Misja w Zambii - proszę pomóż !

[moria44]

Napisane przez Lukasz1989

Trzymajcie kciuki już od samego rana!
Odezwe się jak wróce wiem że z dobrymi wieściami!
Buziaczki

Trzymam kciuki! Będzie dobrze! Też w to wierzę

[karen127]

Lukasz1989 trzymam kciuki! Ja też wierzę,że wszystko będzie w porządku
Daj znać jak wrócisz.

Witaj Nadine007! Rozgość się u nas i pozostań jak najdłużej. Podziwiam, że dałaś radę przeczytać cały wątek.

Dla mnie to jest ostatnio jedna z najciekawszych lektur.
MAMA pomyśl, żeby wydać całość jako książkę. Najlepiej jako album ze zdjęciami.
Serial można dokręcić później na podstawie książki

Seona oczywiście,że widać Twój nowa avatar! Pięknie wygląda

Suzi82 szalona dziewczyno! Dla Ciebie chyba nie ma rzeczy niemożliwych co?

Asienka83 z górami już tak jest. Podobnie jak z Afryką. Jak się raz zobaczy to albo się znienawidzi albo pokocha do końca życia i zawsze chce się wrócić.
Trudno się dziwić, że można o tym rozmawiać bez końca

[suzi82]

Napisane przez karen127

Suzi82 szalona dziewczyno! Dla Ciebie chyba nie ma rzeczy niemożliwych co?

Super podsumowałaś moją skromną osobę hihi Ja poprostu staram się na wszystkie możliwe sposoby pomóc jakoś dzieciom. Chce poznać opinie Andrzeja. Może ma jakies ciekawe pomysły.

A z książką to rzeczywiście dobry pomysł.

Łukasz te badania to tylko formalność. Nie ma co się denerwować. Przeciez z góry wiadomo, że wszystko jest ok

[Mikrejsza]

Napisane przez _MAMA_

Animator teraz będziemy sie siostra przeciagać
u nas w parku tez myślę że udałoby sie piękną sale wynając za darmo z UM albo skorzystać z sali Śióstr Boromeuszek :P


W końcu siostra nie przyjedzie na jeden wieczór tylko na 3 miesiace myślę to można turnee po całej Polsce zrobić , ale na odpoczynek nie zostanie czasu :/

ja się oczywiście wpisuję na listę
jak będziecie załatwiać salę to pomyślcie też o jakiś w miarę tanich noclegach w pobliżu-myślę że nie tylko ja będę chciała z nich skorzystać bo to dosyć daleka podróż a nie chcę się spieszyć ani siedzieć zmęczona

witaj wśród nas Nadine007

[Asienka83]

Nadine007 witaj wśród nas

suzi82 ale fajnie, że poznałaś kogoś w Zambii-na pewno taka znajomość może się przydać

Seona śliczny avatar Faktycznie literki wyszły małe, ale znowu nie tak żeby nie można zobaczyć

MAMA, moria to fajny pomysł z tym skypem Jest tam możliwość zrobienia konferencji więc z 5 osób mogłoby sie załapać na nią Jeśli nie jest to tylko skomplikowane-ta cała konferencja
Ale e-maile są faktycznie chyba bardziej pożyteczniejsze

Lukasz1989 będzie dobrze

karen127 masz rację Tylko ta tęsknota strasznie doskwiera, ale człowiek wie że na pewno tam wróci i już jest jakoś lepiej
Bo te nasze miejsca działają jak magnesy

[_MAMA_]

Napisane przez moria44

Mama - pomysł ze Skyp'em dla Siostry jest super ale nie wiem czy miałaby możliwość korzystać z niego. Czy tam jest mikrofon a jeśli jest, to z kim by rozmawiała. Każda z nas chciałaby jej posłuchać pewnie. A mail'a zawsze można wkleić i każdy sobie poczyta Ja uwielbiam te wytłuszczone literki w Twoich postach i zawsze mocniej mi bije serce gdy czytam słowa s.Józefy

też myslę że e-maile to najlepsze rozwiązanie

Napisane przez karen127

Dla mnie to jest ostatnio jedna z najciekawszych lektur.
MAMA pomyśl, żeby wydać całość jako książkę. Najlepiej jako album ze zdjęciami.
Serial można dokręcić później na podstawie książki

