Pierwsze śniegi już za nami, a my jeszcze jesteśmy pannami! PM 2013 cz. 29

[ZaborczaJedza]

Napisane przez Yavanna84

Jak Wasi rodzice reagują na ślubne pomysły? Właśnie powiedziałam mamie, że zastanawiam się nad sesją narzeczeńską. Stwierdziła, że to totalny idiotyzm i strata kasy... Dodam że nie dokłada się do wesela.

Moja też czasem kręci nosem :/ ale ja i tak stawiam na swoim mimo że dokłąda się do wesela to i tak nie bedzi emi dyktować jak mam w tym dniu wyglądać. Dzisiaj jak pytała jakie obrączki mamy zamiar kupić to tez stwierdziła ze lepsze są wypukłe niż proste a my właśnie myślimy o prostych....ale i tak nie bede sie tym przejmować

[perfuzja]

Napisane przez Yavanna84

Zazdroszczę. Wiecie ja też się nie radzę, czy fajnie by było coś mieć etc. Ale czasami opowiadam o tym co wymyśliłam, w końcu to moja matka. Czasem udaje mi się usłyszeć, że za jej czasów takich głupot się nie robiło.

I nie jest to kwestia kasy, bo jak np spodobała mi się bardzo droga suknia, to mama była za tym, żeby ją brać.

Musi być Ci przykro A czy Twoja mama wie jak to wygląda? Może po prostu nie jest w stanie sobie tego wyobrazić i dlatego wetuje?

[kasia_kuku]

Napisane przez Yavanna84

Zazdroszczę. Wiecie ja też się nie radzę, czy fajnie by było coś mieć etc. Ale czasami opowiadam o tym co wymyśliłam, w końcu to moja matka. Czasem udaje mi się usłyszeć, że za jej czasów takich głupot się nie robiło.

I nie jest to kwestia kasy, bo jak np spodobała mi się bardzo droga suknia, to mama była za tym, żeby ją brać.

Niektóre rzeczy są dla nich tak nowe, że aż za nowe Suknia ślubna to nieodzowny element ślubu a sesja narzeczeńska w czasach młodzieńczych naszych rodziców nie istniała, dlatego pewnie tak podchodzą do tego Jak mój tata do kolorowych butów

[ciukunia]

Lecę dziewuszki, TŻ wzywa

[perfuzja]

Napisane przez kasia_kuku

Niektóre rzeczy są dla nich tak nowe, że aż za nowe Suknia ślubna to nieodzowny element ślubu a sesja narzeczeńska w czasach młodzieńczych naszych rodziców nie istniała, dlatego pewnie tak podchodzą do tego Jak mój tata do kolorowych butów

I moja mama do fioletowych dodatków

[ladyInGreen]

Napisane przez kasia_kuku

Niektóre rzeczy są dla nich tak nowe, że aż za nowe Suknia ślubna to nieodzowny element ślubu a sesja narzeczeńska w czasach młodzieńczych naszych rodziców nie istniała, dlatego pewnie tak podchodzą do tego Jak mój tata do kolorowych butów

I moja do cupcake'ów

[kasia_kuku]

Napisane przez ladyInGreen

I moja do cupcake'ów

Mój jeszcze nie wie o tysiaku wydanym na pokrowce I chyba się nie dowie

[Yavanna84]

Napisane przez ZaborczaJedza

Moja też czasem kręci nosem :/ ale ja i tak stawiam na swoim mimo że dokłąda się do wesela to i tak nie bedzi emi dyktować jak mam w tym dniu wyglądać. Dzisiaj jak pytała jakie obrączki mamy zamiar kupić to tez stwierdziła ze lepsze są wypukłe niż proste a my właśnie myślimy o prostych....ale i tak nie bede sie tym przejmować

No ja i tak zrobię po swojemu, ale męczy mnie już taka krytyka. Bo to nie jest na zasadzie opinii, że jej się nie podoba, tylko że to idiotyczny pomysł i mam się nie wydurniać..

Napisane przez perfuzja

Musi być Ci przykro A czy Twoja mama wie jak to wygląda? Może po prostu nie jest w stanie sobie tego wyobrazić i dlatego wetuje?

Czasem faktycznie jest... Co do sesji, to wie jak wygląda, ale nie rozumie potrzeby. A dla mnie np. takie obycie przed obiektywem jest wartościowe.

