Polecamy:

**201606201204** · 2011-05-21, 13:03

Cytat:

Napisane przez BeautifulShe

No ale przecież jak kupujesz kwiatki doniczkowe w sklepie to wszystkie są kwitnące. Nigdy nie ma tak, że kupujesz kwiatka, który "może kiedyś zakwitnie, a jak na razie to jest po prostu zielony"

No i zazwyczaj zaraz im kwiaty opadają.

Orchidea nie jest wrażliwa na zmiany aż tak i się utrzymuje. Kiedyś dostalam kwitnącego kaktusa. Dwa dni i kwiatów nie było. Poczytałam i było, ze nie powinno się zmieniać mu miejsca.

sylvi_86 · 2011-05-21, 13:11

Bjuti ja nie mam zielonego pojecia... tego kwiatka pierwszy raz widzialam jakies 2 tygodnie temu..nie powiem..sliczne sa

Kameuśśś wszytskiego naaaaaj

dziołszki..tak powoli zastanawiam sie nad ta rozmowa z B. i nie wiem jak zaczac. kiedy i w ogole jak to zorganizowac

BeautifulShe · 2011-05-21, 13:18

Cytat:

Napisane przez sylvi_86

Bjuti ja nie mam zielonego pojecia... tego kwiatka pierwszy raz widzialam jakies 2 tygodnie temu..nie powiem..sliczne sa

Kameuśśś wszytskiego naaaaaj

dziołszki..tak powoli zastanawiam sie nad ta rozmowa z B. i nie wiem jak zaczac. kiedy i w ogole jak to zorganizowac

No właśnie jest piękny! Znaczy był

Jak go dostałam to miał chyba z 50 kwiatków! Takich malutkich, pomarańczowych! A teraz stoi mi na parapecie taki suchy badyl w doniczce

No coś trza z tym zrobić

Co do rozmowy... Zacząć możesz coś w stylu, że przez ostatnie miesiące postanowiłaś sobie, że będziesz obserwować wasz związek... Żeby krytycznym okiem zobaczyć, dlaczego coś w nim zgrzyta... I z tego obserwowania doszłaś do takiego wniosku, że.... I tutaj mówisz co chcesz

To, co postanowiłaś

sylvi_86 · 2011-05-21, 13:26

juz sie zaczynam stresowac

aQ01 · 2011-05-21, 13:29

Ciekawe jak zareaguje Twój Tż sylvi. Oby się ogarnął ze wszystkim

sylvi_86 · 2011-05-21, 13:32

Cytat:

Napisane przez aQ01

Ciekawe jak zareaguje Twój Tż sylvi. Oby się ogarnął ze wszystkim

no ciekawe ciekawe.. mam zle przeczucia..

BeautifulShe · 2011-05-21, 13:33

Cytat:

Napisane przez sylvi_86

juz sie zaczynam stresowac

Nie denerwuj się Kochana... Znaczy jest czym się martwić ale nie myśl o tym teraz

Zostało Ci parę dni... I jedna rada jaką Ci dam - patrz na to wszystko, co się działo, konsekwentnie... Nie mów sobie, że "były złe momenty ale przecież u wszystkich są. No i czasami był taki fajny". Złe chwile są u wszystkich, to prawda... Ale spójrz na to wszystko pod kątem, co ON zrobił dla związku, dla Ciebie. Ile rzeczy wyszło od niego... I czy jest w stanie się zmienić. Tak szczerze to sobie powiedz.

Cytat:

Napisane przez aQ01

Ciekawe jak zareaguje Twój Tż sylvi. Oby się ogarnął ze wszystkim

Sądzę, że jest już trochę za późno na jego ogarnięcie się :/

**201606201204** · 2011-05-21, 13:44

Cytat:

Napisane przez sylvi_86

no ciekawe ciekawe.. mam zle przeczucia..

