Polecamy:

katte25 · 2020-01-20, 13:36

Cytat:

Napisane przez nie_powiem

Ja tak samo...

Blue Monday - najbardziej depresyjny dzień w roku

Nie wiedziałam, że 20.01 to najbardziej depresyjny dzień w roku, ja się zawsze tego dnia źle się czułam ale to z powodu urodzin, teraz mam 2 powód aby nie lubić tego dnia.

nie_powiem · 2020-01-20, 14:26

Cytat:

Napisane przez katte25

Nie wiedziałam, że 20.01 to najbardziej depresyjny dzień w roku, ja się zawsze tego dnia źle się czułam ale to z powodu urodzin, teraz mam 2 powód aby nie lubić tego dnia.

Akurat blue monday to określenie na najbardziej depresyjny dzień w roku, który według wyliczeń jakiegoś Pana wypada na trzeci poniedziałek stycznia, a więc jest to ruchoma data

Wszystkiego najlepszego! Nie smuć się.

NightwishLove · 2020-01-20, 16:59

Cytat:

Napisane przez nie_powiem

Dopóki możesz wybrzydzać, to to rób. Bez sensu jest zgadzać się na jakąś ofertę, która nie do końca nam pasuje, by potem się męczyć w pracy/zrezygnować po krótkim czasie i znowu szukać.

Wiem, mam nadzieję że rynek się teraz ruszy i znajdę coś dla siebie.

Cytat:

Napisane przez katte25

Szkoda, najważniejsze żeby wybrać taką prace w której będzie nam dobrze.

No dokładnie. A jak się nie uda to może otworzę własną działalność

Cytat:

Napisane przez katte25

Nie wiedziałam, że 20.01 to najbardziej depresyjny dzień w roku, ja się zawsze tego dnia źle się czułam ale to z powodu urodzin, teraz mam 2 powód aby nie lubić tego dnia.

To wszystkiego najlepszego!

Ja właśnie wróciłam ze szkolenia. I nie żałuję, że na nie poszłam. Niby wszystko to już wiem ze szkoły zaocznej, ale część rzeczy była dla mnie nowa. Jutro drugi dzień szkolenia, a ja już zastanawiam się nad kolejnym

MissChievousTess · 2020-01-21, 00:53

Cytat:

Napisane przez nie_powiem

Akurat blue monday to określenie na najbardziej depresyjny dzień w roku, który według wyliczeń jakiegoś Pana wypada na trzeci poniedziałek stycznia, a więc jest to ruchoma data

Wszystkiego najlepszego! Nie smuć się.

Chyba rok temu czytałam artykuł o Blue Monday i o tym, że to kompletna ściema. Także nie ma powodu, żeby się dołować.

---------- Dopisano o 01:53 ---------- Poprzedni post napisano o 01:51 ----------

Cytat:

Napisane przez NightwishLove

Wiem, mam nadzieję że rynek się teraz ruszy i znajdę coś dla siebie.

No dokładnie. A jak się nie uda to może otworzę własną działalność

To wszystkiego najlepszego!

Ja właśnie wróciłam ze szkolenia. I nie żałuję, że na nie poszłam. Niby wszystko to już wiem ze szkoły zaocznej, ale część rzeczy była dla mnie nowa. Jutro drugi dzień szkolenia, a ja już zastanawiam się nad kolejnym

A o czym szkolenie było?
Ja też miałam dziś "dzień wielkiego niechcieja", ale to chyba przez te gwałtowne zmiany ciśnienia. Byłam rano półprzytomna, jak nie ja. Dopiero pod wieczór jakoś odżyłam.

katte25 · 2020-01-21, 13:22

Cytat:

Napisane przez nie_powiem

Akurat blue monday to określenie na najbardziej depresyjny dzień w roku, który według wyliczeń jakiegoś Pana wypada na trzeci poniedziałek stycznia, a więc jest to ruchoma data

Wszystkiego najlepszego! Nie smuć się.

