Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

[201704210903]

koleżanka odstawiła po 1 trymestrże. nie jestem pewną ale chyba się po bierze do 2 trymestru
waderka lekarz wie co robi. będzie dobrze

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[agatkaa1]

Napisane przez Mlebidakin

koleżanka odstawiła po 1 trymestrże. nie jestem pewną ale chyba się po bierze do 2 trymestru
waderka lekarz wie co robi. będzie dobrze

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Szkoły są różne! Moja chciała odstawic mi już dawno ale ja nie wyrazilam zgody zmniejszylam dawkę o połowę od wizyty ... Kazała brać tak i po prenatalnych jeszcze zmniejszyć i dopiero odstawie...

Kocyk pokaże jutro....

Wadera ja też omijam sklepy dziecięce ale ja go musiałam kupić i już a kupiłam w pepco jak poszłam coś kupić dla dziecka szwagierki w prezencie i się kocyk napatoczyl

Dziękuję za życzenia! ale gdzie tam do rozwiązania!

[wadera4]

Napisane przez Mlebidakin

koleżanka odstawiła po 1 trymestrże. nie jestem pewną ale chyba się po bierze do 2 trymestru
waderka lekarz wie co robi. będzie dobrze

Mam nadzieję

Napisane przez h0pe

no wlasnie biorę 2x 75mg, na ulotce pisze że profilaktycznie to 1. co prawda może nie powinnam podważać decyzji ginki ale jak sie całe życie nic nie łyka to się analizuje.

Waderko, nie bój się encorton to nawet trzeba odstawić... a ile bierzesz? i czy odstawiać masz stopniowo jak zalecają w ulotce?

Tak, stopniowo. Z 7,5mg zeszłam na 5, a potem będę brała 2,5...

Napisane przez agatkaa1

Szkoły są różne! Moja chciała odstawic mi już dawno ale ja nie wyrazilam zgody zmniejszylam dawkę o połowę od wizyty ... Kazała brać tak i po prenatalnych jeszcze zmniejszyć i dopiero odstawie...

Mi właśnie po prenatalnych kazała zacząć odstawiać.


Agatko no masz rację, wszędzie można się natknąć, nawet tu na wizażu

[BERBIE]

agatko 100 lat i spełnienia marzenia, które jest tak blisko

my dziś w ramach przyjemności złożyliśmy moje stare łóżeczko, żeby zobaczyć jak wygląda. okazało się, że trzeba niewymiarowy materacyk, ale znalazłam taki na allegro łóżeczko teraz trzeba będzie zdemontować żeby przetrzeć i pomalować.
jeju jak ja uwielbiam oglądać rzeczy dla malucha po prostu głupieje. najchętniej kupiłabym już wszystko
cieszę się, że już po świętach. możemy dalej szykować się na malucha.

agatko jak tam wasze remonty?
kucyk wy już pokój odnowiliście?

[h0pe]

Napisane przez agatkaa1

Szkoły są różne! Moja chciała odstawic mi już dawno ale ja nie wyrazilam zgody zmniejszylam dawkę o połowę od wizyty ... Kazała brać tak i po prenatalnych jeszcze zmniejszyć i dopiero odstawie...

Kocyk pokaże jutro....

Wadera ja też omijam sklepy dziecięce ale ja go musiałam kupić i już a kupiłam w pepco jak poszłam coś kupić dla dziecka szwagierki w prezencie i się kocyk napatoczyl

Dziękuję za życzenia! ale gdzie tam do rozwiązania!

Hehe Agus wiem ktory kocyk masz na mysli, bo na niego choruje. Na zolty ale jeszcze poczekam...


Mam @ taka dziwna, moze przez te wlaczone leki, boli brzuch miesiaczkowo 3 dzien a a nic prawie nie leci. Myslalam ze przy akardzie to skoncza mi sie miesiaczki "pitu pitu". Ech. Cykl stracomy a malpa nie da zaczac nowego jak nalezy :-/
Sent from my C1905 using Wizaz Forum mobile app

[iza243]

Waderko zaufaj lekarzowi.

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez BERBIE

kucyk wy już pokój odnowiliście?