Ale jak to złe przeczucia? Przecież miałaś zdecydować co z Wami dalej. Teraz wychodzi, że ta rozmowa, to będzie po to żeby mu uświadomić, że powinien się zmienić? No i co, jak powie, że on zrozumiał i się zmieni to bedzie następny okres? Myślalam, że teraz to będzie po prostu albo będzie tak i tak, albo koniec i do widzenia.

Gajaa · 2011-05-21, 13:47

Wróciłam. Ale nam się dziś zajęcia udały. Ale jestem zdolna

Bjuti, próbowałam znaleźć nazwę mojego kwiatka dla idiotów, ale mi się nie udało

Wygląda jak to, ale czy to to nie wiem. Mój wcale nie ma metra wysokości. http://www.kwiatydoniczkowe.warszawa.pl/awokado.html

Sylvi, nie stresuj się i przede wszystkim walcz o dobro dla siebie. Mądrze Bjuti pisze. Przecież to leser, egoista i narcyz! Zasługujesz na kogoś lepszego.

Kamea, bidulko, nastawiłaś się. Oby to było dzisiaj więc, bo rozczarowanie w przypadku braku pierścionka będzie straszne. Przerabiałam to. Skradałam sie do pokoju z walącym serduchem, cały dzień w stresie, a wieczorem TŻ przed kompem. Myślałam, że zabiję. Nie ma nic gorszego do rozczarowania.

Dzięki dziewczyny za miłe słowa w sprawie studiów

Dziewuchy, coś dla nas

http://demotywatory.pl/3091210/To-nie-wstyd

BeautifulShe · 2011-05-21, 14:09

Cytat:

Napisane przez Isabelle_

Ale jak to złe przeczucia? Przecież miałaś zdecydować co z Wami dalej. Teraz wychodzi, że ta rozmowa, to będzie po to żeby mu uświadomić, że powinien się zmienić? No i co, jak powie, że on zrozumiał i się zmieni to bedzie następny okres? Myślalam, że teraz to będzie po prostu albo będzie tak i tak, albo koniec i do widzenia.

No właśnie? Sylvuś?

Gajuś ja wiem jaki to kwiatek! Znaczy nazwy nie znam ale wiem o jakiego chodzi

Bardzo często jest w czymś takim jak castorama czy praktiker

I mądrze prawisz z Tż Sylvi...
Co do studiów... Tak jak Ci piszę

Moja Mama ma 44 lata i zastanawia się nad zaczęciem studiów 5-cio letnich

Nigdy nie jest za późno

**201606201204** · 2011-05-21, 14:17

Ja ciągle mam wątpliwości czy iść na magistra.

Tylko, że jak nie pójdę teraz to potem bede kończyła z dzieckiem na głowie.

Gaja

Gajaa · 2011-05-21, 14:17

Jak wiesz to bajer! Leć po niego. Jak tego uda Ci się zajechać to ja nie wiem...kupimy Ci sztuczne. Ich się nie da ususzyć

No ja wiem, że studia rzecz indywidualna i każdy robi po swojemu. Ciężkie życie

Zrobiłam sobie dziś zapasy makaronu i musli w Biedronce. Nie ma nic fajniejszego niż makaron z biedronki. najtańszy, największy

Isabelle, lepiej chyba teraz: ma się chęci, ciągłość, więc mózg nie będzie protestował przeciwko przyjmowaniu informacji, nie ma bejbika. tak, lepiej teraz

nota bene - fajno by było, gdyby TŻ Ci się na dniach oświadczył - jakieś życie bys tchnęła w wątek, bo ostatnio niedostatek pierścionków

W ogóle to zapomniałam Wam napisać, że będziemy mieć stacyjkowe koszulki. Kolor do wyboru. Różowy albo pomarańczowy

czas umierać

i jak ja mam w takich kolorach poderwać akordeonistę?

BeautifulShe · 2011-05-21, 14:22

Cytat:

Napisane przez Isabelle_

Ja ciągle mam wątpliwości czy iść na magistra.

Tylko, że jak nie pójdę teraz to potem bede kończyła z dzieckiem na głowie.

Gaja

A co Ci szkodzi iść teraz?

