Mamusie grudniowe 2015 cz.7 - Strona 100 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-10-04, 20:31   #2971
andriuszka77
Zadomowienie
 
Avatar andriuszka77
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Obieżyświat
Wiadomości: 1 667
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Melduje sie wieczorem. Nie mam siły Was nadrobić dziś, jutro poczytam.
Wesele koleżanki przetrwalam, dziś jak wracaliśmy glowa mnie bolała jednak bardzo podczas podróży, potem popołudnie zasnelam na troche i już Okey.
Wesele było fajne, nawet trochę potancxylismy z mężem. Aż sie stare babki dziwnie patrzyły że tancze z brzuchem przecież jestem w ciąży a nie niepełnosprawna. Delikatny ruch co kilka piosenek nie zaszkodzi przecież i super sie czułam, dopiero senność mnie ogarnęła o 23 i mąż mnie odprowadził do pokoju hotelowego i poszłam spać. W sumie inne ciężarne tam były i jakoś słabo aktywne były , ja nie wyobrażam sobie przesiedzenia całej nocy za stołem bo nudno tak, no ale może one tak wolą.
Panna młoda była piękna i taka szczupła, Ojej grubo sie czułam z tym brzuszkiem, no ale co zrobić, ,,ciooooonza,,.

Oglądam tv, mam nadzieje że u Was wszystko Okey że zdrowiem i dziećmi.
andriuszka77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-04, 20:31   #2972
czubasek20
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 5 328
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

A co do odwiedzin. Mi specjalnie nie przeszkadzaja. Tzn wiem.ze do szpitala tescie przyjada pewnie i moja chrzestna bo mieszka kilka metrow od szpitala. Reszta w domu sie zleci. Ale ze tak powiem wyebka, ja szykowac nic nie bede. Moga wejsc, zobaczyc i wypad na dol do tesciowej. Tzn to sie tyczy t rodziny. Ode mnie pewnie mama wpadnie z siostra ale one mile widziane
__________________
H
W
R


Nie ma stópki zbył małej, by nie mogła pozostawić śladu. Z
czubasek20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-04, 20:46   #2973
Ani_qa
Zakorzenienie
 
Avatar Ani_qa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 530
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Cytat:
Napisane przez andriuszka77 Pokaż wiadomość
Melduje sie wieczorem. Nie mam siły Was nadrobić dziś, jutro poczytam.
Wesele koleżanki przetrwalam, dziś jak wracaliśmy glowa mnie bolała jednak bardzo podczas podróży, potem popołudnie zasnelam na troche i już Okey.
Wesele było fajne, nawet trochę potancxylismy z mężem. Aż sie stare babki dziwnie patrzyły że tancze z brzuchem przecież jestem w ciąży a nie niepełnosprawna. Delikatny ruch co kilka piosenek nie zaszkodzi przecież i super sie czułam, dopiero senność mnie ogarnęła o 23 i mąż mnie odprowadził do pokoju hotelowego i poszłam spać. W sumie inne ciężarne tam były i jakoś słabo aktywne były , ja nie wyobrażam sobie przesiedzenia całej nocy za stołem bo nudno tak, no ale może one tak wolą.
Panna młoda była piękna i taka szczupła, Ojej grubo sie czułam z tym brzuszkiem, no ale co zrobić, ,,ciooooonza,,.

Oglądam tv, mam nadzieje że u Was wszystko Okey że zdrowiem i dziećmi.
Fajnie, że wesele udane i, że się trochę pobawiliście




Dziewczyny... znalazłam na nodze kleszcza już jest wyciągnięty, ale jestem przerażona...
Chyba do końca ciąży mi to spokoju nie da
__________________
Ani_qa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-04, 20:53   #2974
mujer
Zadomowienie
 
Avatar mujer
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 976
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Cytat:
Napisane przez Ani_qa Pokaż wiadomość
Fajnie, że wesele udane i, że się trochę pobawiliście




Dziewczyny... znalazłam na nodze kleszcza już jest wyciągnięty, ale jestem przerażona...
Chyba do końca ciąży mi to spokoju nie da
Wyrzuciłaś go? Bo zawsze można przebadać kleszcza. Ale nawet jeśli był zarażony to i tak nie znaczy, że Ciebie złapało, więc to też nie jest super metoda...
mujer jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-04, 21:00   #2975
Ani_qa
Zakorzenienie
 
Avatar Ani_qa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 530
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Cytat:
Napisane przez mujer Pokaż wiadomość
Wyrzuciłaś go? Bo zawsze można przebadać kleszcza. Ale nawet jeśli był zarażony to i tak nie znaczy, że Ciebie złapało, więc to też nie jest super metoda...
Mama go od razu wyrzuciła... w sumie nie myślałam o tym, że można go przebadać...
Najbardziej się boję o Małą, byle jej nie zaszkodził
__________________
Ani_qa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-04, 21:05   #2976
mujer
Zadomowienie
 
