Wrześniowo-październikowe mamusie 2008!!! Część 3!!!

[izuxyz]

Gosiaizbyszek ja to kłucie mam prawie co wieczór - aż mnie czasem zimny pot oblewa i ciary przechodzą takie to nieprzyjemne Ale jakoś się tym nie martwię - to pewnie mała się wciska w kanał rodny...

Ooooo naleśniki Ja wczoraj sobie z samego rana usmażyłam z jabłkami... ale dziś też bym nie pogardziła!

Kasieek no ładnie twoje "maleństwo" już waży Ale na pewno jakoś urodzisz... Dziś dzwoniła do mnie koleżanka z pracy - co prawda ona rodziła ponad 30 lat temu ale troche mnie pocieszyła bo też sie boję ze moje dziecię za duże urośnie - przed porodem ważyła 48 kg, w ciąży przytyła 8 kg i urodziła 4200 gramową córkę bez żadnego pęknięcia czy nacięcia Tak więc można!

[GoniaJ]

Kurcze tyle sie napisalam i mi wsio wcielo

Ok jeszcze raz....grrrrr....
iwa Co do cwiczen ja osobiscie polecam duuuza pilke do cwiczen. Uwielbiam z nia cwiczyc Plusem jest to ze sa cwiczenia z nia na kazda partie ciala, plus rozciaganie pleckow po calym dniu na niej jest niezastapione Ahhh i brzuszki na niej...istny czad!
Ja przed ciaza na uda, z cwiczen ktore mozna wykonywac w domku, robilam najzwyklejsze przysiady z obciazeniem (ja akurat - ponad 3kg) w 3 seriach po 12-20 powtorzen, i bylam bardzo zadowolona, plus wiadomo cwiczenia rozciagajace, przerone wymachy itd.
Ja uwilebiam proste cwiczenia, po ktorych czuje na drugi dzien moje zmaltretowane miesnie I wiem ze wysilek nie poszedl na marne.

Izyxuz ja az musial sprawdzic w wyszukiwarce co to ten wasz 'orbiterek' hihihi. I okazuje sie ze go tez mamy. Uzywamy go zawsze na poczatek treningu z Tz-tem jako cwiczenia kardio. Moj maz ujezdza go GODZINE!!! , a ja 15min do 20 i spadam na rowerek lub bierznie...wiec zycze powodzenia w cwiczeniach hihihihi

ewe_dz Co do kremow powtorze sie po raz kolejny. Stosowanie kremow wyszczuplajacych, po ciazy i w okresie karmienia, w okolicach nog (uda), posladkow i brzucha sa jak najbardziej bezpieczne! Nie dajmy sie zwariowac. Dzialanie wszystkich kosmetykow ogranicza sie raczej do naskorka i glebszych warstw skory. Jego przenikanie do krwioobiegu jest minimalne, wiec w jaki sposob ma on przeniknac do pokarmu?
Po za tym kazda z nas stosuje i stosowala pewnie cala ciaze kremy na twarz i jakos zadna z was nie martwila sie czy zaszkodza dziecku, prawda?

Inaczej sprawa wyglada z biustem i nie chodzi tu tylko o mycie sutkow przed karmieniem, bo sutki powinnysmy omijac przy nakladaniu jakichkolwiek kremow na piersi, ale o sam fakt, iz dziecko podczas karmienia dotyka piersi raczkami po czym wklada je do buzki. Ja bym osobiscie polecala, kremy ktore sa bezpieczne do stosowania w trakcie karmienia, o lekkiej konsystencji (szybko sie wchlaniaja nie pozostawiajac tlustego filmu na skorze), omijac okolice sutkow i wszystko bedzie ok.

[kasieek23]

Ale sie obiadlam rosolkiem!A nalesniki malam wczoraj z bialym serkiem na slodko mmmm pychotka byly

Znowu mnie pobolewa podbrzusze-czemu to juz norma

[Iwa_iw]

Rowerek treningowy to pożyczę od rodziców bo u nich stoi i się kurzy a mi się przyda, ale wiadomo jak już całkowicie wrócę do siebie po porodzie
przeglądałam dzisiaj KWC i robię listę kosmetyków, które nabędę jeszcze przed porodem, już mężulo został poinformowany, że będzie mnie masował tymi specyfikami

Kasieek ja te bóle podbrzusza takie jak na @ tylko trochę mocniejsze to też mam praktycznie na okrągło. ostatnio lekarz stwierdził, że z szyjką wszystko ok, ciekawe czy to samo powie we wtorek jak go odwiedzę....a tak jak mnie dzisiaj zakuło we fredce to myślałam, że odpłynę...

