Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania!!

[Paula_M]

Witam

Ja znowu na unos momentos

Powiem tylko, że znowu przelotem spojrzałam na Wasze wiadomości, czyli baaaardzo pobieżnie, bo nie mam czasu non stop tylko książki

Oko,
cieszę się bardzo z tej przeprowadzki - oby wszystko ułożyło się po Waszej myśli! trzymam kciuki

Mys,
jak tam Adi? (dobrze pamiętam imię? )


Dobra, muszę wracać do nauki... Przepraszam, że reszcie nie odpisałam, ale proszę o wyrozumiałość

Aaaaa! Mam do Was pytanie/prośbę.
Macie gdzieś/znacie jakieś fajne wiersze nowoczesne? Ew. Miłosz lub W. Broniewskiego? Chodzi mi o takie na konkurs, aby mieć możliwość popisania się umiejętnościami, modulacja głosu, tempa, itp.?
Zawsze mam problem i najczęściej rezygnuję tylko raz udało mi się znaleźć odpowiedni wiersz, z którego byłam zadowolona (to jeszcze czasy gimnazjum), gdzie jury w kolejnych etapach stwierdziło, że to niemożliwe, aby osoba w moim wieku wybrała "Redutę Ordona" Mickiewicza i nie pozwolili mi przejść do następnego etapu a oczywiście sama go wybrałam Więc jeśli macie jakieś propozycję, to byłabym bardzo wdzięczna

[Limone]

Napisane przez Paula_M

Macie gdzieś/znacie jakieś fajne wiersze nowoczesne? Ew. Miłosz lub W. Broniewskiego? Chodzi mi o takie na konkurs, aby mieć możliwość popisania się umiejętnościami, modulacja głosu, tempa, itp.?
Zawsze mam problem i najczęściej rezygnuję tylko raz udało mi się znaleźć odpowiedni wiersz, z którego byłam zadowolona (to jeszcze czasy gimnazjum), gdzie jury w kolejnych etapach stwierdziło, że to niemożliwe, aby osoba w moim wieku wybrała "Redutę Ordona" Mickiewicza i nie pozwolili mi przejść do następnego etapu a oczywiście sama go wybrałam Więc jeśli macie jakieś propozycję, to byłabym bardzo wdzięczna

Ja na konkursie recytatorskim mówiła "Ballady i romanse" W. Broniewskiego.

[Mysteriness]

Pauluuś

dobrze pamiętasz imię , ale wolałabym właśnie już o nim nie pisać, nie wspominać i w ogóle

właśnie przeglądam wiersze, jak jakiś fajny znajdę, dam znać

[Paula_M]

Mys,
mam nadzieję, że wszystko w porządku?

"Ballady i romanse" nie przekonują mnie.
Z Broniewskiego uwielbiam "Listopady", ale jednak szukam czegoś innego.

Zastanawiam się nad tymi trzema (bo na razie spośród tych, co czytałam, to one do mnie przemawiają):

Wisława Szymborska
Gawęda o miłości do ziemi ojczystej

Bez tej miłości można żyć,
mieć serce suche jak orzeszek,
malutki los naparstkiem pić
z dala od zgryzot i pocieszeń,
na własną miarę znać nadzieję,
w mroku kryjówkę sobie uwić,
o blasku próchna mówić „dnieje”,
o blasku słońca nic nie mówić.

Jakiej miłości brakło im,
że są jak okno wypalone,
rozbite szkło, rozwiany dym,
jak drzewo z nagła powalone,
które za płytko wrosło w ziemię,
któremu wyrwał wiatr korzenie
i jeszcze żyje cząstkę czasu,
ale już traci swe zielenie
i już nie szumi w chórze lasu?

Ziemio ojczysta, ziemio jasna,
nie będę powalonym drzewem.
Codziennie mocniej w ciebie wrastam
radością, smutkiem, dumą, gniewem.
Nie będę jak zerwana nić.
Odrzucam pusto brzmiące słowa.
Można nie kochać cię - i żyć,
ale nie można owocować.