Avatar mujer
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 976
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Cytat:
Napisane przez halwaya Pokaż wiadomość
Stres i ambicja cię zjedzą. Mam wrażenie, że wysoko sobie stawiasz poprzeczkę i podchodzisz do tego na zasadzie "musze, bo się udusze" Ja w wywiadach z poloznymi zaznaczam, że chce karmić piersią, ale nie będę się biczowac jak się nie uda. Szczerze tego nie lubiłam i teraz mi słabo na kolejną powtórkę.. ale chce spróbować świadoma zalet. Pierwsza córkę dalam radę 2 tyg karmić i to tez naprzemiennie z butla. Znalazłam niedawno notes z moimi notatkami jak to wyglądało. Moge zamieścić dla orientacji
Kp ma za dużo plusów, żebym chciała szybko zrezygnować. Miałabym ogromne wyrzuty sumienia, że karmię mm, tylko dlatego, że mi tak wygodniej. No cóż... skoro już jestem w ciąży, to czuję się odpowiedzialna, żeby przyjąć to z całym inwentarzem. Kp to nie jest ambicja dla mnie, po prostu wiem, że dziecku to na pewno zrobi lepiej, co nie znaczy, że ja to pokocham. Byłam nastawiona dość pozytywnie, ale jednak wiele rzeczy jest dla mnie trudnych.
No i cóż, ja w życiu nie zdążyłam wiele fajnych rzeczy zrobić, a teraz to juz słabo, więc mnie czasem zbiera egoistyczny żal do wszechświata

Cytat:
Napisane przez 0enedue Pokaż wiadomość
wlamali sie nam na działkę

ukradli nowe narzędzia... nowy parasol .. wieże .. wszystko poniszczyli .. z lodówki , czajnika, pompy do basenu odcieli kable.. kur

brak mi słów

O kurcze, współczuję :/

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
0enedue masakra! chyba bym im jaja pourywala! Współczuję szkoda ze musisz się tak denerwować.

A mi jest przykro dziś cały dzień,pisałam sms do przyjaciółki rano i nie odpisuje. To ta o której pisałam ze się obraziła. Chciałam się pogodzić ale ona chyba jednak nie ma zamiaru i mi źle bo to osoba do której pierwszej ze wszystkim dzwoniłam,nawet ona pierwsza o ciąży się dowiedziała. Źle mi bo tyle chciałabym jej opowiedzieć a dla mnie zawsze strata przyjaciela to było coś gorszego niż rozstanie z facetem.
Chyba muszę sobie dac radę jakoś sama od teraz TŻ to nie to samo mimo ze też jest moim przyjacielem ale to inaczej działa...

Jutro idę na glukoze. Ja pier.ole.

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------


Nie,mam dwa miękkie
A może da się tę sprawę wyjaśnić? Jeśli Ci na niej zależy, to warto się dogadać?
mujer jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-04, 21:23   #2977
dolinka881
Zadomowienie
 
Avatar dolinka881
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 922
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Cytat:
Napisane przez andriuszka77 Pokaż wiadomość
Melduje sie wieczorem. Nie mam siły Was nadrobić dziś, jutro poczytam.
Wesele koleżanki przetrwalam, dziś jak wracaliśmy glowa mnie bolała jednak bardzo podczas podróży, potem popołudnie zasnelam na troche i już Okey.
Wesele było fajne, nawet trochę potancxylismy z mężem. Aż sie stare babki dziwnie patrzyły że tancze z brzuchem przecież jestem w ciąży a nie niepełnosprawna. Delikatny ruch co kilka piosenek nie zaszkodzi przecież i super sie czułam, dopiero senność mnie ogarnęła o 23 i mąż mnie odprowadził do pokoju hotelowego i poszłam spać. W sumie inne ciężarne tam były i jakoś słabo aktywne były , ja nie wyobrażam sobie przesiedzenia całej nocy za stołem bo nudno tak, no ale może one tak wolą.
Panna młoda była piękna i taka szczupła, Ojej grubo sie czułam z tym brzuszkiem, no ale co zrobić, ,,ciooooonza,,.

Oglądam tv, mam nadzieje że u Was wszystko Okey że zdrowiem i dziećmi.
Super, że impreza udana
Ja 3 tygodnie temu na weselu tancowałam do 3 nad ranem:p na sali była też dziewczyna z terminem na listopad i ruszala się jeszcze więcej ode mnie:p
Też czułam się grubo i brzydko, a jedna obca kobieta zahaczyla mnie jak wychodziłam z toalety i powiedziała, że mimo, że są tu też inne ciężarne, to ja poza panną młodą wyglądam tu najpiękniej (wesele na 140 osób B) ). Miło mi się zrobiło, aczkolwiek do końca. Imprezy miałam lustrowstret..

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Cytat:
Napisane przez Ani_qa Pokaż wiadomość
Fajnie, że wesele udane i, że się trochę pobawiliście




Dziewczyny... znalazłam na nodze kleszcza już jest wyciągnięty, ale jestem przerażona...
Chyba do końca ciąży mi to spokoju nie da
Wujek google powiedział mi, że bolerioza w ciąży nie stwarza dużego zagrożenia dla malucha, więc nawet przy najgorszym kleszczowym scenariuszu Twoje dzieciątko jest bezpieczne. Nie stresuj się

Ogolnie sorki za szczerość, ale takie zachowanie dziewczyny nie wskazuje na to, że to była Twoja przyjaciółka... no chyba, że ma 15 lat i chciała opowiedzieć Ci o pierwszym pocałunku, a Ty przełożyłaś spotkanie... wtedy miała prawo strzelić foszka!
dolinka881 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-04, 21:51   #2978
kalusia87
Zakorzenienie
 
