Minęły Święta, lato przed nami, czas się pokazać z sexi nogami :D cz. 5 :)

[Praan]

Myss,
lepiej odpuść raz na jakiś czas bo bez regeneracji to sobie krzywde możesz zrobić. Więc daj sobie czasem odpocząć.

Ja w pracy, więc tylko dzień dobry i do później

[OkoPani]

halo kochane

Maleńka, co to za maleńkie cele? dobijemy do 3000postów dzisiaj

co do instynktu - znowu wczoraj mieliśmy rozmowę, Tż chyba w końcu zrozumiał, że na dziecku życie się nie kończy i nawet później będziemy mogli sobie jeździć, więc ostatecznie stanęło na tym, że dziecko będzie wcześniej niż później, ale niestety znając Tżta wiem, że i tak nieprędko bo w jego świecie czas się strasznie ślimaczy. plus mojego wywodu na temat, że potrzebuję jakiejś konfirmacji i pewności, że mój czas spędzony na zbijaniu bąków i ogólnym nic nierobieniu ma sens i że faktycznie do czegoś dążymy - pewnie też nie zrozumiał.
powiedzcie mi w jakim świecie on żyje, ślub to przecież najnormalniejsza rzecz na świecie. gdybym miała jakieś wątpliwości, czy on na pewno chce ze mną być - ale nie mam.

ehh sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć, jak on się ogarniać nie zacznie to ja się wreszcie ogarnę.

[201608251020]

Hej laseczki Ja się przyznaję bez bicia, że dziś zjadłam trochę tortu lodowego Za to na obiad wątróbka
Dziś nie mam stroju do biegania, więc poroweruję na stacjonarnym i na stepperze trochę

[Malenka321]

Napisane przez OkoPani

halo kochane

Maleńka, co to za maleńkie cele? dobijemy do 3000postów dzisiaj

co do instynktu - znowu wczoraj mieliśmy rozmowę, Tż chyba w końcu zrozumiał, że na dziecku życie się nie kończy i nawet później będziemy mogli sobie jeździć, więc ostatecznie stanęło na tym, że dziecko będzie wcześniej niż później, ale niestety znając Tżta wiem, że i tak nieprędko bo w jego świecie czas się strasznie ślimaczy. plus mojego wywodu na temat, że potrzebuję jakiejś konfirmacji i pewności, że mój czas spędzony na zbijaniu bąków i ogólnym nic nierobieniu ma sens i że faktycznie do czegoś dążymy - pewnie też nie zrozumiał.
powiedzcie mi w jakim świecie on żyje, ślub to przecież najnormalniejsza rzecz na świecie. gdybym miała jakieś wątpliwości, czy on na pewno chce ze mną być - ale nie mam.

ehh sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć, jak on się ogarniać nie zacznie to ja się wreszcie ogarnę.

Oko nie wiem jak ty ale ja nie cierpie opierać się tylko na słowach... najlepiej byłoby ustalić coś konkretnego...

[Limone]

Napisane przez OkoPani

halo kochane

Maleńka, co to za maleńkie cele? dobijemy do 3000postów dzisiaj

co do instynktu - znowu wczoraj mieliśmy rozmowę, Tż chyba w końcu zrozumiał, że na dziecku życie się nie kończy i nawet później będziemy mogli sobie jeździć, więc ostatecznie stanęło na tym, że dziecko będzie wcześniej niż później, ale niestety znając Tżta wiem, że i tak nieprędko bo w jego świecie czas się strasznie ślimaczy. plus mojego wywodu na temat, że potrzebuję jakiejś konfirmacji i pewności, że mój czas spędzony na zbijaniu bąków i ogólnym nic nierobieniu ma sens i że faktycznie do czegoś dążymy - pewnie też nie zrozumiał.
powiedzcie mi w jakim świecie on żyje, ślub to przecież najnormalniejsza rzecz na świecie. gdybym miała jakieś wątpliwości, czy on na pewno chce ze mną być - ale nie mam.

ehh sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć, jak on się ogarniać nie zacznie to ja się wreszcie ogarnę.

Planowanie dziecka to raczej ostatnia rzecz na jaką bym się na twoim miejscu zdecydowała w tym momencie.

