Wrogu twe ataki na nic - WizażPORN swych broni granic - cz. 18

[Zuzaa_21]

mi też już się nie chce, a to dopiero 9 dni dzisiaj zjadłam jedną żelkę. no ale chyba bez przesady, co? bo tak leżały i nawet nie zdążyłam się zorientować, automat

[Winston_Smith]

Napisane przez Zuzaa_21

o! dzięki za info!
ja to bym mogła kupować i kupować, ale hajs się nie zgadza na allegro często szukam jakichś wydań kieszonkowych albo używanych, żeby taniej było... echhhhhh

książka to dobro trwałe, więc nie ma co sobie żałować!

[Hoshi94]

Napisane przez Crazy Summer

Rozwaliło mnie to.
W sumie mam to samo z ćwiczeniami, bo nie chce mi się już ćwiczyć, ale słodyczy nadal nie jem, bo po tak długim czasie to już mi się jeść nawet ich nie chce.

Haha czemu rozwaliło, bycie fit nie jest dla wszystkich niestety Ja w tamtym roku tez tak miałam... A w tym po 22 dniach się złamałam, żal

Napisane przez pixie088

AHAHAHAH,ja mam znajomych tylko w miejscu gdzie chodzilam do LO. Tutaj to nawet nie ma osob w moim wieku...

chcialabym mieszkac w CENTRUM SWIATA

Byśmy nołlajfiły razem na dworze przynajmniej

[pixie088]

Napisane przez Hoshi94

Haha czemu rozwaliło, bycie fit nie jest dla wszystkich niestety Ja w tamtym roku tez tak miałam... A w tym po 22 dniach się złamałam, żal



Byśmy nołlajfiły razem na dworze przynajmniej

dokladnie xd
btw dzieje sie tam u Was? W centrum swiata? Jest gdzie wyjsc czy cos?

[Zuzaa_21]

Napisane przez Hoshi94

Hahaha co Ty mówisz Większość koleżanek które mam to są takie, że spotykamy się mniej więcej raz na pół roku/raz w roku. A taką z którą często się widuję mam jedną. W roku szkolnym miałam jeszcze jedną ale odkąd szkoły nie ma to się jakoś mało widujemy, sama nie wiem czemu... Kolegów to prawie wcale nie mam, chyba odstraszam samców

hahaaa nie wiem no, tak wywnioskowałam, dużo częściej tu piszesz nam, że np. wychodzisz gdzieś z dziewczynami. a ja to tam wiesz, raz na 1,5 albo 2 tygodnie, czasami nawet nie to nołlajfie ciągle w domu

[pixie088]

Czuje sie przy Was jak totalna sipa...nigdy nie kupilam zadnej ksiazki

sa za drogie

[Winston_Smith]

Napisane przez pixie088

dokladnie xd
btw dzieje sie tam u Was? W centrum swiata? Jest gdzie wyjsc czy cos?

centrum świata na czas wakacji/września jest opustoszałe. Dopiero kiedy studenci się zjeżdżają to miasto zaczyna znowu żyć.

[Zuzaa_21]

Napisane przez Winston_Smith

książka to dobro trwałe, więc nie ma co sobie żałować!

nomomommmm, to moje wytłumaczenie ale i tak mi szkoda kasy jednak. może nie szkoda, bo książka, jednak jak mam jakąś kasę i idę w kierunku księgarni czy innego miejsca z książkami to jej zaraz nie ma

[pixie088]

Napisane przez Winston_Smith

centrum świata na czas wakacji/września jest opustoszałe. Dopiero kiedy studenci się zjeżdżają to miasto zaczyna znowu żyć.

rozumiem aahahahaa

[Zuzaa_21]

Napisane przez Winston_Smith

centrum świata na czas wakacji/września jest opustoszałe. Dopiero kiedy studenci się zjeżdżają to miasto zaczyna znowu żyć.

w sam raz dla takiego nołlajfa jak ja = mało ludzi, to może niedługo Was odwiedzę?

[Crazy Summer]

Napisane przez Hoshi94

Hahaha co Ty mówisz Większość koleżanek które mam to są takie, że spotykamy się mniej więcej raz na pół roku/raz w roku. A taką z którą często się widuję mam jedną. W roku szkolnym miałam jeszcze jedną ale odkąd szkoły nie ma to się jakoś mało widujemy, sama nie wiem czemu... Kolegów to prawie wcale nie mam, chyba odstraszam samców

Eeee, ale Ty często mówisz, że "idę dzisiaj z koleżanką do maca/na spacer/na jakiś festiwal/na coś tam innego", więc w porównaniu do naszego życia, to musisz mieć ciekawie.