Avatar kalusia87
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 3 622
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Cytat:
Napisane przez dolinka881 Pokaż wiadomość
Wujek google powiedział mi, że bolerioza w ciąży nie stwarza dużego zagrożenia dla malucha, więc nawet przy najgorszym kleszczowym scenariuszu Twoje dzieciątko jest bezpieczne. Nie stresuj się
Ale borelioza rozwija się bardzo długo, nawet po kilku latach, poza tym trzeba by było mieć mega pecha, żeby ją złapać po jednym kleszczu. Szwagier ma ale on złapał po dwóch latach pracy w lesie
__________________
Kubuś 14.12.2015
kalusia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-04, 22:00   #2979
dolinka881
Zadomowienie
 
Avatar dolinka881
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 922
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Cytat:
Napisane przez kalusia87 Pokaż wiadomość
Ale borelioza rozwija się bardzo długo, nawet po kilku latach, poza tym trzeba by było mieć mega pecha, żeby ją złapać po jednym kleszczu. Szwagier ma ale on złapał po dwóch latach pracy w lesie
Nooo.. to tym bardziej nie ma powodów do zmartwień
dolinka881 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-04, 22:28   #2980
Ani_qa
Zakorzenienie
 
Avatar Ani_qa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 530
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Kurcze dziewczyny mam nadzieję, bo strasznie mnie to rozbilo :/ pewnie za tydzień na wizycie porusze ten temat, bo mi to spokoju nie da...

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
__________________
Ani_qa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-04, 23:48   #2981
halwaya
Zakorzenienie
 
Avatar halwaya
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 4 281
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Mujer. U mnie kp nie udalo się z kilku powodów - jednym z nich byla moja szczera niechęć do tego.. oprócz tego laktacja na niskim poziomie, ból przy siedzeniu, siedzenie po 40min przy jednym cycu. Więc wcale się nie obrażam, że mi ktos wygodę zarzuca z mm bo to prawda.. jednak sumienie mnie nie gryzlo. Córka rozwijała się świetnie, rosła prawidłowo, nie miala sensacji z pokarmem i przy blw nie bylo problemu. Do dzis ma spory apetyt. Intencje do kp miałam - nie udalo się.. trudno. Teraz też chcę (mimo wszystko) spróbować.. ale presji nie mam. Może dzięki temu pojdzie lepiej?
__________________
Eva ur. 13.11.2012
Iga ur. 21.11.2015


halwaya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-05, 06:06   #2982
0enedue
Zadomowienie
 
Avatar 0enedue
 
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: K-ce
Wiadomości: 1 810
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Dzień dobry

Ogolnie dziwne te zachowanie Twojej niby przyjaciółki. ..


Andriuszka fajnie ze zabawa udana ) i ze trochę potnczylas)

Aniqa nie stresuj się tym kleszczemnic nie jest przesadzone ! Będzie dobrze !

Jakoś tak ciemno na dworze i znów szaro buro czyżby koniec "lata"??

Z 4 razu dzisiaj w nocy wstawałam:/ aż się odzwyczailam
__________________
If U want to be happy - BE !


Iga 14.12.2015


0enedue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-05, 06:25   #2983
Fionka_31
Zakorzenienie
 
Avatar Fionka_31
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 8 266
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Dzień dobry jak mi się nie chce z ciepłego łóżeczka wychodzić

Na dworze juz szaro o tej porze a to jeszcze bardziej zniechęca.

No nic jeszcze 1,5 mca.

Mala wyczynia cuda z moim pępkiem. Dziwnie tak
__________________
08.04.2013 - start
od 16.09.2013 - siłowy
od 17.11.2014 - CF

Fionka_31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-05, 06:41   #2984
czubasek20
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 5 328
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Hej

Jak zimnooo a zaraz trzeba wstac i mala do przedszkola wyszykowac.
Dzis chyba przeleze caly dzien i bede sobie czytac bo wszystko w domu porobione
__________________
H
W
R


Nie ma stópki zbył małej, by nie mogła pozostawić śladu. Z
czubasek20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-05, 07:22   #2985
SweetViolet
Zadomowienie
 
Avatar SweetViolet
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 346
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Witam się w poniedziałek!

Miałam zamiar spać do oporu dzisiaj, ale oczywiście o 6:30 Mąż czegoś w szafce szukał i wypadł termometr i takiego hałasu narobił, że mało zawału nie dostałam. A teraz zadzwonił do mnie, że kurier ma być między 9 a 10. I musiałam się podnieść. I mam nadzieję, że ten kurier faktycznie tak przyjedzie, a nie o 12...

Jakoś tak nic mi się nie chce....
__________________
“If you die, and I live, there’s no life for me at all. You’re my whole life. I would never be happy again.”

synek
Czekamy na Kruszynkę 24/40
SweetViolet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-05, 07:29   #2986
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Ja się obudziłam o 6.10, ale dospałam do 7.45. A śniło mi się, że jest już 16 i przespałam cały dzień.

Po śniadaniu muszę jeszcze raz tabletki połknąć...

Wysłane z Soniacza za pomocą Tapatalka
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-05, 07:34   #2987
limonka_86
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 066
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Widze ze dzisiaj wszystkie jestesmy pelne zapalu do zycia
Ja wczoraj przyznam ze mialam jeden z najgorszych dni w calej ciazy caly czas mnie tak dziwnie w brzuchu gniotlo czy bolalo prawie caly dzien przelezalam az TZ chcial ze mna na ip jechac ale jakos w miare pod wieczor sie uspokoilo i mam nadzieje ze dzisiaj bedzie juz lepiej to zdecydowanie dla mnie znak ze musze zwolnic tempo :/ !!