Ja myślałam, że to po prostu 20.01, trochę mnie pocieszyłaś

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Cytat:

Napisane przez NightwishLove

Wiem, mam nadzieję że rynek się teraz ruszy i znajdę coś dla siebie.

No dokładnie. A jak się nie uda to może otworzę własną działalność

To wszystkiego najlepszego!

Ja właśnie wróciłam ze szkolenia. I nie żałuję, że na nie poszłam. Niby wszystko to już wiem ze szkoły zaocznej, ale część rzeczy była dla mnie nowa. Jutro drugi dzień szkolenia, a ja już zastanawiam się nad kolejnym

Dziękuję

Własna działalność tez jest dobra tym bardziej, że teraz sa ułatwienia dla początkujących przedsiebiorców i ogólnie dla małych przedsiębiorstw.

NightwishLove · 2020-01-21, 17:09

Cytat:

Napisane przez MissChievousTess

A o czym szkolenie było?

Podstawy mani hybrydowego. Mam jeszcze w planie żele, ale to może w lutym/kwietniu

Cytat:

Napisane przez katte25

Własna działalność tez jest dobra tym bardziej, że teraz sa ułatwienia dla początkujących przedsiebiorców i ogólnie dla małych przedsiębiorstw.

No dokładnie, ale póki co muszę znaleźć inną pracę żeby zarobić na kursy i szkolenia

katte25 · 2020-01-22, 16:26

Cytat:

Napisane przez NightwishLove

Podstawy mani hybrydowego. Mam jeszcze w planie żele, ale to może w lutym/kwietniu

No dokładnie, ale póki co muszę znaleźć inną pracę żeby zarobić na kursy i szkolenia

A na kursie którym byłaś dowiedziałaś się wielu rzeczy no i czy były praktyczne zajęcia ?

NightwishLove · 2020-01-23, 11:38

Część rzeczy wiedziałam już ze szkoły zaocznej, ale nauczyłam się kilku rzeczy i przydatnych trików. Zastanawiam się nad kolejnym szkoleniem, bo póki co to cisza i spokój z pracą - nikt nie dzwoni...

katte25 · 2020-01-23, 16:05

Cytat:

Napisane przez NightwishLove

Część rzeczy wiedziałam już ze szkoły zaocznej, ale nauczyłam się kilku rzeczy i przydatnych trików. Zastanawiam się nad kolejnym szkoleniem, bo póki co to cisza i spokój z pracą - nikt nie dzwoni...

Jak pomoga to czemu nie.

ParoleParole · 2020-01-24, 21:56

Cytat:

Napisane przez szepty_lasu

Ja też mam takie postanowienie. Mam dużo do zrobienia. Muszę popracować nad nawykami, moja kariera leży

Co to jest blue monday?

Ja też. Na styczeń miałam masę planów. Powoli się kończy, a ja czuję że zawodzę już sama siebie. Chociaż tłumaczę to sobie jeszcze, że styczeń ciężki bo remament w pracy trwa i siły mniejsze w domu. Może luty będzie łaskawszy.

Cytat:

Napisane przez NightwishLove

Podstawy mani hybrydowego. Mam jeszcze w planie żele, ale to może w lutym/kwietniu

No dokładnie, ale póki co muszę znaleźć inną pracę żeby zarobić na kursy i szkolenia

Mi się marzy takie szkolenie. I szkolenie z makijażu. Ale tylko pod względem robienia sobie. Szkole kosmetyczna robiłam właśnie z tego względu ale niestety to co mnie interesowało zostało potraktowane po łebkach. I w sumie szkoda było już rezygnować, bo zawsze to papier dodatkowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nicRu · 2020-01-25, 08:32

Oj ja też bym chciała pójść na jakiś kurs makijażu, może pomyślę o takim prezencie dla samej siebie w tym roku

katte25 · 2020-01-25, 09:10

Cytat:

