Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - zbiorczy cz.2

[_wisienka]

Dziewczyny, a u mnie już 3 @ za mną. Cykl mam coraz krótszy ale niewiele.. ostatnio trwał 26 dni. Ogólnie jest regularny.
@ uciążliwa tylko w 1 dniu a potem już ok, trwa raptem 3 dni.

Ostatnio nabawiłam się jakiejś infekcji, juz ją leczę. Nie wiem czy Wam sie tak zdarzało jak mi, ale bardzo bolało mnie podbrzusze a w dodatku jeszcze dolna część pleców. Tak się zdarza w czasie owulacji, ale ja nigdy tak nie miałam. Nie wiem czy to wszystko wina infekcji, czy faktycznie ból owulacyjny... trwa już prawie tydzień... i jakoś nie mija
Hmm... czyżby to było związane z odstawieniem tabletek?

[Labirynth]

Napisane przez _wisienka

Dziewczyny, a u mnie już 3 @ za mną. Cykl mam coraz krótszy ale niewiele.. ostatnio trwał 26 dni. Ogólnie jest regularny.
@ uciążliwa tylko w 1 dniu a potem już ok, trwa raptem 3 dni.

Bólów nie odnotowałam w dolnej części pleców, ale podbrzusze owszem
A z tymi coraz krótszymi cyklami to mas ztak jak ja, ja też najpierw miałam 27 dni,a teraz nawet 25 I też ledwo 3 dni, ale za to przed okresem plamienia przedłużyły mi sie z 2 do 4

[_wisienka]

Napisane przez Labirynth

Bólów nie odnotowałam w dolnej części pleców, ale podbrzusze owszem
A z tymi coraz krótszymi cyklami to mas ztak jak ja, ja też najpierw miałam 27 dni,a teraz nawet 25 I też ledwo 3 dni, ale za to przed okresem plamienia przedłużyły mi sie z 2 do 4

No tak, plamienia to i u m,nie są, ale po okresie.
Moje cykle: 29, 27, 26, teraz zastanawiam jak długi (albo jak krótki..) będzie ten, bo wzrost temperatury odnotowałam w 11 dniu cyklu. 4 dni wcześniej zdarzył się stosunek bez zabezpieczenia... to też mnie zastanawia.. czy @ w ogóle przyjdzie. Ale na test jeszcze za wcześnie..

[PoziomkowaGalaretka]

Byłam u Pani dermatolog
Powiedziała, że po odstawieniu to jest przewidywalna konsekwencja - nawrót trądziku i zapaleń skórnych. Stwierdziła, że to jest czasowe. U jednych trwa krócej u drugich dłużej, ale nie radzi tego zaniedbywać, bo może to skutkować rozwojem bakterii i gorszymi stanami, a także brzydkimi bliznami itp. Zaleciła mi jedną maść na receptę, pewien suplement diety i dobrała odpowiednią pielęgnację. Mam nadzieję, że szybko się uporam z problemem

[Labirynth]

Napisane przez PoziomkowaGalaretka

Byłam u Pani dermatolog
Powiedziała, że po odstawieniu to jest przewidywalna konsekwencja - nawrót trądziku i zapaleń skórnych. Stwierdziła, że to jest czasowe. U jednych trwa krócej u drugich dłużej, ale nie radzi tego zaniedbywać, bo może to skutkować rozwojem bakterii i gorszymi stanami, a także brzydkimi bliznami itp. Zaleciła mi jedną maść na receptę, pewien suplement diety i dobrała odpowiednią pielęgnację. Mam nadzieję, że szybko się uporam z problemem

Super, dzięki za sygnał, a możesz napisac nazwy konkretne tych specyfikó, chce sprawdzić czy już je kiedyś stosowałam Ja mam borasol na przemywanie buzi, vitapil tak o i tribiotic, wszystko dostępne bez recepty Pomaga bardzo, najbardziej borasol

[PoziomkowaGalaretka]

Ze środków leczniczych dostałam EpiDuo żel do smarowania twarzy, na noc. Właśnie on jest bardzo silny (bo zmiany mam aż na szyi i bardzo zapalne). Mogę po nim mieć zaczerwienienia, gorszy wysyp na początku i suchą skórę - ale to czasowe. Koleżanka miała i ponoć jej bardzo pomógł. To na receptę.

Na dzień mam stosować jakiś krem typowo do skóry mieszanej trądzikowej. Może być Effaclar H z La Roche Posay, coś z Biodermy, albo Aknicare - mam próbki więc sprawdzę, który lepiej mi leży, ale skłaniam się ku Aknicare bo już raz zastosowałam i efekt fajny.
Do mycia twarzy cokolwiek mi pasuje - może być nawet Nivea Visage Young
Z suplementów dostałam Laktocer - mam to brać przez 3 miesiące.
A co do podkładów rozważałyśmy kilka opcji, ale ponieważ ja się maluję raz na jakiś czas, teraz bardziej przez te pryszcze, a pogoda nie sprzyja ciężkim podkładom, postawiłyśmy na BB z La Roche - później może przerzucę się na jakieś polecane przez nią mineralne.

