Panny Młode 2015 cz. 10

[existence]

Napisane przez Kelpie

Takie na biglu. Teraz juz bede i do takich zakladac silikonowe zatyczki.


No dla mnie to zawrotne ilosci...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no ja mam taki woreczek strunowy cały tych przezroczystych zatyczek i do każdych kolczyków je zakładam jako zabezpieczenie bo też już w życiu pełno kolczyków pogubiłam.

Ja powinnam męczyć mgr bo oddałam pół drugiego rozdziału i drugie pół mam oddać w piątek ale nie mogę bo mam jakieś debilne pracochłonne zadanie na inny przedmiot i dopiero jak je oddam w pon będę mogła się zająć mgr...mam nadzieję, że zdążę ten rozdział dokończyć

[viva91]

Napisane przez existence

no ja mam taki woreczek strunowy cały tych przezroczystych zatyczek i do każdych kolczyków je zakładam jako zabezpieczenie bo też już w życiu pełno kolczyków pogubiłam.

Ja powinnam męczyć mgr bo oddałam pół drugiego rozdziału i drugie pół mam oddać w piątek ale nie mogę bo mam jakieś debilne pracochłonne zadanie na inny przedmiot i dopiero jak je oddam w pon będę mogła się zająć mgr...mam nadzieję, że zdążę ten rozdział dokończyć

ja tak dokładnie miałam przez ostatni miesiąc prawie, drugi rozdział zaczęłam chyba w październiku czy na początku listopada, a potem dłuuuuga przerwa bo te zadania z innego przedmiotu pochłaniały mój czas ale w końcu oddałam wszystkie więc wracam, w poniedziałek chcę iść z drugim rozdziałem. tym bardziej, że za 2 tygodnie mam koniec semestru
a teraz czekam, aż mi się mapy załadują

[existence]

No też liczę na to,że w końcu to oddam bo nie lubię jak tak wisi coś nade mną. To powodzonka


Wysłano z Windows Phone 8S by HTC.

[iixi]

hello
lubię wracać do rodziców.. dzisiaj byłam z mamą w nowo otwartym mini CH w mieście i sobie kupiłam pare rzeczy

[aga99792]

Witam Was dziewczęta.. jak Wam dzień mija? Tak siedzę i myslę.. postanowiłam napisać Ktoras z Was robila sobie trwała??

[pati0090]

Napisane przez aga99792

Witam Was dziewczęta.. jak Wam dzień mija? Tak siedzę i myslę.. postanowiłam napisać Ktoras z Was robila sobie trwała??

moja mama kupę lat temu
a mija dość nudno dzisiaj dzień. Zaraz jedziemy do makro i do chrześniaka z prezentem bo wczoraj nie zdąrzyliśmy

[aga99792]

oo hehe... zastanawiam się jaka fryzure mozna zrobic jak ma sie trwała.. u mnie tez nudno. caly dzien siedz w szlafroku ochoty brak na co kolwiek. ... o widzisz i ja tez musze do chrześniaka pojechac tylko nie wiem kiedy :/ wgl ta sytuacja taka nijaka jest bo nie mamy kontaktu :/

[Edebedowa]

Napisane przez aga99792

oo hehe... zastanawiam się jaka fryzure mozna zrobic jak ma sie trwała.. u mnie tez nudno. caly dzien siedz w szlafroku ochoty brak na co kolwiek. ... o widzisz i ja tez musze do chrześniaka pojechac tylko nie wiem kiedy :/ wgl ta sytuacja taka nijaka jest bo nie mamy kontaktu :/

ja też nie mam ze swoim kontaktu bo mieszka w Niemczech ale jeżeli jego matka a moja siostra cioteczna nie odzywa się do mnie to ja na siłę też nie będę.

