Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r. cz.XI

[89Beatka]

Napisane przez Margot156

Hejka.

Mąż mnie szturchnął jak wychodził do pracy i już nie zasnęłam. Po godzinie stwierdziłam że czas odpalić kompa

Tak czytam teraz wasze wpisy i stwierdziłam że muszę przygotować mojemu tż jakiegoś hendibuka (napisane tak z premedytacją) dotyczącego możliwych sytuacji po porodzie. Zbieram teraz dane o baby blues i wypunktowuje rejestrację małego. Jak myślicie co jeszcze powinno się tam znaleźć?

Wszystkim życzę udanego początku tygodnia

masz racje: a wiec
1.Jeśli mówisz że jesteś zmęczona to jesteś zmęczona
2.Do dziecka wstajecie oboje( mój błąd) ty też pracujesz 24/7 h
3.3 doba po porodzie to dramat, nie ma mleka, płaczesz, jest tragicznie
4.Nie, nie wiem co dziecku jest, przez 2 dni się tego nie nauczysz( tak na amrginesie ja dopiero po miesiącu moge powiedzieć że powoli ogarniam o co chodzi)
5.Dziecko tydzień po porodzie nie spi już tak jak po urodzeniu, czyli stale.A dzieci są różne.
6.Źle sie czuję, jestem slaba, boli mnie, ma prawo to ja rodziłam.
7. sama nie rozumiem co się ze mną dzieje, więc jeśli zacznę płakać bo w lodówce nie ma szynki to jest normalne
8. Pokarm, Karmienie piersią, jest na to nagonka, czyli co jeśli mam za mało mleka, mały nie je, nie umiem go dostawić, nie podoba mi się, nie łapię tego, w szpitalu jak pomagali dostawiać to mały łapał sutek a w domu tego nie potrafie, jestem wyrodną matka-PŁACZ

[magalska]

Witam sie po dluzszej przerwie, staralam sie podczytywac Was i byc na biezaco ale na odpisanie juz czasu nie mialam

Gratuluje wszystkim ostatnim mamuskom sliczne dzieciaczki

Dla majeczki i liwki gratulacje z okazji miesiecznicy

Trele widzialam na fb ze Twoja mala rosnie jak na drozdzach ciekawe ile juz wazy

Co do babyblues to u nas tez to bylo poruszane na SR i mysle ze to naprawde wazna kwestia bo jesli sie nie otrzyma wsparcia drugiej połowy to przeciez moze sie to i w powazna depresje przerodzic... ja mialam jeden taki moment ze wybuchlam placzem, nie mialam sily karmjc juz piersia, bo na prawej zrobil mi sie az taki strupek i jak zaczynalam malego karmic to moment zassania to az zeby zaciskalam i lzy lecialy... ale teraz juz coraz lepiej nam sie karmi tylko maly troche ulewa... ale poki przybiera na wadze to sie tym nie przejmuje..

Tak po za tym Bruno nie ma ochoty spac w swojej kolysce i spi z nami w lozku no i coraz mniej spi....
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dizi]

Napisane przez dzidziadziumdzia

A tym które jeszcze mają czas wysyłam cieple fluidki na spokojny czas

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja łapię

Napisane przez Trele_Morele

Ona wlasnie załapała ze majac cyca w buzi mozna wlozyc jeszcze kilka palcow I ciagnie .. Moze mysli ze jej wiecej poleci


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zdolniacha z niej

Napisane przez 89Beatka

masz racje: a wiec
1.Jeśli mówisz że jesteś zmęczona to jesteś zmęczona
2.Do dziecka wstajecie oboje( mój błąd) ty też pracujesz 24/7 h
3.3 doba po porodzie to dramat, nie ma mleka, płaczesz, jest tragicznie
4.Nie, nie wiem co dziecku jest, przez 2 dni się tego nie nauczysz( tak na amrginesie ja dopiero po miesiącu moge powiedzieć że powoli ogarniam o co chodzi)
5.Dziecko tydzień po porodzie nie spi już tak jak po urodzeniu, czyli stale.A dzieci są różne.
6.Źle sie czuję, jestem slaba, boli mnie, ma prawo to ja rodziłam.
7. sama nie rozumiem co się ze mną dzieje, więc jeśli zacznę płakać bo w lodówce nie ma szynki to jest normalne
8. Pokarm, Karmienie piersią, jest na to nagonka, czyli co jeśli mam za mało mleka, mały nie je, nie umiem go dostawić, nie podoba mi się, nie łapię tego, w szpitalu jak pomagali dostawiać to mały łapał sutek a w domu tego nie potrafie, jestem wyrodną matka-PŁACZ

Kodeks dla każdego tatusia

U mnie dzisiaj piękny dzionek, słonecznie, zaraz zmykam produkować mężowi gołąbki, bo prosi już od kilku dni, Kamilek będzie mi pomagał, więc coś czuję, że się nam zejdzie przy tym

za wszystkie wizyty i pobyty w szpitalu.

[kyte]

Hejka

Napisane przez nemosek

O w końcu by się chciało powiedzieć co?
Próbujecie dalej ?

Narazie chyba nie chcę próbować po raz kolejny..

Napisane przez Trele_Morele

Wszystkie sie witaja z rana ze sniadaniem, a ja patrze I nie dowidze , dla mnie to tylko pobudka na karmienie czyli srodek nocy.

Dzis idziemy Bułe ważyć - ciekawe ile to juz ?

