Nałogowe Kosmetykoholiczki- część XII

[isa666]

Napisane przez black secret

yhy wiec jednak pewnie nie bede w stanie tego przełknac zaraz tam zerkne i poczytam wiecej. a zastapienie w takim razie picie tych drozdzy tabletkami bedzie miało takie same rezultaty??

Nie są takie złe w smaku, ja po kilku dniach się przyzwyczaiłam Piję z samą wodą.
Co do tabletek to nie wiem, ale podobno takie naturalne drożdże są zdrowsze, bo nie trzeba się faszerować tabletkami.

[black secret]

Napisane przez isa666

Nie są takie złe w smaku, ja po kilku dniach się przyzwyczaiłam Piję z samą wodą.
Co do tabletek to nie wiem, ale podobno takie naturalne drożdże są zdrowsze, bo nie trzeba się faszerować tabletkami.

moze i ja sie przełamie...:ro lleyes:
jak tylko wyzdrowieje pojde na zakupy i kupie drozdze

[bossy]

Ice chyba Ci nie gratulowałam jeszcze pracy więc nadrabiam :-D

[iceflower]

Napisane przez bossy

Ice chyba Ci nie gratulowałam jeszcze pracy więc nadrabiam :-D

Dzięki właśnie wróciłam z obiadu i zupełnie nie chce mi się pracować.

[rzyrafka]

Napisane przez madziarra

Cześć dziewczyny!
Melduję się do dłuższej przerwie Nowa praca totalnie mnie wciągnęła ale i przez to zabrała sporą część wolnego czasu.

Odkryłam ostatnio świetny krem pod oczy, Oeparol z wiesiołkiem, kosztuje ok. 15zł , a nawilża i natłuszcza o wiele lepiej niż dotychczasowe kremy.

Za kilka dni rozpoczne chyba kurację kwasem, Effaclar już czeka na półce. A wy z tyn roku się kwasicie? Jeśli tak to czym?

witaj szkoda, że potem się nie udało zobaczyć na plazy jeszcze raz

A masz moż eporównanie do słoiczkowych FlosLeków?

Ja się pokwaszę ale może z amiesiąc jeszcze. Chcę spróbować tego, poczytałam troszkę o kwasach i wygląda, że będzie działał silniej od Effaclaru K a słabiej od Glyco A. Tylko nie wiem czy zacząć najpierw 5% a potem 10% czy od razu 10%?
http://sklep.eris.pl/pharmaceris/pl/...zania-569.html
http://sklep.eris.pl/pharmaceris/pl/...zania-570.html

Napisane przez iceflower

Hmm... Na Hypnose ani EFC nie będzie mnie wciąż stać w tym miesiącu, więc planuję wycelować w MACa - Plush Lash, który polecała kiedys Karolina albo Dazzle Lash. Mam nadzieję, że będą lepsze od Opulasha.

Ja się staram kupować tylko takie mleko, chyba że trafię do Biedronki po zakupy albo nie ma świeżego.

Po tym Opulashu się zniechęciłam do tuszydeł Macowych

Ja w ogóle mleka nie piję, tylko kefir. Ewentualnie u kogoś jak nie ma śmietanki do kawy no ale wtedy nie wybrzydzam A siostry najpierw się nie chciały przekonac bo im te butelkowe podśmierdują, ale Łaciate przypasowało. Tylko, ze go tu w ogóle nie ma w okolicy ani nawet w makro i trzeba do techo jeździć

Napisane przez Organzza

przy skłonnościach do pękania naczynek uważałabym na te toniki, każdy ma na pierwszym miejscu denata w składzie.. nie są delikatne dla wrażliwej skóry

mi naczynko pękło przez BlueCorna TBS, a to nie jest sam alkohol..

