Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.III

[chabrymakiistokrotki]

Napisane przez chimay

O Hui jest drogą marką, dlatego wszystko co od nich miałam było w formie próbek. To samo tyczy się zresztą Su:m37, Hera, Sulwhasoo. Z reguły zestaw próbek kosztuje jakieś 10-15 €. W przypadku filtra to nawet plus, bo juz jest odmierzony 1 ml.
Może chodzi o filtry marki The Saem? Chociaż one raczej żółte są, ale faktycznie miałam wersję normalną i do cery tłustej.

Tak! To był The Saem

[chimay]

Napisane przez chabrymakiistokrotki

Tak! To był The Saem

Na tej stronie KLIK wątku filtrowego dokladnie porównywałam oba filtry.

[twenty_eleven]

Hej hej podczytuje po cichu Wasz wątek i mam pytanie o tonik na początek przygody z kosmetykami azjatyckimi. Czy ten z Bentona się sprawdzi? Na razie sotsuję ten z kw migdałowym z Norel, ale jakoś nie widzę efektów:/ mam cerę tłusta, zaskórniki i potrzebuję tez czegoś antybakteryjnego, bo zapycha mnie wszystko:/

I czy ten tonik można stosować np. na wacik czy lepiej wklepywać? Rano nakładać krem dodatkowo? Jestem zielona w tym temacie wybaczcie

[chimay]

Napisane przez twenty_eleven

Hej hej podczytuje po cichu Wasz wątek i mam pytanie o tonik na początek przygody z kosmetykami azjatyckimi. Czy ten z Bentona się sprawdzi? Na razie sotsuję ten z kw migdałowym z Norel, ale jakoś nie widzę efektów:/ mam cerę tłusta, zaskórniki i potrzebuję tez czegoś antybakteryjnego, bo zapycha mnie wszystko:/

I czy ten tonik można stosować np. na wacik czy lepiej wklepywać? Rano nakładać krem dodatkowo? Jestem zielona w tym temacie wybaczcie

Toner Bentona to jest łagodnie działający produkt i traktowałabym go jak profilaktykę lub podtrzymanie efektów na cerze bez wielkich problemów z wypryskami różnego rodzaju.
Używanie go na wacik raczej skróci jego wydajność, bo to nie jest kosmetyk o konsystencji wody jak zwykle bywają toniki.
To co zastosujesz po nim jest zależne od potrzeby okluzji, jaką ma Twoja skóra, a to musisz ocenić sama, bo każda cera ma inną i nie ma gotowych recept w rodzaju "po produkcie X trzeba nałożyć Y".
Sądzę, że większość osób będzie czegoś po tym tonerze dodatkowo potrzebować, chociaż mojej twarzy on akurat wystarcza.

[twenty_eleven]

Napisane przez chimay

Toner Bentona to jest łagodnie działający produkt i traktowałabym go jak profilaktykę lub podtrzymanie efektów na cerze bez wielkich problemów z wypryskami różnego rodzaju.
Używanie go na wacik raczej skróci jego wydajność, bo to nie jest kosmetyk o konsystencji wody jak zwykle bywają toniki.
To co zastosujesz po nim jest zależne od potrzeby okluzji, jaką ma Twoja skóra, a to musisz ocenić sama, bo każda cera ma inną i nie ma gotowych recept w rodzaju "po produkcie X trzeba nałożyć Y".
Sądzę, że większość osób będzie czegoś po tym tonerze dodatkowo potrzebować, chociaż mojej twarzy on akurat wystarcza.

Dzięki, to raczej odpuszczę i poszukam innego, zwykłego toniku do przemywania cery

[chimay]

Napisane przez twenty_eleven

Dzięki, to raczej odpuszczę i poszukam innego, zwykłego toniku do przemywania cery

No nie, to nie jest tonik do przemywania. Takie coś prędzej znajdziesz u COSRX, oni mają też serię z betaine salicylate, to jest łagodniejsza forma kwasu salicylowego. Sama mam ochotę ją wypróbować, ale jakoś tak mi nie po drodze.