Ona wlasnie załapała ze majac cyca w buzi mozna wlozyc jeszcze kilka palcow I ciagnie .. Moze mysli ze jej wiecej poleci


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

hhehe mały głodomorek

Napisane przez magalska

Witam sie po dluzszej przerwie, staralam sie podczytywac Was i byc na biezaco ale na odpisanie juz czasu nie mialam

Gratuluje wszystkim ostatnim mamuskom sliczne dzieciaczki

Dla majeczki i liwki gratulacje z okazji miesiecznicy

Trele widzialam na fb ze Twoja mala rosnie jak na drozdzach ciekawe ile juz wazy

Co do babyblues to u nas tez to bylo poruszane na SR i mysle ze to naprawde wazna kwestia bo jesli sie nie otrzyma wsparcia drugiej połowy to przeciez moze sie to i w powazna depresje przerodzic... ja mialam jeden taki moment ze wybuchlam placzem, nie mialam sily karmjc juz piersia, bo na prawej zrobil mi sie az taki strupek i jak zaczynalam malego karmic to moment zassania to az zeby zaciskalam i lzy lecialy... ale teraz juz coraz lepiej nam sie karmi tylko maly troche ulewa... ale poki przybiera na wadze to sie tym nie przejmuje..

Tak po za tym Bruno nie ma ochoty spac w swojej kolysce i spi z nami w lozku no i coraz mniej spi....
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

WitajDobrze wiedzieć że u Was jest wszystko dobrze melduj nam częściej jak się miewa Bruno

[magalska]

Napisane przez kyte

Hejka


Narazie chyba nie chcę próbować po raz kolejny..

hhehe mały głodomorek

WitajDobrze wiedzieć że u Was jest wszystko dobrze melduj nam częściej jak się miewa Bruno

Postaram sie teraz byc na biezaco.. widze zreszta ze na forum jakos spokojniej... moj maly narazie spi wiec zdazylam zjesc sniadanko.. noc tez byla dzis fajna, pierwszy raz w miare sie wyspalam... po kapaniu i karmieniu zasnal gdzies przed 22 i obudzil sie 2:30, maz przewinal, ja nakarmilam i nastepna pobudka o 5:30 i 7:30.... w ogole zalozylam malemu bloga zeby rodzinka i znajomi byli na biezaco naprawde fajna sprawa

Zalaczam fotki Brunia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mya1989]

Witam się w troszkę lepszy poranek już zdązyłam byc w pracy i wrócić

Napisane przez ryba91

Gratulacje ddla Liwii i Majeczki za pierwszy mc.

A ja chcialam isc na moj biegun ale maz powiedzialbze nie i w sumie odpuszcze skro wyy tez nie skaczecie entuzjaznem.

Dziewczyny dobrze ze zebswoimi tz rozmawiacie nt bb. To bardzo duzo wg knie. Ja zaluje ze nie pomyslalam i tym wczesniej bo moze kilka sytuacji bym ominela...

Jestem w sumie wypoczeta bi dopierondruga nocka od srody gdzie wstaje... wbdzien mamy dwa spacery- rano ok. Godziny do dwoch ibpo.poludniubjak jest pogoda to tak dwie trzy... no wbdzien mlody prawie nie spi ale znalazlam na niego sposob wiec ogarniam...

Dzisiaj konczymy 4 tyg a w czwartek miesiac i siwetowac bd sama z tm moim bablem ..

z powodu 4 tygodni

Napisane przez magalska

Postaram sie teraz byc na biezaco.. widze zreszta ze na forum jakos spokojniej... moj maly narazie spi wiec zdazylam zjesc sniadanko.. noc tez byla dzis fajna, pierwszy raz w miare sie wyspalam... po kapaniu i karmieniu zasnal gdzies przed 22 i obudzil sie 2:30, maz przewinal, ja nakarmilam i nastepna pobudka o 5:30 i 7:30.... w ogole zalozylam malemu bloga zeby rodzinka i znajomi byli na biezaco naprawde fajna sprawa

Zalaczam fotki Brunia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ale on jest maleńki i jaki śliczniutki. Jejku, wszystkie dzieciaczki są takie malutkie kochanesłodziutkie: love:

Co do bloga to też się nad tym zastanawiam, albo nad instagramem

Dzisiaj mam dobry dzień, po wczorajszym to nawet super, bo wczoraj uświadomiłam sobie ile mamy długów, a dzisiaj przyszło nam jaką mamy wypłatę za zeszły miesiąc więc troszke odłożymy

[kyte]

Jak słodziutko sobie śpi...cudowny jest

[24Kasiula24]

Brunek

U Nas nadal cisza...,dziś dzwonie do lekarza, więc trzymajcie kciuki

[kyte]

Napisane przez 24Kasiula24

Brunek

U Nas nadal cisza...,dziś dzwonie do lekarza, więc trzymajcie kciuki

[ryba91]

Bruno śliczny wpadaj częsciej!

Kure, wiecie co? nie wiem czy to w głowie a le pewnie tak, czy złapał nas jakiś dół, ale jestem sama 2 godziny i nie ogarniam ani siebie ani młodego. nie chce jesć, tzn. zjadł o 6godzinie 30 ml i teraz 60 ml.. a oprócz tego ulał na mnie, siebie, łóżko .. czy mu cos został ow brzuchu to ja nie wiem. Koty doprowadzają mnie do szału bo skaczą i mnie to denerwuje, choć wczesniej nawet nie zwracałam na to uwagi.. a oprócz tego chce iść na spacer a nie umiem sie ogarnąć, by w ogóle cos zrobić..a musze isc i kupić pampy bo zostało mi 3 sztuki a wczoraj nie zdążyłam.. Pogoda tez taka nijaka, niby torche słońca troche deszczu i takie to nie wiadome ;/ poza tym mam spuchniętą twarz jakby mi ktoś konkretnie spuścił łomot, gardło mnie boli a kręgosłup odpada. Boze co sie dzieje??? PRZECIEZ JUZ URODZIŁAM.. a jeszcze musze jechać jakis kabel kupić, a nawet nie wiem gdzie go kupić.. bo nam sie przepalił i trzeba kuć ściane, i wymieniać.. a☠☠☠iscie tylko ze musze to zrobić sama z siostrą, albo wynająć kogoś, a na to nie mam kasy.


