Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV - Strona 100 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Moda

Notka

Moda Forum, na którym znajdziesz porady specjalistów i użytkowników w zakresie mody. Wejdź i poznaj odpowiedzi na nurtujące pytania. Zadaj własne.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-07-23, 22:34   #2971
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez Madzia_M77 Pokaż wiadomość
Edit.
Poczytałam komentarze pod tym postem Aliny. Data wskazuje, że sa jeszcze ryzykanci, którzy piszą to dziewczynom na rp. z ryczałtem, załamka
Dokładnie, tragedia

Edytowane przez blekitne_niebo
Czas edycji: 2013-07-23 o 22:35
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 23:45   #2972
kobea
Zadomowienie
 
Avatar kobea
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 237
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Analogi prostaglandyn, w tym brimatoprost, akurat są jednymi z leków stosowanych w jakskrze o najmniejszej ilości działan niepożądanych w stosowoaniu na rzęsy nikt się jaksry nie nabawi, nie tak to działa, a działania niepożadane są głównie miejscowe, może dojśc do zmiany zabarwienia tęczówki. Te xlashe i inne nie są lepsze.
Oburzjące jest jedynie przepisywanie na R
Korupcja wśród lekarzy to tragedia, mieszkam na wsi i w co drugim domu któs ma "załatwioną" rentę

Pełno jest syfu w kosmetykach, jest zbyt jest zysk, nikogo nie obchodzi zdrowie konsumenta.
kobea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 01:56   #2973
ladybird1122
Wtajemniczenie
 
Avatar ladybird1122
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 2 832
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez Ag4 Pokaż wiadomość
za postawę.
Ja z ta koleżanką rozmawiałam jakieś 2-3 mce temu to jasno dała do zrozumioenia, że oczekuje 400-500 zł bo tyle się teraz daje koleżankom. Dosłownie tak mi powiedziała, aż mnie trochę zatkała taka bezpośredniość
Taka gadanina to już w ogóle odbiera chęć pójścia na wesele wiadomo, że pieniążki [potrzebne są każdemu i zawsze to dobry prezent. Ja od swoich weselnych gości dostawałam w większości koperty, a jeśli nie to były to 2 mikrofalówki i 2 komplety sztućców i pościel. Mikrofalówke jedną sprzedałam drugiej nie używam, a była warta może 400zl-więc nie ma się co oszukiwać, ten ekwiwalent byłby lepszy sztućce i pościel zostały nie oceniałam gości pod tym względem czy dali mniej czy więcej. nie znoszę prezentów "durnostojków" i sama takich nie daje. Jeżeli idę na imprezę organizowaną dla dziecka, to raczej kupuję prezent. też idziemy do znajomych na wesele i nie dam więcej niż 300zl + winko (bo tak sobie zamiast kwiatów zażyczyli Młodzi) Kwiaty i tak ktoś przytarga Zawsze później zastanawiamy się czy kwota, która ofiarowujemy jest stosowna, a pazerny obdarowany i tak jeśli damy 300 pomyśli czemu nie 400 itd. Ja od swoich znajomych dostałam 200zl(parę lat temu) i i tak głupio mi było, że dali mi tę kasę, bo oboje nie pracowali i pewnie wzięli od rodziców

---------- Dopisano o 02:39 ---------- Poprzedni post napisano o 02:31 ----------

Cytat:
Napisane przez Forget_me Pokaż wiadomość
Hej
Właśnie skończyłam ćwiczenia, ale dzisiaj mam kiepski dzień. Nie udało mi się przejść całego turbo. Ogólnie jestem jakaś zmęczona, a tu zaledwie dwa dni pracy minęły
W weekend jeszcze czeka nas roczek. Żeby było ciekawiej jesteśmy z małżonem oboje chrzestnymi Jutro jadę się rozejrzeć za prezentem, choć koncepcji nie mam żadnej.

Widziałam, że pisałyście na temat dawania pieniędzy na ślub i karteczek, jakie przyszła para młoda wkłada do zaproszeń. Pewnie będę tu jedyna, ale nie uważam tego za bezczelne. Uważam, że lepiej jak dostaną pieniądze, które zawsze się przydadzą niż 3 komplety zestawu kawowego. Poza tym wiele par w dzisiejszych czasach najpierw ze sobą mieszka, dopiero później decyduje się na ślub, stąd też można wnioskować, że większość rzeczy, jakie kupuje się do domu już posiadają. Taka sama sytuacja ma miejsce, kiedy para młoda mieszka z rodzicami. Wtedy też w domu wszystko jest, dlatego kupowanie w takiej sytuacji prezentów uważam za nietrafione.
Nie podoba mi się tylko, kiedy para mnówi, ile powinno się włożyć do koperty, albo uparcie przypomina o tym, żeby dać im kasę (tak robił mój szwagier. Przy każdej możliwej okazji powtarzał, żebyśmy pamiętali dać im na ślub pieniądze, później do akcji przypominawczej wkroczyła jeszcze teściowa Tak nas to zniechęciło, że kupiliśmy prezent ku niezadowoleniu młodych ).
A co do tego, ile dawać...Zgodzę się tu z Fashion. Jest to kwestia indywidualna. Jeden pozwolić może sobie na więcej, inny na mniej. Nie ma co generalizować, że koleżanką daje się 500 zł, rodzinie 700 zł. Dajemy tyle, ile dać możemy. Jeśli para młoda zaprasza nas na wesele dlatego, że chce spędzić z nami ten najważniejszy dzień swojego życia, to nie będzie ich interesowało, czy do koperty włożymy 300 zł, czy 500 zł. Jeśli będzie chciała się na weselu dorobić, to obojętnie co nie włożymy do koperty i tak ich się nie zadowoli Zresztą takie wesela lepiej omijać szerokim łukiem
Myślę podobnie

---------- Dopisano o 02:56 ---------- Poprzedni post napisano o 02:39 ----------

Cytat:
Napisane przez agniese79 Pokaż wiadomość
Hej Dziewczyny,
ja podobnie jak wcześniej koleżanka rzadko się udzielam ale czytam Was codziennie. Co do tematu weselnego, bo wzbudza on wiele kontrowersji to ja w ogóle nie jestem zwolenniczką wesel (szczególnie jako gość). Jeśli chodzi o mój ślub to prosimy gości o przyniesienie zamiast kwiatka przyborów szkolnych (przekazaliśmy te prezenty do PCK- ślub był pod koniec sierpnia także przed początkiem roku szkolnego dzieciaki miały niespodziankę) samo przyjęcia było tylko dla najbliższych dwudziestu trzech (bodajże) osób. I tutaj nie wymagaliśmy przynoszenia pieniędzy (tym bardziej określonej sumy), cześć osób oczywiście dała pieniądze a cześć prezenty (najbardziej ciesze się z ekspresu do kawy i z obrazów-grafiki i ryciny przedstawiającej dom, w którym mieszkał mój Tata). Także na pewno wszystko zależy również od ilości osób (zmaganie się z dziesięcioma niechcianymi serwisami do kawy jest z pewnością bardziej denerwujące niż z jednym)
Podobnie zrobiła koleżanka, tylko zamiast przyborów prosiła o słodycze i zawiozła do domu dziecka (sama zresztą wychowała sie bez rodziców) ja niestety taka wspaniałomyślna nie byłam

mniej więcej wiem ile może kosztować przeciętne wesele jedno czy dwudniowe i staram się, aby pokryło to przewidywane wydatki. Niestety jezeli słyszę jakieś sugestie co do prezentów, to włącza się u mnie przekora też zastanawiałam się do niedawna nad stosownością kwoty, ale przestałą się nadmiernie przejmować w momencie, kiedy organizowałam powiedzmy chrzciny i prosiłam o potwierdzenie obecności, a ostatecznie ktoś się w danym dniu rozmyślił i nie zabrała 2 dzieci, "bo po co mają się tłuc taką daleka drogę", a ktoś inny nie przyjechał bo ślisko, a duża córcia też nie przyjechała z tata, bo mama nie przyjechała etc.
Tak więc nie ma się co spinać i działać zdroworozsądkowo
A i pozwolę sobie jeszcze trochę popuścić z wątróbki a propos prezentów np.komunijnych to krew mnie zalewa jak widzę gości targających tablety, komputery (chyba,że zrzutka była), wypasione komórki i sami się nakręcają, co by przed innymi nie wypaść na boroka za parę lat, jak się tak będziemy nakręcać, to nie wejdziemy na urodziny do babci bez powieszenia w sieni kluczyków do nowego Lexusa dla jubilatki no no no


Mało napisałam, to jeszcze dopiszę że ja na swoją komunię prawie ćwierć wieku temu dostałam np. mazaki, no był też magnetofon-jamnik, zegarek (sztuk 3) czy walkman ale była też koszulka ze spodenkami, a to wszystko razy 2 bo miałam komunię z bratem. A mazaki to był i tak w klasie hit,bo nikt nie miał ze 30 kolorów tak jak ja a o uczcie z komunijnych bombonierek nie wspomnę

No to po tych wynurzeniach mogę iść spać

Edytowane przez ladybird1122
Czas edycji: 2013-07-24 o 02:18
ladybird1122 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 07:46   #2974
sskers
batonik
 
Avatar sskers
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 19 025
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez ladymoonn Pokaż wiadomość
moim też najbardziej na jakiejś tropikalnej wyspie, biały piasek i te sprawy, ale nie wiem czy to w ogóle wykonalne
To też. Ale że nie sądzę aby kiedykolwiek będzie mnie na to stać, zadowolę się polskim morzem. Zresztą je też kocham więc

A jeśli chodzi o wykonanie będzie w Polsce z tym coraz prościej, gdyż od niedawna prawo zezwala ślub w plenerze. Co prawda słyszałam, że za jakiś czas będzie trzeba uiścić (bynajmniej w urzędzie) dodatkową opłatę za to, że urzędnik będzie musiał pofatygować się we wskazane miejsce, ale to niewielka cena za spełnienie marzeń
__________________

sskers jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 08:07   #2975
Ag4
AGA :)
 
Avatar Ag4
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 11 814
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez naciulatko Pokaż wiadomość
Nie dziwię się. Jak ktoś traktuje wesele jako inwestycję to też nie chciałabym uczestniczyć w takim wydarzeniu.
Ja idę w październiku na wesele, chociaż powinnam postawić tutaj znak zapytania. Moja bardzo dobra koleżanka urodziła w marcu dziecko, chłopak oświadczył się jej, ustalili datę ślubu (a w zasadzie dwie, ale o tym za chwilę) i na tym koniec Salę, fotografa itp. mają mieć po znajomości, kiedy zwracam im uwagę, że przecież mogą mieć innych klientów w tym czasie, to argumentem jest to, że tutaj nie odbywa się dużo wesel, że data będzie najwyżej dostosowana - 5 lub 12 października itp. Zaproszeń brak, sukni brak, wszystkiego w zasadzie brak, a ślub ma się odbyć za dwa miesiące z hakiem. Dla mnie to jest niepoważne podejście, już nie mówiąc, że jako gość nie czuję się dobrze z taką niewiedzą. Nie wiem czy inwestować w sukienkę, czy rezerwować te dwa terminy... Kompletnie nie wiem na co się nastawiać. Głupio mi pytać setny raz jak przygotowania, czy impreza na pewno się odbędzie, bo nie chcę wyjść na nachalną
Żartujesz? Parodia a nie wesele !! :/ Ludzie naprawdę mają tupet :/

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Jeśli odsłaniasz nogi to zdecydowanie poczekaj na jesień Ja smaruję się cały rok, bo nie mam wyjścia - rogowacenie przymieszkowe nie śpi. Poza tym myślę, że mocznikiem na noc możesz się spokojnie smarować, rano zmyjesz to pod prysznicem i powinno być ok.
Poczekam zatem do jesieni I zacznę walczyć o gładkie nogi, w końcu!!

