Rozstanie z facetem XXXIII - Strona 100 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-08-13, 13:40   #2971
ennima
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 28
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Zastanawiam się kiedy w końcu to się skończy... Już nie rozumiem samej siebie, dlaczego wciąż tak za nim tęsknie, mimo tych wszystkich słów, tego co mi zrobił... Za tydzień miną 4 miesiące od dnia w którym osoba którą tak bardzo kochałam zadała mi taki ból, a ja wciąż nie potrafię zapomnieć, podczas gdy on żyje, jest szczęśliwy z inną i nawet o mnie nie pomyśli. Chyba potrzebuje pomocy, bo nie umiem się z niego wyleczyć, chciałabym powiedzieć mu to wszystko, co mi zrobił, co przez niego przeszłam, chciałabym mu to wszystko wykrzyczeć, ale już nigdy nie będę miała na to okazji. Ciągle mam go w głowie, ciągle mam nadzieję, że wróci i najgorsze jest to, że nie potrafię się jej pozbyć, chociaż, wiem, że nigdy nic się nie wydarzy, ja też nie mogę pozwolić by coś miało się w tej sprawie zmienić. Codziennie mam wrażenie, że żyje nie dlatego, bo chce, żyje bo wymagają ode mnie tego inni, a ja codziennie walczę o to żeby wstać, żeby żyć. Największą głupotą jest to, że kiedy widzę jakąś szczęśliwą parę zastanawiam się dlaczego u mnie tak nie mogło być, dlaczego on z tego zrezygnował. Ludzie potrafią być ze sobą, kochać się, a on pozwolił na to bym go tak pokochała i odszedł nie mówiąc dlaczego tak naprawdę przestał mnie kochać... Nie daje już rady...
__________________
"Niektórzy pojawiają się znienacka. Mieszają, mącą w naszych sercach, a potem znikają bez pożegnań. Żadne czary, tylko nasza naiwność, pozwala byle komu się oswoić."
ennima jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-13, 13:42   #2972
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Tancerzu, masz jakieś strasznie traumatyczne doświadczenia...
Cytat:
Napisane przez Hussle Pokaż wiadomość
Może tak być, w końcu to życie..Ale dla mnie nie ma już szans na powrót, bo zadra w sercu z mojej strony jest zbyt duża..
Mam nadzieję, że jest jak piszesz.
Bo wiesz, byli/byłe często wracają, mieszają nam w głowach i marnują czas. Trzeba być konsekwentnym.
Cytat:
Napisane przez Hussle Pokaż wiadomość
Może ja byłem za dobry, i po prostu dałem całego siebie, a powinienem był dać mniej? Nie wiem, nikt nie umie odpowiedzieć na to pytanie dlaczego..Mam nadzieję, że kiedyś to zrozumiem, albo ktoś mi pomoże to zrozumieć.
Moim zdaniem nie ma sensu rozumienie, tylko trzeba się z tym stanem pogodzić. Trudno zrozumieć czyjś motyw, zwłaszcza że może go wcale nie być.


Obecnie jestem z kimś 20 lat starszym i poznaję nowy standard związku. Pełen czułości, szczerości, lojalności, a także przestrzeni i tolerancji.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-13, 13:49   #2973
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez TancerzTango Pokaż wiadomość
Osobiście nie mam nic przeciwko, że na wyjazdach robią to z facetami, którzy mają przebiegi liczone w setkach, ale jestem przeciwnikiem ich powrotu do PL i szukania na męża Polaka.
Dajże spokój. "Pociąg do obcokrajowców" można praktykować na jednym, niekoniecznie na jednym na każdy dzień wczasów w Tunezji.
Poza tym podążasz za definicją rasizmu. To co, jak bzyknę cały Hammamet to będę nigodna czcigodnego małżonka z Polski, ale jak pół Bytomia to spoko, bo tak w ramach patriotyzmu lokalnego?
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-13, 13:50   #2974
xlexie
Raczkowanie
 
Avatar xlexie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 109
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Tancerzu, masz jakieś strasznie traumatyczne doświadczenia...

Mam nadzieję, że jest jak piszesz.
Bo wiesz, byli/byłe często wracają, mieszają nam w głowach i marnują czas. Trzeba być konsekwentnym.

Moim zdaniem nie ma sensu rozumienie, tylko trzeba się z tym stanem pogodzić. Trudno zrozumieć czyjś motyw, zwłaszcza że może go wcale nie być.


Obecnie jestem z kimś 20 lat starszym i poznaję nowy standard związku. Pełen czułości, szczerości, lojalności, a także przestrzeni i tolerancji.
Malla, to jest ta osoba, z która jakiś czas temu się rozstałaś czy ktoś nowy? (jeśli już to gdzieś pisałaś, to sorki, ale nie jestem teraz na bieżąco z wątkiem)
__________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów."
Albert Einstein
xlexie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-13, 14:18   #2975
TancerzTango
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 476
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Tancerzu, masz jakieś strasznie traumatyczne doświadczenia...
Mam to fakt...

adeedra ja miałem na myśli, że laska jak robi to ze "swoim Ahmedem" to nawet nie zdaje sobie sprawy, że on zaliczył już kilkaset takich jak ona...