Gajuś ja mam na razie na parapecie tą orchideę ususzoną i P. kupił mi pelargonię ostatnio

Jeśli obie przeżyją następne dwa miesiące to sobie kupię trzeciego, tego, którego ty masz

Ale jeśli nie to niestety rezygnuję z kwiatków

Sztuczne też bym pewno zaciachała

I tyle by z nich było

Gajaa · 2011-05-21, 14:23

No cóż. Będzie Ci musiało starczyć ratowanie zwierzaków od zejścia śmiertelnego. nie można mieć wszystkiego. Albo kwiatek albo chomik

anannke · 2011-05-21, 14:24

Cześć dziewczyny

Ale się pogoda u mnie popsuła... leje i grzmi zaraz chyba będę musiała z kompika uciekać...

Sylvi ja nie wiem ale ostatnio mówiłaś że tż ma czas do końca czerwca się ogarnąć i jak się poprawi to będziecie dalej razem a jak nie to niestety trzeba coś zrobić w sensie podjąć męską decyzję i układać sobie życie z kimś innym... więc wydaje mi się że akurat to drugie rozwiązanie póki co jest rozważane.. możesz zapytać tż jakie ma najbliższe plany i jak ci powie o nich a ciebie w nich nie będzie to bym na pewno już się nie łudziła. I powiedzieć mu że uważasz że wasz związek nie ma przyszłości itd... będzie to trudne ale nie można całe życie żyć złudzeniami kochana... trzymam kciuki za powodzenie

Bjuti ja też nie mam ręki do kwiatków nie wiem dlaczego ale nic mi nie chce rosnąć mimo że się staram

... Właśnie na parapecie mi usychają teraz lucky bamboo i paprotka... nie wiem co już z nimi robić ale nic dosłownie nic im nie pomaga

...

Kamea wszystkiego naj naj naj lepszego z okazji urodzin!!!! Trzymam kciuki żeby dziś tż dokończył dzieła zaręczynowego

Gaja z pedagogiką będzie dobrze zobaczysz

Isabelle mam nadzieję że tajemnicza rezerwacja w restauracji to na cześć zaręczyn

Gajaa · 2011-05-21, 14:25

Lucky Bambo! Jeee! Zawsze chciałam mieć, ale jak był w Biedronce to ja nie miałam kasy, a jak miałam to nie było

za to współlokatorzy mają. Posadzili w doniczce i rośnie do nieba!

kurczę, od tych kwiatowych tematów poczułam wyrzuty sumienia i chyba opłuczę mój dobytek zielony

Ooo, leje i grzmi? a w warszawie słonko i wolę nie wiedzieć ile stopni na termometrze - za dużo. Jlys się pewnie wygrzewa nad Zalewem

BeautifulShe · 2011-05-21, 14:30

Cytat:

Napisane przez Gajaa

No cóż. Będzie Ci musiało starczyć ratowanie zwierzaków od zejścia śmiertelnego. nie można mieć wszystkiego. Albo kwiatek albo chomik

Ale ja lubię kwiatuszki

Chociaż cięte też mi po MAX 3 dniach (!!!) zdychają

Anannke heeeej

Dobrze prawisz co do Sylvi

Lepiej teraz zakończyć związek niż za 10 lat i przy okazji zniszczyć życie np dwójce dzieciaków i sobie. Za 10 lat trudno będzie kogoś znaleźć...
Co do kwiatuszków... Próbowałaś im odżywki kupić? Bo ja właśnie kupiłam i chyba tylko dzięki temu coś ruszyło

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Cytat:

Napisane przez Gajaa

Lucky Bambo! Jeee! Zawsze chciałam mieć, ale jak był w Biedronce to ja nie miałam kasy, a jak miałam to nie było

za to współlokatorzy mają. Posadzili w doniczce i rośnie do nieba!

kurczę, od tych kwiatowych tematów poczułam wyrzuty sumienia i chyba opłuczę mój dobytek zielony

Ooo, leje i grzmi? a w warszawie słonko i wolę nie wiedzieć ile stopni na termometrze - za dużo. Jlys się pewnie wygrzewa nad Zalewem

No ja swojego zamordowałam

Jakżeby inaczej

Wrocław też słoneczny! Ale wczoraj była piękna burza!