to daj zdjęcie do albumu do pisania ksiazki to mam kilku innych kandydatów

Napisane przez Mikrejsza

ja się oczywiście wpisuję na listę
jak będziecie załatwiać salę to pomyślcie też o jakiś w miarę tanich noclegach w pobliżu-myślę że nie tylko ja będę chciała z nich skorzystać bo to dosyć daleka podróż a nie chcę się spieszyć ani siedzieć zmęczona

załatwione

Napisane przez Asienka83

MAMA, moria to fajny pomysł z tym skypem Jest tam możliwość zrobienia konferencji więc z 5 osób mogłoby sie załapać na nią Jeśli nie jest to tylko skomplikowane-ta cała konferencja
Ale e-maile są faktycznie chyba bardziej pożyteczniejsze

żeby 5 osób na skype rozmawiało to nie może być więcej jak jedna kobieta , nie wspomnę że łącza musiały by być z prędkością światła albo i szybciej, kto by to wszystko zdyscyplinował żeby nie gadać na raz

Łukasz daj znać o wynikach

[Asienka83]

MAMA pewnie masz rację

[ysia]

Czy mógł by mi ktoś przybliżyć temat adopcji ??
Czy to jest ciągle aktualna sprawa , jakie są farunki itp??
Bardzo wdzięczna bym była

[Mikrejsza]

pewnie że aktualna
najlepiej kliknij na ten link :
http://www.adopcjaserca.pl/index.php?option=com_cont ent&task=view&id=41&Itemi d=37
ojej,coś z nim nie wyszło to wejdz na stronę: www.adopcjaserca.pl i tam na adopcję

dla pomocy zacytuję początek który tam znajdziesz:
"Adopcja Serca to pomoc konkretnemu dziecku żyjącemu w Afryce, które jest sierotą lub, którego rodzice są rodzice są w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Często rodziny takie są wielodzietne i naznaczone wirusem HIV.

Osoba, która podejmie się takiej adopcji, zapewnia w ten sposób swojemu "podopiecznemu" wyżywienie, ubrania, lekarstwa w razie potrzeby i wykształcenie, co daje takiemu dziecku realną możliwość wyjścia z kręgu biedy i ubóstwa poprzez znalezienie przez niego w przyszłości pracy.

Siostry Misjonarki potrafią zapewnić utrzymanie dziecka za kwotę około 120 dolarów rocznie. W Mpanshyi dla dzieci, które chodzą do szkoły od 9-tej klasy wzwyż potrzeba 150 US na rok, ze względu na wyższe koszty opłacenia szkoły. Opłaty są za semestr, to jest 3 opłaty na rok i to w zależności od szkoły - jedne są droższe inne tańsze.

Siostra jest za tym by opłacić 2 semestry jeden zostawić rodzinie do opłacenia chodzi o to by równocześnie pomagać i uczyć wzajemnej odpowiedzialności za codzienny chleb, pracowitości, troski o członków rodziny. Taka pomoc pozwoli rodzinie stanąć na nogi a nie zwalnia ich od uprawy pola czy wykonywania drobnego rzemiosła. Mpanshyi dla dzieci, które chodzą do szkoły od 9-tej klasy wzwyż 150 US wystarcza na rok."

i my tutaj takim właśnie dzieciaczkom pomagamy

robimy też różne akcje dla dzieci ogólnie, zbieramy na mleko,moskitery,kózki itp, czasem wysyłamy coś w paczuszkach także każda pomoc się liczy

[_MAMA_]

Napisane przez ysia

Czy mógł by mi ktoś przybliżyć temat adopcji ??
Czy to jest ciągle aktualna sprawa , jakie są farunki itp??
Bardzo wdzięczna bym była

witaj , oczywiście ze temat jest aktualny chociaz wolałabym odpisać ze nie ma juz żadnych dzieci, które potrzebują pomocy, ale na razie nie mogę tego powiedzieć

Wejdź na stronę www.adopcjaserca.pl - zakładka adopcja serca

w razie pytań pisz

[Seona]

Napisane przez ysia

Czy mógł by mi ktoś przybliżyć temat adopcji ??
Czy to jest ciągle aktualna sprawa , jakie są farunki itp??
Bardzo wdzięczna bym była

Czyżby szykowała się nam kolejna Adopcyjna Mama?
Tak, tak, tak jak napisała Mikrejsza na stronie www.adopcjaserca.pl w zakładce "adopcja" są wszystkie informacje

A jeśli się zdecydujesz to dostajesz meila do siostry, która przydziela dziecko- piszesz do niej parę słów o osobie i czekasz sobie "na bociana" Najlepiej tutaj z nami na forum Do domu przychodzą Ci zdjęcia o dziecku a informacje to najczęściej przez email.

