Mamusie styczniowe 2016, cz. II

[medeline]

Baby, szczwana z Ciebie bestia

[niepozorna]

Napisane przez medeline

Gdyby nie chciał mi dać chrztu w waszej sytuacji to bym się zdziwiła, bo przecież teraz mają odgórnie prikaz, żeby nie dawać ślubu parom w ciąży tylko już po porodzie jeśli ze sobą będą i nadal będą go chcieć. To siłą rzeczy wymusza chrzest bez ślubu

Naprawdę jest coś takiego??

[medeline]

Tak, już od ponad roku, żeby nie można było brać tych unieważnien małżeństwa z powodu przymusu ciążą

[6963c1fb65109977f9c6bf649cbcc3d41e8cdb1e_65c0253828816]

Napisane przez Dotka90

Ja sobie taki w kwietniu zrobilam i.. wylałam cały
Za to polecam napar z imbiru, dodawałam do herbaty, rozgrzewa i zabija te świństwa w środku

Joanna, a u Ciebie na czym stanęło? No bo niby rozstanie, ale co, on się wyprowadza?

Napisane przez uaoo

Robię to już długo..




Nie ma nad czym pracować i walczyć, moim zdaniem bezsensu taki związek, mógłby w ogóle nie istnieć i byłoby nam obojgu łatwiej, po co się męczyć. Ale tż ciągle przekonany, że mnie kocha.. A u Wa jak? Rozstajecie się?



W ogóle, to nie przez hormony.

U nas ? Tż wrócił z pracy wczoraj, nie przyszedł, nie powiedział ani A, ani B. Zapytałam czy ma coś do powiedzienia - cisza. Pod wieczór oznajmij, że on ma dość takiego traktowania, że tylko do niego skacze, że nigdy nie zrozumie tego dlaczego on gra(przytaknęłam z głupa), po czym powiedział że poczeka do piątku i wtedy się zbierze. Nie wiem czy tak będzie, czy jak to będzie wyglądać. Nie mam ani sił ani czasu nad tym myśleć. W domu mam remont (zmiana dachu) i mam robotników na głowie i w sumie póki co oni zajmują miejsca w głowie, i dobrze bo jie muszę o tym myśleć.

[niepozorna]

No a jak ktoś chce się pobrać w ciąży to co wtedy? Ksiądz nie da ślubu? Nie znoszę tych ich kościelnych zasad i przykazań

[medeline]

Joanna, twój współlokator mnie zadziwia

[niepozorna]

[1=6963c1fb65109977f9c6bf6 49cbcc3d41e8cdb1e_65c0253 828816;52324988]U nas ? Tż wrócił z pracy wczoraj, nie przyszedł, nie powiedział ani A, ani B. Zapytałam czy ma coś do powiedzienia - cisza. Pod wieczór oznajmij, że on ma dość takiego traktowania, że tylko do niego skacze, że nigdy nie zrozumie tego dlaczego on gra(przytaknęłam z głupa), po czym powiedział że poczeka do piątku i wtedy się zbierze. Nie wiem czy tak będzie, czy jak to będzie wyglądać. Nie mam ani sił ani czasu nad tym myśleć. W domu mam remont (zmiana dachu) i mam robotników na głowie i w sumie póki co oni zajmują miejsca w głowie, i dobrze bo jie muszę o tym myśleć.[/QUOTE]


No nie wierzę.... On jest wręcz niesamowity

[medeline]

Niepozorna, jeśli ciąża wypada w okresie narzeczenstwa i ślub był ustalony To nie robią problemów. Ale jeśli ciąża i ustalania ślubu wypadną razem to już zależy od księdza :/

[6963c1fb65109977f9c6bf649cbcc3d41e8cdb1e_65c0253828816]

Ale co Wam powiem - mimo tego, że wczorajszy wieczór spędził leżąc na łóżku i oglądając tv laptop stał na stole z włączoną grą (mimo że przed lapkiem nie siedział). No czy to jest normalne?

