Wakacje 2011 w pełni ,a nasze marzenie o studiach za chwilę się spełni!cz. VIII

[_basia]

Napisane przez GirlOfDeath

ooo dziękuję. Pyszne Ci wyszły.

OMG, jutro jazdy, na samą myśl dostaję gęsiej skórki...

Ja miałam wczoraj, następne w piątek - zapisuje się na egzamin, to dopiero będzie

[Bziu]

Kaja w autobusie może i bezpieczniej ale jak słucham w wiadomościach o wypadkach to mam dość, niby to zazwyczaj są takie wycieczkowe autobusy ale i tak się ich boje -.-

[GirlOfDeath]

Napisane przez _basia

Ja miałam wczoraj, następne w piątek - zapisuje się na egzamin, to dopiero będzie

Będzie dobrze. A jak się czujesz za kierownicą ?

[alice333]

O to ja się wypowiem o PKS (trzy lata dojeżdżałam nimi codziennie do szkoły - 25 minut).
- dziadowskie, mało siedzeń (zawsze jak jechałam to stałam), czasami się psuły
-wydaje mi się, że mimo wszystko bezpieczniej niż w pociągu

Jak dostanę się tam gdzie chce to czeka mnie 1, 5 godziny jazdy do Warszawy, i 3,5 godziny pociągiem do Krakowa.
Pociągi mimo strasznych warunków są tanie. Ostatnio jak jechałam do Krakowa, to cały wagon przeszłam aż znalazłam jedno miejsce wolne. Niestety to połączenie jest bardzo popularne.

[_basia]

Napisane przez GirlOfDeath

Będzie dobrze. A jak się czujesz za kierownicą ?

Jeśli chodzi o 'techniczne obycie' tzn. zmiana biegów, redukcja itd. to pan powiedział że bdb Trochę gorzej, a raczej niepewnie czuję się pod względem przepisów - skrzyżowania itd.
Teraz przez ostatnie jazdy ćwiczę tylko odwagę, tzn. poczucie tego, że nie jestem gorsza od innych i że nie ma się czego bać

A Tobie jak idzie?

[GirlOfDeath]

Napisane przez _basia

Jeśli chodzi o 'techniczne obycie' tzn. zmiana biegów, redukcja itd. to pan powiedział że bdb Trochę gorzej, a raczej niepewnie czuję się pod względem przepisów - skrzyżowania itd.
Teraz przez ostatnie jazdy ćwiczę tylko odwagę, tzn. poczucie tego, że nie jestem gorsza od innych i że nie ma się czego bać

A Tobie jak idzie?

U mnie tak średnio, pod względem właśnie zmiany biegów/redukcji już lepiej, ale brak mi takiej konkretnej decyzji na drodze, instruktor mówi, że za długo zwlekam i w rezultacie przejeżdżam np. obok przeszkody zbyt blisko, w ostatnim momencie podejmuję decyzję. No i u mnie jest problem ze sprzęgłem, tzn z jego używaniem, b. często auto mi gaśnie na skrzyżowaniu. Bo ja w ogóle mam takie dziwne podejście, że muszę jak najszybciej uciec z tego skrzyżowania, za szybko puszczam to sprzęgło, w rezultacie auto mi gaśnie i trwa to o wiele dłużej. Nie mogę się wyzbyć tego i chociaż pracuję nad tym to dość kiepsko to widzę, niestety.
Dobrze chociaż, że w jakiejś sytuacji, nazwijmy to dość skomplikowanej np skrzyżowanie, nie puszczam kierownicy i nie zamykam oczu.

Dobra ja lecę zrobić kolację, a potem na mecz, Brazylia gra.

[_basia]

Napisane przez GirlOfDeath

U mnie tak średnio, pod względem właśnie zmiany biegów/redukcji już lepiej, ale brak mi takiej konkretnej decyzji na drodze, instruktor mówi, że za długo zwlekam i w rezultacie przejeżdżam np. obok przeszkody zbyt blisko, w ostatnim momencie podejmuję decyzję. No i u mnie jest problem ze sprzęgłem, tzn z jego używaniem, b. często auto mi gaśnie na skrzyżowaniu. Bo ja w ogóle mam takie dziwne podejście, że muszę jak najszybciej uciec z tego skrzyżowania, za szybko puszczam to sprzęgło, w rezultacie auto mi gaśnie i trwa to o wiele dłużej. Nie mogę się wyzbyć tego i chociaż pracuję nad tym to dość kiepsko to widzę, niestety.
Dobrze chociaż, że w jakiejś sytuacji, nazwijmy to dość skomplikowanej np skrzyżowanie, nie puszczam kierownicy i nie zamykam oczu.

