Jesienno zimowe pogaduchy przy kawie z dopingiem-odsłona 32

[rardan]

Witajcie.

Aga, dużo zdrówka, miłości
i spełnienia marzeń.

[kalina1984]

Kasia nie ma się czym chwalić

[beata1718]

jednak byłam w mieście ale krótko
oczywiście auto nie odpaliło i podładowałam i pojechałam do miasta akumulator kupić bo trzy dni teraz muszę córkę wozić rano o 5
od razu załatwiłam bank i małe zakupy
ślisko u nas strasznie normalnie lodowisko na drodze
mały miał telefon i sąsiadka zaglądała do niego

[SlonecznikB]

Kasia ale miałaś sen. Grażynko tyle atrakcji a Ty chcesz zrezygnować.

Aga niestety tak jest, że wnukowie czy też synowie sa trochę inaczej traktowani przez babcie czy mamy. Choć wydawało mi się, że to pokolenie moich rodziców czy dziadków tak miało, a z tego co piszesz to w dalszym ciągu kult mężczyzny panuje

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

A jeszcze zapomniałam, Kasiu malowanie stojaka (rozumiem, że to taki żeliwny) do maszyny to profanacja. Jakie cuda można z takiej podstawy zrobić i jaka to cenna rzecz teraz. Jakby co to ja chętnie przygarnę

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Dzisiaj to coś w powietrzu wisi, ja jestem nastawiona bojowo do wszystkich, na wszelki wypadek nigdzie nie dzwonię aby nie pokłócić się z kimś. A właściwie to już zrobiłam. Koleżanka zamówiła u mnie kartkę na ślub. Tydzień przed ślubem zadzwoniłam, że kartka gotowa. To stwierdziła, że nie wie kiedy znajdzie czas aby podjechać. Ślub był tydzień temu, dzisiaj zadzwoniłam, że kartka nadal czeka. Stwierdziła, że teraz to nie ma co z nią zrobić i jej nie weźmie, a wcześniej kupiła sobie inną. Czy kupując nie mogła zadzwonić i powiedzieć, żebym nie robiła bo już ma. Stwierdziła, żebym sobie przerobiła, bo ona jej nie weźmie, kartka jest imienna, z datą ślubu itp.
I jak się nie złościć.

[babydelfi]

Basiu tak to taki żeliwny stojak

i na nim jest jeszcze maszyna, którą teściowa używa

ale że to profanacja to Ci przyznaję rację

[kalina1984]

Moja przerobiona przez TŻ wygląda tak

[rardan]

Aga, śliczna Peppowa rodzinka.

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Basiu, zdolniach z Twojego TŻ-ta.

[gagatu]

Napisane przez kalina1984

Moja przerobiona przez TŻ wygląda tak

Ale jak to tak? Bez olejnicy??

[kalina1984]

A nie wiem czy nie było tylko że czarna
Dajcie coś na rozgrzewkę bo cały czas mi zimno.
Asia dzisiaj miała wolne i przespała cały dzień?

[SilverAguti]

ta, przespała, obudziłam się o 8, przed budzikiem i to wszystko po to, by lekarza w 5 minut mieć z głowy ale i tak nie wiem gdzie cały dzień zleciał
w domu po babci stoi taki singer i jeszcze trochę postoi, niech nabierze więcej mocy pamiętam, że jako dziecko zawsze naciskałam nogami na ten pedał, a nie wiedziałam co maszyna w tym czasie robi, bo była zakryta jakimś pudłem

Aga wszystkiego naj naj naj

[gagatu]

Napisane przez SilverAguti

w domu po babci stoi taki singer i jeszcze trochę postoi, niech nabierze więcej mocy pamiętam, że jako dziecko zawsze naciskałam nogami na ten pedał, a nie wiedziałam co maszyna w tym czasie robi, bo była zakryta jakimś pudłem

U mojej cioci był Łucznik z "pedałem", on tak atrakcyjnie nie wyglądał, nie miał takich fantazyjnie wygiętych prętów, tylko była wolna przestrzeń między pudłem a pedałem. U nas się siadało na pedał i kręciło kołem jak kierownicą

[babydelfi]

wiecie co robię?


piekę sobie tort za wczoraj

[SilverAguti]

Napisane przez gagatu

U mojej cioci był Łucznik z "pedałem", on tak atrakcyjnie nie wyglądał, nie miał takich fantazyjnie wygiętych prętów, tylko była wolna przestrzeń między pudłem a pedałem. U nas się siadało na pedał i kręciło kołem jak kierownicą

ostatnio w pracy wspominałyśmy czasy liceum (z dwiema dziewczynami z mojego rocznika chodziłyśmy do tej samej szkoły, ale każda do innej klasy ) człowiek to jednak sentymentalny się robi na starość

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

ciekawe, kiedy zaczną do mnie przychodzić przesyłki z Chin

[SlonecznikB]

Moja babcia też miała takiego singera, a ja nawet umiałam na nim szyć.