A pieniądze wpłacasz ratami lub całość- jak chcesz

MAMA mnie ubiegła

[ysia]

Chyba tak
Zaraz przeczytam wszytko
Świetna akcja

[Seona]

Ysia zrób liste pytań i dawaj Odpowiemy Ci w mig

[Seona]

Dubel Co mi się z Wizażem dzieje Sorry za powtórki postów

Dobrze na 100 stronie wątku przypomnieć co nieco I dla nowych szukających łatwiej by było znaleźć

[ysia]

Dzięki za pomoc

Więc tak:

- Należy napisać emali na adres podany na stronie ale o jakiej treści aby było wiadomo o co chodzi ??

- w ogóle możecie mi opowiadzieć o wrażeniach z "powiększenia rodziny" bo to musi być niezmiemska sprawa

[suzi82]

Witaj ysia. Widzę że kolejna mama się szykuje Super !! Strasznie się cieszę A jak masz pytania to pisz My bardzo chętnie na wszystkie odpowiemy No i czekaj z nami na boćka Napewno przyleci

[Seona]

Napisane przez ysia

Dzięki za pomoc

Więc tak:

- Należy napisać emali na adres podany na stronie ale o jakiej treści aby było wiadomo o co chodzi ??

- w ogóle możecie mi opowiadzieć o wrażeniach z "powiększenia rodziny" bo to musi być niezmiemska sprawa

Adres podany na stronie to właśnie email naszej MAMY Napisz tam lub tutaj- że chccesz adoptować dziecko Jeśli jesteś zdecydowana na 100% na adopcję to ona zaraz Ci poda email do Siostry.

No a sprawa "powiększenia rodziny" to rzeczywiście nieziemska sprawa! Nie ma piekniejszego uczucia jak otwierasz kopertę i patrzysz na swoje dziecko- to chyba takie uczucia jak po porodzie prawdziwym Ja to skakałam po mieszkaniu ze szczęścia jak głupia To wszystko zmienia w życiu. Zupełnie zmieniają się poglądy. I pieniądze znalazły się na opłaty dla dziecka (bo początkowo miałam obawy) i czas na wszystko i jakoś tak wszystko się udaje teraz

Ale zajrzałam w Twoj profil- masz 16 lat, odważna decyzja jak na taką młodą kobietkę Musisz być bardzo odpowiedzialną osobą, skoro się decydujesz!
Tak z ciekawości pytam, jak do nas trafiłaś, na to forum?

[_MAMA_]

ysia może pokażesz rodzicom stronkę o adopcji, zdjęcia, ale najpierw wszystko, no moze wszystko nie dasz rady przeczytać, ale poczytaj. To odpowiedzialna decyzja, bo na kilka lat i nie można zapomnieć po kilku miesiacach że odpowiadasz np. za opłacenie szkoły dziecka.
Oczywiście nie zniechęcam. i cieszę się że w tym wieku nie myślisz jednynie jakby tu nowe ciuchy na następną dyskotekę kupić ale chcesz pomóc obcym dzieciom, których nigdy możesz nie zobaczyć.

Mozna kupć kurę albo kozę, świnkę czy ołówki mamy szeroki wachlarz ofert pomocowych, dla każdego, w kazdym wieku i z różną grubościa portfela

[ysia]

Zawsze chciałam mieć dziecko a jeżeli moge spełnić swoje marzenie a przy okazji pomóc drugiemu człowiekowi przeżyć moje szczęcie jest podwójne

Rozmawiam już z rodzicami , zdeklarowali się że finanse zostawiam im(oczywiście rezygnacja z przyjemności na rzecz dziecka jest dla mnie jasna) i bardzo cieszą się na "wnuczka" . Tylko po dokładnym przejrzeniu zdjęć waszych dzieci troche boją się że będzie starszy od "mamy" :P

Na forum trafiłam w poszukiwaniu błyszczka... Troche już z wami jestem ale wolałam się niewychylać lecz trafiając na ten temat niemogłam niezareagować

Dziękuje za wsparcie

[Seona]

Napisane przez ysia

Rozmawiam już z rodzicami , zdeklarowali się że finanse zostawiam im(oczywiście rezygnacja z przyjemności na rzecz dziecka jest dla mnie jasna) i bardzo cieszą się na "wnuczka" . Tylko po dokładnym przejrzeniu zdjęć waszych dzieci troche boją się że będzie starszy od "mamy" :P

Na forum trafiłam w poszukiwaniu błyszczka...

