Moc pozytywnego myślenia - część II

[klaaa]

A mi wczoraj w rozmowie kolega powiedział "A, bo ty się odchudzasz", a potem mnie na fitness namawiał. A ja zdziwienie i o co mu chodzi? Bo wszyscy znajomi mi powtarzają, że jestem za chuda i powinnam jeść .

Ewe tak mi się przypomniało, że Ty możesz być osobą która mi w tym pomoże, bo Ty zawsze piszesz jak lubisz dzieci . W niedziele jadę na komunię i będą tam jeszcze trzy dziewczynki (3-5 lat) i tak sobie pomyślałam, że jako dobra ciocia mogłabym im coś dać. Tylko zasadniczy problem, co im kupić, raczej coś niedużego i niedrogiego, tylko nie mam na nic pomysłu.

[ewe_jodko]

Napisane przez klaaa

Ewe tak mi się przypomniało, że Ty możesz być osobą która mi w tym pomoże, bo Ty zawsze piszesz jak lubisz dzieci . W niedziele jadę na komunię i będą tam jeszcze trzy dziewczynki (3-5 lat) i tak sobie pomyślałam, że jako dobra ciocia mogłabym im coś dać. Tylko zasadniczy problem, co im kupić, raczej coś niedużego i niedrogiego, tylko nie mam na nic pomysłu.

milo mi wiesz co moze jakies lale? zalezy co one lubią bo ja mojej poltorarocznej niuni, kupilam Kinder Czekoladke, sukieneczke, banki mydlane ksiazeczke taka z pierwszym slownictwem i takie duze zdjecie Nasze w ramce [15x11 bodajze] zrobione przeze mnie... ja wiem bo ja to bym dzieciom wszystkie sklepy swiata wykupila jakby mnie bylo stac i jeszcze wszystkie glodne i biedne nakarmila i przygarnela ...

moze My Little Pony - dziewczynki to uwielbiaja ale cena powala z nog

http://www.swiat-zabawek.pl/index.ph...-little-pony,1

albo inne koniki:

http://www.swiat-zabawek.pl/index.ph...,kucyki-koniki

[KawaMarcepanowa]

nic mi nie mówcie o rozrastaniu się dzień dobry

[Mocny Akcent]

Po 3-4-5 piwkach musze coś zjeść.....czasem kebab (np. wczoraj..) czasem w domu robię kanapki...

Załamka....dobrze, że mam po pracy VACU, więc tam się wyżyję, dam z siebie wszystko....i wrócę pieszo do domu (jakieś 4 km)...

Kochane, która z Was była świadkową....podobno ja mam przygotować panieński co ja mam zrobić...chciałabym się dobrze wykazać...

[klaaa]

Napisane przez ewe_jodko

milo mi wiesz co moze jakies lale? zalezy co one lubią bo ja mojej poltorarocznej niuni, kupilam Kinder Czekoladke, sukieneczke, banki mydlane ksiazeczke taka z pierwszym slownictwem i takie duze zdjecie Nasze w ramce [15x11 bodajze] zrobione przeze mnie... ja wiem bo ja to bym dzieciom wszystkie sklepy swiata wykupila jakby mnie bylo stac i jeszcze wszystkie glodne i biedne nakarmila i przygarnela ...

moze My Little Pony - dziewczynki to uwielbiaja ale cena powala z nog

http://www.swiat-zabawek.pl/index.ph...-little-pony,1

albo inne koniki:

http://www.swiat-zabawek.pl/index.ph...,kucyki-koniki

Niestety nie mam pojęcia co lubią, bo widziałam je rok temu.
Ja to zawsze jak wejdę do sklepu z zabawkami to bym wszystko wykupiła, ale ceny czasami powalają.