[kasieek23]

Napisane przez izuxyz

Gosiaizbyszek ja to kłucie mam prawie co wieczór - aż mnie czasem zimny pot oblewa i ciary przechodzą takie to nieprzyjemne Ale jakoś się tym nie martwię - to pewnie mała się wciska w kanał rodny...

Ooooo naleśniki Ja wczoraj sobie z samego rana usmażyłam z jabłkami... ale dziś też bym nie pogardziła!

Kasieek no ładnie twoje "maleństwo" już waży Ale na pewno jakoś urodzisz... Dziś dzwoniła do mnie koleżanka z pracy - co prawda ona rodziła ponad 30 lat temu ale troche mnie pocieszyła bo też sie boję ze moje dziecię za duże urośnie - przed porodem ważyła 48 kg, w ciąży przytyła 8 kg i urodziła 4200 gramową córkę bez żadnego pęknięcia czy nacięcia Tak więc można!

zdaje sobie sprawe z tego ze da sie urodzic duze dziecko ale mam jakies takie watpliwosci ze ja akurat dam rade,boje sie chyba bolu

[mandarynka719]

A ja dzisiaj oficjalnie dołączam do przeterminowanych.I tak szczerze to juz mam dość napierw mialam nadzieję na poród przed terminem później bardzo chciałam chociaz w terminie urodzic a teraz? A najgorsze jest to, że ja nic nie czuję zadnych chocby najmniejszych skurczy, gdyby nie brzuch to wogóle po swoim samopoczuciu nie powiedziałabym ze jestem w ciąży.

[kasieek23]

Napisane przez mandarynka719

A ja dzisiaj oficjalnie dołączam do przeterminowanych.I tak szczerze to juz mam dość napierw mialam nadzieję na poród przed terminem później bardzo chciałam chociaz w terminie urodzic a teraz? A najgorsze jest to, że ja nic nie czuję zadnych chocby najmniejszych skurczy, gdyby nie brzuch to wogóle po swoim samopoczuciu nie powiedziałabym ze jestem w ciąży.

Napewno urodzisz juz niedlugo zobaczysz

[izuxyz]

Napisane przez kasieek23

zdaje sobie sprawe z tego ze da sie urodzic duze dziecko ale mam jakies takie watpliwosci ze ja akurat dam rade,boje sie chyba bolu

Wiesz wydaje mi się ze to 0.5 kg w tą czy w drugą stronę to juz nie zrobi nam większej różnicy - i tak będzie bolało jak cholera

Jeżeli chodzi o specyfiki po ciązy to już przejrzałam KWC i na mojej liście must have jest błotko Guam i serum borowinowe Tołpy. Chociaż zastanawiam się też nad Eveline - ma dobre recencje ale jakoś trochę sceptycznie do niego podchodzę bo nie wiem czy taki "zwykły" marketowy kosmetyk może faktycznie tyle zdziałać... no ale pewnie zużyję pare tubek różnych specyfików a ten nie jest drogi więc kto wie? Z drugiej strony jestem fanką Ziaji, która mimo niskich cen robi wiele super kosmetyków, w niczym nie ustępujących tym droższym...

Wiecie co? Zauważyłam że jak nie siedzę w domu i jestem prawie cały dzień zajęta to mi się tak już na gwałt nie chce rodzić i się tak nie niecierpliwię.... Hehe niezbyt to odkrywcze ale tak postanowiłam się moimi przemyśleniami z Wami podzielić...

A i jeszcze jedno - całą brodę masakrycznie mi zsypało czerwonymi krostami - nie są to pryszcze, na pewno się tego nie da wycisnąć, wygląda raczej jak jakaś alergia albo trądzik różowaty Reszta twarzy bez jednej krostki... Wiecie co to może byc i czym ewentualnie to można potraktować?

[agnesj25]

Kurcze nie wiem co się ze mną ostatnio dzieje. Czuję się jakaś słaba, nic mi się nie chce, na nic nie mam siły i ochoty. Czuję się jakby mnie czołg przejechał. Apetyt mnie opuścił...Może to przez te antybiotyki na paciorkowca jestem osłabiona, dzisiaj wzięłam ostatnią 14 tabletkę...może mi przejdzie

[Iwa_iw]

Izuxyz ja miałam kiedyś takie krostki na czole, pani w aptece poleciła mi maść cynkową. ładnie wszystko poschodziło a też nie dało się tego wycisnąć. myślę, że maść tą miejscowo można stosować w ciąży.
na mojej liście też jest tołpa, ale balsam wygładzająco-ujędrniający, lirene-masaż myjący i eveline (kiedyś miałam taki fioletowy, ale bardzo krótko go używałam bo okazało się, że jestem w ciąży, dałam mamie, ale ona ze swoją systematycznością to za wzór nie uchodzi)

Agnes - duużo zdrówka i siły.bierzesz coś osłonowego przy tym antybiotyku?

