SPD off - topowo po raz drugi ;-)

[Lilo123]

Napisane przez effie22

Ostatnio wszystko mnie wkurza i wszystkim się przejmuję. Na dodatek nic mi się nie chce i nic mnie nie cieszy. Chyba mnie bierze jakaś chandra jaesienna. Też tak macie??

Chyba na każdego źle wpływa taka typowa jesienna aura. Mnie często wtedy dopada niemoc i smutek

Napisane przez Nadia5

Umarłabym ze strachu
U nas w piwnicy są trutki, szczurów nie widzę więc myślę że trutki spełniają swoje zadanie.
Myszy się nie boję, sama kiedyś hodowałam ślicznotkę białą z czerwonymi oczami - Kiki

Ja też lubię myszy, chomiki i inne gryzonie, ale szczury już nie. Za duże są i się ich boję

Napisane przez effie22

Ja juz po rozmowie. W czwartek mają się odezwać czy mnie przyjmą.

Oby się udało
Co do cioci Tż to bardzo mi przykro

Napisane przez lili1987

W ogóle to poszłam na dwór w bluzie, wszyscy w kurtkach, a mi się tak gorąco zrobiło jak z tym wózkiem jechałam, że rozebrałam się do krótkiego rękawka myślałam, że się spalę z gorąca

U mnie to by nie przeszło. Dziś było tak strasznie mroźno jak w zimie

[lili1987]

Napisane przez Lilo123

U mnie to by nie przeszło. Dziś było tak strasznie mroźno jak w zimie

u mnie też mroźno było, ale na moment mnie pogrzało
to przez ten pośpiech chyba

[effie22]

Dziewczyny właśnie sie dowiedziałam, że mój tata miał wypadek. Na szczęście nic mu sie nie stało, ale auto do kasacji. Facet nie zatrzymał się na stopie i wjechał rozpędzony w mojego tatę, zepchnął go i auto taty skasowało jeszcze 4 inne samochody. Masakra jakaś. Nie wiem czy jakies fatum czy co. Moja mama zawsze mówi, że październik to pechowy miesiąc bo zawsze coś złego się dzieje. Oby już nic więcej się nie wydarzyło.


Tż juz w drodze z montażu jest, jutro ma wolne, ale za to ja muszę iśc do pracy. Mama po rozmowie stwierdziła, że jest za stara, żeby sama prowadzić księgowość firmy i też chcę iśc do telemarketingu. Może dostaniemy się obie do tej firmy co dzisiaj byłam i wtedy zniknie problem dojazdu, a mały pójdzie na 9 godzin do przedszkola.

Już mam dzisiejszego dnia dosyć, ciągle złe wieści, śpiączka Tżta ciotki, wypadek mojego ojca. Masakra jakaś.

[lili1987]

Napisane przez effie22

Dziewczyny właśnie sie dowiedziałam, że mój tata miał wypadek. Na szczęście nic mu sie nie stało, ale auto do kasacji. Facet nie zatrzymał się na stopie i wjechał rozpędzony w mojego tatę, zepchnął go i auto taty skasowało jeszcze 4 inne samochody.

masakra, co za d..... jeżdżą Powinni mieć tacy ludzie zabierane prawko
Dobrze, że tacie nic się nie stało, to najważniejsze

Może dostaniemy się obie do tej firmy co dzisiaj byłam i wtedy zniknie problem dojazdu

super by było, bardzo dobre rozwiązanie, tylko szkoda, że mały tak długo w przedszkolu ...
Może czasem go Tż odbierze wcześniej

[Nadia5]

Effie, dobrze że tacie nic się nie stało Co to za barany jezdza po drogach

[irenkaaa]

Napisane przez Nadia5

To czekamy

dzieki
uff polowa kontroli za nami


effie22

Napisane przez effie22

Strażacy już sie nie zajmują, trzeba wezwać specjalną firmę. Jedna klijentka mi opowiadała, że u niej rozwalili cały sufit żeby usunąć gniazda. Skasowali jej 500 zł + koszty naprawienia sufitu. Narazie mnie nie stać na taka akcję. Musimy cos sami wykombinować. Póki co zatkałam dziurę bandażem wypsikanym perfumem i zakleiłam.

spytam znajomej kto im usuwal ale tez chyba firma jakas


ledwo zyje
jeszcze 2 dni i urlop

[Puntodivista]

Effie,
Dobrze, że skończyło się tylko na skasowanym aucie... trzeba uważać na debili bo co z tego, że sczłowiek uważnie jeździ jak zawsze znajdzie się pacan, który pajacuje

[Nadia5]

Dzień dobry

Wczoraj znów do późna obcowałam z książką
Dziś z samego rana na nogach. Zakupy można odhaczyć.
Teraz muszę się barać za generalne porządki, jak to w sobotę bywa
Brr na dworze zimno. Ręce mam zmarznięte i obolałe od ciężkich siatek
Na obiad schabowe, fasolka żółta i kasza. Później zrobię galatertkę na deser.

