Razem schudniemy 20kg! - część VII

[Martuszka85]

Uf wróciłam z ogródka, bo już się ciemno zrobiło, piję kawkę i czas na wizaż .

Laseczki, nie wiem o co ta spina o pierdołę w sumie . Ja też jak ćwiczyłam (biegałam) i tak ładnie chudłam to jadłam białko+węgle.


Dotka życzenia? urodziny masz? STO LAT!

Nadalka ooo jaki śnieg? co Ty z Syberii? ja w ogródku plewię a u Ciebie zima?

Daria ja mam air pegasusy piękne i wygodne

Yellow babiniec, nic dodać, nic ująć

Pudel całkiem spoko jadłospis. Co prawda szklanka soku to nie posiłek, ale ja czasami też wieczorem już nie jestem głodna (znaczy jak jestem na diecie, bo teraz jestem głodna cały czas )

Naur witaj. Jestem tu długo, ale nie znam Cię, chyba musiałaś być na samiuśkim początku?


Kurcze, nie mogę się zmobilizować do diety i zjadłam dziś furmankę frytek! Masakra, niech mnie ktoś kopnie w dupę bo się roztyję znowu . Nie ćwiczę, żrę. Jestem beznadziejna . A tu coraz cieplej, zaraz lato będzie.

[thenerdqueen]

Martuszka furmanko dawaj wynik do tabeli, ino roz!

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

przejrzałam posty Naur, nie byłaś w naszym wątku dlatego nie kojarzymy Cię z Martuszką, ale czuj się zaproszona i przywitana

[Martuszka85]

Szczurku no dobić człowieka to Ty potrafisz.... 71,5
Tak myślałam że się ukryję z tą wagą........

[thenerdqueen]

ja ci w gardło jak gęsiakowi nie pchałam

[szafirowa]

Jestem i troche w dol bo 78,2 niby nic ale zawsze cos
Wieczorkiem nadrobie

Wysłane z aplikacji Wizaz Forum.

[Dotka90]

Szczurku, znowu, bo zaczęłam, ale w międzyczasie musiałam przeczytać książki z biblioteki, bo mi się kończył termin wypożyczenia i przeczytałam tamte trzy, a teraz wróciłam do Wałęsy i chcę go już skończyć

Martuszka, ano urodziny Dziękuję!

Dostałam od mamy wypachniacz do odkurzacza
Kochana I to jeszcze w takim opakowaniu jak biżuteria, no nie mogę
A tak serio, to buty ma mi kupić, ale mam sobie wybrać coś w piątek

A od TŻta torebkę i bukiet tulipanów, które kocham

[mallinoowa]

Dotka To rzeczywiście wybredna jesteś. :P "Co Ty myślisz, że ja nie mam konta oka" U mnie ostatnio na roku królują teksty z "Wizyty księdza" Kabaretu Moralnego Niepokoju.
"- Witamy Drogi...eee.. księdzu, księciu...
-Może poprostu ojcze.
- O, fajnie, że tata wpadł."
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! SZCZĘŚCIA, SZCZĘŚCIA i jeszcze więcej SZCZĘŚCIA!


Daria To ja tak robiłam sama, na czuja. Jak coś wymyślę sensowanego to dam znać.
Szafirowa Wiem, wiem. Otręby też jem. Dziękuję z radę
Nadalka Ja ogólnie jestem zakompleksiona, więc wiesz... xD Teraz jest trochę lepiej, bo kiedyś to już w ogóle
Polecam ten jogurt naprawdę. Mi się rozrasta baardzo szybko. ;o
Jmz Prooooszę
Bottega Dziękuję za rady
Naur Hej

Waga do tabelki 61kg
Przepraszam, że tak późno, ale coś mi internety szwankują dzisiaj. ;/
U mnie dieta cały czas do przodu, robię HIITa (bardzo mi się spodobało ) i plank. Od dwóch dni nie mam apetytu, a wczoraj były urodziny koleżanki i trochę popłynęłam... ale z %, nie jedzeniem.