To nie chodzi o to, że laska nie jest godna, tylko, że taka laska prędzej czy później może znów polecieć z koleżanką do ciapatowa mówiąc na pożegnanie swojemu Tż to co usłyszał Hussle.
Szkoda na takie laski czasu...

Jest też aspekt zdrowotny Ahmed z turystycznego kurortu zalicza 100x więcej partnerek niż przeciętny Polak, podczas paru wyjazdów jak laska zaliczy 10 Ahmedów do szansa na wszelkie możliwe choroby jest taka jak zaliczyła by 1000 Polaków...

Edytowane przez TancerzTango
Czas edycji: 2015-08-13 o 14:29
TancerzTango jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-13, 14:52   #2976
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez xlexie Pokaż wiadomość
Malla, to jest ta osoba, z która jakiś czas temu się rozstałaś czy ktoś nowy? (jeśli już to gdzieś pisałaś, to sorki, ale nie jestem teraz na bieżąco z wątkiem)
Nowy, nowiutki. Bardzo mnie zaskoczyło to uczucie, bo pojawiło się w momencie, gdy myślałam, że jestem potwornie, bez cienia fizycznej fascynacji zadurzona w innym. Zadurzenie przeszło w koleżeństwo i automatycznie stałam się pocieszycielką i silnym ramieniem tego fascynującego ducha (z jego strony nie iskrzyło, więc po paru sygnałach gotowości przestałam się starać o niego i zmieniłam typ znajomości).

Mój obecny jest normalny i zadziorny, nie widać ani nie słychać po nim wieku. Jego doświadczenie jest atutem i ujrzałam sens w swoich ostatnich porażkach. Wie, jak traktować kobietę, wie, czego oczekuje. Przypomina mi, jak się skutecznie komunikować. Daje mi przestrzeń, nie jest zazdrosny, ale nie pozwala na wybryki. Jest spontaniczny i uczuciowy. Spędziliśmy ze sobą ostatni tydzień, w zasadzie 24/7 i nikt niczego nie musiał udawać. Poznajemy swoich znajomych - moi przed poznaniem pukają się w głowę, a potem są bardzo pozytywnie zaskoczeni.
Cytat:
Napisane przez TancerzTango Pokaż wiadomość
Szkoda na takie laski czasu...
Latawice zdarzają się tak często jak ruchacze i masz rację, szkoda na takich ludzi czasu.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-13, 15:24   #2977
TancerzTango
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 476
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Malla tak to prawda, że po obu stronach to się zdarza. Tylko jak już cierpimy przez kogoś takiego to nie warto dochodzić do wniosku, że nie warto było dawać całego siebie.
Zawsze w miłości warto dać całego siebie, trzeba sobie tylko zdać sprawę z kim byliśmy.

Na pociechę każdemu polecam załączony wcześniej film.
TancerzTango jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-08-13, 20:06   #2978
xlexie
Raczkowanie
 
Avatar xlexie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 109
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Nowy, nowiutki. Bardzo mnie zaskoczyło to uczucie, bo pojawiło się w momencie, gdy myślałam, że jestem potwornie, bez cienia fizycznej fascynacji zadurzona w innym. Zadurzenie przeszło w koleżeństwo i automatycznie stałam się pocieszycielką i silnym ramieniem tego fascynującego ducha (z jego strony nie iskrzyło, więc po paru sygnałach gotowości przestałam się starać o niego i zmieniłam typ znajomości).

Mój obecny jest normalny i zadziorny, nie widać ani nie słychać po nim wieku. Jego doświadczenie jest atutem i ujrzałam sens w swoich ostatnich porażkach. Wie, jak traktować kobietę, wie, czego oczekuje. Przypomina mi, jak się skutecznie komunikować. Daje mi przestrzeń, nie jest zazdrosny, ale nie pozwala na wybryki. Jest spontaniczny i uczuciowy. Spędziliśmy ze sobą ostatni tydzień, w zasadzie 24/7 i nikt niczego nie musiał udawać. Poznajemy swoich znajomych - moi przed poznaniem pukają się w głowę, a potem są bardzo pozytywnie zaskoczeni.

Latawice zdarzają się tak często jak ruchacze i masz rację, szkoda na takich ludzi czasu.
Cieszę się bardzo, że tak Ci się ułożyło, bo ten Twój poprzedni był bardzo nieciekawy....