Cytat:
Napisane przez Olcia Pokaż wiadomość
Ag4, moim zdaniem spokojnie możesz makijaż zrobić sama wystarczy, że sobie zaplanujesz i poćwiczysz 2-3x przed ja właściwie dołączyłam do tego wątku przez pytanie o sukienkę na to zeszłoroczne wesele i ona była czarna - do tego miałam banalny makijaż.. powieka potraktowana beżowym cieniem, w załamaniu brąz, czarna krecha, mocno wytuszowane rzęsy i czerwony błyszczyk szkoda kasy na wizażystkę
Chyba tak zrobię Tym bardziej, że mam dobry podkład (DW od EL) i kosmetyczka pewnie i tak używa jakiś gorszych (zwłaszcza w małych miejscowościach). I generalnie nie muszę kupować żadnych kosmetyków specjalnie na tą okazję, bo mam się czym pomalować.
Poćwiczę coś z filmikami na YT

Co do fryzury to mam już bardzo długie włosy i chciałabym żeby mi je przy okazji fryzjerka trochę skróciła. Poza tym, sama sobie nie uniosę ich u nasady. Jak byłam w marcu u niej na podcięciu końcówek to mi wyprostowała i fajnie uniosła od nasady. Sama tak niestety nie zrobię bo zaraz mi klapią. No i nie mam siły tak suszyć na szczotkę bo mi ręce mdleją. No, chyba że zdecyduję się na jakieś upięcie to wówczas zrobię sobie sama Albo loki


Cytat:
Napisane przez sskers Pokaż wiadomość
Moim marzeniem jest wziąć ślub nad morzem na piasku (cywilny). I zawsze miałam dylemat jak zrobić żeby dużo nie wydać (nie jestem fanką brania kredytu z powodu ślubu/wesela, wolę konkretną podróż poślubną), a jednocześnie mieć na tej uroczystości wszystkich najbliższych znajomych. I wymyśliłam, że z marzenia rezygnować nie będę, ale napiszę na zaproszeniu aby zamiast prezentu goście dojechali na własną rękę i zapewnili sobie nocleg. I tak zmniejszę koszty, a będę mieć wszystkich przy sobie
ohh, to mój Tż marzy dokładnie o takim samym ślubie i koniecznie podkreśla, że musi być na boso My, jeśli będziemy się pobierać, to będziemy mieć małą uroczystość. Oboje mamy małe rodziny. Ja to w ogóle jestem jedynaczką a z ciotkami/kuzynkami/etc. nie mam kontaktów. Jedynie kilkoro znajomych zaproszę.



Cytat:
Napisane przez blekitne_niebo Pokaż wiadomość
Ja również dostałam zaproszenie na wesele i rozważam czy aby na pewno się tam udać. Podobnie jak w przypadku Ag4 trzeba samemu pokryć nocleg (może to jakaś nowa moda?). Martwią mnie też koszta dojazdu (prawie drugi koniec Polski). Najbardziej jednak krępującą dla mnie sprawą jest kwestia koperty. Przyznam, że dużo wcześniej, jakieś pół roku temu w swobodnej rozmowie z narzeczoną (o nic nie wypytywałam, sama weszła na ten temat) padła kwota "talerzyka" i jest ona niestety bardzo, bardzo wysoka Wesele jest huczne, mnóstwo gości jest zaproszonych, przewidziane jest morze atrakcji. Jakoś tak głupio by mi było nie pokryć chociażby kosztów "talerzyka", a najlepiej jeszcze byłoby coś do tego dorzucić. Idę na wesele z kimś, więc kwota finalna przyprawia mnie o ból głowy, jak do tego jeszcze doliczę koszty noclegu i dojazdu to wychodzi że te 2 dni (nie planuję zostać na 3 dzień) doprowadzą do mojego bankructwa

Rozważam pojawienie się tylko na ceremonii ślubnej i wręczenie skromnej koperty bez uczestnictwa w weselu.
Ohh, to widzę że nie tylko ja muszę płacić za nocleg. Mnie to wesele też sporo wyniesie. Koszta są tym bardziej duże,że -tak jak pisałam wcześniej - tż musi kupić garnitur, więc pewnie 1000 zł na niego wydamy. Niestety, nie zmieści się w swój obecny :/
Dziwi mnie, że młodzi wprost podają oczekiwaną kwotę. Mi też znajoma powiedziała ile teraz się daje i było to dużo więcej niż się spodziewałam.

Cytat:
Napisane przez lakeithia Pokaż wiadomość
Bezczelne z jej strony, ale widzę, ze nie tylko ja spotkalam sie z taka sytuacja. Pol roku temu zostałam zaproszona na chrzciny do znajomych, Polaków, mieszkających w US. Na imprezę chwalili sie, ze wydali ponad 15 tysiecy dolarów (to prawda, jeśli zaprosili ponad 120 osób...). Ja na chrzciny z TZem nie poszłam, z powodu spraw zawodowych. Prezentu żadnego im z okazji chrzcin nie dawalismy, ja znałam ich tylko pól roku, moj TZ, 2 lata... Ale na pepkowe był prezent. I nagle usłyszałam podczas kursu zajęć angielskiego, na które razem chodzilysmy, jak sie żali, ze chrzciny im sie w ogóle nie zwróciły, ze ona dostała polowe mniej w kopertach, ze co to w ogóle jest, ze są zadłużeni, ze ostatni raz tak robi, ze oni już wiedza, kto ile dał w kopercie, ze tej ciotce i wujkowi to oni następnym razem tyle nie dadzą, w końcu od osoby kazdy powinien dać po $100... Uszy mi zaczęły wiedniec, a już zwiędly, gdy usłyszałam, ze byly osoby które nie mogły przyjechać na chrzciny, ale powysylali tak czy siak pieniądze (Piła do nas..). Dziewczyny, myślałam,ze padne. To jest takie typowe zachowanie Polaków w US, pokazać sie, zadluzyc, zrobic ogromne wesele, chrzciny, i oczekiwać milionów w kopertach... I oni myśleli, ze im sie zwróci... Kiedy nigdy sie nie zwraca, zwłaszcza kiedy masz w rodzinie Amerykanów, którzy dają w kopercie po $30-$50..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Pamiętam Lake jak kiedyś pisałaś o tych chrzcinach. W głowie się nie mieści

Cytat:
Napisane przez Dora62 Pokaż wiadomość
Bardzo lubię Was podczytywać i chociaż się nie udzielam, to wpadam tu codziennie. Mogę skorzystać z Waszej wiedzy na temat kosmetyków? Akurat jesteście w tym temacie a ja mam mały dylemat... Stosowała może któraś z Was odżywkę do rzęs x-lash? Jakie są wrażenia i efekty? Odwiedziłam bloga Kasi Tusk i jest tam całkiem opłacalny kod rabatowy (normalnie za 3 ml odżywki płaci się 199 złotych a dzięki rabatowi można kupić 6 ml za 220 złotych) i tak się zastanawiam - brać czy nie brać? Trochę szkoda mi wydać taką sumę na kosmetyk, który może być nieskuteczny. Stosowałyście to może?
Ja nie kupię tego z czystego skąpstwa nie dam na kosmetyk do rzęs 200 zł

Cytat:
Napisane przez Phoebee Pokaż wiadomość
To prawda, kosmetyk zagęszcza i przyciemnia rzęsy. Prze regularnym stosowaniu powstaje efekt teatralny, widoczny czarny wachlarz. Jednak, jak dla mnie jest to rozwiązanie krótkotrwałe. Odstawiasz kosmetyk - efekt powoli zanika. Wolę rycynę.
TUTAJ niezły wątek o produkcie i składnikach w nim zawartych.
otóż to

Cytat:
Napisane przez agniese79 Pokaż wiadomość
Hej Dziewczyny,
ja podobnie jak wcześniej koleżanka rzadko się udzielam ale czytam Was codziennie. Co do tematu weselnego, bo wzbudza on wiele kontrowersji to ja w ogóle nie jestem zwolenniczką wesel (szczególnie jako gość). Jeśli chodzi o mój ślub to prosimy gości o przyniesienie zamiast kwiatka przyborów szkolnych (przekazaliśmy te prezenty do PCK- ślub był pod koniec sierpnia także przed początkiem roku szkolnego dzieciaki miały niespodziankę) samo przyjęcia było tylko dla najbliższych dwudziestu trzech (bodajże) osób. I tutaj nie wymagaliśmy przynoszenia pieniędzy (tym bardziej określonej sumy), cześć osób oczywiście dała pieniądze a cześć prezenty (najbardziej ciesze się z ekspresu do kawy i z obrazów-grafiki i ryciny przedstawiającej dom, w którym mieszkał mój Tata). Także na pewno wszystko zależy również od ilości osób (zmaganie się z dziesięcioma niechcianymi serwisami do kawy jest z pewnością bardziej denerwujące niż z jednym)

Cytat:
Napisane przez ladybird1122 Pokaż wiadomość

(...)