Wieczór będzie filmowy i leniwy

Biorę się za robotę bo znów się zasiedzę.

Miłego dnia

[Kelpie]

Napisane przez effie22

Dziewczyny właśnie sie dowiedziałam, że mój tata miał wypadek. Na szczęście nic mu sie nie stało, ale auto do kasacji. Facet nie zatrzymał się na stopie i wjechał rozpędzony w mojego tatę, zepchnął go i auto taty skasowało jeszcze 4 inne samochody. Masakra jakaś. Nie wiem czy jakies fatum czy co. Moja mama zawsze mówi, że październik to pechowy miesiąc bo zawsze coś złego się dzieje. Oby już nic więcej się nie wydarzyło.

Najważniejsze, że nic się nie stało. Przy takim wypadku to poważnie wygląda.


Bry
Ja jeszcze w łóżku, ale zaraz wstaję bo na 11 do pracy. Mamy z TŻ wspólny wieczór. Będziemy leżeć i nic nie robić, może coś obejrzymy.

Siostra TŻ wysprzątała mieszkanie, więc mam to z głowy.

A jeszcze w biedronce były rajstopy czterdziestki po 5 zł i się zaopatrzyłam w 5 sztuk. Myślałam jesienią pośmigam w spódniczkach, a tu zimnica.

U mnie dzisiaj zimno. Na termometrze 0 stopni. Chyba wyciągnę botki. A co gorsze nie mam płaszczyka tutaj. Zimą w taką temperaturę już się w zimowych rzeczach chodzi, a ja teraz śmigam w krótkiej kurtce jesiennej. Jak w połowie października taka pogoda to ciekawe co zimą będzie. A na początku października tak ciepło było jeszcze...

[kobietasukcesu]

effie: zdrowia dla cioci tżta i dobrego odszkodowania dla taty

A ludzie to niestety jeździć nie potrafią, w Katowicach jest czysta masakra. Jedna babka była dobra - jedzie 30 na godzinę, nas już coś strzela, a nie ma jak wyprzedzić, ale co z tego jak potem zjeżdzamy na więcej pasów a babka ciach i zmienia pas bez kierunkowskazu prosto przed maskę

Wczoraj też jakaś babcia jak wskoczyła przed jadącą przed nami taksówkę to tylko ostro po hamulcach, dobrze że tż stara się zachowywać odległość w miarę możliwości, bo tak stłuczka by była na bank.

Ostatnio jak jeździmy po mieście to nie czytam już gazet tylko poważnie patrzę na drogę, bo tu światła, na jednej ulicy to nie wiadomo czy jest jede pas ruchu czy dwa, ludzie na czerwonym przejeżdzają, piesi wskakują pod koła, inni wpychają się tuż przed auto, także jedna osoba do upilnowania czasami nie wystarczy Zresztą ilość wypadków mówi sama za siebie

A przez to, że jest tyyyle świateł każdy chce się przecisnąć i nie ma jak zachować odpowiedniej odległości to ludzie się stukają na miarę.

Ostatnio też widziałam jak się fajnie auta obtarły na skrzyżowaniu, bo nie każdy umie sobie wymierzyć

Albo ktoś stoi z połową auta już na skrzyżowaniu

Tak więc tłumaczę M., że to że on umie jeździć to nie znaczy, że inni też potrafią i nie może zakładać, że jak zielone światło to można się zawiesić, bo nigdy nie wiadomo kto przed nim da ostro po hamulcach itd

I tylko non stop koooorki przez te wypadki

[Nadia5]

Napisane przez Kelpie

Najważniejsze, że nic się nie stało. Przy takim wypadku to poważnie wygląda.


Bry
Ja jeszcze w łóżku, ale zaraz wstaję bo na 11 do pracy. Mamy z TŻ wspólny wieczór. Będziemy leżeć i nic nie robić, może coś obejrzymy.