A ja poznaje niby nowych facetów, ale ciągle mi coś nie pasuje. Nie wiem czy mam jakieś zawyżone wymagania + pewnie trochę jeszcze syndrom " ex miał to, a ty tego nie masz" + wszyscy jacyś niedojrzali mi się wydają i mają siano w głowach
__________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów."
Albert Einstein
xlexie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-13, 22:11   #2979
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Bo pewnie mają siano w głowach, dlatego biorę się za starszych
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-13, 22:13   #2980
Ivy_rose
Raczkowanie
 
Avatar Ivy_rose
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 192
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Bo pewnie mają siano w głowach, dlatego biorę się za starszych
Tylko np mi się nie podobają starsi :/
w dodatku najlepiej się czuję w związkach z rówieśnikami... i co teraz?
Ivy_rose jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-13, 22:19   #2981
Kalioope
Raczkowanie
 
Avatar Kalioope
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Czerwona Torebka
Wiadomości: 487
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

A ja znow nie wyobrażam sobie związku z rowiesnikiem, dla mnie to szczyle jeszcze sa :P jeszcze nie spotkalam 22 latka, któremu zalezaloby na normalnym zwiazku a nie tylko na bzykaniu...
Choc moj byly ma 31 i tez seks jest dla niego na pierwszym miejscu. .. ale i tak wole starszych, mialam dwoch 8 lat starszych i ten ostatni 9...
__________________
Muszę być silna!

78kg... 70kg... 64kg...--->cel 58/60kg
Kalioope jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-08-13, 23:35   #2982
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez TancerzTango Pokaż wiadomość
adeedra ja miałem na myśli, że laska jak robi to ze "swoim Ahmedem" to nawet nie zdaje sobie sprawy, że on zaliczył już kilkaset takich jak ona...

To nie chodzi o to, że laska nie jest godna, tylko, że taka laska prędzej czy później może znów polecieć z koleżanką do ciapatowa mówiąc na pożegnanie swojemu Tż to co usłyszał Hussle.
Szkoda na takie laski czasu...

Jest też aspekt zdrowotny Ahmed z turystycznego kurortu zalicza 100x więcej partnerek niż przeciętny Polak, podczas paru wyjazdów jak laska zaliczy 10 Ahmedów do szansa na wszelkie możliwe choroby jest taka jak zaliczyła by 1000 Polaków...
Mieszasz jedno z drugim.

Jak laska ma "swojego Ahmeda" to Ahmed nie zaliczył setek lasek tylko max kilkanaście, albo czepił się pierwszej, która sprawiała obywatelsko wżenialne wrażenie. Jeśli Ahmed wali ściemę "Tyś jedyna" to różnicy pomiędzy walącym taką samą ściemę Polakiem a Hiszpanem nie ma żadnej. A walą takie ściemy nagmninnie. Wszyscy równo.

Seksturystyka to coś zupełnie innego. Chyba, że laska jest ekstremalnie naiwna i wierzy, że gość się zaplątał w okolice kurortu przypadkiem i czekał tylko na nią. W większości oni się po prostu wzajemnie bzykają, Ahmed gardzi nią a ona gardzi Ahmedem. A w domu ewentualnie dzieci i mąż, który na nią nie spojrzał od paru lat, ale wydaje mu się, że jest wspaniały.
Jak się dziewczyna żegna i leci na kopulodrom to i tak lepiej niż jakby ściemniała, że chce się poopalać, bo sobie facet może znaleźć inną dziewczynę i wyciągnąć wnioski o tym, czego unikać, a co powinno być alarmujące.

Aspekt zdrowotny to jest taki, że jak dbasz o zdrowie swoje i swoich przyszłych dzieci tudzież małżonki, to nie podążasz za afrykańską filozofią klasy "seks z dziewicą leczy aids" tylko:
a) używasz prezerwatyw,
b) regularnie się badasz,
c) jak ryzykownych zachowań było mało, to i tak w pewnym momencie się badasz, bo pewności, czy nie jesteś jednym z 10.000, który coś złapał w szpitalu mieć nie możesz.
Ilość partnerów tylko zwiększa ryzyko. To, że miałeś niewielu nie znaczy, że któryś z nich nie zaraził się w szpitalu, albo nie żył w przekonaniu, że trwa w związku monogamicznym w czasie kiedy partner zaliczał wszystko dookoła - albo czy osobiście tego nie robił.

Przeciętny Polak ma w ciągu życia 4 partnerów seksualnych. Przeciętny niekurortowy Ahmed ma mniej.
Nie wydaje mi się, żeby przeciętny kurortowy Ahmed miał wiele więcej partnerek niż przeciętny polski wyczynowy ruchacz imprezowy. Porównuj patologię z patologią a nie patologię z przeciętnością, bo to się nijak ma do niczego.

I to nie jest kwestia pociągu Polek do obcokrajowców. To jest kwestia "zaliczę go bo jest brązowy, ciekawe jak będzie". I takie same teksty słyszałam od niespecjalnie sympatycznych facetów, którzy nie hamowali się ze swoimi myślami w moim towarzystwie. Takie same numery odchodzą we wszystkie możliwe strony i tylko ludzie dookoła cierpią jak wyzwanie jest klasy "ciekawe jak jest z grubą, ale ona się przecież nie puknie to powiem że ją kocham". Albo robienie wody z mózgu dziewczynom, które jeszcze nic nie wiedzą o niczym i nie są głupie a bezbronne - a potem nazywają je łatwymi i one się potem pozbierać nie mogą, albo same zaczynają w to wierzyć.

