Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 5

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Napisane przez wika82

Myślałam o ferritinie.

Ja unikam mleka w diecie, dzieciom też niewiele daję, tyle co czasem zachęcą owsiankę czy kakao, ale to maksymalnie dwa razy w tygodniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------

20 kg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Maksymalna dawka ibuprofenu 30mg/kg na dobę to 600 mg czyli max 6 dawek po 100 mg/ 5ml - bo dawaliście po 5 ml?
Ile dawek daliście w ciągu doby, co ile godzin?


20 kg, 6 rż to na granicy zwiększenia dawki, jeśli dawaliście tylko 5 ml 3- 4x/dobę co 6h, to dawka dobowa może być niewielka, można dać trochę wcześniej kolejną- po 4 h.


Jeśli jutro minie 5 doba tak wysokiej gorączki, to koniecznie znów do badania.


A badanie moczu robiliście? wykluczona infekcja dróg moczowych?



Moja K. miała przedłużoną trzydniówkę z tak wysoką gorączką w postaci 5-dniówki, potem wysypka i wszystko w końcu było jasne.

[Linka25]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87495056]To nie wiem U nas najczęściej jak się tak długo utrzymywała gorączka, to się jednak gardło nadkażało bakteryjnie.
Oby przeszło jak najszybciej!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Przy wirusie gorączka, nawet wysoka, ma prawo być do 5 dób.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;87495085]Maksymalna dawka ibuprofenu 30mg/kg na dobę to 600 mg czyli max 6 dawek po 100 mg/ 5ml - bo dawaliście po 5 ml?
Ile dawek daliście w ciągu doby, co ile godzin?


20 kg, 6 rż to na granicy zwiększenia dawki, jeśli dawaliście tylko 5 ml 3- 4x/dobę co 6h, to dawka dobowa może być niewielka, można dać trochę wcześniej kolejną- po 4 h.


Jeśli jutro minie 5 doba tak wysokiej gorączki, to koniecznie znów do badania.


A badanie moczu robiliście? wykluczona infekcja dróg moczowych?



Moja K. miała przedłużoną trzydniówkę z tak wysoką gorączką w postaci 5-dniówki, potem wysypka i wszystko w końcu było jasne.[/QUOTE]Morfologia była wczoraj czyli w sobotę, dzisiaj mija 5 doba, ale starszak zaczął pod koniec doby, ma na razie podwyższoną, młodszy odpukać nie.

Wczoraj w nocy po Twoim poście, za który bardzo dziękuję 🥀 gorączka spadła do 38,5, a pół godziny później do 38,2.

O 4:00 mieli obydwaj po 39. Podałam już tylko Nurofen i o dziwo zareagowali, więc może to dobry znak.

Już mam dość tego, serio, dwa tygodnie przed świętami chorzy, trochę na wyrost zatrzymani pod koniec, bo święta, wyjazd. Potem dwa tygodnie świat i góry, a teraz tydzień znowu w domu.

Teraz nowy tydzień nie planowaliśmy ich puszczać do pkola, bo w środę mamy laryngologa nad morzem u rodziców i chciałam zostać do niedzieli, żeby się trochę zregenerowali.

Ale, no nie mam jak pracować.

Nie ma zimy, te wirusy mutują, zamiast trzydniówek są pieciodniówki, niedługo będą tygodniówki. :/

Patrzyłam na te ich choroby, ale nie wychodzi mi, żeby średnia odbiegała od średniej przedszkolnej.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paprotka_]

Napisane przez Linka25

mozna jeszcze kupić płyn do dezynfekcji rąk (jest mnóstwo, od naturalnych do bardziej chemicznych) i zdezynfekowac od razu po wyjściu. Podobno zarazamy się glownie przez ręce (wlasne) a nie z powietrza. Wiele badań tego dowodzi.
Jesteś pewna że to nowe infekcje A nie powikłania starych?.Podczas infekcji nie warto robić badań niezwiązanych z infekcja. Powtorzylabym na spokojnie po około 3 tygodniach od końca infekcji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie mam pewności czy to nowe. Po prostu zaobserwowałam taki trend, lekarz też nam zabronił przychodzić na kontrole jeśli jest ok. Ostatnio była w poradni immunologicznej na badaniach, była zdrowa, a po 4 dniach się rozłożyła (ale też nie wiem czy to poradnia czy 2 dni żłobka) Spróbuję z tym płynem do dezynfekcji. Dzięki.