[Malenka321]

Napisane przez Limone

Planowanie dziecka to raczej ostatnia rzecz na jaką bym się na twoim miejscu zdecydowała w tym momencie.

ale w jakim sensie?? że TŻ jest yy niedorosły czy jak??

[Limone]

Napisane przez Malenka321

ale w jakim sensie?? że TŻ jest yy niedorosły czy jak??

"Dorosłość" TŻ to pojęcie względne i nie o to mi chodziło. Raczej o ich wzajemne stosunki i to, że TŻ ciągle Oko irytuje. Takie przede wszystkim odnoszę wrażenie, gdy czytam jej posty. Nie sądzę, aby dziecko miało sytuację naprawić, raczej spowoduje powstanie kolejnych pól w których nie będą się ze sobą zgadzać, bo np TŻ powinien zrobić to, ale nie zrobił itd.

[Malenka321]

hm.. dlatego końcowe zdanie ma właśnie Oko...

na week przyjeżdza Tż
dziś 8 minut abs legs skłony, nożyce godzinny spacerek z dzieckiem na rękach.
jadłospis;
I śn- 2 kromki chleba wieloziarnistego z twarogiem tłustym pomidor, oliwki
2 śn- 2 jabłka
obiad-zbijcie bo tandetny kawałek sernika z piernikiem+ połowe woreczka ryżu z sosem jogurtowym
podwieczorek: gruszka, kawa zbożowa z mlekiem
kolacja: do obmyslenia

[Limone]

Napisane przez Malenka321

hm.. dlatego końcowe zdanie ma właśnie Oko...

Owszem ma i ja na jej miejscu bym chyba na jakiś czas wyjechała sama i od niego odpoczęła i zastanowiła się czy to on jest aby ten jedyny.

[201608251020]

ja dziś zrobiłam 32 km na rowerku stacjonarnym i 300 kroków na stepperze

[Limone]

Napisane przez paollino

ja dziś zrobiłam 32 km na rowerku stacjonarnym i 300 kroków na stepperze

Gratuluję !

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez Malenka321

na week przyjeżdza Tż
dziś 8 minut abs legs skłony, nożyce godzinny spacerek z dzieckiem na rękach.
jadłospis;
I śn- 2 kromki chleba wieloziarnistego z twarogiem tłustym pomidor, oliwki
2 śn- 2 jabłka
obiad-zbijcie bo tandetny kawałek sernika z piernikiem+ połowe woreczka ryżu z sosem jogurtowym
podwieczorek: gruszka, kawa zbożowa z mlekiem
kolacja: do obmyslenia

Co to ma być?! Za mało, za mało i jeszcze raz za mało! Śniadanie ok, później co raz to gorzej Gdzie jakiś normalny obiad? Gdzie jakiś jogurt? Owocami to Ty się nie najesz. Jak na kolacje jakiejś rybki nie będzie, albo jajek to jeszcze większe baty będą!

[201608251020]

Napisane przez Limone

Gratuluję !

Oj tam, na stacjonarnym się fajnie pedałuje Żałuję bardzo, że go nie mam na stancji, bo bym sobie codziennie jeździła...


Kurde za dwa dni mam mieć @ i tak mnie ściga za słodkim że masakra

[aassiiaa1988]

heja,

nam trochu problemów spadło na głowe więc nie wiem kiedy zajrzę na dłuzej dobrze, że chociaż między mna a P jest ok, bez kłótni itp..

dzisiejszy dzień:

- jajecznica (2 jajka, pomidor, cebula) + pół ciemnej bułki z ziarnami + kawa zbożowa z mlekiem
- pół bułki ciemnej z ziarnami z twarogiem i powidłami + napój sojowy + 2 krówki
- ziemniaczki podsmażane z cebulką + mizeria

8 min abs, 8 min legs, abs 2, 23 min rowerku (niech się zrobi w końcu ładnie to na normalny rower pójdę), tummy tuck, bum bum rapido

- lód waniliowy w wafelku + herbata
- coś al'a chałka z makiem i z dżemem
- kromka z pastą jajeczną

może bieganie jeśli będą chęci..