A problem ze sprzęgłem masz tylko z ruszaniem z 1 czy w czasie zmiany np. z 2 na 3 też ?
Ja z poprzednim instruktorem w poprzedniej szkole miałam straszny problem, a jak widziałam skrzyżowanie to dodawałam gazu żeby przejechać na zielonym, bo zatrzymanie się było równe z tym, że mi zgaśnie, a do tego jak mi gasł to Z. mówił : szybko szybko! bo stoją za nami! A teraz nawet jak zgaśnie to nowy instruktor nie patrzy na to że stoją, trąbią - patrzy na to żebym się nauczyła bez stresu

No i z tym sprzęgłem to jest tak u mnie że uczył mnie z piętą opartą o podłogę, wtedy samo Ci nogę wypycha, dodajesz gazu i nie szarpie - ja niestety nauczyłam się z nogą w powietrzu i tak trochę hmm trzęsie bo szarpaniem bym tego nie nazwała

[cherry l]

to moze i ja sie wypowiem co do prawa jazdy ;P
miałam egzamin tydzien temu i oczywiście oblałam, jakby inaczej, ale szczerze wiedziałam,ze nie zdam za 1 razem. Obawiałam sie łuku,bo mnie bardzo znosi na lewo,ale zrobiłam wszystk dobrze,ruszanie pod górke,o dziwo ani razu mi auto nie zgasło,a to dość często m isie zdarza,wyjechałam na miasto,zrobiłam tam kilka manewrów i po 5 minutach niestety musiałam sie przesiąść ^ ^
ale szczerze powiem,że średnio sie czuje za kierownicą, bardzo sie poce itp ,ale jak już zaczełam to musze zdać, najwyzej nie tak jak mama przyjaciólki odważe sie dopiero po kilku latach..

[_basia]

Napisane przez cherry l

to moze i ja sie wypowiem co do prawa jazdy ;P
miałam egzamin tydzien temu i oczywiście oblałam, jakby inaczej, ale szczerze wiedziałam,ze nie zdam za 1 razem. Obawiałam sie łuku,bo mnie bardzo znosi na lewo,ale zrobiłam wszystk dobrze,ruszanie pod górke,o dziwo ani razu mi auto nie zgasło,a to dość często m isie zdarza,wyjechałam na miasto,zrobiłam tam kilka manewrów i po 5 minutach niestety musiałam sie przesiąść ^ ^
ale szczerze powiem,że średnio sie czuje za kierownicą, bardzo sie poce itp ,ale jak już zaczełam to musze zdać, najwyzej nie tak jak mama przyjaciólki odważe sie dopiero po kilku latach..

A na czym Cię oblał?

[cherry l]

Napisane przez GirlOfDeath

U mnie tak średnio, pod względem właśnie zmiany biegów/redukcji już lepiej, ale brak mi takiej konkretnej decyzji na drodze, instruktor mówi, że za długo zwlekam i w rezultacie przejeżdżam np. obok przeszkody zbyt blisko, w ostatnim momencie podejmuję decyzję. No i u mnie jest problem ze sprzęgłem, tzn z jego używaniem, b. często auto mi gaśnie na skrzyżowaniu. Bo ja w ogóle mam takie dziwne podejście, że muszę jak najszybciej uciec z tego skrzyżowania, za szybko puszczam to sprzęgło, w rezultacie auto mi gaśnie i trwa to o wiele dłużej. Nie mogę się wyzbyć tego i chociaż pracuję nad tym to dość kiepsko to widzę, niestety.
Dobrze chociaż, że w jakiejś sytuacji, nazwijmy to dość skomplikowanej np skrzyżowanie, nie puszczam kierownicy i nie zamykam oczu.