[wika82]

Edit: już starszy ma 38,4 i rośnie.

Dwa tygodnie po infekcji zbadam im jeszcze hemoglobinę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

Napisane przez Paprotka_

Nie mam pewności czy to nowe. Po prostu zaobserwowałam taki trend, lekarz też nam zabronił przychodzić na kontrole jeśli jest ok. Ostatnio była w poradni immunologicznej na badaniach, była zdrowa, a po 4 dniach się rozłożyła (ale też nie wiem czy to poradnia czy 2 dni żłobka) Spróbuję z tym płynem do dezynfekcji. Dzięki.

Stawiam na żłobek.

Ja spray do umycia rąk bez użycia wody mam zawsze w torebce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Napisane przez Linka25

Stawiam na żłobek.

Ja spray do użycia rąk bez użycia wody mam zawsze w torebce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobry patent, też będę stosować.

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Napisane przez wika82

Edit: już starszy ma 38,4 i rośnie.

Dwa tygodnie po infekcji zbadam im jeszcze hemoglobinę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jak teraz?

Czy po obniżeniu się gorączki zachowanie jest w miarę ok? bawi się itp?


Ten suplement ferritin jest w kapsułkach?- jak będziesz go podawać dziecku-po otwarciu?
Z tego, co kiedyś widziałam w karcie pacjenta, to nasza pediatra dawała z tych bezreceptowych Actiferol w kroplach- to żelazo trójwartościowe, czyli nie ma wpływu na wchłanialność to, z czym się spotka w żołądku.

[wika82]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;87496832]A jak teraz?

Czy po obniżeniu się gorączki zachowanie jest w miarę ok? bawi się itp?


Ten suplement ferritin jest w kapsułkach?- jak będziesz go podawać dziecku-po otwarciu?
Z tego, co kiedyś widziałam w karcie pacjenta, to nasza pediatra dawała z tych bezreceptowych Actiferol w kroplach- to żelazo trójwartościowe, czyli nie ma wpływu na wchłanialność to, z czym się spotka w żołądku.[/QUOTE]Po obniżeniu gorączki w młodszego wstępuje diabeł jak zawsze, starszy trochę mniej, ale w miarę normalnie.

Musieliśmy podać starszemu Nurofen o 12:20, teraz rośnie znowu i jest 38,5, młodszemu Nurofen o 14:30, na razie nie ma nic.

Jutro kontrola u pediatry, która nas widziała w piątek.

Nie mam już siły na to.

Z żelazem coś mi się pomieszało, mamy polecony innefor i chyba podobne właściwości, bo na opakowaniu się chwalą, że biodostępność na poziomie 69%, cokolwiek to znaczy.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Wika
I jak dzisiaj? Jest poprawa?

[Linka25]

Berry
Pozwoliłam sobie napisać do Ciebie priv

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;87500307]Wika
I jak dzisiaj? Jest poprawa?[/QUOTE]Młodszy od wczoraj nic, ale starszak o 4:00 w nocy 39, w ciągu dnia o 14:00 miał 38,8.

Pediatra dzisiaj na kontroli stwierdziła, że już przechodzi raczej. Pediatra z rodziny była zdziwiona, że nie wysłała nas na rentgen płuc, bo jej zdaniem to może być zapalenie, którego nie słychać,.

Jak w nocy nie będzie, to może już naprawdę koniec.

Schudli oczywiście, starszy już ważył 20 kg, a teraz znowu 17, przy tej wyższej wadze wyglądał bardzo szczupło, a teraz to już jak szkieletor. :/ Tyle, że podaję już to żelazo, bo z leczenia nic specjalnego nie ma i trochę zaczęli jeść.

Berry, myślisz, że to już koniec?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Napisane przez wika82

Młodszy od wczoraj nic, ale starszak o 4:00 w nocy 39, w ciągu dnia o 14:00 miał 38,8.