w ogóle na nic ochoty nie mam, ale cóż, wróci humor, wróca chęci..

zastanawiam sie czy od poniedziałku zacząć insanity czy bbl jak myślicie?? insanity jest chyba bardziej ogólne niz bbl.. no i akurat do października bym je skończyła gdybym zaczęła w poniedziałek.. a bbl znowuż głównie na tyłek i ew brzuch jest i trwa krócej no chyba ze chce sie wszystkie programy zrobić.. hmm.. sama nie wiem co wybrać

[Praan]

Napisane przez Malenka321

hm.. dlatego końcowe zdanie ma właśnie Oko...

na week przyjeżdza Tż
dziś 8 minut abs legs skłony, nożyce godzinny spacerek z dzieckiem na rękach.
jadłospis;
I śn- 2 kromki chleba wieloziarnistego z twarogiem tłustym pomidor, oliwki
2 śn- 2 jabłka
obiad-zbijcie bo tandetny kawałek sernika z piernikiem+ połowe woreczka ryżu z sosem jogurtowym
podwieczorek: gruszka, kawa zbożowa z mlekiem
kolacja: do obmyslenia

Zgadzam się z Limone, za mało! Laska, Ty tu nie odwalaj tylko ładnie jedz. 2 jabłka na 2 śn byłyby ok, gdybys zjadła normalny obiad. A tak to oooo Pani!
Czekam na poprawę od jutra. I kolacja ma być porządna.

Napisane przez paollino

ja dziś zrobiłam 32 km na rowerku stacjonarnym i 300 kroków na stepperze

brawo brawo brawo

Napisane przez aassiiaa1988

heja,

nam trochu problemów spadło na głowe więc nie wiem kiedy zajrzę na dłuzej dobrze, że chociaż między mna a P jest ok, bez kłótni itp..

dzisiejszy dzień:

- jajecznica (2 jajka, pomidor, cebula) + pół ciemnej bułki z ziarnami + kawa zbożowa z mlekiem
- pół bułki ciemnej z ziarnami z twarogiem i powidłami + napój sojowy + 2 krówki
- ziemniaczki podsmażane z cebulką + mizeria

8 min abs, 8 min legs, abs 2, 23 min rowerku (niech się zrobi w końcu ładnie to na normalny rower pójdę), tummy tuck, bum bum rapido

- lód waniliowy w wafelku + herbata
- coś al'a chałka z makiem i z dżemem

może bieganie jeśli będą chęci..

w ogóle na nic ochoty nie mam, ale cóż, wróci humor, wróca chęci..

zastanawiam sie czy od poniedziałku zacząć insanity czy bbl jak myślicie?? insanity jest chyba bardziej ogólne niz bbl.. no i akurat do października bym je skończyła gdybym zaczęła w poniedziałek.. a bbl znowuż głównie na tyłek i ew brzuch jest i trwa krócej no chyba ze chce sie wszystkie programy zrobić.. hmm.. sama nie wiem co wybrać

Mam nadzieję, że problemy szybko się rozwiążą i wszystko będzie ok.
Jadłospis ok Chociaż brakuje mi białka na obiad, co tak same ziemniaki z mizerią? mizernie.

Moim zdaniem nie powinnaś robić obu programów na raz, bo oba są wymagające i to trochę dużo. A nie masz potrzeby się katować. A tu czasu zbraknie, a tu coś. Poza tym przy takim ćwiczeniu musiałabyś naprawdę uważnie patrzeć na swoje jedzenie. A który wybierzesz to Twoja wola.
Robiłam oba i uważam, że oba są głównie na nogi i tyłek, a ręce po trochu tylko. Mi się lepiej robi Insanity, głównie przez prowadzącego, który w bbl mnie wkurzał :P

U mnie dzisiaj było:
- jajecznica z szynką i cebulką, kromka z masłem, kromka z dżemem morelowym (u tż );
- jabłko, kanapka z masłem orzechowym i dżemem truskawkowym, kostka gorzkiej czekolady;
- ziemniaki, ryba z pieczarkami, kapusta kiszona, milky way;
- 3 ciastka hit nie wiem co mnie dzisiaj tak na słodkie ciągnie
rower z tż, insanity
- serek homo nat z dodatkami, albo musli z maślanką (raczej to drugie)

No to zbieram się na rower i do napisania wieczorem

[aassiiaa1988]

Napisane przez Praan

Mam nadzieję, że problemy szybko się rozwiążą i wszystko będzie ok.
Jadłospis ok Chociaż brakuje mi białka na obiad, co tak same ziemniaki z mizerią? mizernie.