Jeszcze wrócił temat wódki dla gości i już mi totalnie nerw szarpnął. Bo podobno TRZEBA każdemu dać na odchodne po butelce. W życiu się z tym nie spotkałam ani w moich stronach, ani w stronach TŻta. Jeśli dostawaliśmy alko, to od najbliższych (ja od mojej przyjaciółki, TŻ od siostry) i to nie żaden zamawiany specjalnie, tylko to co zostało. Plus dla kierowców po butelce, bo nie pili całe wesele. Ale żeby KAŻDEMU?! Raz że to jedyne 2000zł, dwa że nikt tego nie oczekuje. I kolejny temat, że wódki braknie. WRRRR

Napisane przez kasia_kuku

Niektóre rzeczy są dla nich tak nowe, że aż za nowe Suknia ślubna to nieodzowny element ślubu a sesja narzeczeńska w czasach młodzieńczych naszych rodziców nie istniała, dlatego pewnie tak podchodzą do tego Jak mój tata do kolorowych butów

Pewnie tak... Dobrze że mój ojciec się nie wtrąca, bo bym oszalała.

[ila87]

Napisane przez kasia_kuku

Mój jeszcze nie wie o tysiaku wydanym na pokrowce I chyba się nie dowie

aż 1000zł
my mimo, że będziemy mieli ok 40-50 gości bierzemy pokrowce tylko dla siebie - koszt 10zł za dwa

[burlesque90]

Napisane przez Viollet87

Jasne nie wiem na ile moje porady będą trafione, ale możemy pokombinować. Też mam włosy podatne na wilgoć, niezbyt grube. Hmm. Najpierw napisz mi jak obecnie wygląda Twoja włosowa pielęgnacja? Czego używasz i jak często? Suszysz włosy? Prostujesz? Farbujesz?

Ja nie mam problemu z nadmiernym wypadaniem (codziennie zbieram włosy ze szczotki ale to raczej standardowe ilości), ale słyszałam, że efekty przynosi nasza polska kuracja Radical szampon + ampułki. Tylko trzeba stosować przez minimum 2-3 miesiące. Poza tym nie rób rzeczy, które osłabiają cebulki włosów, czyli: nie spinaj włosów w ciasny kucyk / kok, nie owijaj ich w ciężki ręcznik po myciu (polecam bawełniany męski t-shirt, na pewno znajdziesz jakiś "zużyty"), nie prostuj, nie susz gorącym nawiewem. Acha! Słyszałam jeszcze sporo pozytywnych recenzji na temat wcierki do skóry głowy Jantar (KLIK). Nawet ją kupiłam, ale jeszcze nie zaczęłam używać

Aaa no i na wypadanie na pewno nie zaszkodzi też odpowiednia suplementacja. Pij herbatę ze skrzypu i z pokrzywy + łykaj kapsułki z olejem. Więcej przeczytasz TUTAJ

Nie ma bata, te wszystkie działania na pewno pomogą (nie wyeliminują wypadania bo to niemożliwe, ale na pewno je ograniczą)

A więc Miałam boskiego koloru włosy, tzn naturalny brązik z rudymi przebłyskami w czasie lata zwykle sięgały za ramiona, najdłuższe miałam na początku liceum i wtedy sięgały za zapięcie stanika...potem ścieniowałam krócej i nie mogę już ich zapuścić na taką długość. Ale wszystko było w porządku do momentu, gdy rozpoczęłam studia i przez cały licencjat mieszkałam w Krakowie. Nie wiem czy mam rację, ale woda w Krakowie to był jakiś przełom. Wystarczył miesiąc i miałam o połowę mniej włosów na głowie niż wcześniej I tak było co roku - przez wakacje, ferie, dłuższe weekendy włosy miałam cudowne, a gdy byłam w Krakowie dłużej - włosy wypadały. Potem trochę je chyba dobiłam...w maju 2011 obcięłam trochę za ucho i zafarbowałam na rudo później farbą normalną potraktowałam je jeszcze dwa razy, a potem przerzuciłam się na hennę i ostatni raz użyłam jej w listopadzie zeszłego roku. Od tego czasu staram się je ratować i odżywiać. Radical nie działa Próbowałam W tym momencie już dłuższy czas na tapecie jest maska Biovaxu, która na szczęście działa jako tako i jest wydajna Używam od marca tego roku. Przez jakiś czas stosowałam też szampon z Biovaxu i to też polepszyło ich formę, ale miałam łupież po nim, więc leciał na zmianę z Head&Shoulders i teraz on mi się został, bo tamten szampon z Biovaxu mi się skończył. I biorę witaminy ze skrzypem i pokrzywą, które też cuda działają Mam bardzo dużo malutkich włosków I ogólnie jestem zadowolona z ich działania, ale może jest coś, co jeszcze bardziej poprawi ich kondycję Najbardziej chodzi mi o końcówki, które są przesuszone Już nie marzę, że zawrotnie urosną mi do ślubu, choć po tych specyfikach zauważyłam, że trochę szybciej rosną, ale wolę mieć krótsze, a zdrowsze I teraz są troszkę za ramiona, tzn te najdłuższe, bo mam ścieniowane A przez te bejbiki mam teraz chyba ze 3 grzywki różnej długości
Maskę stosuję co tydzień, a włosy myję co 2 dni Prostownicy używam bardzo rzadko i na palcach jednej ręki mogę policzyć ile razy jej użyłam w ciągu ostatniego 1,5 roku Suszarki trochę częściej, ale staram się, żeby włosy same sobie mogły schnąć No, chyba że myję je rano i muszę wyjść, to wtedy je dosuszam, ale zwykle są już tylko wilgotne na czubku głowy
No to wywód strzeliłam