Napisane przez ParoleParole

Ja też. Na styczeń miałam masę planów. Powoli się kończy, a ja czuję że zawodzę już sama siebie. Chociaż tłumaczę to sobie jeszcze, że styczeń ciężki bo remament w pracy trwa i siły mniejsze w domu. Może luty będzie łaskawszy. Mi się marzy takie szkolenie. I szkolenie z makijażu. Ale tylko pod względem robienia sobie. Szkole kosmetyczna robiłam właśnie z tego względu ale niestety to co mnie interesowało zostało potraktowane po łebkach. I w sumie szkoda było już rezygnować, bo zawsze to papier dodatkowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Własnie szukam takiego kursu i znalazła dwa i nie wiem który wybrać

nie_powiem · 2020-01-25, 09:37

Cytat:

Napisane przez ParoleParole

Ja też. Na styczeń miałam masę planów. Powoli się kończy, a ja czuję że zawodzę już sama siebie. Chociaż tłumaczę to sobie jeszcze, że styczeń ciężki bo remament w pracy trwa i siły mniejsze w domu. Może luty będzie łaskawszy.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie myśl tak negatywnie, nie ma żadnego powodu, by się dołować. Ja sobie dałam taki margines błędu na styczeń - to jest taki moment, w którym dopiero się "rozpędzam" i analizuję wszystko dokładnie. Dałam sobie pierwszy miesiąc na pierwsze próby i poważne przemyślenie co naprawdę chcę w tym roku zrobić/wprowadzić w życie. Już pisałam wcześniej, że lepiej skrupulatnie rozpisać swoje plany i postanowienia, żeby były realne i doprecyzowane. Tak, że nie przejmuj się

Ja wczoraj trochę się poleniłam. Ani nie ruszyłam języka, ani nie poćwiczyłam. Trochę książkę czytałam tylko

szepty_lasu · 2020-01-25, 10:16

Wiecie ja mam jeszcze taki problem że ciężko mi się zdecydować na coś i potem wychodzi że zostaje z niczym. Dla przykładu- uczyć się niemieckiego czy francuskiego? Dobra, niemiecki. A za miesiąc.. może jednak francuski, po co mi niemiecki...
To jest męczące jak cholera. Wiem że istnieje w mózgu jakoś mechanizm chroniący przed zmianami, który każe wątpić w decyzję które niosą duza zmianę i trzeba jakoś to przetrwać, ale mi wybitnie ciężko to przejść

nie_powiem · 2020-01-25, 11:54

Cytat:

Napisane przez szepty_lasu

Wiecie ja mam jeszcze taki problem że ciężko mi się zdecydować na coś i potem wychodzi że zostaje z niczym. Dla przykładu- uczyć się niemieckiego czy francuskiego? Dobra, niemiecki. A za miesiąc.. może jednak francuski, po co mi niemiecki...
To jest męczące jak cholera. Wiem że istnieje w mózgu jakoś mechanizm chroniący przed zmianami, który każe wątpić w decyzję które niosą duza zmianę i trzeba jakoś to przetrwać, ale mi wybitnie ciężko to przejść

Mam dokładnie tak samo. Poza tym moją motywacją oprócz tego, że chcę znać język jest to, że chciałabym móc kiedyś wykorzystać go w pracy - czytałam np. sporo, że język daje większe zarobki. Skończyłam słabe studia, trudno. Nie zostanę osobą o ścisłym umyśle, nie zostanę osobą zajmującą się rachunkowością i finansami, nie zostanę kierowcą autobusu ani programistą, by dobrze zarabiać. Dlatego wybieram języki a potem np. czytam, że teraz języki już nic nie dają i zaczynam zastanawiać się po co ja to robię...

katte25 · 2020-01-26, 08:18

Cytat:

Napisane przez nie_powiem

Mam dokładnie tak samo. Poza tym moją motywacją oprócz tego, że chcę znać język jest to, że chciałabym móc kiedyś wykorzystać go w pracy - czytałam np. sporo, że język daje większe zarobki. Skończyłam słabe studia, trudno. Nie zostanę osobą o ścisłym umyśle, nie zostanę osobą zajmującą się rachunkowością i finansami, nie zostanę kierowcą autobusu ani programistą, by dobrze zarabiać. Dlatego wybieram języki a potem np. czytam, że teraz języki już nic nie dają i zaczynam zastanawiać się po co ja to robię...