Moim zdaniem nie powinnaś robić obu programów na raz, bo oba są wymagające i to trochę dużo. A nie masz potrzeby się katować. A tu czasu zbraknie, a tu coś. Poza tym przy takim ćwiczeniu musiałabyś naprawdę uważnie patrzeć na swoje jedzenie. A który wybierzesz to Twoja wola.
Robiłam oba i uważam, że oba są głównie na nogi i tyłek, a ręce po trochu tylko. Mi się lepiej robi Insanity, głównie przez prowadzącego, który w bbl mnie wkurzał :P

U mnie dzisiaj było:
- jajecznica z szynką i cebulką, kromka z masłem, kromka z dżemem morelowym (u tż );
- jabłko, kanapka z masłem orzechowym i dżemem truskawkowym, kostka gorzkiej czekolady;
- ziemniaki, ryba z pieczarkami, kapusta kiszona, milky way;
- 3 ciastka hit nie wiem co mnie dzisiaj tak na słodkie ciągnie
rower z tż, insanity
- serek homo nat z dodatkami, albo musli z maślanką (raczej to drugie)

No to zbieram się na rower i do napisania wieczorem

fakt prowadzący bbl jest irytujacy.. stwierdziłam, że wezmę się za insanity, ale głównie dlatego, ze skończę to akurat z rozpoczęciem roku akademickiego.. a bbl moim zdaniem mniej męczące zostawię sobie na wieczory po zajęciach

co do problemów to żyję nadzieją, że szybko je rozwiążemy.. dziś 1 dobra wiadomość poprawiła nam nieco humory

na słodkie też cos mam ochotę, bo zbliża się @.. jutro powinna być, ale póki co dolegliwości bólowych nie mam więc pewnie się spóźni..

Twoje jedzonko smaczne

a u mnie obiady babka robi więc nie bardzo mam na nie wpływ

u mnie za bardzo wieje, żeby iść na rower

[Praan]

Asia,
dobrze, że już się coś poprawia, oby tak dalej

Po rowerku, po insanity. Leje się ze mnie chwilę ochłonę i idę pod prysznic.
Potem kolacja - maślanka + musli + suszone śliwki

[aassiiaa1988]

Napisane przez Praan

Asia,
dobrze, że już się coś poprawia, oby tak dalej

Po rowerku, po insanity. Leje się ze mnie chwilę ochłonę i idę pod prysznic.
Potem kolacja - maślanka + musli + suszone śliwki

suszone śliwki daj trochę

ja z biegu zrezygnowałam bo ciągle pada a nie chcę się rozchorować postaram się zatem jutro wstać ok 6.00 i ruszyć z łóżka i pobiegać, a teraz w zamian sobie poskaczę na skakance

Maleńka ja nie mam kasy na kom więc nie mogłam Ci odp a z neta coś nie chciało wysyłać sms-ów

[Praan]

Napisane przez aassiiaa1988

suszone śliwki daj trochę

ja z biegu zrezygnowałam bo ciągle pada a nie chcę się rozchorować postaram się zatem jutro wstać ok 6.00 i ruszyć z łóżka i pobiegać, a teraz w zamian sobie poskaczę na skakance

Maleńka ja nie mam kasy na kom więc nie mogłam Ci odp a z neta coś nie chciało wysyłać sms-ów

właśnie skończyłam paczkę... trzeba było wcześniej mówić! :P

Też biegam rano, o ile wstanę

[aassiiaa1988]

Napisane przez Praan

właśnie skończyłam paczkę... trzeba było wcześniej mówić! :P

Też biegam rano, o ile wstanę

no właśnie mi nigdy się nie chce tyłka ruszyć z rozgrzanego wyrka, ale z drugiej strony po całym dniu też nie bardzo chce mi sie biegać jutro postaram się zmobilizować.. Poproszę P żeby mnie z łóżka wywalił

[Limone]

A ja właśnie zjadłam suszone jabłka z cynamonem z biedronki Rewelacja

[Praan]

Mi też sie nie chce wstawać, ale ostatnio mam jakąś motywację więc może się uda
Daj nr tel na priw to Cię rano smsem obudzę

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Napisane przez Limone

A ja właśnie zjadłam suszone jabłka z cynamonem z biedronki Rewelacja

Ale że takie paczkowane jakieś sprzedają?