Dobra ja lecę zrobić kolację, a potem na mecz, Brazylia gra.

podkreślone jest też o mnie ^ ^
chociaż na ostatniej jeździe z instruktorem juz mi tak auto nie gasło,ale sie zdarzało jednak

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

oo i widze,ze rozmawiałyście o autobusach ;P
ja specjalnie wybrałam LO dalej,zeby dojeżdżać,po pierwsze biol chem był bez rozsz fizyki po drugie myśle sobie naiwnie-no mozę jakis fajnych ludzi poznam w tramwaju, fajni kolesie itp..
ależ byłam naiwna
po tych 3 latach mam serdecznie dość i nigdy więcej,dlatego nie składałam do Gliwic,bo szczerze nie widzi mi sie jeździc codziennie rano pociągiem.
A jak dojeżdzałam do szkoły,potem czekałam w zime godzine na tramwaj a kończyłam np. o 16.15 to miałam serdecznie dość wszystkiego, tramwaj sie spóxnia,ciemno na dworze. Padało to musiałam czekać na przystanku, poza tym najpierw albo musiałam dojechać do centrum i z centrum jechać tym tramwajem do szkoły 15 minut albo pieszo iść 10 na przystanek i z tego przystanku jechać 10 minut ;P,w 3 kl tylko pieszo chodziłam na ten przystanek. Ale średnio te dojazdy wspominam xD

[Zielona landrynka]

Napisane przez GirlOfDeath

O kurczę, tam są takie ceny ?!





Ale dzisiaj dziwny dzień... Spałam do 12, pogoda do d..y, nic się nie chce, normalnie masakra.

Mój tż za wynajęcie jednoosobowego pokoju 5minut od AGH płacił 600 i to mi się już wydawało bardzo drogo.

Napisane przez waterfall

A ja 5 lipca mam rozmowę kwalifikacyjną na MISH

Trzymam kciuki. Robisz prezentację na wybrany temat tak? Czy mogą zadać Ci dowolne pytanie?

Napisane przez tynus

Niby racja. Ale w takim pokoju/ mieszkaniu będziemy spędzać mnóstwo czasi i ja chyba bym się źle czuła. Pewnie, głupie,a do tego nieekonomiczne, ale już tak mam.


Nie nadaję się do krojenia cebuli- oczy mnie tak szczypały i cała się rozmazałam.

Też pewnie będzie mi ciężko przyzwyczaić się do skromniejszych warunków na studiach...W sumie ograniczyliśmy z tż nasze wymagania do określonej lokalizacji, ciepłej wody i miejsca, gdzie można gotować. A cebuli też nie potrafię kroić, szczypią mnie oczy niesamowicie. Ostatnio pokroiłam tylko pół na oślep a resztę wywaliłam bo już nie dałam rady, ponoć krojenie przy otwartym oknie pomaga.

Napisane przez Natii56

Ja polecam Ustke,mieszkam niedaleko niej

Również polecam Ustkę- jest co zwiedzać, miasto jest bardzo czyste i dojście do plaży też. W tym roku będę tam trzeci raz.

Napisane przez chococabana

Przyszłam się pożegnać Udało mi się spakować, choć walizka ledwo się domknęła. Jadę do tej Ustki, trzymajcie kciuki za pogodę

Idzie fala upałów ponoć!

Napisane przez misziaaa18

ale tak naprawde to co da ocena opisowa w lo skoro nauczyciel musi faktycznie ocenić(eleganckim jezykiem) umiejętnosci ucznia???przecież lo to nie podstawówka, to zupełnie inny czas i inne zasady....:conf used:

Mnie się wydaje, że oceny opisowe w LO to jakaś ściema. U mnie nauczycielom się nawet na tablicy czegokolwiek zapisać nie chciało a co dopiero oceny opisowe.

Napisane przez Bziu

ja bym nie potrafiła wylegiwać się na plaży w momencie gdy ważą się losy mojego życia

Dokładnie. W ogóle niby mamy 5 miesięcy wakacji a tak naprawdę ciężko sobie zorganizować pracę czy wypoczynek.

Napisane przez Oh Peggy Brown

Nienawidzę pksów za:
a) ceny
b) ścisk
c) brak możliwości skorzystania z toalety
d) hałas
e) nieostrożność niektórych kierowców
f) jeżdżenie po wybojach

Ja jeżdżę do tż co miesiąc 300km i zawsze wybieram pks pomimo ścisku i hałasu. Ceny są o wiele wyższe, bo większość kierowców się wycwaniła i mają tylko bilety normalne i studenckie. Mimo to czuję się pewniej, a z toalety w pociągu i tak bym nie skorzystała, tam jest tak brudno, nie trudno o jakąś infekcję.