Tak już dawno
Czekamy na łóżeczko od siostry męża. Chyba trzeba będzie zapytać niedługo kiedy możemy je odebrać.
A mój tato chce w przyszłym tygodniu wózek zamówić.. wybrałam ten najnowszy bebetto Flavio z białym stelażem i na niego nawet 18 dni roboczych się czeka.
No ale może przyciągne to zamawianie na połowę maja..
Jakoś boje się łóżeczka i wózka...

Ogólnie samopoczucie mam kiepskie. Chyba świadomość posiadania ciała obcego w sobie, nie wpływa na mnie dobrze No i zgaga które wypala mnie od środka, yhhh.


Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

[iza243]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Tak już dawno
Czekamy na łóżeczko od siostry męża. Chyba trzeba będzie zapytać niedługo kiedy możemy je odebrać.
A mój tato chce w przyszłym tygodniu wózek zamówić.. wybrałam ten najnowszy bebetto Flavio z białym stelażem i na niego nawet 18 dni roboczych się czeka.
No ale może przyciągne to zamawianie na połowę maja..
Jakoś boje się łóżeczka i wózka...

Ogólnie samopoczucie mam kiepskie. Chyba świadomość posiadania ciała obcego w sobie, nie wpływa na mnie dobrze No i zgaga które wypala mnie od środka, yhhh.


Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

To nie ciało obce a ukochany maluszek

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez h0pe

Dziewczyny ktore biora, braly acard- ile dziennie mialyscie zalecone? Ja mam tylko profilaktycznie go, I 2x dziennie ale zastanawiam sie,czy to nie za duzo?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Biorę jedną 75mg.ale lepiej słuchać lekarza

Napisane przez wadera4

Ja się poryczałam wczoraj na śniadaniu jak teść zrobił "przemówienie" i wspomniał o dziecku... I w kościele też ryczałam
Na cmentarz chciałam iść, ale na samą myśl już ryczałam, więc odpuściliśmy...

A ja jestem w trakcie odstawiania encortonu i trochę się boję......

Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Napisane przez iza243

To nie ciało obce a ukochany maluszek

Chodziło mi o pessar

Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

[iza243]

Aaa dobra to ja już nic nie mòwie.Po prostu został mi kalafior ciążowy.

[meire]

Napisane przez rena5

który masz dc?? byłaś stymulowana??

Teraz mam 25dc.. Nie bylam stymulowana w tym cyklu, byl bezowulacyjny, aktualnie zostaly mi trzy dni luteiny i czekam na @.. Gin chce jutro zobaczy, czy mi endo samo z siebie uroslo, bo tydzien temu mialam tylko 5,2mm... Ehh..
Kolejny cykl mam na inofolicu, linocomplexie, acardzie, mocniejszym kwasie foliowym i wit b6.. Jak nie zadziala ten zestaw, to ruszamy ze stymulacja... A tego sie boje..

Napisane przez wadera4

Ja się poryczałam wczoraj na śniadaniu jak teść zrobił "przemówienie" i wspomniał o dziecku... I w kościele też ryczałam
Na cmentarz chciałam iść, ale na samą myśl już ryczałam, więc odpuściliśmy...

A ja jestem w trakcie odstawiania encortonu i trochę się boję......

I zaufaj lekarzowi..

Kucyku, sliczny ten wozek.. a jaki kolor?



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez iza243

Aaa dobra to ja już nic nie mòwie.Po prostu został mi kalafior ciążowy.

Moja wina. bo tak napisałam, że rzeczywiście można było pomyśleć , że piszę o dziecku

Napisane przez meire

Kucyku, sliczny ten wozek.. a jaki kolor?