Stanisław Barańczak
"NN próbuje sobie przypomnieć słowa modlitwy"

Ojcze nasz, któryś jest niemy,
który nie odpowiesz na żadne wołanie,
a tylko rykiem syren co rano dajesz znać,
że świat ciągle jeszcze istnieje,
przemów:
ta dziewczyna jadąca tramwajem do pracy
w tandetnym płaszczu z trzema pierścionkami na palcach,
z resztą snu w zapuchniętych oczach,
musi usłyszeć Twój głos,
musi usłyszeć Twój głos, by się zbudzić
w ten jeszcze jeden świt.

Ojcze nasz, ktory nic nie wiesz,
ktory nie patrzysz nawet na tę ziemię,
a tylko codzienną gazetą obwieszczasz, że świat, że nasz świat,
trwa uporządkowany: spójrz,
ten mężczyzna siedzący za stołem, schylony
nad kotletem mielonym, setką wódki, płachtą
popołudniówki tłustą od sosu i druku,
musi wiedzieć, że ty także wiesz,
musi wiedzieć, że wiesz, aby przeżyć
ten jeszcze jeden dzień.

Ojcze nasz, którego nie ma,
Którego imienia nikt nawet nie wzywa
prócz dydaktycznych broszur piszących Cię z małej litery,
bo świat radzi sobie bez Ciebie,
bądź:
ten człowiek, który kładzie się spać i przelicza
wszystkie te dzisiejsze
kłamstwa, lęki, zdrady,
wszystkie hańby konieczne i usprawiedliwione
musi wierzyć, żeś jednak jest,
musi wierzyć, żeś jest, aby przespać
tę jeszcze jedną noc.

Konstanty Ildefons Gałczyński
"Satyra na bożą krówkę"

Po cholerę toto żyje?
Trudno powiedzieć, czy ma szyję,
a bez szyi komu się przyda?
Pachnie toto jak dno beczki,
jakieś nóżki, jakieś kropeczki-
ohyda
Człowiek zajęty niesłychanie,
a toto proszę, lezie po ścianie
i rozprasza uwagę człowieka;
bo człowiek chciałby się skoncentrować,
a ot, bożą krówkę obserwować
musi, a czas ucieka.
A secundo, szanowne panie,
jakim prawem w zimie na ścianie?!
Co innego latem, gdy kwitnie ogórek!
Bo latem to co innego:
każdy owad może tentego
i w ogóle.
Więc upraszam entomologów,
czyli badaczów owadzich nogów,
by się na tę sprawę rzucili z szałem.
I właśnie dlatego w Szczecinie,
gdzie mi czas pracowicie płynie,
satyrę na bożą krówkę napisałem.

[OkoPani]

Paula, stawiam na Barańczaka, u mnie w szkole na konkursach recytatorskich Satyra na bożą krówkę biła rekordy popularności :/
szymborskiej nie lubię, za to Barańczak

aa jeszcze ja mam swój ulubiony wiersz, ale za bardzo nie wiem czy by się wstrzelił w szkolny konkurs recytatorski, czkaj poszukam...

http://www.literackie.pl/utwory.asp?...kstu=777&lang=

parę lat temu kawałek był na jakichś plakatach i się w nim zakochałam. ale chyba nie pasuje na konkurs

no. w końcu nie zrobiłam tych ćwiczeń, ale spoko jutro zrobię na 100%

[Praan]

Wracam do Was!
Dzień dobry

I widzę same moje ulubione wiersze!
Ze swojej strony mogę jeszcze dodać:
http://pl.wikisource.org/wiki/But_w_butonierce

[OkoPani]

halo lasencje

no. dziś ćwiczę na 100%, nie ma bata. właściwie zaraz wskakuję w dres.
dziś jem dokładnie to co wczoraj bo została mi połowa sałatki.

buziolki

[igunia18]

Witajcie Laseczki
Pauluś - a może ten wiersz Ci się spodoba?

