Nabijamy posty - cz. 5!

[bernikula]

Napisane przez Ervisha

Ostatnio badania robiłam z pół roku temu ale zawsze miałam za wysoki... lekarz mówi ze to moze być z nerwicy.. coś w tym jest bo nie jem mięsa, nie jem smażonego bo nie mogę, tłustego też nie ale zdrowe tłuszcze w mojej diecie są - nie unikam ich... więc z czego ten cholesterol byłby za wysoki? a nerwowa jestem

Ja też miałam problem z cholesterolem, miałam już nawet 300. Odstawiłam cukier, no z mięsa to czasami jem ryby albo owoce morza, no i oczyściłam wątrobę- to dużo daje. Kup sobie może ostropest plamisty, on super działa. No i zbiłam cholesterol do 200. Ale znowu muszę powtórzyć badania, bo też z pół roku temu robiłam.
Nerwowata też jestem, typowy choleryk, czasami furiat. I wariat

[alekziz]

[Ervisha]

Napisane przez bernikula

Ja też miałam problem z cholesterolem, miałam już nawet 300. Odstawiłam cukier, no z mięsa to czasami jem ryby albo owoce morza, no i oczyściłam wątrobę- to dużo daje. Kup sobie może ostropest plamisty, on super działa. No i zbiłam cholesterol do 200. Ale znowu muszę powtórzyć badania, bo też z pół roku temu robiłam.
Nerwowata też jestem, typowy choleryk, czasami furiat. I wariat

Ja z tego co pamiętam tak 230 to najwięcej. O ostropeście myślałam ale podobno jak się go pije to się chudnie a ja nie chcę chudnąć A Ty ostropestem oczyszczałaś wątrobę?

[StarFighter]

Ervisha?

[Ervisha]

O co ponownie chcesz mnie zapytać?

[StarFighter]

Tym razem chce sie też o coś zapytać, ale nie wiem jak ująć w słowa

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Ervisha Ty jesteś taka bardzoo szczupła?

[Ervisha]

Napisane przez StarFighter

Tym razem chce sie też o coś zapytać, ale nie wiem jak ująć w słowa

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Ervisha Ty jesteś taka bardzoo szczupła?

Czy bardzo to nie wiem ale jestem szczupła chociaż przez wadę kręgosłupa jestem wypięte do przodu i brzuch mi wystaje Wagę mam w normie ale nie chcę chudnąć bo kiedyś byłam za chuda i musiałam przybrac na wadzę co wcale nie jest takie proste.. Teraz jeszcze lato, ciepło i też w lecie często sie trochę chudnie... Nie chcialabym mieć wagi na granicy normy...

[StarFighter]

Aha rozumiem

[Ervisha]

Napisane przez StarFighter

Aha rozumiem

No cóż jak się kiedyś miało w sobie nieproszonego "lokatora" to trudno nie chudnąć

[vanessa1781]

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez Ervisha

No cóż jak się kiedyś miało w sobie nieproszonego "lokatora" to trudno nie chudnąć

Tasiemiec?

[Ervisha]

Napisane przez vanessa1781

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------


Tasiemiec?

Nie dość że tasiemiec to jeszcze uzbrojony a do tego włosogłówka Miałam wtedy wprawdzie 16-17 lat ale potem z rok lub dwa musialam sobie leczyć wątrobę i żołądek bo miałam uszkodzone... jak wagę odzyskalam to i tak byłam szczupła a potem dochodził stres szkolny i znowu chudłam :/

[StarFighter]

Ale zdrowiej być szczupłym niż otylym

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Jeszcze Ci dogryzali w tym wieku?

[vanessa1781]

Napisane przez Ervisha

Nie dość że tasiemiec to jeszcze uzbrojony a do tego włosogłówka Miałam wtedy wprawdzie 16-17 lat ale potem z rok lub dwa musialam sobie leczyć wątrobę i żołądek bo miałam uszkodzone... jak wagę odzyskalam to i tak byłam szczupła a potem dochodził stres szkolny i znowu chudłam :/

No to współczuję. U mnie było podejrzenie tasiemca w podstawówce ale na szczęście okazało się ze to coś innego. Bo też jadłam niezliczone ilości a wyglądałam jak anorektyczka. Dopiero jak miałam kolo 24 lat zaczęłam tyć.