[Naur]

Heh, aż sama z ciekawości przeszukałam swoje watki i rzeczywiście, bylam na podobnym, który umarł. Wybaczcie zamieszanie i jeśli można to zostaje tutaj

Nie wiem czy już się kwalifikuję, ale na wszelki wypadek podaję wagę poniedziałkową: 71,9kg

Dotka wszystkiego najlepszgo!

[Martuszka85]

Malinowa a z postów nie wyglądasz na zakompleksioną . Przekaż mi proszę połowę swojego braku apetytu . Obu nam będzie łatwiej!

Dotka a mi tż kupił żonkile w szklanym naczyniu . Pięknie się prezentują na stole. Tulipany też lubię, szczególnie żółte wnoszą dużo wiosny do mieszkania. Rozmarzyłam się!

[MissEngineer]

Cześć Dziewczyny!

Silvia i jak gardło? J

Maallinowa mi po bańkach cellulit ładnie schodzi, ale w sumie zawsze w połączeniu z ćwiczeniami na uda i pośladki oraz serum z Eveline. Wiem, że warto zastosować takie kombo, bo co roku w lecie nawet moje szczupłe koleżanki pytają jak to robię, że mam taką gładką skórę Co to ten HIIT??


Natalis Każdy jest ważny nawet Ty. Nie daj się dołować! Rób swoje! Niech słowa bliskich będą dla Ciebie motorem do działań, że Ty im jeszcze pokażesz, bo jak ja często sobie powtarzam jeśli ktoś mówi Ci, że nie potrafisz to odwróć się i pokaż że możesz nie tylko to ale jeszcze więcej!


Miss mnie satysfakcjonuje na chwilę obecną 70kg, ale zobaczymy jak będę wyglądać. Jak dla mnie cyferki na wadze nie są dla mnie istotne liczą się cm i moja akceptacja samej siebie. W lipcu mam wesele przyjaciółki i do tego wydarzenia zdrowo chcę jak najwięcej zrzucić Co do skakanki ja mam zwykłą sznurkową i daje spokojnie radę, a sama sobie ją skracałam do swojego wzrostu.


Sylwoha a Ty już nie chodziłaś do dietetyczki i Ci to nic nie dało? Bo jeśli tak to wg mnie szkoda Twoich pieniędzy i czasu, bo (tylko nie obraź się )ale jeśli sama się nie zmobilizujesz to nawet dietetyk z Noblem Ci nie pomoże i miliony wydanych zł


Jmz koniecznie spróbuj tej sałatki jest pyszna

Aeisha a jak z jakością tych butów?

Ja melduję że dziś wszamałam 1532kcal do tego rano 45min z Ewą Ch. w południe spacer 60 min a przed chwilą cały pakiecik Mel B

[thenerdqueen]

Malinowa: oj masz farta dziewczyno, że mnie toaleta wezwała i się przedłużyło :P
Naur: PRZECZYTAJ REGULAMIN, bo zadając pytaie czy się kwalifikujesz pięknie podkreśliłaś, że nie masz pojęcia

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Podsumowanie: 17. marca 2014
Bilans tygodnia: -8,9kg!



bardzo mnie to cieszy, że poprzednia fala nadwyżek w tym tygodniu zleciała

[KasDi]

Wracam po tygodniowej przerwie nieudzielania się na wątku. Dostałam klapsa w .. wiadomo co... i mnie to dodatkowo zmotywowało.

Dotka Wszystkiego najpiękniejszego I samych spadków!

Martuszka85 Żonkile czy tulipany w domu i od razu czuć wiosnę! Ostatnio jak biegałam po lesie napotkałam przylaszczki - piękne niebieskowo-fioletowe kwiatuszki. Cała trasa była nimi zasiana

Malinowa Który zestaw robisz z HIIT'a? Bo ja jeden (chyba Fat burning) zrobiłam dwa razy i jakoś więcej nie mogę, bo wydaje mi się zbyt monotonny.

[nadalka]

Szczurku :-D

Śniegu już nie ma

________
Wysłane z acera. Przepraszam za błędy!

[Martuszka85]

KasDi witaj . Kwiatki przepiękne. Ślicznie się odcinają na takim burym tle.

Engi brawo za ćwiczenia


Dziewczyny, brawa za spadki!