Napisane przez kasia_kuku

Włosy Ja dziś się pozbyłam kolejnych cm i jeszcze wycieniowałam te dziady bo mnie kok przeważał

Ale Ty masz piękne włosy

Napisane przez Yavanna84

Jak Wasi rodzice reagują na ślubne pomysły? Właśnie powiedziałam mamie, że zastanawiam się nad sesją narzeczeńską. Stwierdziła, że to totalny idiotyzm i strata kasy... Dodam że nie dokłada się do wesela.

Mój tata raczej biernie, jak to chłop Ale mama podchodzi do tego bardzo entuzjastycznie i słucha każdego mojego pomysłu, wyraża swoje zdanie, ale to mnie pozostawia decyzję i TŻtowi Z tym, że oni finansują nam wesele

[kasia_kuku]

Napisane przez Yavanna84

Pewnie tak... Dobrze że mój ojciec się nie wtrąca, bo bym oszalała.

A mój się nie wtrąca bo dostaje komentarz: Nie znasz się i na tym się kończy. Wtrąca się, a raczej dostanie zadania do zorganizowania/przewiezienia pewnych rzeczy

[ladyInGreen]

Zastanawiam się jakie to nowości nas zdziwią za X lat kiedy nasze dzieci będą się hajtać
Co takiego biznes ślubny nakręci

[kasia_kuku]

Napisane przez burlesque90

Ale Ty masz piękne włosy

Było mówić wcześniej, bym podesłała trochę

[ila87]

Napisane przez Yavanna84

Jeszcze wrócił temat wódki dla gości i już mi totalnie nerw szarpnął. Bo podobno TRZEBA każdemu dać na odchodne po butelce. W życiu się z tym nie spotkałam ani w moich stronach, ani w stronach TŻta. Jeśli dostawaliśmy alko, to od najbliższych (ja od mojej przyjaciółki, TŻ od siostry) i to nie żaden zamawiany specjalnie, tylko to co zostało. Plus dla kierowców po butelce, bo nie pili całe wesele. Ale żeby KAŻDEMU?! Raz że to jedyne 2000zł, dwa że nikt tego nie oczekuje. I kolejny temat, że wódki braknie. WRRRR

na szczęście w moim mieście nie ma takiej tradycji i daje się tylko ciasto, uffff
sesyji też mieć nie będziemy

[ladyInGreen]

Napisane przez Yavanna84

Jeszcze wrócił temat wódki dla gości i już mi totalnie nerw szarpnął. Bo podobno TRZEBA każdemu dać na odchodne po butelce. W życiu się z tym nie spotkałam ani w moich stronach, ani w stronach TŻta. Jeśli dostawaliśmy alko, to od najbliższych (ja od mojej przyjaciółki, TŻ od siostry) i to nie żaden zamawiany specjalnie, tylko to co zostało. Plus dla kierowców po butelce, bo nie pili całe wesele. Ale żeby KAŻDEMU?! Raz że to jedyne 2000zł, dwa że nikt tego nie oczekuje. I kolejny temat, że wódki braknie. WRRRR

ooo u mnie to samo ze strony rodziców TŻta, argumentują to właśnie tym, że kierowcy nie piją i to taki ładny gest z naszej strony dając na podziękowanie paczkę ciasta i butelkę na parę także u nas będzie morze wódki