[bernikula]

Napisane przez Ervisha

Ja z tego co pamiętam tak 230 to najwięcej. O ostropeście myślałam ale podobno jak się go pije to się chudnie a ja nie chcę chudnąć A Ty ostropestem oczyszczałaś wątrobę?

Chudnie się pewnie dlatego, że bardzo dobrze oczyszcza organizm= częste wizyty w wc Ale to tylko na początku, potem wszystko się normuje. A działa super, cera robi się ładniejsza, jak nie jesz cukru i masz oczyszczony organizm to ... nawet kaca nie miewasz, chociaż wiem, że Ty w ogóle nie pijesz. Zresztą w ogóle już nie wiem, co to ból głowy, a kiedyś często mnie bolała.

[Ervisha]

Napisane przez StarFighter

Ale zdrowiej być szczupłym niż otylym

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Jeszcze Ci dogryzali w tym wieku?

Szczupłym ale nie chudym A mi dogryzali z innych powodów.. wiesz ja z tych nie palących, nie pijących, nie wagarujących, odrabiających lekcje, cichych, nie stawiajacych się.. kozioł ofiarny musiał być.. przy kości kiedys byłam ale nie byłam otyła

[StarFighter]

Ale dziewczyna nieczęsto jest kozłem ofiarnym, musiałas mieć bardzo nuefajną klasę. Mialas jakieś qmpele?

[Ervisha]

Nie miałam i nadal nie mam

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

A jedna to tylko mnie wykorzystała

[StarFighter]

W jaki sposób?
Taka fajna dziewczyna a nie ma

[Ervisha]

Napisane przez vanessa1781

No to współczuję. U mnie było podejrzenie tasiemca w podstawówce ale na szczęście okazało się ze to coś innego. Bo też jadłam niezliczone ilości a wyglądałam jak anorektyczka. Dopiero jak miałam kolo 24 lat zaczęłam tyć.

A co to było? Tarczyca czy metabolizm?

Napisane przez bernikula

Chudnie się pewnie dlatego, że bardzo dobrze oczyszcza organizm= częste wizyty w wc Ale to tylko na początku, potem wszystko się normuje. A działa super, cera robi się ładniejsza, jak nie jesz cukru i masz oczyszczony organizm to ... nawet kaca nie miewasz, chociaż wiem, że Ty w ogóle nie pijesz. Zresztą w ogóle już nie wiem, co to ból głowy, a kiedyś często mnie bolała.

No to moja mama chciała mi kupić ale babka jej powiedziała w zielarskim ze od tego się chudnie.. nie powiedziała ze tylko na początku a potem to się normuje?

Napisane przez StarFighter

W jaki sposób?
Taka fajna dziewczyna a nie ma

Ona była nowa w klasie - przyjechała z jakieś wsi.. była gorzej ubrana, nieprzyjemnie od niej pachniało stęchlizną... ja jako pierwsza do niej podeszłam, podałam jej rekę, zagadałam. Zaproponowałam jej byśmy siedziały razem w ławce.. na poczatku było fajnie... gadałyśmy, pomagałyśmy sobie w lekcjach, ja ją zawsze broniłam przed chlopakami z klasy bo jej dokuczali (broniłam jej chociaż mi samej dokuczali). Na drugi rok już mnie trzymała na lekki dystans ale nie było jeszcze az tak źle.. ale zaczeła się klimatyzować... dopiero jak po chorobie wróciłam do szkoły zobaczyłam ze mnie olewa.. znalazła sobie nowe koleżaneczki a mnie olała.. w ławce obok niej siedział plecak albo jej nogi (rozsiadałą się jak królowa), zaczęła się lepiej ubierać (pod koniec roku to nawet w miniówkach przychodziła do szkoły), dokuczała mi razem z innymi.. To było dla mnie bardzo przykre.. podawała się za moją przyjaciółkę a jak już jej nie byłam potrzebna do mnie olala wyrzuciła jak zużytą ścierkę Od tamtego czasu jestem troche nieufna co do ludzi i nie lubię imienia Agnieszka (ona miała tak na imię)

Fajna? Czy ja wiem Dziękuję to miłe.. Co do koleżanki to mam jedną przyjaciółkę, którą poznałam w szpitalu ale ona mieszka jakieś 200 km od mojego miasta i od lat się nie widziałyśmy

[bernikula]

Napisane przez Ervisha

A co to było?