[KasDi]

Ta tabelka wygląda o wiele lepiej niż ta poprzednia. Gratulacje dziewczyny

[eliza40]

brawo za spadki dziewczyny oby takie tabelki bywały częściej

[Silvia09]

Uff w końcu w domu! Głowa mi dosłownie pęka, jestem taka zmęczona, że zaraz pójdę spać
Rano byłam na fitnessie - dzisiaj wersja hard TBC!

Z rozmowy dzisiejszej jestem w miarę zadowolona. Facet powiedział, że na 50 osób, które zgłosiły się tylko 5 zostało zaproszonych na rozmowę, w tym ja Wierzyć mi się nie chcę! Zobaczymy czy się odezwą.
Bottega Dziękuję Ci kochana za Twoje słowa! Cały dzień je sobie powtarzałam!


miss - Tak jak któraś dziewczyna już wspomniała, można zakupić skakankę z regulacją długości. Ja taką posiadam


nadalka - śniegu?! Boszz nieee! Wiosna przecież to!

Dotka - My mamy na fitnessie specjalne do jogi i takie piankowe bardziej. Te do jogi są grubsze i dla mnie wygodniejsze.
Aaa i wszystkiego najlepszego!

darialex - A wiesz co jest lepsze niż jakieś tam obciążenie? I co spala 2 x szybciej kalorie? Interwały. Wiesz co to?

Aiesha - Mam nadzieję, że podczas biegania będziesz miała luz w paluszkach? Powinno być 0.5cm luzu.

MissEnginer - Nie boli, ale dusi mnie kaszel i ten nieszczęsny zapchany nos ;/


Laski używa ktoś spiruliny (alg), korundu lub kwasu migdałowego w domu?

[mallinoowa]

Martuszka Aż tak? Widocznie staram się zaklinać rzeczywistość. ;P Ostatnio się poprostu cieszę, że teraz jak ćwiczę jest o niebo lepiej niż było i nie mam doła za każdym razem kiedy spojrzę w lustro. No to już jednak 61kg, nie 72. ;p Ale jest wieele rzeczy, których w sobie nie lubię, uwierz. :P Brak apetytu jest mój i nikomu go nie oddam. :P
Szczurku Ja to mam ostatnio farta
Engi Brzmi cudownie, będzie trzeba przetestować
HIIT ogólnie to trening przedziałowy o wysokiej intensywności, czyli takie maksymalne interwały, które spalają tyle kcal w ciągu 10-15 minut, co zwykły 50min. trening cardio. Ja ćwiczę z MomIntoFitness na youtubie.
KasDi jak pisałam wyżej, na youtubie jest MomIntoFitness i ma różne zestawy opierające się na HIIT.

Tabelka przepiękna! Dawno nie było takiej! Braaaawo!

[nadalka]

Dotka, sto lat

Gratulacje spadkowym . Tabelka piękna

________
Wysłane z acera. Przepraszam za błędy!

[Yellow Me]

Dotka ja kocyka wcale nie polecam, ślizga się Najlepszego! Wymarzonej sylwetki na ślubie

Nadalka ciężko mi się zahaczyć o coś i napisać, szczególnie że do mnie się nie zwracasz

Martuszka no racja, cóż począć Do diety!

Szczurku

Malinowa skad Ty bierzesz te obrazki?

Silvia no to kciukam za dalszy ciąg rekrutacji

Ładna zielona tabelka
Dobranoc

[MissEngineer]

Brawo za spadki Dziewczyny W końcu w tabeli powiało wiosną

Martuszka dzięki

Mallinowa hehe tyle lat życia, ciężkich treningów, a pojęcia nie miałam jak to się nazywa

Silvia za ćwiczenia z rana mimo, że choroba atakuje. Trzymam kciuki za wyniki rekrutacji Ja używałam kwasu migdałowego jak i również alg

[szafirowa]

silvia no staram się się cisną cwiczenia ale to i tak malo !

miss wiecej ruchu jednym słowem !
fakt, marchewka na skórę zawsze wpływa

ojp no ja wysoka, 178 śmigam w obcasach, bo kto mi zabroni !
narzeczony nie narzeka, ale tez wysoki