Też unikam denatów zwłaszcza w tonikach (chociaż w tym alterrowym co po mamie w spadku dostałam nawet mio nie szkodzi) po tym jak mi niveowy suchara zrobił

Napisane przez black secret

witam

czy moge dołaczyc sie do watku??
jestem maniaczka kosmetyków z czego bardziej pielegnacja niz kolorówka.
Na forum jestem od dłuzszego czasu,ale byłam pod innym nickiem.
Wasz watek podczytywałam jeszcze na poczatku ok 2009 roku jak sie zarejestrowałam pierwszy raz.

witamy

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Napisane przez iceflower

Rzyrafko: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...7&postcount=20 narzekałaś kiedyś na monopol Rossmanna

O, chyba wiem gdzie to, a akurat babcia w tym szpitalu

Napisane przez sleepy

Cześć wszystkim

Witaj

[bossy]

Ice fajnie, że Ci zaproponowali

swoja drogą wzięłam to serum http://biochemiaurody.com/sklep/serum-retinol.html

jestem ciekawa. zauważam już kurze łapki, mam jakieś tam przebarwienia delikatne na czole no i ostatnio palę, więc..
może coś zadziała

[iceflower]

Napisane przez rzyrafka

Ja się pokwaszę ale może z amiesiąc jeszcze. Chcę spróbować tego, poczytałam troszkę o kwasach i wygląda, że będzie działał silniej od Effaclaru K a słabiej od Glyco A. Tylko nie wiem czy zacząć najpierw 5% a potem 10% czy od razu 10%?
http://sklep.eris.pl/pharmaceris/pl/...zania-569.html
http://sklep.eris.pl/pharmaceris/pl/...zania-570.html

O ciekawe, ale chyba nie starczy mi w tym roku czasu na taki krem. Daj znać jak się spisze, to może na przyszłość będę planowac jego zakup, chociaż nie lubię Eris, to niektórym kosmetykom można czasem dać szansę.

Napisane przez rzyrafka

Po tym Opulashu się zniechęciłam do tuszydeł Macowych

Ja trochę też, ale na tańszy tusz nie mam pomysłu, a może coś przyzwoitego tam znajdę. Następny już mam nadzieję będzie tusz, który naprawdę lubię.

Napisane przez rzyrafka

Ja w ogóle mleka nie piję, tylko kefir. Ewentualnie u kogoś jak nie ma śmietanki do kawy no ale wtedy nie wybrzydzam A siostry najpierw się nie chciały przekonac bo im te butelkowe podśmierdują, ale Łaciate przypasowało. Tylko, ze go tu w ogóle nie ma w okolicy ani nawet w makro i trzeba do techo jeździć

Ja jestem od mleka uzależniona - na śniadanie codziennie kawa z mlekiem, prawie codziennie płatki. I bardzo lubię. Dla mnie im bardziej mleczko "zasuwa krową" tym lepsze. Dobre jest w Lidlu, niezłe jest z Krasnegostawu, ale ja nie marudzę i kupuję jakie jest, bo już i tak jest dobrze że nie ma tylko wyboru mleko UHT albo mleko w worku.

Napisane przez bossy

Ice fajnie, że Ci zaproponowali

No fajnie, jestem zadowolona. Po tylu miesiącach szukania pracy naprawdę nie mam co narzekac nawet na to, co mi się w tym momencie nie podoba. No i wygodnie zostać w miejscu, które już się zna, mało niespodzianek na nowy początek, tym bardziej że nawet działu nie zmieniłam.

Napisane przez bossy

jestem ciekawa. zauważam już kurze łapki, mam jakieś tam przebarwienia delikatne na czole no i ostatnio palę, więc..
może coś zadziała

Bosiaku daj znać jak się spisze. Mnie też kusi retinol, ale myślałam na razie o kremach, które go zawierają - albo o Effaclarze K nowym (ale raczej w tym roku już go nie kupię), albo jakimś delikatnym przeciwzmarszczkowym jak Uriage Isolift (mam próbki, jak będzie fajny, to kupię).