[ila87]

Napisane przez ladyInGreen

Zastanawiam się jakie to nowości nas zdziwią za X lat kiedy nasze dzieci będą się hajtać
Co takiego biznes ślubny nakręci

chyba zacznę zbierać już teraz na fotografa i zespół, bo ceny poszybują nieziemsko o sali nie wspominając

[kasia_kuku]

Napisane przez ila87

aż 1000zł
my mimo, że będziemy mieli ok 40-50 gości bierzemy pokrowce tylko dla siebie - koszt 10zł za dwa

dokładnie 1100. 1 krzesło to 10 za pokrowiec + 2 za kokardę. Kokardy będą tak co drugie krzesło

[Yavanna84]

Napisane przez ila87

na szczęście w moim mieście nie ma takiej tradycji i daje się tylko ciasto, uffff
sesyji też mieć nie będziemy

U nas też nie ma, ale co z tego.

[burlesque90]

Napisane przez kasia_kuku

Było mówić wcześniej, bym podesłała trochę

Dopięłabym sobie

[Viollet87]

Napisane przez perfuzja

Ten: http://www.helfy.pl/olejek-kokosowy-czysty-parachute ?

To nie jest czysty olej kokosowy?

Czysty ale wolałabym ten który Ty wkleiłaś

Napisane przez burlesque90

A więc

Obawiam się, że nie ma innych sposobów na wypadanie pij skrzypokrzywę, łykaj kapsułki z olejami (np. z wiesiołkiem), podczas mycia delikatnie masuj skórę głowy, nie spinaj włosów zbyt mocno, no i używaj delikatnej szczotki (ja niezmiennie polecam TT). A na końcówki (oprócz ścięcia, które byłoby najlepszą opcją) pomoże tylko zabezpieczanie ich kroplą oleju / serum. Acha - nie kładź się spać w mokrych włosach, to im szkodzi. Jak jeszcze coś sobie przypomnę to dam znać

[ila87]

Napisane przez kasia_kuku

dokładnie 1100. 1 krzesło to 10 za pokrowiec + 2 za kokardę. Kokardy będą tak

super, przynajmniej dopasowane do krzeseł. W salonie ślubnym (a pytałam tylko w 1 jak na razie) pani przedstawiła mi takie jak w załączniku, czyli paskudne - czytaj na pierwszy rzut oka nieforemne - uniwersalne, które samemu trzeba "jakoś" ogarnąć. Chyba będę musiała dalej szukać.

[kasia_kuku]

Napisane przez burlesque90

Dopięłabym sobie

Wiadomo, że każdy narzeka na to co ma,ale serio, nie ma czego zazdrościć. Na dłuższą metę są bardziej męczące niż fajne i " do podziwiania". aha, i szampon starsza na 3 mycia

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Napisane przez ila87

super, przynajmniej dopasowane do krzeseł. W salonie ślubnym (a pytałam tylko w 1 jak na razie) pani przedstawiła mi takie jak w załączniku, czyli paskudne - czytaj na pierwszy rzut oka nieforemne - uniwersalne, które samemu trzeba "jakoś" ogarnąć. Chyba będę musiała dalej szukać.

i świecące, masakra

[perfuzja]

Napisane przez Viollet87

Czysty ale wolałabym ten który Ty wkleiłaś

A Bo czysty to ja mam

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Napisane przez Yavanna84

Jeszcze wrócił temat wódki dla gości i już mi totalnie nerw szarpnął. Bo podobno TRZEBA każdemu dać na odchodne po butelce. W życiu się z tym nie spotkałam ani w moich stronach, ani w stronach TŻta. Jeśli dostawaliśmy alko, to od najbliższych (ja od mojej przyjaciółki, TŻ od siostry) i to nie żaden zamawiany specjalnie, tylko to co zostało. Plus dla kierowców po butelce, bo nie pili całe wesele. Ale żeby KAŻDEMU?! Raz że to jedyne 2000zł, dwa że nikt tego nie oczekuje. I kolejny temat, że wódki braknie. WRRRR

U nas wódkę rozdaje się po poprawinach, jak już wiadomo, że zostało jej dużo za dużo Ale nikt nie oczekuje butelki, w przeciwieństwie do ciasta Chociaż ja nawet ciasta raczej nie będę rozdawać.