żółciutka dokładnie mam tak samo ... mimo tego jęczenia rano przed pierwszą kawą ojj jak mi sie nieee chce ... to jednak się ma tą motywację, by siebie ogarnąć bo nastepnego dnia nie pospię dłużej ani nie będę mogła w dresie poganiać jedyna lipa ze w pracy ciagle ktos przytarga jakies pokusy i wpadają niepotrzebne kalorie

jmz coś mi twoje chichoty mowią że na brak aktywnosci fizycznej nie narzekasz mwhahah

pudel brawa za fajeczki, znaczy za ich brak trzymam kciuki

bottega masz rację, że muszę stawiać na przyjemnosci bo długo siebie nie mozna oszukiwac i wdrazac więcej ruchu w ciągu dnia... ale wiem, że potrzeba mi sie tez porządnie spocic na silce przynajmniej 2x w tyg, w tedy dostaję kopa. a za karnet moj niedługo juz będzie wazny to się jaram
najlepiej chyba się brac za cwiczenia od razu po powrocie z pracy, bo pozniej kładę się pod moj mięciutki kocyk i czuję jak łozko mnie wciągaaa

martuszka za pierwszą fryteczkę i za każdą nastepną teraz to trzeba wybiegaaaać !

dotka a to Ci mama niespodziewankę zrobiła
wszystkiego najlepszego i zdrowego

szczurki jaka tabelka piekna ! wiosnę wyczuwam!

malinowa przyznawaj się, jak się tego braku apetytu nabawiła?

dziewczyny co na wiosnę nosicie? potrzebuję inspiracji na płaszyk/kurtkę/ramoneskę coookolwiek
oby jutro tak nie wiało jak dzisiaj, bo urywa głowę idę spaaaac

[Martuszka85]

Malinowa samolub

Szafirowa odpracuję to przy plewieniu, obiecuję . Mam nadzieję, że jak zejdzie ze mnie to uczucie ciężkości po obżarstwach to łatwiej mi będzie się zmobilizować do ćwiczeń.
Ja mam czarną ramoneskę z Mohito. Uniwersalna, ładnie się prezentuje. Więcej mi nie trzeba

Yellow wiem wiem, ale tak mi ciężko się zebrać. Muszę na nowo zebrać wiatr w żagle. Będę się starać.

[Bottega]

Dotka: powiem Ci tak - atakujesz każdego, kto ma inne zdanie od Ciebie na jakikolwiek temat. Miss delikatnie i w kółko to samo Ci tłumaczyła, a Ty dalej w zaparte... Irytujesz się, chcesz być zgryźliwa, ale Ci nie wychodzi. A dyskusja została zamknięta jak rozumiem dlatego, że Ty tak sobie powiedziałaś? Ze mną Ci się to nie uda Nie rozumiem porównania miss/Twój dietetyk. Dlaczego? Otóż dlatego, że historię odchudzania miss można było śledzić na bieżąco, to samo dotyczy się jej zamiłowania do biegania. Własnie dlatego jest wiarygodnym źródłem informacji. To żadna ujma zapytać się jej o coś/posłuchac rady, serio.
"nie widzę żeby tłumy biegały" - a to muszą teraz biegać? Idąc takim tokiem rozumowania nie wiem na jakiej podstawie ufasz swojej dietetyczce. Czyżby obecnie się odchudzała? No bo przecież jej wiedza wyparuje jak przestanie się odchudzać
Dokładnie tak jak piszesz - jesteś zaledwie chwilkę na wątku. I to idealnie wyjaśnia w.w. sytuację. Naprawdę żadna z nas nie chce dla Ciebie źle. Tylko skoro nie wierzysz w nic nikomu poza Twoją dietetyczką, nie chcesz słuchać rad, to pytanie dlaczego dołączyłaś do wątku... Ja myślę, że tutaj właśnie chodzi o takie wymienianie się doświadczeniami. Ty póki co nie biegasz, więc takowego nie posiadasz, ale myślę, że jak będziesz biegać kilka miesięcy to wtedy już będziesz w stanie podzielić się jakąś wiedzą w tym temacie.
Wszystkiego naj!

