Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV

[faeria]

Napisane przez shantai

E tam dycha to mała różnica wieku.

Ja dziś się opalam.

Zazdroszczę osobom, co się od razu pięknie opalają, a nie jak ja - albo wcale, albo spalona cała na raka

[201611240917]

No mnie bierzę slońce, bo mam cerę w żółtej tonacji (czy jakoś tak się mówi :P).
A do tego jestem uzależniona od soku z marchwi :P
Ale i tak psikam się wspomagaczem ziaja.

[Shar14]

Napisane przez shantai

Ja tam wolę młodszych
Szkoda, że przez apkę nie można korzystać z klubu.

Jak to nie można? to mój plan poszedł w diabły?

Ja już brązowa po majowym urlopie. Jak wyjdzie to za 2 tyg wyrwę się z mamą do Grecji lub Turcji. Choć wątpię, bo w pracy ciężko.
A jak u Was plany urlopowe?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[201611240917]

No nie widzę takiej opcji w apce.

Jak znajdę niańkę do kota na tydzień, to mogę się urlopować:P
A tak, to góra 3 dni.

[201803071142]

Trochę Wam zazdroszczę. Fizycznie podobają mi się zdecydowanie młodsi, ale nie mam z nimi o czym rozmawiać. Dialog najwspanialej wychodzi mi z równolatkami, ale w związkach okazują się niedojrzali. 10 lat starsi, na których trafiłam, mają albo kryzys wieku średniego, albo są stetryczali jak moi rodzice. Nie dogodzisz
Teraz mam niby równolatka, ale mentalnie jest z pięć lat młodszy ode mnie. Zatem pewnie facet +5 lat byłby tym ideałem.

[MonnieB]

Mi się też bardzo podobają młodsi faceci, starsi nie za bardzo, mam 26 lat i nie umówiłabym się z nikim kto ma więcej niż 30 lat...

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[201803090921]

Ja akurat nie mam problemu z niedojrzałością młodszych facetów, bo sama dojrzałością nie powalam :P Z pierwszym partnerem miałam pod górkę, bo w pewnym momencie zamarzyła mu się stabilizacja, jakies pierdzionki, śluby, a ja byłam na etapie korzystania z uciech życiowych - więc rozstaliśmy się i wymieniłam go na młodszy model.

[201611240917]

Mój tylko 2 lata młodszy, ale ogarnięty bardziej niż ja :P

[faeria]

Mi młodszy by też nie przeszkadzał (ale nie młodszy niż 2 lata, wiadomo to się za parę lat zmieni (mam 22), wiecie o co chodzi), tak samo jak i starszy (po dłuższych przemyśleniach, ale też bez przesady, 10 to takie maksimum ale jak wcześniej mówiłam tak 3 lata starszy byłby super), przede wszystkim mamy się dogadywać i mieć podobne spojrzenie na świat. Co do dojrzałości to nieraz ci młodsi potrafią być o wiele bardziej dojrzali od tych starszych (przykład mojego exa ), w drugą stronę tak samo, więc nie będę nikogo szufladkować

[agniesiaa]

Napisane przez faeria

Zazdroszczę osobom, co się od razu pięknie opalają, a nie jak ja - albo wcale, albo spalona cała na raka

To ja, po weekendzie jestem pięknie brązowa

Napisane przez Shar14

Jak to nie można? to mój plan poszedł w diabły?

Ja już brązowa po majowym urlopie. Jak wyjdzie to za 2 tyg wyrwę się z mamą do Grecji lub Turcji. Choć wątpię, bo w pracy ciężko.
A jak u Was plany urlopowe?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Jadę nad morze. Planuję miesiąc urlopu, ale pewnie wyjdą z tego 3 tygodnie (oby jednak dłużej).

[Margot45]

Napisane przez Shar14

A jak u Was plany urlopowe?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

A co to znaczy "urlop"?
Bo ja nie miałam, odkąd tu pracuje i już nie pamiętam....
A po weekendzie też jestem brązowa, tylko od kostiumu ślady mam i mi dziwnie.

[agniesiaa]

Ja na szczęście nie mam śladów od ramiączek, bo miałam bez <3

[Margot45]

Ja mam wiązany na szyi na cieniutki sznureczek, i na plecach też, ale chodzi o to, ze przez lata jak się opalałam na balkonie, opalałam się w ogóle bez kostiumu - a w publicznym parku jednak uważam, ze nie wypada...

Chociaż w praktyce i tak pies z kulawą nogą na mnie nie zwraca uwagi. No, jeden mnie obszczekał

[201611240917]

Napisane przez Margot45

Ja mam wiązany na szyi na cieniutki sznureczek, i na plecach też, ale chodzi o to, ze przez lata jak się opalałam na balkonie, opalałam się w ogóle bez kostiumu - a w publicznym parku jednak uważam, ze nie wypada...

Chociaż w praktyce i tak pies z kulawą nogą na mnie nie zwraca uwagi. No, jeden mnie obszczekał

I ja bym się gdzieś poopalała bez odzienia :P
Plaża nudystów?

[agniesiaa]

Napisane przez Margot45

Ja mam wiązany na szyi na cieniutki sznureczek, i na plecach też, ale chodzi o to, ze przez lata jak się opalałam na balkonie, opalałam się w ogóle bez kostiumu - a w publicznym parku jednak uważam, ze nie wypada...

Chociaż w praktyce i tak pies z kulawą nogą na mnie nie zwraca uwagi. No, jeden mnie obszczekał

No ja nie byłam w publicznym parku, ale na swojej działce, więc ramiączka schowałam

[Margot45]

Napisane przez shantai

I ja bym się gdzieś poopalała bez odzienia :P
Plaża nudystów?