Siostra TŻ wysprzątała mieszkanie, więc mam to z głowy.

A jeszcze w biedronce były rajstopy czterdziestki po 5 zł i się zaopatrzyłam w 5 sztuk. Myślałam jesienią pośmigam w spódniczkach, a tu zimnica.

U mnie dzisiaj zimno. Na termometrze 0 stopni. Chyba wyciągnę botki. A co gorsze nie mam płaszczyka tutaj. Zimą w taką temperaturę już się w zimowych rzeczach chodzi, a ja teraz śmigam w krótkiej kurtce jesiennej. Jak w połowie października taka pogoda to ciekawe co zimą będzie. A na początku października tak ciepło było jeszcze...

Właśnie mi przypomniałaś, że muszę sprawdzić jakie mam rajstopy w domu, bo z tego co pamiętam to z tych biedronkowych kupowałam 60 den. Widziałam dziś sporo jeszcze tych rajstop więc jakoś mi się nie śpieszy

Połowa sprzątania za mną, teraz przerwa na śniadanie i kawę. Mam jeszcze sporo roboty No i chciałam jeszcze poćwiczyć

[Puntodivista]

Napisane przez Nadia5

Właśnie mi przypomniałaś, że muszę sprawdzić jakie mam rajstopy w domu, bo z tego co pamiętam to z tych biedronkowych kupowałam 60 den. Widziałam dziś sporo jeszcze tych rajstop więc jakoś mi się nie śpieszy

Ja dzisiaj sobie kupiłam 5 par biedronkowych 40den. Jeszcze sporo było ale rozmiaru 2 już resztki
Na szybkich zakupach byłam i zrobiłam zapas pysznej herbatki, którą uwielbiam z biedry i świeczkę wzięłam bo już wypaliłam

[effie22]

Witam, ja własnie wróciłam ze sklepu. Byłam po piwka dla mnie i Tżta. Moja mama pojechała z małym na imieniny ciotki, jeszcze ich nie ma.

Ja po pracy wszystko posprzatałam, więc na jutro zostają zakupy i odebranie tortu.


Mieliśmy wyjśc do znajomych na piwo, ale znajoma napisała, że pracowała w ogrodzie i jest wykończona. Niezła wymówka. Ale niech jej będzie.

Zostaje nam wspólny wieczó, tv i piwo. Póki co Tż pali w piecu.

Znowu ząb mi się uchrupnął. A jeszcze jednego nie mam skończonego, a sądze, że dentysta mi nie ruszy nowego dopóki starego nie zrobi. Ten stary jest wyleczony, trzeba go tylko odbudowac a to drogie. Ale tamten ząb uchrupnął mi się w październiku rok temu, a zrobiłam go w maju dopiero jak bolał nie do wytrzymania. Wolę z tym nie czekać, aż zacznie mega boleć i iść od razu.


Miłej soboty i niedzieli

[lili1987]

witam
dziś mam wolne, szkoła za tydzień, pogoda brzydka, więc może jakieś sprzątanie zrobię

Wczoraj zrobiłam transakcję jak nie wiem
Kupiłam 15 kg ziemniaków w worku od gospodarza po 66 gr, bo myślałam, że taniej, a patrzę w sklepie obok za 65
No ale chociaż nie muszę tachać pyrów

[Puntodivista]

Dzień dobry

Wstałam wcześniej żeby obejrzeć Chirurgów TŻ jeszcze śpi. bestia również Zaparzyłam kawę i działam

Dzisiaj Miecio dostanie nowy domek i zrobię kolejne pranie Działają grzejniki to schnie przez chwilę, nie kiśnie w końcu.

Obiadek mamy. Pomidorówa a na drugie uda z kury z ziemniakami i surówką.

Miłego dnia

[lili1987]

Punto ja też pranie muszę zrobić znowu

U mnie zupa brokułowa się gotuje Już pachnie

Ja kaloryfer odkręciłam na kilka godzin, ale już zakręciłam, żeby później nie mieć niedopłaty np. 600 zł

Póki co nie jest źle, bo wstawiłam zupę, pomyłam gary i blaty. Później reszta

Może jakiś krótki jesienny spacer zrobimy, ale nie wiem

[nurek119]

