O dzidzie sie staramy i na narodziny czekamy :) czesc VIII

[iza243]

Napisane przez _Kluska_

a mnie właśnie szlag trafia. uwaga, będzie plucie jadem:
umówiłam się na 12 do cukierni z koleżanką, która też jest w ciąży. Ona od początku wzięła sobie l4 siedzi w domu i ciągle powtarza jak strasznie jej się nudzi. Rano wstałam, zrobiłam pranie, ogarnęłam z grubsza łazienkę i szykuję się do wyjścia. O 11.40 zadzwoniła, że się spóźni bo jedzie jeszcze do banku i l4 zawieźć do pracy. Miała być o 13, w godzinę i tak nie zdążyłabym jechać do praktikera i kupić karniszy i kilku innych drobiazgów (ani do tesco na zakupy do sprzątania po remoncie), więc siedzę w domu i czekam, jest 13.20 a nadal nie odezwała się. A mój dzień ucieka, tik-tak tik-tak o 16 powinnam być na budowie ze wszystkim co miałam dziś kupić bo tata obiecał podjechać pomóc nosić. i ku**a nie dam rady bo niby jak? w ten oto sposób mój zasłużony odpoczynek przesunął się o 1 dzień bo szanowna kumpela której się od 4 miesięcy strasznie nudzi nie uszanowała tego, że mi się nie nudzi

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------


o o....
czyli powinnam liczyć ilość takich akcji na dzień?
wizytę mam 17 października dopiero. próbować wcisnąć się wcześniej?

Szczerze to mi by się odechciało spotkania z koleżanką.Nie lubie czegoś takiego.

Powinno być do 10 twardnień na dzień.Moim zdaniem powinnaś liczyć i jeżeli będzie wiecej przyspieszyć wizyte.

[Gianna M]

Iza to uwazaj na siebie i badz ostrozna.Duzo odpoczywaj leniuchuj Wspolczuje ci bo wiem dobrze co to znaczy siedzenie w domu,ja mam odpornosc teraz zerowa i glupi spacer powoduje u mnie zaraz katar wiec wiekszosc czasu w domu jajo mozna zniesc ale coz zrobic trzeba sie poswiecic dla malucha.A jak sciana juz wyslchla?nie czuc juz farby?

Kluska ja juz bym odmowila to spotkanie,kazdemu moze cos wypasc ale albo umawia sie z toba albo zalatwia swoje sprawy na miescie

Naszla mnie ochota i zrobilam pulpety,wlasnie sie gotuja,Tż sie zdziwi bo na obiad miala byc pizza.Pokrecialam sie chwile po domu,zrobilam pranie mezowi i teraz mam chwilke dla siebie.
Ostatnio jestem taka leniwa,no nic mi sie nie chce,od tygodnia nie moge sie zebrac zeby sobie paznokcie pomalowac a o hybrydach juz nie wspomne nawet,nalezy mi sie jakis kop na rozped

[arletka1313]

iza uwazaj na siebie...
no ja miesko sama robie,w domu rodzinnym to tylko cos tam mamie kroiłam, nigdy nie miała ochoty wziac nóż i pokazac mi co jak krok po kroku. wiec jak wyszłam za maż to tesciowa mi troche pokazała i już sama umiem, wiadomo nie robie tego jak profesjonalistka ale juz nikogo nie musze prosic,jak sobie zrobie takie zjem
a ciuszki obiecuje ze pokaze ale nie wiem czy dzis zdaze...

[Lila_27]

Dziewczyny wizyty nie było Doktor się nie zjawił, położna poinformowała pacjentki, że mają przyjść w środę na 16... Więc proszę o kciuki w środę

Napisane przez tasia02

No i po wszytkim. Przyszła @....wrrr ale byłam zła i rozczarowana. Cóż nowy cykl nowe możliwości. Tak szybko sie nie poddam. 8 mam wizyte to sie dowiem co dalej.... Jeszcze dowiedziałam sie ze dwie kolezanki z mojego działu są w ciąży.... po prostu smutno mi i tyle... Ide spać nie bede wam tutaj marudzić.

