Świece zapachowe cz. II (m.in. Yankee Candles)

[dobbinka]

Napisane przez martyna_tina

Dziewczyny, może któraś z Was planuje w najbliższych dniach większe zakupy w Zapachu Domu? Jeżeli tak, mogę oddać kod -15zł od zamówienia powyżej 150zł, ważny do 3 kwietnia

Napisane przez sabbatha

ja dostalam przyzwoity, 20 zł powyzej 99 zł

zapalilam fluffy towels, walą proszkiem. Jednak wszystkie te cottony i towelsy nie dla mnie.

Napisane przez martyna_tina

Łeee, to czemu ja mam taką wysoką kwotę Z tym Fluffy Towels trochę mnie przestraszyłaś - zamówiłam sobie z Hebe i miałam nadzieję, że będzie to jednak bardziej delikatna świeżość U mnie dziś w kominku Napa Valley Sun

No właśnie. ?To chyba im mniej się wydało, tym większy rabat, czy odwrotnie? ja za 170zł dostałam te 15% od 150. A Wy?
A ja lubię proszek.

[sabbatha]

nie no nie jest zły ale nie mój klimat, ja lubię przyprawy

wiecie, może za to dostałam, że ostatnie kilka kuponów na nienormalne kwoty wykorzystałam i tak

[maja_02]

no to w zalaczniku moja wczorajsza i dziesiejsza produkcja

mam jeszcze materiału na dwie duże albo 3 mniejsze świece tylko pojemnikó brak...

[martyna_tina]

Napisane przez maja_02

no to w zalaczniku moja wczorajsza i dziesiejsza produkcja

mam jeszcze materiału na dwie duże albo 3 mniejsze świece tylko pojemnikó brak...

Pięknie Ci to wyszło! Dużo czasu pochłania wytworzenie jednego takiego cudeńka?

[Goldlight]

Bardzo ladne te swiece. A pala sie szybciej od Yankee? U mnie byla Wielkanoc z Krolikami Czekoladowy ma duuuuza moc razenia, rozowy zdecydowanie mniejsza, ale rozowy jest ladniejszy (IMHO)

[Caramella]

ja kupilam pare dni temu woski za 50zł- dostałam rabat 15 zł przy zamówieniu powyżej 150 zł. też moge komuś oddać

[dobbinka]

Napisane przez Caramella

ja kupilam pare dni temu woski za 50zł- dostałam rabat 15 zł przy zamówieniu powyżej 150 zł. też moge komuś oddać

No to nie wiem, czym się kierują.

[wykrasana]

Ja dostałam -10 zł przy zakupach 110 zł


U mnie święta umila whoopie pie! Bardzo słodki zapach

[sugarfreeee]

Ja znowu dostałam kupon na 10 zł przy zakupie za 120 zł...to już jestem w stanie przemyśleć

[maja_02]

Napisane przez martyna_tina

Pięknie Ci to wyszło! Dużo czasu pochłania wytworzenie jednego takiego cudeńka?

Napisane przez Goldlight

Bardzo ladne te swiece. A pala sie szybciej od Yankee? U mnie byla Wielkanoc z Krolikami Czekoladowy ma duuuuza moc razenia, rozowy zdecydowanie mniejsza, ale rozowy jest ladniejszy (IMHO)

no chwilke to trwa, najpierw rozgrzewam woski w foremkach muffinkowych na kominku (wzielam ten moj drewniany z ceramiczna miseczka, swieczke postawilam wyzej i szybko dosc sie nagrzewalo )
jak juz wosk jest płynny to dolewam olejku zapachowego i szybko mieszam, olejek sie na poczatku "zbryla" ale po kilku sekundach rozpuszcza
potem taki roztopiony i pachnacy wosk wlewam do "szklanki" i wsadzam knot - najbardziej upierdliwe jest przytrzymywanie knotow dopoki wosk nie zastygnie

poniewaz robilam te swiece wartswowo, chcialam miec takie pasiaste, to powtarzalam procedure z kazda warstwa wosku - ale ja lubie grzebac sie w swiecach, awsze kombinowalam przy swiecach, ugniatalam, naginalam i takie tam

na razie dluzej palilam tylko jedna z tych swiec i tempo palenia jest takie jak samplerow yankee i generalnie normalnych swiec...

w sumie warstwami i dzie szybciej niz jak sie chce zrobic swiece jednokolorowo i podgrzewa wosk do calej swiecy na raz... - jedna zrobilam w ten sposob

wlasnie znalazlam jeszcze jedna szklenke po swiecy wiec znow odpalilam kominek i bede produkowac kolejna

[Goldlight]

Super wygladaja te warstwowe - sa takie kolorowe i fajnie dobrane kolory wspolgrajace ze soba. Mnie by sie podobala taka teczowa roznokolorowa

[sabbatha]

to chyba tylko ja spoko rabat dostalam teraz

btw te wszystkie cottony i towelsy, to juz lepiej sobie pokoj posprzatac na blysk i bedzie taki sam zapach. a pfff.