Stanisław Grochowiak - "Płonąca żyrafa"
Tak
To jest coś
Biedna konstrukcja człowieczego lęku
Żyrafa kopcąca się pomaleńku
Tak
To jest coś
Coś z tamtej ściany z aspiryny i potu
Ta mordka podobna do roztrzaskanego kulomiotu
Tak
To jest coś
Czemu próchniejecie od brody do skroni
Jaki wam ząbek w pustej czaszce dzwoni
Tak
To jest coś
Coś co nas czeka
Użyteczne i groźne
Jak noga
Jak serce
Jak brzuch i pogrzebacz
Ciemna mogiła człowieczego nieba
Tak
To jest coś
O wiersz ja ten piszę
Sobie a osłom
Dwom zreumatyzowanym
Jednemu z bólem zęba
Oni go pojmą
Tak
To jest coś
Bo życie
Znaczy:
Kupować mięso Ćwiartować mięso
Zabijać mięso Uwielbiać mięso
Zapładniać mięso Przeklinać mięso
Nauczać mięso i grzebać mięso
I robić z mięsa I myśleć z mięsem
I w imię mięsa Na przekór mięsu
Dla jutra mięsa Dla zguby mięsa
Szczególnie szczególnie w obronie mięsa
A ONO SIĘ PALI
Nie trwa
Nie stygnie
Nie przetrwa i w soli
Opada
I gnije
Odpada
I boli
Tak
To jest coś

Praan
Oczko tylko nie szalej z ćwiczeniami

Dzisiaj chodzę jak otępiała Cały czas chce mi się spać Dziś zjadłam i planuję:

śniadanie - 2 kromki chleba wieloziarnistego, wędlina, czerwona papryka

II śniadanie - Danio intenso

obiad - dotowany brokuł, pół piersi z kurczaczka

podwieczorek - szklanka kefiru

kolacja - sałatka - sałata, czerwona papryka, feta, oliwki, oliwa z oliwek

i oczywiście skakanka

Aaaaaa i zaczęłam już biegać co prawda póki co 20 minut, ale od czegoś trzeba zacząć zazwyczaj zaczynałam biegać pod koniec maja, ale wczoraj było tak ślicznie na dworze, że nie mogłam się powstrzymać i jak co roku stałam się sensacją wsi (bo nie biegam u siebie w mieście tylko dojeżdżam samochodem na działkę i dawajjjjjjjj)

[OkoPani]

igunia, ćwiczeń nigdy za wiele
bieganie... sprawdziłam właśnie prognozy na 2 kolejne tygodnie i niestety dopiero za tydzień we wtorek ma się rozjaśnić, ale tylko na 2-3 dni, później znowu deszcz :/ a jak na razie śnieg i ulewy :/ poczekam do przyszłego wtorku, może będę mogła zacząć, a jak później nie będzie mocno padać tylko mżyć ewentualnie, to zacznę tak się nie mogę doczeeekać... i jeszcze waga stoi, ehh

[Paula_M]

Wpadłam przejrzeć Wasze propozycje, za które Wam dziękuję jeśli jeszcze któraś z Was ma coś do dodania, to poproszę z tą satyrą Gałczyńskiego to właśnie z lekkim żalem rezygnuję, bo pole do popisu jest, ale wiersz oklepany

No nic, muszę wracać do pracy

Kocham Was Skarby i tęsknię bardzo

A za Sharpikiem i Miodkiem to już w ogóle

[heroine86]

Hej ja tylko na chwilę... pokomplikowało mi się trochę... przepraszam...

Pierwszy dzień na nowym stanowisku za mną... w tym aspekcie okej... przynajmniej w tym...

Kocham Was....