Naur: witaj Pisz, pisz. Wypada się przywitać Faktycznie nie byłaś na tym wątku, pewnie byłaś na takim o podobnej nazwie

malinka: "pocieszę" Cię - brak apetytu to tylko stan przejściowy ciesz się póki możesz

miss: kochana zapisałam sobie ten zestaw ćwiczeń na klatkę piersiową, który podesłałaś w linku. Ja tez dziękuję

Silvia: jestem pewna, że doskonale Ci poszło Pamiętaj, że cokolwiek nie odpowiedzą - byłaś świetna i to kolejny punkt na przyszłość dla Ciebie, kolejne cenne doświadczenie.
Co do spiruliny - nie używam, ale też nad tym myślałam W ogóle to teraz taka firma Diet Food produkuje te makaronu 0 kcal, takie co kiedyś któraś z Was pokazywała że Japończycy je wymyslili one są z rośliny Konjac, zawierającej najbardziej rozpuszczalne na świecie włókno, co oznacza tyle, że "nadyma" się ostro wodą i dzięki temu ładnie wypełnia żołądek. Gdzies nawet wpadłam na artykuł opracowany rzekomo na podstawie badań naukowych, że ta roślina zmniejsza też ryzyko chorób serca.Generalnie Konjac można jeść w dwojaki sposób: jako dodatek w postaci makaronu/ryżu, albo jako warzywo.

na stronie diet food 1 paczka jest za 8,9zł za 200g, więc dużo.. Z kolei znalazłam też kontakt do dystrybutorki w moim mieście i ona sprzedaje za 7coś zł. Tanie to to na pewno nie jest, ale kusi mnie żeby chociaż wziąć na spróbowanie (smaku, konsystencji). Tylko podobno ciężko to na widelec nabić, bo cholerstwo śliskie A i na ich stronce jest info., że ma 6kcal/100g, ale 75% z tego to błonnik

szafirowa: zgadzam się w 100%. Ja też tak mam, że jak mnie ciepła kołdra pochłonie, to jest koniec Ćwicz, ćwicz. Ja z rozmarzeniem patrzę na kalendarz i moment, kiedy sama dostanę "zielone światło" po tych moich przebojach zdrowotnych.

[Martuszka85]

Sorry dziewczyny, ale to już mi się nie podoba. Ja rozumiem i jestem za, jak wpada nowa osoba na wątek i ciśnie głupoty. Ale czy na tym wątku można mieć jeszcze własne zdanie? Inne niż zdanie "guru"? To że któraś z nas jest na wątku rok, nie znaczy że ma monopol na prawdę. Dietetyka to nie nauka ścisła, nie ma jednego rozwiązania. To że Dotka je białko+ węgle i chudnie i ma to potwierdzone z dietetyczką , to chyba może to napisać?
Powinnyśmy się tu wymieniać poglądami, pokazywać przy czym która chudnie. A nie udowadniać za każdym razem że jest tylko jedno prawdziwe rozwiązanie.
Rozumiem, że Miss ma to przetestowane, ale na sobie.
Nauczmy się może dyskutować, a nie tylko wykłócać? Będzie tu milej.

[sylwoha]

szczurku- ma bardzodobre opinie

yellow- ja sie nie kloce juz :P no masz racje, narazie sama proobuje, ale mam taki dni intententywne, ze o boze. Dopiero wróciłam

naur- Witaj

engi- no chodzilam, ale byl nudny- ja musze sporobwac- jezeli nic to nie da, odchodze z watku- bo to bez sensu
Sama walczę, mimo że nie widać

kasdi-

silvia- ja uzywam spiruliny do szejkow , ale ponoć wybiela jeżeli robi sie maseczki
korund- miałam, ze ZSK- taki oo i jadłam go jak mi sie przy buzi napchało zrezygnowalam, ale ścierało dobrze
midał- robiłam tonik, kwasy, ale na moją słoniową skóre nie działalo

szafirowa- ja nosze parke

martuszka- zgadzam, sie- ja sie nie wypowiadam, bo sie nie znam

[thenerdqueen]

Żółciutka: już się jedna śliskim kocykiem tłumaczyła..

zgodzę się z Martuszką, racja jest jak dupa, każdy ma swoją dyskusja jest ok do momentu, kiedy zaczynacie się licytować czyja prawda jest "najmojsza".