[czarnulax]

Napisane przez medeline

A ja jestem zła, bo co wstanę i posiedzę to mi ten dół brzucha twardnieje. Już mnie kręgosłup boli od tego leżenia i polsiedzenia

a bierzesz magnez i nospe? nie pamiętam co Ci lekarz zalecił? nie mija po tych lekarz na infekcję w ogóle?

[niepozorna]

Napisane przez medeline

Niepozorna, jeśli ciąża wypada w okresie narzeczenstwa i ślub był ustalony To nie robią problemów. Ale jeśli ciąża i ustalania ślubu wypadną razem to już zależy od księdza :/

Dziwne to My nie planujemy ślubu, zresztą ja bym nie chciała go brać na szybko bo jestem w ciąży ale dużo par uważa, że jak będzie dziecko to i ślub musi być. No i problem wobec tego... Nie ogarniam tych ich zasad czasami, serio

[medeline]

Czarnula, mam no spę 3x1 zwykłą i asmag forte 3x2. Ale zwykła mi się skończyła i dziś chyba zjem tą max A jak mąż wróci to bo wyślę do apteki. Niby było lepiej ale wczoraj trochę pochodziłam po schodach i guzik poszłam zrobić sobie śniadanie i w łazience nogi nie zegnę prawej w biodrze bo przeszkadza W poniedziałek też było lepiej a jak się rozochociłam z chodzeniem to we wtorek już lekko sie napinać zaczął

[mojakaren]

Napisane przez medeline

Gdyby nie chciał mi dać chrztu w waszej sytuacji to bym się zdziwiła, bo przecież teraz mają odgórnie prikaz, żeby nie dawać ślubu parom w ciąży tylko już po porodzie jeśli ze sobą będą i nadal będą go chcieć. To siłą rzeczy wymusza chrzest bez ślubu

serio?? pierwsze słyszę...
moja siostra ma taką sytuację, że jest w ciąży, na szybko były zaręczyny i za 3 miesiące ślub. No, ale oni podczas gadki z księdzem i spisywania protokołu nie przyznali się do ciązy

[1=6963c1fb65109977f9c6bf6 49cbcc3d41e8cdb1e_65c0253 828816;52324988]U nas ? Tż wrócił z pracy wczoraj, nie przyszedł, nie powiedział ani A, ani B. Zapytałam czy ma coś do powiedzienia - cisza. Pod wieczór oznajmij, że on ma dość takiego traktowania, że tylko do niego skacze, że nigdy nie zrozumie tego dlaczego on gra(przytaknęłam z głupa), po czym powiedział że poczeka do piątku i wtedy się zbierze. Nie wiem czy tak będzie, czy jak to będzie wyglądać. Nie mam ani sił ani czasu nad tym myśleć. W domu mam remont (zmiana dachu) i mam robotników na głowie i w sumie póki co oni zajmują miejsca w głowie, i dobrze bo jie muszę o tym myśleć.[/QUOTE]


a ja bym nie czekała aż jaśnie pan się zbierze, tylko spakowała jego manatki i do widzenia, bo ciągle to wygląda tak, że jednak on dyktuje warunki...

[medeline]

No wiecie, O tym nawet w tv było
Mi tą zasada się podoba o tyle, że faktycznie czasem jest to niejako pod przymusem, bo przecież dziecko. Najczęściej pewnie tyczy się to tych młodszych narzeczonych... którzy 2-3 lata później biorą rozwód, co jest przykre. Rekordzisci z mojego regionu w sądzie byli pół roku po ślubie poza tym nie popieram organizacji takiego wydarzenia w stanie błogosławionym (), dobrze pamiętam ile to stresu kosztuje

[tygrysek83]

Napisane przez koktajlowa7

nie dobijaj mnie już za ślub zapłaciliśmy 500 zł + 80 zł.