[Natii56]

a nie wiecie czy jest się łatwo przenieść z uniwerku jednego na drugi? ciężko mi znaleźć info,może ktoś was ma takie "życiowe" doswiadczenie znajomego? bo niektórzy mówią,że nierealne inni,że łatwo... ;]

[Bziu]

Napisane przez Natii56

a nie wiecie czy jest się łatwo przenieść z uniwerku jednego na drugi? ciężko mi znaleźć info,może ktoś was ma takie "życiowe" doswiadczenie znajomego? bo niektórzy mówią,że nierealne inni,że łatwo... ;]

to głównie zależy od uczelni i pewnie też od ocen
a Ty się chcesz przenosić od razu? czy po roku? i jakiego na jaki?

[Oh Peggy Brown]

Jamajka, ale męczy Cię związek? tak szybko? ehh...

Zielona, ja tam wolę wysikać się w pociągu niż trzymać w autobusie. Wolę leczyć infekcję niż cierpieć pół roku na zapalenie pęcherza przez trzymanie moczu. Za dużo się nacierpiałam od tej strony :P

Nati, no wiesz, zależy
Mój Tż niby studiował na PB też inżynierię biomedyczną i na AM w Białymstoku medycynę, chciał się przenieść do Wrocławia... i owszem, dostał zgodę na przeniesienie z medycyny, ale z inżynierii już nie ;p Musiał mieć średnią 5,0.
Jakbyś chciała się przenieść np. z UwB na UW to wątpię, że dostałabyś zgodę. Ale odwrotnie czemu nie Myślę, że uczelnie nierenomowane przyjmują studentów z renomowanych, a odwrotnie już niekoniecznie.

[Natii56]

Napisane przez Bziu

to głównie zależy od uczelni i pewnie też od ocen
a Ty się chcesz przenosić od razu? czy po roku? i jakiego na jaki?

zależy mi jak na najszybszym przniesieniu,najlepiej po semestrze....ale watpie,ze mozna tak szybko,chyba najszybciej po roku...;/ z olsztyna do gdańska..tylko nie mogę znaleźć info.czy jest to możliwe,a nie odpisują także na mojego maila z uczelni ;/

[Jamajka007]

Wiesz, ja się dziwię, że tyle wytrzymałam, bo gdyby 1,5 roku temu ktoś mi powiedział że będę w jakimkolwiek związku, to bym go wyśmiała.

I nie tyle męczy mnie związek w ogóle, co obecna sytuacja. Nie jest ani dobrze, ani źle - jest po prostu nijak...

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Napisane przez Natii56

zależy mi jak na najszybszym przniesieniu,najlepiej po semestrze....ale watpie,ze mozna tak szybko,chyba najszybciej po roku...;/ z olsztyna do gdańska..tylko nie mogę znaleźć info.czy jest to możliwe,a nie odpisują także na mojego maila z uczelni ;/

rozumiem, że chodzi o UWM i UG? bo jeśli chodzi o renomę, to mam wrażenie, że druga uczelnia stoi o wiele wyżej (szczególnie niektóre wydziały)

wiesz, w razie co mozesz się starać robić mgr na innej uczelni

[Natii56]

dziewczyny mega ważne pytanie...jeżeli jest "ostatni dzien wnoszenia oplat rekrutacyjnych" to znaczy ze do tej pory pieniadze musza dojsc,czy po prostu do tej pory trzeba wplacic...??!

[Bziu]

Napisane przez Natii56

dziewczyny mega ważne pytanie...jeżeli jest "ostatni dzien wnoszenia oplat rekrutacyjnych" to znaczy ze do tej pory pieniadze musza dojsc,czy po prostu do tej pory trzeba wplacic...??!

chyba trzeba wpłacić, jak dojdą to lepiej a jak nie to trzeba dzwonić albo wysyłać dowód wpłaty

[marriposa]

Napisane przez waterfall

Dzięki dziewczyny Wybieram się na UŚ, w sumie konkurencja nie jest duża, bo na 20 planowanych miejsc jest 62 chętnych, ale to zawsze stres i obawa, choć wyniki z matury mam dobre, to jednak to 50%, drugie 50% to rozmowa. Marriposa, ty tez gdzieś na MISH idziesz?