Nie pojmuję i chyba nigdy nie pojmę po ki czort tym ludziom są związki, skoro jedyna rzecz z jaką im naprawdę dobrze to bzykanie wszystkiego dookoła. Po co komuś wciskać kit skoro ani żadnego pragnienia ani potrzeby zmiany nie ma, a potem i tak wychodzi szydło z worka i ktoś cierpi, a sprawca wraca do tego co lubi najbardziej? Nie wiem czy to jakieś zaburzenia psychiczne czy ki czort, bo przecież ani im te związki do niczego niepotrzebne, ani szczęśliwi ci durnie obojga płci w nich nie są - więc po co?
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-14, 08:49   #2983
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez Ivy_rose Pokaż wiadomość
Tylko np mi się nie podobają starsi :/
w dodatku najlepiej się czuję w związkach z rówieśnikami... i co teraz?
To odpuść sobie związki na 5 lat, aż rówieśnicy podrosną

A tak serio, to warto zmienić otoczenie na takie, gdzie odsetek normalniejszych jest wyższy. Polecam fora tematyczne, koła zainteresowań, kursy.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-14, 10:01   #2984
senkasandry
Rozeznanie
 
Avatar senkasandry
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 742
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

a co robicie kiedy macie np urlop, czy duzo wolnego czasu? zazwyczaj wolny czas spedzalam z chlopakiem a teraz nie wiem jak sobie zapelnic te pustke.
senkasandry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-14, 10:28   #2985
5486b9ac7bac4ebde800c96b436225c9a7925659_5ff64f3934c7e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 15
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Powiem Wam, że wciąż niewiarygodnie się męczę ze sobą. Parę dni temu minęło 2 miesiące. W czasie październik-czerwiec większość czasu z powodu studiów spędzam w innym mieście i uznałam, że zdrowe będzie znalezienie sobie nowych kontaktów - pogadam sobie trochę na badoo, może w październiku dopiero się umówię. No ale tak nie umiem, pisanie z innymi mnie przygnębia i przypomina o tamtym. Więc dam sobie spokój aż faktycznie się tam nie znajdę i nie będę stabilna... Ale jak stać się stabilna?
Do października póki w sumie nic nie mogę, nie będę szukać żadnych opcji randkowych na jeden raz a tym bardziej nastawiać się na szukanie związku w okolicach miejsca zamieszkania. Skutek jest taki, że cały czas czuję się niefajna, nieatrakcyjna, jakbym tak naprawdę nie zasługiwała na kogoś lepszego, a tym bardziej potrafiła kiedyś stwierdzić kto taki ''lepszy jest".
5486b9ac7bac4ebde800c96b436225c9a7925659_5ff64f3934c7e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-14, 11:15   #2986
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez senkasandry Pokaż wiadomość
a co robicie kiedy macie np urlop, czy duzo wolnego czasu? zazwyczaj wolny czas spedzalam z chlopakiem a teraz nie wiem jak sobie zapelnic te pustke.
Zasada nr 1. Nie chodzę na urlop, jeśli nie mam planów.

Mój tydzień wygląda jakoś tak:
Poniedziałek - praca, tańce, kino letnie
Wtorek - praca, spotkanie ze znajomymi, joga, spacer po centrum
Środa - praca, spotkanie ze znajomymi, tańce, kino letnie
Czwartek - praca, spotkanie ze znajomymi, joga, spacer po centrum
Piątek - praca, joga, tańce, spotkanie ze znajomymi, kino letnie
Weekend - spanie do południa, zakupy, sprzątanie, spacery po mieście lub wypad za miasto, sesja zdjęciowa, spotkanie ze znajomymi, żarcie z food trucków, zaległa praca, obrabianie zdjęć

Subskrybuję wszelkie profile miejsc, w których coś się dzieje. Nie boję się wychodzić sama.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-14, 12:39   #2987
TancerzTango
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 476
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

adeedra w pełni się z Tobą zgadzam z jednym wyjątkiem. Z ruchaczem dyskotekowym sypiają tylko dupodajki dyskotekowe. A taki Ahmed zalicza też dziewczyny, które nigdy byśmy o coś takiego nie podejrzewali.

Jeśli chodzi o przebiegi to tak jak piszesz statystyczny Polak przez całe życie 4, a kelner z ciapatowa 50/rok. Często lasce się wydaje, że zakochała się na wakacjach, że jest tą jedną jedyną i nie podejrzewa, że jest 35 w tym roku i drugą w tym tygodniu...

Ale OK to nie temat o tym i sorry za offtopa.