Beatko- bardzo ładnie to napisałaś. Na prawdę warto o tych sprawach rozmawiać z mężami. Ja bym jeszcze pogadałą o zmianie pieluch- bo mój np. nie zmienia co mnie b. wkurza, ale on twierdzi ze nie moze patrzeć na kupy bo mu niedobrze... i nawet jak karmiw nocy to i tak ja musze iść przebrać, czyli na dobrą sorawe ja mogę karmić w nocy.. Kąpiel- też ustalcie, bo mój stwierdził ze bedziemy kąpać na zmiane, oczywiscie wyprowadziłam go z tego myślenia, choć początkowo to było ciężko.. ja musiałam jescze długo rozmawiać nt wygotowywania butelek, smoczków ,o obcinanu paznokietków, bo mój myślał ze wszystko to ja bede robić, a on w sumie chyba nic'? No ale teraz on wyparza butelki jak jest w domu, kąpie, karmi po kąpieli i czasem w nocy, zdarza mu sie mleko przygotowywać, ale pieluch nadal nie zmienia no i obcina paznokcie jak trzeba. Jescze musze go do prasowania od czasu do czasu namówić,przekonać.. bo ja mam wrażenie ze robie na prawdę dużo, a robie to w czasie kiedy młody śpi, wiec i on nic w tym czasie nie robi..bo jak mały nie śpi to jest u mnie na rękach, albo na kolanach...

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez 24Kasiula24

Brunek

U Nas nadal cisza...,dziś dzwonie do lekarza, więc trzymajcie kciuki

3 Kasie w poczekalni

[Trele_Morele]

Napisane przez 89Beatka

masz racje: a wiec
1.Jeśli mówisz że jesteś zmęczona to jesteś zmęczona
2.Do dziecka wstajecie oboje( mój błąd) ty też pracujesz 24/7 h
3.3 doba po porodzie to dramat, nie ma mleka, płaczesz, jest tragicznie
4.Nie, nie wiem co dziecku jest, przez 2 dni się tego nie nauczysz( tak na amrginesie ja dopiero po miesiącu moge powiedzieć że powoli ogarniam o co chodzi)
5.Dziecko tydzień po porodzie nie spi już tak jak po urodzeniu, czyli stale.A dzieci są różne.
6.Źle sie czuję, jestem slaba, boli mnie, ma prawo to ja rodziłam.
7. sama nie rozumiem co się ze mną dzieje, więc jeśli zacznę płakać bo w lodówce nie ma szynki to jest normalne
8. Pokarm, Karmienie piersią, jest na to nagonka, czyli co jeśli mam za mało mleka, mały nie je, nie umiem go dostawić, nie podoba mi się, nie łapię tego, w szpitalu jak pomagali dostawiać to mały łapał sutek a w domu tego nie potrafie, jestem wyrodną matka-PŁACZ

Aaaamen !!!




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ryba91]

tak w ogóle to śniła mi sie Trele. Przyjechałaś do PL do radzionkowa i sie spotkaliśmy... ale już nasze dzieci miały po 4 lata i poszliśmy na plac zabaw a mój Kacper ciągle Twoją córe za rękę ciągnął i ją po rękach całował i jej sie oświadczał , ale w tym śnie to nie miałąś Majki tylko Malwine i była ona strasznie chuda, taka drobniutka i nawet sie zastanawiałyśmy czy dobrze przybiera...
Obudziłam sie, podeszłąm sprawdzić czy mały sie nie odkrył a on taki zaciesz przez sen. HAHAHA ciekawe co mu sie śniło ;p

[kyte]

Rybko dla Ciebie, może włącz sobie jakąś muzykę, która Ciebie pozytywnie nastroi?
No właśnie 3 Kasie Ale Kabriela się dawno nie odzywała...

[89Beatka]

Napisane przez ryba91

Bruno śliczny wpadaj częsciej!

Kure, wiecie co? nie wiem czy to w głowie a le pewnie tak, czy złapał nas jakiś dół, ale jestem sama 2 godziny i nie ogarniam ani siebie ani młodego. nie chce jesć, tzn. zjadł o 6godzinie 30 ml i teraz 60 ml.. a oprócz tego ulał na mnie, siebie, łóżko .. czy mu cos został ow brzuchu to ja nie wiem. Koty doprowadzają mnie do szału bo skaczą i mnie to denerwuje, choć wczesniej nawet nie zwracałam na to uwagi.. a oprócz tego chce iść na spacer a nie umiem sie ogarnąć, by w ogóle cos zrobić..a musze isc i kupić pampy bo zostało mi 3 sztuki a wczoraj nie zdążyłam.. Pogoda tez taka nijaka, niby torche słońca troche deszczu i takie to nie wiadome ;/ poza tym mam spuchniętą twarz jakby mi ktoś konkretnie spuścił łomot, gardło mnie boli a kręgosłup odpada. Boze co sie dzieje??? PRZECIEZ JUZ URODZIŁAM.. a jeszcze musze jechać jakis kabel kupić, a nawet nie wiem gdzie go kupić.. bo nam sie przepalił i trzeba kuć ściane, i wymieniać.. a☠☠☠iscie tylko ze musze to zrobić sama z siostrą, albo wynająć kogoś, a na to nie mam kasy.