[dobbinka]

Napisane przez sabbatha

to chyba tylko ja spoko rabat dostalam teraz

btw te wszystkie cottony i towelsy, to juz lepiej sobie pokoj posprzatac na blysk i bedzie taki sam zapach. a pfff.

Oj, o to chodzi, żeby się nie narobić, a żeby ludzie myśleli, że tak czysto

[sabbatha]

zapach przydatny gdy masz dwie kocie kuwety w domu ;p

[perza8]

ja mam kod na 20 zł przy zakupach za 120 zł, jakby któraś z Was chciała, to chętnie oddam, bo nie planuję póki co większych zakupów a kod ważny jest do 3 kwietnia.

Też nie potrafię rozgryźć ich polityki, bo dostałam już milion wersji tych bonów, najkorzystniejsza była chyba ostatnia, z której skorzystałam - 20 zł przy zakupach za 110 zł. Ale zdarzały się i takie na 10 zł przy 140 zł, mam wrażenie że wysyłają je na chybił trafił

[magda s.]

Napisane przez maja_02

no to w zalaczniku moja wczorajsza i dziesiejsza produkcja

mam jeszcze materiału na dwie duże albo 3 mniejsze świece tylko pojemnikó brak...

slicznie to się prezentuje

Napisane przez sugarfreeee

Ja znowu dostałam kupon na 10 zł przy zakupie za 120 zł...to już jestem w stanie przemyśleć

i ja dostalam taki kupon, ale raczej nie skorzystam, wiec jesli ktos chetny, to oddam

Napisane przez sabbatha

btw te wszystkie cottony i towelsy, to juz lepiej sobie pokoj posprzatac na blysk i bedzie taki sam zapach. a pfff.

a ja te zapachy bardzo lubie i zdecydowanie bardziej mi sie podobaja niz jedzeniowe, szczegolnie, ze te drugie bywaja raczej slodkie (poza cynamonem, ktory rowniez uwielbiam)


u mnie za oknem zima, a wewnatrz plaza Sun&Sands pale i mam wrazenie jakbym sie nasmarowala olejkiem i prazyla na sloncu

jesli ktos nie zna Brown Paper Packages to jest w klimacie S&S, ale w swiecy jest bardziej krem nivea (ten niebieski lub maslo kakaowe) rozgrzane na sloncu, a w S&S jest zdecydowanie olejek do opalania


edit - kto mi zgarnal swiece Egipska bawelna z Hebe

[maja_02]

Napisane przez perza8

ja mam kod na 20 zł przy zakupach za 120 zł, jakby któraś z Was chciała, to chętnie oddam, bo nie planuję póki co większych zakupów a kod ważny jest do 3 kwietnia.

Też nie potrafię rozgryźć ich polityki, bo dostałam już milion wersji tych bonów, najkorzystniejsza była chyba ostatnia, z której skorzystałam - 20 zł przy zakupach za 110 zł. Ale zdarzały się i takie na 10 zł przy 140 zł, mam wrażenie że wysyłają je na chybił trafił

to ja sie chyba uśmiechne o ten kod

[sugarfreeee]

Napisane przez sabbatha

zapach przydatny gdy masz dwie kocie kuwety w domu ;p

A ja kocham wszystkie świeżaki ! Soft Blanket, Fluffy Towels, Clean Cotton, Beach Wood, Sun& Sand, Sandalwood vanilla w to mi graj A jednocześnie też uwielbiam "przyprawiaki" : Warm Spice, Vanilla Cupcake, Cammomille tea ...