Mało napisałam, to jeszcze dopiszę że ja na swoją komunię prawie ćwierć wieku temu dostałam np. mazaki, no był też magnetofon-jamnik, zegarek (sztuk 3) czy walkman ale była też koszulka ze spodenkami, a to wszystko razy 2 bo miałam komunię z bratem. A mazaki to był i tak w klasie hit,bo nikt nie miał ze 30 kolorów tak jak ja a o uczcie z komunijnych bombonierek nie wspomnę

No to po tych wynurzeniach mogę iść spać
To był czasy!! Liczyła się obecność gości i każdy prezent niezmiernie cieszył A teraz goście mają problem bo nie wiedzą co dać/nie stać ich na drogie prezenty a obdarowani są nie zadowoleni bo dostali za mało
__________________
(...) Przecież to masa podąża za klasą. Klasa nigdy nie podąża za masą.




Aga
Ag4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 08:15   #2976
sskers
batonik
 
Avatar sskers
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 19 025
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez Ag4 Pokaż wiadomość
ohh, to mój Tż marzy dokładnie o takim samym ślubie i koniecznie podkreśla, że musi być na boso My, jeśli będziemy się pobierać, to będziemy mieć małą uroczystość. Oboje mamy małe rodziny. Ja to w ogóle jestem jedynaczką a z ciotkami/kuzynkami/etc. nie mam kontaktów. Jedynie kilkoro znajomych zaproszę.
W moim przypadku też będzie tylko najbliższa rodzina (w sumie 12 osób) a reszta to bliscy znajomi. Nie wiem czy z kogoś potrafiłabym zrezygnować, dlatego niby chcę małe przyjęcie, ale może być to ciężko wykonywalne. Ale dobra..jeszcze min. 2 lata nim w ogóle do czegoś takiego dojdzie, więc koniec z planowaniem

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

A jeśli chodzi o śluby i oczekiwania młodych to mi się w przewraca jak Was czytam. Wg mnie powinno robić się taką imprezę na jaką Cię stać, a nie potem wymagać i skomleć gościom rzucając minimalnymi kwotami. Dziwi mnie, że komuś takie sugestie w ogóle przechodzą przez gardło Mi by duma nie pozwoliła na takie zachowanie.
__________________

sskers jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 08:21   #2977
carpaibex
Zakorzenienie
 
Avatar carpaibex
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 407
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Dziewczyny, mam do Was pytanie odnośnie odżywek do rzęs. Moja mama na nadchodzące urodziny zażyczyła sobie Revitalash (Składniki RevitaLash®ADVANCED to: Water/Aqua/EAU, Serenoa Serrulata Fruit Extract, Panax Ginseng Root Extract, Dechloro Dihydroxy Difluoro Ethylcloprostenolamide, Biotin, Camelia Oleifera Leaf Extract, Swerita Japonica Extract, Biotinyl Tripeptide-1, Octapeptide-2, Calendula Officinalis Flower Extract, Triticum Vulgare (Wheat) Protein, Phenoxyethanol, Chlorphenesin, Glycerin, Cellulose Gum, Butylene Glycol, Pentylene Glycol, Phosphoric Acid, Disodium Phosphate). Ona ma baaardzo dużą wadę wzroku (-8 w każdym oku), nosi soczewki bez których nie może funkcjonować, wieczorem zmienia je na okulary. Czy ta odzywka może jej dodatkowo zaszkodzić?
carpaibex jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-07-24, 08:41   #2978
Adele Marie
Raczkowanie
 
Avatar Adele Marie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 160
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez ladybird1122 Pokaż wiadomość
Taka gadanina to już w ogóle odbiera chęć pójścia na wesele wiadomo, że pieniążki [potrzebne są każdemu i zawsze to dobry prezent. Ja od swoich weselnych gości dostawałam w większości koperty, a jeśli nie to były to 2 mikrofalówki i 2 komplety sztućców i pościel. Mikrofalówke jedną sprzedałam drugiej nie używam, a była warta może 400zl-więc nie ma się co oszukiwać, ten ekwiwalent byłby lepszy sztućce i pościel zostały nie oceniałam gości pod tym względem czy dali mniej czy więcej. nie znoszę prezentów "durnostojków" i sama takich nie daje. Jeżeli idę na imprezę organizowaną dla dziecka, to raczej kupuję prezent. też idziemy do znajomych na wesele i nie dam więcej niż 300zl + winko (bo tak sobie zamiast kwiatów zażyczyli Młodzi) Kwiaty i tak ktoś przytarga Zawsze później zastanawiamy się czy kwota, która ofiarowujemy jest stosowna, a pazerny obdarowany i tak jeśli damy 300 pomyśli czemu nie 400 itd. Ja od swoich znajomych dostałam 200zl(parę lat temu) i i tak głupio mi było, że dali mi tę kasę, bo oboje nie pracowali i pewnie wzięli od rodziców
Ja najlepiej wspominam wesela studenckie lub takie zaraz po studiach . Nie mieliśmy wtedy pieniędzy, nie było przepychu, słynnego "zastaw się a postaw się", a prezenty od znajomych były raczej symboliczne i nikt nie liczył, że coś się zwróci. Teraz mi się chce śmiać z niektórych pomysłów, np. kolega dostał komplet szklanek w kropki z dizajnerskiej galerii szkła, przyjaciółka kolorowy dzbanek i sześć kubeczków z tej samej galerii, koleżanka naczynie żaroodporne na podstawce z podgrzewaczami, a my parowar, na który złożyło się kilka osób i chyba z tego prezentu najbardziej się ucieszyłam i najczęściej go wykorzystuję. Oprócz tego dostaliśmy też naszą karykaturę zrobioną przez kolegę, który wtedy nie miał grosza przy duszy, ale miał wielki talent. Dziś jest znanym rysownikiem.

Edytowane przez Adele Marie
Czas edycji: 2013-07-24 o 08:44
Adele Marie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 08:57   #2979
fashionismypassion
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 452
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez Forget_me Pokaż wiadomość
Hej
Właśnie skończyłam ćwiczenia, ale dzisiaj mam kiepski dzień. Nie udało mi się przejść całego turbo. Ogólnie jestem jakaś zmęczona, a tu zaledwie dwa dni pracy minęły
W weekend jeszcze czeka nas roczek. Żeby było ciekawiej jesteśmy z małżonem oboje chrzestnymi Jutro jadę się rozejrzeć za prezentem, choć koncepcji nie mam żadnej.

Widziałam, że pisałyście na temat dawania pieniędzy na ślub i karteczek, jakie przyszła para młoda wkłada do zaproszeń. Pewnie będę tu jedyna, ale nie uważam tego za bezczelne. Uważam, że lepiej jak dostaną pieniądze, które zawsze się przydadzą niż 3 komplety zestawu kawowego. Poza tym wiele par w dzisiejszych czasach najpierw ze sobą mieszka, dopiero później decyduje się na ślub, stąd też można wnioskować, że większość rzeczy, jakie kupuje się do domu już posiadają. Taka sama sytuacja ma miejsce, kiedy para młoda mieszka z rodzicami. Wtedy też w domu wszystko jest, dlatego kupowanie w takiej sytuacji prezentów uważam za nietrafione.
Nie podoba mi się tylko, kiedy para mnówi, ile powinno się włożyć do koperty, albo uparcie przypomina o tym, żeby dać im kasę (tak robił mój szwagier. Przy każdej możliwej okazji powtarzał, żebyśmy pamiętali dać im na ślub pieniądze, później do akcji przypominawczej wkroczyła jeszcze teściowa Tak nas to zniechęciło, że kupiliśmy prezent ku niezadowoleniu młodych ).
A co do tego, ile dawać...Zgodzę się tu z Fashion. Jest to kwestia indywidualna. Jeden pozwolić może sobie na więcej, inny na mniej. Nie ma co generalizować, że koleżanką daje się 500 zł, rodzinie 700 zł. Dajemy tyle, ile dać możemy. Jeśli para młoda zaprasza nas na wesele dlatego, że chce spędzić z nami ten najważniejszy dzień swojego życia, to nie będzie ich interesowało, czy do koperty włożymy 300 zł, czy 500 zł. Jeśli będzie chciała się na weselu dorobić, to obojętnie co nie włożymy do koperty i tak ich się nie zadowoli Zresztą takie wesela lepiej omijać szerokim łukiem
Ja wczoraj również byłam zmęczona, na tyle mocno, że po powrocie do domu położyłam się wcześniej i zasnęłam po sekundzie

Zgadzam się w zupełności w kwestii prezentów. Najgorsze jest wywieranie nacisku

I jak Kochana macie już coś na oku jeżeli mowa o urlopie ?

My w tym roku zdecydowaliśmy się finalnie na Grecję. Jedziemy w stałym składzie i już się doczekać nie mogę.

Cytat:
Napisane przez Phoebee Pokaż wiadomość
W Xlash raczej nie ma,ale są wersje ( znalazłam kilka amerykańskich i europejskich), gdzie można sie natknąć . Trzeba byc szczegolnie ostroznym. Daleko nie trzeba szukać , na sam temat natknelam sie na blogu Aliny Rose Makeup :http://www.alinarose.pl/2010/10/co-l...i-rzesami.html
Ręce opadają .
Jestem niemile zaskoczona wpisem.
fashionismypassion jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 09:06   #2980
Madzia_M77
Zadomowienie
 
Avatar Madzia_M77
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 390
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez carpaibex Pokaż wiadomość
Dziewczyny, mam do Was pytanie odnośnie odżywek do rzęs. Moja mama na nadchodzące urodziny zażyczyła sobie Revitalash (Składniki RevitaLashŸADVANCED to: Water/Aqua/EAU, Serenoa Serrulata Fruit Extract, Panax Ginseng Root Extract, Dechloro Dihydroxy Difluoro Ethylcloprostenolamide, Biotin, Camelia Oleifera Leaf Extract, Swerita Japonica Extract, Biotinyl Tripeptide-1, Octapeptide-2, Calendula Officinalis Flower Extract, Triticum Vulgare (Wheat) Protein, Phenoxyethanol, Chlorphenesin, Glycerin, Cellulose Gum, Butylene Glycol, Pentylene Glycol, Phosphoric Acid, Disodium Phosphate). Ona ma baaardzo dużą wadę wzroku (-8 w każdym oku), nosi soczewki bez których nie może funkcjonować, wieczorem zmienia je na okulary. Czy ta odzywka może jej dodatkowo zaszkodzić?
Tu masz analog bimatoprostu - ten środek ma też wpływ na soczewki (odbarwia je), a przy tej wadzie wzroku to dosyć ryzykowne stosować na własną rękę BTW, Skandynawia wycofuje go ze sprzedaży, będzie tylko w formie receptowych kropli.