Malla ale masz fajnie roztańczony tydzień
TancerzTango jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-14, 13:02   #2988
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez TancerzTango Pokaż wiadomość
Malla ale masz fajnie roztańczony tydzień
A jakich fajnych, pozytywnych ludzi można poznać w takich miejscach!
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-14, 16:57   #2989
xlexie
Raczkowanie
 
Avatar xlexie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 109
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Zasada nr 1. Nie chodzę na urlop, jeśli nie mam planów.

Mój tydzień wygląda jakoś tak:
Poniedziałek - praca, tańce, kino letnie
Wtorek - praca, spotkanie ze znajomymi, joga, spacer po centrum
Środa - praca, spotkanie ze znajomymi, tańce, kino letnie
Czwartek - praca, spotkanie ze znajomymi, joga, spacer po centrum
Piątek - praca, joga, tańce, spotkanie ze znajomymi, kino letnie
Weekend - spanie do południa, zakupy, sprzątanie, spacery po mieście lub wypad za miasto, sesja zdjęciowa, spotkanie ze znajomymi, żarcie z food trucków, zaległa praca, obrabianie zdjęć

Subskrybuję wszelkie profile miejsc, w których coś się dzieje. Nie boję się wychodzić sama.
No właśnie. Klucz do sukcesu. Walczę z tym niemiłosiernie. Mimo że, daje to ogromne możliwości na poznanie nowych osób to nie mogę się przełamać.
__________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów."
Albert Einstein
xlexie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-14, 17:42   #2990
mushaboom
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 4
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Hej, dziewczyny! Zazwyczaj stroniłam od miejsc tego typu, ale teraz czuję potrzebe zwierzenia się komuś z poza mojego środowiska dlatego chciałabym Wam opisać moją historię i poznać Wasz punkt widzenia.
5 miesięcy temu na jednym z portali randkowych poznałam faceta. Przez internet jakoś super nam się nie rozmawiało, ale po paru dniach zdecydowałam się z nim spotkać. I tutaj szok. Naprawde świetny mężczyzna, kiedy go zobaczyłam to aż kolana się pode mną ugięły (w 100% odpowiadał moim upodobaniom). Okazało się że mamy tysiące tematów do rozmów, podobne poczucie humoru, tego wieczoru odwiózł mnie na autobus, na pożegnanie pocałował, a ja wracałam do domu z motylkami w brzuchu. Zaczęło się; poranne smsy na dzień dobry, całe dnie rozmów, problem tkwił w tym że od razu uprzedził mnie że spędza dużo czasu w pracy i może się zdarzać że będziemy się rzadko widywać. W stu procentach mi to odpowiadało bo jakiś czas temu uwolniłam się z bardzo toksycznego związku. Mimo wszystko starał się dla mnie znaleźć 1 lub 2 dni w tygodniu, usłyszałam od niego że całe życie na mnie czekał i gdzie ja się podziewałam przez ten cały czas, dawał mi mnóstwo powodów żebym naprawde mogła w to wierzyć. Uraczył mnie pięknym bukietem z 26 róż na moje urodziny (czego kobieta mogłaby chcieć więcej ) No ale jakiś miesiąc temu zauważyłam że coś jest nie tak. Czasu miał już dla mnie coraz mniej, był nawet okres że 3 tygodnie się nie widzieliśmy, nie pisał tak często i w taki sposób jak wcześniej. Nie chciałam panikować i zadawać zbędnych pytań, ale siłą rzeczy zaczęło mnie to irytować zwłaszcza w momencie kiedy nie odzywał się do mnie w ogóle przez 2 lub 3 dni. Tłumaczył się oczywiście brakiem czasu. W końcu zmusiłam go żeby mi powiedział o co chodzi zabrzmiało to mniej więcej tak, że on ma problemy z emocjami i uczuciami, i nie jest pewien czy będzie w stanie mi dać to na co ja zasługuje, że jestem 'za☠☠☠ista' ale on musi to sobie poukładać. Zrozumiałam o co chodzi bo z własnego doświadczenia wiec co tego typu teksty oznaczają. Odpuściłam. W głębi serca czułam że po prostu sobie kogoś znalazł wręcz byłam nawet tego pewna. Po 2 dniowym milczeniu napisał że mnie potrzebuje (wtedy akurat nie było mnie w mieście przez 10 dni) i czy się spotkamy jak wróce. Zgodziłam się, jednak po moim powrocie żadnej propozycji się nie doczekałam. Aż pewnego pięknego dnia moja przyjaciółka wysłała mi jego aktualny profil z tego właśnie portalu na którym się poznaliśmy, było to dla mnie jednoznaczne. Napisałam mu tylko krótką wiadomość o tej sytuacji i że nie ma się więcej do mnie odzywać. Wtedy pierwszy raz od dłuższego czasu poczułam że mu zależy, zaczął wydzwaniać, zasypywać mnie smsami, poinformował mnie że za 30 minut będzie pod moim domem i mam z nim porozmawiać tylko 'żebyśmy tego nie kończyli'. Na żaden telefon nie odpowiedziałam, na smsa również. Przyjechał. Jak się później dowiedziałam pojechał nawet szukać mnie w pracy. Tłumaczył się przez 2 godziny, ja postawiłam sprawe jasno, nie chciałam mu wybaczać tylko po prostu uciec z powrotem do domu. Powiedziałam mu wszystko co mi na sercu leżało, że nie mówi już do mnie jak kiedyś i nie ma dla mnie nawet tego minimum czasy który miał wcześniej, powiedział że to nie jego wina że ma taką pracę, a nie mówił bo nie wiedział że ma być dla mnie czuły ( :| ) Zobaczyłam łzy w jego oczach i coś we mnie pękło. Powiedziałam że się zastanowie i że dam mu odpowiedź jak wróce z wyjazdu weekendowego. Tego dnia nawet zaproponował że zobaczymy się nazajutrz ale nie skorzystałam. Przez te 4 dni kiedy mnie nie było, nie odezwał się ANI RAZU, po powrocie przeczekałam 2 dni aż zaproponuje jakieś spotkanie, niestety się nie doczekałam. Na moją wiadomość z pytaniem 'co z naszą rozmową' odpisał tylko że nie ma czasu. Wtedy czara goryczy się przelała. Napisałam pożegnalną wiadomość, życząc mu wszystkiego dobrego i że nie będę walczyć z czymś na co żadne z nas nie wpływu i że mam nadzieję, że kiedyś mnie doceni. Nie odpisał do dzisiaj. Wczoraj usunęłam go z fb, po cichu licząc że może coś napisze. Jak się pewnie domyślacie tak się jednak nie stało. Nie rozpaczam, przepłakałam swoje w okresie kiedy milczał po pare dni. Wiem że ja już się więcej nie odezwe do niego, jednak mam w głowie nadal te wszystkie niepotrzebne słowa, czyny i zastanawiam się DLACZEGO?