[Orzechova]

mi też właśnie zaczęły wychodzić jakieś syfki, ale dramatu póki co nie ma.. ja i tak cały czas jadę na Ziaji nuno

[inka1388]

Witam i znowu sie zaczelo, rozstalam sie z narzeczonym jakis czas temu.. poznalam kogos i zaczelam znowu brac tabletki dzieje sie tragedia podczas gdzie przez 2 miesiace bylam wesola, mialam checi do wszystkiego, dobrze sie czulam .. teraz zaczelo sie dziac zle .. bole glowy, zmeczenie,hustawka nastroju chodze albo zla albo zdolowana jakas juz nie wiem co robic .. cos mi sie wydaje ze wezme te opakowanie do konca i koniec nie wiem jak bede sie zabezpieczac oprocz gumek;/

[malgo_li]

Witam
Chciałabym dołączyć do waszego grona, coby trochę się pocieszyć, wyluzować i nie panikować tyle . Odstawiłam Cilest w marcu po prawie 7 latach łykania. Do czerwca było git, okres w miarę regularnie, waga spadła. Żyć nie umierać. W czerwcu zaczęły się problemy skórne, już 2 razy byłam u dermatologa ale zbytnio poprawy nie ma. Z tym,że kurczę ja nie mam typowego tradziku tylko dziwny wysyp nad karkiem i na dekolcie, takie małe krostki, które za diabła nie chcą odpuścić i szpecą mi dekolt w te upały Już myślałam,że może to uczulenie na słońce ale ja zawsze dużo się opalam, mam dość ciemną karnację i problemów nigdy nie było, poza tym, gdyby to było uczulenie, to już dawno pomogłyby mi maści od lekarza. Ech. Przeżyję to jakoś, wyjścia nie ma, jednak martwi mnie inna kwestia - okres.
Przez 4 m-ce wszystko było w miarę regularnie, okres co 25-28 dni. Teraz mija 33 dzień i nic. Od kilku dni, ze stresu przed dostaniem w pracy, zakładam rano tampona i widzę na nim niby jakieś delikatne zaczątki ale nic poza tym, brzuch mnie nie boli ani nic. Codziennie jestem pewna,że następnego dnia rano dostanę a tu znowu zonk. Wiem,że to nie jest żadna tragedia, z tym,że zastanawiam się czy to przez hormony czy może powinnam kupić test? Miała któraś z Was tak? Że przez pierwsze m-ce wszystko było ok a dopiero potem zaczęło się chrzanić? Mam nadzieję,że to nie ciąża, dlatego panikuję.

[Serenely]

Jak można zakładać tampona "na sucho"? Aż mi się źle na dole zrobiło na tę myśl.

Masz jakieś podstawy do ciąży, skoro ją dopuszczasz? Test zrobić można, ale mogą być to problemy hormonalne. Nie martwiłabym się jednak tak szybko, bo jak piszesz - okres był zawsze regularny. Takie rzeczy bada się dopiero jak 3 miesiące coś się dzieje, a nie jak parę dni się spóźnia.

[malgo_li]

Napisane przez Serenely

Jak można zakładać tampona "na sucho"? Aż mi się źle na dole zrobiło na tę myśl.

Masz jakieś podstawy do ciąży, skoro ją dopuszczasz? Test zrobić można, ale mogą być to problemy hormonalne. Nie martwiłabym się jednak tak szybko, bo jak piszesz - okres był zawsze regularny. Takie rzeczy bada się dopiero jak 3 miesiące coś się dzieje, a nie jak parę dni się spóźnia.

Dzięki za odpowiedź Nie zakładam tampona zupełnie "na sucho" bo jak mówię,mam jakieś tam małe plamienie wieczorem więc znając swoje obfite miesiączki wolę z rana założyć w pracy, sprawdzić po krótkim czasie czy coś się dzieje, bo ja na początku nigdy nie czuję,że dostałam, a już parę razy zostałam niemile zaskoczona i wolę uniknąć takich sytuacji w biurze. Jednak sprawdzam po 2,3 h i jak nic nie ma to już nie zakładam kolejnego. Jak nie ma rano, to już nie będzie go raczej A podstawy do podejrzeń o ciąży? Hmm, no używam prezerwatyw, jednak raz się zdarzyło bez, co prawda stosunek nie trwał do końca, ale wiadomo to? Pewności nie ma. Dobra, nie będę panikować, dam sobie jeszcze trochę czasu i zobaczę. Jak

[Glodomorek]

Napisane przez malgo_li

Dzięki za odpowiedź Nie zakładam tampona zupełnie "na sucho" bo jak mówię,mam jakieś tam małe plamienie wieczorem więc znając swoje obfite miesiączki wolę z rana założyć w pracy, sprawdzić po krótkim czasie czy coś się dzieje, bo ja na początku nigdy nie czuję,że dostałam, a już parę razy zostałam niemile zaskoczona i wolę uniknąć takich sytuacji w biurze. Jednak sprawdzam po 2,3 h i jak nic nie ma to już nie zakładam kolejnego.