[Paula_M]

Napisane przez heroine86

Hej ja tylko na chwilę... pokomplikowało mi się trochę... przepraszam...

Pierwszy dzień na nowym stanowisku za mną... w tym aspekcie okej... przynajmniej w tym...

Kocham Was....

P.?

[Limone]

Napisane przez heroine86

Hej ja tylko na chwilę... pokomplikowało mi się trochę... przepraszam...

Pierwszy dzień na nowym stanowisku za mną... w tym aspekcie okej... przynajmniej w tym...

Kocham Was....

My Ciebie też I martwimy się

[igunia18]

Napisane przez Paula_M

Wpadłam przejrzeć Wasze propozycje, za które Wam dziękuję jeśli jeszcze któraś z Was ma coś do dodania, to poproszę z tą satyrą Gałczyńskiego to właśnie z lekkim żalem rezygnuję, bo pole do popisu jest, ale wiersz oklepany

No nic, muszę wracać do pracy

Kocham Was Skarby i tęsknię bardzo

A za Sharpikiem i Miodkiem to już w ogóle

Wracaj do Nas szybciutko

Napisane przez heroine86

Hej ja tylko na chwilę... pokomplikowało mi się trochę... przepraszam...

Pierwszy dzień na nowym stanowisku za mną... w tym aspekcie okej... przynajmniej w tym...

Kocham Was....

Hej a co się Kochana stało? co się pokomplikowało? Może jakoś pomożemy...:glasi u:

[201608251020]

Napisane przez heroine86

Hej ja tylko na chwilę... pokomplikowało mi się trochę... przepraszam...

Pierwszy dzień na nowym stanowisku za mną... w tym aspekcie okej... przynajmniej w tym...

Kocham Was....

Co jest misia?


Eh, moja dieta dziś trochę zboczyła z kursu, bo miałam tylko czas na 3 posiłki

W ogóle to wkurzyłam się, facet nam ustalił egzamin na 18.30 a w rezultacie weszliśmy na aulę o 19 i pisaliśmy do 20.10 zadania dał jakieś z kosmosu! zepsuł mi tylko wieczór.

ale jutro idziemy z TŻem do kina, to się odstresuję o ile to możliwe na "Sali samobójców"

[igunia18]

Napisane przez paollino

Co jest misia?


Eh, moja dieta dziś trochę zboczyła z kursu, bo miałam tylko czas na 3 posiłki

W ogóle to wkurzyłam się, facet nam ustalił egzamin na 18.30 a w rezultacie weszliśmy na aulę o 19 i pisaliśmy do 20.10 zadania dał jakieś z kosmosu! zepsuł mi tylko wieczór.

ale jutro idziemy z TŻem do kina, to się odstresuję o ile to możliwe na "Sali samobójców"

Słońce nie denerwuj się, bo złość piękności szkodzi
Co do filmu, to faktycznie odstresowujący:co jest:

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Zmykam Dobranoc

[201608251020]

Napisane przez igunia18

Słońce nie denerwuj się, bo złość piękności szkodzi
Co do filmu, to faktycznie odstresowujący:co jest:

Mnie już nic nie zaszkodzi w kwestii piękna moja twarz wygląda jak Margerita, po ostatnich stresach

No TŻ dał mi do wyboru to, albo "Jeż Jerzy", a o tym siostra ze szwagrem mówili że raczej kiepskie.