Napisane przez Princesska22

No a trutke rozkladacie w piwnicy? U mnie w zimie szczury to latają po klatce....potrafia wylesc na 4 piętro....juz nie raz mnie zaskoczyly w zeszła zimę....masakra

padłabym na zawał

Napisane przez effie22

Ja juz po rozmowie. W czwartek mają się odezwać czy mnie przyjmą. Ogólnie firma bardzo dobre wrażenie robi, dużo znajomych w niej pracuje. Ale najbardziej obawiałam sie o dojazdy, ale ta szefowa powiedziała, że mam tym się nie martwić bo duzo osób z mojego miasta dojeżdża i napewno będzie się z kim zabrać. Praca od 9 do 17, najpierw umowa na 3 miesiące na zlecenie, potem na 2 lata. Najniższa krajowa +premie.

trzymam kciuki żeby wam się udało

Napisane przez effie22

Dziewczyny właśnie sie dowiedziałam, że mój tata miał wypadek. Na szczęście nic mu sie nie stało, ale auto do kasacji. Facet nie zatrzymał się na stopie i wjechał rozpędzony w mojego tatę, zepchnął go i auto taty skasowało jeszcze 4 inne samochody. Masakra jakaś. Nie wiem czy jakies fatum czy co. Moja mama zawsze mówi, że październik to pechowy miesiąc bo zawsze coś złego się dzieje. Oby już nic więcej się nie wydarzyło.

uff dobrze, że nic się tacie nie stało

Napisane przez Kelpie

A jeszcze w biedronce były rajstopy czterdziestki po 5 zł i się zaopatrzyłam w 5 sztuk. Myślałam jesienią pośmigam w spódniczkach

u mnie temperatura -2 i wychodze za jakąś godzinke i nakładam spódnice musiałoby być z -20żebym nie nałożyła

dzień dobry
wiem, ze dawno mnie nie było ale uwierzcie, że nie mam kiedy jak nie praca to uczelnia wczoraj np. do 2 w nocy pisałam referat którego musze się jeszcze nauczyć zeby go wygłosić a od wtorku znowu praca

[Nadia5]

Nurek, rozciągnięcie doby by się przydało co ?

Wczoraj po obiedzie wybraliśmy się do B. po wody i kupiłam sobie rajstopki - granatowe. Większego wyboru nie było bo z 4 zostały czarne, grafitowe, jakieś dziwno zielonkawe i granatowe właśnie
Później wpadliśmy na kawe do taty i tak zleciało. W domu Mam Talent, Tylko mnie kochaj, 2 strony książki i padłam

Na dziś obiad mam gotowy - gulasz z pieczarkami. Zaraz biorę sie za śniadania. Później poćwiczymy i popołudniu znów w gości, wizyta u dziadka z rodzicami.

Słońce świeci Dziś mam ochotę na spódnicę a jeśli nie to przynajmniej obcasy

Miłej niedzieli

[irenkaaa]

dzien dobry
cala obolala jestem ale kontrola podobno poszla suuuper
dobrze ze to raz na rok
jeszcze dzis do pracy i potem w nocy wylot
czuje sie srednio ale coz jakos moze wytrzymam
a jeszcze musze posprzatac troche i wypadaloby pojsc do sklepu ale jak nie zdaze z tym to tz tez sobie poradzi

[Puntodivista]

Napisane przez nurek119

u mnie temperatura -2 i wychodze za jakąś godzinke i nakładam spódnice musiałoby być z -20żebym nie nałożyła

Mam podobnie Lubię nosić spódnicę jesienią/zimą

Napisane przez Nadia5

Wczoraj po obiedzie wybraliśmy się do B. po wody i kupiłam sobie rajstopki - granatowe. Większego wyboru nie było bo z 4 zostały czarne, grafitowe, jakieś dziwno zielonkawe i granatowe właśnie

Widzę, że rajstopki robią furorę
Ja tych malachitowych też nie brałam - mam czarne, granatowe, czekoladowe, szare i śliwkowe

Napisane przez irenkaaa

dzien dobry
cala obolala jestem ale kontrola podobno poszla suuuper
dobrze ze to raz na rok
jeszcze dzis do pracy i potem w nocy wylot
czuje sie srednio ale coz jakos moze wytrzymam
a jeszcze musze posprzatac troche i wypadaloby pojsc do sklepu ale jak nie zdaze z tym to tz tez sobie poradzi

Dasz radę A TŻ sam chyba pójdzie do sklepu Nie przeforsowuj się tylko zrób to co konieczne

Zaraz Kobieta na krańcu świata, zasiadam z łososiem oglądać

[kobietasukcesu]

Napisane przez Puntodivista

Wstałam wcześniej żeby obejrzeć Chirurgów TŻ jeszcze śpi. bestia również Zaparzyłam kawę i działam

Bez napisów oglądasz? Czy są już napisy?