Możesz się dorobić jakiejś infekcji w ten sposób. Lepiej zakładaj profilaktycznie jakąś większą podpaskę

[malgo_li]

Napisane przez Glodomorek

Możesz się dorobić jakiejś infekcji w ten sposób. Lepiej zakładaj profilaktycznie jakąś większą podpaskę

No wiem,że nie jest to zbyt mądre. Tylko ja jestem panikara i strasznie się boję,że mnie "zaleje" a podpasek NIENAWIDZĘ

[Glodomorek]

Napisane przez malgo_li

No wiem,że nie jest to zbyt mądre. Tylko ja jestem panikara i strasznie się boję,że mnie "zaleje" a podpasek NIENAWIDZĘ

Może używaj innych? Są takie delikatne, cienkie i z bawełnianą powłoką, więc nic nie ociera, nie odparza. Już lepiej przemęczyć się tak kilka dni niż podrażnić błonę i leczy infekcje tygodniami.

[malgo_li]

Napisane przez Glodomorek

Może używaj innych? Są takie delikatne, cienkie i z bawełnianą powłoką, więc nic nie ociera, nie odparza. Już lepiej przemęczyć się tak kilka dni niż podrażnić błonę i leczy infekcje tygodniami.

No poprawię się Ale w okres i tak nie zrezygnuję z tamponów, po prostu sobie nie wyobrażam chodzić z podpaską w mocny okres

[Glodomorek]

Napisane przez malgo_li

No poprawię się Ale w okres i tak nie zrezygnuję z tamponów, po prostu sobie nie wyobrażam chodzić z podpaską w mocny okres

Jak masz silne krwawienie to spokojnie możesz używać tamponów, chodzi tylko o te dni kiedy jest praktycznie sucho.

[Serenely]

No właśnie, nie masz miesiączki to po cholerę na siłę wciskać tampon, który może Ci tylko uszkodzić naskórek, a potem z seksu nici, bo z bólu nie wyrobisz. Wiem coś o tym.

Skoro nie było ryzykownych sytuacji, nie podejrzewałabym ciąży. Napisałaś, że miałaś jakieś plamienie - może to jest właśnie ten okres? Nie sprecyzowałaś dokładnie sytuacji, kiedy to miało miejsce, jak długo i czy minęło.

[malgo_li]

Napisane przez Serenely

No właśnie, nie masz miesiączki to po cholerę na siłę wciskać tampon, który może Ci tylko uszkodzić naskórek, a potem z seksu nici, bo z bólu nie wyrobisz. Wiem coś o tym.

Skoro nie było ryzykownych sytuacji, nie podejrzewałabym ciąży. Napisałaś, że miałaś jakieś plamienie - może to jest właśnie ten okres? Nie sprecyzowałaś dokładnie sytuacji, kiedy to miało miejsce, jak długo i czy minęło.

No to plamienie mam od kilku dni, ale jest baaardzo delikatne, jakby chciał się zacząć okres a nie mógł.

[Serenely]

Może właśnie to jest okres w tym miesiącu, albo już lada moment będzie. Gorzej, jeśli to plamienie nie będzie miało końca - wtedy trzeba odwiedzić ginekologa.

[malgo_li]

Napisane przez Serenely

Może właśnie to jest okres w tym miesiącu, albo już lada moment będzie. Gorzej, jeśli to plamienie nie będzie miało końca - wtedy trzeba odwiedzić ginekologa.

Ok, dzięki Poczekam i poobserwuję. Chociaż zaczyna mnie właśnie dziwnie pobolewać brzuch Więc chyba wszystko wraca do "normy"

[Serenely]

malgo, organizm to nie szwajcarski zegarek, czasami potrzebuje czasu, by dojść po burzy hormonalnej (po odstawieniu tabletek nawet do 6 miesięcy). Może to jednorazowa sytuacja, może nie - musisz obserwować cykl i jeśli się sytuacja powtórzy, skonsultować to z lekarzem. Dopóki masz miesiączkę, jest dobrze.

