Pogaduchy Huncwotek - rozmowy o Harrym Potterze i nie tylko :)

[20160901857]

No właśnie ja zawsze mam problem, bo nigdy nie pamiętam jaki sterownik jest potrzebny, więc zazwyczaj ściągam wszystko jak leci ze strony toshiby Ale teraz sie zmądrzyłam i zachowałam sobie na dysku ten właściwy;P

[Freya16]

komputery, umiem włączyć i wyłączyć, obsłużyć internet i pare innych rzeczy, ale jak nie muszę to w nich nie grzebię. Teraz mam problem z mikrofonem zewnętrznym. Stał sobie na biurku pare lat i nie był potrzebny. Teraz potrzebuje pogadać z TŻ na Skype i mikrofon nie działa. Komp wcale go nie widzi. Mam jeszcze kamerkę, ale muszę znaleźć płytę instalacyjną i sprawdzić czy działa. Tylko brak mi czasu

[4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4]

Czekam na czasy kiedy podłączenie urządzenia do komputera będzie równoznaczne z jego bezproblemowym działaniem

[Freya16]

[1=4c2ea920fcf0cb3d39288a6 c961f1efcc2286102_684b5c0 01d1f4;29415984]Czekam na czasy kiedy podłączenie urządzenia do komputera będzie równoznaczne z jego bezproblemowym działaniem [/QUOTE]
Byłoby pieknie

[czijo]

Hahaha właśnie wczoraj zepsuł mi się komputer w pracy i totalnie nie wiedziałam co robić (gdyby był mój, to bym go pewnie rozkręciła, ale roboczego boję się tykać). Gadałam potem z kolegą informatykiem i doszliśmy do wniosku, że informatycy (inżynierowie, licencjaci, magistrzy, bo nie wiem, jak jest z technikami) nie są od naprawiania komputerów xD za bardzo nas to wkurza, zwłaszcza jak ktoś nad nami stoi i komentuje i pyta: "Długo jeszcze?", podczas gdy my nie wiemy jeszcze, w czym problem ale kurczę, mam taką ambicję, że jak już to skończę, to mam być tak obcykana, żeby absolutnie NIC nie było w stanie mnie zagiąć.

[kasiencja]

ja kiedyś bardziej znałam się na komputerach - potem przestałam nadążać

a do pracy po kilku dniach przerwy idę jutro, potem ciągiem do wtorku, a potem chcę pojechać jeszcze do domu na 4-5 dni

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

nadrobiłam zaległości Co do komputerów, pewnie z racji swojego wieku coś tam wiem... co muszę to zrobię, ale wiadomo, że nie wszystko. Przegram płyty, przerobię zdj, nagram zdjęcia/filmy , ściągnę coś, napiszę , przejrzę neta, zrobię wirtualny napęd, no różne rzeczy... ale np do dzisiejszego dnia nie wiem dlaczego nie mogę grać w gry, w które wcześniej mogłam. Robi się czarny ekran i muszę resetować kompa :/ i to nie jest kwestia karty graficznej czy możliwości kompa, bo mogłam wcześniej grać i w ogóle np w Simsy 2 mogę grać a w HP i ZK albo KP już nie, po 5 min koniec -.-

[Dreadlocks]

Dobrze kombinowałyście, PN to rzeczywiście piłka nożna .

[invisible_01]

A ja właśnie wróciłam z pracy Wakacji niestety nie mam za wiele. Najbardziej mnie dobijają godziny zmian - kiedy pracuję np. 12:00-21:00, to nic nie zrobię przez cały dzień. Dlatego mimo, że nienawidzę wstawać rano, to uwielbiam takie zmiany jak dzisiejsza, czyli 8:30 - 16:30

[20160901857]

Napisane przez Dreadlocks

Dobrze kombinowałyście, PN to rzeczywiście piłka nożna .

Ja się kiedyś bardzo interesowałam piłką, nawet BravoSport kupowałam

[kasiencja]

ja też ale to jak miałam 12-13 lat

[20160901857]

Też gdzieś mniej więcej ten wiek, no i jeszcze potem w gimnazjum. Kiedyś na koloniach kupiłam od kolegi plakat Beckhama za złotówkę, bo mi strasznie zależało żeby go mieć

[kasiencja]

ee, ja Beckhama nie lubiłam. lubiłam Owena i Raula, no i Dudka jak jeszcze w Liverpoolu grał, ah też miałam plakaty!

[Dreadlocks]

Ja w sumie interesuję się tym od najmłodszego..
Ogółem sport to moje życie . Deska, BMX, siatka.. ale jednak PN ma to coś w sobie .

[invisible_01]

Ja niestety sportem się nie interesuję i nie lubię go uprawiać Ubolewam nad tym, bo moja kondycja jest przestraszna. Właśnie zakończyłam obowiązkowy 4-semestralny wf na studiach i czuję się taka rozlazła i zastała... Do tej pory miałam zawsze 3 razy w tygodniu wf w szkole, potem na studiach raz w tygodniu przez 1,5 godz, a teraz koniec. Mogłabym się na coś zapisać, ale niestety mój wewnętrzny leń wygrywa.

[20160901857]

Wf to moja trauma, ale nie dlatego, że jestem jakaś lewa w tej kwestii tylko po prostu nie cierpię kiedy mi ktoś z góry narzuca jaki sport mam uprawiać. Nawet na studiach nie miałam wyboru. Lubię rower i bieganie, ale tylko wtedy kiedy sama mogę decydować ile czasu mam na to poświęcić.