Z jednej strony nieba prawie czarno, z drugiej zachodziło słoneczko... I na czarnym tle pioruny od nieba aż do ziemi... Cudo! Pięknie to wyglądało!

**201606201204** · 2011-05-21, 14:32

Cytat:

Napisane przez BeautifulShe

A co Ci szkodzi iść teraz?

Nic w sumie, tylko mi się nie chce już.

No i jeśli nie uda mi się jednak obronić w lipcu to nie pójdę na pewno w tym roku, to samo jeśli pracy najpóźniej do września nie znajdę.

Cytat:

Napisane przez Gajaa

Isabelle, lepiej chyba teraz: ma się chęci, ciągłość, więc mózg nie będzie protestował przeciwko przyjmowaniu informacji, nie ma bejbika. tak, lepiej teraz

nota bene - fajno by było, gdyby TŻ Ci się na dniach oświadczył - jakieś życie bys tchnęła w wątek, bo ostatnio niedostatek pierścionków

Mógłby się zmobilizować, ale to raczej na dniach nie będzie. Ja już jakąś nadzieję miałam w tamte imieniny. :P No ale zabrał mnie na kupno kolczyków do kompletu. Zgadzało się wiele, złote, brylant, ale nie było pytania.

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

U mnie własnie lunęło i znowu grzmi, wczoraj było to samo. Chyba zaraz pojadę do D. no chyba, ze on się wybiera do mnie. Musze zadzwonic.

Gajaa · 2011-05-21, 14:33

Bjuti, no co Ty?

Mi stokrotki i tulipanki stoją zwykle ok 7 dni. Róże...eee..nie pamiętam. Zwykle ich nie dostaję. Słoneczniki też coś ok 7

To zaraz Wam wrzucę zmutowanego mieczyka J. i nowy pomysł hodowlany tez J - pestka awokado

Okrutny ten Twój D. Przecież wie, że czekasz, a im więcej danych się zgadza tym niefajniej

Oto one

Mieczyk to już ma ponad metr i jak tak dalej pójdzie to wywierci dziurę w suficie

**201606201204** · 2011-05-21, 14:40

Cytat:

Napisane przez Gajaa

Bjuti, no co Ty?

Mi stokrotki i tulipanki stoją zwykle ok 7 dni. Róże...eee..nie pamiętam. Zwykle ich nie dostaję. Słoneczniki też coś ok 7

Okrutny ten Twój D. Przecież wie, że czekasz, a im więcej danych się zgadza tym niefajniej

U mnie jakaś woda jest lipna ostatnio w kranie. Kwiaty cięte padają jak muchy, koniecznie musze odstaną wlewać. Te same kwiaty u mnie uschły i się nie rozwinęły nawet , a u D. stały 2 tygodnie.

Nie zdradzał mi szczegółów tylko powiedział, ze jedziemy kupić niespodziankę. No i w głowie błysnęła myśl, choć z nią walczyłam.

Jak weszlismy to powiedział co kupić przyszliśmy.

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Czaderska ta pestka, ale może się uda.

Gajaa · 2011-05-21, 14:41

J. ma nadzieję. Łączymy się z nim w jego kosmicznym planie

To im wlewaj mineralkę ze sklepu. U nas 2litry to jakieś 60 gr (marki tesco), więc nie szkoda jej

**201606201204** · 2011-05-21, 14:42

No dobra, to jadę, bo musze być przed 17.

Właśnie grzmi ostro, więc i tak kompa wyłączyć trzeba.