Idę do domu.

[bossy]

Ice dam znać. Tyle, że pewnie za 3 tygodnie przyjdzie zamówienie
Sama jestem ciekawa jak mi cera zareaguje na retinol. W każdym razie pierwsze kilka razów będzie raz w tygodniu. Muszę się też zaopatrzyć w maskę jakąś oczyszczającą i chyba wezmę lavaerdę patchouli. Jest sprawdzona i tania vs wydajność

filtr mam, bo kupiłam 300ml lrp 50 nawilżacza mam lipobazę (którą kocham wielbię i żaden inny krem nawilżający go nie zamieni) i olej arganowy. ale coś trzeba złuszczać..

[isa666]

Napisane przez iceflower

Ja jestem od mleka uzależniona - na śniadanie codziennie kawa z mlekiem, prawie codziennie płatki. I bardzo lubię. Dla mnie im bardziej mleczko "zasuwa krową" tym lepsze. Dobre jest w Lidlu, niezłe jest z Krasnegostawu, ale ja nie marudzę i kupuję jakie jest, bo już i tak jest dobrze że nie ma tylko wyboru mleko UHT albo mleko w worku.

Wow, ja z mleka to jednak wolę jogurty i sery Pamiętam, że jako dziecko nieraz pijałam ciepłe mleko, ale jakoś szybko mi smak przeszedł


Mam ochotę na zakupy...trochę może "poszaleję" w przyszłym tygodniu, bo kończą mi się 2 smarowidła do ciała i 2 żele (te z Luksji z promocji w Biedronce są jednak kiepskie, bo słabo pachną ).

[rzyrafka]

Napisane przez iceflower

O ciekawe, ale chyba nie starczy mi w tym roku czasu na taki krem. Daj znać jak się spisze, to może na przyszłość będę planowac jego zakup, chociaż nie lubię Eris, to niektórym kosmetykom można czasem dać szansę.

Ja jestem od mleka uzależniona - na śniadanie codziennie kawa z mlekiem, prawie codziennie płatki. I bardzo lubię. Dla mnie im bardziej mleczko "zasuwa krową" tym lepsze. Dobre jest w Lidlu, niezłe jest z Krasnegostawu, ale ja nie marudzę i kupuję jakie jest, bo już i tak jest dobrze że nie ma tylko wyboru mleko UHT albo mleko w worku.

Też dawno nic z Eisa nie miałam, chciałam nawet kupić kremik z tej nowej linii niby ekologicznej, ale musieli napchać parafiny na początek składu

Przez całe dzieciństwo piłyśmy mleko od krowy prosto, i to właśnie średnia siostra uwielbiała pić takie prosto z wiadra, co nawet nie zdążyło ostygnąć (mi to nie podchodziło, wolałam albo zimne albo gorące po ugotowaniu) a teraz wydziwia A kefirek to tylko z Bakomy, testowałam chyba wszystko co jest na ogólnodostępnym rynku. No i z tych 20% które nie są robione z mleka w proszku ten odpowiada mi najbardziej

Napisane przez isa666

Wow, ja z mleka to jednak wolę jogurty i sery Pamiętam, że jako dziecko nieraz pijałam ciepłe mleko, ale jakoś szybko mi smak przeszedł

Mam ochotę na zakupy...trochę może "poszaleję" w przyszłym tygodniu, bo kończą mi się 2 smarowidła do ciała i 2 żele (te z Luksji z promocji w Biedronce są jednak kiepskie, bo słabo pachną ).

za jogurtami też jakoś nie przepadam- sam cukier i żelatyna. A ten niby niesłodzony z Bakomy nowy to sama żelatyna A już jogurt naturalny (taki zwykły, nie bałkański/grecki) to smakowo najgorsze świństwo jakim mnie można poczęstować Teraz mam fazę na sery pleśniowe, których do całkiem niedawna szczerze nie znosiłam

