Nasze książkowe grzechy - cz. II

[Ćwirka]

Co do dyskusji się tu toczących: saga Simons jest świetna, pochłonęłam z przyjemnością i jeszcze wrócę na pewno. Co prawda im dalsza część tym gorzej, no ale nie czepiajmy się Pierwsza część miałaby spore szanse zostać kultową książką, gdyby nie mocne naleciałości harlekinowe. Szkoda, że nie miała dobrego agenta, który by ją pokierował Opisów seksu za dużo, za dokładnie, wycięłabym wszystkie w pień, bo spłycają książkę do poziomu lektury dla żądnych emocji kur domowych


Książek raczej nie pożyczam, za co ludzie oczywiście się obrażają, bo "fajnie, że myślisz, że bym zniszczył/a", foch. Mama mnie do szału kilka razy doprowadziła jak pożyczyła książki, które jej zawiozłam. I pozwoliła mojemu nastoletniemu bratu przeczytać i pożyczyć jego koledze "Kod..." Browna. W jakim stanie wróciła książka chyba pisać nie muszę....



A to moje zbiorki z ostatnich dni, jeszcze 7 sztuk czeka na odbiór w księgarni Weltbildu i dwie lecą z Allegro

Biografia Twardowskiego ustrzelona za 5,50zł Nowiutka

[Taranka]

Napisane przez Ćwirka

Co do dyskusji się tu toczących: saga Simons jest świetna, pochłonęłam z przyjemnością i jeszcze wrócę na pewno. Co prawda im dalsza część tym gorzej, no ale nie czepiajmy się Pierwsza część miałaby spore szanse zostać kultową książką, gdyby nie mocne naleciałości harlekinowe. Szkoda, że nie miała dobrego agenta, który by ją pokierował Opisów seksu za dużo, za dokładnie, wycięłabym wszystkie w pień, bo spłycają książkę do poziomu lektury dla żądnych emocji kur domowych


Książek raczej nie pożyczam, za co ludzie oczywiście się obrażają, bo "fajnie, że myślisz, że bym zniszczył/a", foch. Mama mnie do szału kilka razy doprowadziła jak pożyczyła książki, które jej zawiozłam. I pozwoliła mojemu nastoletniemu bratu przeczytać i pożyczyć jego koledze "Kod..." Browna. W jakim stanie wróciła książka chyba pisać nie muszę....



A to moje zbiorki z ostatnich dni, jeszcze 7 sztuk czeka na odbiór w księgarni Weltbildu i dwie lecą z Allegro

Biografia Twardowskiego ustrzelona za 5,50zł Nowiutka

Zazdroszczę Czechowa, a 'Służącym' przyjrzę się bliżej.

[Dink]

Witam, dzięki temu wątkowi dowiedziałam się o promocji na Weltbildzie i właśnie jutro odbiorę 7 książek. Książki bardzo lubię czytać i kupować, ale nie mogę sobie pozwolić na duże szaleństwo. Ale moja kolekcja się powiększa powoli i systematycznie. Będę śledzić wątek, żeby w razie czego nie przegapić jakichś fajnych promocji.

[andzelika666]

Napisane przez Taranka

A już szczęka mi opadła jak wracałam do domu z zamówieniem, miałam w przezroczystej reklamówce książki, a obca kobieta w autobusie patrzy i na mnie wprawie wrzeszczy : 'Już nie mają na co, tylko na książki wydawać'

Huhu gdzie taki księgozbiór trzymać

Takich kobiet, a raczej takich ludzi jawnie gardzącymi książkowymi zakupami jest wielu Myślą, że lepiej wydać na zgrzewkę piwa, niż na książkę...

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Napisane przez Ćwirka

A to moje zbiorki z ostatnich dni, jeszcze 7 sztuk czeka na odbiór w księgarni Weltbildu i dwie lecą z Allegro

Biografia Twardowskiego ustrzelona za 5,50zł Nowiutka

Tak powinny wyglądać udane zakupy! Piękne pozycje

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez Dink

Witam, dzięki temu wątkowi dowiedziałam się o promocji na Weltbildzie i właśnie jutro odbiorę 7 książek. Książki bardzo lubię czytać i kupować, ale nie mogę sobie pozwolić na duże szaleństwo. Ale moja kolekcja się powiększa powoli i systematycznie. Będę śledzić wątek, żeby w razie czego nie przegapić jakichś fajnych promocji.