Beatko- bardzo ładnie to napisałaś. Na prawdę warto o tych sprawach rozmawiać z mężami. Ja bym jeszcze pogadałą o zmianie pieluch- bo mój np. nie zmienia co mnie b. wkurza, ale on twierdzi ze nie moze patrzeć na kupy bo mu niedobrze... i nawet jak karmiw nocy to i tak ja musze iść przebrać, czyli na dobrą sorawe ja mogę karmić w nocy.. Kąpiel- też ustalcie, bo mój stwierdził ze bedziemy kąpać na zmiane, oczywiscie wyprowadziłam go z tego myślenia, choć początkowo to było ciężko.. ja musiałam jescze długo rozmawiać nt wygotowywania butelek, smoczków ,o obcinanu paznokietków, bo mój myślał ze wszystko to ja bede robić, a on w sumie chyba nic'? No ale teraz on wyparza butelki jak jest w domu, kąpie, karmi po kąpieli i czasem w nocy, zdarza mu sie mleko przygotowywać, ale pieluch nadal nie zmienia no i obcina paznokcie jak trzeba. Jescze musze go do prasowania od czasu do czasu namówić,przekonać.. bo ja mam wrażenie ze robie na prawdę dużo, a robie to w czasie kiedy młody śpi, wiec i on nic w tym czasie nie robi..bo jak mały nie śpi to jest u mnie na rękach, albo na kolanach...

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Ryba wiem jak ci ciężko zebrać sie żeby cokolwiek zrobić, ponad twoje siły co? ale myślę ze jak wyjdziesz z domu to inaczej będziesz myśleć bo wyrwiesz się z mieszkania, od problemów i od kotów.
Na twarz połóż kompres z zimną wodą, ale pewnie to też z niewyspania jest.
Z kablem niestety nie pomogę, a to nie jest kwestia naprawy przez własciciela mieszkania?

[ryba91]

Agaczilla21
iskra75
Lubieolowki
Basiaaaaaaaaa
Kathrin von Hexe
Motylek85
Rinco

ODEZWIJCIE SIE

[Trele_Morele]

Napisane przez magalska

Witam sie po dluzszej przerwie, staralam sie podczytywac Was i byc na biezaco ale na odpisanie juz czasu nie mialam

Gratuluje wszystkim ostatnim mamuskom sliczne dzieciaczki

Dla majeczki i liwki gratulacje z okazji miesiecznicy

Trele widzialam na fb ze Twoja mala rosnie jak na drozdzach ciekawe ile juz wazy

Co do babyblues to u nas tez to bylo poruszane na SR i mysle ze to naprawde wazna kwestia bo jesli sie nie otrzyma wsparcia drugiej połowy to przeciez moze sie to i w powazna depresje przerodzic... ja mialam jeden taki moment ze wybuchlam placzem, nie mialam sily karmjc juz piersia, bo na prawej zrobil mi sie az taki strupek i jak zaczynalam malego karmic to moment zassania to az zeby zaciskalam i lzy lecialy... ale teraz juz coraz lepiej nam sie karmi tylko maly troche ulewa... ale poki przybiera na wadze to sie tym nie przejmuje..

Tak po za tym Bruno nie ma ochoty spac w swojej kolysce i spi z nami w lozku no i coraz mniej spi....
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Brunio jest super
Fajnie ze sie odezwalas I ze macie sie dobrze.
Mnie tez sutki tak bolały wvpierwszych dniach ze płakalam przy kazdym zassaniu .

A Blog fajna rzecz, tez bym chciala tylko czy czas na to znajde


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lilith890502]

Napisane przez magalska

Postaram sie teraz byc na biezaco.. widze zreszta ze na forum jakos spokojniej... moj maly narazie spi wiec zdazylam zjesc sniadanko.. noc tez byla dzis fajna, pierwszy raz w miare sie wyspalam... po kapaniu i karmieniu zasnal gdzies przed 22 i obudzil sie 2:30, maz przewinal, ja nakarmilam i nastepna pobudka o 5:30 i 7:30.... w ogole zalozylam malemu bloga zeby rodzinka i znajomi byli na biezaco naprawde fajna sprawa

Zalaczam fotki Brunia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

słodziak

Napisane przez 24Kasiula24

Brunek

U Nas nadal cisza...,dziś dzwonie do lekarza, więc trzymajcie kciuki

[ryba91]

Napisane przez 89Beatka

Ryba wiem jak ci ciężko zebrać sie żeby cokolwiek zrobić, ponad twoje siły co? ale myślę ze jak wyjdziesz z domu to inaczej będziesz myśleć bo wyrwiesz się z mieszkania, od problemów i od kotów.
Na twarz połóż kompres z zimną wodą, ale pewnie to też z niewyspania jest.
Z kablem niestety nie pomogę, a to nie jest kwestia naprawy przez własciciela mieszkania?