Cytat:
Napisane przez fashionismypassion Pokaż wiadomość

My w tym roku zdecydowaliśmy się finalnie na Grecję. Jedziemy w stałym składzie i już się doczekać nie mogę.



Jestem niemile zaskoczona wpisem.
Mnie też Alina zaskoczyła, bardzo "in minus"

Od soboty mam urlop, już odliczam sekundy
Madzia_M77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 10:24   #2981
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez kobea Pokaż wiadomość
Analogi prostaglandyn, w tym brimatoprost, akurat są jednymi z leków stosowanych w jakskrze o najmniejszej ilości działan niepożądanych w stosowoaniu na rzęsy nikt się jaksry nie nabawi, nie tak to działa, a działania niepożadane są głównie miejscowe, może dojśc do zmiany zabarwienia tęczówki. Te xlashe i inne nie są lepsze.
Nie do końca tak to różowo wygląda. Inaczej ta substancja może działać na oko wyjściowo chore, a inaczej na zdrowe.
Pewna lekarka robi badanie o wpływie tego typu odżywek na gałkę oczną, jak będę opublikowane wyniki to dam znać

Cytat:
Napisane przez kobea Pokaż wiadomość
Pełno jest syfu w kosmetykach, jest zbyt jest zysk, nikogo nie obchodzi zdrowie konsumenta.
Samych konsumentów czasem nie obchodzi ich własne zdrowie - to mnie najbardziej przeraża (vide przykład blogerki).
Niektóre państwa wycofują tą odżywkę ze sprzedaży, więc jak widać naukowcy doszli do wniosku że nie powinna być ot tak sobie stosowana.


carpaibex wysłałam PW
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 11:27   #2982
naciulatko
Zakorzenienie
 
Avatar naciulatko
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 3 542
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez blekitne_niebo Pokaż wiadomość
Ja również dostałam zaproszenie na wesele i rozważam czy aby na pewno się tam udać. Podobnie jak w przypadku Ag4 trzeba samemu pokryć nocleg (może to jakaś nowa moda?). Martwią mnie też koszta dojazdu (prawie drugi koniec Polski). Najbardziej jednak krępującą dla mnie sprawą jest kwestia koperty. Przyznam, że dużo wcześniej, jakieś pół roku temu w swobodnej rozmowie z narzeczoną (o nic nie wypytywałam, sama weszła na ten temat) padła kwota "talerzyka" i jest ona niestety bardzo, bardzo wysoka Wesele jest huczne, mnóstwo gości jest zaproszonych, przewidziane jest morze atrakcji. Jakoś tak głupio by mi było nie pokryć chociażby kosztów "talerzyka", a najlepiej jeszcze byłoby coś do tego dorzucić. Idę na wesele z kimś, więc kwota finalna przyprawia mnie o ból głowy, jak do tego jeszcze doliczę koszty noclegu i dojazdu to wychodzi że te 2 dni (nie planuję zostać na 3 dzień) doprowadzą do mojego bankructwa

Rozważam pojawienie się tylko na ceremonii ślubnej i wręczenie skromnej koperty bez uczestnictwa w weselu.



Moja koleżanka ma identycznie - wszyscy jej zawsze mówią Ty to masz fajnie, możesz raz nie zdać




Koleżanka stawia Cię w bardzo niezręcznej sytuacji Skoro kogoś zaprasza, powinna zadbać o to by podać wszelkie niezbędne informacje. To co wyczynia to brak szacunku dla gości.
Jeśli masz ochotę towarzyszyć parze młodej w tym ważnym dniu to może pójdź i daj tyle, na ile Cię stać? Rozumiem, że chcesz pokryć koszt talerzyka, ale wydaje mi się, że para młoda decydując się na tak wystawny ślub liczyła się z tym, że uroczystość się nie zwróci. W końcu nie w tym celu robi się wesele. Ja bym poszła i świetnie się bawiła
Mnie najbardziej denerwuje to, że nie wiem na co się nastawiać. Nie chcę kupować sukienki na tydzień czy dwa przed, bo wtedy pewnie nic mi się nie spodoba, a nie chcę też wydawać niepotrzebnie pieniędzy, jeśli później okaże się, że wesele się nie odbędzie. Dobrze, że mam buty

Cytat:
Napisane przez Phoebee Pokaż wiadomość
W Xlash raczej nie ma,ale są wersje ( znalazłam kilka amerykańskich i europejskich), gdzie można sie natknąć . Trzeba byc szczegolnie ostroznym. Daleko nie trzeba szukać , na sam temat natknelam sie na blogu Aliny Rose Makeup :http://www.alinarose.pl/2010/10/co-l...i-rzesami.html
Ręce opadają .
Nie wierzę w to, że ludzie są tak lekkomyślni

Cytat:
Napisane przez Ag4 Pokaż wiadomość
Żartujesz? Parodia a nie wesele !! :/ Ludzie naprawdę mają tupet :/
Też wydaje mi się to mało poważne, ale co zrobić Na razie nie będę o nic pytała, ale przyznam szczerze, że stresuje mnie ta niewiedza. Tym bardziej, że miałam iść na tę uroczystość z kolegą z Krakowa (ja mieszkam w Gdańsku), a teraz zostałam bez partnera. Jak go zapraszałam to nie miał dziewczyny, był bardzo chętny, za to niedawno zadzwonił, że musimy zakończyć znajomość (na jakiś czas...), mimo że bardzo mnie lubi, nie chce tego itp. itd., ale jego dziewczyna jest zazdrosna. Rozumiem, że zrezygnowałby z wesela ze mną (jakkolwiek to brzmi), bo jest w związku, ale żeby od razu ze znajomości? A zaczęło się od tego, że rozmawiali na skype, ja w tym czasie wysłałam mu smsa, ona zapytała kto i na odpowiedź "koleżanka z Gdańska" zmieszała się, później zajrzała na fb i kazała zakończyć mu znajomość ze mną. Konkretnie to wysłać mi smsa. Dzwoniąc do mnie, powiedział, że wyśle mi za chwile smsa, żeby w razie czego miała potwierdzenie. Według mnie to kretyńska sytuacja i dziwne zachowanie dziewczyny, a przede wszystkim Alana... Dodam, że znam go już 8 lat. Od wesela przeszłam do tej historii W każdym razie, skoro partner nie może utrzymywać ze mną kontaktów to nie wiem czy proponować to innemu koledze, czy dać sobie spokój, bo nic z tego nie wyjdzie...
__________________
"rzadko myślimy o tym, co mamy, lecz zawsze o tym, czego nam brak" Schopenhauer
naciulatko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 11:41   #2983
pati_pz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 288
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez naciulatko Pokaż wiadomość
Jeśli masz ochotę towarzyszyć parze młodej w tym ważnym dniu to może pójdź i daj tyle, na ile Cię stać? Rozumiem, że chcesz pokryć koszt talerzyka, ale wydaje mi się, że para młoda decydując się na tak wystawny ślub liczyła się z tym, że uroczystość się nie zwróci. W końcu nie w tym celu robi się wesele. Ja bym poszła i świetnie się bawiła
Mnie najbardziej denerwuje to, że nie wiem na co się nastawiać. Nie chcę kupować sukienki na tydzień czy dwa przed, bo wtedy pewnie nic mi się nie spodoba, a nie chcę też wydawać niepotrzebnie pieniędzy, jeśli później okaże się, że wesele się nie odbędzie. Dobrze, że mam buty


Też wydaje mi się to mało poważne, ale co zrobić Na razie nie będę o nic pytała, ale przyznam szczerze, że stresuje mnie ta niewiedza. Tym bardziej, że miałam iść na tę uroczystość z kolegą z Krakowa (ja mieszkam w Gdańsku), a teraz zostałam bez partnera. Jak go zapraszałam to nie miał dziewczyny, był bardzo chętny, za to niedawno zadzwonił, że musimy zakończyć znajomość (na jakiś czas...), mimo że bardzo mnie lubi, nie chce tego itp. itd., ale jego dziewczyna jest zazdrosna. Rozumiem, że zrezygnowałby z wesela ze mną (jakkolwiek to brzmi), bo jest w związku, ale żeby od razu ze znajomości? A zaczęło się od tego, że rozmawiali na skype, ja w tym czasie wysłałam mu smsa, ona zapytała kto i na odpowiedź "koleżanka z Gdańska" zmieszała się, później zajrzała na fb i kazała zakończyć mu znajomość ze mną. Konkretnie to wysłać mi smsa. Dzwoniąc do mnie, powiedział, że wyśle mi za chwile smsa, żeby w razie czego miała potwierdzenie. Według mnie to kretyńska sytuacja i dziwne zachowanie dziewczyny, a przede wszystkim Alana... Dodam, że znam go już 8 lat. Od wesela przeszłam do tej historii W każdym razie, skoro partner nie może utrzymywać ze mną kontaktów to nie wiem czy proponować to innemu koledze, czy dać sobie spokój, bo nic z tego nie wyjdzie...
I właśnie takie podejście mi się podoba. Jeśli kogoś lubimy, to cieszmy się razem z nim z jego ważnej uroczystości

Wybacz, że tak to nazwę, ale ta dziewczyna jest albo jakąś gówniarą albo jest bardzo niepewna siebie i traktuje Cię jak zagrożenie. Ja rozumiem, że kobieta może być zazdrosna jeśli wie, że facet ma skłonności do flirtowania albo za nim oglądają się dziewczyny i boi się, że w końcu którejś ulegnie. Może zasugeruj mu, żeby powiedział jej, że nie jesteś żadną rywalką, bo znacie się kilka lat i mieszkacie w 2 różnych miastach i żeby podbudował jej pewność siebie Znajomość jest do uratowania jeśli kolega jest tego samego zdania
A na wesele lepiej poprosić innego kolegę
pati_pz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 11:56   #2984
naciulatko
Zakorzenienie
 