Koniecznie pokaż nam swoją fotorelację z książkowych zakupów!
Skoro kupiłaś 7 tytułów to, to nie były takie małe zakupy

[mariolasl]

Napisane przez Ćwirka

A to moje zbiorki z ostatnich dni, jeszcze 7 sztuk czeka na odbiór w księgarni Weltbildu i dwie lecą z Allegro

Biografia Twardowskiego ustrzelona za 5,50zł Nowiutka

Super zakupy

[Fantazjaa]

Dziewczyny, czy po zalogowaniu na weltbildzie przychodzą wam jakieś gazetki albo inne pierdoły do domu? Bo chcę się zalogować, ale średnio lubię jak coś mi ciągle do domu przychodzi

[Taranka]

Napisane przez Fantazjaa

Dziewczyny, czy po zalogowaniu na weltbildzie przychodzą wam jakieś gazetki albo inne pierdoły do domu? Bo chcę się zalogować, ale średnio lubię jak coś mi ciągle do domu przychodzi

Z tego co pamiętam na newsletter ani na otrzymywanie ulotek nie trzeba się zgadzać.

[andzelika666]

Napisane przez Fantazjaa

Dziewczyny, czy po zalogowaniu na weltbildzie przychodzą wam jakieś gazetki albo inne pierdoły do domu? Bo chcę się zalogować, ale średnio lubię jak coś mi ciągle do domu przychodzi

Mi katalog chyba tylko raz w roku przysyłają, a kupuję u nich regularnie.. Więc nie masz się czego obawiać, rejestracja w weltbildzie, do niczego nie zobowiązuje

[Fantazjaa]

Napisane przez andzelika666

Mi katalog chyba tylko raz w roku przysyłają, a kupuję u nich regularnie.. Więc nie masz się czego obawiać, rejestracja w weltbildzie, do niczego nie zobowiązuje

Napisane przez Taranka

Z tego co pamiętam na newsletter ani na otrzymywanie ulotek nie trzeba się zgadzać.

dzięki

ale bym się niedługo nacięła, oglądałam setny raz te książki za 9,90 i zobaczyłam, że jest jeszcze 2 i 3 część trylogii Simons do kupienia już miałam dusić żeby kupić i nagle zauważyłam, ze to jest na płycie CD

Tylko "Tatiana i Aleksander" jest jeszcze po 9,90 i nie wiem czy kupić a później czyli gdzieś tak na początku września (bo na sierpień zaplanowałam inne książki do kupienia ) dokupić pierwszą część

edit:

hmm w zasadzie to się wstrzymam, te 20 zł...

[emememsik]

Właśnie skończyłam czytać (na szczęście pożyczoną z biblioteki) inną powieść Paulliny Simons (jak już wspominałam, trylogię Jeździec miedziany uwielbiam). Książka Jedenaście godzin jest przez większą część czasu po prostu nudna (choć to thriller), ale na końcu robi się tak absurdalnie, że aż otwierałam oczy szeroko ze zdumienia, że ktoś puścił coś takiego do druku.

Byłam przekonana, że na biblionetce książka została zjechana z góry na dół, ale widzę, że ma całkiem niezłe niepełne 4. Czy ktoś z was ją czytał i ma podobne odczucia jak ja?

[Alvesta]

Napisane przez Anahstasia

To koniecznie zacznij od 'Niucha' - ja po jego lekturze, na nowo przeczytałam cały cykl o Straży, jest BOSKI A gdzie wybieracie się na ten leżing i plażing?

Niucha czytałam, premiery Pratchetta mam obcykane zawsze
na urlop jadą ze mną do Chorwacji na pełne 2 tygodnie na pewno:
"Życie jak w Tochigi: na japońskiej prowincji" Anny Ikeda (blogerka, pisze lekko o swoim życiu w Japonii)
"Królowa zdrajców. Trylogia zdrajcy. Księga trzecia " Trudi Canavan - nieskomplikowane czytadło, no i ma ponad 500 stron
Co jest jeszcze grubiaszcze i dobre na wakacje?

Napisane przez Mariah

Alvesto, nic ciekawego z fantastyki ostatnio nie czytałaś? Po dziś dzień zachwycam się poleconym przez Ciebie Pulmannem

tak ostatnio to nie... a pana Jacka L. Chalkera znasz? książki z serii Świat Studni, Czterech Władców Rombu oraz seria Tańczący bogowie, chyba kiedyś o nim wspominałam...