[earthpace]

Napisane przez chimay

To dobrze, ze nie kupilam. A powiedz mi, czy dobrze pamiętam, że kupowałaś na Black Friday Sanskrit Saponins NIOD? Jestem ciekawa opinii nt tego produktu.

Tak, używam Sanskrit Saponins NIOD. Dosyć specyficzny produkt myjący, bo nie usunie zanieczyszczeń ani makijażu , więc nadaje się jedynie do "drugiego" etapu gdzie oczyszcza skórę z sebum. I w taki sposób sprawdza się super, dobrze doczyszcza, skóra nie jest ściągnięta i generalnie odkąd go używam nie mam problemu z zanieczyszczonymi porami. Natomiast czy jakość adekwatna do ceny? Ciężko powiedzieć, na jego plus przemawia duża wydajność. Używam 3-4 msc a zużycie jest bardzo nieduże.

Napisane przez chimay

Super, cieszę się, że Ci się podoba
Peelingi kłaczkowe to azjatycka specjalność chyba jeszcze niepodłapana przez nasz rynek. Może ktoś podrzuci ten pomysł Bielendzie
Na mojej skórze też kłaczki powstają od razu.
Podobne peelingi mają marki koreańskie ju dostępne w Polsce, pamiętam, że Magdalena Lach bardzo chwaliła Missha Super Aqua Oxygen Micro Essence Peeling, tylko że akurat jest w polskim sklepie Missha niedostępny, no i skład ma dłuższy niż Cure, na tyle na ile podejrzałam na tym filmiku KLIK, ma na początku glicerynę, denaturat i PEG-8, więc tak niespecjalnie.
Widzę na stronie Missha, że otworzyli sklep stacjonarny w Poznaniu.

Krem Bentona właśnie mi się kończy i nie wiem, czy kupić drugą tubkę.
A o tonerze BHA Aloes też jeszcze nie mam wyrobionej opinii.

Napisane przez Smerfetka696969

ok dzięki



O musze ten krem pod oczy mamie polecić bo szukała

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka

Nie wiem czy podoczny Bentona będzie ok dla cery dojrzałej. Mam ten krem, lubię go, ale częściej go używam na czoło (dobrze prasuje zmarszczki) niż pod oczy. Chociaż teraz, gdy jest ciepło, dobrze się sprawdza pod oczy. Zimą, w okresie wietrzno-grzewczym, niestety był za słaby.

no i niestety i mnie skusiłyście na ten peeling kłaczkowy Jak często go stosujecie?
Czy mówimy o tym? https://japanstore.pl/pl/peelingi/45...l-peeling.html Cena nie zachęca chyba lepiej kupić na ebayu.

A ja teraz używam COSRX - krem 98% ślimaka oraz esencję ślimakową - co myślicie o tej marce i jej składach?

[Ishani]

Earthpace a co polecasz mocniejszego pod oczy? Rozglądam się e sumie nad kremem na bruzdy bo to mój problematyczny obszar także coś silnie regenerującego i odmładzającego, haha. (skóra zniszczona kwasami)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chabrymakiistokrotki]

Dzięki za linka, Chimay

A teraz pytanie za 100 punktów.
Wyskoczyło mi kilku nieprzyjaciół. Z dwóch po nocy zostały mi tylko suche, czerwone plamki z białym czubkiem. Dwóch zatrzymało się na etapie bolesnych gulek, czerwonych, błyszczących, co to pewnie przez najbliższy tydzień ani nie urosną ani się nie wchłoną.
Jaką maść powinnam zastosować? Cynkową czy ichtiolową?
Albo cynkową na te pryszcze co już wyschły a ichtiolową na te, co się nie mogą zdecydować, w którą stronę iść?

A może w ogóle lepiej zainwestować w jakąś inną maść/produkt apteczny/drogeryjny?