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Chyba 353



Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

[Wika28]

anitko, gratulacje : roza:

jojla bardzo się cieszę

agatko, wszystkiego najlepszego

Napisane przez rena5

dzisiejsza rozmowa z dr:
on: a my się umawialiśmy na inseminację?
ja: nie
on: na sex
ja: tak

siostra mi opowiadała teraz o rozmowie swojej znajomej podczas wizyty u okulisty. Po wizycie znajoma już wychodziła z gabinetu i okulistka jej zwróciła uwagę, że zostawiła torebkę - powiedziała: "Pani torebka", pokazując na krzesło. A ta wyszła wychyliła się na korytarz i poprosiła następną pacjentkę słowami: "Pani Torebka"

Napisane przez Ewunia_01

Cześć dziewczyny.
Można dołączyć?
Mogłabym u was liczyć na poradę?
Jestem, albo juz byłam w sumie w 7tc, dzisiaj sie dowiedziałam ze straciłam tą ciążę. Od początku miałam zle przeczucia i krwawilam trochę przez ostatni tydzień, ale bez skrzepów. Gin powiedział ze mam czekać na oczyszczenie się i przyjść we wtorek na wizytę, jesli będę mocno krwawić to jechać do szpitala.
Nie wiem czy któraś z was przeszła przez to w domu? I jesli tak to czy bralyscie cos przeciwbolowego? Orientujecie się co można wziąć zeby sobie nie zaszkodzić?

przykro mi bardzo

Napisane przez edytte

Szczerze to kiepsko i chyba dlatego tak rzadko się odzywam. Nachodzą mnie jakieś dziwne myśli, że coś złego zaraz się wydarzy. Nie czuję ruchów, a jeśli coś czuję to bardzo słabo i nie regularnie, sama już nie jestem pewna. Ze Stasiem na tym etapie byłam już pewna a teraz... Do tego dobijają mnie ludzie- znajomi, rodzina, którzy dopytują mnie o dziecko, o ruch, płeć, przepuszczają w kolejce. Wszystko to co powinno sprawiać mi przyjemność jest dla mnie przykrością. Mam jakieś złe przeczucie. Nie wiem może jest to związane z tym że równo rok temu dowiedziałam się o moim maleństwie... boję się kolejnej wizyty. Tak bardzo chciałabym, aby kwiecień się już skończył.

Napisane przez Mlebidakin

hej. ja już wróciłam ale nie wiem co komu pisać...
wypoczelam i sporo przytylam. ledwo się w spodnie mieszcze
trochę mi smutno że nie mogliśmy się starać ale mam nadzieję że za miesiąc już nie będę chorować

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

zazdroszczę wakacji i marzę już o nich od dawna

Napisane przez wadera4

No to Pani, Wika i Ciociami stawiajcie flachę bo to Wyście dobrze obstawiły

[201704210903]

Napisane przez Wika28

anitko, gratulacje : roza:

jojla bardzo się cieszę

agatko, wszystkiego najlepszego




siostra mi opowiadała teraz o rozmowie swojej znajomej podczas wizyty u okulisty. Po wizycie znajoma już wychodziła z gabinetu i okulistka jej zwróciła uwagę, że zostawiła torebkę - powiedziała: "Pani torebka", pokazując na krzesło. A ta wyszła wychyliła się na korytarz i poprosiła następną pacjentkę słowami: "Pani Torebka"

aż się oplulam


Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 05:56 ---------- Poprzedni post napisano o 05:40 ----------

Napisane przez agatkaa1

Szkoły są różne! Moja chciała odstawic mi już dawno ale ja nie wyrazilam zgody zmniejszylam dawkę o połowę od wizyty ... Kazała brać tak i po prenatalnych jeszcze zmniejszyć i dopiero odstawie...



Dziękuję za życzenia! ale gdzie tam do rozwiązania!

czyli też chciała Ci ostawić po 1 trymestrze?

[agatkaa1]

Witam i jeszcze raz dziękuję za życzenia!

Berbie remont idzie wylewki zrobione a dziś prąd ...

Wika padlam!

Mlebi chciała mi pierw odstawic po 8tc ale pow ze jeszcze nie a teraz odstawiac będę z końcem 12 tc gdzieś...

[rena5]

Napisane przez meire

Teraz mam 25dc.. Nie bylam stymulowana w tym cyklu, byl bezowulacyjny, aktualnie zostaly mi trzy dni luteiny i czekam na @.. Gin chce jutro zobaczy, czy mi endo samo z siebie uroslo, bo tydzien temu mialam tylko 5,2mm... Ehh..
Kolejny cykl mam na inofolicu, linocomplexie, acardzie, mocniejszym kwasie foliowym i wit b6.. Jak nie zadziala ten zestaw, to ruszamy ze stymulacja... A tego sie boje..

ale czego Ty się boisz??
u mnie też problem z endometrium w 13dc było 5,6mm a w innym pomiarze 6,9mm więc pewnie koło 6mm a pęcherzyk prawie dojrzały i jakoś czuję, że ten cykl będzie stracony - że pęcherzyk nie pękł dziś wieczorem się okaże...

