Pulchne dietują, spadki notują i powera tyle mają, że część IV zaczynają :)

[Pauloskaa]

Hej

zaglądam dzis do lodówki... I zonk, nie ma mleka, wiec jadę do pracy bez śniadania, ale zaraz to nadrobię.

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

Napisane przez Ashya_

http://www.gattasklep.pl/product-pl-...wy-S730N3.html taki brązowy

Bardzo fajny, ta gora to taka troche bardotka chyba ? Moze za rok w takim wyskocze, narazie zostane przy jednoczesciowym

[creature666]

Lachony spokojnie ja dopiero jutro wieczorem będę w domu... Więc pomiary będą w sobotę rano

Właśnie, że nie zabalowałam. Było strasznie gorąco (duszno nawet) i mnie owiało w samochodzie

Matka mnie drażni

[Pauloskaa]

Napisane przez HaGie

Ashya ślicznuy strój

Pauloskaa to znaczy, że wy teraz śmigacie bez żadnej antykoncepcji? bo mi sie chyba coś wydaje, że chciałabyś mieć dziecko, czy coś pomyliłam? kurde, jakaś zagubiona jestem ostatnio a przypomnij, ile masz lat?

ale się dziś wkurzyłam, w sobotę byliśmy na zakupach w centrum handlowym - zbliża się termin wyjazdu do Polski, więc zaczyna się też koncert życzeń - każdy chce, żeby mu cos przywieźć. No i upatrzyłam sobie takie fajne buty nike i dzis postanowiłam, że jednak je kupię. Na miejscu się okazało, że nie ma dla mnie rozmiarów bo ja je znalazłam na dziale młodzieżowym, a tam maksymalny rozmiar, to 5,5 a ja 6 potrzebuję, a niektóre buty nawet 6,5. Tak to się kończy, jak stara baba chce śmigać w młodzieżowych butach ale za to okazało się, że takie same są też na dziale dziecięcym, więc kupiłam córce, hehe

na kolacje zjadłam michę sałaty z jogurtem naturalnym i chyba musze zaraz iśc spać, bo zaczynam byc głodna

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

a tak w ogóle, to jest tu dziś wieczorna zmiana

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

idę lulu, dobranoc

HaGie tak staramy sie o dziecko, tzn. jak sie trafi to cudownie, ale bez paranoi. A lat mam 26

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

Jak mierzycie biust w staniku czy bez w zwisie ?

[martolina1982]

co tam creature? o co zgrzyty?

to trzymamy kciuki za bejbika ja zaszłam w ciaze jak duzo schudła. wpadka. lekarz powiedział, ze wlasnie dlatego, ze schudlam moja płodnosc podskoczyła

[eewelinaa92]

Dzień dobry i znowu sie nie pomierzyła przed śniadaniem swoją drogą zjadłam bułkę penoziarnistą z drobiową pieczenią i pomidorem + 0,5 l zielonej herbaty.

biegnę na uczelnie, jesli mi się uda to dzisiaj zakończe sesje letnią jeśli nie zakończę ją jutro haha

[creature666]

Matka mnie wpienia bo traktuje mnie i brata jakbyśmy mieli po 10 lat i zero swojego rozumu!

Ewelina

Dziecko szaleje w ogrodzie, ja odpoczywam...
Obudził mnie chwilę po 7

[martolina1982]

a jak u mamy z jedzeniem? objadasz się?

Ewelina tak czy inaczej to już finisz. daj znac czy pomysl obrony za pare dni przeszedł.

[tamlin111]

Napisane przez Pauloskaa

Jak mierzycie biust w staniku czy bez w zwisie ?

W staniku, bez to bym razem z talia mierzyła

Napisane przez creature666

Matka mnie wpienia bo traktuje mnie i brata jakbyśmy mieli po 10 lat i zero swojego rozumu!

Dasz radę, to już tylko jeden dzień. Rzadko Was widzi to matkowanie jej się włącza

Wlazłam na wage 56,7

[HaGie]

Napisane przez martolina1982

fajnie ci. ja a rodziców i tesciow kazdych po 30km od nas i nikt nas nie odwiedza. tesciow po czesci tlumaczy brak auta.

a buciki jak kupisz (jakies inne w twoim rozmiarze) to wiesz, że nie mogą stać

ja owsianka z bananem i kawa z mlekiem gorzka.

ty się tą sałatą na kolację najadłaś? ja pewnie bym mlasnęła i rozgladała się za czymś jeszcze

o już Ewa na antenie

no właśnie chyba się nie najadłam, bo wieczorem głodna byłam i poszłam spać

Napisane przez creature666

Lachony spokojnie ja dopiero jutro wieczorem będę w domu... Więc pomiary będą w sobotę rano

Właśnie, że nie zabalowałam. Było strasznie gorąco (duszno nawet) i mnie owiało w samochodzie