[malgo_li]

Napisane przez Serenely

malgo, organizm to nie szwajcarski zegarek, czasami potrzebuje czasu, by dojść po burzy hormonalnej (po odstawieniu tabletek nawet do 6 miesięcy). Może to jednorazowa sytuacja, może nie - musisz obserwować cykl i jeśli się sytuacja powtórzy, skonsultować to z lekarzem. Dopóki masz miesiączkę, jest dobrze.

No jasne, dzięki raz jeszcze

[Bellitudoo]

Zaczynam 5 cykl bez tabletek.

cera - w pierwszym cyklu po odstawieniu pojawiło się nieco syfów, potem się unormowało. w połowie czwartego cyklu zaczęła się masakra, gula na guli nawet na szyi. Dużo na plecach, ale drobnych krostek.

włosy - zaczęły wypadać szybko po odstawieniu i lecą. Mimo suplementów, wcierek. Myślałam,że jest już lepiej, ale niestety..
waga, cellulit - nie wiem jak waga, ale cellulit, który pojawił się podczas łykania tabsów( pomimo tego że jestem aktywna fizycznie) zniknął . jakaś taka lżejsza sie czuję.
bóle brzucha - nic nie zauważyłam, oprócz miesiaczkowych, które powróciły i nadal są takie silne jak były przed braniem tabsów. Były głównym powodem dla których zdecydowałąm się na branie antków spodziewałam się,ze wrócą więc w sumie nie jestem zaskoczona.

samopoczucie - lepsze!

libido - nie miałam problemów w trakcie brania, ale krótko po odstawieniu wzrosło tak, że aż niezdrowo. Unormowało się.

[RudaAB]

Brałam 7 opakowań Zoley, z powodu przyrostu wagi i przetłuszczających się włosów odstawiłam. Krwawienie od razu po skończeniu opakowania 1 dzień spoko, a wczoraj i dzisiaj jakaś masakra... Krwi jak z wiadra i ogromne skrzepy.... No i ból brzucha promieniujący na nogi

[Karen1983]

Napisane przez tutusia

Móc można.. Ale zdrowe to to na pewno nie jest. Jeżeli chziałabyś np. brać tylko, żeby nie miec okresu przez ten czas (bo taki powód przycodzi mi na myśl, bo w końcu wakacje, ale jak się mylę to przepraszam) to na pewno nie jest to dobrym pomysłem. Zaburzysz gospodarkę hormonalną.

Jestem tego samego zdania...i też ciekawi mnie dlaczego chcesz brać tylko przez taki krótki okres czasu???Pamiętaj,że to są hormony i nie sa one obojętne dla Twojego organizmu.

[Kolaa28]

Dziewczyny kończę pierwsze w swoim życiu opakowanie tabletek i jestem już skłonna z nich zrezygnować. Źle się po nich czuje, poza tym mam taki ból piersi niesamowity, który jest uciążliwy nawet przy chodzeniu. Jak myślicie, chyba po jednym opakowaniu nie będę miała mega rewolucji w organiźmie?

[Serenely]

Będziesz miała jeszcze większą. Pomyśl - organizm dostał bombę hormonalną, nie wie co się dzieje, to normalne że masz takie skutki. Ja walczyłam 4 miesiące z trądzikiem, też chciałam zmieniać tabletki, ale każda osoba potrzebuje innego czasu przystosowawczego. Nie unikniesz tego rezygnując teraz z tabletek, bo organizm wpadnie w JESZCZE WIĘKSZY chaos, bo nagle zostanie wytrącony z równowagi przez brak sztucznych hormonów. Daj sobie czasu przynajmniej 3 opakowania, nie powinnaś rezygnować z tabletek, jeśli nie zagraża to Twojemu życiu.

[Kolaa28]

Szczerze mówiąc to bardzo dokładnie przemyslalam to, ze chce zacząć brać tabletki, a teraz żałuje.. To chyba nie dla mnie to pilnowanie, to weź, tego nie, a może tego nie brać bo wpłynie na tabsy? I te piersi..

[Serenely]

Przecież MAŁO CO WPŁYWA na tabletki, więc o co chodzi? Jedyna zasad to grejpfruty, dziurawiec i niektóre antybiotyki.

Pilnowanie - czy tak ciężko codziennie rano/w południe/wieczorem łyknąć tabletkę? Nie trzeba łykać co do godziny. Ja pierwszy rok miałam przypomnienie w telefonie, potem weszło mi to w nawyk.

Lekkomyślnie zrobisz odstawiając teraz tabletki, tym bardziej, że podobno to przemyślałaś... Ale rób co chcesz, Twój organizm - Twoje przyszłe problemy.

[malgo_li]

Pomijając syfki i rozregulowany okres, cieszę się baaaardzo, że odstawiłam Cilest po kilku ładnych latach, bo....zmniejszył mi się cellulit!!!