Avatar naciulatko
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 3 542
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez pati_pz Pokaż wiadomość
I właśnie takie podejście mi się podoba. Jeśli kogoś lubimy, to cieszmy się razem z nim z jego ważnej uroczystości

Wybacz, że tak to nazwę, ale ta dziewczyna jest albo jakąś gówniarą albo jest bardzo niepewna siebie i traktuje Cię jak zagrożenie. Ja rozumiem, że kobieta może być zazdrosna jeśli wie, że facet ma skłonności do flirtowania albo za nim oglądają się dziewczyny i boi się, że w końcu którejś ulegnie. Może zasugeruj mu, żeby powiedział jej, że nie jesteś żadną rywalką, bo znacie się kilka lat i mieszkacie w 2 różnych miastach i żeby podbudował jej pewność siebie Znajomość jest do uratowania jeśli kolega jest tego samego zdania
A na wesele lepiej poprosić innego kolegę
Kiedy z nim rozmawiałam to mówił, że to na jakiś czas, żeby się uspokoiła itp. Twierdzi, że nie podoba się mu jej zachowanie, ale zależy mu na niej. Rozumiem, że dziewczyna może być zazdrosna, ale on teraz ma zrezygnować ze znajomości ze wszystkimi koleżankami, bo jest z nią w związku? Szczerze mówiąc tak mnie zaskoczył tym telefonem, że wyraziłam tylko moje zdziwienie i powiedziałam, że niech będzie jak chce. Jak jechałam do Krakowa to napisałam mu smsa, że będę, ale na to w ogóle nie odpisał. Stwierdziłam, że nie będę się prosić. Skoro potrafi zrezygnować ze swoich znajomych dla dziewczyny to nie będę nalegała, żeby zmienił zdanie. Aczkolwiek bardzo mnie zawiódł. Nawet bardziej dziwię się jemu niż tej dziewczynie. Jej nie znam, ale po nim spodziewałam się czegoś więcej. Tym bardziej po ośmiu latach znajomości.
Żeby było śmieszniej to jest już druga taka sytuacja w moim życiu. Kiedyś bardzo przyjaźniłam się z moim sąsiadem, znamy się od dziecka, chodziliśmy razem na spacery, czasami wieczorami spotykaliśmy się u mnie, czasami u niego. Jego dziewczynę znałam bardzo dobrze, zresztą zawsze wydawało mi się, że mnie lubi. Okazuje się, że też miała do niego pretensje i kazała mu zerwać ze mną kontakty, przynajmniej te przyjacielskie. Do tej pory jak go spotykam, czy ich razem, to rozmawiamy, nasze relacje są poprawne, ale już nie wychodzimy razem, nie kontaktujemy się telefonicznie itp. Według mnie to chore zakazywać chłopakowi/dziewczynie przyjaźnić się z osobą innej płci. Nie rozumiem takiej paniki, że zaraz za rogiem czyha ktoś, kto chce mi odebrać partnera
__________________
"rzadko myślimy o tym, co mamy, lecz zawsze o tym, czego nam brak" Schopenhauer
naciulatko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 12:06   #2985
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez kobea Pokaż wiadomość
Analogi prostaglandyn, w tym brimatoprost, akurat są jednymi z leków stosowanych w jakskrze o najmniejszej ilości działan niepożądanych w stosowoaniu na rzęsy nikt się jaksry nie nabawi, nie tak to działa, a działania niepożadane są głównie miejscowe, może dojśc do zmiany zabarwienia tęczówki. Te xlashe i inne nie są lepsze.
Oburzjące jest jedynie przepisywanie na R
Korupcja wśród lekarzy to tragedia, mieszkam na wsi i w co drugim domu któs ma "załatwioną" rentę

Pełno jest syfu w kosmetykach, jest zbyt jest zysk, nikogo nie obchodzi zdrowie konsumenta.
Niestety mam takie samo zdanie o kosmetykach, często na ich etykietach bajki producenci piszą (na produktach żywnościowych zresztą też), a najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie wierzę w te wszystkie "badania naukowe" kosmetyków, które de facto są tworzone pod koncerny, producentów ... chemia .... syntetyki zabijają nas

Edytowane przez 523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396
Czas edycji: 2013-07-24 o 12:07
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 12:07   #2986
Ag4
AGA :)
 
Avatar Ag4
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 11 814
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez naciulatko Pokaż wiadomość

Też wydaje mi się to mało poważne, ale co zrobić Na razie nie będę o nic pytała, ale przyznam szczerze, że stresuje mnie ta niewiedza. Tym bardziej, że miałam iść na tę uroczystość z kolegą z Krakowa (ja mieszkam w Gdańsku), a teraz zostałam bez partnera. Jak go zapraszałam to nie miał dziewczyny, był bardzo chętny, za to niedawno zadzwonił, że musimy zakończyć znajomość (na jakiś czas...), mimo że bardzo mnie lubi, nie chce tego itp. itd., ale jego dziewczyna jest zazdrosna. Rozumiem, że zrezygnowałby z wesela ze mną (jakkolwiek to brzmi), bo jest w związku, ale żeby od razu ze znajomości? A zaczęło się od tego, że rozmawiali na skype, ja w tym czasie wysłałam mu smsa, ona zapytała kto i na odpowiedź "koleżanka z Gdańska" zmieszała się, później zajrzała na fb i kazała zakończyć mu znajomość ze mną. Konkretnie to wysłać mi smsa. Dzwoniąc do mnie, powiedział, że wyśle mi za chwile smsa, żeby w razie czego miała potwierdzenie. Według mnie to kretyńska sytuacja i dziwne zachowanie dziewczyny, a przede wszystkim Alana... Dodam, że znam go już 8 lat. Od wesela przeszłam do tej historii W każdym razie, skoro partner nie może utrzymywać ze mną kontaktów to nie wiem czy proponować to innemu koledze, czy dać sobie spokój, bo nic z tego nie wyjdzie...
Zawirowania w Twoim życiu przez to wesele. Szaleni państwo młodzi i niedoszły partner pod presją nowej dziewczyny To się nie może udać



Cytat:
Napisane przez naciulatko Pokaż wiadomość
Kiedy z nim rozmawiałam to mówił, że to na jakiś czas, żeby się uspokoiła itp. Twierdzi, że nie podoba się mu jej zachowanie, ale zależy mu na niej. Rozumiem, że dziewczyna może być zazdrosna, ale on teraz ma zrezygnować ze znajomości ze wszystkimi koleżankami, bo jest z nią w związku? Szczerze mówiąc tak mnie zaskoczył tym telefonem, że wyraziłam tylko moje zdziwienie i powiedziałam, że niech będzie jak chce. Jak jechałam do Krakowa to napisałam mu smsa, że będę, ale na to w ogóle nie odpisał. Stwierdziłam, że nie będę się prosić. Skoro potrafi zrezygnować ze swoich znajomych dla dziewczyny to nie będę nalegała, żeby zmienił zdanie. Aczkolwiek bardzo mnie zawiódł. Nawet bardziej dziwię się jemu niż tej dziewczynie. Jej nie znam, ale po nim spodziewałam się czegoś więcej. Tym bardziej po ośmiu latach znajomości.
Żeby było śmieszniej to jest już druga taka sytuacja w moim życiu. Kiedyś bardzo przyjaźniłam się z moim sąsiadem, znamy się od dziecka, chodziliśmy razem na spacery, czasami wieczorami spotykaliśmy się u mnie, czasami u niego. Jego dziewczynę znałam bardzo dobrze, zresztą zawsze wydawało mi się, że mnie lubi. Okazuje się, że też miała do niego pretensje i kazała mu zerwać ze mną kontakty, przynajmniej te przyjacielskie. Do tej pory jak go spotykam, czy ich razem, to rozmawiamy, nasze relacje są poprawne, ale już nie wychodzimy razem, nie kontaktujemy się telefonicznie itp. Według mnie to chore zakazywać chłopakowi/dziewczynie przyjaźnić się z osobą innej płci. Nie rozumiem takiej paniki, że zaraz za rogiem czyha ktoś, kto chce mi odebrać partnera
Też bardziej dziwię się jemu niż jej. Choć z drugiej strony jej też nie rozumiem...

Miałam podobną sytuację z moim Tżtem na początku znajomości. Mam dobrego przyjaciela, kumplowaliśmy się przez studia i później ta znajomość przetrwała. Chodziliśmy razem na wesela, jezdziliśmy na wakacje, ja często zostawałam u niego w domu na noc kiedy imprezowaliśmy w mieście. Absolutnie nic między nami nigdy nie było. Nawet mi to do głowy nie przyszło! Strasznie się lubimy, ot co. Kiedy zaczęłam spotykać się z tżtem powiedział (niby w żartach), że mam zerwać kontakty z kolegą. Oczywiście wyjaśniłam mu prosto i dosadnie, że nie ma takiej opcji. Za długo się znamy i zbyt wiele razem przeżyliśmy, żebym teraz nagle zerwała z nim kontakty bo tż tak chce. Oczywiście teraz już nie jeździmy razem na wakacje i nie imprezujemy nocami, ale kolega przyjeżdża do mnie na kawę albo ja wpadam czasami po pracy do niego na obiad. Kontakt jest mniejszy bo więcej czasu poświęcam tżtowi, co zrozumiałe, ale absolutnie nie wyobrażam sobie zerwać znajomości tylko dlatego, że tż tak chce. Bo co? bo mi nie ufa? Skoro znamy się tyle lat to chyba normalne, że łączy nas tylko przyjaźń? Ja zawsze miałam wielu kolegów i absolutnie z żadnym nic poza koleżeństwem mnie nie łączyło. Nie mieszam po prostu takich spraw
__________________
(...) Przecież to masa podąża za klasą. Klasa nigdy nie podąża za masą.