A odnośnie do kont, mam konto w ing i sobie chwalę, ale ostatnio naliczyło mi 2 zł za prowadzenie konta - w sumie nigdy mi nie liczy i nie wiem, może jakiś limit przekroczyłam? Muszę się w to wgłębić, bo te podstawowe informacje o kontach to czysta reklama, a ja potrzebuję faktów ;/ No ale mama koleżanki pracuje w ING, to się dowiem, za co były te 2 zł.

Nie,nie idę Po prostu jestem ciekawa jak taki egzamin moze wygladac i jak trudne daja pytania Pomimo moich humanistycznych ciągotek jestem umysłem ścisłym Jeśli chodzi o UW to złożyłam tam na infe,mate i mismap... bo ty na tego MISHA idziesz na UW ,prawda?

[Biedronkowa]

Witam a raczej dobry wieczór podłączam się do wątku :P matura zdana ;] teraz tylko pozostało czekać na wyniki rekrutacji na studia

[Natii56]

jeszcze jedno pytanie na kardynala wyszynskiego trzeba zdjecie takie jak do dowodu? do konca rekrutacji je wyslac? czy mozna pozniej?

[paktofonika99]

Napisane przez Natii56

a wybieracie się gdzieś na wakacje? padało to pytanie,ale moze ktos zmienil plany

Hel

Napisane przez _basia

Chyba jutro pójdę do banku A teraz legitka z LO też mi się będzie liczyć?

legitymacja z LO jest ważna do końca września będę sobie na nowo paszport wyrabiać ze zniżką uczniowską dzięki ważnej jeszcze legitymacji

ja pociągiem jechałam może dwa razy w życiu chciałabym częściej, ale się boję za to do szkoły przez 3 lata dojeżdżałam pks i powiem tylko tyle- masakra. ludzie słuchali muzyki z telefonu na głos, a na upomnienia reakcja była jedna- to na ch.j k.rwa słuchasz no ciekawe jak mam nie słuchać skoro cały autobus musi takich buraków był pełno. krzyki, śmiechy etc to norma. rano nie można było się zdrzemnąć czy coś, trzeba było wysłuchiwać opowiadań jak to na ostatniej dyskotece jakiś brunet klepnął kogoś w tyłek bardzo często chłopacy upijali się w autobusie, k.rwa.i na prawo i lewo rzucali. Chamstwa ze strony starszych osób też doświadczyłam- jechałam chora do szkoły, bo miałam ważny spr [z perspektywy czasu wiem, ze postąpiłam głupio, trzeba było w domu siedzieć], ledwo żywa, słabo mi etc a kobieta na oko 50 lat do mnie z tekstem, że jak mogę w tak bezczelny sposób udawać że coś mi jest, przecież ona wie że tylko udaje, a starsi ludzie muszą stać tylko się na nią spojrzałam, bo nie miałam sił nic mówić i siedziałam dalej- przez całą drogę słuchałam jaka to ja jestem
Czasem autobusem jeździła z nami inna starsza pani, tym razem bardzo miła. Kiedyś rozmawiamy na temat polityki [nawiązując do jakiejś tam audycji radiowej] i owa babcia stwierdziła, że " najlepiej bombę rzucić w ten sejm, niech rozwali wszystko w pierony i będzie święty spokój"

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

no i wróciłam z zakupów bez zakupów z czego się jednak cieszę, bo mój portfel na tym nie ucierpiał

[Bziu]

Napisane przez Natii56

jeszcze jedno pytanie na kardynala wyszynskiego trzeba zdjecie takie jak do dowodu? do konca rekrutacji je wyslac? czy mozna pozniej?

a jak napisali?

[kaja_92]

Napisane przez Biedronkowa

Witam a raczej dobry wieczór podłączam się do wątku :P matura zdana ;] teraz tylko pozostało czekać na wyniki rekrutacji na studia

Gdzie idziesz? Co zdawałaś?