[agnesj25]

Piję jedynie jogurty i kefiry...nic mi nie przepisano.
Wizytę u mojej ginki mam dopiero 1 października i wtedy miałaby mi znów wziąć wymaz do badania, na wynik czeka się do 5 dni. Ja, żeby nie tracić czasu zarejestrowałam się do przychodni w ramach NFZ, żeby mi tylko wymaz pobrali, na wizytę idę w następny piątek. Do tego czasu jak wróci moja ginka już będę miała wynik, a może i nawet zapisane kolejne specyfiki, o ile będą konieczne.

[Mylka]

Gratulacje dla Liatris
Buziaki

[4n3t4]

Witajcie serdecznie!
Od wtorku byłam w szpitalu z podejrzeniem odejścia wód płodowych, dziś mnie wypisali. Tak przykro jest leżeć w szpitalu na patologii ciąży... Ale nasłuchałam się serduszka synusia i już wiem, że wszystko jest w porządku, ilość wód prawidłowa, już nie odchodzą, dzidziuś waży 2700 gram.

anula14, Dorotka@, Liatris gratulacje!!!

Wasze posty będę nadrabiała później, dużo tego i nie wiem czy dam radę...

[ewka]

tez bede mama pazdziernikową,lub juz wrzesniowa lecz tylko Was podczytuje, mało pisalam...
4n3t4- Moglabys napisać jakie miałaś objawy? tzn dlaczego było podejzenie odejscia wód??
Dzieki z gory za odpowiedz

[edyta0131]

Pomóżcie!
Mam termin na 6 grudnia-wczoraj wieczorem zaczął mnie boleć (kluć) brzuch po lewej stronie tak bardziej na dole. Dziś w ciągu dnia czułam taki ból ale po prawej stronie A teraz tak od pół godziny złapał mnie taki straszny kłujący na środku i taki jakby obejmował cały brzuch
Nie wiem czy to normalne, napewno mało przyjemne, a nawet powiedziałabym, że bolące. W sumie ciepło mi się zrobiło Czuje, że maleństwo się rusza, ale mimo wszystko bardzo mnie to martwi!!! O znowu mnie złapało
Nie wiem co mam robić, czy jechać do szpitala????

[4n3t4]

Wody mi odeszły rano jeszcze w łóżku, dosyć sporo, nie miałam bóli, potem mi się już nie sączyło nic... Lekarze powiedzieli, że czasem tak może być... Dostałam antybiotyk, bo jak odchodzą wody, to może się pojawić infekcja, która jest bardzo groźna dla płodu.

[ewka]

Napisane przez edyta0131

Pomóżcie!
Mam termin na 6 grudnia-wczoraj wieczorem zaczął mnie boleć (kluć) brzuch po lewej stronie tak bardziej na dole. Dziś w ciągu dnia czułam taki ból ale po prawej stronie A teraz tak od pół godziny złapał mnie taki straszny kłujący na środku i taki jakby obejmował cały brzuch
Nie wiem czy to normalne, napewno mało przyjemne, a nawet powiedziałabym, że bolące. W sumie ciepło mi się zrobiło Czuje, że maleństwo się rusza, ale mimo wszystko bardzo mnie to martwi!!! O znowu mnie złapało
Nie wiem co mam robić, czy jechać do szpitala????

Ja pojechalabym do szpitala.Bedziesz spokojniejsza. Napewno to nie jest normalne... Jednak srobuj sie rozluznic, gdyz od stresu moze sie to nasilac, dobrze ze dziecko sie rusza. Pozdrawim.Zycze szczescia!!!!!

[Hepe]

Ja tez dzis u gina byłam... (...) szyjka dojrzała do porodu, przepuszcza na dwa palce (...), wszystko by było git, gdyby nie to, ze ja po mojej globulko-antybiotykoterapii na streptococcusa, jak sie dzis okazało, dorobiłam sie okropnej grzybicy pochwy , ktora całe szczescie jest zupelnie obojetna dla dziecka, ale dla mnie w razie porodu na dniach - wg. gina znaczyłaby bardzo duze utrunienia w gojeniu sie zmaltretowanego porodem krocza... Dostałam nastepne globulki, teraz na grzyba - ale zeby go chociaz troche przetrzebic, trzeba je pobrac minimum 7 dni. Kurde, ciagle cos...