Aga
Ag4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 12:19   #2987
Olcia
Zakorzenienie
 
Avatar Olcia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 038
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez naciulatko Pokaż wiadomość
Jeśli masz ochotę towarzyszyć parze młodej w tym ważnym dniu to może pójdź i daj tyle, na ile Cię stać? Rozumiem, że chcesz pokryć koszt talerzyka, ale wydaje mi się, że para młoda decydując się na tak wystawny ślub liczyła się z tym, że uroczystość się nie zwróci. W końcu nie w tym celu robi się wesele. Ja bym poszła i świetnie się bawiła
Mnie najbardziej denerwuje to, że nie wiem na co się nastawiać. Nie chcę kupować sukienki na tydzień czy dwa przed, bo wtedy pewnie nic mi się nie spodoba, a nie chcę też wydawać niepotrzebnie pieniędzy, jeśli później okaże się, że wesele się nie odbędzie. Dobrze, że mam buty



Nie wierzę w to, że ludzie są tak lekkomyślni



Też wydaje mi się to mało poważne, ale co zrobić Na razie nie będę o nic pytała, ale przyznam szczerze, że stresuje mnie ta niewiedza. Tym bardziej, że miałam iść na tę uroczystość z kolegą z Krakowa (ja mieszkam w Gdańsku), a teraz zostałam bez partnera. Jak go zapraszałam to nie miał dziewczyny, był bardzo chętny, za to niedawno zadzwonił, że musimy zakończyć znajomość (na jakiś czas...), mimo że bardzo mnie lubi, nie chce tego itp. itd., ale jego dziewczyna jest zazdrosna. Rozumiem, że zrezygnowałby z wesela ze mną (jakkolwiek to brzmi), bo jest w związku, ale żeby od razu ze znajomości? A zaczęło się od tego, że rozmawiali na skype, ja w tym czasie wysłałam mu smsa, ona zapytała kto i na odpowiedź "koleżanka z Gdańska" zmieszała się, później zajrzała na fb i kazała zakończyć mu znajomość ze mną. Konkretnie to wysłać mi smsa. Dzwoniąc do mnie, powiedział, że wyśle mi za chwile smsa, żeby w razie czego miała potwierdzenie. Według mnie to kretyńska sytuacja i dziwne zachowanie dziewczyny, a przede wszystkim Alana... Dodam, że znam go już 8 lat. Od wesela przeszłam do tej historii W każdym razie, skoro partner nie może utrzymywać ze mną kontaktów to nie wiem czy proponować to innemu koledze, czy dać sobie spokój, bo nic z tego nie wyjdzie...
Nie przygotowywałabym się specjalnie do tej imprezy skoro para młoda w ten sposób lekceważy gości myślę, że w razie czego jakaś sukienka z Twojej szafy się nada i nie powinnaś mieć też wyrzutów dając chudszą kopertę, bo w końcu nie wiadomo co ze ślubem, weselem więc nie musisz w każdej chwili dysponować dużą kwotą
a co do kolegi... chyba sama czułabym się nieswojo gdyby mój nowy chłopak szedł na wesele z koleżanką, której nie znam więc szukałabym innego partnera a co do samego zachowania tej dziewczyny i Twojego kolegi... skoro on daje się tak traktować to najwidoczniej mu taka dominacja odpowiada sama miałam podobną sytuację, ale kolega był z mojego miasta, a jego dziewczyna z bardzo oddalonego. Była o mnie strasznie zazdrosna, leciały w moją stronę wyzwiska "znowu jesteś z tą szmatą??!" swoją drogą, nie wiem po co mi to przekazywał , a najciekawsze było to, że z tym kolegą widziałam się zawsze w paczce, razem z moim ówczesnym chłopakiem ale jak ta dziewczyna się przeprowadziła do naszego miasta, poznałyśmy się, to dołączyła do naszej "paczki"

nacialutko i inne dziewczyny z Gdańska znacie jakieś tanie noclegi w Waszym mieście? możecie wskazać miejsca, które warto zobaczyć, odwiedzić? Rok temu byłam w Gdańsku na 2 dni, byłam na chwilę w Gdyni, Sopocie, ale teraz jeśli uda się pojechać, to wolałabym ustalić bardziej konkretny plan
Olcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 12:39   #2988
naciulatko
Zakorzenienie
 
Avatar naciulatko
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 3 542
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez Ag4 Pokaż wiadomość
Zawirowania w Twoim życiu przez to wesele. Szaleni państwo młodzi i niedoszły partner pod presją nowej dziewczyny To się nie może udać





Też bardziej dziwię się jemu niż jej. Choć z drugiej strony jej też nie rozumiem...

Miałam podobną sytuację z moim Tżtem na początku znajomości. Mam dobrego przyjaciela, kumplowaliśmy się przez studia i później ta znajomość przetrwała. Chodziliśmy razem na wesela, jezdziliśmy na wakacje, ja często zostawałam u niego w domu na noc kiedy imprezowaliśmy w mieście. Absolutnie nic między nami nigdy nie było. Nawet mi to do głowy nie przyszło! Strasznie się lubimy, ot co. Kiedy zaczęłam spotykać się z tżtem powiedział (niby w żartach), że mam zerwać kontakty z kolegą. Oczywiście wyjaśniłam mu prosto i dosadnie, że nie ma takiej opcji. Za długo się znamy i zbyt wiele razem przeżyliśmy, żebym teraz nagle zerwała z nim kontakty bo tż tak chce. Oczywiście teraz już nie jeździmy razem na wakacje i nie imprezujemy nocami, ale kolega przyjeżdża do mnie na kawę albo ja wpadam czasami po pracy do niego na obiad. Kontakt jest mniejszy bo więcej czasu poświęcam tżtowi, co zrozumiałe, ale absolutnie nie wyobrażam sobie zerwać znajomości tylko dlatego, że tż tak chce. Bo co? bo mi nie ufa? Skoro znamy się tyle lat to chyba normalne, że łączy nas tylko przyjaźń? Ja zawsze miałam wielu kolegów i absolutnie z żadnym nic poza koleżeństwem mnie nie łączyło. Nie mieszam po prostu takich spraw
Bardzo mądrze postąpiłaś Ja w ogóle nie rozumiem takich par, które wyznaczają sobie nakazy i zakazy. Mojej siostry chłopak też początkowo niby żartem (to chyba dość popularne) powiedział jej, że nie podoba mu się, że spotyka się wieczorem na spacer ze swoim przyjacielem (chodzili razem do podstawówki, gimnazjum, liceum, teraz studiują na jednym wydziale). Na szczęście moja siostra jest mądrą osobą i powiedziała mu, że nie zrezygnuje z przyjaźni, bo jemu się to nie podoba. Chłopak zrozumiał, wystarczyło szczerze porozmawiać i jest ok Pewnie nadal jest nieco zazdrosny, tym bardziej, że moja siostra mieszka w Gdańsku, a on w Warszawie, ale nie okazuje tego.
Mój kuzyn z kolei kryje się przed swoją dziewczyną z tym, że pali Ona skończyła wychowanie fizyczne, także zapewne jest przeciwniczką takich używek, ale tak czy owak nie rozumiem jak można się ukrywać przed swoim partnerem.

Cytat:
Napisane przez Olcia Pokaż wiadomość
Nie przygotowywałabym się specjalnie do tej imprezy skoro para młoda w ten sposób lekceważy gości myślę, że w razie czego jakaś sukienka z Twojej szafy się nada i nie powinnaś mieć też wyrzutów dając chudszą kopertę, bo w końcu nie wiadomo co ze ślubem, weselem więc nie musisz w każdej chwili dysponować dużą kwotą
a co do kolegi... chyba sama czułabym się nieswojo gdyby mój nowy chłopak szedł na wesele z koleżanką, której nie znam więc szukałabym innego partnera a co do samego zachowania tej dziewczyny i Twojego kolegi... skoro on daje się tak traktować to najwidoczniej mu taka dominacja odpowiada sama miałam podobną sytuację, ale kolega był z mojego miasta, a jego dziewczyna z bardzo oddalonego. Była o mnie strasznie zazdrosna, leciały w moją stronę wyzwiska "znowu jesteś z tą szmatą??!" swoją drogą, nie wiem po co mi to przekazywał , a najciekawsze było to, że z tym kolegą widziałam się zawsze w paczce, razem z moim ówczesnym chłopakiem ale jak ta dziewczyna się przeprowadziła do naszego miasta, poznałyśmy się, to dołączyła do naszej "paczki"

nacialutko i inne dziewczyny z Gdańska znacie jakieś tanie noclegi w Waszym mieście? możecie wskazać miejsca, które warto zobaczyć, odwiedzić? Rok temu byłam w Gdańsku na 2 dni, byłam na chwilę w Gdyni, Sopocie, ale teraz jeśli uda się pojechać, to wolałabym ustalić bardziej konkretny plan
Zgadzam się z tym, że skoro związał się z jakąś dziewczyną to nie idzie ze mną na wesele. Rozumiałabym zazdrość dziewczyny, ja też czułabym się pewnie niezręcznie w tej sytuacji. Ale żeby od razu kończyć znajomość? W dodatku ona zażyczyła sobie, żeby on po ośmiu latach znajomości oświadczył mi to smsem... Chociaż był na tyle fair, że zadzwonił.
Dziewczyna Twojego kolegi niesamowicie kulturalna Faktycznie dziwne, że przekazywał Ci te wiadomości. Może czuł się dowartościowany tym, że dziewczyna jest o niego tak zazdrosna
Co do noclegów w Gdańsku to mogę Ci więcej napisać jak moja siostra wróci z pracy, bo zdarzało jej się rezerwować dla znajomych. Z tego co wiem to zwykle były to pokoje w mieszkaniach bądź całe mieszkanie. Jaka granica cenowa Cię interesuje? Jeśli chodzi o centrum to przy samej starówce mieści się Dom Harcerza, w którym można wynająć pokoje w dość atrakcyjnych cenach (http://www.domharcerza.pl/index.php?lang=1&main=1&sub=2).
Jeśli chodzi o miejsca, które warto zwiedzić to z takich mniej sztampowych polecam przejść się na spacer na Ołowiankę (po drugiej stronie Motławy), mamy tam mini aleję gwiazd, ale głównie chodzi mi o ładną przestrzeń, jeśli chcesz jechać na plażę, na której nie leży jeden na drugim, to bardzo mało osób jest w Sobieszewie, oczywiście ulica Mariacka, ale tam pewnie byłaś Kawiarnie, które mogę Ci polecić to Pikawa, Tekstylia, Retro i Cafe Factotum. Wszystkie mieszczą się w obrębie centrum. Pikawa i Retro na ul. Piwnej. Jedzenie bardzo lubię z pizzerii Krokodyl, która mieści się na Morenie i na Zaspie. Moim zdaniem najlepsza pizza Napiszę Ci jeszcze pw jak coś mi się przypomni. Jak będziesz miała pytania to też pisz
__________________
"rzadko myślimy o tym, co mamy, lecz zawsze o tym, czego nam brak" Schopenhauer

Edytowane przez naciulatko
Czas edycji: 2013-07-24 o 12:41
naciulatko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 12:43   #2989
carpaibex
Zakorzenienie
 
Avatar carpaibex
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 407
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez Madzia_M77 Pokaż wiadomość
Tu masz analog bimatoprostu - ten środek ma też wpływ na soczewki (odbarwia je), a przy tej wadzie wzroku to dosyć ryzykowne stosować na własną rękę BTW, Skandynawia wycofuje go ze sprzedaży, będzie tylko w formie receptowych kropli.