Języki zawsze cos daja,niemiecki tez zamierzam sobie powtórzyć ale może dopiero w lutym teraz chce jeszcze dopracować angielski, kusi mnie jeszcze francuski, hiszpański i włoski

NightwishLove · 2020-01-26, 13:53

Cytat:

Napisane przez katte25

Jak pomoga to czemu nie.

O wielu rzeczach mimo wszystko nie ma się pojęcia, szczególnie ucząc się np z YT

w takiej branży szkolenia to podstawa

Cytat:

Napisane przez ParoleParole

Mi się marzy takie szkolenie. I szkolenie z makijażu. Ale tylko pod względem robienia sobie. Szkole kosmetyczna robiłam właśnie z tego względu ale niestety to co mnie interesowało zostało potraktowane po łebkach. I w sumie szkoda było już rezygnować, bo zawsze to papier dodatkowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja miałam ten sam problem, w sumie gdyby nie ta cała sytuacja w jakiej się znalazłam to zapewne nie pomyślałabym o szkoleniu. Kolejne, na które chcę się wybrać jest z podstaw żelu. 1500zł za dwa dni, ale wiem że u tej dziewczyny, u której byłam teraz, warto. A potem mniejsze szkolenia, warsztaty

na pewno będę potrzebowała modelek żeby rozszerzać portfolio, widziałam nawet na FB na jednej z grup, że dziewczyny ogłaszają się, że potrzebują X osób do manicure w celu poszerzenia swojego portfolio. Nie wiem czy bym się na coś takiego zdecydowała, zobaczymy po kolejnym szkoleniu - wtedy będę miała pełne szkolenie z podstaw

katte25 · 2020-01-28, 07:09

Cytat:

Napisane przez NightwishLove

O wielu rzeczach mimo wszystko nie ma się pojęcia, szczególnie ucząc się np z YT

w takiej branży szkolenia to podstawa

Ja miałam ten sam problem, w sumie gdyby nie ta cała sytuacja w jakiej się znalazłam to zapewne nie pomyślałabym o szkoleniu. Kolejne, na które chcę się wybrać jest z podstaw żelu. 1500zł za dwa dni, ale wiem że u tej dziewczyny, u której byłam teraz, warto. A potem mniejsze szkolenia, warsztaty

na pewno będę potrzebowała modelek żeby rozszerzać portfolio, widziałam nawet na FB na jednej z grup, że dziewczyny ogłaszają się, że potrzebują X osób do manicure w celu poszerzenia swojego portfolio. Nie wiem czy bym się na coś takiego zdecydowała, zobaczymy po kolejnym szkoleniu - wtedy będę miała pełne szkolenie z podstaw

Może zacznij od znajomych, w razie jak coś pójdzie nie tak nie będa mieli pretensji.

NightwishLove · 2020-01-30, 10:20

No wiem, taki mam zamiar. Nawet zastanawiam się nad usługami mobilnymi narazie. A potem się zobaczy

katte25 · 2020-01-30, 17:14

Cytat:

Napisane przez NightwishLove

No wiem, taki mam zamiar. Nawet zastanawiam się nad usługami mobilnymi narazie. A potem się zobaczy

NightwishLove · 2020-01-31, 12:54

Byłam dzisiaj rozliczyć się w pracy. Powiem Wam, że myślałam, że przeżyję to gorzej. Ale nie - weszłam i wyszłam z podniesioną głową, nie rozryczałam się (a tego się bałam ze względu na ludzi, których lubiłam). Uważam to za sukces. Co dziwne - nikomu z pracowników produkcyjnych nie mieści się w głowie dlaczego mnie zwolnili. Widocznie nie byłam taka zła jak przedstawiła mnie pani prezes na wigilii