Takze bardzo Was prosze o trzymanie kciuków, zeby Amelka posiedziała w brzuszku minimum do przyszłego piątku, a najlepiej do terminu (czyli jeszcze 16 dni).

[JagnaK]

Napisane przez mandarynka719

A ja dzisiaj oficjalnie dołączam do przeterminowanych.I tak szczerze to juz mam dość napierw mialam nadzieję na poród przed terminem później bardzo chciałam chociaz w terminie urodzic a teraz? A najgorsze jest to, że ja nic nie czuję zadnych chocby najmniejszych skurczy, gdyby nie brzuch to wogóle po swoim samopoczuciu nie powiedziałabym ze jestem w ciąży.

Heh to jakbym o sobie czytala...Dlatego wiem jak sie czujesz.
Od czasu do czasu lapia mnie tylko bole okresowe a tak to nic. Juz nawet mysle ze to co mi odchodzilo to nie byl czop tylko jakies uplawy wieksze, bo od tamtego czasu cisza i spokoj. Dzisiaj bedzie przytulanko wiec zobaczymy czy cos sie ruszy.
Kiedy masz wizyte u poloznej? Powinna ci wyznaczyc termin do szpitala...

[Iwa_iw]

Hepe - trzymam kciuki, będzie dobrze
Mandarynka, JagnaK - zobaczycie, że jak Was złapie w jednej chwili to później tylko smsy od Was czytać będziemy tak Was pocieszam a ciekawe jak ja będę reagować jak termin mi się będzie zbliżał a co dopiero jak upłynie

[izuxyz]

Edyta ja bym pojechała na izbę przyjęć bo takie bolesne kłucie to chyba nie jest normalne... Poza tym po co masz się zamartwiać - zrobią ci usg, zbadają - w końcu masz do tego pełne prawo.

Iwa dzięki za dermatologiczną poradę Z chwilowego braku maści cynkowej wysmarowałam brodę Sudocremem- z resztą wyczytałam na opakowaniu że to pomaga także na trądzik więc moze coś to da...

Hepe - Ja miałam jakiś czas temu żółte, niezwykle wonne upławy i niedawno skończyłam brać leki... Nystatyna czy coś takiego przez 10 dni...co prawda upławy nadal mam ale już dużo jasniejsze, takie kremowe no i nie cuchną więc mam nadzieję że już jestem wyleczona Bo też słyszałam że jak się rodzi przy stanie zapalnym to szyja może popękać w szwach No to ja może do niedzieli jeszcze nie będę rodzić bo wtedy minie dokładnie tydzień od zakończenia leczenia.

[kasieek23]

Widze ze szalejemy kazda chce juz rodzic Ja tez Powiem szczeze ze brzuchol moj juz mi dziala na nerwy jest duzy i cieszki,ludzie sie gapia jak na wieloryba z minami mowiacymi " Boze ona jeszcze umie chodzic" Rodzinka tylko pyta"masz jakies bole,obiawy nadchodzacego porodu,jak sie czujesz,ile jeszcze ci zostalo?"Mam dos

[anah]

Liatris gratuluję

Napisane przez izuxyz

Mnie sie dziś śniło że urodziłam i moja córa od razu po urodzeniu już mówiła

Zdolne Maleństwo

Napisane przez agnesj25

mam takie dziwne pytanie do Was, w jakiej pozycji śpicie? na plecach w moim przypadku nie da rady, staram się na bokach, ale cały czas mam wrażenie, że zgniatam małą...więc już sama nie wiem, tak i tak niewygodnie

Tylko na boku, prawym albo lewym. Staram sie na lewym, ale nie zawsze mi pasuje. Na plecach nie potrafiłabym, bo mam płytki oddech i wrażenie, że zaraz sie uduszę.

Napisane przez nabuko

Śpię na boku ( bo na plecach mała tak szaleje, że nie mogłabym zasnąć), ale pod brzuch podkładam jaśka, więc nie mam tego wrażenia przygniatania

też tak robię, jak nic nie podłożę, to wydaje mi się, że ugniatam dzidzię.

Napisane przez kasieek23

Witam serdecZnie!
My jestesmy po wizycie u ginki,wszystko jest dobze.Olus rosnie zdrowo i wazy juz ponad 4000g szok!