własciciel powiedział ze moze mi za kabel zwrócić, ale za robote nie.. a zrobić on moze mi to ale dopiero w grudniu bo teraz nie ma jak.. a światło w łazience, wiec musze mieć
Jest mi ciężko, wiem ze minie, ja zrobiłam błąd bo zamiast mówić sobie ze jestem silna i dam sobie rade spokojnie, to usiadłam i zaczełam płakać bo nie wiedziałam co mam zrobic zeby było dobrze i dla mnie i dla młodego. Poza tym chyba chciałabym wyjść gdzies sie odprężyć a nie mam jak.. Chcialabym zeby mąż był ze mna nawet jak z tej pracy wraca, a teraz do wtorku go nie bedzie w ogóle. A na spacer choćby na 30 minut to i tak wyjdę, bo i mi i mlodemu dobrze to zrobi.. może kupie sobie wielką babeczkę czekoladową i mi sie humor poprawi ( bo i tak młody na mm jest, wiec jedna nie zaszkodzi mi w dietowaniu)

W ogóle zjadł 60ml jakies 45 minut temu, ulał a teraz znów ulał.. ja mam wrazenie ze 50% tego to w tetrze i jego ubraniu jest. niby przez ten weekend czwartek-niedziela przybraliśmy 80g no ale to wcale nie jakoś super dużo.. a kolejne ważenie dopiero w szpitalu za 2 tygodnie..

[maomami]

hej nadrobiłam Was, pocytowałam i wszystko mi zeżarło.

Beatka gratulacje dla Liwki za miesiac, Paulina dla Majusi też i za wyjście do domku
Domi super wyglądasz i Jaśko słodki golasek
Anoula, Zwariowane oby wszystko było dobrze
Magalska Bruno słodziaczek
Linaczka ja myślałam że po weekendzie już Nelcia będzie z Wami, nie obijaj się
Trele dzięki że o mnie pamiętałaś

U nas po weekendzie spokojnie, teściowa pokręciła troche nosem ale nie odezwała się nic. My karmimy się już tylko mm, kupiliśmy na ulewania i od soboty było super, nic jej sie nie ulewało, a dzisiaj przeżyłam chwile grozy. Mała zjadła o 8 120 ml, leżała w łóżeczku, rozglądała sie i nagle z niej chlusnęło, wszystko co zjadła, zaczęła sie krztusić, ja już miałam najgorsze wizje przed oczami, musieliśmy ją wykąpać bo miała całe włosy w tym mleku. Teraz śpi u mnie na rękach i boje sie ją odłożyć
Ogólnie chyba musimy zmienić mleko bo kupiliśmy bebilon i mała ma jakąś taką wysypkę jak drobna kaszka na buźce. Ryba, Beatka jakie wy macie mleka??

[Trele_Morele]

Napisane przez ryba91

tak w ogóle to śniła mi sie Trele. Przyjechałaś do PL do radzionkowa i sie spotkaliśmy... ale już nasze dzieci miały po 4 lata i poszliśmy na plac zabaw a mój Kacper ciągle Twoją córe za rękę ciągnął i ją po rękach całował i jej sie oświadczał , ale w tym śnie to nie miałąś Majki tylko Malwine i była ona strasznie chuda, taka drobniutka i nawet sie zastanawiałyśmy czy dobrze przybiera...
Obudziłam sie, podeszłąm sprawdzić czy mały sie nie odkrył a on taki zaciesz przez sen. HAHAHA ciekawe co mu sie śniło ;p

No nasze dzieci to sa prawie sobie przeznaczone
Pewnie sie kiedys spotkamy jak bedzie okazja
A co do Tż ..
Ja I tak Wam zazdroszcze tego karmienia przez tatusia chocby tylko raz w nocy.
Po pierwsze on jej cycem nie nakarmi , wiec nawet go nie budze bo po co , a po drugie mnie zawsze pierwsza wybudza jej marudzenie I jak bym oddala mu ja do karmienia to I tak bym nie spala pozniej tylko nasluchiwala.

U nas jest tak ze tata zajmuje sie Maja do poludnia kiedy jest w domu. Ja wtedy prasuje, gotuje sprzatam I takie tam.
Teraz probujemy jeszcze ogarnac tak , zeby po karmieniu usypiał ja do nocnego spania.
Reszta moja bo ojciec w pracy


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[89Beatka]

Napisane przez 89Beatka

masz racje: a wiec
1.Jeśli mówisz że jesteś zmęczona to jesteś zmęczona
2.Do dziecka wstajecie oboje( mój błąd) ty też pracujesz 24/7 h
3.3 doba po porodzie to dramat, nie ma mleka, płaczesz, jest tragicznie
4.Nie, nie wiem co dziecku jest, przez 2 dni się tego nie nauczysz( tak na amrginesie ja dopiero po miesiącu moge powiedzieć że powoli ogarniam o co chodzi)
5.Dziecko tydzień po porodzie nie spi już tak jak po urodzeniu, czyli stale.A dzieci są różne.
6.Źle sie czuję, jestem slaba, boli mnie, ma prawo to ja rodziłam.
7. sama nie rozumiem co się ze mną dzieje, więc jeśli zacznę płakać bo w lodówce nie ma szynki to jest normalne
8. Pokarm, Karmienie piersią, jest na to nagonka, czyli co jeśli mam za mało mleka, mały nie je, nie umiem go dostawić, nie podoba mi się, nie łapię tego, w szpitalu jak pomagali dostawiać to mały łapał sutek a w domu tego nie potrafie, jestem wyrodną matka-PŁACZ

dorzucę jeszcze kilka:
9. Nie mam 6 rąk i nie potrafię się rozdwoić, więc skoro i tak stoisz i patrzysz jak uspokajam dziecko to chociaż wyrzuć pampersa albo przygotuj wanienkę do kąpieli
10.Mam już jedno( dwoje dzieci) nie potrzebuje następnego, więc niestety ale kolację zrób sobie sam.
11.Kocham Cie ale w tej chwili moja uwaga skierowana jest na dziecko, ono potrzebuje mojej bliskości, jesteśmy jednością( szczególnie jak karmisz piersią). Oczywiście męża też chwalić trzeba.
12. Pierwsze i ostatnie o czym myślę po wieczornej kąpieli i karmieniu to SEN, więc nie zawracaj mi głowy

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez maomami

hej nadrobiłam Was, pocytowałam i wszystko mi zeżarło.