Mnie też Alina zaskoczyła, bardzo "in minus"

Od soboty mam urlop, już odliczam sekundy
Cytat:
Napisane przez blekitne_niebo Pokaż wiadomość
Nie do końca tak to różowo wygląda. Inaczej ta substancja może działać na oko wyjściowo chore, a inaczej na zdrowe.
Pewna lekarka robi badanie o wpływie tego typu odżywek na gałkę oczną, jak będę opublikowane wyniki to dam znać



Samych konsumentów czasem nie obchodzi ich własne zdrowie - to mnie najbardziej przeraża (vide przykład blogerki).
Niektóre państwa wycofują tą odżywkę ze sprzedaży, więc jak widać naukowcy doszli do wniosku że nie powinna być ot tak sobie stosowana.


carpaibex wysłałam PW
Dziewczyny dziękuję za rady, mam nadzieję ze uda mi się odwieść mamę od planów.
carpaibex jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-24, 12:49   #2990
naciulatko
Zakorzenienie
 
Avatar naciulatko
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 3 542
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

carpaibex, zapomniałam napisać- przez dojrzały ton Twoich wypowiedzi wydawało mi się, że masz więcej lat
__________________
"rzadko myślimy o tym, co mamy, lecz zawsze o tym, czego nam brak" Schopenhauer
naciulatko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 12:52   #2991
carpaibex
Zakorzenienie
 
Avatar carpaibex
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 407
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez naciulatko Pokaż wiadomość
carpaibex, zapomniałam napisać- przez dojrzały ton Twoich wypowiedzi wydawało mi się, że masz więcej lat
To co napisałaś brzmi jak komplement, dziękuję, ale na co dzień słyszę raczej że mam "kija w tyłku"
carpaibex jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 13:09   #2992
naciulatko
Zakorzenienie
 
Avatar naciulatko
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 3 542
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez carpaibex Pokaż wiadomość
To co napisałaś brzmi jak komplement, dziękuję, ale na co dzień słyszę raczej że mam "kija w tyłku"
Kto Ci prawi takie komplementy? Z mojej strony to miał być zdecydowanie komplement
__________________
"rzadko myślimy o tym, co mamy, lecz zawsze o tym, czego nam brak" Schopenhauer
naciulatko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 13:25   #2993
carpaibex
Zakorzenienie
 
Avatar carpaibex
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 407
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez naciulatko Pokaż wiadomość
Kto Ci prawi takie komplementy? Z mojej strony to miał być zdecydowanie komplement
Głownie znajomi ze studiów. Ja samej siebie nie postrzegam jako osoby sztywnej tylko raczej poukładanej i zorganizowanej, ale dla nich jestem jakimś ewenementem Nie przepadam za imprezowaniem dzień w dzień, wychodzeniem z dziewczynami na "podryw" (to że mam tego samego chłopaka od 4 lat to już w ogóle skazuje mnie na porażkę towarzyską), lubię planować sobie dzień i wszystko mieć dopięte na ostatni guzik. To chyba stanowi ich głowny problem
carpaibex jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 13:31   #2994
naciulatko
Zakorzenienie
 
Avatar naciulatko
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 3 542
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez carpaibex Pokaż wiadomość
Głownie znajomi ze studiów. Ja samej siebie nie postrzegam jako osoby sztywnej tylko raczej poukładanej i zorganizowanej, ale dla nich jestem jakimś ewenementem Nie przepadam za imprezowaniem dzień w dzień, wychodzeniem z dziewczynami na "podryw" (to że mam tego samego chłopaka od 4 lat to już w ogóle skazuje mnie na porażkę towarzyską), lubię planować sobie dzień i wszystko mieć dopięte na ostatni guzik. To chyba stanowi ich głowny problem
Chciałam napisać, że o ile ktoś nie chodzi na imprezy co tydzień, a następnego dnia nie narzeka na kaca to znaczy, że jest sztywny i nudny
__________________
"rzadko myślimy o tym, co mamy, lecz zawsze o tym, czego nam brak" Schopenhauer
naciulatko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 17:50   #2995
lakeithia
Zadomowienie
 
Avatar lakeithia
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 611
GG do lakeithia
Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez fashionismypassion Pokaż wiadomość
Ja wczoraj również byłam zmęczona, na tyle mocno, że po powrocie do domu położyłam się wcześniej i zasnęłam po sekundzie

Zgadzam się w zupełności w kwestii prezentów. Najgorsze jest wywieranie nacisku

I jak Kochana macie już coś na oku jeżeli mowa o urlopie ?

My w tym roku zdecydowaliśmy się finalnie na Grecję. Jedziemy w stałym składzie i już się doczekać nie mogę.



Jestem niemile zaskoczona wpisem.
Moj brat właśnie wrócił z Grecji, był na Kos, bardzo zadowolony, mówił ze lipiec to gorący miesiąc, a czy było drogo czy nie, to nie był w stanie powiedzieć, bo miał wszystko all inclusive, wiec nie robił zakupów. Co jedynie powiedział, ze w przeliczeniu na złotówki litr paliwa wynosi 10zl -miał wypożyczone auto, wiec tankowal. Ja gdybym decydowała sie na Grecję, to zakochalam sie w Zakynthos.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Born in Poland. Living in America.
lakeithia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 18:12   #2996
025dd70b38ae5ec63576996b909aa97df2915b11_5f1f5c7240092
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 314
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez Madzia_M77 Pokaż wiadomość
Mnie też Alina zaskoczyła, bardzo "in minus"
Mnie także, nie spodziewałam się po niej czegoś takiego.
025dd70b38ae5ec63576996b909aa97df2915b11_5f1f5c7240092 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 18:54   #2997
Olcia
Zakorzenienie
 
Avatar Olcia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 038
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez naciulatko Pokaż wiadomość
Bardzo mądrze postąpiłaś Ja w ogóle nie rozumiem takich par, które wyznaczają sobie nakazy i zakazy. Mojej siostry chłopak też początkowo niby żartem (to chyba dość popularne) powiedział jej, że nie podoba mu się, że spotyka się wieczorem na spacer ze swoim przyjacielem (chodzili razem do podstawówki, gimnazjum, liceum, teraz studiują na jednym wydziale). Na szczęście moja siostra jest mądrą osobą i powiedziała mu, że nie zrezygnuje z przyjaźni, bo jemu się to nie podoba. Chłopak zrozumiał, wystarczyło szczerze porozmawiać i jest ok Pewnie nadal jest nieco zazdrosny, tym bardziej, że moja siostra mieszka w Gdańsku, a on w Warszawie, ale nie okazuje tego.
Mój kuzyn z kolei kryje się przed swoją dziewczyną z tym, że pali Ona skończyła wychowanie fizyczne, także zapewne jest przeciwniczką takich używek, ale tak czy owak nie rozumiem jak można się ukrywać przed swoim partnerem.



Zgadzam się z tym, że skoro związał się z jakąś dziewczyną to nie idzie ze mną na wesele. Rozumiałabym zazdrość dziewczyny, ja też czułabym się pewnie niezręcznie w tej sytuacji. Ale żeby od razu kończyć znajomość? W dodatku ona zażyczyła sobie, żeby on po ośmiu latach znajomości oświadczył mi to smsem... Chociaż był na tyle fair, że zadzwonił.
Dziewczyna Twojego kolegi niesamowicie kulturalna Faktycznie dziwne, że przekazywał Ci te wiadomości. Może czuł się dowartościowany tym, że dziewczyna jest o niego tak zazdrosna
Co do noclegów w Gdańsku to mogę Ci więcej napisać jak moja siostra wróci z pracy, bo zdarzało jej się rezerwować dla znajomych. Z tego co wiem to zwykle były to pokoje w mieszkaniach bądź całe mieszkanie. Jaka granica cenowa Cię interesuje? Jeśli chodzi o centrum to przy samej starówce mieści się Dom Harcerza, w którym można wynająć pokoje w dość atrakcyjnych cenach (http://www.domharcerza.pl/index.php?lang=1&main=1&sub=2).
Jeśli chodzi o miejsca, które warto zwiedzić to z takich mniej sztampowych polecam przejść się na spacer na Ołowiankę (po drugiej stronie Motławy), mamy tam mini aleję gwiazd, ale głównie chodzi mi o ładną przestrzeń, jeśli chcesz jechać na plażę, na której nie leży jeden na drugim, to bardzo mało osób jest w Sobieszewie, oczywiście ulica Mariacka, ale tam pewnie byłaś Kawiarnie, które mogę Ci polecić to Pikawa, Tekstylia, Retro i Cafe Factotum. Wszystkie mieszczą się w obrębie centrum. Pikawa i Retro na ul. Piwnej. Jedzenie bardzo lubię z pizzerii Krokodyl, która mieści się na Morenie i na Zaspie. Moim zdaniem najlepsza pizza Napiszę Ci jeszcze pw jak coś mi się przypomni. Jak będziesz miała pytania to też pisz
Dziękuję bardzo zapiszę sobie Twój post i jak będę planować to na pewno skorzystam
Jechałabym tylko we dwójkę, więc chyba całego mieszkania nie ma sensu rezerwować, zwłaszcza, że nie będziemy długo rok temu nocowałam w hostelu na Angielskiej Grobli, ale był średni...