[Ewunia_01]

Cześć Dziewczyny
Jak u was po świętach?
Chciałabym zapytać was o kilka rzeczy,
Jak długo u was trwało #? Długo potem jeszcze krwawiłyście?
Kiedy się pojawiła @ po #?
Hope Ty przeszlaś to w domu, skąd wiedziałas ze juz po wszystkim?
Ja się zaczęłam zastanawiać czy to się juz nie stało w środę przed wizytą na której nie było nic juz widać, bo mocniej krwawiłam i bardzo mnie bolało. Od 2 dni znowu zaczęłam krwawić mocniej i dzisiaj już całkiem dużo.
Nie wiem co myślec o tym czy moze być juz po czy jeszcze wszystko przede mną i dopiero się rozkręca

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

I mam jeszcze pytanie odnośnie badań po #, czy robiłyście jakieś? Czy warto, czegoś się dowiedziałyście? Jesli tak to jakie najlepiej zrobić badania, w jakim czasie po #, od czego zacząć?
Nie chciałabym zeby to się powtórzyło.

[meire]

Napisane przez rena5

ale czego Ty się boisz??
u mnie też problem z endometrium w 13dc było 5,6mm a w innym pomiarze 6,9mm więc pewnie koło 6mm a pęcherzyk prawie dojrzały i jakoś czuję, że ten cykl będzie stracony - że pęcherzyk nie pękł dziś wieczorem się okaże...

No, taka jestem, że się boję tych leków do stymulacji.. w ogóle boję się wszystkich leków.. i boję się też przestymulowania jajników.. i bliźniaków.. zwłaszcza, że ja genetycznie też jestem obciążona..

A Ty dostałaś coś na pęknięcie?..

Najlepsze jest to, że ja z endometrium nigdy nie miałam problemów.. na każdych badaniach przed # zawsze miałam piękne.. ja mam nadzieję, że mi czegoś tam nie schrzanili tym zabiegiem, że teraz mi nie przyrasta..

Ewunia, ja miałam zabieg, więc nie wiem, jak to powinno iść naturalnie..
Co do badań robiłam wszystkie hormonalne (ale to musisz odczekać kilka tygodni), wymazy i tarczycowe.. no i okazało się, że miałam problem z tarczycą i to był prawdopodobnie powód #.. teraz już mam tarczycę unormowaną i dostałam zielone światło od gin i endo.. ale badania krwi na wszelki wypadek powtarzam sobie w każdym nowym cyklu, żeby mnie nic nie zaskoczyło..

[201704210903]

Napisane przez agatkaa1

Witam i jeszcze raz dziękuję za życzenia!

Berbie remont idzie wylewki zrobione a dziś prąd ...

Wika padlam!

Mlebi chciała mi pierw odstawic po 8tc ale pow ze jeszcze nie a teraz odstawiac będę z końcem 12 tc gdzieś...

a to dobrze, że przedłużyła - będzie dobrze

[iza243]

Witam


Dokładnie rok temu wyszły mi 2 kreseczki

[rena5]

Napisane przez meire

No, taka jestem, że się boję tych leków do stymulacji.. w ogóle boję się wszystkich leków.. i boję się też przestymulowania jajników.. i bliźniaków.. zwłaszcza, że ja genetycznie też jestem obciążona..

A Ty dostałaś coś na pęknięcie?..

Najlepsze jest to, że ja z endometrium nigdy nie miałam problemów.. na każdych badaniach przed # zawsze miałam piękne.. ja mam nadzieję, że mi czegoś tam nie schrzanili tym zabiegiem, że teraz mi nie przyrasta..

jeśli dawka jest odpowiednia, to przestymulowanie nie grozi ja teraz miałam 1 pęcherzyk, choć liczyłam chociaż na dwa ja też jestem genetycznie obciążona bliźniakami, ale ja bym chciała mój tata jest z bliźniaków - tylko jego brat zmarł 2 dni po urodzeniu...

na pęknięcie dostałam ovitrell, ale jakoś wydaje mi się, że może za późno...temperatura nie skoczyła więc owu raczej nie było...