Bo np gotowe wszystko rozumiem, ale tutaj niestety słownictwo medyczne, chociaż z 2 strony niektóre określenia nawet po polsku są niezrozumiałe

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Ja to lubię mieć grzejniki ciepłe a do tego okno uchylone non stop, co niestety może kosztować, więc aż tak nie robię, ale wietrzę ile się da No i nawilżacz powietrza, który właśnie muszę załączyć, bo mi gardło siądzie zaraz od tej suchości. Ta zima to same problemy i koooooszty

Chociaż latem znowu schładzać trzeba. Do dziś pamiętam jaki miałam pokój w domu rodzinnym- w te upały to tylko stawiać miski w wodą i mieć saunę

Chociaż wszystko zależy od ocieplenia budynku, jak to jest dobrze zrobione i nowa sprawna instalacja to zużywa się dużo mniej gazu/węgla/ciepła z ciepłowni.

Kiedyś mieszkałam w bloku, gdzie nie płaciło się za grzanie, więc grzejniki na prawie full, okno otwarte i pełen luz Czy czynsz podnieśli to nie mój problem, bo i tak opłata za wynajem była stała.

Ale niestety coraz rzadziej można coś takiego uświadczyć.

[Puntodivista]

Napisane przez kobietasukcesu

Bez napisów oglądasz? Czy są już napisy?

Nie używam napisów, nie wiem czy są

[golden_eye]

jestem i ja na chwilę, P. pojechał na pogrzeb a ja pozmywałam, ogarnęłam chatę po wczorajszym wieczornym lenistwie i zasiadłam na godzinę na necik. na obiad planuję szczawiową + ziemniaczki w kostkę+ jajka a na drugie udka.
w lesie byliśmy wczoraj, i niestety, nawet jednego grzyba nie przywieźliśmy, nie wiem czy to nie był ostatni wypad bo zimno jest i więcej nas będzie kosztować lekarz niż pół kilo pieczarek czasem. suszonych jeszcze mam więc w sumie to się obędę. żeby było fajniej brat mój koszami z lasu znosi więc tylko ten las u nas taki ujowy pod kątem grzybów.
dostałam bukiet wrzosków ostatnich i listek mały zielony w kształcie serduszka i "widzisz jak ja cię kocham? kto by cię tak kochał jak nie ja "
no nie wiem kto ale wolę nie sprawdzać

i też mam rajstopki z biedry czekoladowe ale dzisiaj chyba jeszcze ze dwie inne pary dokupię, wczoraj już obnosiłam i są ok, ze SPÓDNICZKĄ

ze złych rzeczy - zginęły papiery od lapka i teraz nie możemy go do naprawy wysłać. została faktura, dobrze że chociaż tyle, ale karty gwarancyjnej nie ma, ani nic innego. się zdenerwowałam, bo chciałam wcześniej wysłać, papiery były, potem P. się wział za czytanie ich i dupa nie ma nie wie gdzie położył. zginęły. przeczesałam całe mieszkanie i nie ma.
i chyba już nie jestem ubezpieczona, bo wczoraj mi się przypomniało, że minął mi termin podpisania się w urzędzie pracy, więc teraz mam z głowy 4 miesiące jutro muszę jechać zapytać, czy aby na pewno, ale na 99 % jestem pewna, że mnie wywalili. szlag by to...

Effie dobrze że nic poważnego się nie stało
Irenka miłej podróży i pobytu w domu zostaw sprzątanie i zakupy, przecież Tż też ma rączki, da sobie radę, odpocznij przed wyjazdem.

[Talullah]

Czesc Dziewczyny
Ja tylko na chwile, z pracy pisze Ale do 19 i do domu
Wczoraj pol dnia przespalam a pol przebimbalam bo mialam fatalny dyzur z pt na sobote - spalam niecale 2 godziny. Byl okropny wypadek komunikacyjny i wiekszosc nas sciagneli na OIOM. Wiec jak po 8 rano wyladowalam w domu to jedyny kierunek - lozko

Milego wieczoru

[Kelpie]

Cześć.

Wróciłam z pracy przed 17. Zabrałam się zaraz do pracy, a mianowicie kilka prań zrobiłam i rozwiesiłam. Zaczęłam wyciągać z szafy grubsze swetry, które przeleżały sezon i trzeba było je odświeżyć. Uwielbiam swoją pralkę za 15 minutowy program.