Ja też chcę na zakupyyyy tylko nie mam z czym

A, kupiłam wczoraj tę torbę z Re w końcu- bardzo ciekawy ten kolor, ma nutkę oliwki w niektórym oświetleniu.
I kciuki, o które prosiłam (jesli ktoś trzymał ) chyba dały radę, byłam na rozmowie na jednej katedrze na uczelni i kierownik jest napalony żeby odtworzyć jedna pracownię zaniedbaną, tylko problem jest taki że "góra" musi się zgodzić na dodatkowe miejsce pracy, a właśnie robią czystki i nawet personelowi sprzątającemu robią nagłe sprawdzanie obecności jak studentom na wykładach w każdym razie gość na tyle sensowny, ze obiecał dać do tygodnia odpowiedź- zarówno pozytywną jak i negatywną. Więc się nie nastawiam, żeby nie byłorozczarowania.

[iceflower]

Napisane przez bossy

Ice dam znać. Tyle, że pewnie za 3 tygodnie przyjdzie zamówienie

Tyle się teraz czeka na zamówienie z BU? Strasznie długo.

Napisane przez isa666

Wow, ja z mleka to jednak wolę jogurty i sery Pamiętam, że jako dziecko nieraz pijałam ciepłe mleko, ale jakoś szybko mi smak przeszedł

Ciepłe mleko to ja tylko do płatków, pić mogę tylko zimne, ale samego picia mleka nauczyła mnie mama, dosypując mi kakao żebym się nie buntowała. Sery też są ok, jogurtów raczej nie lubię, naturalnego używam tylko do sosu czosnkowego, za to lubię kefir.

Teraz staram się TŻowi wciskać, bo nie wiem czemu jego mama wyznaje zasadę, że mleko szkodzi, a mam zgoła odmienne zdanie.

Napisane przez rzyrafka

Przez całe dzieciństwo piłyśmy mleko od krowy prosto, i to właśnie średnia siostra uwielbiała pić takie prosto z wiadra, co nawet nie zdążyło ostygnąć (mi to nie podchodziło, wolałam albo zimne albo gorące po ugotowaniu) a teraz wydziwia

Prosto od krowy to ja tylko kilka razy w życiu piłam i raczej wolę wystudzone, ciepłe mleko jak mówiłam - do płatków.

Napisane przez rzyrafka

Ja też chcę na zakupyyyy tylko nie mam z czym

Ja też.

Napisane przez rzyrafka

I kciuki, o które prosiłam (jesli ktoś trzymał ) chyba dały radę, byłam na rozmowie na jednej katedrze na uczelni i kierownik jest napalony żeby odtworzyć jedna pracownię zaniedbaną, tylko problem jest taki że "góra" musi się zgodzić na dodatkowe miejsce pracy, a właśnie robią czystki i nawet personelowi sprzątającemu robią nagłe sprawdzanie obecności jak studentom na wykładach w każdym razie gość na tyle sensowny, ze obiecał dać do tygodnia odpowiedź- zarówno pozytywną jak i negatywną. Więc się nie nastawiam, żeby nie byłorozczarowania.

To ja trzymam dalej i mam nadzieję, że się uda i będzie dobrze i uda się z tą pracą, nawet jak nie jest łatwo. Ja się naszukałam pół roku bez efektów rok temu.




I znowu nie pomalowałam paznokci, ale mgr prawie skończona, tylko poprawki techniczne zostały.

[rzyrafka]

Jak tylko poprawki to super, a wrócił już promotor? I zdążysz obronić jak chciałaś?