Napisane przez emememsik

No to rzeczywiście musisz się czuć jak w bibliotece. Ja mam tego namiastkę, bo u mnie w kolejce czeka sto kilkadziesiąt pozycji (a i tak ciągle pożyczam z biblioteki ).

A jakie masz zdanie o pożyczaniu książek, zwłaszcza tych jeszcze nietkniętych? Ja muszę przyznać, że bardzo nie lubię tego robić i z reguły delikatnie odmawiam (wyjątkami są TŻ, mama i przyjaciółka). To pytanie także do reszty dziewczyn.

nie lubię i ograniczam się do kręgu najbliższych przyjaciół. Książki mają dla mnie zbyt dużą wartość, a nie każdy ma podejście jak wspominana tu koleżanka. Ja mam do swojego księgozbioru stosunek nabożny

[andzelika666]

Napisane przez Fantazjaa

dzięki

ale bym się niedługo nacięła, oglądałam setny raz te książki za 9,90 i zobaczyłam, że jest jeszcze 2 i 3 część trylogii Simons do kupienia już miałam dusić żeby kupić i nagle zauważyłam, ze to jest na płycie CD

Mnie też parę razy zmylili i prawie kupiłam płytę CD, zamiast książki

[Ćwirka]

Mam takie marzenie książkowe i postanowiłam się podzielić nim
Na "Władcę Pierścieni" czaję się od wielu lat, mam takie stare wydania kieszonkowe zjechane już całkiem, ale marzy mi się to wydanie z Muzy
http://kochamksiazki.pl/wp-content/u.../02/wladca.jpg

Podobno wiele zależy od tłumaczenia, tylko takie jak z Muzy się nadaje, bo jest jeszcze jedno i tłumaczył ktoś inny i jest masakryczna masakra

A co polecacie: sagę Sapkowskiego czy Świat Dysku? Muszę się trochę zapoznać z taką tematyką

[emememsik]

Świat Dysku, właściwie jedyna fantastyka jaką czytam.

[Alvesta]

Napisane przez Ćwirka

A co polecacie: sagę Sapkowskiego czy Świat Dysku? Muszę się trochę zapoznać z taką tematyką

jedno i drugie

[Fantazjaa]

Napisane przez Ćwirka

Mam takie marzenie książkowe i postanowiłam się podzielić nim
Na "Władcę Pierścieni" czaję się od wielu lat, mam takie stare wydania kieszonkowe zjechane już całkiem, ale marzy mi się to wydanie z Muzy
http://kochamksiazki.pl/wp-content/u.../02/wladca.jpg

Podobno wiele zależy od tłumaczenia, tylko takie jak z Muzy się nadaje, bo jest jeszcze jedno i tłumaczył ktoś inny i jest masakryczna masakra

A co polecacie: sagę Sapkowskiego czy Świat Dysku? Muszę się trochę zapoznać z taką tematyką

a widziałaś gdzieś w realu to wydanie Władcy? Bo też chce sobie kupić, ale nie wiem czy wydawnictwa Muzy czy Amber

[Ćwirka]

Napisane przez emememsik

Świat Dysku, właściwie jedyna fantastyka jaką czytam.

I jak, polecasz? Nigdy nie miałam stycznością z tą tematyką, poza HP i Władcą, o ile te książki się zaliczają

Napisane przez Alvesta

jedno i drugie

a które na poczatek? Pewnie wszystko jedno, bo nie da się porównać-słyszałam opinie o obydwu seriach, że są kultowe.