[KawaMarcepanowa]

Akcencik a sala już wynajęta czy masz od podstaw się zająć?
zobaczcie jakie słoooodkieeee http://www.youtube.com/watch?v=Vw4KVoEVcr0

[ewe_jodko]

Napisane przez KawaMarcepanowa

Akcencik a sala już wynajęta czy masz od podstaw się zająć?
zobaczcie jakie słoooodkieeee http://www.youtube.com/watch?v=Vw4KVoEVcr0

slodki ale pierwszy komentarz pod filmikiem zwalil mnie z nog

Akcent - ja mam byc swiadkowa, ale panienskiego nie bedzie ze wzgledu na finanse i moze to dobrze, bo Bóg wie raczy wiedziec co by mi do glowy strzelilo

Klaa - slonko sprobuj jakies laleczki im kupic, a moze po sukieneczce? jak dobrze poszukasz to nie drogie trafisz tylko w Smyku nie kupuj tam sa ceny z kosmosu. I zabawek i ubranek
[kurde ale ja doswiadczona zyciowo dziecmi jestem ]

[klaaa]

Napisane przez KawaMarcepanowa

zobaczcie jakie słoooodkieeee http://www.youtube.com/watch?v=Vw4KVoEVcr0

Widziałam, słodkie

A ja głupia zaczynam się trochę stresować rozmową, ale to bardziej dlatego, że nie lubię czekać.

[Celestia]

Napisane przez KawaMarcepanowa

Akcencik a sala już wynajęta czy masz od podstaw się zająć?
zobaczcie jakie słoooodkieeee http://www.youtube.com/watch?v=Vw4KVoEVcr0

Faktycznie

[Mocny Akcent]

Kolezanka twierdzi, że mam nic nie robić. Nic nie pomagać w przygotowaniach do wesela, tylko mam po prostu być i wspierać. A na panieńskim mam jej nie zawieść i pić no i coś wspomniała o wyborze lokalu...ale to nie wiem, czy mam sama lokal jej poszukać, wynająć miejsce, opłącić alko nie wiem ile mnie to wyniesie...i czy w ogóle ona tego oczekuje ... no mam czas, żeby się zastanowić co i jak.

[KawaMarcepanowa]

mnie przeraża jak na panieńskich są striptizerzy, i zaczynają macać przyszłą pannę młodą, dla mnie to niesmaczne a niektóre baby jeszcze to bawi...

[ewe_jodko]

Napisane przez klaaa

Widziałam, słodkie

A ja głupia zaczynam się trochę stresować rozmową, ale to bardziej dlatego, że nie lubię czekać.

dasz rade wszystkie trzymamy kciuki za Ciebie

Kawa - panowie na swoich kawalerskich, bywaja nie lepsi

[Mocny Akcent]

Napisane przez KawaMarcepanowa

mnie przeraża jak na panieńskich są striptizerzy, i zaczynają macać przyszłą pannę młodą, dla mnie to niesmaczne a niektóre baby jeszcze to bawi...

W tamtym roku bylam na panieńskim ze striptizerem/tancerzem. mnie to bawi...i mi się to podoba...mialam mokro..zazdrościłam koleżance- też bym chciała żeby dla mnie ktoś tańczyl

[KawaMarcepanowa]

ja bym wolała żeby mój osobisty dla mnie tańczył

[ewe_jodko]

Napisane przez KawaMarcepanowa

ja bym wolała żeby mój osobisty dla mnie tańczył

tylko moze nie przy wszystkich kolezankach :P

[KawaMarcepanowa]

no raczej nie, na osobności

[ewe_jodko]

Napisane przez KawaMarcepanowa

no raczej nie, na osobności

w przytulnym pokoiku, i cieplym lozeczku wybacz kosmate mysli mnie naszly

[KawaMarcepanowa]

może być i nie w łóżeczku, nigdy nie lubiłam nudnych miejsc

[Mocny Akcent]

Ale mnie wkurzyli wczoraj mnie odprawili z kwitkiem u kosmetyczki obiecujac, że zadzwonią i umówią mnie a teraz mnie unikają...dodam, że to z kuponu...wiec mają mnie gdzieś...kurde jak ja mam im pokazać, że nie ze mną te numery skoro dalam ciała wczoraj, bo pokornie i lagodnie "wybaczyłam" im podejscie do klienta...