Tasia przykro mi ... Tylko nadal nie wiem, czemu wyszedł Ci pozytywny test...

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Napisane przez iza243

Biedna


No więc tak z małym wszystko ok.Ale ja musze ograniczyć aktywność,raczej żadnych spacerów bo w dalszym ciągu mam skurcze i twardnienia.Zwiększył mi dawke fenoterolu do 4x1.Poza tym mam ciągle zdrętwiałą jedną noge ,powiedział że to od kręgosłupa i tym bardziej jak najmniej chodzić.

Cieszę się, że wszystko Ok. Teraz zastosuj się do poleceń i odpoczywaj jak najwięcej

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Napisane przez arletka1313

czesc.
byłam rano w lumpku i kupiłam pare szmatek dla bobo,raczej w jasnym kolorze
tasia kurcze przykro:-(
dziewczyny tesciowie dali nam cwiartke swiniaka i musze sie za nia wziasc,choc nie chce mi sie. to tyle roboty przy tym ze masakra.
znowu no nieprzespana...

A co będziesz z tą świnią robić? Dla mnie hardcore, nie wiedziałabym jak się zabrać za to i w ogóle przeraża mnie takie duże zabite zwierzę ..

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Napisane przez Gianna M

No dziewczyny moj dziec dal mi dzis o sobie znac rano zjadlam,polezalam i poczulam jak sie wierci .Ulzylo mi uff...Po prostu leniwy weekend mialo,odpoczywalo sobie

Widzisz nie trzeba się denerwować, po prostu masz spokojną dzidzię

[iza243]

Napisane przez Gianna M

Iza to uwazaj na siebie i badz ostrozna.Duzo odpoczywaj leniuchuj Wspolczuje ci bo wiem dobrze co to znaczy siedzenie w domu,ja mam odpornosc teraz zerowa i glupi spacer powoduje u mnie zaraz katar wiec wiekszosc czasu w domu jajo mozna zniesc ale coz zrobic trzeba sie poswiecic dla malucha.A jak sciana juz wyslchla?nie czuc juz farby?

Naszla mnie ochota i zrobilam pulpety,wlasnie sie gotuja,Tż sie zdziwi bo na obiad miala byc pizza.Pokrecialam sie chwile po domu,zrobilam pranie mezowi i teraz mam chwilke dla siebie.
Ostatnio jestem taka leniwa,no nic mi sie nie chce,od tygodnia nie moge sie zebrac zeby sobie paznokcie pomalowac a o hybrydach juz nie wspomne nawet,nalezy mi sie jakis kop na rozped

Tak już jest okDzis już tu będziemy spać.Tż jeszcze wymyślił żeby na rogach jak łączą się kolory ścian nakleić takie paski.Ma to zrobić w tym tygodniu,dziś już nie zdązył bo 2 zmiana.Jak wszystko będzie gotowe to wrzuce fotki
Jutro mają przyjechać meble,jeszcze trzeba posprzątać po malowaniu.Meble będą w sobote składać z teściem.

Napisane przez Lila_27

Dziewczyny wizyty nie było Doktor się nie zjawił, położna poinformowała pacjentki, że mają przyjść w środę na 16... Więc proszę o kciuki w środę

Ooo szkoda...Trzymam za środe

[89migotka]

Cześć dziewczyny
Tasia przykro mi
Wczoraj wieczorem miałam takiego doła, łzy tak cisnęły mi się do oczu, że hoho. Jeszcze widzę jak mój mąż pragnie bobasa to już w ogóle sobie nie potrafię poradzić
Chciałam się umówić do gina, ale za nic w świecie nie mogę się dodzwonić :/ jak jutro będzie to samo to będę musiała się przejść do przychodni. Jutro zrobię prolaktynę, a ok. 22-23dc powtórzę wraz z progesteronem.

[arletka1313]

lila to nie mogli zadzwonic??? nie lubie takich sytuacji, ludzie czasem maja sporo km do przjechania na wizyte a dowiaduja sie na miejscu...
no swinka juz w zamrazalniku. mnie tez przerazaał kiedys,ale jak chce się jesc to tzreb asobie radzić.

musze się położyc bo kregosłup mi wysiada.