Matka mnie drażni

aaa, to spoko, czekamy do soboty

Napisane przez Pauloskaa

HaGie tak staramy sie o dziecko, tzn. jak sie trafi to cudownie, ale bez paranoi. A lat mam 26

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

Jak mierzycie biust w staniku czy bez w zwisie ?

takie starania bez "paranoi" sa najfajniejsze, my sie staralismy rok i u mnie już włączyła się ta paranoja

ja mierzę bez stanika

Napisane przez martolina1982

co tam creature? o co zgrzyty?

to trzymamy kciuki za bejbika ja zaszłam w ciaze jak duzo schudła. wpadka. lekarz powiedział, ze wlasnie dlatego, ze schudlam moja płodnosc podskoczyła

o kurde, to chyba strach sie odchudzać hehe

Napisane przez eewelinaa92

Dzień dobry i znowu sie nie pomierzyła przed śniadaniem swoją drogą zjadłam bułkę penoziarnistą z drobiową pieczenią i pomidorem + 0,5 l zielonej herbaty.

biegnę na uczelnie, jesli mi się uda to dzisiaj zakończe sesje letnią jeśli nie zakończę ją jutro haha

trzymam kciuki

Napisane przez tamlin111

W staniku, bez to bym razem z talia mierzyła


Dasz radę, to już tylko jeden dzień. Rzadko Was widzi to matkowanie jej się włącza

Wlazłam na wage 56,7

to ja chyba też się zmierzę w staniku, ciekawe czy bedzie różnica

za wagę

[martolina1982]

gratkulejszon tamlin!

w zwisie to chyba z pochyleniem się ja też w staniku, bo moje uszy spaniela w rozplaskanej postaci dawałyby zafałszowany pomiar

dziś by we mnie dziadek przywalił. wyjechał mi na całą długość auta. po chodniku uciekałam. jeszcze ja bym kogoś zabiła myślalam, ze mu przywalę

[Pauloskaa]

[QUOTE=martolina1982;46760 555]gratkulejszon tamlin!

w zwisie to chyba z pochyleniem się ja też w staniku, bo moje uszy spaniela w rozplaskanej postaci dawałyby zafałszowany pomiar



Leżę i podnieść się nie mogę. Marta jesteś za mocna, płaczę przed kompem, a pracownicy tylko zerkają "co się dzieję z panią kierownik, chyba płacze" hehe

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Tak czy siak zmierzę te swoje USZY SPANIELA dziś wieczorek w staniku :p

[patisia123]

Tamlin, niezła waga

[Ashya_]

U mnie na śniadanie kasza manna i banan

[martolina1982]

Ashya mnie sie zawsze wydawało, ze kasza manna jest bardzo kaloryczna.

[tamlin111]

Mi tak samo

U mnie na śniadanie jabłko, pół jogurtu naturalnego i łosoś z pieprzem z Biedrony

[Ashya_]

Napisane przez martolina1982

Ashya mnie sie zawsze wydawało, ze kasza manna jest bardzo kaloryczna.

Możliwe nie mam płatków owsianych ale daje jej mało w 100g ma chyba troche mniej kalorii i białka i troche wiecej węglowodanów niż płatki owsiane przynajmniej według strony ileważy

[martolina1982]

skoro jesz ją rano to jeszcze ok.

ja już do II śniadania się szykuję

2 plastry wedzonej ogonówki
jogurt owocowy
jabłko małe

na obiad się waham, bo dla reszty placki ziemniaczane, a dla siebie chciałam upiec czastki młodych ziemniakow z posypką jakąś. myslicie, ze może być? zwykle takie ziemniaki głaskałam rekami umoczonymi w oleju. rumieniły sie rownomiernie i szybciej. myslicie, ze teraz powinnam upiec na sucho? w ogole wyjda? do tego szklanka kefiru.

ponizej tabelka zawaetosci fruktozy w owocach. najlepiej spozywac do 40-50g dziennie na redukcji. najlepiej wcale.

[Ashya_]

Miałam śniadanie mistrzów juro już bd owsianka bo do domu jade Za to praktycznie cały czas pije soki owocowe bez cukru kurde mam jakaś zachcianke na owoce zaś bd przez wakacje na koktajlach żyć

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

haha Marta to ja sama fruktoze jem

[martolina1982]

koktaile teraz w modzie ja sokowirówkę mam i jak zobaczyłam ile owocow usze wrzucic by wyszla szklanka soku tak ja odstawiłam na czasy gdy bede miala wlasny sad

[Ashya_]

Napisane przez martolina1982

koktaile teraz w modzie ja sokowirówkę mam i jak zobaczyłam ile owocow usze wrzucic by wyszla szklanka soku tak ja odstawiłam na czasy gdy bede miala wlasny sad

Z sokowirówki o zawsze mało soku ja ostatnio w mikserze takim stojącym zmiksowalam sobie truskawki banana i marchewki w całości z dodatkiem mleka pycha 0,5l wpiłam i byłam pełna

[tamlin111]

Napisane przez martolina1982

ja już do II śniadania się szykuję

2 plastry wedzonej ogonówki
jogurt owocowy
jabłko małe

na obiad się waham, bo dla reszty placki ziemniaczane, a dla siebie chciałam upiec czastki młodych ziemniakow z posypką jakąś. myslicie, ze może być? zwykle takie ziemniaki głaskałam rekami umoczonymi w oleju. rumieniły sie rownomiernie i szybciej. myslicie, ze teraz powinnam upiec na sucho? w ogole wyjda? do tego szklanka kefiru.