[aga99792]

Napisane przez Edebedowa

ja też nie mam ze swoim kontaktu bo mieszka w Niemczech ale jeżeli jego matka a moja siostra cioteczna nie odzywa się do mnie to ja na siłę też nie będę.

u mnie troche inaczej. bo chrzesniakiem jest syn mojego brata ktory nie zyje a jego dziewczyna teraz jest z innym facetem i jakos tak kontakt sie urwał

[Edebedowa]

Napisane przez aga99792

u mnie troche inaczej. bo chrzesniakiem jest syn mojego brata ktory nie zyje a jego dziewczyna teraz jest z innym facetem i jakos tak kontakt sie urwał

moja siostra urodziła jak miała niecałe 17 lat jak urodziła mojego chrześniaka, mieszka w Niemczech, ojciec dziecka w Polsce, oni się w końcu rozstali a ja tak chyba na odczepne byłam wzięta za chrzestną. Ostatni raz widziałam małego w lipcu 2012

Ej a jak się zapatrujecie na mieszkanie razem? Bo przeglądam PM 2016 i mam lekką beke z tego co piszą, zresztą jak weszłam na pierwszą stronę to tam same 93 roczniki prawie (oczywiście be urazy dla nikogo ale nie widziałam tam chyba żadnej 89 alb niżej )

[tunia89]

aga Przykre...

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

My zamieszkamy ze sobą jak oboje będziemy pracować i będzie nas stać

[MajsterkaANB]

Ja się zapatruję tak, że mieszkamy razem od roku i nie zdecydowałabym się na ślub bez wcześniejszego zamieszkania razem

[viva91]

Napisane przez Edebedowa

Ej a jak się zapatrujecie na mieszkanie razem? Bo przeglądam PM 2016 i mam lekką beke z tego co piszą, zresztą jak weszłam na pierwszą stronę to tam same 93 roczniki prawie (oczywiście be urazy dla nikogo ale nie widziałam tam chyba żadnej 89 alb niżej )

Temat bumerang

Zacznę od końca, w PM 2016 jest kilka PM-ek z dużym stażem związku, a co za tym idzie z roczników z lat 80. Może akurat przestały się tak intensywnie udzielać. No i nasza lolusl też tam dowodzi

A co piszą na ten temat? Ja zdanie mam niezmienne, zamieszkanie ze sobą przed ślubem to dla mnie punkt obowiązkowy, nie poznasz do końca człowieka jak nie jesteś z nim 24/h dzień w dzień podczas szarej codzienności.

[MajsterkaANB]

Z tego co wyczytałam to jest tam kilka zawziętych katoliczek, które mieszkanie przed ślubem niet i koniec

No cóż, potem zamiast cieszyć się mężusiem, będą się przez rok czasu z nimi gryźć

[aga99792]

Napisane przez tunia89

aga Przykre...

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

My zamieszkamy ze sobą jak oboje będziemy pracować i będzie nas stać

no niestety. ale czasami tak bywa.

Ja ze swoim dokładnie tak samo. teraz bd szukać pracy ja to mam nie duże możliwości no ale trzeba spróbować . Mój kończy już studia tak ze tez już szuka . wiec w następnym roku jak wszystko się uda to zamieszkamy. Bo tez nie wyobrażam sobie życia po ślubie bez wcześniejszego mieszkania razem

[Edebedowa]

Napisane przez viva91

Temat bumerang

Zacznę od końca, w PM 2016 jest kilka PM-ek z dużym stażem związku, a co za tym idzie z roczników z lat 80. Może akurat przestały się tak intensywnie udzielać. No i nasza lolusl też tam dowodzi

A co piszą na ten temat? Ja zdanie mam niezmienne, zamieszkanie ze sobą przed ślubem to dla mnie punkt obowiązkowy, nie poznasz do końca człowieka jak nie jesteś z nim 24/h dzień w dzień podczas szarej codzienności.

Napisane przez MajsterkaANB

Z tego co wyczytałam to jest tam kilka zawziętych katoliczek, które mieszkanie przed ślubem niet i koniec

No cóż, potem zamiast cieszyć się mężusiem, będą się przez rok czasu z nimi gryźć

no dokładnie Majsterka, katoliczki, do tego praktykująca katoliczka która nie jest dziewicą (to mnie rozwaliło osobiście).
Ogólnie piszą coś w deseń, że co ma się niby zmienić, że wcale nic ich nie będzie irytowało po ślubie, że wszystko da się przeżyć i że "Jeżeli ktoś z powodu codziennych jakiś tego typu problemów się rozstaje to znaczy, że był osobą niedojrzałą do ślubu".

