Gdy szampana otworzy luby w następnym roku będą nasze śluby! PM 2016 część 21 <3

[zambeza]

Napisane przez delicja123

Dziewczyny jakiś pomysł na romantycznego sylwestra we dwoje ? Bo własnie sie okazało że znajomi nam odmówili i zostaliśmy na lodzie. Pozostaje pójść na miasto, ale ma być -15 stopni

zostancie w domu, pusccie jakis film, wypijcie winko

[morsmordre]

Napisane przez delicja123

Dziewczyny jakiś pomysł na romantycznego sylwestra we dwoje ? Bo własnie sie okazało że znajomi nam odmówili i zostaliśmy na lodzie. Pozostaje pójść na miasto, ale ma być -15 stopni

My takiego spędzamy co roku Siedzimy, jemy dobre jedzonko, a jak o północy jest ładna pogoda, to jedziemy na najwyższą górę w okolicy obejrzeć fajerwerki

[fioleciasto]

Dzień dobry

Dziś wolne

[izk_a]

hej

ja dziś mam ostatnie dwa korki w tym starym roku
a sylwestra spędzimy na zabawie w remizie

[Promyk03]

hejka
my zostajemy w sylwestra w domu jakiś film może obejrzymy winko lub piwko i już

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Hej

[klakla91]

Hej

M y w tym roku realizujemy plan jaki przedstawiła Zambeza EEwentualnie pójdziemy do koleżanki z mojej grupy i piętra, ale chyba mi się nie chce

Mam jechać do Krakowa, ale nie chce mi się wstawać i ciągle zmieniam godzinę wyjazdu
Rozmawiałam z tż em o tym czy coś się zmieniło po zareczynach. Wg niego nic, oprócz planowania ślubu, wg mnie bardzo dużo: czuje się spokojniej, bezpieczniej, jakośrtak naturalnie bardziej się staram i co może być dziwne, bardziej mi się TŻ podoba
A jak to jest u was?

[Dorotti666]

Hej

Tak mi się dzisiaj nie chciało wstawać

[Lilly Greace]

Dzień dobry

[moniaaaaaaa86]

Dziewczyny nie myslalyscie o szyciu sukienki? Moja kumpela szyla dwa lata temu, dala chyba 800 zl, ponosila, porobila zdjecia i musiala ja potem oddac. Ale wydaje mi sie ze za taka cene to super. Szyja na wlasne zyczenie, tak jak sie podoba Ja o tym chyba bede myslala. chyba ze mi sie cos piekniutkiego uda znalezc wczesniej w rozsadnej cenie

[lolusl]

Dzien dobry
Siedze juz godzine w pracy...

Ja bede chciala szyc suknie,ale mam sprawdzona krawcowa,ktora jest projektantka tez i wiem,ze tworzy cuda. Wiec bez ryzyka.

A co do.zmian po zareczynach -u nas niewiele sie.zmienilo,bo nawet slub wczesniej planowalismy.Moze jestem odrobine bardziej spokojna,ale czy ja wiem?

[Lilly Greace]

Napisane przez lolusl

Dzien dobry
Siedze juz godzine w pracy...

Ja bede chciala szyc suknie,ale mam sprawdzona krawcowa,ktora jest projektantka tez i wiem,ze tworzy cuda. Wiec bez ryzyka.

A co do.zmian po zareczynach -u nas niewiele sie.zmienilo,bo nawet slub wczesniej planowalismy.Moze jestem odrobine bardziej spokojna,ale czy ja wiem?

A ty nie miałaś już upatrzonej sukni którą miałaś kupić jak tylko będzie wyprzedaż? Kojarzy mi się jakaś, to chyba ty byłaś?

U nas zaręczyny sporo zmieniły zaplanowaliśmy ślub, wybraliśmy salę, zapoznaliśmy oficjalnie rodziców i tak dalej.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja sie boje szyć w sumie bo szylam nie raz i wyszło to nie do końca jak cicialam wiec mam uraz no i nie opłaca mi sie w sumie tu szyć ani latać do polski na przymiarki.

Wole kupic bo wiem jak to bedzie wyglądać i cos ewentualnie zmienić czy dopasować, a sukienkę chce miec w szafie moze jestem dziwna ale sprzedać nie planuje

[smerfetk_a]

Napisane przez klakla91

Hej

M y w tym roku realizujemy plan jaki przedstawiła Zambeza EEwentualnie pójdziemy do koleżanki z mojej grupy i piętra, ale chyba mi się nie chce

Mam jechać do Krakowa, ale nie chce mi się wstawać i ciągle zmieniam godzinę wyjazdu
Rozmawiałam z tż em o tym czy coś się zmieniło po zareczynach. Wg niego nic, oprócz planowania ślubu, wg mnie bardzo dużo: czuje się spokojniej, bezpieczniej, jakośrtak naturalnie bardziej się staram i co może być dziwne, bardziej mi się TŻ podoba
A jak to jest u was?