Wiesz my już mamy na forum 24- letnią babcię (Opolanki córka jest przecież w ciąży!) to i 16- letnia mama może być Zawsze to może być Twój adoptowany brat/ siostra a nie syn/córka

To fajnie że rodzice będą Cię wspierać finansowo!

[ysia]

jasne że tak jak niebędzie to będzie dobrze
Ważne żebym mogła pomóc
Jutro napisze emali musze wszytko dokładnie przymyśleć
Jak coś to jeszcze będę pytać (a podejrzewam że napewno)

[Seona]

Napisane przez ysia

Jutro napisze emali musze wszytko dokładnie przymyśleć
Jak coś to jeszcze będę pytać (a podejrzewam że napewno)

Przemyśl przemyśl To jest naprawdę odpowiedzialna decyzja na wiele lat, a nie chwilowa zachcianka
Ale nie wyobrażam sobie, żeby można było nagle zapomnieć o swoim dziecku! To osoba, za którą jest się odpowiedzialnym i stale o niej się myśli

[moria44]

Witaj ysia !

Ja mam 15'letnia siostrę i ona jakoś się do akcji nie zapaliła, wolałaby kupić sobie ten błyszczyk więc podziwiam Cię. W dodatku dobrze, że rodzice będą odpowiadać za finanse, bo na pewno pracują a tu jest ważny stały dochód, o wpłatach nie można zapominać w końcu to dla własnego dydusia

Najlepiej gdy przestudiujesz całe forum, jest tam mnóstwo cennych informacji. Form pomocy tak jak już tu niejedna osoba pisała jest bardzo wiele, ponieważ tam potrzebne jest prawie wszystko.
A może uda Ci się akcję rozpowszechnić w szkole i np. całą klasą adoptujecie Zambijskiego maluszka. Córka MAMY właśnie tak zrobiła

[mukashana]

hihi ale swiat jest maly. Bardzo mnie kusilo, zeby sie nie ujawniac od razu i troche poczytac co tu bedziecie pisac o Andrzeju, ale nie bede taka . Andrzej jest moim baaaaardzo bliskim przyjacielem. Jest wspanialym gosciem. Poznalismy sie kilka lat temu w Zambii. jestesmy w ciaglym kontakcie, codziennie na gg . Jesli bedziecie potrzebowaly jakiejs pomocy to walcie do niego jak w dym. Na pewno pomoze. Pewnie, ze zna Mpanshye. Jest salezjaninem, a salezjanie utrzymuja kontak ze wszystkimi polskimi misjami. Poza tym siostry z Mpanshy pracuja tez w klinice w Lusace (Chilanga), a tam sie nasi polscy ksieza lecza.



pozdrawiam was serdecznie. ostatnio ucichlam,ale mam tyle roboty...

[Anastazja#]

Witajcie Kochani! Już dawno mnie tu nie było- ciągle te rozjazdy i załatwianie różnych spraw. Cieszę się że przybywa nam chętnych do adopcji- to naprawdę fantastyczna sprawa. Ja cały czas czekam na upragniony list. Ach czemu to się tak dłuży Ale nie myślcie, że w natłoku swoich własnych egoistycznych obowiązków zapomniałam o dzieciaczkach, wprost przeciwnie. A co do tego spotkania z siostrą- to SUPER- jestem za. Jakby było na śląsku to ja mogę kogoś do siebie przygarnąć na nockę

[_MAMA_]

Napisane przez mukashana

hihi ale swiat jest maly. Bardzo mnie kusilo, zeby sie nie ujawniac od razu i troche poczytac co tu bedziecie pisac o Andrzeju, ale nie bede taka . Andrzej jest moim baaaaardzo bliskim przyjacielem. Jest wspanialym gosciem. Poznalismy sie kilka lat temu w Zambii. jestesmy w ciaglym kontakcie, codziennie na gg . Jesli bedziecie potrzebowaly jakiejs pomocy to walcie do niego jak w dym. Na pewno pomoze. Pewnie, ze zna Mpanshye. Jest salezjaninem, a salezjanie utrzymuja kontak ze wszystkimi polskimi misjami. Poza tym siostry z Mpanshy pracuja tez w klinice w Lusace (Chilanga), a tam sie nasi polscy ksieza lecza.