Napisane przez Fantazjaa

a widziałaś gdzieś w realu to wydanie Władcy? Bo też chce sobie kupić, ale nie wiem czy wydawnictwa Muzy czy Amber

W Realu sklepie czy na żywo? Bo na żywo macałam w Muzie, jest piękne A z Amber nie wiem, nigdy nie widziałam. Tłumaczone jest przez jeszcze kogoś innego, Frąca.
Najgorsze jest podobno tłumaczenie Łozińskiego. Tutaj jest jasno opisane czym się różnią tłumaczenia poszczególne:
http://www.tolkien.cyberdusk.pl/index.php?tlu

Trylogia "Władca Pierścieni" należy do dzieł niezwykle trudnych do przetłumaczenia. Jednak pewne ułatwienie mogą stanowić wskazówki samego mistrza J.R.R. Tolkiena, które stworzył z myślą o tłumaczeniu jego dzieł na inne języki. Przede wszystkim autor nalegał, żeby nazwy własne pozostawić w oryginalnym brzmieniu. Pragnął, żeby angielski charakter Śródziemia (Middle Earth) został zachowany. A oto jego wypowiedź na ten temat: "Moim zdaniem, nazwiska osób powinny zostać nietknięte. Wolałbym także nie ruszać nazw miejscowych, łącznie z Shire. Sądzę, że najwłaściwszym wyjściem byłoby dołączenie na końcu książki listy nazw mających jakieś znaczenie po angielsku z wyjaśnieniem ich znaczenia" (J.R.R. Tolkien, Listy str.446-447).

W Polsce tego trudnego zadania podjęto się trzy razy. Pierwszego, które ukazało się w 1961 roku dokonała Maria Skibniewska. Przez dużą rzeszę fanów Tolkiena uważana jest ona do tej pory za najlepszego tłumacza trylogii "Władca Pierścieni". Również przez krytyków ten przekład (drugi na świecie po szwedzkim) jest uważany za wzorcowy. Zrobiła ona wszystko, żeby oddać niezwykłość powieści Tolkiena. Dzięki Marii Skibniewskiej po raz pierwszy zachwyciło nas Rivendell i Lothlorien, wzbudził grozę Mordor oraz wzruszyły losy niewielkiego hobbita - Froda.

Przez jakią czas nikt po Marii Skibniewskiej nie ośmielił się przełożyć dzieła Tolkiena. Zrobił to dopiero Jerzy Łoziński. Jego tłumaczenie uważane jest za niezwykle kontrowersyjne, ponieważ nie zastosował się on do wszystkich wskazówek autora. Spolszczył wiele nazw własnych. W ten właśnie sposób pan Bilbo Baggins z Bag End został Bilbem Bagoszem z Bagoszna, a przepiękne Rivendell zmieniło nazwę na Tajar. W przypadku tego przekładu trudno też mówić o jednej wersji, ma ich on bowiem kilka, zmienianych w dodrukach. Dla fanów "Władcy Pierścieni" najgorsza jest zmiana nazwy rasy, bo jak wiemy Jerzy Łoziński walecznych krasnoludów uczynił krzatami. Nie wiem jak Wam, ale mnie krzat kojarzy się z czymś małym i kruchym. Nie można jednak powiedzieć, że tłumaczenie Jerzego Łozińskiego jest beznadziejne. Ma ona również zalety. Po pierwsze pisane jest prostym i zrozumiałym językiem, a po drugie nawet najgorsi przeciwnicy Łozińskiego muszą przyznać, że ma on wspaniały styl.

W związku z premierą filmu "Władca Pierścieni - Drużyna Pierścienia" ukazało się nowe tłumaczenie Marii i Cezarego Frąców. Podobno uniknęli oni pomyłek czyhających na tłumaczy usiłujących na siłę dokonać zmian w przekładzie. Tłumaczenie to nie wzbudziło protestów fanów, ale również zachwytu, ponieważ jest raczej konserwatywne. Państwo Frąc mają wyrazisty i jasny styl oraz piszą poprawnym językiem.

Według krytyków żadne z dotychczasowych tłumaczeń nie dorównało Marii Skibniewskiej, ale każdy czytelnik i fan Tolkiena ma prawo do własnego zdania. Zresztą sami możecie porównać. Oto fragmenty przekładów różnych tłumaczy:

Przekład: Maria Skibniewska
"Kiedy pan Bilbo Baggins z Bag End oznajmił, że wkrótce zamierza dla uczczenia sto jedenastej rocznicy swoich urodzin wyprawić szczególnie wspaniałe przyjęcie - w całym Hobbitonie poszły w ruch języki i zapanowało wielkie podniecenie.Bilbo był wielkim bogaczem i wielkim dziwakiem, stanowił w Shire przedmiot powszechnego zainteresowania od sześćdziesięciu lat, to jest od czasu swego zagadkowego zniknięcia i niespodziewanego powrotu. O bogactwach, które przywiózł z podróży, opowiadano w okolicy legendy i ogół wierzył - wbrew słowom miejscowych starców- że po Pagórkiem w Bag End ciągną się podziemia, wypełnione skarbami."