[sabbatha]

Napisane przez sugarfreeee

A ja kocham wszystkie świeżaki ! Soft Blanket, Fluffy Towels, Clean Cotton, Beach Wood, Sun& Sand, Sandalwood vanilla w to mi graj A jednocześnie też uwielbiam "przyprawiaki" : Warm Spice, Vanilla Cupcake, Cammomille tea ...

dla mnie sandalwood vanilla, sun and sand i beach wood to zapachy orientalno-perfumowe nie majace ze swiezoscia nic wspolnego. zupelnie inna bajka. clean cotton i fluffy towels to chemia do prania, kompletnie nie moj klimat a s&s, BW chcialabym swiece (na pewno beach wood kupie niedlugo w promo), mam swiece sandalwood vanilla i to jest jedzeniowo-slodki zapach z perfumowym zacieciem, na pewno nie swiezy vanilla cupcake to slodki kremowy ulepek, tam nie ma praktycznie zadnych przypraw dla mnie. Herbatka tak samo, zapach czystego suszu rumiankowego, nie wiem gdzie tam przyprawy

Blanketa nie miałam to sie nie wypowiem. Na pewno ręcznik i bawełna są dla mnie niefajne, nie moja bajka.

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

a ja mam dzien palenia woskow to teraz na wieczor pale slodki groszek - bardzo przyjemny, ale dla mnie za slodki na kwiaty

[lele]

Napisane przez magdulenka

Witajcie

radosnego Alleluja w tym zimowym klimacie
Siedze sobie w rodzinnym domu, z kubeczkiem herbaty z przyprawami.... niestety, nic mi nie pachnie, bo mama takich wynalazkow jak woski nie zna (mam zamiar ja niebawem uswiadomic ) - czekam na wtorkowy wyapd do Krakowa i zakupowe szalenstwo na Miodowej

Lele, bedziesz juz?

We wtorek dopiero wracam. Będę w Krakowie wieczorem. A w środę już Cię nie będzie?

[Hanako]

PODDAJĘ SIĘ.

mój kominek to jakiś pomiot czarta, opętany przedmiot, złośliwe wcielenie szatana...
ale od początku. przypadkowo szturchnęłam dziś rozgrzany kominek - roztopiony wosk zakołysał się i lekko oblał krawędź kominka. wytarłam ją ostrożnie chusteczką, ale po chwili zauważyłam, że wosk nadal tam jest, więc przetarłam jeszcze raz. na moich oczach zaś wosk cudownie zaczął się materializować po raz kolejny na kominku... wytarłam... w ułamku sekundy w tym miejscu pojawiła się jasnozielona plama wosku, która ciemniała wraz z przybywaniem wosku... wytarłam... i tak w koło macieju.
bez żartów, bawiłam się tak chyba z dziesięć minut. w końcu wosk przestał powracać a ja, choć cokolwiek zaniepokojona, zgasiłam go (zbyt intensywny) i przestałam zwracać uwagę.

niestety, o ja nieostrożna. po kilku godzinach odpaliłam znowu kominek w pokoju, w którym mnie nie było. kiedy wróciłam po kilku godzinach, ze zdumieniem odkryłam, że w miseczce znajdują się smętne resztki, zaś cały wosk zalał bok kominka i spodek, na którym kominek stał. zalane też było całe wnętrze kominka, z tealightem włącznie. wyglądało to strasznie, próbowałam uratować sytuację papierowymi ręcznikami, ale trąciłam tealighta i widowiskowo zalałam parafiną stolik.

DOSYĆ.
nie tknę wosków, dopóki nie zdobędę nowego kominka, który nie dymi i nie ma tajemnych kanałów w porcelanie, którymi przemieszcza się wosk.

czy macie najdrobniejszy pomysł, dlaczego wosk mi wywędrował z kominka?
i macie może jakiś przepis na wyczyszczenie parafiny?

[dobbinka]

No, jakieś pęknięcie może. Mnie dziś wosk się zagotował.

[Hanako]

Napisane przez dobbinka

No, jakieś pęknięcie może. Mnie dziś wosk się zagotował.

myślałam o tym, ale to nieco bez sensu, bo wosk nie pojawiał się poniżej linii wosku w miseczce, tylko powyżej. dziadostwo...

[Goldlight]

Napisane przez Hanako

myślałam o tym, ale to nieco bez sensu, bo wosk nie pojawiał się poniżej linii wosku w miseczce, tylko powyżej. dziadostwo...

Obstawialabym ze to wna kominka. Ja mialam taki, ktory po 2h cuchnal wylacznie stearyna.

Raz mialam wosk poza miseczka, ale bylo to po wizycie ruchliwego nastolatka wiec podejrzenie spadlo na niego

Tego felernego kominka (co mial za mala odleglosc od tealighta do miseczki) w ogole nie uzywam.

Kup normalny kominek.

Ja wczoraj palilam hot apple, na sucho pachnial ladniej, jest poprawny ale szalu nie ma.