My za chrzest zapłaciliśmy 100zl w Warszawie

[Magdusiaaa]

Napisane przez niepozorna

Dziwne to My nie planujemy ślubu, zresztą ja bym nie chciała go brać na szybko bo jestem w ciąży ale dużo par uważa, że jak będzie dziecko to i ślub musi być. No i problem wobec tego... Nie ogarniam tych ich zasad czasami, serio

No wlasnie tez tak mysle to ze dziecko w drodze nie oznacza ze koniecznie musze sie od razu hajtac. Jak ktos chce oczywiscie nie mam nic przeciwko ale wg mnie za to zawsze bedzie czas po narodzinach dziecka...

[uaoo]

Napisane przez Magdusiaaa

A u nas dzis troszke chlodniej na szczescie. 26 st i nie ma slonka takze spokojnie mozna zyc...

Zazdroszcze, u mnie się żyć nie da + wkurzają mnie ludzie, którzy co 5 minut przychodzą i się pytają czy mamy pokój do wynajęcia.

Napisane przez Dotka90

Ua00, kurczę ale to tak nagle Cię naszło, czy jak? Jakoś zawsze myślałam, że u Was spoko... A dziecko planowane?

Nie, już wcześniej pisałam wam, że chyba mam depresją, to również o to mi chodziło, ale już tak głupio mi jakoś było pisać. Pół roku staraliśmy się o dziecko, ale ja głupia i naiwna pewnie myślałam, że będzie dobrze.

[1=6963c1fb65109977f9c6bf6 49cbcc3d41e8cdb1e_65c0253 828816;52324988]U nas ? Tż wrócił z pracy wczoraj, nie przyszedł, nie powiedział ani A, ani B. Zapytałam czy ma coś do powiedzienia - cisza. Pod wieczór oznajmij, że on ma dość takiego traktowania, że tylko do niego skacze, że nigdy nie zrozumie tego dlaczego on gra(przytaknęłam z głupa), po czym powiedział że poczeka do piątku i wtedy się zbierze. Nie wiem czy tak będzie, czy jak to będzie wyglądać. Nie mam ani sił ani czasu nad tym myśleć. W domu mam remont (zmiana dachu) i mam robotników na głowie i w sumie póki co oni zajmują miejsca w głowie, i dobrze bo jie muszę o tym myśleć.[/QUOTE]


Jak by mi tak tż powiedział, spakowałabym go, rzeczy za drzwi i koniec, tym bardziej że mieszkacie u Ciebie.

[baby montana]

Napisane przez medeline

Baby, szczwana z Ciebie bestia

Nie cwana tylko nadmiernie owlosiona :-P kiedys kilka sesji laserem sobie zafundowalam i mam teraz nogi w paski, wlosy-przerwa-wlosy :-D

[6963c1fb65109977f9c6bf649cbcc3d41e8cdb1e_65c0253828816]

Ten dzień już poczekam, jeszcze go bede pakować! Niech się sam spakuje, co zostawi to do pieca, musze nowy komin przetestowac ;p

[niepozorna]

[1=6963c1fb65109977f9c6bf6 49cbcc3d41e8cdb1e_65c0253 828816;52325322]Ten dzień już poczekam, jeszcze go bede pakować! Niech się sam spakuje, co zostawi to do pieca, musze nowy komin przetestowac ;p[/QUOTE]


Dobrze, że tak do tego podchodzisz

[magda1706]

Wprowadzili taką zasadę pewnie dlatego że babcie i mamy jak ciąża to od razu ślub! I młodzi często brali ślub pod przymusem rodziców. A później były rozwody. My mieliśmy wcześniej kościelny zanim o dziecku zdążyliśmy pomyśleć

Uaoo Może pogadaj z kimś na ten temat? Nie wiem psycholog psychiatra a może jakaś najlepsza koleżanka?