Pediatra dzisiaj na kontroli stwierdziła, że już przechodzi raczej. Pediatra z rodziny była zdziwiona, że nie wysłała nas na rentgen płuc, bo jej zdaniem to może być zapalenie, którego nie słychać,.

Jak w nocy nie będzie, to może już naprawdę koniec.

Schudli oczywiście, starszy już ważył 20 kg, a teraz znowu 17, przy tej wyższej wadze wyglądał bardzo szczupło, a teraz to już jak szkieletor. :/ Tyle, że podaję już to żelazo, bo z leczenia nic specjalnego nie ma i trochę zaczęli jeść.

Berry, myślisz, że to już koniec?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zapalenie płuc atypowe rzeczywiście jest bez zmian osłuchowych, ale kaszel jest bardzo duszący i suchy, napadowy, że trudno przestać- a raczej nic takiego nie ma chyba miejsca.

Infekcja dróg moczowych została wykluczona? Bo może być bezobjawo, tylko gorączka- wcale nierzadko.

Mam nadzieję, że jutro ( a właściwie dziś) będzie ok czyli tylko wirus.
Może u starszego infekcja przebiega dłużej właśnie przez osłabienie związane z anemią.

A kiedy pediatra zalecił kontrolę anemii? Czy nie było na razie o tym mowy?

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Napisane przez Linka25

Berry
Pozwoliłam sobie napisać do Ciebie priv

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Odpisałam, dopiero teraz mogłam, mam nadzieję, że nie za późno.

[wika82]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;87501117]Zapalenie płuc atypowe rzeczywiście jest bez zmian osłuchowych, ale kaszel jest bardzo duszący i suchy, napadowy, że trudno przestać- a raczej nic takiego nie ma chyba miejsca.

Infekcja dróg moczowych została wykluczona? Bo może być bezobjawo, tylko gorączka- wcale nierzadko.

Mam nadzieję, że jutro ( a właściwie dziś) będzie ok czyli tylko wirus.
Może u starszego infekcja przebiega dłużej właśnie przez osłabienie związane z anemią.

A kiedy pediatra zalecił kontrolę anemii? Czy nie było na razie o tym mowy?[/QUOTE]Mamy taki kaszel u starszego, aż do wymiotów.

Wiązałam to z sugestią alergologa, że to z powodu minimalnego refluksu, mamy też zalecenie kontroli laryngologicznej, bo zdaniem alergologa Igi ma zniszczoną błonę śluzową nosa.

Ale w czasie tej infekcji ten kaszel jest o wiele gorszy niż był wcześniej, wcześniej takie lekkie pokasływanie, teraz - jak pisałam duszące, napadowe, kilka razy prawie zwrócił.

Lekarz nic nie mówił o anemii, ale to nie jest nasz prowadzący, niestety do naszego nie sposób się ostatnio dostać i chodzę z dziećmi do dwóch innych z pakietu, który mamy. Ta lekarka jest "trzecią", byliśmy w piątek tak na cito, a teraz poszłam do niej na kontrolę tylko dlatego, że pediatra z rodziny zasugerował, że dobrze by było, bo ten lekarz będzie mieć porównanie ze stanem z piątku.

Edit: ta infekcja się zaczęła potwornym napadem kaszlu suchego, w czasie którego Ignaś zwymiotował, ale nie treścią pokarmową, tylko jakby sokami. Potem cały dzień stan podgorączkowy 38 i wieczorem konkretną gorączka.

Teraz widzę, że w czasie tej infekcji te ataki są kiedy nie ma gorączki i za bardzo szaleje.

39. Zgłaszałam lekarzowi te napady kaszlu, ale ona kazała tylko dawać sinecod.. jutro umawiam ignasia do naszego prowadzącego, choćby jako dodatkową osobę i będę nalegać na ten rentgen.

Przy infekcji dróg moczowych nie powinno wyjść podwyższone crp?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Wika
Przy infekcji dróg moczowych na początku może nie wyjść wysokie. Ale jak ma duży kaszel to tu jest problem.
Albo rtg albo może włączenie antybiotyku na atypowe zapalenie.