[ewe_jodko]

Napisane przez Mocny Akcent

Ale mnie wkurzyli wczoraj mnie odprawili z kwitkiem u kosmetyczki obiecujac, że zadzwonią i umówią mnie a teraz mnie unikają...dodam, że to z kuponu...wiec mają mnie gdzieś...kurde jak ja mam im pokazać, że nie ze mną te numery skoro dalam ciała wczoraj, bo pokornie i lagodnie "wybaczyłam" im podejscie do klienta...

moze jeszcze nie wszystko stracone idz i pokaz im pazurki, bo "klient Nasz pan" to raczej nie ich dewiza

[KawaMarcepanowa]

Akcencik - Groupon? ja już z powyższego nie korzystam, czytałam jakie przekręty robią, np. do fryzjera czy kosmetyczki ciężko się umówić z kuponem, a normalnie jakoś miejsca są, albo że okazuje się, że dany gabinet nie istnieje... ja jak kupowałam bieliznę to musiałam coś dokupić jeszcze żeby kod działał... dla mnie niezbyt fajne się zrobiło, chyba przez to że takie popularne

[Mocny Akcent]

Tak....goupon....wcześnie j się nie zawiodłam...ale wiadomo...No zobaczę...nie odpuszczę

[klaaa]

Nie odpuszczaj, pewnie, powinni być świadomi, że będą mieli dużo ludzi jak to organizują, ale niektóre firmy tylko kombinują.

Byłam na rozmowie i przeżyłam . Ogólnie spoko, musiałam sobie poczekać ze 20 minut na dyrektora, bo sobie gdzieś poszedł. Jak czekałam przyszły przywitać się ze mną babka z HR i jeszcze jakaś jedna, miłe, sympatyczne, potem na rozmowę przyszedł dyrektor działu z jakąś babką z tego działu. Dyrektor bardzo miły i przystojny , ale ta baba, tragedia, ja nie wiem skąd się tacy ludzie biorą, od wejścia widać negatywnie nastawiona, byleby tylko zniechęcić, tak mi mówiła czym miałabym się zajmować byleby mnie tylko zniechęcić, pytania zadawała takie byleby się tylko przyczepić, a dyrektor usiłował wszystko łagodzić . Powiedział mi, że przecież nie musiałabym się wszystkim zajmować, że przecież tamta babka będzie mi pomagała, jej mina jak to powiedział: "Co ty sobie w ogóle myślisz, ja nie mam zamiaru nikomu pomagać, chyba sobie żartujesz".

[Celestia]

Napisane przez klaaa

Nie odpuszczaj, pewnie, powinni być świadomi, że będą mieli dużo ludzi jak to organizują, ale niektóre firmy tylko kombinują.

Byłam na rozmowie i przeżyłam . Ogólnie spoko, musiałam sobie poczekać ze 20 minut na dyrektora, bo sobie gdzieś poszedł. Jak czekałam przyszły przywitać się ze mną babka z HR i jeszcze jakaś jedna, miłe, sympatyczne, potem na rozmowę przyszedł dyrektor działu z jakąś babką z tego działu. Dyrektor bardzo miły i przystojny , ale ta baba, tragedia, ja nie wiem skąd się tacy ludzie biorą, od wejścia widać negatywnie nastawiona, byleby tylko zniechęcić, tak mi mówiła czym miałabym się zajmować byleby mnie tylko zniechęcić, pytania zadawała takie byleby się tylko przyczepić, a dyrektor usiłował wszystko łagodzić . Powiedział mi, że przecież nie musiałabym się wszystkim zajmować, że przecież tamta babka będzie mi pomagała, jej mina jak to powiedział: "Co ty sobie w ogóle myślisz, ja nie mam zamiaru nikomu pomagać, chyba sobie żartujesz".

A to wredniak z niej.

[paula-zla]

Napisane przez masaki

Masz w pracy taką kartę Paula?

Nie, koleżanka ma możliwość skorzystania dla siebie i osoby towarzyszącej.

Napisane przez Mocny Akcent

Kolezanka twierdzi, że mam nic nie robić. Nic nie pomagać w przygotowaniach do wesela, tylko mam po prostu być i wspierać. A na panieńskim mam jej nie zawieść i pić no i coś wspomniała o wyborze lokalu...ale to nie wiem, czy mam sama lokal jej poszukać, wynająć miejsce, opłącić alko nie wiem ile mnie to wyniesie...i czy w ogóle ona tego oczekuje ... no mam czas, żeby się zastanowić co i jak.