No nie wiem, wzięłam popcorn i czytam co tam piszą

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

edit dla EX : co tam jest napisane

[existence]

Trwałą to ja mam naturalnie od urodzenia

O znów temat mieszkania przed ślubem ja oczywiście nie wyobrażam sobie nie mieszkać z tż, mieszkamy ze sobą od 4 lat i różne rzeczy juz przeżyliśmy i to bardzo dobrze ze przed ślubem


Wysłano z Windows Phone 8S by HTC.

[iixi]

aż przez was poczytałam ten wątek 2016.. masakra
najlepsze było właśnie to:

Napisane przez Edebedowa

no dokładnie Majsterka, katoliczki, do tego praktykująca katoliczka która nie jest dziewicą (to mnie rozwaliło osobiście).

a życie niestety weryfikuje. ja znam pary które się rozstały albo prawie rozstały (bo po paru miesiącach jakoś zaczęli się dogadywać). dla mnie to nic dziwnego i wiem, ze bywa różnie i nawet przez zamieszkanie razem po 5 latach związek się może zakończyć.

znam nawet pare co mieszkała razem przez jakiś rok (po jakis 3 latach zwiazku) ale nie umieli się znieść po prostu.. i są póki co nadal razem nadal ale każde z nich mieszka osobno. ja tego akurat nie rozumiem no ale jak im dobrze

[magda_mjt]

Napisane przez Edebedowa

moja siostra urodziła jak miała niecałe 17 lat jak urodziła mojego chrześniaka, mieszka w Niemczech, ojciec dziecka w Polsce, oni się w końcu rozstali a ja tak chyba na odczepne byłam wzięta za chrzestną. Ostatni raz widziałam małego w lipcu 2012

Ej a jak się zapatrujecie na mieszkanie razem? Bo przeglądam PM 2016 i mam lekką beke z tego co piszą, zresztą jak weszłam na pierwszą stronę to tam same 93 roczniki prawie (oczywiście be urazy dla nikogo ale nie widziałam tam chyba żadnej 89 alb niżej )

Edebedowa zabrzmiałaś jak zgred , który rocznik jesteś?

[viva91]

Napisane przez Edebedowa

"Jeżeli ktoś z powodu codziennych jakiś tego typu problemów się rozstaje to znaczy, że był osobą niedojrzałą do ślubu".

Czyli jak nie potrafię się z kimś dogadać, to znaczy, że jestem niedojrzała do ślubu, a nie, że mamy różne charaktery i wymagania wobec siebie? Idąc tym tokiem myślenia, to mogłabym się hajtnąć z każdym, skoro charakter drugiego człowieka się nie liczy...

[Kelpie]

Napisane przez existence

no ja mam taki woreczek strunowy cały tych przezroczystych zatyczek i do każdych kolczyków je zakładam jako zabezpieczenie bo też już w życiu pełno kolczyków pogubiłam.

Ja powinnam męczyć mgr bo oddałam pół drugiego rozdziału i drugie pół mam oddać w piątek ale nie mogę bo mam jakieś debilne pracochłonne zadanie na inny przedmiot i dopiero jak je oddam w pon będę mogła się zająć mgr...mam nadzieję, że zdążę ten rozdział dokończyć

A gdzie kupowalas?
Bo widzialam na allegro ale maja taki dziwny ksztalt. O takie http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=3762338329 I mialam takie przy kolczykacg i latwo mi spadaja, a mam kilka kolczykow w uchu wiec nie nadazam z zatyczkami A ja chcialabym takie proste rureczki jak sa czasami przy kolczykach z sieciowek.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[existence]

Przecież polowa rozwodów jest przez niezgodność charakterów a dobra nie obgadujmy ich, kazdy ma prawo żyć jak chce a że to dziwne no to już inna sprawa


Wysłano z Windows Phone 8S by HTC.

[magda_mjt]

Jako, że mikołajki trochę zawaliłam... to siedzę i myślę nad prezentami pod choinkę. I nic mi z tego nie wychodzi :/.... podsuńcie mi prosze jakies pomysly dla Siostry, Szwagra i TŻ'ta... (byle nie kosmetyki i ciuchy :P i książki też nie)...