A wiecei jaka moja pierwsza mysl? jak ja mam na ip jechac jak torbe mam nie spakowana no jakbym powazniejszych zmartwien nie miala
limonka_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-05, 07:36   #2988
Ani_qa
Zakorzenienie
 
Avatar Ani_qa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 530
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Dzień dobry.
Ja wreszcie dość dobrze spałam. W sumie mogłabym jeszcze, ale stwierdziłam, że czas wstać.
Idę się ogarnąć

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
__________________
Ani_qa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-05, 07:41   #2989
dolinka881
Zadomowienie
 
Avatar dolinka881
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 922
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Cytat:
Napisane przez limonka_86 Pokaż wiadomość
Widze ze dzisiaj wszystkie jestesmy pelne zapalu do zycia
Ja wczoraj przyznam ze mialam jeden z najgorszych dni w calej ciazy caly czas mnie tak dziwnie w brzuchu gniotlo czy bolalo prawie caly dzien przelezalam az TZ chcial ze mna na ip jechac ale jakos w miare pod wieczor sie uspokoilo i mam nadzieje ze dzisiaj bedzie juz lepiej to zdecydowanie dla mnie znak ze musze zwolnic tempo :/ !!

A wiecei jaka moja pierwsza mysl? jak ja mam na ip jechac jak torbe mam nie spakowana no jakbym powazniejszych zmartwien nie miala
Ja też podobnie się wczoraj czułam! Jakiś pernamentny skurcz miałam. Tylko ja miałam w głowie, że nie mogę teraz urodzić, bo ubranka nie są jeszcze poprane i nie miałabym w co małego ubrać:p Dzisiaj w sumie nie czuję się dużo lepiej, ale liczę na to, że to wzdęcie i po wizycie w toalecie przejdzie:p

Dzisiaj idziemy na pierwsze zajęcia w SR.. mam nadzieję, że będzie warto, bo muszę chodzić przez 7 tygodni, inaczej kasa chorych mi za to nie zapłaci..
dolinka881 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-05, 08:04   #2990
limonka_86
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 066
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Dolinka obys tylko lepiej sie poczula bo kolejne 7 tyg moga byc trudne no i oby Ci sie spodobalo !!

Widze dziewczyny w weekend pojawil sie temat KP ja tez nie chce na sobie wywierac presji napewno sprobuje ale czy mi sie uda czy nie to zobaczymy jak sie przerzucimy na mm to tez tragedii nie bedzie.
Mnie troche martwi temat odzywiania w trakcie KP bo tez rozne opinie sa u nas polozna mowila ze generalnie mozna jesc to samo co zawsze jadamy (dala nawet przyklad babki ktora w ciazy ciagle bigos jadla i po urodzeniu mimo ze karmila bigos nadal wcinala).
Ja teraz caly czas jadam dosc zdrowo ale jednak na parze nie gotuje tylko wiekszosc rzeczy jednak smazonych albo pieczonych z piekarnika nie wiem sama czy od razu bede musiala przerzucic sie na gotowane miecho czy nie dziewczyny ktore macie dzieciaczki jak to u Was wygladalo ? bo musze TZ nauczyc gotowac takie najprostsze rzeczy zebysmy z glodu nie padli
limonka_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-05, 08:06   #2991
adka_19
Wtajemniczenie
 
Avatar adka_19
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Aberdeen, UK
Wiadomości: 2 698
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Dzień dobry w ten poniedziałku szary poranek !
Czubasek strach normalnie po tym co czytałam o szwagierke znajomej. . Szok... :/
Andriuszka fajnie ze się oobawiliscie )

Aniqa zapytaj lekarza co zrobić po kleszczu. Ja nigdy nie mialam ciężko się wypowiadać.

Limonką ja właśnie a propo po torby też sobie uświadomiłam że jej nie mam. Ahahaha
Trzeba będzie zerknąć w kartę ciąży czy tam czegoś nie ma na ten temat a jak nie to pozostają Google co u mas w szpitalu mają a czego nie
__________________
Krzysio 13.12.2015 <3 <3
Nie pale od 26.05.2015!

Jestem Ruda, projektuje cuda ! SKLEP
adka_19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-05, 08:11   #2992
Ani_qa
Zakorzenienie
 
Avatar Ani_qa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 530
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Cytat:
Napisane przez adka_19 Pokaż wiadomość
Dzień dobry w ten poniedziałku szary poranek !
Czubasek strach normalnie po tym co czytałam o szwagierke znajomej. . Szok... :/
Andriuszka fajnie ze się oobawiliscie )

Aniqa zapytaj lekarza co zrobić po kleszczu. Ja nigdy nie mialam ciężko się wypowiadać.