MissChievousTess · 2020-01-31, 17:13

Cytat:

Napisane przez NightwishLove

Byłam dzisiaj rozliczyć się w pracy. Powiem Wam, że myślałam, że przeżyję to gorzej. Ale nie - weszłam i wyszłam z podniesioną głową, nie rozryczałam się (a tego się bałam ze względu na ludzi, których lubiłam). Uważam to za sukces. Co dziwne - nikomu z pracowników produkcyjnych nie mieści się w głowie dlaczego mnie zwolnili. Widocznie nie byłam taka zła jak przedstawiła mnie pani prezes na wigilii

Nie przejmuj się. Naprawdę jest wiele bardziej wartosciowych miejsc pracy do których warto trafić.

katte25 · 2020-02-01, 18:15

Cytat:

Napisane przez NightwishLove

Byłam dzisiaj rozliczyć się w pracy. Powiem Wam, że myślałam, że przeżyję to gorzej. Ale nie - weszłam i wyszłam z podniesioną głową, nie rozryczałam się (a tego się bałam ze względu na ludzi, których lubiłam). Uważam to za sukces. Co dziwne - nikomu z pracowników produkcyjnych nie mieści się w głowie dlaczego mnie zwolnili. Widocznie nie byłam taka zła jak przedstawiła mnie pani prezes na wigilii

Na serio na wigilii pracowniczej mówiła o tobie na forum

to jakiś absurd, powinnas się cieszyć, że juz tam nie pracujesz, tak sie tego nie robi.

dobrze ,że się nie rozpłakałaś i nie dałaś tej satysfakcji tym co Cię szkalowali.

nie_powiem · 2020-02-01, 18:32

Jak tam weekend? Ja w ogóle kończę już w tym roku 4 książkę, co jest mega osiągnięciem dla mnie.

Zaraz zabieram się też za ćwiczenia i trochę francuski dziś powtórzyłam. W ogóle dziewczyny jak podchodzicie do wczesnego wstawania, w momencie, gdy nie musicie - weekendy, wolne od pracy, urlopy spędzane w domu, święta itd? Myślicie/macie poczucie, że wstając rano jesteście bardziej produktywne, macie bardziej wartościowy, satysfakcjonujący dzień czy nie robi Wam to różnicy?

katte25 · 2020-02-02, 08:20

Cytat:

Napisane przez nie_powiem

Jak tam weekend? Ja w ogóle kończę już w tym roku 4 książkę, co jest mega osiągnięciem dla mnie.

Zaraz zabieram się też za ćwiczenia i trochę francuski dziś powtórzyłam. W ogóle dziewczyny jak podchodzicie do wczesnego wstawania, w momencie, gdy nie musicie - weekendy, wolne od pracy, urlopy spędzane w domu, święta itd? Myślicie/macie poczucie, że wstając rano jesteście bardziej produktywne, macie bardziej wartościowy, satysfakcjonujący dzień czy nie robi Wam to różnicy?

Jeżeli mam dwa tygodnie wolnego to jest dobrze wstaje później choć człowiek się rozleniwi nie chce mu się później wstawać do pracy, ale teraz po tygodniu pracy to juz się budze o tej porze co muszę wstawać do pracy, choć z chęcią bym sobie poleżała.

NightwishLove · 2020-02-02, 09:36

Cytat:

Napisane przez MissChievousTess

Nie przejmuj się. Naprawdę jest wiele bardziej wartosciowych miejsc pracy do których warto trafić.

No mam taką nadzieję

Cytat:

Napisane przez katte25

Na serio na wigilii pracowniczej mówiła o tobie na forum

to jakiś absurd, powinnas się cieszyć, że juz tam nie pracujesz, tak sie tego nie robi.

dobrze ,że się nie rozpłakałaś i nie dałaś tej satysfakcji tym co Cię szkalowali.

Tak, moi współpracownicy mi przekazali. Dowiedziałam się, że nie wszyscy zgadzają się z jej decyzją, ale prawda jest taka, że każdy dba o własny stołek i nikt nie stanął w mojej obronie.