To pewnie proste jak budowa cepa, ale serio, nie mam zielonego pojęcia. Do tej pory używałam tylko maści z propolisem na gojące się pryszcze.

[Korah]

Napisane przez chabrymakiistokrotki

Dzięki za linka, Chimay

A teraz pytanie za 100 punktów.
Wyskoczyło mi kilku nieprzyjaciół. Z dwóch po nocy zostały mi tylko suche, czerwone plamki z białym czubkiem. Dwóch zatrzymało się na etapie bolesnych gulek, czerwonych, błyszczących, co to pewnie przez najbliższy tydzień ani nie urosną ani się nie wchłoną.
Jaką maść powinnam zastosować? Cynkową czy ichtiolową?
Albo cynkową na te pryszcze co już wyschły a ichtiolową na te, co się nie mogą zdecydować, w którą stronę iść?

A może w ogóle lepiej zainwestować w jakąś inną maść/produkt apteczny/drogeryjny?

To pewnie proste jak budowa cepa, ale serio, nie mam zielonego pojęcia. Do tej pory używałam tylko maści z propolisem na gojące się pryszcze.

Nie wiem co bym zrobiła z tymi zasuszonymi, pewnie bym je próbowała delikatnie usunąć mechanicznie, albo jakoś otworzyła pory, np. enzymatykiem czy parówką albo właśnie maścią jakąś, co rozpulchni. Te, co się nie mogą zdecydować bym zasuszyła zdecydowanie, tak już mam, że czynne wypryski wolę ususzyć, niż rozbebeszać.

[chabrymakiistokrotki]

Napisane przez Korah

Nie wiem co bym zrobiła z tymi zasuszonymi, pewnie bym je próbowała delikatnie usunąć mechanicznie, albo jakoś otworzyła pory, np. enzymatykiem czy parówką albo właśnie maścią jakąś, co rozpulchni. Te, co się nie mogą zdecydować bym zasuszyła zdecydowanie, tak już mam, że czynne wypryski wolę ususzyć, niż rozbebeszać.

Dzięki, to pobiegnę po maść cynkową.
No i potem te przebarwienia, ech... ;/ Już nie pamiętam, kiedy ostatnio gościłam takie coś na twarzy.

Aha, też się dałam skusić i w czerwcu zamawiam peeling Toyo, o którym tu rozprawiałyście

[chimay]

Napisane przez chabrymakiistokrotki

Dzięki za linka, Chimay

A teraz pytanie za 100 punktów.
Wyskoczyło mi kilku nieprzyjaciół. Z dwóch po nocy zostały mi tylko suche, czerwone plamki z białym czubkiem. Dwóch zatrzymało się na etapie bolesnych gulek, czerwonych, błyszczących, co to pewnie przez najbliższy tydzień ani nie urosną ani się nie wchłoną.
Jaką maść powinnam zastosować? Cynkową czy ichtiolową?
Albo cynkową na te pryszcze co już wyschły a ichtiolową na te, co się nie mogą zdecydować, w którą stronę iść?

A może w ogóle lepiej zainwestować w jakąś inną maść/produkt apteczny/drogeryjny?

To pewnie proste jak budowa cepa, ale serio, nie mam zielonego pojęcia. Do tej pory używałam tylko maści z propolisem na gojące się pryszcze.

Na takie wysuszone nie mam sposobu, a sama mam taki obecnie na obojczyku, bo się w porę za niego nie zabrałam. Na dopiero kiełkujące pryszcze polecam plasterki COSRX. Pojawiła się też wersja niewidoczna, na dzień, kupiłam je, ale jeszcze nie testowałam.

Co do innych produktów tej marki, to miałam do tej pory Low pH Cleanser (był dla mnie za mocny pomimo niskiego pH). Miałam też toner z galactomyces, był nijaki. Pomimo tego chcę jeszcze spróbować produktów z betaine salicylate jako lagodnejszej alternatywy dla BHA.