No to moja mama chciała mi kupić ale babka jej powiedziała w zielarskim ze od tego się chudnie.. nie powiedziała ze tylko na początku a potem to się normuje?


Ona była nowa w klasie - przyjechała z jakieś wsi.. była gorzej ubrana, nieprzyjemnie od niej pachniało stęchlizną... ja jako pierwsza do niej podeszłam, podałam jej rekę, zagadałam. Zaproponowałam jej byśmy siedziały razem w ławce.. na poczatku było fajnie... gadałyśmy, pomagałyśmy sobie w lekcjach, ja ją zawsze broniłam przed chlopakami z klasy bo jej dokuczali (broniłam jej chociaż mi samej dokuczali). Na drugi rok już mnie trzymała na lekki dystans ale nie było jeszcze az tak źle.. ale zaczeła się klimatyzować... dopiero jak po chorobie wróciłam do szkoły zobaczyłam ze mnie olewa.. znalazła sobie nowe koleżaneczki a mnie olała.. w ławce obok niej siedział plecak albo jej nogi (rozsiadałą się jak królowa), zaczęła się lepiej ubierać (pod koniec roku to nawet w miniówkach przychodziła do szkoły), dokuczała mi razem z innymi.. To było dla mnie bardzo przykre.. podawała się za moją przyjaciółkę a jak już jej nie byłam potrzebna do mnie olala wyrzuciła jak zużytą ścierkę Od tamtego czasu jestem troche nieufna co do ludzi i nie lubię imienia Agnieszka (ona miała tak na imię)

Normuje się, ja jest trzecią paczkę, w sierpniu minie rok i jak na początku schudłam tak teraz mam cały czas 51 kg jak w mordę strzelił

A ta Agnieszka to zwykła świnia, kurde gdyby to na mnie trafiła to byłaby biedna

[StarFighter]

Ile masz wzrostu kochana Bernikulo?

[bernikula]

Napisane przez StarFighter

Ile masz wzrostu kochana Bernikulo?

164 cm

[Ervisha]

Napisane przez bernikula

Normuje się, ja jest trzecią paczkę, w sierpniu minie rok i jak na początku schudłam tak teraz mam cały czas 51 kg jak w mordę strzelił

A ta Agnieszka to zwykła świnia, kurde gdyby to na mnie trafiła to byłaby biedna

Wiesz ja myślałam, ze w końcu znalazłam w klasie koleżankę jesli nie przyjaciółkę ale wyszło na to że jest tak jak cała reszta... potem to już mnie olewała i ignorowała Pamiętam jak moja młodsza siostra (bardzo czesto się z nią kłóciłam i nadal kłócę a jak byłyśmy małe to nawet czasem się biłyśmy) przedrzeźniała ją... bo ona to już zachowywała się jak taka panienka... chodziła, kręciła i jeszcze włosy sobie na palcach kręciła... uda miała grube a je w miniówkach pokazywała... i i tak chłopaki na nią nie patrzyli wiec nie wiem co chciała pokazać A ja cicha, spokojna to sie wycofałam ale to mnie zabolało

Co do ostropestu to jakiś czas temu u mnie w zielarskim był na promocji - duża paka za 20zł Może jeszcze jest to kupię a nawet jak nie to kupię mniejszą i zobacze jak się będę czuć. Dziękuję A jaki on w smaku ? I dużo schudłaś?

[bernikula]

Napisane przez Ervisha

Wiesz ja myślałam, ze w końcu znalazłam w klasie koleżankę jesli nie przyjaciółkę ale wyszło na to że jest tak jak cała reszta... potem to już mnie olewała i ignorowała Pamiętam jak moja młodsza siostra (bardzo czesto się z nią kłóciłam i nadal kłócę a jak byłyśmy małe to nawet czasem się biłyśmy) przedrzeźniała ją... bo ona to już zachowywała się jak taka panienka... chodziła, kręciła i jeszcze włosy sobie na palcach kręciła... uda miała grube a je w miniówkach pokazywała... i i tak chłopaki na nią nie patrzyli wiec nie wiem co chciała pokazać A ja cicha, spokojna to sie wycofałam ale to mnie zabolało

Co do ostropestu to jakiś czas temu u mnie w zielarskim był na promocji - duża paka za 20zł Może jeszcze jest to kupię a nawet jak nie to kupię mniejszą i zobacze jak się będę czuć. Dziękuję A jaki on w smaku ? I dużo schudłaś?