[Kamildiana]

Hej ja po weselu jakos to przetrwalam choć denerwowsli mbtie wszyscy ktorzy dotykali mi brzucha

Dzwonila do mnie mama i dowiedzialam sie ze dwu miesiecznego pieska moich siostr zlapal w zeby i szarpna jakis bydlak spuszczony przez wlasciciela. A to malenstwo zdechlo mamie na kolanach.widzialam tego szczeniaczka dwa razy a wyje jsk durna i sie inni dziwia ze moje siostry 5,10,12 lat plakaly za nim. Maja juz drugiego od tej samej suki ale szkoda. Nie myslalam ze mozna przezywac tak zwierzatko.

[Gianna M]

Iza fajowo to czekam na zdjecia

Kamildiana boze to straszne musialo byc,serce by mi peklo chyba jakby cos sie mojej malej maltance stalo ja zawsze ja na raczki biore jak idzie jakis psior duzy.Wspolczuje

Arletko podziwiam ja chyba nawet spojrzec bym nie mogla a co dopiero jakos to podzielic,poporcjowac,nie byloby szans.

Lila no wkurzylabym sie nie na zarty,mogl ktos zadzwonic i poinformowac,nie chodzi mi juz nawet o sam fakt ze trzeba tam jechac ale przeciez czlowiek sie denerwuje,przezywa na swoj sposob badanie a oni dodatkowy stres funduja

[iza243]

Napisane przez 89migotka

Cześć dziewczyny
Tasia przykro mi
Wczoraj wieczorem miałam takiego doła, łzy tak cisnęły mi się do oczu, że hoho. Jeszcze widzę jak mój mąż pragnie bobasa to już w ogóle sobie nie potrafię poradzić

Kochana i wy się doczekacie

Napisane przez Kamildiana

Dzwonila do mnie mama i dowiedzialam sie ze dwu miesiecznego pieska moich siostr zlapal w zeby i szarpna jakis bydlak spuszczony przez wlasciciela. A to malenstwo zdechlo mamie na kolanach.widzialam tego szczeniaczka dwa razy a wyje jsk durna i sie inni dziwia ze moje siostry 5,10,12 lat plakaly za nim. Maja juz drugiego od tej samej suki ale szkoda. Nie myslalam ze mozna przezywac tak zwierzatko.

Straszne to jest

[mysia1986]

Napisane przez 89migotka

Wczoraj wieczorem miałam takiego doła, łzy tak cisnęły mi się do oczu, że hoho. Jeszcze widzę jak mój mąż pragnie bobasa to już w ogóle sobie nie potrafię poradzić
Chciałam się umówić do gina, ale za nic w świecie nie mogę się dodzwonić :/ jak jutro będzie to samo to będę musiała się przejść do przychodni. Jutro zrobię prolaktynę, a ok. 22-23dc powtórzę wraz z progesteronem.

kochana znam ten ból Głowa do góry! Walczymy razem! Rób badanka koniecznie A jak sie nie dodzwonisz to sie przejdz do przychodni Musi by dobrze

[RudaEwcia25]

Cześć Dziewczynki

Tasiu tak mi przykro ale teraz jeszcze mocniej zaciskam kciuki

Mysiu tak Ci pozazdrościłam sweterka że dzisiaj byliśmy z TŻem na mieście i kupił mi w Lidlu cieplutki kardigan za poślady

Arletko ja np.uwielbiam rozkładać kurczaka na części pierwszezawsze starsza siostra mnie o to prosi albo mama a ja chętnie się godzę na pomoc.

Gianna masz małego Leniwca

Kami serce by mi pękło

Kluska wyluzuj trochęa kumpela jak to ja mówię:"po ch*ju fest" co ona nie wie że Ty zabiegana jesteś?

Izka fajnie że z Domisiem wszystko dobrze,mi jak noga sztywniała to nawet się podnieść nie mogłam ale ja miałam w ciąży rwę kulszową.

Lila oj bym się wkurzyłanie lubię takich sytuacjiz resztą jak każdy.