[martyna_tina]

Napisane przez Hanako

PODDAJĘ SIĘ.

mój kominek to jakiś pomiot czarta, opętany przedmiot, złośliwe wcielenie szatana...
ale od początku. przypadkowo szturchnęłam dziś rozgrzany kominek - roztopiony wosk zakołysał się i lekko oblał krawędź kominka. wytarłam ją ostrożnie chusteczką, ale po chwili zauważyłam, że wosk nadal tam jest, więc przetarłam jeszcze raz. na moich oczach zaś wosk cudownie zaczął się materializować po raz kolejny na kominku... wytarłam... w ułamku sekundy w tym miejscu pojawiła się jasnozielona plama wosku, która ciemniała wraz z przybywaniem wosku... wytarłam... i tak w koło macieju.
bez żartów, bawiłam się tak chyba z dziesięć minut. w końcu wosk przestał powracać a ja, choć cokolwiek zaniepokojona, zgasiłam go (zbyt intensywny) i przestałam zwracać uwagę.

niestety, o ja nieostrożna. po kilku godzinach odpaliłam znowu kominek w pokoju, w którym mnie nie było. kiedy wróciłam po kilku godzinach, ze zdumieniem odkryłam, że w miseczce znajdują się smętne resztki, zaś cały wosk zalał bok kominka i spodek, na którym kominek stał. zalane też było całe wnętrze kominka, z tealightem włącznie. wyglądało to strasznie, próbowałam uratować sytuację papierowymi ręcznikami, ale trąciłam tealighta i widowiskowo zalałam parafiną stolik.

DOSYĆ.
nie tknę wosków, dopóki nie zdobędę nowego kominka, który nie dymi i nie ma tajemnych kanałów w porcelanie, którymi przemieszcza się wosk.

czy macie najdrobniejszy pomysł, dlaczego wosk mi wywędrował z kominka?
i macie może jakiś przepis na wyczyszczenie parafiny?

Napisane przez dobbinka

No, jakieś pęknięcie może. Mnie dziś wosk się zagotował.

Napisane przez Goldlight

Obstawialabym ze to wna kominka. Ja mialam taki, ktory po 2h cuchnal wylacznie stearyna.

Raz mialam wosk poza miseczka, ale bylo to po wizycie ruchliwego nastolatka wiec podejrzenie spadlo na niego

Tego felernego kominka (co mial za mala odleglosc od tealighta do miseczki) w ogole nie uzywam.

Kup normalny kominek.

Oj tam oj tam... Bądźmy szczere - masz nawiedzony kominek i tyle. Pozbądź się go bo wosk będzie się pojawiał niczym glutoplazma w "Pogromcach duchów". O!

[magda s.]

Napisane przez Hanako

myślałam o tym, ale to nieco bez sensu, bo wosk nie pojawiał się poniżej linii wosku w miseczce, tylko powyżej. dziadostwo...

mialam taki kominek, ktory pochlanial wosk i ten splywal sobie wewnatrz zostawiajac kolorowe plamy. Mysle, ze to wina zlego polakierowania i dlatego wosk wchodzil w pory i sobie splywal po nagrzaniu

[magdulenka]

Napisane przez lele

We wtorek dopiero wracam. Będę w Krakowie wieczorem. A w środę już Cię nie będzie?

No niestety nie
We wtorek wieczorem lub w srode wczesnym rankiem wracamy juz do domu...
Szkoda, szkoda....
mam nadzieje, ze sama ul. Miodowa znajde i co tam sobie jeszcze zapisalam

Zyczcie mi - jak najmniej zachwytow, bo mam teraz inne wydatki

[sugarfreeee]

Napisane przez sabbatha

dla mnie sandalwood vanilla, sun and sand i beach wood to zapachy orientalno-perfumowe nie majace ze swiezoscia nic wspolnego. zupelnie inna bajka. clean cotton i fluffy towels to chemia do prania, kompletnie nie moj klimat a s&s, BW chcialabym swiece (na pewno beach wood kupie niedlugo w promo), mam swiece sandalwood vanilla i to jest jedzeniowo-slodki zapach z perfumowym zacieciem, na pewno nie swiezy vanilla cupcake to slodki kremowy ulepek, tam nie ma praktycznie zadnych przypraw dla mnie. Herbatka tak samo, zapach czystego suszu rumiankowego, nie wiem gdzie tam przyprawy

Blanketa nie miałam to sie nie wypowiem. Na pewno ręcznik i bawełna są dla mnie niefajne, nie moja bajka.