pozdrawiam was serdecznie. ostatnio ucichlam,ale mam tyle roboty...

właśnie zastanawiałam się gdzie ty jesteś. Miałam nadzieję na wykład o mleczności kózek, bo kto jak kto ale lekarz weterynarii to chyba się na tym zna .
Salezjanie rzeczywiście są w stałym kontakcie z siostrami. Siostry miały kiedys subkonto u nich w banku w Lusace. Oprócz Lusaki i Mpanshya siostry pracują również w Chilanga.
Pozdrów Andrzeja ode mnie

Napisane przez Anastazja#

Witajcie Kochani! Już dawno mnie tu nie było- ciągle te rozjazdy i załatwianie różnych spraw. Cieszę się że przybywa nam chętnych do adopcji- to naprawdę fantastyczna sprawa. Ja cały czas czekam na upragniony list. Ach czemu to się tak dłuży Ale nie myślcie, że w natłoku swoich własnych egoistycznych obowiązków zapomniałam o dzieciaczkach, wprost przeciwnie. A co do tego spotkania z siostrą- to SUPER- jestem za. Jakby było na śląsku to ja mogę kogoś do siebie przygarnąć na nockę

O witaj fakt czekanie ciagnie sie w nieskończoność ale opłaca się , nie ty jedna czekasz, jak widzisz listy dochodzą - czekamy z Tobą. Ja też czekam na zdjęcia z party i maszyn do szycia, ale juz wiem że płytkę dostanę dopiero w maju jak ktoś do Polski przyleci

ysia więc naprawdę będzie adopcja
podziękuj rodzicom ode mnie z doświadczenia wiem ze nie zawsze rodzice popierają tego typu pomysły dzieci , tym bardziej cieszę sie z ich postawy.
Przesyłam Ci na priv e-mail do siostry Józefy do Zambii i do niej mapisz swój e-mail, bo aga@adopcjaserca.pl to ja .
Czasami dostaję e-maile zaczynające sie od słów: " czcigodna siostro"

[Asienka83]

ysia witaj To wprost niesamowite, że ludzie w tym wieku co Ty nie myślą tylko o sobie Bardzo to cieszy
I cieszę się również z tego, że chcesz z pomocą rodziców adoptować afrykańskie dziecko


Ale bym chciała, żeby Siostra dziś się do kogoś odezwała, tak miło sie czyta jej e-maile

[moria44]

Napisane przez Anastazja#

Ja cały czas czekam na upragniony list. Ach czemu to się tak dłuży

No właśnie, czemu Ja codziennie zaglądam do skrzynki, choć widać, że jest pusta to i tak na wszelki wypadek ją otwieram, bo a nóż gdzieś tam się schował liścik ze zdjęciem mojego Mabvuto

[Erietka]

Tyle sie dzieje na Forum, nowe mamy, nowe wiadomosci.
Wstalam dzisiaj wczesniej, zeby to ogarnac
Ten tydzien bede miala jeszcze dosyc pracowity, wiec pewnie tylko z doskoku bede wpadac, ale potem (OBIECUJE!) bede bardziej aktywna.

Mysle o kozach i kurach. fajnie byloby, zeby Faustynka miala mleczko i jajeczka
I mysle tez o kozie dla babci Sauletiego - kobieta musi miec sily, zeby byc podpora mojego chlopca.
Sciskam was wszystkich

[ysia]

Ja mam jeszcze jedno pytanie .
Niechce żebyście pomyślały że jestem egoistą i myśle tylko o sobie ale myślicie że Siostra uwzględni mój wiek przy przydzielaniu mi dziecka?? Bo boje się że jeżeli to będzie mój rówieśnik albo strasz/nieznacznie młodsze dziecko to niebędę umiała się tak zaazgażować w tą pomoc a zależałoby mi na tym

Wiem że starsze dzieci też potrzebują pomocy i miłości ale wydaje mi się że osoba dojrzalsza , starasz byłaby dla nich lepszym opiekunem niż ja.

Apropos akcji w szkole to oczywiście taką zrobie ale dopiero jak sama się zdecyduje bo niekogo nieprezkonam mówiąc o jakimś abstrakcyjnym , dalekim mi temacie