[WielkaDamaSama1]

Dziewczyny ktore produkty z BIOCHEMI URODY polecacie w 100%?
ostatnio zamowilam Serum Azeleo 10% stosuje tydzien, i jestem bardzo zadowolona, jakby usuwa stan zapalny skory, i skora sie w ciagu dnia prawie nie przetluszcza, budze sie z prawie matowa skora,
co u mnie nie spotykane, bo budze sie zawsze rano i w ciagu dnia moja skora tak sie przetlusza jakbym sie olejem wysmarowala, oprocz tego spod spodu jakby przesuszona...A po tym serum mam prawie caly dzien jakby matowa skore, i uzywam go tylko na noc, rano zmywam go.

[naiat]

Dziewczyny, jako że serum Hylamide rozjaśniające przebarwienia jest cały czas niedostępne zaczęłam przeszukiwać internet w poszukiwaniu czegoś co mogę stosować teraz latem na noc co wspomoże walkę z przebarwieniami. Może znacie coś godnego polecenia?
A co myślicie o takim kremie? Cena powala ale gdyby działało...
http://callunamedica.com/produkt/wyb...przebarwienia/

[warka31]

Moim zdaniem warto się w tym temacie doradzić znajomych. To jest naprawdę bardzo dobre i sprawdzone źródło wiedzy oraz informacji

[earthpace]

Napisane przez Ishani

Earthpace a co polecasz mocniejszego pod oczy? Rozglądam się e sumie nad kremem na bruzdy bo to mój problematyczny obszar także coś silnie regenerującego i odmładzającego, haha. (skóra zniszczona kwasami)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

z tego co testowalam, najlepiej na mnie dzialaja produkty deciem. niod eye contour na noc i hylamide subq eyes na dzien. zima na oba dorzucalam jeszcze krem (benton albo la roche posey ma taki fajny podoczny). dzialaja w tym sensie ze skora jest miekka, nawilzona, niektore zmarszczki sie troche splycily, ale oczywiscie cudu nie bylo )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez earthpace

z tego co testowalam, najlepiej na mnie dzialaja produkty deciem. niod eye contour na noc i hylamide subq eyes na dzien. zima na oba dorzucalam jeszcze krem (benton albo la roche posey ma taki fajny podoczny). dzialaja w tym sensie ze skora jest miekka, nawilzona, niektore zmarszczki sie troche splycily, ale oczywiscie cudu nie bylo )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie kończy mi się NIOD Fractionated Eye-Contour Concentrate i skóra przestała tak dobrze na niego reagować jak na początku. Zrobię przerwę i po jakimś czasie zamówię sobie tańszy Subq Eyes, bo działał w zasadzie tak samo dobrze.
Od niedawna wspomagam się też płatkami hydrożelowymi Koelf Gold Royal KLIK, po których skóra jest przez kilka godzin bardziej napompowana, gładsza i zmarszczki mniej widoczne. Oczywiście jest to rozwiązanie chwilowe i przypuszczam, że głównym sprawcą tego efektu nie są żadne składniki aktywne żelu, w którym otoczone są płatki, ale sam fakt trzymania tego wilgotnego kompresu na skórze, który ją po prostu zmiękcza i stąd to napompowanie.

Mojego głównego problemu, czyli podków to oczywiście ani trochę nie niweluje.

[twenty_eleven]

Napisane przez chimay

No nie, to nie jest tonik do przemywania. Takie coś prędzej znajdziesz u COSRX, oni mają też serię z betaine salicylate, to jest łagodniejsza forma kwasu salicylowego. Sama mam ochotę ją wypróbować, ale jakoś tak mi nie po drodze.

Chodzi Ci o ten produkt COSRX AHA BHA Clarifying Treatment Toner? A nie będzie się kłócić z tonikiem z kw migdałowym z Norel?
Poszperałam trochę i mam pytanie o takie produkty - Etude Wonder Pore Freshner 10 in 1, zbierający skrajne opinie albo INNISFREE Green Tea Balancing Skin Toner?
Szukam czegoś lekkiego, a te są w podobnej cenie i za granicą są polecane, ale opinia profesjonalistek najlepsza

[zapaałka]

Korah, chimay, macie jakieś nowe spostrzeżenia na temat peelingu Cure? Kusi mnie to cudo, tym bardziej, że cera mi ostatnio strasznie świruje, zastanawiam się czy takie oczyszczanie ma szansę pomóc?