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

a ja mam dzien palenia woskow to teraz na wieczor pale slodki groszek - bardzo przyjemny, ale dla mnie za slodki na kwiaty

Odnosiłam się do podziału zasugerowanego przez Yankee Candle

Według nich tak wygląda klasyfikacja tych zapachów

Ale jestem z siebie dumna! Założyłam wątek wymiankowy, no taka jestem już duzia wizażanka

[alexandraz]

Napisane przez Hanako

PODDAJĘ SIĘ.

mój kominek to jakiś pomiot czarta, opętany przedmiot, złośliwe wcielenie szatana...
ale od początku. przypadkowo szturchnęłam dziś rozgrzany kominek - roztopiony wosk zakołysał się i lekko oblał krawędź kominka. wytarłam ją ostrożnie chusteczką, ale po chwili zauważyłam, że wosk nadal tam jest, więc przetarłam jeszcze raz. na moich oczach zaś wosk cudownie zaczął się materializować po raz kolejny na kominku... wytarłam... w ułamku sekundy w tym miejscu pojawiła się jasnozielona plama wosku, która ciemniała wraz z przybywaniem wosku... wytarłam... i tak w koło macieju.
bez żartów, bawiłam się tak chyba z dziesięć minut. w końcu wosk przestał powracać a ja, choć cokolwiek zaniepokojona, zgasiłam go (zbyt intensywny) i przestałam zwracać uwagę.

niestety, o ja nieostrożna. po kilku godzinach odpaliłam znowu kominek w pokoju, w którym mnie nie było. kiedy wróciłam po kilku godzinach, ze zdumieniem odkryłam, że w miseczce znajdują się smętne resztki, zaś cały wosk zalał bok kominka i spodek, na którym kominek stał. zalane też było całe wnętrze kominka, z tealightem włącznie. wyglądało to strasznie, próbowałam uratować sytuację papierowymi ręcznikami, ale trąciłam tealighta i widowiskowo zalałam parafiną stolik.

DOSYĆ.
nie tknę wosków, dopóki nie zdobędę nowego kominka, który nie dymi i nie ma tajemnych kanałów w porcelanie, którymi przemieszcza się wosk.

czy macie najdrobniejszy pomysł, dlaczego wosk mi wywędrował z kominka?
i macie może jakiś przepis na wyczyszczenie parafiny?

Na Boże Narodzenie kupiłam mojej mamie kominek o popękanej fakturze. Dziwiłam się, że mamie wszystko wypala się do cna i to tak szybko. Jak się okazało kominek przeciekał pod spodem miski. Do tego zmieniał kolor w zależności od koloru wosku - po kilku paleniach był cały tłusty i wypaćkany:/ Może Twój ma też podobne "pory", którymi przepuszcza wosk?

[Hanako]

Napisane przez alexandraz

Na Boże Narodzenie kupiłam mojej mamie kominek o popękanej fakturze. Dziwiłam się, że mamie wszystko wypala się do cna i to tak szybko. Jak się okazało kominek przeciekał pod spodem miski. Do tego zmieniał kolor w zależności od koloru wosku - po kilku paleniach był cały tłusty i wypaćkany:/ Może Twój ma też podobne "pory", którymi przepuszcza wosk?

Napisane przez magda s.

mialam taki kominek, ktory pochlanial wosk i ten splywal sobie wewnatrz zostawiajac kolorowe plamy. Mysle, ze to wina zlego polakierowania i dlatego wosk wchodzil w pory i sobie splywal po nagrzaniu

Napisane przez Goldlight

Obstawialabym ze to wna kominka. Ja mialam taki, ktory po 2h cuchnal wylacznie stearyna.

Raz mialam wosk poza miseczka, ale bylo to po wizycie ruchliwego nastolatka wiec podejrzenie spadlo na niego

Tego felernego kominka (co mial za mala odleglosc od tealighta do miseczki) w ogole nie uzywam.

Kup normalny kominek.

Ja wczoraj palilam hot apple, na sucho pachnial ladniej, jest poprawny ale szalu nie ma.

chciałabym wierzyć w takie racjonalne wyjaśnienie kwestii, ale obejrzałam dokładnie mój kominek:
http://www.rossnet.pl/Produkt/Pachna...chowych,286287
...i moim zdaniem wyjaśnienie jest tylko jedno:

Napisane przez martyna_tina

Oj tam oj tam... Bądźmy szczere - masz nawiedzony kominek i tyle. Pozbądź się go bo wosk będzie się pojawiał niczym glutoplazma w "Pogromcach duchów". O!

czy ktoś zna egzorcystę?
i tylko stolika żal.