BeautifulShe · 2011-05-21, 14:43

Isabelle no to spręż się żebyś szła

Bo później trudno jest się zacząć uczyć znowu, po długiej przerwie

Gajuś no właśnie! Ze mną nawet cięte nie chcą współpracować!
A ten kwiotek straaaasznie wysoki O_o A kubeczek to myślałam, że jest z pedobearem

Jestem ciekawa co z tego wyjdzie

**201606201204** · 2011-05-21, 14:43

Cytat:

Napisane przez Gajaa

J. ma nadzieję. Łączymy się z nim w jego kosmicznym planie

To im wlewaj mineralkę ze sklepu. U nas 2litry to jakieś 60 gr (marki tesco), więc nie szkoda jej

W mineralce Ci stoją? Spróbuję w takim razie.

Gajaa · 2011-05-21, 14:45

Czasem je podlewam mineralką jak mam pod ręką i żaden jeszcze nie padł, więc chyba powinno zadziałać. Ostatecznie to czysta woda

Nie pedobear, a renifer no! Prezent mikołajkowy sprzed roku

Jak coś wypuści ta pestka to nie omieszkam Wam wrzucić kolejnej foty

BeautifulShe · 2011-05-21, 14:54

Cytat:

Napisane przez Gajaa

Czasem je podlewam mineralką jak mam pod ręką i żaden jeszcze nie padł, więc chyba powinno zadziałać. Ostatecznie to czysta woda

Nie pedobear, a renifer no! Prezent mikołajkowy sprzed roku

Jak coś wypuści ta pestka to nie omieszkam Wam wrzucić kolejnej foty

Na szczęście zauważyłam później, że to renifer

Ale jestem straaaasznie ciekawa co z tej pestki ciekawego wyjdzie

Gajaa · 2011-05-21, 14:57

Robal zapewne

Szukam inspiracji na końskie urodziny i wpadłam na taką mjuzę z Mustanga z Dzikiej Doliny. Nie mogę. Cudne! Przez tą gitarkę przede wszystkim- http://www.youtube.com/watch?v=fb_NK...eature=related

BeautifulShe · 2011-05-21, 15:01

Cytat:

Napisane przez Gajaa

Robal zapewne

Szukam inspiracji na końskie urodziny i wpadłam na taką mjuzę z Mustanga z Dzikiej Doliny. Nie mogę. Cudne! Przez tą gitarkę przede wszystkim- http://www.youtube.com/watch?v=fb_NK...eature=related

A propos koni - jak to ostatnio zobaczyłam, to do tej pory nie mogę się uspokoić http://img.gnioty.pl/pictures/2011/4...46dceaace4.jpg

Ale raczej na końskie urodziny to się nie nada

Gajaa · 2011-05-21, 15:05

Link

o bez jaj

Matka dziewczyny sprowadza dwa kucyki na te urodziny.................

BeautifulShe · 2011-05-21, 15:08

Cytat:

Napisane przez Gajaa

Link

o bez jaj

Matka dziewczyny sprowadza dwa kucyki na te urodziny.................

No ogólnie jak widzę tak strasznie poważną minę tego faceta to nie wiem co ze sobą zrobić

I te kopytka

Co do kucyków... WOW..... Musisz teraz coś do tego dorobić, tak? Znaczy dopasować się do tego?

2011-05-21, 13:11	#2972
sylvi_86 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Peter's Heart Wiadomości: 11 322	Dot.: Tytuł prrrawie narzeczonych - część 10! Bjuti ja nie mam zielonego pojecia... tego kwiatka pierwszy raz widzialam jakies 2 tygodnie temu..nie powiem..sliczne sa Kameuśśś wszytskiego naaaaaj dziołszki..tak powoli zastanawiam sie nad ta rozmowa z B. i nie wiem jak zaczac. kiedy i w ogole jak to zorganizowac

2011-05-21, 13:26	#2974
sylvi_86 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Peter's Heart Wiadomości: 11 322	Dot.: Tytuł prrrawie narzeczonych - część 10! juz sie zaczynam stresowac

2011-05-21, 13:29	#2975
aQ01 Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 1 619	Dot.: Tytuł prrrawie narzeczonych - część 10! Ciekawe jak zareaguje Twój Tż sylvi. Oby się ogarnął ze wszystkim __________________