[BERBIE]

Napisane przez Ewunia_01

Kiedy się pojawiła @ po #?
Ja się zaczęłam zastanawiać czy to się juz nie stało w środę przed wizytą na której nie było nic juz widać, bo mocniej krwawiłam i bardzo mnie bolało. Od 2 dni znowu zaczęłam krwawić mocniej i dzisiaj już całkiem dużo.
Nie wiem co myślec o tym czy moze być juz po czy jeszcze wszystko przede mną i dopiero się rozkręca
I mam jeszcze pytanie odnośnie badań po #, czy robiłyście jakieś? Czy warto, czegoś się dowiedziałyście? Jesli tak to jakie najlepiej zrobić badania, w jakim czasie po #, od czego zacząć?
Nie chciałabym zeby to się powtórzyło.

u mnie @ pojawiła się po zabiegu tak samo jak po okresie.
skoro dalej krwawisz to pewnie to ciągle trwa... nie masz temperatury? to ważne, bo może dojść do zakażenia.
myślę, że koniecznie trzeba zrobić toksoplazmozę i tarczycę. to niedrogie badania. ja robiłam sporo badań i to dość drogich (nic nie wykazały), część dziewczyn jeszcze więcej i drożej.

agatko cieszę się, że remont posuwa się do przodu. masz jakieś pomysły na pokój dla dziecka?

ja dziś mam ciężki dzień, w nocy zmarł bliski nam kolega. nie śpimy od 5.00. chodzę i płaczę i się denerwuje, że Krzysia denerwuje. pewnie w dzień urodzin tż i usg genetycznego będzie pogrzeb, a miał być taki radosny dzień.... chcę żeby jak najszybciej minęło najbliższe dni.

[Ewunia_01]

Napisane przez BERBIE

u mnie @ pojawiła się po zabiegu tak samo jak po okresie.
skoro dalej krwawisz to pewnie to ciągle trwa... nie masz temperatury? to ważne, bo może dojść do zakażenia.
myślę, że koniecznie trzeba zrobić toksoplazmozę i tarczycę. to niedrogie badania. ja robiłam sporo badań i to dość drogich (nic nie wykazały), część dziewczyn jeszcze więcej i drożej.

agatko cieszę się, że remont posuwa się do przodu. masz jakieś pomysły na pokój dla dziecka?

ja dziś mam ciężki dzień, w nocy zmarł bliski nam kolega. nie śpimy od 5.00. chodzę i płaczę i się denerwuje, że Krzysia denerwuje. pewnie w dzień urodzin tż i usg genetycznego będzie pogrzeb, a miał być taki radosny dzień.... chcę żeby jak najszybciej minęło najbliższe dni.

Przykro mi wypij sobie meliskę to sie troszkę uspokoisz.
Dziękuje za odp, temperatury nie mam, a toksoplazmozę robiłam w pierwszej ciąży i juz przechodziłam. Mi chwilę przed pozytywnym testem wyszła pierwszy raz w życiu opryszczką na ustach, może to przez to

[jojla]

Napisane przez Wika28

siostra mi opowiadała teraz o rozmowie swojej znajomej podczas wizyty u okulisty. Po wizycie znajoma już wychodziła z gabinetu i okulistka jej zwróciła uwagę, że zostawiła torebkę - powiedziała: "Pani torebka", pokazując na krzesło. A ta wyszła wychyliła się na korytarz i poprosiła następną pacjentkę słowami: "Pani Torebka"

Napisane przez Ewunia_01

Cześć Dziewczyny
Jak u was po świętach?
Chciałabym zapytać was o kilka rzeczy,
Jak długo u was trwało #? Długo potem jeszcze krwawiłyście?
Kiedy się pojawiła @ po #?
Hope Ty przeszlaś to w domu, skąd wiedziałas ze juz po wszystkim?
Ja się zaczęłam zastanawiać czy to się juz nie stało w środę przed wizytą na której nie było nic juz widać, bo mocniej krwawiłam i bardzo mnie bolało. Od 2 dni znowu zaczęłam krwawić mocniej i dzisiaj już całkiem dużo.
Nie wiem co myślec o tym czy moze być juz po czy jeszcze wszystko przede mną i dopiero się rozkręca