Cytat:

Napisane przez nie_powiem

Jak tam weekend? Ja w ogóle kończę już w tym roku 4 książkę, co jest mega osiągnięciem dla mnie.

Zaraz zabieram się też za ćwiczenia i trochę francuski dziś powtórzyłam. W ogóle dziewczyny jak podchodzicie do wczesnego wstawania, w momencie, gdy nie musicie - weekendy, wolne od pracy, urlopy spędzane w domu, święta itd? Myślicie/macie poczucie, że wstając rano jesteście bardziej produktywne, macie bardziej wartościowy, satysfakcjonujący dzień czy nie robi Wam to różnicy?

Ja mam mnóstwo książek, ale wszystkie czekają w kolejce. Muszę się zastanowić nad planem działania w związku z tym

Co do wstawania - chyba będę idealnym przykładem skoro jestem na bezrobociu

ja wstaję codziennie o 8, na 9 jadę na siłownię, potem ogarniam to co mam do zrobienia

w weekendy wstajemy z TŻ koło 9. Czy jestem bardziej produktywna? Nie wiem, czasem wstanę i nie mam ochoty na nic. Po prostu mam do zrealizowania plan na dany dzień i tego się trzymam. Jak jechałam na szkolenie w zeszłym tygodniu to wstawałam o 7. Nigdy nie miałam z tym problemu.

IzzieSt · 2020-02-02, 13:08

Cytat:

Napisane przez nie_powiem

Jak tam weekend? Ja w ogóle kończę już w tym roku 4 książkę, co jest mega osiągnięciem dla mnie.

Zaraz zabieram się też za ćwiczenia i trochę francuski dziś powtórzyłam. W ogóle dziewczyny jak podchodzicie do wczesnego wstawania, w momencie, gdy nie musicie - weekendy, wolne od pracy, urlopy spędzane w domu, święta itd? Myślicie/macie poczucie, że wstając rano jesteście bardziej produktywne, macie bardziej wartościowy, satysfakcjonujący dzień czy nie robi Wam to różnicy?

U mnie weekend bardzo szybko mija. Wczoraj byłam na basenie, trochę poleniuchowałam, czytałam książkę i tak zleciało na niczym.
Dzisiaj rano widziałam się z koleżankami i nam zeszło do 12:30

Teraz się trochę uczyłam, mam przerwę na pierdoły i wracam do nauki. Miałam iść jeszcze na siłownię ale muszę chyba trochę przystopować. Jednym z postanowień było wolniejsze życie w roku 2020 więc staram się nie zapychać sobie całego dnia różnymi aktywnościami/zadaniami.
Ja wolę wcześniej wstawać, rano jestem zdecydowanie bardziej produktywna a wieczorem zazwyczaj już wolę sięgnąć po książkę czy obejrzeć film niż wkurzać się i dokańczać rzeczy, które muszę/chcę zrobić danego dnia a nie miałam motywacji żeby zabrać się za to wcześniej. W soboty wstaję o 06:30 a w niedziele zazwyczaj między 07:30 a 8. Na tygodniu wstaję między 05:30 a 06:30.

MissChievousTess · 2020-02-02, 15:14

Cytat:

Napisane przez IzzieSt

U mnie weekend bardzo szybko mija. Wczoraj byłam na basenie, trochę poleniuchowałam, czytałam książkę i tak zleciało na niczym.
Dzisiaj rano widziałam się z koleżankami i nam zeszło do 12:30

Teraz się trochę uczyłam, mam przerwę na pierdoły i wracam do nauki. Miałam iść jeszcze na siłownię ale muszę chyba trochę przystopować. Jednym z postanowień było wolniejsze życie w roku 2020 więc staram się nie zapychać sobie całego dnia różnymi aktywnościami/zadaniami.
Ja wolę wcześniej wstawać, rano jestem zdecydowanie bardziej produktywna a wieczorem zazwyczaj już wolę sięgnąć po książkę czy obejrzeć film niż wkurzać się i dokańczać rzeczy, które muszę/chcę zrobić danego dnia a nie miałam motywacji żeby zabrać się za to wcześniej. W soboty wstaję o 06:30 a w niedziele zazwyczaj między 07:30 a 8. Na tygodniu wstaję między 05:30 a 06:30.