Marta mało jakoś jesz. Same ziemniaki z kefirem? Weź te ziemniaki upiecz i jajko sadzone dodaj plus kupe surówki jakiejś, bo biednie jak cholera. A bez oleju się upieką
Ta ogonówka tez mi się nie podoba, lepiej jakąś drobiową wędlinę, fileta pieczonego czy coś, ale konkretny kawałek, bo co Ci dadzą dwa plasterki? Ani to nie nasyci ani nic, tylko kalorie wpadną i to nie mało bo to sztuczne wszystko teraz.

[patisia123]

ziemniaki możesz skropić leciutko oliwą z oliwek.

a do ziemniaków jakąś mizerię sobie chociaż zrób. albo pomidora w plastry z cebulką czy coś

[martolina1982]

mówcie mi tak ja na wizje wrzucenia wiecej na ruszt jestem zawsze na tak kupilam cudne malinówy na targu

a ta ogonowka jest chudziuska i plastry przezroczyste. ja po prostu uwielbiam wedzone rzeczy. duzo jej nie zostalo wiec potem kupie drobiowe.

ale jak w ogole podchodzicie do ziemniakow na diecie. ten facet wczorajszy mowi, ze jest na tak, ze odkwaszaja organizm.

Ashya taki blender ci surową marchewę zmielił? moj taki reczny to by chyba sie połamał. duzo rzeczy mozna mielić jak masz mocny sprzet. widzialam dzis na fp u Ewki koktajle ze szpinaku i bananow i inne cuda. nawet z koniczyny widziała eja na łąkę

ja by chyba az tyle nie mogła soków/koktaili, bo i surowizna potem kiśnie długo i czuje sie ciezko.

[patisia123]

ja nie odstawiłam całkiem ziemniaków , czasem skubnę młodych z koperkiem, czasem robię frytki w piekarniku - skropione oliwą.
a jutro chyba ćwiartki w mundurkach upiekę
ale wiadomo, że nie jem ich codziennie, może raz na tydzień


chociaż ciężko powiedzieć czy ja jestem na redukcji, niby tak , niby nie Jak zależało mi na spadku wagi 3kg/ na msc to nie jadłam ziemniaków - ale teraz wiem,że by mi nie zaszkodziły.
Za to uważam ,że chleb nie był moim sprzymierzeńcem w odchudzaniu.

[tamlin111]

Napisane przez martolina1982

mówcie mi tak ja na wizje wrzucenia wiecej na ruszt jestem zawsze na tak kupilam cudne malinówy na targu

a ta ogonowka jest chudziuska i plastry przezroczyste. ja po prostu uwielbiam wedzone rzeczy. duzo jej nie zostalo wiec potem kupie drobiowe.

ale jak w ogole podchodzicie do ziemniakow na diecie. ten facet wczorajszy mowi, ze jest na tak, ze odkwaszaja organizm.

Ashya taki blender ci surową marchewę zmielił? moj taki reczny to by chyba sie połamał. duzo rzeczy mozna mielić jak masz mocny sprzet. widzialam dzis na fp u Ewki koktajle ze szpinaku i bananow i inne cuda. nawet z koniczyny widziała eja na łąkę

ja by chyba az tyle nie mogła soków/koktaili, bo i surowizna potem kiśnie długo i czuje sie ciezko.

Marta ja tez z ziemniaków nie zrezygnowałam całkiem. Takie suche to jem, ale jak z sosem są, to zastępuje kaszą.
Ja mam bardzo dobry blender, ale marchewki bym się nie odważyła nim podziabać.

[Ashya_]

Ja mam taki stary jeszcze za komuny kupiony o coś takiego http://i.ebayimg.com/00/s/MTAyNFg2ODI=/z/N~4AAOxyRNJSlR3x/$_2.JPG i tnie jak żyleta

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Z resztą sokowirówka tak samo wiekowa

[tamlin111]

Łe no ten to jest właśnie do takich rzeczy
Ja mam blender po prostu.

[martolina1982]

takie sa chyba mocniejsze. w rodzinka.pl plastikowego resoraka dał rade zmielić o ile wierzyć filmom.

[Ashya_]

Zjadłam warzywa na patelnie i sie kończe pakować i na pociąg lece

[martolina1982]

sajonara Ashya