Mi popękał obecny mani, też trzeba zmienić. W piątek mam imprezkę, zrobię sobie czarnym shimmerowatym z Gosha i na to holograficzno-brokatowy top Essence, bo zakochałam się w tym lakierku i może wyszłoby podobnie to bym nie musiała kupować
http://2.bp.blogspot.com/-AlvrN23fFw...rocksolid3.jpg

W ogóle to potrzebuję bazy pod lakier- polecacie coś? Może być lekko matowa żeby dobrze chwytała kolor, ale na pewno nie chcę jakichś proteinowych odżywek bo to długo schnie i się gluci... Odżywka Revlonu się w tej roli nie sprawdza bo lakiery się po niej ślizgają i zostają łyse placki więc mam tylko miniaturkę Essie 3-way glaze.

[isa666]

Co do jogurtów muszę się zgodzić, że coraz gorsze w smaku Teraz właściwie pijam tylko Activię i w pracy często zajadam Danio straciatella Innych jogurtów i serków nie jadam, czasem kupię jakąś nowość dla spróbowania i tyle.

rzyrafko


Wkurzyłam się wczoraj kolejny raz na lakier z Avonu Znów podczas prysznica wieczorem odłaziły mi z paznokci całe płaty lakieru, ciągnąc się jak guma Więcej się nie skuszę na lakiery tej firmy.
Za to chętnie bym kupiła jeszcze jakiś odcień różanego Wibo o ile są jeszcze dostępne. Ten, który mam po prostu uwielbiam za kolor, trwałość i szybkość wysychania Prawie cały czas mam go na paznokciach, a że wytrzymuje 4 dni bez odprysków, to na prawdę u mnie jest megadługo!

[Hosenka*]

Kupiłam sobie wczoraj puder matujaco-utrwalający z Essence (ciekawa jestem, jak się spisze) i zachwalana niegdyś szminkę Gosh Darling

Czekam też na kupioną paletkę Sleek & PPQ


Oduczyłam się miec pomalowane paznokcie Jakieś 2 miesiące malowałam jedynie odżywką, więc jak kilka dni pomalowałam Bell GW nr 513 (jak dla mnie doskonalsza wersja Opi Ski teal we drop) tak do teraz dziwnie się czuję

[iceflower]

Napisane przez rzyrafka

Jak tylko poprawki to super, a wrócił już promotor? I zdążysz obronić jak chciałaś?

Wrócił, jutro idę do niego i będę wszystko wiedzieć. Mam nadzieję, że będzie mu wszystko pasowac i złożę prace i dokumenty do dziekanatu jak trzeba.

Napisane przez rzyrafka

W ogóle to potrzebuję bazy pod lakier- polecacie coś? Może być lekko matowa żeby dobrze chwytała kolor, ale na pewno nie chcę jakichś proteinowych odżywek bo to długo schnie i się gluci... Odżywka Revlonu się w tej roli nie sprawdza bo lakiery się po niej ślizgają i zostają łyse placki więc mam tylko miniaturkę Essie 3-way glaze.

Ja też potrzebuję, bo mi się już zrobił strasnzy glut z NT, swoją droga polecam NT II Foundation, bardzo jestem zadowolona i nie wiem, czy nie kupię ponownie.

[isa666]

Hosenko, Ty bez pomalowanych paznokci? Toż to szok
BTW. Jak tam, stresik jest?

[Hosenka*]

Isa:
Nie moge dojść do ładu z paznokciami - bardzo mi się rozdwajają i wolno rosną

Stresik dopiero się powoli ujawnia

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Co do mleka, to ja od dawna piję zimne (kako tez zimne), ew. tylko lekko podgrzane, żeby nie było takie prosto z lodówki. Sery plesniowe uwielbiam Zanim dojde od sklepu do domu to już jest zjedzony

Ostatnio często jem domowy ser biały - kobieta z pracy przynosi co 2-3 dni od swojej sąsiadki. Za 6-7 zł mam ok 2 kg świeżutkiego sera, który uwielbiam jeść z pomidorem, cebulką i doprawiony pieprzem Za to TŻ taki ser zje tylko z cukrem.