Nie chcę na razie panikować, kupiłam serum Bielendy glicol + c i tonik normalizujący Tołpy i jest coraz gorzej, nie wiem czy to kwestia jakiegoś kosmetyku, pogody, pmsu czy jedzenia, ale tak źle nie było u mnie dawno.

[earthpace]

Napisane przez zapaałka

Korah, chimay, macie jakieś nowe spostrzeżenia na temat peelingu Cure? Kusi mnie to cudo, tym bardziej, że cera mi ostatnio strasznie świruje, zastanawiam się czy takie oczyszczanie ma szansę pomóc?


Nie chcę na razie panikować, kupiłam serum Bielendy glicol + c i tonik normalizujący Tołpy i jest coraz gorzej, nie wiem czy to kwestia jakiegoś kosmetyku, pogody, pmsu czy jedzenia, ale tak źle nie było u mnie dawno.

Ja się skusiłam a akurat miałam okazję poprosić znajomą, która wraca z Chin

A co myślicie o kremie COSRX All in one 92% snail?

[Korah]

Napisane przez zapaałka

Korah, chimay, macie jakieś nowe spostrzeżenia na temat peelingu Cure? Kusi mnie to cudo, tym bardziej, że cera mi ostatnio strasznie świruje, zastanawiam się czy takie oczyszczanie ma szansę pomóc?


Nie chcę na razie panikować, kupiłam serum Bielendy glicol + c i tonik normalizujący Tołpy i jest coraz gorzej, nie wiem czy to kwestia jakiegoś kosmetyku, pogody, pmsu czy jedzenia, ale tak źle nie było u mnie dawno.

Myślę, że Chimay powinna się wypowiedzieć, bo ja go użyłam raz i mam jeszcze na jedno użycie i szczerze mówiąc, trzymam tę porcyjkę na szczególną okazję, gdy będę chciała wyglądać naprawdę, jak milion dolców

Ja póki co nie narzekam, skóra nie szaleje od kilku tygodni, myślę, że kosmetyki azjatyckie, które testuję, mają w tym spory udział. I wróciłam do mycia twarzy miodem co trzeci dzień, bo akurat mam dużo dobrego miodu w domu, skrystalizowanego prosto z pasieki, moja skóra go uwielbia.

Napisane przez earthpace

Ja się skusiłam a akurat miałam okazję poprosić znajomą, która wraca z Chin

To super Ci się trafiło, ja go kupię, tylko muszę pozużywać najpierw inne kosmetyki i póki co mam ważniejsze wydatki, więc się jeszcze wstrzymuję.

[chimay]

Napisane przez zapaałka

Korah, chimay, macie jakieś nowe spostrzeżenia na temat peelingu Cure? Kusi mnie to cudo, tym bardziej, że cera mi ostatnio strasznie świruje, zastanawiam się czy takie oczyszczanie ma szansę pomóc?


Nie chcę na razie panikować, kupiłam serum Bielendy glicol + c i tonik normalizujący Tołpy i jest coraz gorzej, nie wiem czy to kwestia jakiegoś kosmetyku, pogody, pmsu czy jedzenia, ale tak źle nie było u mnie dawno.

Jestem z niego bardzo zadowolona, z pewnoscią będzie to mój główny peeling do końca tego roku.
Co do pogorszeń cery, to mnie się zdarzają w zasadzie przed każdym okresem, tylko że raz jest lepiej, raz gorzej, ale wyskoczyć coś musi. Na to nie mam sposobu poza pomocniczo plasterkami COSRX.