mushaboom jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-14, 17:49   #2991
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez mushaboom Pokaż wiadomość
Hej, dziewczyny! Zazwyczaj stroniłam od miejsc tego typu, ale teraz czuję potrzebe zwierzenia się komuś z poza mojego środowiska dlatego chciałabym Wam opisać moją historię i poznać Wasz punkt widzenia.
5 miesięcy temu na jednym z portali randkowych poznałam faceta. Przez internet jakoś super nam się nie rozmawiało, ale po paru dniach zdecydowałam się z nim spotkać. I tutaj szok. Naprawde świetny mężczyzna, kiedy go zobaczyłam to aż kolana się pode mną ugięły (w 100% odpowiadał moim upodobaniom). Okazało się że mamy tysiące tematów do rozmów, podobne poczucie humoru, tego wieczoru odwiózł mnie na autobus, na pożegnanie pocałował, a ja wracałam do domu z motylkami w brzuchu. Zaczęło się; poranne smsy na dzień dobry, całe dnie rozmów, problem tkwił w tym że od razu uprzedził mnie że spędza dużo czasu w pracy i może się zdarzać że będziemy się rzadko widywać. W stu procentach mi to odpowiadało bo jakiś czas temu uwolniłam się z bardzo toksycznego związku. Mimo wszystko starał się dla mnie znaleźć 1 lub 2 dni w tygodniu, usłyszałam od niego że całe życie na mnie czekał i gdzie ja się podziewałam przez ten cały czas, dawał mi mnóstwo powodów żebym naprawde mogła w to wierzyć. Uraczył mnie pięknym bukietem z 26 róż na moje urodziny (czego kobieta mogłaby chcieć więcej ) No ale jakiś miesiąc temu zauważyłam że coś jest nie tak. Czasu miał już dla mnie coraz mniej, był nawet okres że 3 tygodnie się nie widzieliśmy, nie pisał tak często i w taki sposób jak wcześniej. Nie chciałam panikować i zadawać zbędnych pytań, ale siłą rzeczy zaczęło mnie to irytować zwłaszcza w momencie kiedy nie odzywał się do mnie w ogóle przez 2 lub 3 dni. Tłumaczył się oczywiście brakiem czasu. W końcu zmusiłam go żeby mi powiedział o co chodzi zabrzmiało to mniej więcej tak, że on ma problemy z emocjami i uczuciami, i nie jest pewien czy będzie w stanie mi dać to na co ja zasługuje, że jestem 'za☠☠☠ista' ale on musi to sobie poukładać. Zrozumiałam o co chodzi bo z własnego doświadczenia wiec co tego typu teksty oznaczają. Odpuściłam. W głębi serca czułam że po prostu sobie kogoś znalazł wręcz byłam nawet tego pewna. Po 2 dniowym milczeniu napisał że mnie potrzebuje (wtedy akurat nie było mnie w mieście przez 10 dni) i czy się spotkamy jak wróce. Zgodziłam się, jednak po moim powrocie żadnej propozycji się nie doczekałam. Aż pewnego pięknego dnia moja przyjaciółka wysłała mi jego aktualny profil z tego właśnie portalu na którym się poznaliśmy, było to dla mnie jednoznaczne. Napisałam mu tylko krótką wiadomość o tej sytuacji i że nie ma się więcej do mnie odzywać. Wtedy pierwszy raz od dłuższego czasu poczułam że mu zależy, zaczął wydzwaniać, zasypywać mnie smsami, poinformował mnie że za 30 minut będzie pod moim domem i mam z nim porozmawiać tylko 'żebyśmy tego nie kończyli'. Na żaden telefon nie odpowiedziałam, na smsa również. Przyjechał. Jak się później dowiedziałam pojechał nawet szukać mnie w pracy. Tłumaczył się przez 2 godziny, ja postawiłam sprawe jasno, nie chciałam mu wybaczać tylko po prostu uciec z powrotem do domu. Powiedziałam mu wszystko co mi na sercu leżało, że nie mówi już do mnie jak kiedyś i nie ma dla mnie nawet tego minimum czasy który miał wcześniej, powiedział że to nie jego wina że ma taką pracę, a nie mówił bo nie wiedział że ma być dla mnie czuły ( :| ) Zobaczyłam łzy w jego oczach i coś we mnie pękło. Powiedziałam że się zastanowie i że dam mu odpowiedź jak wróce z wyjazdu weekendowego. Tego dnia nawet zaproponował że zobaczymy się nazajutrz ale nie skorzystałam. Przez te 4 dni kiedy mnie nie było, nie odezwał się ANI RAZU, po powrocie przeczekałam 2 dni aż zaproponuje jakieś spotkanie, niestety się nie doczekałam. Na moją wiadomość z pytaniem 'co z naszą rozmową' odpisał tylko że nie ma czasu. Wtedy czara goryczy się przelała. Napisałam pożegnalną wiadomość, życząc mu wszystkiego dobrego i że nie będę walczyć z czymś na co żadne z nas nie wpływu i że mam nadzieję, że kiedyś mnie doceni. Nie odpisał do dzisiaj. Wczoraj usunęłam go z fb, po cichu licząc że może coś napisze. Jak się pewnie domyślacie tak się jednak nie stało. Nie rozpaczam, przepłakałam swoje w okresie kiedy milczał po pare dni. Wiem że ja już się więcej nie odezwe do niego, jednak mam w głowie nadal te wszystkie niepotrzebne słowa, czyny i zastanawiam się DLACZEGO?
Bo to przystojny, inteligentny i uroczy buc z chorobą dwubiegunową (sądząc po opisie).
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-14, 17:56   #2992
mushaboom
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 4
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Bo to przystojny, inteligentny i uroczy buc z chorobą dwubiegunową (sądząc po opisie).
Własnie chodzi o to, że on nie jest szaleńczo przystojny, dobrze zbudowany ani nic z tych rzeczy. Moje przyjaciółki się cały czas dziwią co ja w ogóle w nim widze, nie skończył studiów co dla niektórych kobiet jest priorytetem. W zeszłym roku przeszedł przez ciężką chorobe, chemioterapie i w tym doszukiwałam się rozwiązania tej sprawy, ale chyba niepotrzebnie.
mushaboom jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-14, 19:04   #2993
Ivy_rose
Raczkowanie
 
