jego siostra przy mnie "czuwała" i nie wiem skąd się to wzięło, ale spałam bardzo źle i często się budziłam, dziecko się ruszało bardzo...

Z miłych rzeczy - byłam na opłatku w pracy, fajnie zobaczyć współpracowników jak się ich nie wiedziało kilka miesięcy nie nie zdążyli podpaść. Bali się tylko, że będą musieli poród odbierać.

Jutro mam wizytę, ciekawe jak rozwarcie... Rano miałam tak silne bóle brzucha (takie jak na okres), że byłam przekonana, że już mam rozwarcie na 4 cm. Ale żadnych skurczy nie czuję.
anka_bzzz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 09:51   #2993
szizuho
Raczkowanie
 
Avatar szizuho
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 407
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Witam sie po kilkudniowej przerwie, wczoraj i aż do teraz was nadrabiala i jak tak się naczytałam że u was juz takie objawy to całą prawie noc nie spałam, o 5 rano dopadła mnie biegunka. Ogólnie ze mną wszystko w porządku więc to chyba wpłyneło na mnie to co piszecie.

Ja juz po zakupach tych świątecznych, prezentowych. Dzis pieczenie mięsa, robienie galaretki drobiowej i jeszcze reszta prasowania. Wczoraj też posprzątałam. Dzis "nawiedzą" mnie koleżanki więc wieczór plotek będzie. W niedzielę odwiedziłam H&M i bardzo duzo przecen, wyprzedaży.

Havea ja tez mam wizyte 5 stycznia więc może się w poczekalni spotkamy a w dniu planowanej cc MURON mam kolejne badania genetyczne usg.

WERA daj sie strzelic mocno w głowę to może takie głupoty Ci z niej wypadną i przestaniesz tak sama nad soba się znęcac. Ty sama sobie krzywdę robisz i w taki nastrój się wpędzasz.

GOSIACZEK nie wiem co na ten szpital Ci poradzic ale zanim urodzisz to proponuję by mąż przejął kąpiel małej za ciebie, by to co do tej pory Ty robiłaś on robil przy małej. Więc jak juz Kubus się pojawi i Ty po cc nie bedziesz mogła to dla niej to nie będzie różnica co i tak tata to przed pojawieniem na świecie się małego to robił. Jakiś psycholog kiedyś tak radził i nie zmuszac dziecka do tego że teraz będzie starszą siostra i ma sie zajmowac maleństwem tylko jeśli będzie miała ochote to może ale nic na siłę. Moja młoda też była nastawiona na nie do siostry ale powoli to sie zmienia.

W sobotę byłam na nartach nie jeździłam tylko młodej pomagałam aż łezka w oku się moim pojawiła że ja nie mogę do następnego sezonu.

Idę pranie wstawic, miłego dniaaaaa
szizuho jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-12-22, 10:02   #2994
mysiopez
Zadomowienie
 
Avatar mysiopez
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 249
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Witam z rana, po prawie nie przespanej nocy. jak dziś się moje dziecko ruszy to będzie cud.. od północy do 3 z małymi przerami cały czas się wiergał. Nie pomagała zmiana pozycji ani ciepła ręka męża na brzuchu. a póżniej to ja spać nie mogłam.. teraz czekają mnie zakupy. Musze wyjść sama, a to mi się strasznie nie podoba, ale cóz, malz siedzi w pracy.

moja mama dzowniła.. i pytała się czy ja do niej na święta przyjade, bo przecież ona chce mnie zobaczyć, a nie ma samochodu! (mieszka 60 km ode mnie). Kurde, pociągi kobieto są!! nerw.

cytrynko -
mój maz kilka miesiecy temu miał impreze integrującą z kolegami z pracy.. i wrócił też kilka godzin póżniej. Chciałam być zła na niego, ale jak zobaczyłam jaką ma czkawkę, to mi wszystkie nerwy przeszły i śmiałam się przez dobre 30 minut.. bo on nie był w stanie mi nic opowiedzieć

wera - ja zawsze byłam samodzielna, bo tak zostałam wychowana. Teraz w ciazy, musiałam uważać na siebie i nie mogłam chodzić nigdzie daleko. teraz przez te śniegi to w ogóle sama nie wychodziłam. I żle mi z tym. Więc ciesz się tym, że możesz wychodzić i nie jesteś uzależniona od osób trzecich!!! bo uwierz... działa to zle na psychikę.

no, a ja lece na zakupy i galaretkę będe tworzyć.
__________________
Synuś jest już z Nami!!

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e66lgchoj.png
mysiopez jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 10:14   #2995
Jelly37
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 661
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Wera-dziewczyny mają rację.
Wiele kobiet ma wiele problemów podczas ciąży,i całe ich życie wywraca się o 180 stopni.
Wg mnie zamartwianie się wagą(tutaj: przytyciem,bo ja owszem,martwiłam się utratą wagi,ale nie myślałam o sobie,a o moim dziecku) czy rozstępami,jest trochę egoistyczne.
Jeśli nie masz żadnych komplikacji,to powinnaś się cieszyć,bo oczekiwanie na dziecko to najpiękniejszy czas w życiu kobiety.
Mam wrażenie(zresztą,nie tylko ja),że sama wpędzasz się w to przygnębienie.
Takie szukanie problemów na siłę.
Pomyśl też trochę o swoim maluszku,bo to,że się stresujesz,czy zamartwiasz,odbija się na nim.