Chyba tylko zmieniło się to, że planujemy ten ślub + nie mam nerwów na TŻ że się nie oświadczył

[candy111]

Witam, u nas po zaręczynach chyba zmieniło się takie odczucie, że już ten ślub planowany jest na poważnie.

Kupiłam sobie wczoraj szafę z luster. Nie wiem jak często ja będę myła.

[lolusl]

Napisane przez Lilly Greace

A ty nie miałaś już upatrzonej sukni którą miałaś kupić jak tylko będzie wyprzedaż? Kojarzy mi się jakaś, to chyba ty byłaś?

U nas zaręczyny sporo zmieniły zaplanowaliśmy ślub, wybraliśmy salę, zapoznaliśmy oficjalnie rodziców i tak dalej.

Tak.Ale juz nie raz pisalam,ze doszlam do wniosku,ze chce bardzo podobna ale z dodatkowymi elementami albo w innym kolorze,ktorego mi nie uszyja w salonie Poza tym mam.okazje uszyc taniej niz w salonie,a ze swoimi poprawkami wiec sie oplaca

[sylwia9d]

U mnie zaręczyny zmieniły jedynie to, że zaczeliśmy organizować wesele, a w relacjach chyba nic

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Napisane przez sylwia9d

U mnie zaręczyny zmieniły jedynie to, że zaczeliśmy organizować wesele, a w relacjach chyba nic

U mnie tak samo. Chociaz przed nimi tez gadalismy co bysmy chcieli. Wiec chyba koniec koncow nie zmienily za duzo.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

U nas na pewno zmieniło sie to ze zamiast luźnych rozmów zaczęło sie planowanie i to stało sie takie rzeczywiste juz zwłaszcza po zaklepaniu daty

[Cherry_Muffin]

witam z mroźnego De

hm.. u nas chyba nic nie zmieniło, może to, że częściej słyszę "żono moja"
ale moi rodzice np. inaczej podchodzą do tego związku

jeju tak mi dobrze pod kołdrą, ale jeszcze trochę i na małe zakupy wychodzę w tą zimę

[candy111]

Ja pakuje walizkę bo dziś jadę z mamą do rodziców. Jutro przyjeżdża Tż. Zaraz muszę umyć naczynia bo cały zlew jest, a nie chce zostawiać Tż jak wróci z pracy. Chociaż może

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Cherry pisałaś co z majem? Czy niedokadnie czytałam

I nas zaręczyny zmieniły tylko to, że zaczęliśmy ślub organizować i jestem bardziej pewna słów A., że chcę spędzić ze mną całe życie. Wcześniej niby też to wiedziałam, ale teraz mam pewność. Ale bardziej go nie kocham, staram też się tak samo...

[klakla91]

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;49521757]Cherry pisałaś co z majem? Czy niedokadnie czytałam

I nas zaręczyny zmieniły tylko to, że zaczęliśmy ślub organizować i jestem bardziej pewna słów A., że chcę spędzić ze mną całe życie. Wcześniej niby też to wiedziałam, ale teraz mam pewność. Ale bardziej go nie kocham, staram też się tak samo...[/QUOTE]

O to to. Też tak mam A z tym staraniem, niby staram się tak samo, ale lepiej mi wychodzi

[Cherry_Muffin]

TŻ chce bardzo maj ale decyzja padnie w 100% jak obgadamy to jeszcze z moimi rodzicami mimo wszystko wiem jak mama się nastawiła na chociaż jedno porządne wesele i nie chcę sprawiać jej przykrości ale wiem, że na początku też mówiła, że mamy wesele sobie darować
poza tym moja mama strasznie przeżywa fazę puste gniazdo brat co prawda wrócił, ale no dostał tą pracę i chce się w kwietniu wyprowadzić, a mama jedną jego wyprowadzkę już ledwo zniosła więc mój ślub też może być ciężki, no ale w domu jeszcze zostane więc...
nie wiem, póki co to szalone

[zambeza]

Ja mialam jechac do Wawy, jednak kolezanka odwolala to. W zamian za to zaprosila nas na impreze ale to jest robione przez jej znajomych i troche glupio mi sie wpraszac do ludzi, ktorych widzialam pare razy w zyciu. I jakos nie mam ochoty na imprezy