Ale film oglądałam. Dziewczyna wbiła facetowi nóż w dłoń- przedłużenie przestrzeni międzypalcowych- wiecie o co mi chodzi? Między te kości śródręcza i później mu się ręka rozeszła W sensie, że miał 2 palce- rozdartą dłoń praktycznie do nadgarstka i 3 palce

[Natii56]

do dzisiaj do 24 koniec rejestracji i są kroki po kolei i nie wiem co ze zdj.a nie ma info do kiedy ;/;/

[kaja_92]

Napisane przez paktofonika99

Hel


legitymacja z LO jest ważna do końca września będę sobie na nowo paszport wyrabiać ze zniżką uczniowską dzięki ważnej jeszcze legitymacji

ja pociągiem jechałam może dwa razy w życiu chciałabym częściej, ale się boję za to do szkoły przez 3 lata dojeżdżałam pks i powiem tylko tyle- masakra. ludzie słuchali muzyki z telefonu na głos, a na upomnienia reakcja była jedna- to na ch.j k.rwa słuchasz no ciekawe jak mam nie słuchać skoro cały autobus musi takich buraków był pełno. krzyki, śmiechy etc to norma. rano nie można było się zdrzemnąć czy coś, trzeba było wysłuchiwać opowiadań jak to na ostatniej dyskotece jakiś brunet klepnął kogoś w tyłek bardzo często chłopacy upijali się w autobusie, k.rwa.i na prawo i lewo rzucali. Chamstwa ze strony starszych osób też doświadczyłam- jechałam chora do szkoły, bo miałam ważny spr [z perspektywy czasu wiem, ze postąpiłam głupio, trzeba było w domu siedzieć], ledwo żywa, słabo mi etc a kobieta na oko 50 lat do mnie z tekstem, że jak mogę w tak bezczelny sposób udawać że coś mi jest, przecież ona wie że tylko udaje, a starsi ludzie muszą stać tylko się na nią spojrzałam, bo nie miałam sił nic mówić i siedziałam dalej- przez całą drogę słuchałam jaka to ja jestem
Czasem autobusem jeździła z nami inna starsza pani, tym razem bardzo miła. Kiedyś rozmawiamy na temat polityki [nawiązując do jakiejś tam audycji radiowej] i owa babcia stwierdziła, że " najlepiej bombę rzucić w ten sejm, niech rozwali wszystko w pierony i będzie święty spokój"

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

no i wróciłam z zakupów bez zakupów z czego się jednak cieszę, bo mój portfel na tym nie ucierpiał

Babcia miała rację

Ja wróciłam z zakupami. Kupiłam koszulę, dresy Reebok'a i bluzę też Reebok'a. Trafiłam na przecenę -50%

[Bziu]

Napisane przez Natii56

do dzisiaj do 24 koniec rejestracji i są kroki po kolei i nie wiem co ze zdj.a nie ma info do kiedy ;/;/

już zerknę tam, może coś wypatrzę

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

http://www.rekrutacja.uksw.edu.pl/in...=501&Itemid=38

zdj takie jak do dowodu
http://www.rekrutacja.uksw.edu.pl/in...368&Itemid=173 punkt 3

[Biedronkowa]

Napisane przez kaja_92

Gdzie idziesz? Co zdawałaś?

Zdawałam:
- polski podstawa
-matma podstawa
-angielski podstawa
-chemia rozszerzenie

A wybieram się na Politechnikę Łódzką najchętniej na Towaroznawstwo ale Zarządzaniem inżynierskim czy Technologią żywności i żywienia człowieka też bym nie pogardziła

[paktofonika99]

Napisane przez kaja_92

Babcia miała rację

Ja wróciłam z zakupami. Kupiłam koszulę, dresy Reebok'a i bluzę też Reebok'a. Trafiłam na przecenę -50%

Ta pani w ogóle miała trafione teksty czasami potrafiła coś powiedzieć, a ja przez cały dzień miałam humor i na samą myśl o tym śmiałam się jak głupia do siebie

ja przymierzałam, szukałam, ale nie byłam przekonana do końca, więc wyszłam z niczym

[kaja_92]

Ten wątek obecnie przeglądają: 15 (9 użytkowników i 6 gości)
kaja_92, Bziu, paktofonika99+, rosiek, bangers, cherry l, Natii56

Co taki zastuj? Pisiu, pisiu - jak to mówiła moja polonistka