[yessabell]

siemka Wam Piękne
ja tylko na moment. nie mam czasu niestety, kurna ;/ ciągle w biegu. u mnie jako-tako. wracam do dietki: dzis zrobiłam przepyszna słatke, wcinam ją cały dzien w najblizszym czasie postaram sie wpasc i wszystko opowiedziec
Kocham Was

[OkoPani]

paollino, napisz koniecznie jak film, bo słyszałam o nim, chciałabym obejrzeć ale niestety u mnie jedyną opcją będzie ściągnięcie :/ o ile znajdę go...

heroine, mamy nadzieję, że wszystko się ułoży

ja już po ćwiczonkach, zaraz się zmywam spać

[201608251020]

Hej kochane, nie zdałam tego zeszłotygodniowego egzaminu

[Mordsith]

Cześć kobietki

Dziś mam dzień wolnego a potem pracuję 7 dni pod rząd bez odpoczynku także podejrzewam, że nie będę miała za wiele czasu na pisanie

Zaraz robię sobie spa łazienkowe, potem muszę ogarnąć mieszkanie, wieczorem planuję aerobik. I nie mam pomysłu na obiad :/

[OkoPani]

paollino, głowa do góry, może da się poprawić?

Mord to relaksuj się dzisiaj koniecznie ile wlezie

ja dziś:
płatki + ciasto
3 wafle ryżowe z szynką i pomidorem
roladki z kurczaka (spróbuj Mord, dobree! http://dukan.blox.pl/2011/01/Pieczone-roladki.html) + sałata z pomidorem
wieśniak z czymś

zabrałabym się za ćwiczenia zaraz, ale Tż śpi słodko bo dziś ma wolne, a nie chcę go budzić... ale poćwiczę jak tylko wstanie

dziś na wadze - przed śniadaniem i przed kibelkiem 64,5. zobaczymy co z tego będzie, może jutro obudzę się z 64

[201608251020]

Napisane przez OkoPani

paollino, głowa do góry, może da się poprawić?

ehhh, to już drugi termin
Dobrze że babka robi nam za tydzień trzeci, taki "cichy" poza dziekanatem, może wtedy

[Mordsith]

paollino napewno uda Ci się poprawić, Trzymam

Oko jak zobaczyłam ten przepis to obsliniłam biurko. Dziś już tego nie zrobię, bo przeczytałam za późno, ale napewno skorzystam z pomysłu. Dzięki

Nie wiem czy się Wam chwaliłam ale dostanę w tym miesiącu około 500 zł ekstra z pracy - niby jakaś premia za zesżły rok

[Praan]

Mord, o jak Ci fajnie! ja dostanę może za miesiąc rozliczenie z podatku - całą stówę :P I relaksuj się zanim zaczniesz tyle pracować.

Podzielę się jedzonkospisem:
-musli z mlekiem;
-mały jogurt truskawkowy i trochę otrębów;
-banan i grahamka z wędlinką, sałatą, pomidorem;
-ryż, gotowany kurczak, sałatka: (lodowa i ogórek);
i pewnie będzie jeszcze serek wiejski

Do tego było 40 minut biegania, ale strasznie wiało... aż mi się ciągle w głowie kręci. A mam nadzieję, że nic mi nie będzie bo.... w sobotę półmaraton!

[Mordsith]

Praan ja rozliczenia z podatku dostanę aż 46 zł
Zamiast się relaksować, to posprzątałam całe mieszkanie, zrobiłam zakupy, byłam na aerobiku i dopiero mam chwilę wolnego, ale zaraz idę się kąpać, naszykować na jutro i położę się dziś wcześniej żeby się wyspać.

za bieganie kochana , ja chciałam jutro iśc pobiegać, ale pół dnia u nas dziś pada i nie zapowiada się aby miało się to skończyć, więc błoto i kałuże

Zamiast się relaksować, to posprzątałam całe mieszkanie, zrobiłam zakupy, byłam na aerobiku i dopiero mam chwilę wolnego, ale zaraz idę się kąpać, naszykować na jutro i położę się dziś wcześniej żeby się wyspać.