[Limone]

Napisane przez Praan

Ale że takie paczkowane jakieś sprzedają?

Tak jest wersja normalna i z cynamonem, takie małe paczuszki po 20 g i tylko 60 kcal pyszna bomba błonnikowa z odchudzającym cynamonem

[aassiiaa1988]

Napisane przez Limone

A ja właśnie zjadłam suszone jabłka z cynamonem z biedronki Rewelacja

Napisane przez Praan

Mi też sie nie chce wstawać, ale ostatnio mam jakąś motywację więc może się uda
Daj nr tel na priw to Cię rano smsem obudzę

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------


Ale że takie paczkowane jakieś sprzedają?

zaraz Ci wyślę i proszę o sygnał odrazu :P

[Praan]

Napisane przez Limone

Tak jest wersja normalna i z cynamonem, takie małe paczuszki po 20 g i tylko 60 kcal pyszna bomba błonnikowa z odchudzającym cynamonem

Super! Muszę się w tam wybrać na zakupy, a mam niedaleko to uczynię to niedługo.
Póki co zakochałam się w ich żurawinie!
i orzechach w czekoladzie!

[aassiiaa1988]

Napisane przez Limone

Tak jest wersja normalna i z cynamonem, takie małe paczuszki po 20 g i tylko 60 kcal pyszna bomba błonnikowa z odchudzającym cynamonem

a to już wiem u mnie w sklepie też są kiedyś dziewczyna z promocji dała mi kilka paczek gratis pyszne są

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

dzią za sygnał to chyba nie plus, a szkoda

[Malenka321]

widze tu wymiany kurce nr a ja to cio??
a właśnie mysłałam Asiu co tak nie piszesz. To może ja się też pochwalę, że grabiłam 4 h...

[aassiiaa1988]

ja chyba pójdę kimać, bo planuję wstać o 6,00 ciekawe czy mi się uda

[Malenka321]

Napisane przez aassiiaa1988

ja chyba pójdę kimać, bo planuję wstać o 6,00 ciekawe czy mi się uda

teraz jak ja przychodze to ty skubańvcu idziesz co>??!! a mnie chyba jutro i po jutrze nie ma bo TŻcik bedzie

[aassiiaa1988]

co do produktów z biedro to ja mam napój sojowy o smaku waniliowym - pyszny jest jest też smak naturalny i czekoladowy, ale ich nie piłam jeszcze :P

http://gazetka.biedronka.pl/g38,zdrowe_zycie.html



---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Napisane przez Malenka321

teraz jak ja przychodze to ty skubańvcu idziesz co>??!! a mnie chyba jutro i po jutrze nie ma bo TŻcik bedzie

ja jutro będę bo P będzie w pracy u mnie.. musi niestety iść ale nie chce o tym gadać w każdym razie naszą rocznicowa kolację przełożyliśmy na niedzielę, więc to będzie dzień wolny od ćwiczeń, grzeszny i spędzony tylko z P

[Malenka321]

biedra rządzi nono:P

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Napisane przez aassiiaa1988

co do produktów z biedro to ja mam napój sojowy o smaku waniliowym - pyszny jest jest też smak naturalny i czekoladowy, ale ich nie piłam jeszcze :P

http://gazetka.biedronka.pl/g38,zdrowe_zycie.html



---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------



ja jutro będę bo P będzie w pracy u mnie.. musi niestety iść ale nie chce o tym gadać w każdym razie naszą rocznicowa kolację przełożyliśmy na niedzielę, więc to będzie dzień wolny od ćwiczeń, grzeszny i spędzony tylko z P

dzień z P=spalanie kcal w najprzyjemniejszy sposób;p