[invisible_01]

Ja na studiach miałam ogromny wybór bezpłatnego w-fu - przez pilates, jogę, wspinaczkę skałkową, aqua fitness, judo, tenis, body shape po ergometr wioślarski, nordig walking i stretching Więc akurat to na plus.

[20160901857]

A u mnie właśnie się nie postarali i nie było żadnego wyboru.

[4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4]

co do piłki nożnej to na mnie to jeden z najbardziej bezsensownych sportów przecież tam przez 80% czasu nic się nie dzieje

[invisible_01]

Ja też w tym nic nie widzę, ale każdy lubi co innego Ja np. lubię niemiecki, którego większość nienawidzi

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez invisible_01

Ja niestety sportem się nie interesuję i nie lubię go uprawiać Ubolewam nad tym, bo moja kondycja jest przestraszna. Właśnie zakończyłam obowiązkowy 4-semestralny wf na studiach i czuję się taka rozlazła i zastała... Do tej pory miałam zawsze 3 razy w tygodniu wf w szkole, potem na studiach raz w tygodniu przez 1,5 godz, a teraz koniec. Mogłabym się na coś zapisać, ale niestety mój wewnętrzny leń wygrywa.

wf na studiach jest zawsze i na każdym kierunku?
W sumie jak będzie siatka do wyboru to spoko nie mogę się doczekać już sezonu halowego, mam nadzieję, że w tym roku też będziemy grać.
[1=4c2ea920fcf0cb3d39288a6 c961f1efcc2286102_684b5c0 01d1f4;29425844]co do piłki nożnej to na mnie to jeden z najbardziej bezsensownych sportów przecież tam przez 80% czasu nic się nie dzieje[/QUOTE]
ja oglądać w ogóle żadnego sportu nie lubię, nudzi mnie to

[invisible_01]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;29426346]wf na studiach jest zawsze i na każdym kierunku?
W sumie jak będzie siatka do wyboru to spoko nie mogę się doczekać już sezonu halowego, mam nadzieję, że w tym roku też będziemy grać.[/QUOTE]
U mnie (UW) są obowiązkowe 4 semestry wf-u na studiach dziennych. Siatkówka też jest do wyboru, tak samo jak koszykówka, ale ja tego nienawidzę.

[kasiencja]

a u mnie z wfem było beznadziejnie. najpierw całe gimnazjum i liceum była tylko siatkówka - sporadycznie przeplatana "zwykłą" gimnastyką - o ile oglądać lubię, o tyle grać niezbyt, bo nie mam talentu do tego i już.
na studiach miałam tylko na 1 roku. najpierw nagadali że niby róóóżne sekcje do wyboru i w ogóle, ale w praktyce i tak większość z nas była skazana na zwykłe zajęcia na sali gimnastycznej gdzie najczęściej było - no nie zgadniecie! - siatkówka -.- nie można było się zapisać np. na aerobik, bo był tylko aerobik taki "wyczynowy", ze szpagatami i gwiazdami. z pływalnią też był problem. nawet na siłownię się nie dało! ogólnie tylko pojedynczym osobom udało się gdzieś powciskać...

[20160901857]

[1=4c2ea920fcf0cb3d39288a6 c961f1efcc2286102_684b5c0 01d1f4;29425844]co do piłki nożnej to na mnie to jeden z najbardziej bezsensownych sportów przecież tam przez 80% czasu nic się nie dzieje[/QUOTE]

Ja się zastanawiam dlaczego to jest nasz "sport narodowy" skoro żadnych sukcesów w nim nie mamy tylko ciągle kompromitacje, a jak raz zremisujemy z Niemcami to już wielkie halo.

[4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4]

Napisane przez nouvelle90

Ja się zastanawiam dlaczego to jest nasz "sport narodowy" skoro żadnych sukcesów w nim nie mamy tylko ciągle kompromitacje, a jak raz zremisujemy z Niemcami to już wielkie halo.

o ja, witaj moja kochana bratnia duszo
Mam to samo na dodatek wkurza mnie to ze w wiadomościach sportowych najwięcej czasu poświęca się na piłkę nożną a o innych sportach są tylko wzmianki. Zresztą w internecie jest podobnie.

[20160901857]

Czasami 3 na 3 wiadomości są o T-Mobile Ekstraklasie (jak to w ogóle brzmi?) A o takim kolarstwie nic

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

ja w ogóle wiadomości nie oglądam Zatrzymałam się gdzieś na odwiedzeniu miejsca katastrofy smoleńskiej po pół roku chyba taaaa, mówi to osoba, która zamierza zdawać wos na maturze

[20160901857]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;29428824]ja w ogóle wiadomości nie oglądam Zatrzymałam się gdzieś na odwiedzeniu miejsca katastrofy smoleńskiej po pół roku chyba taaaa, mówi to osoba, która zamierza zdawać wos na maturze [/QUOTE]

A żebyś się nie zdziwiła, że jak PiS wygra wybory temat wypracowania będzie brzmiał "Napisz wiersz pochwalny na cześć Macierewicza, któremu ktoś łeb wypełnił helem"

I pomyśleć, że zamierzam głosować na PiS

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

wszystko tylko nie PiS, proszę Cię

[20160901857]

Ja tam lubię Jarka- może jest trochę świrem, ale mam dziwne wrażenie, że to jedyny polityk, który nie chce nic dla siebie. I tylko dlatego głosuję na PiS, absolutnie nie identyfikuję się z żadnymi obrońcami krzyża czy innymi oszołomami