Ech, żeby w Warszawie była to bym prawie przyjeżdżała w weekendy

Napisane przez agniesiaa

No ja nie byłam w publicznym parku, ale na swojej działce, więc ramiączka schowałam

Na własnej działce wszystko dozwolone

[201611240917]

Napisane przez Margot45

Ech, żeby w Warszawie była to bym prawie przyjeżdżała w weekendy

Czytałam, że są.

[agniesiaa]

Napisane przez Margot45

Na własnej działce wszystko dozwolone

Nie, bez przesady.

[Margot45]

Napisane przez shantai

Czytałam, że są.

A w jakim rejonie?

[201611240917]

Napisane przez Margot45

A w jakim rejonie?

Przy Wale Miedzeszyńskim.
Mam w planach obadać, gdzie to.

[Maja102]

Napisane przez Shar14

Ja już brązowa po majowym urlopie. Jak wyjdzie to za 2 tyg wyrwę się z mamą do Grecji lub Turcji. Choć wątpię, bo w pracy ciężko.

A ja już beżowa (nakładam filtry, ale szybko się ścierają albo nie zawsze mam pod reką, a grzanie się na słoneczku jest boskie)
uwielbiam bladość, a jak na złośc mam taką skórę, że momentalnie jaram się z bladego trupa na brązową mulatkę

Napisane przez Shar14

A jak u Was plany urlopowe?

planów urlopowych brak na najblizsze 2 lata, zbieram na mieszkanie
Ciche, bezdzietne mieszkanie

[201803090921]

Mnie też słońce szybko bierze (ale na szczęście opalenizna równie szybko znika i na zimę znów jestem szykownie blada)

Jeśli urlop to zapewne w sierpniu, pewnie na parę dni skoczymy nad morze.

[Margot45]

Napisane przez shantai

Przy Wale Miedzeszyńskim.
Mam w planach obadać, gdzie to.

Właśnie kolega potwierdził, ze to gdzieś w tych okolicach.

Ale mnie rozbawił: myją nam okna w biurowcu i kolega tak do mnie "Margot, uważaj, żeby Cię panowie nie podglądali"

[liselotta]

Mieszkam w kraju w którym zwykle nie ma słońca wcale więc nigdy nie udaje mi się opalić

[201611240917]

Napisane przez Margot45

Właśnie kolega potwierdził, ze to gdzieś w tych okolicach.

Ale mnie rozbawił: myją nam okna w biurowcu i kolega tak do mnie "Margot, uważaj, żeby Cię panowie nie podglądali"

A niech podglądają :P

[Margot45]

Napisane przez shantai

A niech podglądają :P

To samo powiedziałam - przy ciężkiej pracy im się należy jakaś atrakcja

[Lexie]

Gratuluję zaręczyn bananalamie i planów ślubnych zakonnej
Hyhy, kolor przewodni. Ja nigdy nie lubiłam wesel i żadnego sobie urządzać nie będę - sądziłam, że mnie te przyjemności ominą... Tymczasem mama mnie dręczy, bo mój brat lada moment bierze ślub, a ona nie ma z kim omawiać tych wszystkich pierdół i dyskutować o każdym kwiatku Brat ma to dość w nosie, więc zostałam jej ja. Efekt - muszę siedzieć i kombinować, jakie prezenty dla gości, jaka dekoracja sali, a jaka samochodu, a jaka tortu, jak sadzać gości, czy ja mogę siedzieć między jedną kuzynką a drugą, bo one się nie lubią a ja robię za bufor bezpieczeństwa...

[Margot45]

Lexie, współczuję

[201611240917]

Napisane przez Lexie

Gratuluję zaręczyn bananalamie i planów ślubnych zakonnej
Hyhy, kolor przewodni. Ja nigdy nie lubiłam wesel i żadnego sobie urządzać nie będę - sądziłam, że mnie te przyjemności ominą... Tymczasem mama mnie dręczy, bo mój brat lada moment bierze ślub, a ona nie ma z kim omawiać tych wszystkich pierdół i dyskutować o każdym kwiatku Brat ma to dość w nosie, więc zostałam jej ja. Efekt - muszę siedzieć i kombinować, jakie prezenty dla gości, jaka dekoracja sali, a jaka samochodu, a jaka tortu, jak sadzać gości, czy ja mogę siedzieć między jedną kuzynką a drugą, bo one się nie lubią a ja robię za bufor bezpieczeństwa...

Robisz za wedding planner

[Maja102]

Napisane przez Lexie

Gratuluję zaręczyn bananalamie i planów ślubnych zakonnej
Hyhy, kolor przewodni. Ja nigdy nie lubiłam wesel i żadnego sobie urządzać nie będę - sądziłam, że mnie te przyjemności ominą... Tymczasem mama mnie dręczy, bo mój brat lada moment bierze ślub, a ona nie ma z kim omawiać tych wszystkich pierdół i dyskutować o każdym kwiatku Brat ma to dość w nosie, więc zostałam jej ja. Efekt - muszę siedzieć i kombinować, jakie prezenty dla gości, jaka dekoracja sali, a jaka samochodu, a jaka tortu, jak sadzać gości, czy ja mogę siedzieć między jedną kuzynką a drugą, bo one się nie lubią a ja robię za bufor bezpieczeństwa...

ojjj, współczuję
ja też wesela omijam szerokim łukiem i unikam chodzenia