Limonką ja właśnie a propo po torby też sobie uświadomiłam że jej nie mam. Ahahaha
Trzeba będzie zerknąć w kartę ciąży czy tam czegoś nie ma na ten temat a jak nie to pozostają Google co u mas w szpitalu mają a czego nie
Muszę obserwować miejsce po ukąszeniu kleszcza czy nie pojawia się rumień. Ale on nie zawsze się pojawia.
Zastanawiam się nad zrobieniem badania w kierunku boreliozy, bo wtedy w najgorszym przypadku mi podadzą antybiotyk...
Ja się w sumie o siebie nie martwię, tylko o Małą
__________________
Ani_qa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-05, 08:12   #2993
adka_19
Wtajemniczenie
 
Avatar adka_19
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Aberdeen, UK
Wiadomości: 2 698
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Cytat:
Napisane przez Ani_qa Pokaż wiadomość
Muszę obserwować miejsce po ukąszeniu kleszcza czy nie pojawia się rumień. Ale on nie zawsze się pojawia.
Zastanawiam się nad zrobieniem badania w kierunku boreliozy, bo wtedy w najgorszym przypadku mi podadzą antybiotyk...
Ja się w sumie o siebie nie martwię, tylko o Małą
Myszko ale widzisz ze dziewczyny piszą że nic Ci nie grozi właściwie małej
Nie stresuj się
__________________
Krzysio 13.12.2015 <3 <3
Nie pale od 26.05.2015!

Jestem Ruda, projektuje cuda ! SKLEP
adka_19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-05, 08:18   #2994
Ani_qa
Zakorzenienie
 
Avatar Ani_qa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 530
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Cytat:
Napisane przez adka_19 Pokaż wiadomość
Myszko ale widzisz ze dziewczyny piszą że nic Ci nie grozi właściwie małej
Nie stresuj się
No niby też czytałam, że nie powinno to wpłynąć na płód, ale z drugiej strony piszą, że to też do końca stwierdzone nie jest...
__________________
Ani_qa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-05, 08:19   #2995
adka_19
Wtajemniczenie
 
Avatar adka_19
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Aberdeen, UK
Wiadomości: 2 698
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Cytat:
Napisane przez Ani_qa Pokaż wiadomość
No niby też czytałam, że nie powinno to wpłynąć na płód, ale z drugiej strony piszą, że to też do końca stwierdzone nie jest...
Rozumiem strach. Pewnie.
Nie czytaj internetow zadzwoń do lekarza rodzinnego i do ginekologa i niech Ci powiedzą.
Co mogłoby się wydarzyć. Czy wgl coś. Jeśli borelioza rozwija się kilka lat moim zdaniem nie ma obaw
__________________
Krzysio 13.12.2015 <3 <3
Nie pale od 26.05.2015!

Jestem Ruda, projektuje cuda ! SKLEP
adka_19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-05, 08:23   #2996
sylwoha
Zakorzenienie
 
Avatar sylwoha
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 245
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Aniqa zadzwon do gina to sie uspokoisz

A ja sie witam po przespanej nocy

Tz walczy z malowaniem pokoju, po tym jak fachowiec spier**** robote
Myslicie ze poradzi? Chodzi o to ze w rogach, na wszystkich lacznikach scian przebija farba? Jakby smugi- no fatalnie. Listy przypodlogowe, drewniane! Uwalone farba. Szkoda gadac
Tz nie cierpi takich rzeczy- ale wydaje mi sie ze malowanie nie jest jakies wybitnie trudne
sylwoha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-05, 08:23   #2997
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Aniqa tylko borelioza to najwcześniej po 4 tygodniach od ew. zakażenia wyjdzie w badaniu. A nie możesz zadzwonić do gina?
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-10-05, 08:35   #2998
Ani_qa
Zakorzenienie
 
Avatar Ani_qa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 530
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Cytat:
Napisane przez adka_19 Pokaż wiadomość
Rozumiem strach. Pewnie.
Nie czytaj internetow zadzwoń do lekarza rodzinnego i do ginekologa i niech Ci powiedzą.
Co mogłoby się wydarzyć. Czy wgl coś. Jeśli borelioza rozwija się kilka lat moim zdaniem nie ma obaw
Cytat:
Napisane przez sylwoha Pokaż wiadomość
Aniqa zadzwon do gina to sie uspokoisz

A ja sie witam po przespanej nocy

Tz walczy z malowaniem pokoju, po tym jak fachowiec spier**** robote
Myslicie ze poradzi? Chodzi o to ze w rogach, na wszystkich lacznikach scian przebija farba? Jakby smugi- no fatalnie. Listy przypodlogowe, drewniane! Uwalone farba. Szkoda gadac
Tz nie cierpi takich rzeczy- ale wydaje mi sie ze malowanie nie jest jakies wybitnie trudne
Moim zdaniem trzeba całość jeszcze raz pomalować, skoro wszystkie rogi mają smugi... Żeby to jakoś wyglądało to chyba nie ma innego wyjścia, bo jak same rogi zamalujecie to też będzie brzydko wyglądać.

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;53000392]Aniqa tylko borelioza to najwcześniej po 4 tygodniach od ew. zakażenia wyjdzie w badaniu. A nie możesz zadzwonić do gina?[/QUOTE]

Dziewczyny nie mam bezpośredniego kontaktu z moją gin., bo ona nie daje swojego numeru telefonu. A wizytę mam dopiero za tydzień.
Czytałam, że borelioza rozwija się od 1-3 tygodni, więc chyba teraz za wcześnie na badanie...
To co mogłam to zrobiłam, kleszcz usunięty, miejsce przemyte.
Teraz jedynie badanie może coś pomóc i ewentualny antybiotyk w przypadku choroby :/
Później będzie u mnie mama, więc może ona mi jeszcze coś poradzi...
__________________
Ani_qa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-05, 08:39   #2999
syylwuska
Zakorzenienie
 