2011-05-21, 13:47	#2979
Gajaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 9 468	Dot.: Tytuł prrrawie narzeczonych - część 10! Wróciłam. Ale nam się dziś zajęcia udały. Ale jestem zdolna Bjuti, próbowałam znaleźć nazwę mojego kwiatka dla idiotów, ale mi się nie udało Wygląda jak to, ale czy to to nie wiem. Mój wcale nie ma metra wysokości. http://www.kwiatydoniczkowe.warszawa.pl/awokado.html Sylvi, nie stresuj się i przede wszystkim walcz o dobro dla siebie. Mądrze Bjuti pisze. Przecież to leser, egoista i narcyz! Zasługujesz na kogoś lepszego. Kamea, bidulko, nastawiłaś się. Oby to było dzisiaj więc, bo rozczarowanie w przypadku braku pierścionka będzie straszne. Przerabiałam to. Skradałam sie do pokoju z walącym serduchem, cały dzień w stresie, a wieczorem TŻ przed kompem. Myślałam, że zabiję. Nie ma nic gorszego do rozczarowania. Dzięki dziewczyny za miłe słowa w sprawie studiów Dziewuchy, coś dla nas http://demotywatory.pl/3091210/To-nie-wstyd Edytowane przez Gajaa Czas edycji: 2011-05-21 o 14:08

2011-05-21, 14:17	#2981
201606201204 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 4 859	Dot.: Tytuł prrrawie narzeczonych - część 10! Ja ciągle mam wątpliwości czy iść na magistra. Tylko, że jak nie pójdę teraz to potem bede kończyła z dzieckiem na głowie. Gaja

2011-05-21, 14:17	#2982
Gajaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 9 468	Dot.: Tytuł prrrawie narzeczonych - część 10! Jak wiesz to bajer! Leć po niego. Jak tego uda Ci się zajechać to ja nie wiem...kupimy Ci sztuczne. Ich się nie da ususzyć No ja wiem, że studia rzecz indywidualna i każdy robi po swojemu. Ciężkie życie Zrobiłam sobie dziś zapasy makaronu i musli w Biedronce. Nie ma nic fajniejszego niż makaron z biedronki. najtańszy, największy Isabelle, lepiej chyba teraz: ma się chęci, ciągłość, więc mózg nie będzie protestował przeciwko przyjmowaniu informacji, nie ma bejbika. tak, lepiej teraz nota bene - fajno by było, gdyby TŻ Ci się na dniach oświadczył - jakieś życie bys tchnęła w wątek, bo ostatnio niedostatek pierścionków W ogóle to zapomniałam Wam napisać, że będziemy mieć stacyjkowe koszulki. Kolor do wyboru. Różowy albo pomarańczowy czas umierać i jak ja mam w takich kolorach poderwać akordeonistę? Edytowane przez Gajaa Czas edycji: 2011-05-21 o 14:21

2011-05-21, 14:23	#2984
Gajaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 9 468	Dot.: Tytuł prrrawie narzeczonych - część 10! No cóż. Będzie Ci musiało starczyć ratowanie zwierzaków od zejścia śmiertelnego. nie można mieć wszystkiego. Albo kwiatek albo chomik