Bardzo wcześnie wstajesz. Ja też powinnam wrócić do ćwiczeń, ale po 9 marca bo wcześniej mam taki sajgon, że dodatkowy wysiłek tylko mnie wykończy. Końcówkę miesiąca miałam ciężką, więc dziś pospałam dłużej żeby odzyskać energię.Wczoraj jedno zaliczneie na kursie. Miały być dwa, ale prowadzący jedno przełożył nam na kwiecień. No cóż jedno do przodu. Dobre i to.

goplankowa · 2020-02-04, 08:39

Hej

jak luty Wam mija? Jak planowanie?
Wkurza mnie trochę mój kalendarz bo mam kalendarz fotograficzny i jest fajnie zaprojektowany pod działalność fotograficzną. Mogę tam zapisywać dochody, inspiracje i mnóstwo innych rzeczy. Ale na dzień mam 4 linijki na teoretycznie 4 klientów. A że foto nie jest moim głównym źródłem dochodu to używam też go na codzień. Jednak bardzo mi brakuje planu tygodniowego i dziennego

I nosze ze sobą mini notes na planowanie dzienne od A do Z 🤦☠♀️ A szukając planera dla tzta to takie piękne były że miałam chrapke na drugi ale to totalnie bezsensu chodzić z dwoma

To się nagadalam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

IzzieSt · 2020-02-04, 09:02

Ja dzisiaj jadę kupić kalendarz

Ostatni raz żyłam z kalendarzem na ostatnim roku studiów jak miałam studia dzienne, pracę i zajęcia dodatkowe. Później jak skończyłam studia to stwierdziłam że pracę i pozostałe zajęcia ogarnę w głowie i tak było aż do niedawna kiedy pojechałam do kosmetyczki nie na ten dzień kiedy byłam umówiona, zapomniałam o wizycie u ortodonty, zapomniałam u dniu babci (znów!) itp. Czas się ogarnąć

2020-01-23, 11:38	#3068
NightwishLove Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-01 Lokalizacja: Villa Auditore Wiadomości: 4 553	Dot.: Marnowanie czasu mimo głowy pełnej planów - wspierajmy się! Część rzeczy wiedziałam już ze szkoły zaocznej, ale nauczyłam się kilku rzeczy i przydatnych trików. Zastanawiam się nad kolejnym szkoleniem, bo póki co to cisza i spokój z pracą - nikt nie dzwoni... __________________ Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki ----- Ćwiczę Maluję paznokcie Mój INSTA i MOICH PAZURKÓW

2020-01-25, 08:32	#3071
nicRu maszyna, nie człowiek Zarejestrowany: 2006-12 Lokalizacja: Stolica Południa Wiadomości: 24 775	Dot.: Marnowanie czasu mimo głowy pełnej planów - wspierajmy się! Oj ja też bym chciała pójść na jakiś kurs makijażu, może pomyślę o takim prezencie dla samej siebie w tym roku __________________ Rosyjski A1-A2-B1-B2-C1 Francuski A1-A2-B1-B2-C1

2020-01-25, 10:16	#3074
szepty_lasu Rozeznanie Zarejestrowany: 2019-04 Wiadomości: 566	Dot.: Marnowanie czasu mimo głowy pełnej planów - wspierajmy się! Wiecie ja mam jeszcze taki problem że ciężko mi się zdecydować na coś i potem wychodzi że zostaje z niczym. Dla przykładu- uczyć się niemieckiego czy francuskiego? Dobra, niemiecki. A za miesiąc.. może jednak francuski, po co mi niemiecki... To jest męczące jak cholera. Wiem że istnieje w mózgu jakoś mechanizm chroniący przed zmianami, który każe wątpić w decyzję które niosą duza zmianę i trzeba jakoś to przetrwać, ale mi wybitnie ciężko to przejść