Avatar syylwuska
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzieś lecz nie wiadomo gdzie ;)
Wiadomości: 3 234
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Cytat:
Napisane przez 0enedue Pokaż wiadomość
dzięki dziewczyny

kurde ale zeby sie na kable połasić.. nawet kran chcieli odkręcić ale nie dali rady ;/

basen stał pusty ale rozłozony to ciesze sie ze go ze złości nie pocieli ..
licze ze karma do nich wróci .. szkoda tej kasy wpakowanej..
ala:
już sami nie wiemy co wymyśleć, żeby następnym razem nie dali rady się włamać;/

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

Halwaya no dokładnie :/ pograbilam prawie całą działkę żeby się trochę uspokoić .. grabie zostawili .. leżaki tez .. jakim trzeba być człowiekiem:/ ktoś ciężko na coś pracował a przyjdzie Ci taki i zrobi rozpi... aaaaaaaa chyva wyślę tz z nerwów po karmi .. :/
Jejku Oenedue strasznie Wam współczuję, jak można być takim chamskim, żeby jeszcze zepsuć to, czego nie można zabrac? Ludzkie pojęcie przechodzi ;/ szkoda Ciebie, ze takie sytuacje się zdarzają i denerwują ;/
Cytat:
Napisane przez Fionka_31 Pokaż wiadomość
o masakra współczuję, co za chu..e

dziewczyny macie rożki z usztywnianym spodem?
Ja mam miękki wolę czuć dziecko, o ile będę go używać
Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
0enedue masakra! chyba bym im jaja pourywala! Współczuję szkoda ze musisz się tak denerwować.

A mi jest przykro dziś cały dzień,pisałam sms do przyjaciółki rano i nie odpisuje. To ta o której pisałam ze się obraziła. Chciałam się pogodzić ale ona chyba jednak nie ma zamiaru i mi źle bo to osoba do której pierwszej ze wszystkim dzwoniłam,nawet ona pierwsza o ciąży się dowiedziała. Źle mi bo tyle chciałabym jej opowiedzieć a dla mnie zawsze strata przyjaciela to było coś gorszego niż rozstanie z facetem.
Chyba muszę sobie dac radę jakoś sama od teraz TŻ to nie to samo mimo ze też jest moim przyjacielem ale to inaczej działa...

Jutro idę na glukoze. Ja pier.ole.

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------


Nie,mam dwa miękkie
Ehh poczęcia wiem co czujesz, no ja też strasznie nie lubię się kłócić i często bywało tak, że to ja wyciągnąłem pierwszą rękę po kłótni, mimo że nie było mojej winy ;/ może ona po prostu nie zauważyła się napisałaś, byl weekend i nie miala kiedy odpisac? Poczekaj jeszcze. Ale tak jak dziewczyny piszą, jej zachowanie trochę niedojrzałe, skoro tak ja traktujesz, a ona obraża się ze będziesz miała mniej czasu, no kurczę taki lajf ;/

Cytat:
Napisane przez Ani_qa Pokaż wiadomość

Dziewczyny dzięki za życzenia udanej sesji
Była fajnie, sesja udana, pogoda rewelacyjna! Nawet w sukience na ramiączkach było mi ciepło
Mam tylko nadzieję, że tyłka nie przeziębiłam, bo trochę na ziemi siedziałam rosi:
Zdjęcia powinniśmy mieć do tygodnia oddane


A w ogóle to nie wiem czy pisałam, ale wczoraj na zakupach kupiliśmy Małej trochę ubranek, ale takich większych i czapeczkę zimową
Dziś wracając z sesji wstąpiliśmy do Tesco i na wyprzedaży kupiliśmy też kilka ubranek takich letnich


A poza tym to dziś kiepski dzień miałam. Zaczęło się od nieprzespanej nocy, później ból brzucha i biegunka. Makijaż mi nie wyszedł na początku i ostatecznie zrobiłam całkiem naturalny. Później włosy mi się źle kręciły... Jak już wydawało mi się, że się dobrze czuję i ruszyliśmy na sesję, to znów odezwał się mój brzuch i spóźniliśmy się kilka minut... No, a później ból głowy z niewyspania i niedobrze mi w końcu było Teraz jestem padnięta i ledwo patrzę na oczy...
Mam nadzieję, że ta noc będzie łaskawa dla mnie (i dla Was też).
A no i jako wisienka na torcie- cały dzień twardniał mi brzuch Aaa no i krzyż... chyba jeszcze tak nie bolał...
Malutkiej chyba się moje samopoczucie, bo grzeczna dziś, ale ruszała się na tyle, że jestem spokojna. Zresztą właśnie wypchnęła mi się rączką w brzuch i zabolało

Ale poza tym wszystkim naprawdę jestem zadowolona, że zdecydowaliśmy się na sesję. Będziemy mieć fajną pamiątkę



Co do odwiedzin w szpitalu- wolę żeby teściowie (jeśli już będą musieli) i bracia męża przyszli do szpitala bo wyjdę na chwilę i powiem, że się źle czuję i wrócę na salę... a w domu nie chcę ich widzieć

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Ogolnie co do przyjaciółki to chyba niezbyt dojrzała jest skoro o takie bzdury się obraża... Jesteście dorosłymi kobietami i oczywistym jest, że będziecie mieć mniej czasu dla siebie z różnych względów. Mogłaby zrozumieć, że w ciąży się źle czujesz i jakoś wytrzymać. Przecież po porodzie mogłybyście spędzać czas nawet na spacerach z dzieckiem.
Chyba powinna sobie to przemyśleć...
Super, ze zadowolona z sesji jesteś, czekamy na fotki ile Was wyniosla?