U mnie było tak, że przed ciążami to potrafiłam ważyć 44kg w porywach do 47kg. W ciążach tyłam po 30 kg (koszmar, dramat). Po ciążach zostało mi i ważyłam 58 kg (to już za dużo dla mnie). Postanowiłam w zeszłym roku na początku sierpnia definitywnie odstawić cukier, oczyścić organizm (zbić ten choletserol), wywaliłam żywność przetwarzaną itd. i schudłam do 51 kg, więc prawie że waga sprzed ciąż. Teraz już chudnąć nie chcę i w sumie nie chudnę, cały czas stoję w miejscu. I czuję się super.

[Ervisha]

Napisane przez bernikula

U mnie było tak, że przed ciążami to potrafiłam ważyć 44kg w porywach do 47kg. W ciążach tyłam po 30 kg (koszmar, dramat). Po ciążach zostało mi i ważyłam 58 kg (to już za dużo dla mnie). Postanowiłam w zeszłym roku na początku sierpnia definitywnie odstawić cukier, oczyścić organizm (zbić ten choletserol), wywaliłam żywność przetwarzaną itd. i schudłam do 51 kg, więc prawie że waga sprzed ciąż. Teraz już chudnąć nie chcę i w sumie nie chudnę, cały czas stoję w miejscu. I czuję się super.

A chleb sama pieczesz? Kobieta mamie powiedziała że jakaś inna kobieta po ostropeście schudła 10 kg

[bernikula]

Nieee, na chleb jakoś nie mam zacięcia, pewnie dlatego, że mało go jem, w zasadzie rano na śniadanie, aha w ciągu dnia bułkę jakąś kupię z ziarnami albo sojową.

Wiesz, jak ktoś ma super nadwagę to może i więcej schudnie. Nie wiem, albo ma takie złogi, jakiś zanieczyszczony organizm i wszystko zaczyna z niego "schodzić". Tak to sobie właśnie wyobraziłam

[StarFighter]

A Ervisha piecze sama chleb, trudni chyba zrobić dobry chleb samemu

[Ervisha]

Napisane przez bernikula

Nieee, na chleb jakoś nie mam zacięcia, pewnie dlatego, że mało go jem, w zasadzie rano na śniadanie, aha w ciągu dnia bułkę jakąś kupię z ziarnami albo sojową.

Wiesz, jak ktoś ma super nadwagę to może i więcej schudnie. Nie wiem, albo ma takie złogi, jakiś zanieczyszczony organizm i wszystko zaczyna z niego "schodzić". Tak to sobie właśnie wyobraziłam

A tak to jesz jakieś kasze? Wiesz teraz w niektórych B. jest smaczny chleb na zakwasie 7 ziaren Ja piekę chleb tylko na drożdżach a do zakwasu się przymierzam i czasem ten kupię (ostatnio kupiłam 3 - dziś jeden) i jest smaczny - nie sztuczny

No żebym się niedowagi nie nabawiła

[Heru19]

podobno dieta bezglutenowa daje taki efekt, że cholesterol spada ale nie wiem ile w tym prawdy bo tylko w teorii o tym czytałam: William Davis - Dieta bez pszenicy

[Ervisha]

Napisane przez StarFighter

A Ervisha piecze sama chleb, trudni chyba zrobić dobry chleb samemu

Ja jem tylko ten domowy na drożdżach bo jest banalnie prosty do upieczenia Tak samo bułki a smak nie do opisania Takiego nie kupi.. a chleb piekę od 3 lat I nic po nim nie piecze mnie w żołądku, nie pęczy, nie mam zgagi itp. a po tym z piekarni tak

Tylko w tym roku czasem mam ochotę na zakwasie a że wypatrzyłam dobry i z dobrym skladem to czasem kupie czytalam ze chleb na zakwasie jest zdrowy bo zakwas to kwas mlekowy a to wspomaga trawienie a ja od dziecka mam z tym problem ;/

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Napisane przez Heru19

podobno dieta bezglutenowa daje taki efekt, że cholesterol spada ale nie wiem ile w tym prawdy bo tylko w teorii o tym czytałam: William Davis - Dieta bez pszenicy

Ja nie mam nietolerancji glutenu wiec mi ta dieta nie potrzebna