[_incredible_]

Podjarałam się, bo chyba będę miała na roku chłopaka z motocyklem

[Hoshi94]

Napisane przez pixie088

dokladnie xd
btw dzieje sie tam u Was? W centrum swiata? Jest gdzie wyjsc czy cos?

Hahaha ja w tym roku byłam tylko na nocy kultury, festiwalu kolorów i fire night Ale ostatnio był też jakiś karnawał sztukmistrzów ale nie poszłam. Jednak generalnie jak dla mnie to mało co tu jest Jedno fajne miejsce co kiedyś wspominałam to "klub" plażowy co jest na dachu. I od niedawna podobno jest jakiś kemping na dachu gdzieś ale ja sama nie byłam xd No barów różnych jest sporo, ale żebym miała jakiś super omg ulubiony to nie A ile można siedzieć gdzieś w parku

[Zuzaa_21]

ale wiecie co? tak w sumie jak teraz sobie pomyślałam... to biorąc pod uwagę, ile jadłam słodyczy... naprawdę meeeega dużo, teraz nie jem w ogóle... to wychodzą mi jakieś dwie książki miesięcznie za tę kasę

[pixie088]

Napisane przez Hoshi94

Hahaha ja w tym roku byłam tylko na nocy kultury, festiwalu kolorów i fire night Ale ostatnio był też jakiś karnawał sztukmistrzów ale nie poszłam. Jednak generalnie jak dla mnie to mało co tu jest Jedno fajne miejsce co kiedyś wspominałam to "klub" plażowy co jest na dachu. I od niedawna podobno jest jakiś kemping na dachu gdzieś ale ja sama nie byłam xd No barów różnych jest sporo, ale żebym miała jakiś super omg ulubiony to nie A ile można siedzieć gdzieś w parku

No to Lublin daje rade

[Hoshi94]

Napisane przez Winston_Smith

centrum świata na czas wakacji/września jest opustoszałe. Dopiero kiedy studenci się zjeżdżają to miasto zaczyna znowu żyć.

A mnie tam zawsze Ci wszyscy studenci wkurzali, a teraz sama niestety będę jedną z nich

[Zuzaa_21]

Napisane przez Crazy Summer

Eeee, ale Ty często mówisz, że "idę dzisiaj z koleżanką do maca/na spacer/na jakiś festiwal/na coś tam innego", więc w porównaniu do naszego życia, to musisz mieć ciekawie.

właśnie, właśnie Hoshi

[Winston_Smith]

Napisane przez Zuzaa_21

nomomommmm, to moje wytłumaczenie ale i tak mi szkoda kasy jednak. może nie szkoda, bo książka, jednak jak mam jakąś kasę i idę w kierunku księgarni czy innego miejsca z książkami to jej zaraz nie ma

ja ostatnio kupiłem sobie książkę "W drodze". Długo na nią polowałem, w końcu dostałem za 15zł... i co? jest tak samo słaba jak film, piszę zawiedziony czytelnik.

Napisane przez pixie088

rozumiem aahahahaa

takie buty, rozumiesz.

Napisane przez Zuzaa_21

w sam raz dla takiego nołlajfa jak ja = mało ludzi, to może niedługo Was odwiedzę?

dopóki w południe da się znaleźć ławeczkę na placu litewskim - jest good. zawsze narzekałem, że jak się studenci zjadą to znowu będzie panował chaos w Lublinie... teraz nie mogę nawet ich hejtować, bo sam nim jestem.

[Hoshi94]

Napisane przez Zuzaa_21

w sam raz dla takiego nołlajfa jak ja = mało ludzi, to może niedługo Was odwiedzę?

Szczerze? W weekend jak dla mnie i tak jest strasznie dużo ludzi na mieście Chyba jestem zbyt wielkim noł lajfem skoro dla normalnych ludzi to pustki

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

Napisane przez Crazy Summer

Eeee, ale Ty często mówisz, że "idę dzisiaj z koleżanką do maca/na spacer/na jakiś festiwal/na coś tam innego", więc w porównaniu do naszego życia, to musisz mieć ciekawie.