[kalina1984]

apropopo oglądam wykrojniki na alli





















od godziny

[SilverAguti]

właśnie zamówiłam sobie... lusterko ale dla odmiany na alledrogo, żeby w razie jakby przyszło potłuczone, można było się dogadać ze sprzedawcą w ludzkim języku bo w ogóle jakiś szok i niedowierzanie, ale w całym mieście nie mieli u mnie ładnego lusterka takiego do torebki byłam we wszystkich drogeriach, ale w każdej chińskie byle co z plastiku. a dla odmiany w chińczykach nie mieli lusterek wcale

[little_ola]

Napisane przez SilverAguti

byłam we wszystkich drogeriach, ale w każdej chińskie byle co z plastiku. a dla odmiany w chińczykach nie mieli lusterek wcale

nie było u Chińczyków, bo drogerie wykupiły

[SilverAguti]

Napisane przez little_ola

nie było u Chińczyków, bo drogerie wykupiły

to by się zgadzało

[babydelfi]

spódniczka

[aga__tka]

dzień dobry wieczór...
Jeszcze raz dziękuję za wszystkie życzenia, skoro Kasia piecze tort, dorzucę się z moimi resztkami tortów dzieciowych i może coś do picia dołożę :wino: :p ijemy:

Napisane przez beata1718

jednak byłam w mieście ale krótko
oczywiście auto nie odpaliło i podładowałam i pojechałam do miasta akumulator kupić bo trzy dni teraz muszę córkę wozić rano o 5
od razu załatwiłam bank i małe zakupy
ślisko u nas strasznie normalnie lodowisko na drodze
mały miał telefon i sąsiadka zaglądała do niego

to raczej nie było niebezpiecznie...

Napisane przez SlonecznikB

Kasia ale miałaś sen. Grażynko tyle atrakcji a Ty chcesz zrezygnować.

Aga niestety tak jest, że wnukowie czy też synowie sa trochę inaczej traktowani przez babcie czy mamy. Choć wydawało mi się, że to pokolenie moich rodziców czy dziadków tak miało, a z tego co piszesz to w dalszym ciągu kult mężczyzny panuje

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

A jeszcze zapomniałam, Kasiu malowanie stojaka (rozumiem, że to taki żeliwny) do maszyny to profanacja. Jakie cuda można z takiej podstawy zrobić i jaka to cenna rzecz teraz. Jakby co to ja chętnie przygarnę

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Dzisiaj to coś w powietrzu wisi, ja jestem nastawiona bojowo do wszystkich, na wszelki wypadek nigdzie nie dzwonię aby nie pokłócić się z kimś. A właściwie to już zrobiłam. Koleżanka zamówiła u mnie kartkę na ślub. Tydzień przed ślubem zadzwoniłam, że kartka gotowa. To stwierdziła, że nie wie kiedy znajdzie czas aby podjechać. Ślub był tydzień temu, dzisiaj zadzwoniłam, że kartka nadal czeka. Stwierdziła, że teraz to nie ma co z nią zrobić i jej nie weźmie, a wcześniej kupiła sobie inną. Czy kupując nie mogła zadzwonić i powiedzieć, żebym nie robiła bo już ma. Stwierdziła, żebym sobie przerobiła, bo ona jej nie weźmie, kartka jest imienna, z datą ślubu itp.
I jak się nie złościć.

bardzo nieładnie z jej strony...
a co babć, to ja to znam z dzieciństwa i jak Teściowa nie zaczęła na początku traktować Oli na równi i się potem dziwiła że Ola nie chce się z nią bawić, to jej powiedziałam że to normalne, skoro ją gorzej traktuje, ale ja rozumiem bo się inaczej nie da... no to ona mi na to że ona tak nie chce i żebym jej powiedziała jak coś tak będzie robić...
teraz mi się wydawało że jej wystarczająco wyraźnie powiedziałam pierwszego wieczoru że za bardzo się nastawia na Jeremiego, ale jak widać nie pomogło... w niedzielę mąż nawet wszedł i zwrócił jej uwagę że nie może wyganiać jej z pokoju i nie pozwalać się bawić klockami, a najlepiej żeby też się z nią pobawiła, bo przecież wyjeżdża ale też chyba do niej nie dotarło, bo nie powiedział wprost (przy dzieciach to było, tylko tak ogólnie do niej i do Jeremiego, po tym jak Teściowa powiedziała do Oli jak ta weszła do pokoju i chciała im coś dołączyć do budowy: idź mi z tym...)
no ogólnie ona zawsze bardziej do niego i się pogodziłam że tak już jakoś jest, ale tym razem przesadzała
najgorsze że to jest jakieś takie ukryte gdzieś między linijkami i ona tego nie widzi nawet jak jej "mazakiem" zakreślę...