U nas po weekendzie spokojnie, teściowa pokręciła troche nosem ale nie odezwała się nic. My karmimy się już tylko mm, kupiliśmy na ulewania i od soboty było super, nic jej sie nie ulewało, a dzisiaj przeżyłam chwile grozy. Mała zjadła o 8 120 ml, leżała w łóżeczku, rozglądała sie i nagle z niej chlusnęło, wszystko co zjadła, zaczęła sie krztusić, ja już miałam najgorsze wizje przed oczami, musieliśmy ją wykąpać bo miała całe włosy w tym mleku. Teraz śpi u mnie na rękach i boje sie ją odłożyć
Ogólnie chyba musimy zmienić mleko bo kupiliśmy bebilon i mała ma jakąś taką wysypkę jak drobna kaszka na buźce. Ryba, Beatka jakie wy macie mleka??

ja mam bebilon AR i jest ok, nie ulewa, jeśli faktycznie myślicie o znianie bo wysypka się pojawiła, podawajcie jej to mleko jeszcze kilka dni, sprawdzicie czy to przez mleko.
A ta kaszka to tylko na buzi i w okolicy ust?

A co do zwymiotowania mleka, myślę że zjadła za dużo,a do tego nałykała się powietrza, Wierciła się wtedy??? u mnie czasami zdarza się tak ze pomimo że jej się odbije, potem zaczyna się ruszać i zwymiotuje, ale u mnie to typowo od ruchów.
Spokojnie odłuż ją do łóżeczka na boczku niech leży, nic się jej nie stanie

[ryba91]

Napisane przez maomami

hej nadrobiłam Was, pocytowałam i wszystko mi zeżarło.

Beatka gratulacje dla Liwki za miesiac, Paulina dla Majusi też i za wyjście do domku
Domi super wyglądasz i Jaśko słodki golasek
Anoula, Zwariowane oby wszystko było dobrze
Magalska Bruno słodziaczek
Linaczka ja myślałam że po weekendzie już Nelcia będzie z Wami, nie obijaj się
Trele dzięki że o mnie pamiętałaś

U nas po weekendzie spokojnie, teściowa pokręciła troche nosem ale nie odezwała się nic. My karmimy się już tylko mm, kupiliśmy na ulewania i od soboty było super, nic jej sie nie ulewało, a dzisiaj przeżyłam chwile grozy. Mała zjadła o 8 120 ml, leżała w łóżeczku, rozglądała sie i nagle z niej chlusnęło, wszystko co zjadła, zaczęła sie krztusić, ja już miałam najgorsze wizje przed oczami, musieliśmy ją wykąpać bo miała całe włosy w tym mleku. Teraz śpi u mnie na rękach i boje sie ją odłożyć
Ogólnie chyba musimy zmienić mleko bo kupiliśmy bebilon i mała ma jakąś taką wysypkę jak drobna kaszka na buźce. Ryba, Beatka jakie wy macie mleka??

j mam bebiko AR dla ulewajacych..
a sytuacje z krztuszeniem tez przezylm- co 2 minuty potem chodzilam do lozeczka ..


a ja juz GO 3 RAZ DZISIAJ PRZEBIERAM... chyba bede mu zakladac sliniaczek...

[Trele_Morele]

Napisane przez maomami

hej nadrobiłam Was, pocytowałam i wszystko mi zeżarło.

Beatka gratulacje dla Liwki za miesiac, Paulina dla Majusi też i za wyjście do domku
Domi super wyglądasz i Jaśko słodki golasek
Anoula, Zwariowane oby wszystko było dobrze
Magalska Bruno słodziaczek
Linaczka ja myślałam że po weekendzie już Nelcia będzie z Wami, nie obijaj się
Trele dzięki że o mnie pamiętałaś

U nas po weekendzie spokojnie, teściowa pokręciła troche nosem ale nie odezwała się nic. My karmimy się już tylko mm, kupiliśmy na ulewania i od soboty było super, nic jej sie nie ulewało, a dzisiaj przeżyłam chwile grozy. Mała zjadła o 8 120 ml, leżała w łóżeczku, rozglądała sie i nagle z niej chlusnęło, wszystko co zjadła, zaczęła sie krztusić, ja już miałam najgorsze wizje przed oczami, musieliśmy ją wykąpać bo miała całe włosy w tym mleku. Teraz śpi u mnie na rękach i boje sie ją odłożyć
Ogólnie chyba musimy zmienić mleko bo kupiliśmy bebilon i mała ma jakąś taką wysypkę jak drobna kaszka na buźce. Ryba, Beatka jakie wy macie mleka??

O jestes

Czyli u Was juz tylko lepiej?
Dziecko najedzone, mama szczesliwa?
Nie masz problemu ze swoim mlekiem teraz? Czy dalej odciagasz?

Wiem co przezylas, jak sie dziecko zakrztusi to serce ma wyskoczyc. Moja tez juz pare razy tak chlusła a krztusila przy kazdej butli.
Babku kiedys wrzucila tu filmiki o pierwszej pomocy I tam bylo o zakrztuszeniu. Zobaczylam kilka razy I powiem Ci ze dalo mi wiecej pewnosci siebie w takich sytuacjach .