Eee ale to wcale nie jest takie ciekawe

[Zuzaa_21]

Napisane przez Winston_Smith

ja ostatnio kupiłem sobie książkę "W drodze". Długo na nią polowałem, w końcu dostałem za 15zł... i co? jest tak samo słaba jak film, piszę zawiedziony czytelnik.

takie buty, rozumiesz.


dopóki w południe da się znaleźć ławeczkę na placu litewskim - jest good. zawsze narzekałem, że jak się studenci zjadą to znowu będzie panował chaos w Lublinie... teraz nie mogę nawet ich hejtować, bo sam nim jestem.

no niestety, bywa :< a film to już chyba dość dawno wyszedł, co? z dwa, trzy lata temu? coś kojarzę ten tytuł

biedny Winston

[Hoshi94]

Napisane przez pixie088

No to Lublin daje rade

Hmm no nie wiem czy tak daje XD Nigdy nie spotkałam takiego miejsca, że omgf ale tu się fajnie siedzi, teraz będę tu często przychodzić omgf. Dalej jestem w poszukiwaniu takiego miejsca, ale go chyba nie ma w lbn

[pixie088]

Ale przeciez paradoksalnie im wiecej ludzi tym jestes bardziej anonimowy

Ja ide do sklepu,spotkam po drodze dwie osoby. Kazda mierzy cie wzrokiem,wie wszystko na twoj temat a nawet wiecej...panie w sklepie po twoim wyjsciu obrabia ci dupe..fajne to nie jest :c

[Hoshi94]

Napisane przez Winston_Smith

ja ostatnio kupiłem sobie książkę "W drodze". Długo na nią polowałem, w końcu dostałem za 15zł... i co? jest tak samo słaba jak film, piszę zawiedziony czytelnik.

takie buty, rozumiesz.


dopóki w południe da się znaleźć ławeczkę na placu litewskim - jest good. zawsze narzekałem, że jak się studenci zjadą to znowu będzie panował chaos w Lublinie... teraz nie mogę nawet ich hejtować, bo sam nim jestem.

Hahahhahaaha dokladnie!

[201805170915]

ej, przyszła do mnie ta koleżanka na makeup, skończyło się tak, że zrobiłam jej loki prostownicą i makijaż #fullservice
pierwszy raz robiłam takie loki, a wyszły mi pięknie nie wspominając o makijażu

[Crazy Summer]

Napisane przez Zuzaa_21

mi też już się nie chce, a to dopiero 9 dni dzisiaj zjadłam jedną żelkę. no ale chyba bez przesady, co? bo tak leżały i nawet nie zdążyłam się zorientować, automat

Jedna żelka? Co to było, daj spokój.

[pixie088]

Napisane przez skeleton_

ej, przyszła do mnie ta koleżanka na makeup, skończyło się tak, że zrobiłam jej loki prostownicą i makijaż #fullservice
pierwszy raz robiłam takie loki, a wyszły mi pięknie nie wspominając o makijażu

teez tak chcee

[Winston_Smith]

Napisane przez Zuzaa_21

no niestety, bywa :< a film to już chyba dość dawno wyszedł, co? z dwa lata temu? coś kojarzę ten tytuł

biedny Winston

tak, chyba 2 lata temu. wszyscy na filmwebie zachwalali, że książka jest o niebo lepsza, a ja już od 2 tygodni jestem zawieszony na 260str i nie chce mi się po nią sięgać.

[201805170915]

Napisane przez Crazy Summer

Jedna żelka? Co to było, daj spokój.

to prawie nie miało kcal

pixie, ja teraz poważnie rozmyślam nad tym, czy aby na pewno dobrze zaplanowałam swoją przyszłość zawodową xD

[Zuzaa_21]

Napisane przez Crazy Summer

Jedna żelka? Co to było, daj spokój.

kurde, jak to brzmi. dwa tygodnie temu całe opakowanie bym zjadła bez chwili zastanowienia

[Crazy Summer]

Napisane przez Hoshi94

Haha czemu rozwaliło, bycie fit nie jest dla wszystkich niestety Ja w tamtym roku tez tak miałam... A w tym po 22 dniach się złamałam, żal

Masz rację, bycie fit nie jest też dla mnie, nad czym strasznie boleję.