[czarnulax]

Napisane przez medeline

Czarnula, mam no spę 3x1 zwykłą i asmag forte 3x2. Ale zwykła mi się skończyła i dziś chyba zjem tą max A jak mąż wróci to bo wyślę do apteki. Niby było lepiej ale wczoraj trochę pochodziłam po schodach i guzik poszłam zrobić sobie śniadanie i w łazience nogi nie zegnę prawej w biodrze bo przeszkadza W poniedziałek też było lepiej a jak się rozochociłam z chodzeniem to we wtorek już lekko sie napinać zaczął

może musisz na razie mniej się ruszać, a więcej odpoczywać, aż sie nie doleczy całkowicie?

[6963c1fb65109977f9c6bf649cbcc3d41e8cdb1e_65c0253828816]

Tamtym razem jak sie rozstawalismy ( od tak wtedy zadządził) prosilam go by tego nie robil i przezylam to straaaasznie, teraz meczyc sie nie bede, szkoda nerwów.

[mojakaren]

Napisane przez medeline

No wiecie, O tym nawet w tv było
Mi tą zasada się podoba o tyle, że faktycznie czasem jest to niejako pod przymusem, bo przecież dziecko. Najczęściej pewnie tyczy się to tych młodszych narzeczonych... którzy 2-3 lata później biorą rozwód, co jest przykre. Rekordzisci z mojego regionu w sądzie byli pół roku po ślubie poza tym nie popieram organizacji takiego wydarzenia w stanie błogosławionym (), dobrze pamiętam ile to stresu kosztuje

no fakt, ja tez bym w ciąży do ślubu nie szła - widząc jakie teraz jest moje samopoczucie i ile energii, czasu i też nerwów pochłonął nasz ślub nie chciałabym tego przeżywać z dodatkiem mdłości, słabości i strachu o dzieciaczka.

[magda1706]

[1=6963c1fb65109977f9c6bf6 49cbcc3d41e8cdb1e_65c0253 828816;52325322]Ten dzień już poczekam, jeszcze go bede pakować! Niech się sam spakuje, co zostawi to do pieca, musze nowy komin przetestowac ;p[/QUOTE]

Ja to bym nie pakowała tylko otworzyła szeroko okno i każdą rzecz fruuu przez okno Na koniec ewentualnie mu rzuciła worki na śmieci i miałabym go gdzieś I zrobilabym to jak wróci z pracy. Nie wpuściłabym do domu i wyrzuciła wszystko. Out to out!

[medeline]

Uao, mocno przytulam

Czarnula, tak zarządził lekarz, że przynajmniej do końca leczenia,to niby jeszcze tylko 5 dni. Ale ciężko jest wytrwać tyle w łóżku, obiad człowiek musi ugotować, prania swojego do szafy jeszcze nie wstawiałam i tak leży na kanapie, masakra.

[6963c1fb65109977f9c6bf649cbcc3d41e8cdb1e_65c0253828816]

Kurdw powyrzucam przez okno i jeszcze przyjdzie mi sprzatac ro wlasne podwórko ;p hah , prawie jak na filmach traktuje to jako poczatek nowego życia, pozytywnie

[magda1706]

Tylko że ja jestem z tych nerwowych, gwałtownych i działających pod impulsem także moje metody mogą być zbyt drastyczne

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Ja po każdym byłym robiłam generalne porządki pokoju I zawsze mi to pomagało

[medeline]

Ja chyba zostałabym przy twoim podejściu joanna. Sam zaproponował rozstanie więc niech w piątek się wyprowadzi. Jak tego nie zrobi to trudno, zamki bym w sobotę miała już inne

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

W końcu i tak dla niego najważniejszy jest laptop więc co więcej ma do zabrania?

[niepozorna]

Napisane przez magda1706

Tylko że ja jestem z tych nerwowych, gwałtownych i działających pod impulsem także moje metody mogą być zbyt drastyczne

Ooo tak! Cała ja W nerwach potrafię robić różne rzeczy