[black secret]

tez miałam mega problem z paznokcjami. rozdwajały sie na potęge, lamały. zaczełam brac belisse, stosowac odzywke inglota i eveline (paznokcje twarde i lsniace jak diament) i od około 3-4 miesiecy nie ogarniam sama tego jakie piekne sie zrobily. rosna szybko, moge miec długie i nie lamia sie, nie rozdwajaja
mam ochote na jakis piekny granatowy, metaliczny lakier teraz własnie, gdzie ogolnie ja lubie jasne, naturalne takie mleczne kolorki
poza tym musze sie zaopatrzyc w kosmetyki ziaji med na zime znow.

zastanawiam czy nie zostac konsultantka Avonu... ale nie w celach zarobkowych tlyko tak dla siebie ewentualnie dla najblizszych.
Tylko boje sie,ze znow popadne w amok jakis zamowien dla siebie.... nie bedac zamawiam co jakis czas mega zamowienia,a tak to juz w ogole... az se boje pomyslec co to bedzie

[isa666]

Napisane przez Hosenka*

Ostatnio często jem domowy ser biały - kobieta z pracy przynosi co 2-3 dni od swojej sąsiadki.

O taki świeży biały serek jest boski Ja jeszcze lubię bunc (?), to jest taki biały, ale zbity ser chyba z koziego mleka On tak śmiesznie skrzypi pod zębami jak się go je, ale jest pyszny. Mama kupuje go czasem na targu, ja sobie kroję po kawałeczku i jem sam posypany odrobinką soli

[Hosenka*]

To ja lubię To to samo co oscypek?
Dziś rano tata odebrał świeże faruki (pałeczki serowe) 6 kg prosto od bacy

[Organzza]

Napisane przez iceflower

O to nie wiedziałam Niedobrze.

Wiem, czytam składy z zasady. Mam problem z zrozszerzonymi porami na nosie i z brodą, tam tylko mam zamiar stosować, bo już mi ręce opadają, a jak już dostałam to mogę przetestować te słynne trzy kroki.

tabletki, niestety, są fotouczulające

warto się przekonać a nuż Ci się spodoba ta seria
mi kompletnie nie podpasowała

Napisane przez Hosenka*

Stresik dopiero się powoli ujawnia

a to już w tym tygodniu Twój ślub?

Napisane przez Hosenka*

To ja lubię To to samo co oscypek?
Dziś rano tata odebrał świeże faruki (pałeczki serowe) 6 kg prosto od bacy

sporo

[Hosenka*]

Organzza: pojutrze

[black secret]

Napisane przez Hosenka*

Organzza: pojutrze

o prosze będziesz pierwsza meżatka na watku??
ja z moim TZ jestesmy zareczeni od grudnia 2010 i chcielibysmy juz slub,ale poki co musimy z tym poczekac...
długo trwały przygotowania do tego wspaniałego dnia?

[Hosenka*]

Napisane przez black secret

o prosze będziesz pierwsza meżatka na watku??
ja z moim TZ jestesmy zareczeni od grudnia 2010 i chcielibysmy juz slub,ale poki co musimy z tym poczekac...
długo trwały przygotowania do tego wspaniałego dnia?

Nie, nie pierwszą

Od zaręczyn do ślubu mieliśmy 6 miesięcy na wszystkie załatwienia i to w zupełności wystarczy, zwłaszcza licząc, że przez ok 2 miesiące nie robiliśmy nic.
I jeszcze w trakcie kupiliśmy mieszkanie, które od razu po ślubie zaczynamy remontować

[iceflower]

Napisane przez Hosenka*

Ostatnio często jem domowy ser biały - kobieta z pracy przynosi co 2-3 dni od swojej sąsiadki. Za 6-7 zł mam ok 2 kg świeżutkiego sera, który uwielbiam jeść z pomidorem, cebulką i doprawiony pieprzem Za to TŻ taki ser zje tylko z cukrem.