Migotka bardzo mocno trzymam kciuki

Dziewczyny od śmierci Teścia Kostuś nie śpi spokojnie tylko się non stop budzi z płaczem a co za tym idzie ja też jestem niewyspana bo jak tylko on się gwałtowniej poruszy ja stoję na równych nogachDzisiaj np już od7mej TŻ z nim wojował(bawili się) i pozwolili mi spać prawie 2godziny żebym wypoczęław ogóle oni się świetnie ze sobą bawią a ja uwielbiam patrzeć na nich-nic więcej mi do szczęścia nie potrzebaNasz Synio dzisiaj znowu jadł pomidorówkę-chyba jest jego ulubioną zupką co bardzo mnie cieszy bo ja tez ją uwielbiamByliśmy z Kostusiem na spacerku i później siedzieliśmy kolo domu więc wzięłam go na huśtawkę która wisi na drzewie i się śmiał w głos tak się cieszyłnaj piękniejszy dźwięk dla moich uszu Jutro jadę na pazury-chyba zrobię bordo bo to kolor jesieni TŻ już lepiej-gadamy normalnie o tym co się stało,widzę że Kostuś ma na niego zbawienny wpływDobranoc Kochane

[_Kluska_]

Ewciu cieszę się, że Tż troszkę lepiej. Długo zostaje w domu?

Arletko, Ewciu, ja do mielonego zakładam rękawiczkę a udka dopiero niedawno przestały mnie przerażać. Nie wyobrażam sobie żebym miała sama rozbierać jakiekolwiek zwierzątko podziwiam właściwie, umiecie rozdzielić emocje od rozumu. Ja nie umiem zupełnie..

Migotko u mnie też tż tak strasznie chciał dziecka że nie wiedziałam kto gorzej przeżywa. Uda się

Ja miałam ciężki dzień, niby prawie nic nie robiłam a jednak czuję się strasznie zmęczona boli mnie brzuch do tego, chyba skurcze żołądka czy kiszek, strasznie męczące.

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

I strasznie chce mi się palić od jakiegoś czasu kilka razy dziennie mnie dosłownie skręca

[89migotka]

Dzięki dziewczyny
Idę spać, dobranoc

[arletka1313]

dzień dobry.
wreszcie super mi się spało!!! ale chyba dlatego ze byłam mega zmeczona.
ewcia no ja kurczaka tez zrobie choc to zawsze mama robi,ale jak da mi całego to sobie poradze
ciesze sie ze tataus z synkiem ma taki swietny kontaky, to bardzo wazne. dla ciebie i tz teraz to ciezki czas,trzeba się wspierac.
ja dzis mam wizyte,szkoda ze nie usg
a własnie wczoraj doswiadczyłam czegos dziwnego, siedziałąm sobie na łóżku z nogami wyciagnietymi i oczywiscie trzymałam rece na brzuszku tylko nisko, no i kichnełma 2 razy , i nad pepkiem poczuałm leciutkie puk puk, to mogłby byc dzidzius? myslałąm ze macica jeszcze nie jest tak duza i dziecko tak wysoko nie pływa. i nie wiem???
no i ide na sniadanko i herbatke.

[iza243]

Witam

Napisane przez RudaEwcia25

[B]Cześć Dziewczynki

Dziewczyny od śmierci Teścia Kostuś nie śpi spokojnie tylko się non stop budzi z płaczem a co za tym idzie ja też jestem niewyspana bo jak tylko on się gwałtowniej poruszy ja stoję na równych nogachDzisiaj np już od7mej TŻ z nim wojował(bawili się) i pozwolili mi spać prawie 2godziny żebym wypoczęław ogóle oni się świetnie ze sobą bawią a ja uwielbiam patrzeć na nich-nic więcej mi do szczęścia nie potrzebaNasz Synio dzisiaj znowu jadł pomidorówkę-chyba jest jego ulubioną zupką co bardzo mnie cieszy bo ja tez ją uwielbiamByliśmy z Kostusiem na spacerku i później siedzieliśmy kolo domu więc wzięłam go na huśtawkę która wisi na drzewie i się śmiał w głos tak się cieszyłnaj piękniejszy dźwięk dla moich uszu Jutro jadę na pazury-chyba zrobię bordo bo to kolor jesieni TŻ już lepiej-gadamy normalnie o tym co się stało,widzę że Kostuś ma na niego zbawienny wpływDobranoc Kochane