A i jak możesz napisz jaki rozmiar czapeczki kupilas? Pokaż

Doczytałam, że czujesz się dzisiaj lepiej już, do dobrze, wczoraj może za dużo było tego dla Ciebie.

No i kleszczu też przeczytałam i myślę, że nie powinnaś się martwić, tak jak piszą dziewczyby, dla Małej nie zaszkodzi nic, to był Twój pierwszy kleszcz? A badanie na bolerioze chyba jest bez sensu tetaz, bo to za wcześnie, to latami potrafi się rozwijać. Wiem, że łatwo powiedzieć, ale skoro Malej nic nie grozi postaraj się tym nie martwić ;*

Cytat:
Napisane przez czubasek20 Pokaż wiadomość
Padaaaam, nie dla mnie takie maratony odwiedzinowe. Ale babcia wysciskana, pogaduszki ze znajomymi z dziecinstwa zaliczone wiec ok.

W ogole to gadalam z zona kolegi. Mamy corcie z jednego rocznika to zawsze jak jezdzimy mlode musza na chwike sie zobaczyc a mamuski gadaja. Ona rok starsza ode mnie a w maju kolejne dziecko. Maja juz 3 latke i roczniaka.
No ale nie o tym. Opowiadala mi ze jej szwagierka rodzila w sierpniu. Dziewczyne okaleczyli... powinna miec cesarke bo minelo jej 13 miesiecy od poprzedniego porodu a kazali jej rodzic naturalnie. Pekla jej pochwa, macica i pecherz moczowy. Macica w takim stabie ze chcieli jej usuwac. Masakra. Jest pazdziernik a ona nadal wiekszosc czasu lezy i za bardzo przy dzieciakach nie moze robic :/
Przerazilam sie ze takie rzeczy w XXI wieku...

enedue wspolczuje kradziezy. Ludzie to jednak zadnego hamulca nie maja :/

ogolnie kciki za glukoze, ja ide w piatek drugi raz.

aniqa fajnie ze pogoda na sesje dopisala. Polezakuj troche teraz
O Boże... straszne!! Musiałam kilka razy przeczytać! Biedna dziewczyna, kiedy rodzila?? Jak mogli pozwolić na cis takiego? ;(

Cytat:
Napisane przez andriuszka77 Pokaż wiadomość
Melduje sie wieczorem. Nie mam siły Was nadrobić dziś, jutro poczytam.
Wesele koleżanki przetrwalam, dziś jak wracaliśmy glowa mnie bolała jednak bardzo podczas podróży, potem popołudnie zasnelam na troche i już Okey.
Wesele było fajne, nawet trochę potancxylismy z mężem. Aż sie stare babki dziwnie patrzyły że tancze z brzuchem przecież jestem w ciąży a nie niepełnosprawna. Delikatny ruch co kilka piosenek nie zaszkodzi przecież i super sie czułam, dopiero senność mnie ogarnęła o 23 i mąż mnie odprowadził do pokoju hotelowego i poszłam spać. W sumie inne ciężarne tam były i jakoś słabo aktywne były , ja nie wyobrażam sobie przesiedzenia całej nocy za stołem bo nudno tak, no ale może one tak wolą.
Panna młoda była piękna i taka szczupła, Ojej grubo sie czułam z tym brzuszkiem, no ale co zrobić, ,,ciooooonza,,.

Oglądam tv, mam nadzieje że u Was wszystko Okey że zdrowiem i dziećmi.
Fajnie, ze jesteś zadowolona po weselu i trochę potancowalas najważniejsze ze dobrze się czujesz


Cześć ;*
Ja wczoraj przywiozlam Męża i po 22 się już z nim położyłam, bo w takim stanie jeszcze go nigdy nie widziałam, tak to jest zostawić go samego ;/ no i jakoś zasnelam, bo wczoraj o 6 wstałam, ale o 3 w nocy pobudka, myślę pewnie siku mi się chce, wróciłam do lozka, Mąż nie śpi, ja zasnąć nie mogę i tak wlałam się z 15 min i w środku mi tak niedobrze bylo, ale nie modlili, tylko tak jakbym wszystkie narzady miała pogniecione, w końcu doszłam do wniosku, ze chyba Lila jest głodna...tak, tak... będę miała du.pe jak szafa, o 3 w nocy jadłam bułkę z miodem, umylam zeby i poszłam spac, o dziwo pomogło

Ostatni posiłek wczoraj dosyć wcześnie zjadlam, gdzieś po 17 bylo, a zazwyczaj po 20 czy nawet 21 jem, no i w nocy głód Małej chyba mnie obudził, tego jeszcze nie bylo... jestem strasznaala:

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Cytat:
Napisane przez sylwoha Pokaż wiadomość
Aniqa zadzwon do gina to sie uspokoisz

A ja sie witam po przespanej nocy

Tz walczy z malowaniem pokoju, po tym jak fachowiec spier**** robote
Myslicie ze poradzi? Chodzi o to ze w rogach, na wszystkich lacznikach scian przebija farba? Jakby smugi- no fatalnie. Listy przypodlogowe, drewniane! Uwalone farba. Szkoda gadac
Tz nie cierpi takich rzeczy- ale wydaje mi sie ze malowanie nie jest jakies wybitnie trudne
Co to za malarz? ehh, jak można jeszcze takie syfu narobic, planujecie jeszcze raz sami, na pewno lepiej Wam wyjdzie. Na jaki kolor malujecie? Może wałek albo farba była kiepska?
Cytat:
Napisane przez Ani_qa Pokaż wiadomość
Moim zdaniem trzeba całość jeszcze raz pomalować, skoro wszystkie rogi mają smugi... Żeby to jakoś wyglądało to chyba nie ma innego wyjścia, bo jak same rogi zamalujecie to też będzie brzydko wyglądać.