Mama mojego TŻa też robi biały ser z cukrem i on całe życie dopóki mnie nie poznał tak jadł. Dla mnie to jest nie do ruszenia. Też lubię z warzywami i jeszcze lubię z kminkiem.

Napisane przez isa666

O taki świeży biały serek jest boski Ja jeszcze lubię bunc (?), to jest taki biały, ale zbity ser chyba z koziego mleka On tak śmiesznie skrzypi pod zębami jak się go je, ale jest pyszny. Mama kupuje go czasem na targu, ja sobie kroję po kawałeczku i jem sam posypany odrobinką soli

Też lubię. I oscypki też uwielbiam, zwłaszcza z grilla.

Napisane przez Hosenka*

To ja lubię To to samo co oscypek?
Dziś rano tata odebrał świeże faruki (pałeczki serowe) 6 kg prosto od bacy

To jest inny ser, zupełnie inny w smaku. Ale też pyszny, moja mama kupowała 'od bab na Kleparzu' jak pracowała obok, teraz już niestety ani ona nie kupuje ani ja nie mam nigdy motywacji żeby tam pójść rano w sobotę, a w tygodniu nie mogę.

Z serów ja uwielbiam też fetę, ale taką klasyczną śródziemnomorską o dziwo mniej niż taką z Mlekovity, miękką i słona. I mozarellę jako dodatek do sałatek cyz na ciepło do potraw z mięsem.

[isa666]

Mozarella Mogłabym ją jeść kilogramami
Aż z tego wszystkiego zrobiłam sobie w pracy tosty z żółtym serem Dobrze, że mam tu toster.

Oscypki mi niezbyt podchodzą, a feta - jedynie jako dodatek do sałatek, bo jednak jest dla mnie za słona.

[black secret]

tez uwielbiam mozarellea w wydaniu z sałatka...mmmm
szczegolnie taka ktora jest w kulkach juz, te kulki na poł kroje, do tego salata lodowa drobno, pomidorek w kawałkach,albo jeszcze lepiej te male koktajlowe, to wszystko wymieszane i polane sosem sałatkowym z bazylia lub jakims ziołowym lekkie i pyszne
do tego bagietka czosnkowa z biedronki

[noicojamamtuwpisac]

Hej Dziewczyny

Podczytuję Was od jakiegos czasu bo zawsze jakąś ciekawostkę można kosmetyczną tu podpatrzeć.
Co do kefirów (maniaczka nabiałowa się kłania ) to jakiś czas temu odkryłam grzybka tybetańskiego i od tego czasu tylko on wytwarza mój kefir . Słyszałyście o tym?

[Organzza]

Napisane przez Hosenka*

Organzza: pojutrze

szybko zleciało oby pogoda Wam dopisała

Napisane przez iceflower

Mama mojego TŻa też robi biały ser z cukrem i on całe życie dopóki mnie nie poznał tak jadł. Dla mnie to jest nie do ruszenia. Też lubię z warzywami i jeszcze lubię z kminkiem.

Z serów ja uwielbiam też fetę, ale taką klasyczną śródziemnomorską o dziwo mniej niż taką z Mlekovity, miękką i słona. I mozarellę jako dodatek do sałatek cyz na ciepło do potraw z mięsem.

z kolei mama mojego TŻ dodaje cukru np. do mizerii, wiedziałam, że ludzie tak robią, ale u mnie nikt nigdy czegoś takiego nie serwował dla mnie to jest niejadalne
kiedyś niczego nieświadoma posoliłam

ja uwielbiam większość serów, mozarellę zwłaszcza zapiekaną z bagietką, pomidorem i bazylią (crostini?)

[fuksjaa]

Napisane przez Organzza

ja uwielbiam większość serów, mozarellę zwłaszcza zapiekaną z bagietką, pomidorem i bazylią (crostini?)

Też uwielbiam mozarellę w tym wydaniu. aż chyba jutro zaserwuję sobie i TŻ taką przekąskę.