[eliza40]

Martuszka całkowicie się z Tobą zgadzam.

[Naur]

No więc jeszcze raz od początku:
Witam
Mam 33 lata (niemal), 168cm wzrostu i 72kg wagi. Cel: 60kg
Wydałam kolejną walkę mojej wadze, jednoczesnie dbając o swój organizm. Nie stosuję żadnej konkretnej diety, odzywiam się zdrowo i pilnuję (nie rygorystycznie) ilości kalorii. Wycięłam z diety już jakiś czas temu cukier (jedynie w owocach, orzechach, itp.) oraz białą mąkę i czerwone mięso no i alkohol. Moją slabością są słone przekaski wieczorne, ale w tej chwili pozwalam sobie na niewielkie dwa razy w tygodniu.
Biegam co drugi dzien plus raz w tyg. basen i raz karate.
Czy coś jeszcze powinnam dodać?
Ciężko wbić się w rozkręcony już wątek, ale jak pisałam: potrzebuję bratnich w zmaganiach dusz

[Dotka90]

szczurku, wow wow wow, ale tabelka piękna

Eliza, bez dietetyczki idzie Ci lepiej niż z nią

Malinowa, ahahahaha, dzięki za obrazek urodzinowy, miSZCZ
A "księcia" też mega lubię Jeszcze z takich znanych lubię to: https://www.youtube.com/watch?v=bz9CAtm73Sc sikam przy tym

Musze pocisnąć tego HIITa, bo jak zrobiłam raz, tak nie mogę się ogarnąć żeby robić częściej
Ty od tego HIIta masz ten spadek 1.9?

Martuszka, żonkile też są super, wiosenne!
A tulipany moje ulubione: czerwone z żółtymi końcówkami, 13 sztuk

Silvia, muszę kupić tę matę, bo źle nam się ćwiczy teraz

Yellow, co Ty robisz z tym kocykiem

Szafirowa - nie no, właściwy prezent w piątek dostanę, żeby nie było, że własna matka mi kupuje na urodziny wypachniacz do odkurzacza za 2 złote

Dziękuję Wam za życzonka

Martuszka

Ja już jakiś czas temu zauważyłam, że tutaj czasem naprawdę nie można nic napisać, co by odbiegało od poglądów 'elity', bo od razu jest zjechanie etc.

Wiecie, no nie jest fajne czuć się ciągle, że się jest głupim, że się nic nie wie, nie ma doświadczenia, Twoja dietetyczka to w ogóle kto to jest, przecież ona to na pewno nic nie wie, a w ogóle to jesteś tutaj krótko, wiec się nie odzywaj To jest żelazny argument na wszystko, zdecydowanie zachęca do udzielania się na wątku

Naprawdę jak dolączyłam do wątku, to było sympatycznie. A później jak się niektórzy zaczęli więcej udzielać, to się zaczęły kwasy, szkoda, bo niektóre posty tutaj, naprawdę lubię czytać

Bottega, do Twojej wiadomości, jakbyś dokładniej czytała moje posty, to byś wiedziała, że nie wierzę ślepo w to, co mi mowi dietetyk, ale opieram się też na innych rzeczach: czytam, szukam różnych rozwiązań, kombinuję z ćwiczeniami, z posiłkami potreningowymi etc.

Poza tym tak, dla mnie moja dietetyczka jest wiarygodna, skoro z nią chudnę i skoro dzięki niej znajoma schudła już 20kg.

A dyskusja została zamknięta jak rozumiem dlatego, że Ty tak sobie powiedziałaś? Ze mną Ci się to nie uda

Nie wiem, czy się mam śmiac, czy bać, czy o co chodziło
Szkoda, że nie rozumiesz, że piszę EOT żeby bez sensu nie podsycać głupich kłótni na wątku, tylko musisz ciągle swoje uwagi wsadzać, zupełnie bez potrzeby.


Ja już tego nie kontynuuję, bo naprawdę nie jestem w piaskownicy, zeby się o bzdety wykłócać. Wiesz wszystko lepiej, to spoko, ja w dyskusje z Tobą nie mam ochoty wchodzić