Ciesze sie że jest lepiej

Napisane przez _Kluska_

[/COLOR]I strasznie chce mi się palić od jakiegoś czasu kilka razy dziennie mnie dosłownie skręca

Mi się już marzy taka cieńka miętowa fajeczka po porodzie

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Napisane przez arletka1313

ja dzis mam wizyte,szkoda ze nie usg
a własnie wczoraj doswiadczyłam czegos dziwnego, siedziałąm sobie na łóżku z nogami wyciagnietymi i oczywiscie trzymałam rece na brzuszku tylko nisko, no i kichnełma 2 razy , i nad pepkiem poczuałm leciutkie puk puk, to mogłby byc dzidzius? myslałąm ze macica jeszcze nie jest tak duza i dziecko tak wysoko nie pływa. i nie wiem???
no i ide na sniadanko i herbatke.

za wizyte.

Raczej nie,macica na tą wyskość podnosi się dużo pózniej.

[arletka1313]

Napisane przez iza243

Witam

Ciesze sie że jest lepiej


Mi się już marzy taka cieńka miętowa fajeczka po porodzie

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------



za wizyte.

Raczej nie,macica na tą wyskość podnosi się dużo pózniej.

no własnie tak myslałam ze to niemożliwe.

[Lila_27]

Cześć dziewczyny! U mnie zapowiada się leniwy dzień, chcę go przeznaczyć na porządkowanie papierów, dokumentów, bo zawsze rzuca się byle gdzie, a potem nie wiadomo co gdzie jest Chciałabym być już po wizycie i w ogóle byłabym mega szczęśliwa jakby przypadkiem widać było płeć, chociaż to pewnie za wcześnie

Arletko trzymam kciuki za wizytę

[arletka1313]

Napisane przez Lila_27

Cześć dziewczyny! U mnie zapowiada się leniwy dzień, chcę go przeznaczyć na porządkowanie papierów, dokumentów, bo zawsze rzuca się byle gdzie, a potem nie wiadomo co gdzie jest Chciałabym być już po wizycie i w ogóle byłabym mega szczęśliwa jakby przypadkiem widać było płeć, chociaż to pewnie za wcześnie

Arletko trzymam kciuki za wizytę

dzięki. nawet sie nie denerwuje
i wrzucam wam zdjecia wczorajszych zakupków dla dzidzi,tylko ja nic nie prałąm, nie prasowałam,bede miała wiecej to wtedy zrobie pranie.

[Kamildiana]

chcialam dodac swoje ciuszki ale cos nie moge...
ale mam lenia ugotowałam zupe ogórkową i teraz leże strasznie mi sie ciągną dni byle do piątku do wizyty

[arletka1313]

ja już jestem gotowa,zaraz jade, moze dzis tez na jakis ciuszek skocze.nie lubie sama jezdzic jeszcze w taka pogode...wrrr.

[iza243]

Napisane przez arletka1313

dzięki. nawet sie nie denerwuje
i wrzucam wam zdjecia wczorajszych zakupków dla dzidzi,tylko ja nic nie prałąm, nie prasowałam,bede miała wiecej to wtedy zrobie pranie.

Świetne zakupy

[_Kluska_]

Cześć

Arletko fajne zakupy Jak po wizycie?

Kamildiana, oddaj trochę nudy

Iza, to niefajnie z tymi skurczami, liczę i do teraz mam ogólnie 5 a w tym 2 takie mocne bolące jeden z nich obudził mnie o 5.30 dziś wiec dzień zaczęłam od stresu.
Powinnam jechać zaraz na angielski ale najchętniej poszłabym spać...

[mysia1986]

I ja się witam już popołudniowo Chyba trochę posiedzę w pracy dłużej
Pokłóciłam się wczoraj z tz - baran jeden. Nie gadam z nim , niech spada!
Arletko, jak tam po wizycie?
Kluska, może jednak warto tę wizytę przyśpieszyć, co?