Avatar Ivy_rose
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 192
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

mushaboom miałam podobna sytuację, staż prawie taki sam i tez sobie zadaję pytanie dlaczego? Dlaczego skoro było fajnie itp? Dlaczego w ogóle do mnie zagadywał, potem robił te wszystkie rzeczy, mówił tyle. I do dzisiaj tego nie rozumiem. Wiem, że dla niego to nie to, ale to trochę słaba wymówka, skoro wcześniej mówił co innego.
Ivy_rose jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-14, 19:12   #2994
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez mushaboom Pokaż wiadomość
W zeszłym roku przeszedł przez ciężką chorobe, chemioterapie i w tym doszukiwałam się rozwiązania tej sprawy, ale chyba niepotrzebnie.
Może to miało związek, może nie. To zmienia ludzi, niekoniecznie na lepsze. Chyba każdy ma swoją długą listę "dlaczego?"...
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-14, 19:17   #2995
mushaboom
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 4
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez Ivy_rose Pokaż wiadomość
mushaboom miałam podobna sytuację, staż prawie taki sam i tez sobie zadaję pytanie dlaczego? Dlaczego skoro było fajnie itp? Dlaczego w ogóle do mnie zagadywał, potem robił te wszystkie rzeczy, mówił tyle. I do dzisiaj tego nie rozumiem. Wiem, że dla niego to nie to, ale to trochę słaba wymówka, skoro wcześniej mówił co innego.
Dokładnie Ja po wcześniejszych perypetiach powiedziałam sobie że nie będę zbyt wcześnie się angażować i pokazywać że mi zależy, ale złamałam się słysząc te wszystkie piękne rzeczy. Z perspektywy czasu wiem, że nie zasłużył sobie na mnie może dlatego nie płacze po nocach i jest mi tak bardzo wszystko jedno
mushaboom jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-14, 20:00   #2996
Gosia197
Zakorzenienie
 