A u mnie też jest kłopot,i to na dodatek przed samymi świętami,bo Marcin się rozchorował.
Chyba faktycznie jakiś wirus panuje,ale w sumie w przedszkolu o choroby nie trudno.
Jeszcze muszę iść po zakupy,a nie ma mi kto z dzieckiem zostać

Edytowane przez Jelly37
Czas edycji: 2010-12-22 o 10:28 Powód: literówka
Jelly37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 11:12   #2996
MARIKA.S
Zadomowienie
 
Avatar MARIKA.S
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: pod Poznaniem
Wiadomości: 1 149
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Hej Mamuśki

Gosiaczek nie wiem co Ci poradzić w tej sytuacji, ale reakcja Twojej córeczki pewnie jest taka po szpitalu. Synek mojej szwagierki też często przebywa w szpitalu, ma 3,5 roku i bardzo to odchorowuje
Zazwyczaj odbija się też to na relacjach z bliskimi. Ostatnio jak wrócił ze szpitala to rzucił się z pięściami na dziadka i krzyczał, że jest "fu" bo dziadek go tam zawiózł
Swojego tatę też ostatnio okładał.....
Na pewno było to dla niej traumatyczne przeżycie ale z biegiem czasu zapomni i wszystko wróci do normy.
A jak urodzi się Maleństwo musisz być bardzo ostrożna, żeby córci nie skrzywdzić. Może postaraj się, żeby czuła, że jest potrzebna? Żeby podawała pieluszkę jak będziesz przewijała, smoczek, jest wiele sposobów na to by poczuła się potrzebna i nie odrzucona. Mam nadzieję, że uda Ci się to wszystko pogodzić

Weraa przeczytałam wiele Twoich postów, tak samo jak dziewczyny,które są tutaj od początku. Wiem, że nie miałaś łatwo. Ciaża i reakcja Twojego TŻ bardzo Cie zaskoczyły, doszły do tego bolesne przeżycia związane z odejściem bliskiej Ci osoby.
To wszystko jest bolesne i na pewno generuje w Tobie smutek i przygnębienie, ale sama zauważ, że od II części wątku (odkąd ja Cię znam) wiele zmieniło się na plus w Twoim życiu.
Dlaczego nie spojrzysz teraz na to wszystko z drugiej strony. Zaczyna Ci się powoli układać z TŻ. Mimo, że nie jest jeszcze idealnie to facet zrobił wielkie postępy. Jemu na pewno też nie jest prosto.
Poza tym nosisz pod sercem swoją córeczkę, ciesz się nią i tym, że jest zdrowa, że nic Wam nie dolega, tak jak połowie dziewczyn z tego forum
Postaraj się zobaczyć dobre strony całej sytuacji.
Zacznij planować przyszłość, myśl o tym jak to będzie jak wyjedziecie z TŻ do Krakowa, że będziecie tam tylko we troje, że będziecie razem chodzić na spacery po starówce, słuchać hejnału.
Mnie zawsze odstresowuje takie planowanie przyszłości i wyobrażanie sobie jak to będzie
Nie możesz załamywać się tak durnymi sprawami jak waga. To akurat da się po ciąży zmienić. Najważniejsza jest teraz Oliwka, ona potrzebuje Twojej czułości i ciepła. Pamiętaj o tym jak się Mała urodzi
Weź się za siebie, bo nie chcę wywoływać u ciebie jeszcze większego strachu, ale kiedy Oliwka się urodzi będziesz musiała być na prawdę silna. Zmęczenie fizyczne i psychiczne daje o sobie w końcu znać po kilku nocach z pobudkami co dwie godziny.
W pewnym momencie masz wszystkiego dość i chce się tylko płakać, ale trzeba spiąć tyłek i iść do przodu!
Uwierz mi największą nagrodą wtedy jest uśmiech dziecka, nic nie zmienia tak szarego, ponurego dnia w radosny czas jak właśnie bezzębny uśmiech maleństwa.

A jeśli chodzi o poród.....nakręcając się w ten sposób, że będziesz rodziła przez 12 h męcząc się okrutnie to właśnie tak będzie.
Nastaw się pozytywnie. Ja od samego początku powtarzałam sobie jak mantrę, że będę miała łatwy poród, że dam sobie radę z bólem. Wiadomo, ze troszkę się bałam, to jest nieuniknione, ale chyba poskutkowało w moim przypadku to pozytywne nastawienie.
Także głowa do góry i do przodu!
A jak będziesz chciała pomarudzić to daj znać, dostaniesz kopa w tyłek i się skończy "babci sranie" (jak to mówią u nas w Wielkopolsce )

Przepraszam za taki wywód....ale mnie natchnęło
MARIKA.S jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 11:20   #2997
Jelly37
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 661
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