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ryba91]

Napisane przez Trele_Morele

O jestes

Czyli u Was juz tylko lepiej?
Dziecko najedzone, mama szczesliwa?
Nie masz problemu ze swoim mlekiem teraz? Czy dalej odciagasz?

Wiem co przezylas, jak sie dziecko zakrztusi to serce ma wyskoczyc. Moja tez juz pare razy tak chlusła a krztusila przy kazdej butli.
Babku kiedys wrzucila tu filmiki o pierwszej pomocy I tam bylo o zakrztuszeniu. Zobaczylam kilka razy I powiem Ci ze dalo mi wiecej pewnosci siebie w takich sytuacjach .



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

takie filmiki to na 1 strone w odchowalnia beda konieczne ...

[magalska]

Napisane przez 24Kasiula24

Brunek

U Nas nadal cisza...,dziś dzwonie do lekarza, więc trzymajcie kciuki

Kciuki zaciśnięte

Napisane przez ryba91

Bruno śliczny wpadaj częsciej!

Kure, wiecie co? nie wiem czy to w głowie a le pewnie tak, czy złapał nas jakiś dół, ale jestem sama 2 godziny i nie ogarniam ani siebie ani młodego. nie chce jesć, tzn. zjadł o 6godzinie 30 ml i teraz 60 ml.. a oprócz tego ulał na mnie, siebie, łóżko .. czy mu cos został ow brzuchu to ja nie wiem. Koty doprowadzają mnie do szału bo skaczą i mnie to denerwuje, choć wczesniej nawet nie zwracałam na to uwagi.. a oprócz tego chce iść na spacer a nie umiem sie ogarnąć, by w ogóle cos zrobić..a musze isc i kupić pampy bo zostało mi 3 sztuki a wczoraj nie zdążyłam.. Pogoda tez taka nijaka, niby torche słońca troche deszczu i takie to nie wiadome ;/ poza tym mam spuchniętą twarz jakby mi ktoś konkretnie spuścił łomot, gardło mnie boli a kręgosłup odpada. Boze co sie dzieje??? PRZECIEZ JUZ URODZIŁAM.. a jeszcze musze jechać jakis kabel kupić, a nawet nie wiem gdzie go kupić.. bo nam sie przepalił i trzeba kuć ściane, i wymieniać.. a☠☠☠iscie tylko ze musze to zrobić sama z siostrą, albo wynająć kogoś, a na to nie mam kasy.


Beatko- bardzo ładnie to napisałaś. Na prawdę warto o tych sprawach rozmawiać z mężami. Ja bym jeszcze pogadałą o zmianie pieluch- bo mój np. nie zmienia co mnie b. wkurza, ale on twierdzi ze nie moze patrzeć na kupy bo mu niedobrze... i nawet jak karmiw nocy to i tak ja musze iść przebrać, czyli na dobrą sorawe ja mogę karmić w nocy.. Kąpiel- też ustalcie, bo mój stwierdził ze bedziemy kąpać na zmiane, oczywiscie wyprowadziłam go z tego myślenia, choć początkowo to było ciężko.. ja musiałam jescze długo rozmawiać nt wygotowywania butelek, smoczków ,o obcinanu paznokietków, bo mój myślał ze wszystko to ja bede robić, a on w sumie chyba nic'? No ale teraz on wyparza butelki jak jest w domu, kąpie, karmi po kąpieli i czasem w nocy, zdarza mu sie mleko przygotowywać, ale pieluch nadal nie zmienia no i obcina paznokcie jak trzeba. Jescze musze go do prasowania od czasu do czasu namówić,przekonać.. bo ja mam wrażenie ze robie na prawdę dużo, a robie to w czasie kiedy młody śpi, wiec i on nic w tym czasie nie robi..bo jak mały nie śpi to jest u mnie na rękach, albo na kolanach...

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------





3 Kasie w poczekalni

koniecznie wybuerzcie sie na spacer to sie troche dotlenicie i od razu bedzie lepiej... co do tego kabla to powiniennwlasciciel to ogarnac no alevczekac nie mozesz, bez swiatla w lazience ani rusz

Napisane przez Trele_Morele

Brunio jest super
Fajnie ze sie odezwalas I ze macie sie dobrze.
Mnie tez sutki tak bolały wvpierwszych dniach ze płakalam przy kazdym zassaniu .

A Blog fajna rzecz, tez bym chciala tylko czy czas na to znajde


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tez sie wlasnie o czas boje czy sie znajdzie

Napisane przez maomami

hej nadrobiłam Was, pocytowałam i wszystko mi zeżarło.

Beatka gratulacje dla Liwki za miesiac, Paulina dla Majusi też i za wyjście do domku
Domi super wyglądasz i Jaśko słodki golasek
Anoula, Zwariowane oby wszystko było dobrze
Magalska Bruno słodziaczek
Linaczka ja myślałam że po weekendzie już Nelcia będzie z Wami, nie obijaj się
Trele dzięki że o mnie pamiętałaś

U nas po weekendzie spokojnie, teściowa pokręciła troche nosem ale nie odezwała się nic. My karmimy się już tylko mm, kupiliśmy na ulewania i od soboty było super, nic jej sie nie ulewało, a dzisiaj przeżyłam chwile grozy. Mała zjadła o 8 120 ml, leżała w łóżeczku, rozglądała sie i nagle z niej chlusnęło, wszystko co zjadła, zaczęła sie krztusić, ja już miałam najgorsze wizje przed oczami, musieliśmy ją wykąpać bo miała całe włosy w tym mleku. Teraz śpi u mnie na rękach i boje sie ją odłożyć
Ogólnie chyba musimy zmienić mleko bo kupiliśmy bebilon i mała ma jakąś taką wysypkę jak drobna kaszka na buźce. Ryba, Beatka jakie wy macie mleka??

moj tez ma lekka wysypke a na cycu jest, czytalam ze to moze byc tradzik niemowlecy, wlasnie w tym czasie okolo moze sie pojawic..