To kawał chłopa. Oby usg trochę przegięło, bo jak jeszcze nie rodzisz a młody jeszcze się podtuczy, to może być jeszcze cięższy Koleżanka urodziła sn ponad rok temu chłopczyka 4300

Napisane przez 4n3t4

Witajcie serdecznie!
Od wtorku byłam w szpitalu z podejrzeniem odejścia wód płodowych, dziś mnie wypisali. Tak przykro jest leżeć w szpitalu na patologii ciąży... Ale nasłuchałam się serduszka synusia i już wiem, że wszystko jest w porządku, ilość wód prawidłowa, już nie odchodzą, dzidziuś waży 2700 gram.

Witaj z powrotem

Napisane przez Hepe

Ja tez dzis u gina byłam... (...) szyjka dojrzała do porodu, przepuszcza na dwa palce (...), wszystko by było git, gdyby nie to, ze ja po mojej globulko-antybiotykoterapii na streptococcusa, jak sie dzis okazało, dorobiłam sie okropnej grzybicy pochwy , ktora całe szczescie jest zupelnie obojetna dla dziecka, ale dla mnie w razie porodu na dniach - wg. gina znaczyłaby bardzo duze utrunienia w gojeniu sie zmaltretowanego porodem krocza... Dostałam nastepne globulki, teraz na grzyba - ale zeby go chociaz troche przetrzebic, trzeba je pobrac minimum 7 dni. Kurde, ciagle cos...

Takze bardzo Was prosze o trzymanie kciuków, zeby Amelka posiedziała w brzuszku minimum do przyszłego piątku, a najlepiej do terminu (czyli jeszcze 16 dni).

Hepe


Mnie dzisiaj przez większość dnia pobolewało podbrzusze. Dzwoniłam do gina co mam robić, ale ciągle odzywała sie poczta głosowa Chyba poszedł gdzieś poszaleć a ja tu martwię się i wydzwaniam. Teraz juz chyba wszystko ustąpiło.

[kasieek23]

To kawał chłopa. Oby usg trochę przegięło, bo jak jeszcze nie rodzisz a młody jeszcze się podtuczy, to może być jeszcze cięższy Koleżanka urodziła sn ponad rok temu chłopczyka 4300

no moja kolezanka w tamtym roku urodzila chlopca sn 5030 wiec to dopiero wyczyn

[anah]

Napisane przez kasieek23

no moja kolezanka w tamtym roku urodzila chlopca sn 5030 wiec to dopiero wyczyn

Wyczyn nieziemski

[agawiecka]

Hepe trzymam kciuki abyś się pozbyłateg grzyba!
Ja z infekcją grzybiczną walczę od 4 miesiąca ciąży i nie potrafię wygrać. Lekarz juz mi powiedział, że po ciązy dopiero się wyleczę, a tak to jedynie podleczę przestaję brać globulki i znowu nawraca. Powodzenia, mam nadzieję,że Ci sie uda

[Lija28]

Napisane przez kasieek23

Widze ze szalejemy kazda chce juz rodzic Ja tez Powiem szczeze ze brzuchol moj juz mi dziala na nerwy jest duzy i cieszki,ludzie sie gapia jak na wieloryba z minami mowiacymi " Boze ona jeszcze umie chodzic" Rodzinka tylko pyta"masz jakies bole,obiawy nadchodzacego porodu,jak sie czujesz,ile jeszcze ci zostalo?"Mam dos

Nie bede sie powtarzac... U mnie to samo!!! AAAle... maz zgodzil sie na przytulanki Jutro i pojutrze bedziemy wykurzac naszego maluszka to moze urodzi sie w terminie w poniedzialek....? TZ tez juz widac ma dosyc tego czekania

Udanegoo weekendu zycze

[Iwa_iw]

dziewczyny, nie wiem czy wszystkie z Was zaglądają na odchowalnię dlatego pozwolę sobie skopiować posta Izzi:

Laski!

Nowe rozdwojenie! Dostałam smsa od Nabuko która nie ma dostępu do netu a otrzymała wiadomość od od SabinaLg:
,,Dzisiaj o 12.30 urodziła się Klaudia przez cc. Ma 55 sm i waży 3300. Do domu wychodzimy w poniedziałek"

[agawiecka]

Chyba kazda z Nas, której wybił juz 38 tydz. chciałaby urodzić... U mnie tydzień temu były skurcze i to dość bolesne-obudziły mnie w nocy- a teraz to tylko może ze dwa razy w ciągu dnia jakiś skurcz mnie złapie

[agawiecka]

Gratulacje dla świeżo upieczonej mamusi!!!!!!!!!!!!!