Z reguły to świadkowa zajmuje się organizacją wieczoru panieńskiego, ale myślę, że to kwestia dogadania. Zapytaj się przyszłej PM, czego oczekuje, unikniecie nieporozumień

Napisane przez Mocny Akcent

W tamtym roku bylam na panieńskim ze striptizerem/tancerzem. mnie to bawi...i mi się to podoba...mialam mokro..zazdrościłam koleżance- też bym chciała żeby dla mnie ktoś tańczyl

Kocham Cię

Napisane przez klaaa

Nie odpuszczaj, pewnie, powinni być świadomi, że będą mieli dużo ludzi jak to organizują, ale niektóre firmy tylko kombinują.

Byłam na rozmowie i przeżyłam . Ogólnie spoko, musiałam sobie poczekać ze 20 minut na dyrektora, bo sobie gdzieś poszedł. Jak czekałam przyszły przywitać się ze mną babka z HR i jeszcze jakaś jedna, miłe, sympatyczne, potem na rozmowę przyszedł dyrektor działu z jakąś babką z tego działu. Dyrektor bardzo miły i przystojny , ale ta baba, tragedia, ja nie wiem skąd się tacy ludzie biorą, od wejścia widać negatywnie nastawiona, byleby tylko zniechęcić, tak mi mówiła czym miałabym się zajmować byleby mnie tylko zniechęcić, pytania zadawała takie byleby się tylko przyczepić, a dyrektor usiłował wszystko łagodzić . Powiedział mi, że przecież nie musiałabym się wszystkim zajmować, że przecież tamta babka będzie mi pomagała, jej mina jak to powiedział: "Co ty sobie w ogóle myślisz, ja nie mam zamiaru nikomu pomagać, chyba sobie żartujesz".

Pewnie swoim negatywnym podejściem chciała Ciebie zniechęcić. Nie daj się. Kobieta kobiecie wilkiem, zwłaszcza w pracy to bardzo popularne zagrania. To naprawdę przeraża.

[klaaa]

Napisane przez paula-zla

Pewnie swoim negatywnym podejściem chciała Ciebie zniechęcić. Nie daj się. Kobieta kobiecie wilkiem, zwłaszcza w pracy to bardzo popularne zagrania. To naprawdę przeraża.

No, też tak właśnie myślę, że z kobietami jest większy problem w takich sprawach, facetom to obojętne, a one od razu wroga widzą.
Ale tak spojrzałam na to z drugiej strony, to pewnie dyrektor wziął ją sobie w ostatniej chwili, bo nie chciał iść sam, ona nie wiedziała o co chodzi, nie wiedziała co ma mówić, nie znała sytuacji, a jak się nie wie o co chodzi, a nie chce się tego pokazać to najlepiej zachowywać się wrednie i w ten sposób pokazać przewagę.

[Mocny Akcent]

Napisane przez paula-zla

Kocham Cię

kochana jesteś

Wróciłam z vacu....jestem jeszcze cięższa i grubsza no i byłam w ciucholandzie...wydałam tam 65 zł mama mnie opieprzyła, ze przesadziłam a cena za kg to 67 zl i nie powinnam się łakomić, bo to przegięcie jak na ciucholand...A kupiłam tylko żakiet i 2 torebki

Sam mur dzisiaj

[KawaMarcepanowa]

a mój exio ma jutro urodziny i nie wiem czy złożyć mu życzenia (chociaż nie życzę mu niczego dobrego) czy olać, w sumie też nie chcę wyjść na niekulturalną sukę
Akcencik, czasem trzeba poszaleć, no przestań

[paula-zla]

Ja nie składam życzeń eksom. Nie utrzymuję kontaktu, nie składam życzeń. Proste.
I aż tak bardzo nie przejmuję się, czy jestem w tym momencie kulturalna, czy nie
Jeden mi złożył, ale to było zaledwie dwa miesiące po rozstaniu, więc nie tak mocno przedawniona sprawa

[Celestia]

Napisane przez paula-zla

Ja nie składam życzeń eksom. Nie utrzymuję kontaktu, nie składam życzeń. Proste.
I aż tak bardzo nie przejmuję się, czy jestem w tym momencie kulturalna, czy nie
Jeden mi złożył, ale to było zaledwie dwa miesiące po rozstaniu, więc nie tak mocno przedawniona sprawa

Ja tak jak Paula. Składam tylko jednemu, ponieważ z nim mam bardzo pozytywne relacje.