Napisane przez 89Beatka

dorzucę jeszcze kilka:
9. Nie mam 6 rąk i nie potrafię się rozdwoić, więc skoro i tak stoisz i patrzysz jak uspokajam dziecko to chociaż wyrzuć pampersa albo przygotuj wanienkę do kąpieli
10.Mam już jedno( dwoje dzieci) nie potrzebuje następnego, więc niestety ale kolację zrób sobie sam.
11.Kocham Cie ale w tej chwili moja uwaga skierowana jest na dziecko, ono potrzebuje mojej bliskości, jesteśmy jednością( szczególnie jak karmisz piersią). Oczywiście męża też chwalić trzeba.
12. Pierwsze i ostatnie o czym myślę po wieczornej kąpieli i karmieniu to SEN, więc nie zawracaj mi głowy

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------


ja mam bebilon AR i jest ok, nie ulewa, jeśli faktycznie myślicie o znianie bo wysypka się pojawiła, podawajcie jej to mleko jeszcze kilka dni, sprawdzicie czy to przez mleko.
A ta kaszka to tylko na buzi i w okolicy ust?

A co do zwymiotowania mleka, myślę że zjadła za dużo,a do tego nałykała się powietrza, Wierciła się wtedy??? u mnie czasami zdarza się tak ze pomimo że jej się odbije, potem zaczyna się ruszać i zwymiotuje, ale u mnie to typowo od ruchów.
Spokojnie odłuż ją do łóżeczka na boczku niech leży, nic się jej nie stanie

Super te punkty zwlaszcza 12 hehee

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ryba91]

najl;epsze jest to ze ostatnio dokupowałam ciuszków by prać rzadziej a teraz musze dokupić tetr bo mi te brakuje.. choć ulewa dużo mniej niż na początku, ale są dni kiedy mam wrazenie ze wszystko z niego wypływa np.dzisiaj. w weekend to baaaaardzo malutko ulewał. Wczesniej myslałam ze moze wina mleka bo moze za tania firma albo coś.. ale chyba jednak to nie od tego zależy..

[De28]

ryba- zmeczenie robi swoje..
beatka- musze mojemu to poczytac

Wczorajsza klotnia przyniosla dzis rezultaty.W nocy wstal i sie zapytal czy mi pomoc.Rano pospalam do 9, a on w tym czasie pozalatwial sprawy,byl w piekarni, wyprawil starszaka do przedszkola,zrobil sniadanie mu i nam i zaraz idzie dalej nastepne sprawy zalatwiac. Zyc nie umierac.

magalska- twoj synek chyba tak drobny jak moj. Slodziutki.Spojrzalam na wage-oj moj ma mniej.

[89Beatka]

magalska Bruno przesłodki jest

[Trele_Morele]

Napisane przez ryba91

najl;epsze jest to ze ostatnio dokupowałam ciuszków by prać rzadziej a teraz musze dokupić tetr bo mi te brakuje.. choć ulewa dużo mniej niż na początku, ale są dni kiedy mam wrazenie ze wszystko z niego wypływa np.dzisiaj. w weekend to baaaaardzo malutko ulewał. Wczesniej myslałam ze moze wina mleka bo moze za tania firma albo coś.. ale chyba jednak to nie od tego zależy..

Z tetrami ja tez nie wyrabiam I nie o ulewanie tu chodzi .. Mam w sumie 14 szt i prawie wszystkie w obiegu


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez De28

ryba- zmeczenie robi swoje..
beatka- musze mojemu to poczytac

Wczorajsza klotnia przyniosla dzis rezultaty.W nocy wstal i sie zapytal czy mi pomoc.Rano pospalam do 9, a on w tym czasie pozalatwial sprawy,byl w piekarni, wyprawil starszaka do przedszkola,zrobil sniadanie mu i nam i zaraz idzie dalej nastepne sprawy zalatwiac. Zyc nie umierac.

magalska- twoj synek chyba tak drobny jak moj. Slodziutki.

Da sie? Da
Czyli zły nie jest, musiał tylko zaskoczyć ..
Do facetow trzeba łopatologicznie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kyte]

Beatka super wypunktowałaś, dziś poczytam TŻtowi i zrobię mu małą pogadankę o BB.

Napisane przez ryba91

takie filmiki to na 1 strone w odchowalnia beda konieczne ...

Ja sobie zapisałam i będę oglądać aż mi się mocno wbije to do głowy..

Napisane przez De28

ryba- zmeczenie robi swoje..
beatka- musze mojemu to poczytac

Wczorajsza klotnia przyniosla dzis rezultaty.W nocy wstal i sie zapytal czy mi pomoc.Rano pospalam do 9, a on w tym czasie pozalatwial sprawy,byl w piekarni, wyprawil starszaka do przedszkola,zrobil sniadanie mu i nam i zaraz idzie dalej nastepne sprawy zalatwiac. Zyc nie umierac.

magalska- twoj synek chyba tak drobny jak moj. Slodziutki.Spojrzalam na wage-oj moj ma mniej.

Super!No oby tak tylko zostało