2020-01-30, 10:20	#3079
NightwishLove Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-01 Lokalizacja: Villa Auditore Wiadomości: 4 553	Dot.: Marnowanie czasu mimo głowy pełnej planów - wspierajmy się! No wiem, taki mam zamiar. Nawet zastanawiam się nad usługami mobilnymi narazie. A potem się zobaczy __________________ Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki ----- Ćwiczę Maluję paznokcie Mój INSTA i MOICH PAZURKÓW

2020-01-31, 12:54	#3081
NightwishLove Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-01 Lokalizacja: Villa Auditore Wiadomości: 4 553	Dot.: Marnowanie czasu mimo głowy pełnej planów - wspierajmy się! Byłam dzisiaj rozliczyć się w pracy. Powiem Wam, że myślałam, że przeżyję to gorzej. Ale nie - weszłam i wyszłam z podniesioną głową, nie rozryczałam się (a tego się bałam ze względu na ludzi, których lubiłam). Uważam to za sukces. Co dziwne - nikomu z pracowników produkcyjnych nie mieści się w głowie dlaczego mnie zwolnili. Widocznie nie byłam taka zła jak przedstawiła mnie pani prezes na wigilii __________________ Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki ----- Ćwiczę Maluję paznokcie Mój INSTA i MOICH PAZURKÓW

2020-02-01, 18:32	#3084
nie_powiem Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-02 Wiadomości: 2 893	Dot.: Marnowanie czasu mimo głowy pełnej planów - wspierajmy się! Jak tam weekend? Ja w ogóle kończę już w tym roku 4 książkę, co jest mega osiągnięciem dla mnie. Zaraz zabieram się też za ćwiczenia i trochę francuski dziś powtórzyłam. W ogóle dziewczyny jak podchodzicie do wczesnego wstawania, w momencie, gdy nie musicie - weekendy, wolne od pracy, urlopy spędzane w domu, święta itd? Myślicie/macie poczucie, że wstając rano jesteście bardziej produktywne, macie bardziej wartościowy, satysfakcjonujący dzień czy nie robi Wam to różnicy? __________________ A tam, od jutra.

2020-02-04, 08:39	#3089
goplankowa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 9 500	Dot.: Marnowanie czasu mimo głowy pełnej planów - wspierajmy się! Hej jak luty Wam mija? Jak planowanie? Wkurza mnie trochę mój kalendarz bo mam kalendarz fotograficzny i jest fajnie zaprojektowany pod działalność fotograficzną. Mogę tam zapisywać dochody, inspiracje i mnóstwo innych rzeczy. Ale na dzień mam 4 linijki na teoretycznie 4 klientów. A że foto nie jest moim głównym źródłem dochodu to używam też go na codzień. Jednak bardzo mi brakuje planu tygodniowego i dziennego I nosze ze sobą mini notes na planowanie dzienne od A do Z 🤦☠♀️ A szukając planera dla tzta to takie piękne były że miałam chrapke na drugi ale to totalnie bezsensu chodzić z dwoma To się nagadalam Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ narzeczona fotograf dziecięcy i ślubny rozwój osobisty!

2020-02-04, 09:02	#3090
IzzieSt Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-08 Wiadomości: 8 763	Dot.: Marnowanie czasu mimo głowy pełnej planów - wspierajmy się! Ja dzisiaj jadę kupić kalendarz Ostatni raz żyłam z kalendarzem na ostatnim roku studiów jak miałam studia dzienne, pracę i zajęcia dodatkowe. Później jak skończyłam studia to stwierdziłam że pracę i pozostałe zajęcia ogarnę w głowie i tak było aż do niedawna kiedy pojechałam do kosmetyczki nie na ten dzień kiedy byłam umówiona, zapomniałam o wizycie u ortodonty, zapomniałam u dniu babci (znów!) itp. Czas się ogarnąć

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)