[_Kluska_]

Napisane przez mysia1986

I ja się witam już popołudniowo Chyba trochę posiedzę w pracy dłużej
Pokłóciłam się wczoraj z tz - baran jeden. Nie gadam z nim , niech spada!
Arletko, jak tam po wizycie?
Kluska, może jednak warto tę wizytę przyśpieszyć, co?

Mysiu, skocz na piwko po pracy, niech się tż natęskni
Mój jest taki kochany ostatnio, że aż się zastanawiam gdzie jest podstęp

Myślę nad wizytą, może coś się zwolni. Trochę się martwię ale z 2 strony to czuję zmiany ogólnie samopoczucia na gorsze i zaczęłam znów puchnąć więc może to 3 trymestr już tak się objawia
Zatrzymajcie czas, proszę

[iza243]

Napisane przez _Kluska_

Iza, to niefajnie z tymi skurczami, liczę i do teraz mam ogólnie 5 a w tym 2 takie mocne bolące jeden z nich obudził mnie o 5.30 dziś wiec dzień zaczęłam od stresu.
Powinnam jechać zaraz na angielski ale najchętniej poszłabym spać...

Kluska te skurcze nie powiny boleć.Mnie nie bolą,nie są przyjemne ale bez bolesne.Moim zdaniem powinnaś przyspieszyć wizyte.

Napisane przez mysia1986

Pokłóciłam się wczoraj z tz - baran jeden. Nie gadam z nim , niech spada!

Co się stało?

[mysia1986]

Napisane przez iza243

Co się stało?

A nie chce tak na forum pisać. Ale generalnie za dużo sobie pozwolił, a ja sobie nie pozwolę , żeby się tak do mnie odzywała!

[iza243]

Wrzucam obiecane fotki brzuszka i remontu:

[Gianna M]

Hej

Iza swietnie to wyszlo a koty sa superowe bardzo mi sie podoba! A brzusio masz sliczny

Mysia bardzo dobrze faceta trzeba czasem potrzasnac bo inaczej sie za bardzo zapedzaja

Ewcia dobrze ze tz cie ma i mozecie o wszytskim pogadac,teraz juz z dnia na dzien bedzie lepiej

Kluska rany jak ja bym chciala zeby mi czas tak pedzil.A co do skurczy to nie denerwuj sie tylko bo moze je jeszcze spotegowac a jak bedzie cie bolec to koniecznie dzwon do gina i przekladaj wizyte.

Arletko czekamy na wisci po wizycie a i bardzo fajne ciuszki.

Kamildiana jak ja cie rozumiem u mnie czas tez stoi w miejscu,siedze caly czas w domu co dzien to samo wiec jak ma leciec

Lila u mnie na genetyku powiedzial plec i u Agi tez wiec nic nie wiadomo moze juz podejrzy

Maz dzis wrocil z pracy z wielkim pieknym bukietem kwiatow narzekalam ze nie kupuje to w koncu zaszalal.
Moje malenstwo tez szaleje,kopie i wierci sie jak szalone teraz je juz czuje niezaleznie od tego co robie,bardzo mile uczucie

[arletka1313]

jestem już po. tak wiec wszystko jest dobrze, macica dobrej wielkosci,szyjka zamknieta, zrobił cytologie. przytyłam niecały kg od ostatniej wizyty. na te bóle i kregosłupa i brzucha powiedział ze to normalne w ciaży, brzuszek rosnie zabierajac miejsce pecherzowi. mam brac nospe i juz.co jeszcze? no cisnienie dobre, badania wszystkie tez.co mnie zmartwiło to to ze usg gdzies dopiero za półtora miesiaca, myslałam ze bedzie wczesniej...tyle czekania na płec i czy wszystko dobrze...chyba oszaleje!!!
a dzis tez byłam w lumpku i sobie pare szmatek kupiłam,tak zeby po domu chodzic.
iza cudowny brzunio i te koty super wyszły, wogóle ile masz obrazów! i na kompie wizaz