Przekład: Jerzy Łoziński (wersja I)

"Kiedy Bilbo Bagosz z Bagoszna oznajmił, że wkrótce wyda wspaniałą ucztę dla uświetnienia swoich sto jedenastych urodzin, w Hobbitowie zapanował wielki gwar i podniecenie. Bilbo, osoba bardzo bogata i wybitna, cieszył się we Włości niesłabnącą sławą od sześćdziesięciu lat, kiedy to znienacka zniknął, a potem równie nieoczekiwanie się pojawił. Bogactwa, jakie przywiózł, obrosły legendą i panowała powszechna opinia, że bez względu na to, co mówiłby sam Bilbo, wzgórze w Bagosznie podziurawione jest tunelami pełnymi skarbów."

Przekład: Maria i Cezary Frąc

"Kiedy pan Bilbo Baggins z Bag End ogłosił, że wkrótce uczci swe sto jedenaste urodziny szczególnie wystawnym przyjęciem, w całym Hobbitonie zawrzało od plotek i zapanowało powszechne podekscytowanie. Bilbo był osobą nad wyraz bogata, nad wyraz niezwykłą i od sześćdziesięciu lat, czyli od czasu zdumiewającego zniknięcia i jeszcze bardziej niespodziewanego powrotu, wzbudzał głębokie zainteresowanie całego Shire. O bogactwach, które przywiózł ze swoich wojaży, opowiadano legendy i wbrew temu, co mówili starsi mieszkańcy, większość obywateli żywiła przekonanie, że Wzgórze w Bag End pocięte jest tunelami pełnymi nieprzebranych skarbów."

Porównanie nazw własnych u tłumaczy:

Maria Skibniewska
Arwena
Shire
Baggins
Bag End
Merry
Gamgee
Bree
Obieżyświat
Krasnoludy
Rivendell
Lothlorien
Hobbiton

Jerzy Łoziński
Aruena
Włość
Bagosz
Bagoszno
Rady
Gaduła
Bir
Łazik
krzaty
Tajar
Lotaloria
Hobbitów

[emememsik]

Napisane przez Ćwirka

I jak, polecasz? Nigdy nie miałam stycznością z tą tematyką, poza HP i Władcą, o ile te książki się zaliczają

Polecam i uwielbiam, fantastyczne poczucie humoru.

[Naomi21]

Chwalę się Weltbild + pierwszy tom nowej serii kryminałów

[Fantazjaa]

Napisane przez Ćwirka

W Realu sklepie czy na żywo? Bo na żywo macałam w Muzie, jest piękne A z Amber nie wiem, nigdy nie widziałam. Tłumaczone jest przez jeszcze kogoś innego, Frąca.
Najgorsze jest podobno tłumaczenie Łozińskiego. Tutaj jest jasno opisane czym się różnią tłumaczenia poszczególne:
http://www.tolkien.cyberdusk.pl/index.php?tlu

Na żywo
Ja widziałam z Amber - okładka ładna, solidna, ale wydanie jest jakieś takie wielkie - myślę, że może być trochę nieporęczne... Co do tłumaczenia to zdecydowana większość sądzi, że najlepsze jest Pani Marii, więc chyba jednak też zakupię wydanie z Muzy

[Taranka]

Napisane przez emememsik

Świat Dysku, właściwie jedyna fantastyka jaką czytam.

Napisane przez Alvesta

jedno i drugie

Dziewczyny widzę że jesteście w temacie więc chyba mogę się o coś zapytać.
Próbowałam 'wejść' w Świat Dysku, zaczęłam czytać 'Kolor magii' i jakoś nie mogłam przez nią przebrnąć.
Mogłybyście mi polecić tom dzięki któremu się wkręcę?

[magnolia79]

Napisane przez Naomi21

Chwalę się Weltbild + pierwszy tom nowej serii kryminałów

będziemymiały o czym dyskutować podobne klimaty do moich

[Naomi21]

Napisane przez magnolia79

będziemymiały o czym dyskutować podobne klimaty do moich

Wiem, wiem Fajnie!