A jeśli chodzi o poród.....nakręcając się w ten sposób, że będziesz rodziła przez 12 h męcząc się okrutnie to właśnie tak będzie.
Nastaw się pozytywnie. Ja od samego początku powtarzałam sobie jak mantrę, że będę miała łatwy poród, że dam sobie radę z bólem. Wiadomo, ze troszkę się bałam, to jest nieuniknione, ale chyba poskutkowało w moim przypadku to pozytywne nastawienie.
Także głowa do góry i do przodu!
A jak będziesz chciała pomarudzić to daj znać, dostaniesz kopa w tyłek i się skończy "babci sranie" (jak to mówią u nas w Wielkopolsce )

Przepraszam za taki wywód....ale mnie natchnęło [/QUOTE]

Podpisuję się pod tym obiema rękami.
Ja,rodząc pierwsze dziecko miałam 18 lat,i pamiętam,że wszyscy mnie straszyli bólem,męczarniami itp.
Jednak ja wiedziałam swoje,i powtarzałam(i sobie,i wszystkim dookoła)że sobie poradzę.
I co?
Nie było tak źle,a rodziłam 2,5 godziny.
Naprawdę,nie martw się, i nie wmawiaj sobie,że będziesz miała ciężki poród,bo wbrew pozorom autosugestia potrafi wiele zdziałać(niekoniecznie w pozytywnym sensie).

Wszystko będzie dobrze,zobaczysz
Trzymaj się,Werko
Jelly37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 11:26   #2998
muron
Zakorzenienie
 
Avatar muron
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

no i to może być czop;-) gadałam z położną,także zobaczymy czy sie sklikamy dziś Jadę na 18.15 na KTG. Mama do mnie przyjechała jak usłyszała, że buczę, bo ja nie chcę na święta w szpitalu.......

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Cytat:
Napisane przez szizuho Pokaż wiadomość
Witam sie po kilkudniowej przerwie, wczoraj i aż do teraz was nadrabiala i jak tak się naczytałam że u was juz takie objawy to całą prawie noc nie spałam, o 5 rano dopadła mnie biegunka. Ogólnie ze mną wszystko w porządku więc to chyba wpłyneło na mnie to co piszecie.

Ja juz po zakupach tych świątecznych, prezentowych. Dzis pieczenie mięsa, robienie galaretki drobiowej i jeszcze reszta prasowania. Wczoraj też posprzątałam. Dzis "nawiedzą" mnie koleżanki więc wieczór plotek będzie. W niedzielę odwiedziłam H&M i bardzo duzo przecen, wyprzedaży.

Havea ja tez mam wizyte 5 stycznia więc może się w poczekalni spotkamy a w dniu planowanej cc MURON mam kolejne badania genetyczne usg.

WERA daj sie strzelic mocno w głowę to może takie głupoty Ci z niej wypadną i przestaniesz tak sama nad soba się znęcac. Ty sama sobie krzywdę robisz i w taki nastrój się wpędzasz.

GOSIACZEK nie wiem co na ten szpital Ci poradzic ale zanim urodzisz to proponuję by mąż przejął kąpiel małej za ciebie, by to co do tej pory Ty robiłaś on robil przy małej. Więc jak juz Kubus się pojawi i Ty po cc nie bedziesz mogła to dla niej to nie będzie różnica co i tak tata to przed pojawieniem na świecie się małego to robił. Jakiś psycholog kiedyś tak radził i nie zmuszac dziecka do tego że teraz będzie starszą siostra i ma sie zajmowac maleństwem tylko jeśli będzie miała ochote to może ale nic na siłę. Moja młoda też była nastawiona na nie do siostry ale powoli to sie zmienia.

W sobotę byłam na nartach nie jeździłam tylko młodej pomagałam aż łezka w oku się moim pojawiła że ja nie mogę do następnego sezonu.

Idę pranie wstawic, miłego dniaaaaa
biegunka? To będziesz rodzić??;-)
__________________
Flora by Gucci

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
muron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 11:28   #2999
olbka
Zadomowienie
 
Avatar olbka
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z pięknego miasta :)
Wiadomości: 1 342
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

dziewczyny, czy w końcowej fazie ciąży dzieci mniej się ruszają? Bo moja, owszem, rusza się, ale jakoś mniej intensywnie, delikatniej (chociaż dostałam wczoraj takiego kopa, że aż się zdziwiłam, ale to raz )
Gdzieś czytałam, że to normalne...
__________________
Nadzieja umiera ostatnia...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5supjyv0nppsj9.png

Kasia
olbka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 11:30   #3000
Jelly37
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 661
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez olbka Pokaż wiadomość
dziewczyny, czy w końcowej fazie ciąży dzieci mniej się ruszają? Bo moja, owszem, rusza się, ale jakoś mniej intensywnie, delikatniej (chociaż dostałam wczoraj takiego kopa, że aż się zdziwiłam, ale to raz )
Gdzieś czytałam, że to normalne...
Ja tak miałam i przy pierwszym,i przy drugim dziecku.
Już kilka dni przed porodem przestawały się tak intensywnie ruszać(chyba z braku miejsca),od czasu do czasu dostawałam mocniejsze kopniaki.
Więc to chyba normalne
Jelly37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.