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

I mam jeszcze pytanie odnośnie badań po #, czy robiłyście jakieś? Czy warto, czegoś się dowiedziałyście? Jesli tak to jakie najlepiej zrobić badania, w jakim czasie po #, od czego zacząć?
Nie chciałabym zeby to się powtórzyło.

skoro jeszcze krwawisz to znaczy, że jeszcze się nie oczyściło. Tak jak pisała Berbie, kontroluj temperaturę, jakby pojawiła się gorączka to zgłoś się do lekarza albo na ip. Trudno powiedzieć jak długo może to jeszcze potrwać ale skoro na wizycie nie było nic już widać to chyba już bliżej końca
Ja po # zrobiłam tarczycę i toksoplazmozę ale nie dało mi to żadnej odpowiedzi bo wyszły bardzo dobre.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iza243]

Napisane przez BERBIE

ja dziś mam ciężki dzień, w nocy zmarł bliski nam kolega. nie śpimy od 5.00. chodzę i płaczę i się denerwuje, że Krzysia denerwuje. pewnie w dzień urodzin tż i usg genetycznego będzie pogrzeb, a miał być taki radosny dzień.... chcę żeby jak najszybciej minęło najbliższe dni.

Bardzo mi przykro

[BERBIE]

Napisane przez Ewunia_01

Mi chwilę przed pozytywnym testem wyszła pierwszy raz w życiu opryszczką na ustach, może to przez to

możliwe. ja w ciąży miałam opryszczkę kilka razy i lekarz mnie pytał, czy przedtem to przechodziłam, ale ja miałam ją kilkanaście razy albo kilkadziesiąt przed ciążą.
w 2 pierwszych ciążach miałam jakieś infekcje w pachwinie i jeden z lekarzy kazał mi się pod tym katem przebadać, tzn. opryszczek, robiłam badania herpes virus, kosztowało sporo, ale dowiedziałam się, że mam odporność.

[agatkaa1]

Po pierwsze ...

RENA co to ma być za myślenie?? nie podnoś mi ciśnienia babo!!

Berbie o jej...a co koledze było??
Co do remontu i pokoju dla dziecka to jeszcze o tym nie myślę....odległy czas....
Jednak wiem że gracić nie chcę jak to Tż chciał zrobić...chciałabym żeby stała biała szafa i komoda i tyle...

Ewunia opryszczka nie jest szkodliwa w ciąży! ja ją mam za każdym razem tyle że tam na dole....i tym razem jest OK a też mi wyszła odrazu i to była oznaka dla mnie że chyba się udało....

[BERBIE]

Napisane przez agatkaa1

Berbie o jej...a co koledze było??

nic nie było, w nocy serce mu stanęło.... miał 32 lata

agatko łóżeczko najpierw będzie w sypialni, czy od razu w oddzielnym pokoju? nie zobaczysz kiedy to minie i dzidzia będzie z wami. powoli planuj.

agatko, waderko chyba czas się przenieść do zafasolkowanych


jolja jak się czujesz?

[agatkaa1]

Napisane przez BERBIE

nic nie było, w nocy serce mu stanęło.... miał 32 lata

agatko łóżeczko najpierw będzie w sypialni, czy od razu w oddzielnym pokoju? nie zobaczysz kiedy to minie i dzidzia będzie z wami. powoli planuj.

agatko, waderko chyba czas się przenieść do zafasolkowanych


jolja jak się czujesz?

o Boże....

jeszcze nie wiem ale chyba pierw w sypialni...jak się zmieści, ale co ja mam planować?? ja wiem że ma być biała szafa i komoda i tyle mi wystarczy...i nie mam co planować więcej....

Ja jeszcze poczekam do pt z przeniesieniem....

[rena5]

Napisane przez BERBIE

nic nie było, w nocy serce mu stanęło.... miał 32 lata

mój wiek... przytulam