Chociaż coraz mniej czasu mamy, ciągle w „kipie” się trzymamy! – UPS cz. 10

[infrequency]

Ech, rozumiem. Może po prostu do takich wyjazdów trzeba stopniowo mamę przyzwyczaić? Np. mama mojej bratowej też tak szybko nie puściła jej z bratem na wyjazd kilkudniowy. Więc na początku jeździli na takie jednodniowe wycieczki (często mnie brali, chyba jako przyzwoitkę. ) i tak stopniowo, stopniowo i się zgodziła w końcu na dłuższy wyjazd.

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

A w ogóle to już do tego doszło, że jak potem bratowa chciała gdzieś jechać, to się jej mama pytała, czy na pewno z nia mój brat będzie, bo to bezpieczniej. xD Także obrót o 180 stopni.

[NieidealnaJa]

Z moją mamą jest naprawdę ciężko.
Najbardziej obawiam się tego,że może to zaważyć na naszym związku bo T. lubi dużo podróżować i zwiedzać. eh

[beautiful_lie]

Popłakałam się..

[NieidealnaJa]

Co się stało Reniek?

Napisane przez beautiful_lie

Popłakałam się..

[infrequency]

Karola, na pewno nie zaważy. Z tego, co opowiadasz, widać, że T. to normalny, fajny chłopak, który na pewno zrozumie. Będzie okej.

Renia, co się stało?

[beautiful_lie]

Nic, robiłam tylko porządek ze zdjęciami na dysku i trafiłam na zdjęcia dziadka i samo tak wyszło.

[infrequency]

Reeniek.

Siema z rana.

[NieidealnaJa]

Dzień dobry . Taka piękna pogoda a ja muszę się uczyć

[beautiful_lie]

Ech, Marza

Ja dzisiaj idę do bratowej, bo moja bratanica kończy dziś roczek, ale od samego rana źle się czuję i nie wiem czy w ogóle pójdę W dodatku pokłóciłam się z mamą. Ech, chyba znowu mam swoje dni słabości, nie wiem.

[misheall]

Hej Dziewojki

Napisane przez NieidealnaJa

Z moją mamą jest naprawdę ciężko.
Najbardziej obawiam się tego,że może to zaważyć na naszym związku bo T. lubi dużo podróżować i zwiedzać. eh

Ej, wszystko będzie ok Tak jak Marzena napisała, może powinniście zacząć od jednodniowych wyjazdów gdzieś razem, a z czasem Twoja mama przekona się, że z Nim jesteś bezpieczna

Ale ładnie! Poszukam jakiejś książki i uciekam na balkon .
Miłego dnia

[niewieszjaktesknie]

Hej Dziewczyny

Jakie plany na dziś? Ja kompletnie nie wiem co robić. Chciałam pograć w badmintona, ale tak wieje, że się wyjść nie da

[infrequency]

Renia może przejdzie zaraz.

Ja wybywam z rodziną do tatarskiej wioski. I na tatarskie jedzenie. A potem... nauka.

[niewieszjaktesknie]

Nigdy chyba nie jadłam tatarskiego jedzenia

[infrequency]

Ja już dużo razy, ale to dlatego, że przy moim mieście są dwie wioski tatarskie z meczetami, mizarami i generalnie duża społeczność Tatarów. xD Także u mnie to norma. xD

[beautiful_lie]

Marzena, już przeszło, na szczęście.
Swoją drogą kiedyś muszę się wybrać w Twoje strony

[infrequency]

Zapraszam serdecznie. Generalnie u mnie wielokulturowo jest.

[beautiful_lie]

Jak to na podlasiu

[infrequency]

To są te dwie wioski:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kruszyniany
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bohoniki

Do Kruszynian mam troszkę dalej, ale do Bohonik spokojnie piechotą mogę pójść. Kiedyś, w podstawówce, robiliśmy takie piesze wycieczki z kółkiem przyrodniczym. I dyrektor szkoły (nasz opiekun) nigdy nie wybierał takich prostych dróg, tylko jakimiś lasami chodziliśmy i przy okazji groby muzułmańskie znajdywaliśmy. xD Fajne czasy to były.

[misheall]

Ale masz fajnie u mnie w okolicy to tylko kopalnie, fabryki, zabudowania i tyle.
Chociaż ostatnio odkryłam, że gdzieś w pobliżu jest Pustynia Błędowska, i że warto by ją zobaczyć, bo coraz bardziej zarasta.

[me9so3horny]

cześć

[ekomonika]

cześć
Miśka mój tata był na pustyni błędowskiej, jest niedaleko od nas, chyba ok. 50 km, ale mogę się mylić, dopytam się i ci powiem

[me9so3horny]

obok mnie jest jezioro białe .

[misheall]

Napisane przez ekomonika

cześć
Miśka mój tata był na pustyni błędowskiej, jest niedaleko od nas, chyba ok. 50 km, ale mogę się mylić, dopytam się i ci powiem

Ooo dzięki

[NieidealnaJa]

Jaka ja jestem zła.

[infrequency]

Z wyjazdu na obiad wyszła wycieczka krajoznawcza. xD Świetnie było, ale padam ze zmęczenia. xD

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Karola, co się stało?

[NieidealnaJa]

Napisane przez infrequency

Karola, co się stało?

T. dziś wystawił mnie do wiatru .;] mieliśmy jechać o 15 na rowery. Dobra no to się uszykowałam i czekam. Spóźnia się jak zwykle.;] o 15:30 puścił strzałkę no to sobie myślę: pewnie już jedzie. Ubrałam się zeszłam na dół wyjęłam rower czekam. Minęło 5 minut wróciłam do domu. Nie przyjechał. Tyle się najeździłam . Nawet głupiego sms'a nie napisał, tylko czekał aż ja zadzwonię. Jego niedoczekanie


Nie wiem kompletnie jak się zabrać do nauki.
Marza jak myślisz , co zrobić żeby jakoś się przygotować do ustnego niemieckiego. Czytać prase, oglądać jakieś filmiki po niemiecku ?

[infrequency]

Aaaj, może coś się stało? Może lepiej zadzwonić?

Hmm, uważam, że prasa, jakieś niemieckie filmy to najlepsza opcja, jeśli nie masz jak z kimś pogadać.

[NieidealnaJa]

Napisane przez infrequency

Hmm, uważam, że prasa, jakieś niemieckie filmy to najlepsza opcja, jeśli nie masz jak z kimś pogadać.

I tak zrobię .

[aszin]

Spieprzył mi siękomupter, także żegnam się, nie wiem kiedy będę wpadać. Mam ochotę wywalić tego grata przez okno

[infrequency]

Nieeee, nie Aszin! Co się stało?