Dziewczyny nie mam bezpośredniego kontaktu z moją gin., bo ona nie daje swojego numeru telefonu. A wizytę mam dopiero za tydzień.
Czytałam, że borelioza rozwija się od 1-3 tygodni, więc chyba teraz za wcześnie na badanie...
To co mogłam to zrobiłam, kleszcz usunięty, miejsce przemyte.
Teraz jedynie badanie może coś pomóc i ewentualny antybiotyk w przypadku choroby :/
Później będzie u mnie mama, więc może ona mi jeszcze coś poradzi...
W takim razie musisz czekać, wszystko będzie dobrze, zobaczysz ;* Ince na pewno nic nie grozi ;*

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka
syylwuska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-05, 08:47   #3000
andriuszka77
Zadomowienie
 
Avatar andriuszka77
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Obieżyświat
Wiadomości: 1 667
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz.7

Cześć Wam,
Nadrabiam zaległości forumowe.


Cytat:
Napisane przez 0enedue Pokaż wiadomość
wlamali sie nam na działkę

ukradli nowe narzędzia... nowy parasol .. wieże .. wszystko poniszczyli .. z lodówki , czajnika, pompy do basenu odcieli kable.. kur

brak mi słów
O masakara, współczuję że Was spotkała taka sytuacja jeszcze w Twoim stanie musisz sie tak denerwować Biedna Wypytaliście sąsiadów czy ktoś coś widział, zgłosiliście na policję od razu?

Pomyślcie o monitoringu, założyć ze dwie kamery na fotokomórkę, jak ktoś będzie się tam kręcił to Wam mmsami zdjęcia przyjdą.

Cytat:
Napisane przez Fionka_31 Pokaż wiadomość
dziewczyny macie rożki z usztywnianym spodem?
Nie, mam jeden miękki z polaru takiego minky coś takiego. Usztywnianego raczej już nie kupuję.

Cytat:
Napisane przez Ani_qa Pokaż wiadomość
Dziewczyny... znalazłam na nodze kleszcza już jest wyciągnięty, ale jestem przerażona...
Chyba do końca ciąży mi to spokoju nie da
ojej, kleszcz ? może powinnaś ten fakt zgłosić lekarzowi? ;/ czasami dają zapobiegliwie jakieś antybiotyki? obserwuj czy jakiś rumień Ci się nie robi na nodze;/ Ja bym podpytała jakiegoś kumatego lekarza co w takiej sytuacji najlepiej zapobiegawczo zrobić. Po 6 tygodniach bodajże warto zrobić badania, jeżeli po ukąszeniu nie będziesz miała żadnych objawów rumienia czy gorączki itp.


Cytat:
Napisane przez dolinka881 Pokaż wiadomość
Super, że impreza udana
Ja 3 tygodnie temu na weselu tancowałam do 3 nad ranem:p na sali była też dziewczyna z terminem na listopad i ruszala się jeszcze więcej ode mnie:p
Też czułam się grubo i brzydko, a jedna obca kobieta zahaczyla mnie jak wychodziłam z toalety i powiedziała, że mimo, że są tu też inne ciężarne, to ja poza panną młodą wyglądam tu najpiękniej (wesele na 140 osób B) ). Miło mi się zrobiło, aczkolwiek do końca. Imprezy miałam lustrowstret..

No właśnie! W ciąży też można potańczyć Do trzeciej tańcowałaś - to jesteś hardcorowa dziewczyna! Ja tak jak mówię, o 23 zapragnęłam już spać i się położyć Miło to było co Ci ta Pani powiedziała Lustrowstręt to i ja miałam ;/ no ale są różne etapy w życiu kobiety, i również ciążowe będziemy czasami.


Ale mi się nic nie chce. Zmęczona jestem już tą rzeczywistością ciążową. Piszecie że i wymioty Wam męczą jeszcze współczuję strasznie że ciągle Wam dokuczają ;/

Wczoraj czytałam październikowy wątek, tam już połowa prawie rozpakowana, rozprawiają o porodzie, o szpitalu, i u nas to tak blisko...

Mujer doczytałam że pelerynę ciążową do karmienia kupiłaś? fajna? warto się zaopatrzyć? Też muszę opracować plan, jak to się pozasłaniać podczas kp.
Ja też jakoś nie przejawiam potrzeby wystawiania cyca publicznie, wolę się pozasłaniać jak już mi przyjdzie karmić gdzieś poza domem. Baa, ja to nawet jak teście przyjadą to chcę być opancerzona w domu podczas karmienia, krępuje się tak przy ludziach Może jestem dziwna, ale wolę zachować przy kp swoją intymność.
andriuszka77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-10-14 13:52:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:07.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.