[zapaałka]

Napisane przez Korah

Myślę, że Chimay powinna się wypowiedzieć, bo ja go użyłam raz i mam jeszcze na jedno użycie i szczerze mówiąc, trzymam tę porcyjkę na szczególną okazję, gdy będę chciała wyglądać naprawdę, jak milion dolców

Napisane przez chimay

Jestem z niego bardzo zadowolona, z pewnoscią będzie to mój główny peeling do końca tego roku.
Co do pogorszeń cery, to mnie się zdarzają w zasadzie przed każdym okresem, tylko że raz jest lepiej, raz gorzej, ale wyskoczyć coś musi. Na to nie mam sposobu poza pomocniczo plasterkami COSRX.

Przekonałyście mnie ostatecznie do kupna, zwłaszcza wizją wyglądu jak milion dolarów


Plasterki tu chyba nie pomogą, musiałabym sobie obkleić całą twarz Nie mam problemu z czerwonymi wypryskami, za to codziennie wyskakuje mi po kilka małych białych i do tego cera ogólnie nie jest gładka i równa

[fehn]

Napisane przez zapaałka

Przekonałyście mnie ostatecznie do kupna, zwłaszcza wizją wyglądu jak milion dolarów


Plasterki tu chyba nie pomogą, musiałabym sobie obkleić całą twarz Nie mam problemu z czerwonymi wypryskami, za to codziennie wyskakuje mi po kilka małych białych i do tego cera ogólnie nie jest gładka i równa

Dacie jakiś link do tego peelingu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez fehn

Dacie jakiś link do tego peelingu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ebay KLIK. Dostępny także w formie próbek, jeśli ktoś nie chce ryzykować całego opakowania.
Tylko zaznaczam, że to nie jest cudowny środek na trądzik i inne bolączki, tylko po prostu dobry peeling enzymatyczny.

[zapaałka]

chimay, ryzykowałabyś zamówienie przy 95% pozytywnych opinii? 9$ różnicy między sprzedawcami to jednak nie mało

[chimay]

Napisane przez zapaałka

chimay, ryzykowałabyś zamówienie przy 95% pozytywnych opinii? 9$ różnicy między sprzedawcami to jednak nie mało

Chyba tak.

[fehn]

Napisane przez chimay

Ebay KLIK. Dostępny także w formie próbek, jeśli ktoś nie chce ryzykować całego opakowania.
Tylko zaznaczam, że to nie jest cudowny środek na trądzik i inne bolączki, tylko po prostu dobry peeling enzymatyczny.

Dziękuję zamówię. Dam znać jak wrażenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chabrymakiistokrotki]

Napisane przez zapaałka

chimay, ryzykowałabyś zamówienie przy 95% pozytywnych opinii? 9$ różnicy między sprzedawcami to jednak nie mało

Chcę zamawiać ten peeling i też się zastanawiam. Z tego co widziałam, od jednego z japońskich sprzedawców można go kupić za 21 funtów. Od sprzedawców z Tajlandii za 16. Potem zaczynają się ceny powyżej 30 funtów.
Jakie jest ryzyko podróby?
Dodam, że 21 funtów kosztuje u simplejapan_uk, prawie 7500 transakcji, 99,7% pozytywnych opinii i ta oferta mnie najbardziej interesowała...

[moooniek]

Napisane przez chabrymakiistokrotki

Chcę zamawiać ten peeling i też się zastanawiam. Z tego co widziałam, od jednego z japońskich sprzedawców można go kupić za 21 funtów. Od sprzedawców z Tajlandii za 16. Potem zaczynają się ceny powyżej 30 funtów.
Jakie jest ryzyko podróby?
Dodam, że 21 funtów kosztuje u simplejapan_uk, prawie 7500 transakcji, 99,7% pozytywnych opinii i ta oferta mnie najbardziej interesowała...

Ja bym pewnie nie kliknęła tego z Tajlandii. Tak samo z produktami Whamisy na ebayu jest. Koreańczycy mają ją drożej niż Japończycy, a przecież to koreańska marka jest zawsze się bałam u nich kliknąć.