Avatar Gosia197
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Wiadomości: 12 901
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Witajcie! Wpisywalam sie juz kiedys w tym wątku,nawet zostalam uznana za Trolla,bo napisalam wtedy,ze tesknie za moim bylym juz ponad 20 lat I faktycznie tak było.Porzucil mnie wieki temu...Przezywalam to samo co Wy.Pustka,smutek,schudłam ,wyłam,wyjechalam...
Poznalam mojego obecnego faceta.Jestesmy razem prawie 20 lat,mamy dwoje dzieci.Ale przez wszystkie te lata idealizowalam TAMTEGO.Byl moim ....marzeniem.Nie wiem,czy to byla tęsknota za NIM,czy za młodoscią.Zawsze wiedzialam,ze jeszcze kiedyus sie spotkamy.Bylam tego pewna,to byla tylko kwestia czasu.
Taka karma.

Wlasnie jestem po tym spotkaniu.
Wyleczona.
Wreszcie!
Pamietalam go jako pieknego,mlodego chlopaka ktorego kochalam.A spotkalam nieszczesliwego,lysego faceta z brzuszkiem.W skarpetach i klapakach.
Tego mi było trzeba.
Gosia197 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-14, 20:06   #2997
Ivy_rose
Raczkowanie
 
Avatar Ivy_rose
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 192
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez Gosia197 Pokaż wiadomość
Witajcie! Wpisywalam sie juz kiedys w tym wątku,nawet zostalam uznana za Trolla,bo napisalam wtedy,ze tesknie za moim bylym juz ponad 20 lat I faktycznie tak było.Porzucil mnie wieki temu...Przezywalam to samo co Wy.Pustka,smutek,schudłam ,wyłam,wyjechalam...
Poznalam mojego obecnego faceta.Jestesmy razem prawie 20 lat,mamy dwoje dzieci.Ale przez wszystkie te lata idealizowalam TAMTEGO.Byl moim ....marzeniem.Nie wiem,czy to byla tęsknota za NIM,czy za młodoscią.Zawsze wiedzialam,ze jeszcze kiedyus sie spotkamy.Bylam tego pewna,to byla tylko kwestia czasu.
Taka karma.

Wlasnie jestem po tym spotkaniu.
Wyleczona.
Wreszcie!
Pamietalam go jako pieknego,mlodego chlopaka ktorego kochalam.A spotkalam nieszczesliwego,lysego faceta z brzuszkiem.W skarpetach i klapakach.
Tego mi było trzeba.
Szkoda, że tak późno, ale dobrze, że wreszcie zamknęłaś ten rozdział
Ivy_rose jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-14, 21:09   #2998
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez Ivy_rose Pokaż wiadomość
Szkoda, że tak późno, ale dobrze, że wreszcie zamknęłaś ten rozdział
Porzucił zakochaną kobietę to mu się należało, choćby i po 40 latach uświadomić, że jest dla niej nieatrakcyjnym dziadem bo iskierka (albo i więcej) nadziei na to, że nadal jest tym wytęsknionym, bo to on porzucił pewnie mu się tliła.

Edytowane przez 201607040950
Czas edycji: 2015-08-14 o 21:16
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 12:32   #2999
mushaboom
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 4
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Mój 'księciunio' wczoraj w końcu raczył odpisać. Również życzył mi wszystkiego co najlepsze i jeśli będę czegoś potrzebować to mogę na niego liczyć. Na pytanie po co robił te sceny ostatnio z szukaniem mnie kiedy dowiedziałam się o koncie na portalu randkowym skwitował tylko tym że 'chciał mnie zobaczyć'. Po prostu brak mi na nich słów...
mushaboom jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-08-15, 13:23   #3000
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez Gosia197 Pokaż wiadomość
Witajcie! Wpisywalam sie juz kiedys w tym wątku,nawet zostalam uznana za Trolla,bo napisalam wtedy,ze tesknie za moim bylym juz ponad 20 lat I faktycznie tak było.Porzucil mnie wieki temu...Przezywalam to samo co Wy.Pustka,smutek,schudłam ,wyłam,wyjechalam...
Poznalam mojego obecnego faceta.Jestesmy razem prawie 20 lat,mamy dwoje dzieci.Ale przez wszystkie te lata idealizowalam TAMTEGO.Byl moim ....marzeniem.Nie wiem,czy to byla tęsknota za NIM,czy za młodoscią.Zawsze wiedzialam,ze jeszcze kiedyus sie spotkamy.Bylam tego pewna,to byla tylko kwestia czasu.
Taka karma.

Wlasnie jestem po tym spotkaniu.
Wyleczona.
Wreszcie!
Pamietalam go jako pieknego,mlodego chlopaka ktorego kochalam.A spotkalam nieszczesliwego,lysego faceta z brzuszkiem.W skarpetach i klapakach.
Tego mi było trzeba.
Pamiętam Cię i cieszę się z tego końca
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-10-27 19:56:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.