Ja sciagnelam kolejny sezon Dextera, kupilam jakis specyfik z biedronki ze dolewa sie wodke i wychodza szoty kamikadze wiec wyprobujemy. Do tego mam cydr no i moze cos jeszcze sie dokupi. Nie bedziemy sami, w domu bedzie tez jego mama, ale mi tam to nie przeszkadza

A co do tego, czy zareczyny cos zmienily to w sumie u nas nie. Mieszkamy razem, kase mamy wspolna, czas wolny spedzamy razem. Tak jak bylo i jak bedzie po malzenstwie (w sumie i tak zyjemy jak malzenstwo teraz). Jedyne, co sie zmienilo to to, ze planujemy slub tak na powaznie, a nie tylko przegladamy oferty ;p

A propo slubu, mam juz fotografa czyli na razie wszystko z glowy

[fioleciasto]

Hej

Widziałam się z przyjaciółką Byłam też na poczcie, w aptece i sklepach a teraz siedzę z dużym kubkiem herbaty.

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez zambeza

Ja mialam jechac do Wawy, jednak kolezanka odwolala to. W zamian za to zaprosila nas na impreze ale to jest robione przez jej znajomych i troche glupio mi sie wpraszac do ludzi, ktorych widzialam pare razy w zyciu. I jakos nie mam ochoty na imprezy

Ja sciagnelam kolejny sezon Dextera, kupilam jakis specyfik z biedronki ze dolewa sie wodke i wychodza szoty kamikadze wiec wyprobujemy. Do tego mam cydr no i moze cos jeszcze sie dokupi. Nie bedziemy sami, w domu bedzie tez jego mama, ale mi tam to nie przeszkadza

A co do tego, czy zareczyny cos zmienily to w sumie u nas nie. Mieszkamy razem, kase mamy wspolna, czas wolny spedzamy razem. Tak jak bylo i jak bedzie po malzenstwie (w sumie i tak zyjemy jak malzenstwo teraz). Jedyne, co sie zmienilo to to, ze planujemy slub tak na powaznie, a nie tylko przegladamy oferty ;p

A propo slubu, mam juz fotografa czyli na razie wszystko z glowy

też to kiedyś kupiliśmy pamiętam


A ja sie bardzo ciesze, że wszystko co chciałam żebyśmy załatwili w 2014 roku- załatwiliśmy. Mamy fotografa, salę i dj

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

ja sobie ide zrobic kawe, wreszcie mam praske francuska do kawy i moge wypic cynamonowa kawe kupiona w Dominikanie

[izk_a]

Napisane przez klakla91

Hej

M y w tym roku realizujemy plan jaki przedstawiła Zambeza EEwentualnie pójdziemy do koleżanki z mojej grupy i piętra, ale chyba mi się nie chce

Mam jechać do Krakowa, ale nie chce mi się wstawać i ciągle zmieniam godzinę wyjazdu
Rozmawiałam z tż em o tym czy coś się zmieniło po zareczynach. Wg niego nic, oprócz planowania ślubu, wg mnie bardzo dużo: czuje się spokojniej, bezpieczniej, jakośrtak naturalnie bardziej się staram i co może być dziwne, bardziej mi się TŻ podoba
A jak to jest u was?

U nas tak, że planujemy ślub, i tak jak wcześniej ktoś napisał, jak znamy date to wszystko sie robi takie realne, nie tylko plany i marzenia aaa i jeszcze jedno jak informuje T, że ktoś sie zaręczył to nie czuję wewnętrznego niepokoju w stylu 'o nie, pewnie pomyśli że wierce mu dziure w brzuchu o nasze zaręczyny'

[zambeza]

Napisane przez fioleciasto

też to kiedyś kupiliśmy pamiętam

ja nigdy o tym nie slyszalam, ale tylko 3zl kosztowalo to wzielam na sprobowanie. Gdzies na necie jest recenzja i podobno dobre. A ci jak smakowalo?:P

[moniaaaaaaa86]

Mi sie zawsze wesele marzylo Ale jak sie zsmareczylismy i TZ zadal mi nastepnego dnia pytanie to kiedy chcemy miec wesele to mnie strach oblecial... mam fajny zwiazek, ufamy sobie, kochamy sie, mieszkamy razem... ale malzenstwo brzmi tak powaznie juz a ja lubie byc niezalezna, a malzenstwo to juz tak na zaaawszee, zaaawszee razem Az dziwne bo moj facet zawsze byl taki ostrozny, nie mowil o takich powaznych rzeczach, a teraz nam sie odmienilo