[burlesque90]

Napisane przez Viollet87

Czysty ale wolałabym ten który Ty wkleiłaś



Obawiam się, że nie ma innych sposobów na wypadanie pij skrzypokrzywę, łykaj kapsułki z olejami (np. z wiesiołkiem), podczas mycia delikatnie masuj skórę głowy, nie spinaj włosów zbyt mocno, no i używaj delikatnej szczotki (ja niezmiennie polecam TT). A na końcówki (oprócz ścięcia, które byłoby najlepszą opcją) pomoże tylko zabezpieczanie ich kroplą oleju / serum. Acha - nie kładź się spać w mokrych włosach, to im szkodzi. Jak jeszcze coś sobie przypomnę to dam znać

Właśnie dlatego chciałabym jakiś olejek sobie kupić, tylko właśnie nie wiem jaki
A w mokrych spać nie chodzę, bo po prostu nie lubię Więc łączę przyjemne z pożytecznym
A ta szczotka TT naprawdę działa? Bo oglądałam ją na allegro, ale jakoś nie mogę się przekonać

Napisane przez kasia_kuku

Wiadomo, że każdy narzeka na to co ma,ale serio, nie ma czego zazdrościć. Na dłuższą metę są bardziej męczące niż fajne i " do podziwiania". aha, i szampon starsza na 3 mycia [COLOR="Silver"]

Tzn ja nie muszę i nawet nie chcę mieć jakoś super długich, ale takie jak miałam właśnie w pierwszej liceum, czyli trochę za zapięcie stanika, byłyby idealne, bo już wiem jak się z takimi włosami żyje

[perfuzja]

Napisane przez burlesque90

A ta szczotka TT naprawdę działa? Bo oglądałam ją na allegro, ale jakoś nie mogę się przekonać

Mnie zupełnie do siebie nie przekonał, miałam poczucie, że przejeżdża tylko po wierzchniej warstwie włosów.
Ale moje włosy też nie plączą się prawie w ogóle.

[dziobun]

dziewczyny, jak ciuunia ma na imię, zdradźcie proszę, bo ona uciekła a ja bym tak bardzo chciała zobaczyć jej sesję
Mam nadzieję, że się Ciukuniu nie pogniewasz

[Klaudynka...a]

Napisane przez kasia_kuku

Ja rozumiem, że czasem są sprawy ciężkie do ogarnięcia i potrzeba specjalistów, ale dziewczyny, no... Znalezienie sukienki to 2 minuty zabawy z google.
http://www.atelierdiagonal.es/index_real.html zakładka donde comparar.

Kasiu_kuku oglądam suknie na stronie twojasukienka gdzie na dole strony są wypisane salony w których jest ona dostępna, w tym przypadku tak nie było, więc zapytałam

[ZaborczaJedza]

Napisane przez Yavanna84

No ja i tak zrobię po swojemu, ale męczy mnie już taka krytyka. Bo to nie jest na zasadzie opinii, że jej się nie podoba, tylko że to idiotyczny pomysł i mam się nie wydurniać..

ja się zastanawiałam co zrobić jak bedzie zimno bo w bolerku z koronki bedzie kłopot i czy nie kupić jakiegoś ładnego sweterka, a zastanawiałam sie nad różowym krótkim sweterkiem bo takie bede miec dodatki i tez kreci nosem bo jak to bedzie wyglądać....

[Yavanna84]

Napisane przez ZaborczaJedza

ja się zastanawiałam co zrobić jak bedzie zimno bo w bolerku z koronki bedzie kłopot i czy nie kupić jakiegoś ładnego sweterka, a zastanawiałam sie nad różowym krótkim sweterkiem bo takie bede miec dodatki i tez kreci nosem bo jak to bedzie wyglądać....

Sprawy sweterka nawet nie poruszam, ale mamy ładny ogród przed salą, zagospodarowany fajnie i nie będę w nocy marzła tylko dlatego, że sweterek nie jest najelegantszym okryciem.

[ZaborczaJedza]

Napisane przez Yavanna84

Sprawy sweterka nawet nie poruszam, ale mamy ładny ogród przed salą, zagospodarowany fajnie i nie będę w nocy marzła tylko dlatego, że sweterek nie jest najelegantszym okryciem.

Otóż to