2011-05-21, 14:24	#2985
anannke Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-05 Lokalizacja: śląsko-małopolskie:) Wiadomości: 3 619	Dot.: Tytuł prrrawie narzeczonych - część 10! Cześć dziewczyny Ale się pogoda u mnie popsuła... leje i grzmi zaraz chyba będę musiała z kompika uciekać... Sylvi ja nie wiem ale ostatnio mówiłaś że tż ma czas do końca czerwca się ogarnąć i jak się poprawi to będziecie dalej razem a jak nie to niestety trzeba coś zrobić w sensie podjąć męską decyzję i układać sobie życie z kimś innym... więc wydaje mi się że akurat to drugie rozwiązanie póki co jest rozważane.. możesz zapytać tż jakie ma najbliższe plany i jak ci powie o nich a ciebie w nich nie będzie to bym na pewno już się nie łudziła. I powiedzieć mu że uważasz że wasz związek nie ma przyszłości itd... będzie to trudne ale nie można całe życie żyć złudzeniami kochana... trzymam kciuki za powodzenie Bjuti ja też nie mam ręki do kwiatków nie wiem dlaczego ale nic mi nie chce rosnąć mimo że się staram... Właśnie na parapecie mi usychają teraz lucky bamboo i paprotka... nie wiem co już z nimi robić ale nic dosłownie nic im nie pomaga... Kamea wszystkiego naj naj naj lepszego z okazji urodzin!!!! Trzymam kciuki żeby dziś tż dokończył dzieła zaręczynowego Gaja z pedagogiką będzie dobrze zobaczysz Isabelle mam nadzieję że tajemnicza rezerwacja w restauracji to na cześć zaręczyn

2011-05-21, 14:25	#2986
Gajaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 9 468	Dot.: Tytuł prrrawie narzeczonych - część 10! Lucky Bambo! Jeee! Zawsze chciałam mieć, ale jak był w Biedronce to ja nie miałam kasy, a jak miałam to nie było za to współlokatorzy mają. Posadzili w doniczce i rośnie do nieba! kurczę, od tych kwiatowych tematów poczułam wyrzuty sumienia i chyba opłuczę mój dobytek zielony Ooo, leje i grzmi? a w warszawie słonko i wolę nie wiedzieć ile stopni na termometrze - za dużo. Jlys się pewnie wygrzewa nad Zalewem

2011-05-21, 14:41	#2991
Gajaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 9 468	Dot.: Tytuł prrrawie narzeczonych - część 10! J. ma nadzieję. Łączymy się z nim w jego kosmicznym planie To im wlewaj mineralkę ze sklepu. U nas 2litry to jakieś 60 gr (marki tesco), więc nie szkoda jej

2011-05-21, 14:42	#2992
201606201204 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 4 859	Dot.: Tytuł prrrawie narzeczonych - część 10! No dobra, to jadę, bo musze być przed 17. Właśnie grzmi ostro, więc i tak kompa wyłączyć trzeba.

2011-05-21, 14:43	#2993
BeautifulShe Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 3 666	Dot.: Tytuł prrrawie narzeczonych - część 10! Isabelle no to spręż się żebyś szła Bo później trudno jest się zacząć uczyć znowu, po długiej przerwie Gajuś no właśnie! Ze mną nawet cięte nie chcą współpracować! A ten kwiotek straaaasznie wysoki O_o A kubeczek to myślałam, że jest z pedobearem Jestem ciekawa co z tego wyjdzie __________________ Od 24.08.2005 z Nim... 94 - 93 - 92 - 91 - 90 - 89 - 88 - 87 - 86 cm

2011-05-21, 14:45	#2995
Gajaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 9 468	Dot.: Tytuł prrrawie narzeczonych - część 10! Czasem je podlewam mineralką jak mam pod ręką i żaden jeszcze nie padł, więc chyba powinno zadziałać. Ostatecznie to czysta woda Nie pedobear, a renifer no! Prezent mikołajkowy sprzed roku Jak coś wypuści ta pestka to nie omieszkam Wam wrzucić kolejnej foty

2011-05-21, 14:57	#2997
Gajaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 9 468	Dot.: Tytuł prrrawie narzeczonych - część 10! Robal zapewne Szukam inspiracji na końskie urodziny i wpadłam na taką mjuzę z Mustanga z Dzikiej Doliny. Nie mogę. Cudne! Przez tą gitarkę przede wszystkim- http://www.youtube.com/watch?v=fb_NK...eature=related Edytowane przez Gajaa Czas edycji: 2011-05-21 o 14:58

2011-05-21, 15:05	#2999
Gajaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 9 468	Dot.: Tytuł prrrawie narzeczonych - część 10! Link o bez jaj Matka dziewczyny sprowadza dwa kucyki na te urodziny.................

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)