[andzelika666]

Napisane przez Naomi21

Chwalę się Weltbild + pierwszy tom nowej serii kryminałów

prześliczny stosik. Do mnie też już leci "sekretny język kwiatów"

[DwaKoty]

Napisane przez Alvesta

na urlop jadą ze mną do Chorwacji na pełne 2 tygodnie na pewno:
"Życie jak w Tochigi: na japońskiej prowincji" Anny Ikeda (blogerka, pisze lekko o swoim życiu w Japonii)...

Daj znac swoje wrazenia jak przeczytasz, nawet jesli to bedzie bezlitosna krytyka.

I udanych wakacji! Strasznie zazdroszcze Ci tej Chorwacji!

[Alvesta]

Napisane przez DwaKoty

Daj znac swoje wrazenia jak przeczytasz, nawet jesli to bedzie bezlitosna krytyka.

I udanych wakacji! Strasznie zazdroszcze Ci tej Chorwacji!

strasznie mnie korci ale zostawiam na wakacje ale jestem pewna że mi się spodoba, kupiłam pod wpływem bloga, a nie dlatego, że jestem zwichrowana na punkcie Japonii
Zdam relację po na blogu

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Napisane przez Taranka

Dziewczyny widzę że jesteście w temacie więc chyba mogę się o coś zapytać.
Próbowałam 'wejść' w Świat Dysku, zaczęłam czytać 'Kolor magii' i jakoś nie mogłam przez nią przebrnąć.
Mogłybyście mi polecić tom dzięki któremu się wkręcę?

może cykl o wiedźmach albo straży? Rincewinda można sobie zostawić na później

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Napisane przez Ćwirka

a które na poczatek? Pewnie wszystko jedno, bo nie da się porównać-słyszałam opinie o obydwu seriach, że są kultowe.

o rany, ciężki wybór ale tak łopatologicznie i bez większego powodu - może Sapkowski -krótsza saga i jednak wszystkie części są w "jednym nurcie", Pratchetta zaś można podzielić na cykle: na wikipedii są podane, dobrze czytać po kolei, ale nie znaczy to że książki z danego cyklu też były wydawane jedna po drugiej, książki z różnych cykli są przemieszane, co może zdezorientować na początku mam nadzieję że nie namieszałam

info z wiki: Dzięki niezazębiającej się fabule można przeczytać prawie każdą książkę nie znając poprzednich. Wyróżnia się jednak kilka głównych cykli, skupiających się na poszczególnych postaciach Świata Dysku i przedstawiających ich kolejne przygody. Zaleca się czytanie książek należących do danego cyklu w kolejności ich powstawania.

uwaga ode mnie - niekoniecznie zaczynać od pierwszej książki. Pratchett rozkręca się w kolejnych. Spokojnie można do początku wrócić

[emememsik]

Napisane przez Taranka

Dziewczyny widzę że jesteście w temacie więc chyba mogę się o coś zapytać.
Próbowałam 'wejść' w Świat Dysku, zaczęłam czytać 'Kolor magii' i jakoś nie mogłam przez nią przebrnąć.
Mogłybyście mi polecić tom dzięki któremu się wkręcę?

Ja zaczęłam od Prawdy i się wkręciłam. Czytam Pratchetta zupełnie nie po kolei i nie przeszkadza mi to.

[magnolia79]

Zobaczcie jakie perełki wyłowiłam w bibliotece

[andzelika666]

Napisane przez magnolia79

Zobaczcie jakie perełki wyłowiłam w bibliotece

Byłby problem gdybym miała się zdecydować tylko na jedną pozycję...

[avilla]

Napisane przez Ćwirka

Mam takie marzenie książkowe i postanowiłam się podzielić nim
Na "Władcę Pierścieni" czaję się od wielu lat, mam takie stare wydania kieszonkowe zjechane już całkiem, ale marzy mi się to wydanie z Muzy
http://kochamksiazki.pl/wp-content/u.../02/wladca.jpg

Podobno wiele zależy od tłumaczenia, tylko takie jak z Muzy się nadaje, bo jest jeszcze jedno i tłumaczył ktoś inny i jest masakryczna masakra

A co polecacie: sagę Sapkowskiego czy Świat Dysku? Muszę się trochę zapoznać z taką tematyką

Mój mąż-fanatyk władcy, twierdzi, że jedynie słuszne jest tłumaczenie Marii Skibniewskiej. Sapkowskiego też polecamy )))