Cytat:
Napisane przez lakeithia Pokaż wiadomość
Moj brat właśnie wrócił z Grecji, był na Kos, bardzo zadowolony, mówił ze lipiec to gorący miesiąc, a czy było drogo czy nie, to nie był w stanie powiedzieć, bo miał wszystko all inclusive, wiec nie robił zakupów. Co jedynie powiedział, ze w przeliczeniu na złotówki litr paliwa wynosi 10zl -miał wypożyczone auto, wiec tankowal. Ja gdybym decydowała sie na Grecję, to zakochalam sie w Zakynthos.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Mój tato właśnie wrócił z 3tygodniowych wakacji na Wschodzie - w Rosji litr ON kosztuje 2,20

Zamówiłam dzisiaj w Parfois zegarek na czarnym pasku, a stacjonarnie kupiłam kremowy. Co myślicie?
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg zegarek parfois.jpg (26,0 KB, 55 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg parfois kremowy.jpg (31,3 KB, 89 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg parofis zegarek k..jpg (8,8 KB, 96 załadowań)
Olcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 19:13   #2998
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez naciulatko Pokaż wiadomość
Jeśli masz ochotę towarzyszyć parze młodej w tym ważnym dniu to może pójdź i daj tyle, na ile Cię stać? Rozumiem, że chcesz pokryć koszt talerzyka, ale wydaje mi się, że para młoda decydując się na tak wystawny ślub liczyła się z tym, że uroczystość się nie zwróci. W końcu nie w tym celu robi się wesele. Ja bym poszła i świetnie się bawiła
Wiem, masz rację, ale jakoś mi tak głupio...

Cytat:
Napisane przez naciulatko Pokaż wiadomość
Mnie najbardziej denerwuje to, że nie wiem na co się nastawiać. Nie chcę kupować sukienki na tydzień czy dwa przed, bo wtedy pewnie nic mi się nie spodoba, a nie chcę też wydawać niepotrzebnie pieniędzy, jeśli później okaże się, że wesele się nie odbędzie. Dobrze, że mam buty
Rozumiem, ja też wolę wszystko wcześniej wiedzieć i z góry zaplanować ewentualne wydatki


Cytat:
Napisane przez Olcia Pokaż wiadomość
Zamówiłam dzisiaj w Parfois zegarek na czarnym pasku, a stacjonarnie kupiłam kremowy. Co myślicie?
Moja mama ma ten zegarek, strasznie jej do zazdroszczę, jest bardzo ładny

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Cytat:
Napisane przez carpaibex Pokaż wiadomość
ale na co dzień słyszę raczej że mam "kija w tyłku"
Niezłe określenie Coś mi się wydaje, że sama mogłabym zaliczyć się do grona osób z "kijem w tyłku"
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 20:48   #2999
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez blekitne_niebo Pokaż wiadomość
Jestem w szoku

Straszne jest to że takie niebezpieczne informacje blogerka zamieszcza na stronie internetowej i wiele dziewczyn może się tym wzorować (skoro jej się nic wielkiego nie stało to mnie się też nie stanie). I jeszcze bez zupełnej żenady przyznaje że dostała ten lek od "znajomej okulistki" (de facto to oczywiście okulistka powinna być mądrzejsza i wybić jej ten pomysł z głowy).

Jeszcze jedna sprawa która mnie oburza - podawanie ceny za lek ze zniżką która obowiązuje na choroby przewlekłe. Toż to skandal. Tego typu zniżki są dla ludzi którzy naprawdę chorują a nie dla dziewcząt których marzeniem jest wachlarz rzęs.
Straszne jest to, że nie dość, że są lekarze którzy wypisują lek "bez choroby", to jeszcze ze zniżką która się nie należy. Jest to oszustwo. Mam nadzieję że ktoś odkryje tego typu nieścisłości w dokumentacji i tacy "specjaliści" odpowiedzą za swoją niekompetencję.

Nie rozumiem jak lekarz może się tak zachowywać i swoim postępowaniem nawet doprowadzić do zaćmy u wyjściowo zdrowej pacjentki. Nie pojmuję tego.
Blogosfera . To niestety norma. Idiotow (i piszacych, i czytajacych wszedzie duzo). Pamietam wizazowy szal na naklepki sklejajace powieki (nic to, ze byly niebezpiecznie i utrudniajace mruganie), czy te soczewki kontaktowe kupowane na Ebayu badz w jakichs dziwacznych sklepach wysylkowych (niewazne, ze bez atestu, wazne, ze oczka beda wieksze ).

X-Lash syfu w sobie nie posiada. Revitalash juz tak. Nikt nie wie jednak jaki. Obecnie na rynku jest trzecia wersja Revitalash. Pierwsza zostala wycofana szybko po tym jak jakas kobita zaczela miec problemy z widzeniem. Obecnie w Revitalashu jest dechloro dihydroxy difluoro ethylcloprostenolamide. Jest to sztuczny odpowienik prostaglandyny (Bimatoprost). Najbazabawniejsze jest to, ze nie ma zadnych badan na temat tego skladniku. Nie wiadomo czy jest bezpieczny. Tlumy jednak kupuja.

Co to kupowania tego leku i jeszcze ze znizka to zgadzam sie. Buractwo.
------------------------------------------------------------------------
Podczytuje Was od dawna. Chcialam grzecznie zapytac jakie macie zdanie o zegarkach marki Longines. Jeden bardzo mi sie spodobal, ale cena nieco chlodzi moja milosc. Warte sa tych pieniedzy? Moze ktoras z Was ma i sie wypowie. Bede wdzieczna .

Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Czas edycji: 2013-07-24 o 20:54
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 21:30   #3000
Kociaak
Wielce Szanowna Pani
 
Avatar Kociaak
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 109
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez Olcia Pokaż wiadomość
nacialutko i inne dziewczyny z Gdańska znacie jakieś tanie noclegi w Waszym mieście? możecie wskazać miejsca, które warto zobaczyć, odwiedzić? Rok temu byłam w Gdańsku na 2 dni, byłam na chwilę w Gdyni, Sopocie, ale teraz jeśli uda się pojechać, to wolałabym ustalić bardziej konkretny plan
Ja ze swojej strony proponuję Pachołek w Oliwie- wieża widokowa z widokiem na miasto i morze, wejście do portu Mærsk Mc-Kinney Møller,największego kontenerowca świata klasy Triple- E, który w dziewiczej podróży zawinie do Gdańska (o ile będziesz wtedy w Trójmieście), przez kilka dni będzie jakieś stoisko, może telebim na Długiej wywieszą nawet , Jarmark Dominikański- dużo tandety, ale barwne toto, kolorowe i mają cudny miód pitny , Twierdza Wisłoujście jest całkiem ciekawa, choć na razie za dużo tam nie ma

Co do jedzenia i picia- CICO na ul. Piwnej- kluborestauracja ze świetną chilloutową muzyką, Mon Balzac- rewelacyjne fondue, chociaż nietanie- chyba ok. 70zł dla 4 os., Kubickiego na nowo otworzyli, menu choć drogie, wygląda interesująco.
Z szybkich polecam MAXXpizzę na Zaspie, bardzo dobra, moim i TŻ zdaniem świetna- pizza w wymiarze maxx ma 65cm średnicy

Cytat:
Napisane przez naciulatko Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o miejsca, które warto zwiedzić to z takich mniej sztampowych polecam przejść się na spacer na Ołowiankę (po drugiej stronie Motławy), mamy tam mini aleję gwiazd, ale głównie chodzi mi o ładną przestrzeń, jeśli chcesz jechać na plażę, na której nie leży jeden na drugim, to bardzo mało osób jest w Sobieszewie, oczywiście ulica Mariacka, ale tam pewnie byłaś Kawiarnie, które mogę Ci polecić to Pikawa, Tekstylia, Retro i Cafe Factotum. Wszystkie mieszczą się w obrębie centrum. Pikawa i Retro na ul. Piwnej. Jedzenie bardzo lubię z pizzerii Krokodyl, która mieści się na Morenie i na Zaspie. Moim zdaniem najlepsza pizza Napiszę Ci jeszcze pw jak coś mi się przypomni. Jak będziesz miała pytania to też pisz
Ja za krokodylem zdecydowanie nie przepadam, a mam od domu może z 400m do nich Plaża Sobieszewska fakt, bardzo ładna, choć na Stogi łatwiej dojechać bez samochodu- baza gastronomiczna, toalety (płatne, ale zadbane i nowe) z prysznicem, plażą strzeżona, choć wieczorem nie radzę się tam wybierać Mnie tam zaiwanili antenę samochodową a i tak dobrze że tylko to

Cytat:
Napisane przez carpaibex Pokaż wiadomość
Głownie znajomi ze studiów. Ja samej siebie nie postrzegam jako osoby sztywnej tylko raczej poukładanej i zorganizowanej, ale dla nich jestem jakimś ewenementem Nie przepadam za imprezowaniem dzień w dzień, wychodzeniem z dziewczynami na "podryw" (to że mam tego samego chłopaka od 4 lat to już w ogóle skazuje mnie na porażkę towarzyską), lubię planować sobie dzień i wszystko mieć dopięte na ostatni guzik. To chyba stanowi ich głowny problem
Ja jestem sztywna królewna, bo nie przeklinam, nie jaram, nie ubieram się w dresy itd. Odkąd jestem z TŻ to zrobił się pantofel (no tak, jak można woleć się spotkać z dziewczyną niż z kolegami). I nieużyta idiotka, bo nie chciałam znajomego odwieźć na drugi koniec miasta mając do dyspozycji samochód służbowy ojca. Co z tego, że musiałam wracać już, a nie o 4 nad ranem, co z tego, że Ojciec miał już mały limit kilometrów do wyjeżdżenia i co z tego, że ów znajomy ma w zwyczaju wszczynać awantury, psuć różne przedmioty i w ogóle szaleć po pijaku. Jak się TŻ dowiedział, to znajomy przestał być znajomym. Nie tęsknimy

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;41942197]
Podczytuje Was od dawna. Chcialam grzecznie zapytac jakie macie zdanie o zegarkach marki Longines. Jeden bardzo mi sie spodobal, ale cena nieco chlodzi moja milosc. Warte sa tych pieniedzy? Moze ktoras z Was ma i sie wypowie. Bede wdzieczna .[/QUOTE]

Moja mama ma od kilkunastu lat zegarek Longines i nic jej się z nim nie dzieje. Nie wiem czy paska nie wymieniała, bo jednak skóra ma prawo się zestarzeć i przetrzeć
__________________
Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Wiąż się z człowiekiem, z jego charakterem, dobrocią, uczciwością, zasadami, tym, czy Ci się jego oczy i uśmiech podobają.


Nie palę od 15.03.2015


"Traciliśmy czas bez siebie"
19.02.2016 17.02.2017 1.09.2018



Nick pochodzi z komiksu KokoArt "Wiśnia"

Edytowane przez Kociaak
Czas edycji: 2013-07-24 o 21:36
Kociaak jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Moda


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.