[Juliette88]

Nie chcę straszyć ale taka falującą gorączka u nas oznaczała właśnie zapalenie płuc. Kaszel nie był jakoś wyjątkowo intensywny, tylko pierwszego dnia infekcji był taki napadowy, też do wymiotu. Poza gorączką głównym objawem była senność. Dodam tylko że młody lekarz na izbie przyjęć nie wysłuchał zmian, dopiero jak wróciliśmy z RTG i zaczął dłużej szukać to coś udało się znaleźć osłuchowo. Skończyło się na 5 dniach w szpitalu i antybiotyku dożylnym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;87501214]Wika
Przy infekcji dróg moczowych na początku może nie wyjść wysokie. Ale jak ma duży kaszel to tu jest problem.
Albo rtg albo może włączenie antybiotyku na atypowe zapalenie.[/QUOTE]

Napisane przez Juliette88

Nie chcę straszyć ale taka falującą gorączka u nas oznaczała właśnie zapalenie płuc. Kaszel nie był jakoś wyjątkowo intensywny, tylko pierwszego dnia infekcji był taki napadowy, też do wymiotu. Poza gorączką głównym objawem była senność. Dodam tylko że młody lekarz na izbie przyjęć nie wysłuchał zmian, dopiero jak wróciliśmy z RTG i zaczął dłużej szukać to coś udało się znaleźć osłuchowo. Skończyło się na 5 dniach w szpitalu i antybiotyku dożylnym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję, udało się przed chwilą umówić do naszego lekarza na nfz, co prawda na 15:15, ale na pewno jest doświadczonym lekarzem i podejmie dobre decyzje.

Pediatra u której byliśmy w piątek i wczoraj jest bardzo młodym lekarzem, chociaż wydawało mi się, że osłuchała dokładnie, rozebrała aż do majtek i dokładnie obejrzała. Ale jak to nie daje objawów osłuchowo, to może nie była w stanie zauważyć, a brak doświadczenia z kierowaniem na RTG.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

Wika trzymam kciuki za trafną diagnozę. Umęczyliscie się.[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;87501119]Odpisałam, dopiero teraz mogłam, mam nadzieję, że nie za późno.[/QUOTE]Nie za późno. Dziękuję Ci bardzo za pomoc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Wika, już nieraz od znajomych mam słyszałam o "niewysłuchiwalnym" zapaleniu płuc, wychodziło na rtg dopiero.

Oby szybko diagnoza była! i zdrowiejcie!

My wczoraj na bilansie 7latka, mamy skierowanie do poradni wad postawy bo podejrzenie obniżonego napięcia mięśniowego posturalnego jest.
młodsza waży 2kg więcej, niż siostra

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Wika daj znać co jest. Kciuki.

[wika82]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87502923]Wika daj znać co jest. Kciuki.[/QUOTE]





Niby prawie na pewno grypa, czy grypodobny wirus.

Ostatnia gorączka była o 14:00, ale tendencja już co 12 h, lekarz mówi, że może trwać nawet do 10 dni i mamy uważać na każdą zmianę kaszlu, czy ropę w nosie, i jeśli gorączka zamiast maleć i występować rzadziej - znowu ruszy, to natychmiast do kontroli.



Ach i uważać na ucho, chociaż u nas odpukać nigdy tego nie było, my z mężem tez nie mieliśmy nigdy takiego problemu.


Więc czekamy jak tam noc przejdzie, ale widać po Ignatku, że maraton gorączki, jeszcze nie widziałam takich podkrążonych oczu nigdy

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ale zawsze to raczej lepsze wieści, niż zapalenie płuc.
Trzymajcie się!

[wika82]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87504190]Ale zawsze to raczej lepsze wieści, niż zapalenie płuc.
Trzymajcie się![/QUOTE]


Zdecydowanie lepsze. Już miałam wizję nas w szpitalu.

[Linka25]

Napisane przez wika82

Niby prawie na pewno grypa, czy grypodobny wirus.

Ostatnia gorączka była o 14:00, ale tendencja już co 12 h, lekarz mówi, że może trwać nawet do 10 dni i mamy uważać na każdą zmianę kaszlu, czy ropę w nosie, i jeśli gorączka zamiast maleć i występować rzadziej - znowu ruszy, to natychmiast do kontroli.