Napisane przez SilverAguti

właśnie zamówiłam sobie... lusterko ale dla odmiany na alledrogo, żeby w razie jakby przyszło potłuczone, można było się dogadać ze sprzedawcą w ludzkim języku bo w ogóle jakiś szok i niedowierzanie, ale w całym mieście nie mieli u mnie ładnego lusterka takiego do torebki byłam we wszystkich drogeriach, ale w każdej chińskie byle co z plastiku. a dla odmiany w chińczykach nie mieli lusterek wcale

a jakie kupiłaś, pokaż

a ja dziś od męża w ramach urodzin dostałam godzinkę na spanie w dzień zasypiałam na kanapie nie mogąc nawet spać i mnie wysłał do łóżka na 15min, miał mnie obudzić, ale spałam ile chciałam czyli godzinkę i jestem prawie wyspana a potem dostałam w prezencie laurki, które dzieci zrobiły w międzyczasie (nawet Basia) oraz...









































.........druty
o takie:
http://fastryga.pl/zestaw-bambusowyc...ozmiarach.html

fakt że musiałam je sobie sama "zdobyć" no ale może to i lepiej, bo wiedziałam co chcę

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

najgorsze w tym samodzielnym odbieraniu drutów, że nie miałam za dużo czasu na przegląd włóczek... bo już musiałam do domku pędzić..

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

zaraz będę testować, bo pani opiekunka chciała taką czapkę jak ja mam (no prawie, bo kupiła cieńszą włóczkę i robię w dwie nitki i wtedy jest znacznie grubsza i wyszła całkiem inaczej bo inna ilość rządków oczek itp...) no i jeszcze mi sznureczek do guzika zostało dorobić, to skarpetkowe druty jak znalazł do tego

[gagatu]

Aga, Twoje zdrowie
Fajne prezenty dostałaś

Kasia, świetna spódniczka

[SilverAguti]

Napisane przez aga__tka

a jakie kupiłaś, pokaż

takie mam pewne wątpliwości co do jakości tego obrazka, ale tak mi się widzi, że można go usunąć i wiem już, co koralikowego wkleiłabym na jego miejsce

[rudasek]

Kasia jaka wylaszczona w tej spódnicy jesteś

[kalina1984]

Kasia super spódniczka, bardzo mi się podobają takie dresowe i sukienki też są fajne
Wykąpałam się i wreszcie zrobiło mi się ciepło, założyłam grube skarpety i byłoby super gdyby mnie tak wrednie łydki nie swędziały.
A jutro idę do rosska po http://www.rossmann.pl/Produkt/FYB-s...mpaign=aktywni

[SilverAguti]

Napisane przez kalina1984

A jutro idę do rosska po http://www.rossmann.pl/Produkt/FYB-s...mpaign=aktywni

też zwróciłam na to uwagę

[kalina1984]

No właśnie mnie ciekawi, a jak weszłam w sklep to tam jeszcze inne były.

[babydelfi]

dzięki dziewczyny

spódniczka jest przede wszystkim, co dla mnie najważniejsze MEGA WYGODNA!, nigdzie nie ciągnie i nie ciśnie



wypiłabym coś, znowu

[kalina1984]

Napisane przez babydelfi

wypiłabym coś, znowu

Wiśniówkę w pociągu jadącym nad morskie oko?

Idę się położyć, jutro kolejny ciężki dzień.

[SlonecznikB]

Kasiu spódniczka super

Asia lustereczko ładnie wygląda

Aga świetny prezent, jaki praktyczny i jakie cuda dzięki niemu powstaną

[aga__tka]

wpadłam jeszcze poczęstować Was zdjęciami tortów urodzinkowych (w sumie w ciągu ostatnich 2 tygodni zrobiłam 6 tortów a już kupiłam mascarpone dziś na mój, ale najpierw trzeba skończyć potworka, bo choć moim zdaniem smaczniejszy - bo z malinami od tego ciemnego, to jeszcze trochę go zostało )

Napisane przez SilverAguti

takie mam pewne wątpliwości co do jakości tego obrazka, ale tak mi się widzi, że można go usunąć i wiem już, co koralikowego wkleiłabym na jego miejsce

Napisane przez babydelfi

spódniczka

wygląda fajnie, też miałam problem jak chciałam kupić - najbardziej bym chciała takie zamykane jak Twoje, ale w końcu dostałam od Teściowej niezamykane z ładnym obrazem z tyłu + etui przerobione z takiego do okularów, to mi pasuje i już przestałam szukać, ale w sumie warto wiedzieć gdzie kupić w razie czego poza tym cały czas się zastanawiam czy nie powinnam sobie kilku kupić, bo w końcu jak zmieniam torebki, to tylko portfel mi się chce przekładać

moje torciki, częstujcie się oczywiście Olaf stojący i tańczący to zamówienie Oli a potwory są Jeremiego...
i na koniec moje dzieci strojące się do imprezy.... Jeremi jak zapewne zauważycie poprawia coś przed lustrem z nim jest mniejszy problem niż z Olą, bo choć na co dzień to nawet dżinsów nie włoży, to na imprezę bez problemu się elegancko ubiera... czasem ma tylko jakieś ale, ale łatwo go przekonać bo przecież impreza.... a Ola rajstop nie chce założyć tylko leginsy i za nic z tego nie chce zrezygnować, więc choć podobają jej się sukienki, to nosić ich nie chce - jedynie takie które da radę do leginsów założyć... na imprezę założyła cienkie rajstopy (jedyne na jakie się zgodziła) ale do przedszkola w takich przecież teraz jej nie puszczę...