Posiekałam też kapustę i obrałam ziemniaki do kapuśniaka na jutro.

Teraz siedzę z herbatką, kątem oka oglądam taniec z gwiazdami i powoli zmniejszam swoją listę zadań do wykonania.

[Nadia5]

Dobry wieczór
Weekend zleciał ekspresowo.
Dziś zaliczyliśmy kawę, ciacho i wypasioną kolacyję u dziadków
Mimo słonecznego dnia, było zimno. Nie wiem, nigdy nie był ze mnie zmarzluch a teraz wciąż mi zimno

Jutro wybieram się do lumpka. Jak niczego nie trafię to się poddaję

Golden ja dawno kwiecia nie dostałam. Upominać się nie będę odbiję sobie urodzinowym prezentem

[irenkaaa]

dzieki dziewczyny
pewnie ze tz da rade
wstawilam pranko i leze
i tak wiem ze teraz nie zasne
predzej kawe wypije przed wyjazdem
a tz zrobi zakupy i sprzatnie

[effie22]

Witam, ja już po imprezie. Ogólnie urodziny małego udane, ale byłam zła bo zjechali się nad programowi goście ( brat Tżta, siostra Tzta z chłopakiem)i tortu starczyło tak na styk.
Dostał dużo zabawek( a liczyłam na ciuchy), dostał też plecak i czapke ze spidermanem no i kase, za która mu kupię kozaki.

Wstałam już i sie obżeram, ale u mnie to normalne przed okresem. Ciagle jem, potem jak mam okres i po to moge nie jeść wcale.

Ten tydzień to masakra, dzisiaj i jutro praca od 15:30 do 20, a od środy do piatku od 10 do 20. Chyba tam kota dostane, ale chociaż coś więcej zarobie. W weekend jade do szkoły, no i w niedziele jeszcze na imieniny do małej od brata Tżta. I nie wiem co kupić na prezent, ale coś wymyślę i musze to kupić dziś albo jutro bo potem mam 3 dni wyjęte z życiorysu.
Wogóle to na te imieniny Tż pojedzie wczesniej z małym, a ja dojade z Poznania pociągiem.


Czaję się na leginsy z zapiętkiem, na all kosztują ok 20 zł z przesyłką, a muszę zobaczyć ile w sklepie. Jak koło 30 zł to sobię chyba zafunduję.

Odwioze małego do przedszkola, pójdę do biedro i przejdę się po mieście za tymn prezentem dla małej i leginsami. Nie mam weny na obiad, może zrobię szybka pomidorówkę.

Miłego dnia


Golden z urzędu wywalają w mgnieniu oka. mi kiedys wysłali poleconym wezwanie na kurs kasy fiskalnej. Nie odebrałam listu bo nie miałam kiedy i nawet nie wiedziałam co jest w tym liście,a po tygodniu juz był kolejny, że mnie skreślają z listy osób bezrobotnych. Masakra, a wiedzieli, że nie odebrałam tego listu bo był za potwierdzeniem odbioru, więc jak miałam się stawic na kursie jak o nim nie wiedziałam.

[Lilo123]

Cześć
U mnie weekend minął pod znakiem porządków, bo duże zaległości ostatnio mi się zrobiły W sobotę moja córka miała urodziny, więc mieliśmy gości, a w niedzielę znowu goście, tylko mali, bo koleżanki mojej córki

Ogólnie weekend bardzo udany, tylko zdecydowanie za krótki

Dziś u mnie bardzo zimno. Rano musiałam pierwszy raz w tym roku skrobać szyby
Muszę szybko kupić kozaki, bo za zimno już na płytkie buty.

Na obiad mam bigos, a dla dzieci barszcz ukraiński, bo one bigosu nie jedzą

[lili1987]

witam

effie- ja też wolę jak mała dostanie ciuchy niż kolejne zbędne zabawki

Ja dzisiaj chyba jadę do marketu późnym południem, ale to się okaże jeszcze.
Muszę napisać listę zakupów na tydzień i juz tylko chleb będę dokupować
Kasa leci nie wiadomo na co, aż mam humor do d....
Pomijam wydatki inne niż jedzenie- te potrafię zliczyć, ale reszta to żarcie
Chyba skończę z Piotrem i Pawłem (chyba, że faktycznie czegoś nie ma w tańszym markecie) i przestawiam się tylko na Netto i Biedronkę