Ach i uważać na ucho, chociaż u nas odpukać nigdy tego nie było, my z mężem tez nie mieliśmy nigdy takiego problemu.


Więc czekamy jak tam noc przejdzie, ale widać po Ignatku, że maraton gorączki, jeszcze nie widziałam takich podkrążonych oczu nigdy

Czyli ciężkie wirusiska.. oby już odpuszczaly.
A katary chłopcy mają? Bo z uchem to rozumiem że mógłby być problem tylko wskutek kataru?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Napisane przez Linka25

Czyli ciężkie wirusiska.. oby już odpuszczaly.
A katary chłopcy mają? Bo z uchem to rozumiem że mógłby być problem tylko wskutek kataru?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie o to chodziło.


Igi ma teraz mmr wg nowego kalendarza szczepień, a młodszy ma jakieś zaległe, ile odczekać? Bo myślę nad kwartałem całym.


A swoją drogą, nasz lekarz prowadzący na takie przeziębienia, wirusówki nie zleca nigdy niczego za wyjątkiem inhalacji z soli, ewentualnie flegaminy. Na bakteryjne - tylko antybiotyk i tez zero innych leków.



Niestety ciężko się do niego dostać i czasami posiłkuję się dwoma innymi, ale generalnie każdy inny lekarz oprócz naszego zleca od razu mnóstwo leków i co najśmieszniejsze - homeopatycznych. Euphorbium do nosa i multum syropków, często jakieś beroduale - po atakach krtani.


Ja tego nie stosuję, nie mówię, że nie pomaga, ale zawsze się zastanawiam jak lekarze godzą homeopatię, którą przecież medycyna odrzuca, z normalnym praktykowaniem.

[Linka25]

My nigdy homeopatii nie stosowalismy.
Wszystkie te syropki, suplementy, też wydają mi się bez sensu.
Ale już sterydy wziewne (nebud) nas uratowały kilka razy w początkach jakiegoś zapalenia (tchawica, oskrzela). Nie wiem czy to mniejsze zło niż antybiotyk.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ja nie kupuję tych duperelek nigdy.
Czasem do nosa coś, jeśli bardzo przytkany i dzieci się męczą.
Jak duże przeziębienie - takie, że ewidentnie nie ma sensu puszczanie do szkoły czy przedszkola - to lekarz po to, by dał l4 po prostu.
Ale fakt też, że moje nigdy na żadne większe nie chorowały - zapalenie gardła lub typowa angina z tych laryngologicznych spraw. raz któraś miała zapalenie ucha bez powikłań. Żadne zapalenia krtani, płuc, oskrzeli - nas nie łapią.

[Linka25]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87505113]Ja nie kupuję tych duperelek nigdy.
Czasem do nosa coś, jeśli bardzo przytkany i dzieci się męczą.
Jak duże przeziębienie - takie, że ewidentnie nie ma sensu puszczanie do szkoły czy przedszkola - to lekarz po to, by dał l4 po prostu.
Ale fakt też, że moje nigdy na żadne większe nie chorowały - zapalenie gardła lub typowa angina z tych laryngologicznych spraw. raz któraś miała zapalenie ucha bez powikłań. Żadne zapalenia krtani, płuc, oskrzeli - nas nie łapią.[/QUOTE]A zapalenia gardła i anginy jak leczyliscie? Udało się bez antybiotyków? Angina zawsze wydawała mi się groźna, obciąża serce w razie niedoleczenia.
U nas u córki (8 lat) kilka razy zapalenie ucha i raz oskrzeli.
U synka (rok) raz zapalenie tchawicy, od kataru oczywiście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Moje dzieci nigdy nie miały anginy, na zapalenie krtani stosujemy nebbud.



Też nie kupuję tych syropków, euphorbium do nosa i innych takich.

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Napisane przez Linka25

My nigdy homeopatii nie stosowalismy.
Wszystkie te syropki, suplementy, też wydają mi się bez sensu.
Ale już sterydy wziewne (nebud) nas uratowały kilka razy w początkach jakiegoś zapalenia (tchawica, oskrzela). Nie wiem czy to mniejsze zło niż antybiotyk.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zdecydowanie mniejsze. Sterydy wziewne nie są jakieś obciążające, z tego co mi wyjaśniono.