[aga99792]

Napisane przez magda_mjt

Jako, że mikołajki trochę zawaliłam... to siedzę i myślę nad prezentami pod choinkę. I nic mi z tego nie wychodzi :/.... podsuńcie mi prosze jakies pomysly dla Siostry, Szwagra i TŻ'ta... (byle nie kosmetyki i ciuchy :P i książki też nie)...

a to zależy też jaką sumę chciałabyś przeznaczyć dla facetów mozna kupic np. zestaw karafka +kieliszki lub zestaw do wina: korkociąg, termometr do wina, pierścień na szyjkę, nożyk,podstawka na korkociąg
dla siostry np. jakis zestaw porcelanowy. ... nie wiem no takie moje propozycje są

[Edebedowa]

za miesiąc mam 23 na karku. Nie miało to zabrzmieć, ze się wywyższam czy coś ale z własnego doświadczenia wiem, że mając 2o lat czy 21 też nie wyobrażałam sobie mieszkania przed ślubem i wszystko rysowałam w różowych kolorach. Ale jednak od mniej więcej 9 miesięcy mam trochę inny pogląd, może przez to, że jakiś etap w życiu zakończyłam, zaczęłam drugi i żyję na własną rękę (niestety-stety).

[magda_mjt]

Napisane przez aga99792

a to zależy też jaką sumę chciałabyś przeznaczyć dla facetów mozna kupic np. zestaw karafka +kieliszki lub zestaw do wina: korkociąg, termometr do wina, pierścień na szyjkę, nożyk,podstawka na korkociąg
dla siostry np. jakis zestaw porcelanowy. ... nie wiem no takie moje propozycje są

Nie, nie, nie- to totalnie nie ich świat . Cena, w gruncie rzeczy może nie grać specjalnej roli, byleby nie były to za duże kwoty . Teraz na mikołajki Siostra dostała żel pod prysznic z Lusha (nie wiem czy to w PL jest?), szwagier whisky z czarna wiśnia, a TŻ uznał pewien suplement diety za prezent , a oprócz tego dostał grę planszową . Właśnie mi się pomyślało, że w końcu poszukam do skutku skórzany, fajny pasek dla TŻ'ta, ale wciąż zostaje Siostra i szwagier...

[Edebedowa]

poza tym u nas jest przekrój przez wszystkie roczniki, poglądy, charaktery (siema Ex ) i może inaczej odbieram to co piszemy tutaj a inaczej to co wypisują tam

[magda_mjt]

Napisane przez Edebedowa

za miesiąc mam 23 na karku. Nie miało to zabrzmieć, ze się wywyższam czy coś ale z własnego doświadczenia wiem, że mając 2o lat czy 21 też nie wyobrażałam sobie mieszkania przed ślubem i wszystko rysowałam w różowych kolorach. Ale jednak od mniej więcej 9 miesięcy mam trochę inny pogląd, może przez to, że jakiś etap w życiu zakończyłam, zaczęłam drugi i żyję na własną rękę (niestety-stety).

Toś Ty młoda '91.... Ja tam przy 20/21 nie bardzo chciałam o zaręczynach słyszeć , ale już wtedy razem mieszkaliśmy .

[Edebedowa]

Napisane przez magda_mjt

Toś Ty młoda '91.... Ja tam przy 20/21 nie bardzo chciałam o zaręczynach słyszeć , ale już wtedy razem mieszkaliśmy .

młoda mloda ale tak jak mówię, w wieku 20 lat miałam inny pogląd niż teraz i pewnie za 2 lata będę miała jeszcze inny pogląd na niektóre rzeczy

[magda_mjt]

Napisane przez Edebedowa

młoda mloda ale tak jak mówię, w wieku 20 lat miałam inny pogląd niż teraz i pewnie za 2 lata będę miała jeszcze inny pogląd na niektóre rzeczy

A mówisz jak podstarzały zgredzik wiadomo, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia , ale też wiadomo- z wiekiem człowiekowi się postrzeganie świata też zmienia