[OkoPani]

Praan, ale super, pół-maraton u nas organizują też w wiosze jednej obok, ale bym płuca chyba wypluła bo to na wysokości 1500m n.p.m... jak zacznę dżogować to na początku pewnie też nie będzie za łatwo, chociaż o wiele niżej jestem... obyś nam się nie pochorowała od tego wiatru

mi mamcia wyliczyła że jakieś 500 dostanę z podatku... możliwe to? w sumie tylko do kwietnia pracowałam w Pl... wcześniej dostawałam zazwyczaj prawie dwa razy więcej ale cały rok pracowałam

no. jestem po ćwiczeniach już, poczytam sobie książkę bo mi się udało wykopać gdzieś w jakiejś metropolii po angielsku (wybór tu mają taki że hoho, były chyba ze 3 z czego dwie pozostałe to Ojciec chrzestny naturalnie...).
jutro Tż znowu zostaje w domku bo mają święto narodowe

[Paula_M]

Ja znowu na momencik

Napisane przez paollino

Hej kochane, nie zdałam tego zeszłotygodniowego egzaminu

Chciałam tylko przesłać Paollinie gorące uściski
Na szczęście możesz poprawić i mam nadzieję, że Ci się to uda

Zabieram się do roboty przez cały ranek nie miałam prądu, przez co nie mogłam umyć i wysuszyć włosów, a było to już konieczne więc nie wybrałam się też do szkoły prąd dali jak akurat ostatni autobus podjeżdżał na przystanek mam nadzieję, że w szkole nic ważnego nie będzie (poza spr. z PO, na który ryłam wczoraj tyle czasu )

[igunia18]

Napisane przez paollino

Hej kochane, nie zdałam tego zeszłotygodniowego egzaminu

poprawisz się Kochana. Już zaczynam trzymać kciuki

Napisane przez Mordsith

Nie wiem czy się Wam chwaliłam ale dostanę w tym miesiącu około 500 zł ekstra z pracy - niby jakaś premia za zesżły rok

500 ja też chcę

Napisane przez OkoPani

no. jestem po ćwiczeniach już, poczytam sobie książkę bo mi się udało wykopać gdzieś w jakiejś metropolii po angielsku (wybór tu mają taki że hoho, były chyba ze 3 z czego dwie pozostałe to Ojciec chrzestny naturalnie...).
jutro Tż znowu zostaje w domku bo mają święto narodowe

za ćwiczenia
Uwielbiam Ojca chrzestnego:l ove:

Napisane przez Paula_M

J

Zabieram się do roboty przez cały ranek nie miałam prądu, przez co nie mogłam umyć i wysuszyć włosów, a było to już konieczne więc nie wybrałam się też do szkoły prąd dali jak akurat ostatni autobus podjeżdżał na przystanek mam nadzieję, że w szkole nic ważnego nie będzie (poza spr. z PO, na który ryłam wczoraj tyle czasu )

Słońce, Ciebie to często nie ma w szkole: pala:

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

idę robić obiad

mój jadłospis

śniadanie - bułka z ziarnami, pół z dżemem ( pomarańczowym, pół z porzeczkowym, 3 wafelki

II śniadanie - banan

obiad - spaghetti: makaron z mąki durum, pierś z kurczaka, sos słodko-kwaśny

i dalej nie wiem: confused:

Buziaki

[Praan]

Paula, to masz nauczkę na przyszłość, żeby do szkoły szykować się wieczorkiem Głupio, że znowu opuszczasz, ale jestem w stanie zrozumieć.

Oko, nie znam się na podatkach, swoje wiem bo mi siostra wytłumaczyła co i jak

Ja dzisiaj spałam sobie długo, a potem obejrzałam bajeczkę "Tangled" - bardzo polecam! Co prawda robiona cyfrowo, ale w klimacie starych bajek Disneya
Poćwiczyłam dzisiaj lekko, co by się już nie przeciążać przed sobotą. Niech się tylko pogoda poprawi!

U mnie było:
-musli z kefirem, pomarańcza;
-jajecznica z szynką, pomidorem + 2 kromki razowca;
będzie pewnie jeszcze spaghetti i nie wiem co.
A teraz śmigam na wykłady. Miłego dnia