Szczęściary 2012 cz. XIII - TŻtówki i ex-TŻtówki

[Lilly_Lilly]

aaaa ja myślałam ze ardbei ma dopiero poznać jego rodziców a on jej
co do poznania sie rodzice z rodzicami to ja mam tak dobrze ze sie znali juz wczesniej zanim bylismy razem ale w sumie jeszcze spotkania nie mieli tylko sie widzą jak sa uroczystości rodzinne typu 50tka itd

[madziara889]

Napisane przez CzerwonaDziewczyna

Jak to możliwe że jedna osoba jest w stanie zmieścić w sobie tyle jedzenia

Nie mam pojęcia
Teraz zrypał mi garnki i będą gotować sobie zupy.

[alekaz1]

Hej
Czytam was cały czas ale nie mam weny sie udzielać. pozdrawiam

[201711281122]

Nasi nie mieli okazji sie poznac jeszcze. Szczerze to ja mialam plan poznac ich dopiero po zareczynach ale w sumie czemu nie wczesniej

Wysyłane z mojego ST25i za pomocą Tapatalk 2

[nellady]

dodzwoniłam się do laryngologa ona ma chyba taki system, że odbiera tylko w pon i wt, bo od środy nie mogłam się dodzwonić, a dziś od razu i idę już w ten piątek

[Migotka8923]

Moj co godzine podchodzi do lodowki i je porcje obiadowe
Ja sie zastanawiam gdzie on to wciska, bo ogolnie jest szczuply i wazy cos ponad 70kg

Szwagier tz zmienil prace i teraz w DE pracuje, jak mu tam bedzie dobrze sie pracowalo i zaklimatyzuje sie tam i z szefem bardziej sie pozna to moze pomoze wkrecic sie tam tztowi. Tylko jak jego obecny szef bedzie takie dobre tygodniowki placil to az glupio mu bedzie odejsc mimo sporych nadgodzin.

[201701300922]

Napisane przez CzerwonaDziewczyna

Dysia, szybkim sposobem na pełnowartościowy obiad jest kuskus wymieszany z warzywami, np. papryka, pomidory, rzodkiewki, kiełki itp. i z odrobiną oliwy: 5 minut roboty.

Dzięki za pomysł.
Jak masz jeszcze coś takiego do przygotowania na szybko, to możesz się ze mną podzielić.

Napisane przez aardbei77

TZ wczoraj sie mnie zapytal kiedy poznajemy naszych rodzicow, w lekkim szoku bylam ze wychodzi z taka inicjatywa

No to fajnie.
Nasi się jeszcze nie znają i póki co nie ma takiej potrzeby żeby się poznawali.
Bei, mam do Ciebie pytanko. Z nudów przeglądałam dziś wątek PM 2016 i widziałam, że wstawiłaś tam link do strony internetowej sali, w której chciałabyś mieć wesele. Ile tam biorą od osoby? Naprawdę jest piękna.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez nellady

dodzwoniłam się do laryngologa ona ma chyba taki system, że odbiera tylko w pon i wt, bo od środy nie mogłam się dodzwonić, a dziś od razu i idę już w ten piątek

Czasem dodzwonić się do lekarza graniczy z cudem
Ja właśnie siedzę w poczekalni i czekam na TŻ, który ma zabieg. Dopiero wszedł, więc pewnie jeszcze godzinę posiedzę... dobrze, że nie muszę iść dziś do pracy, bo zapewne jak zwykle będą jakieś obsuwy w czasie...

Ja chyba też będę musiała się zapisać do lekarza, bo mnie wieczorami boli serce od kilku dni


Agacińska, jak tam Twoje zdrowie, byłaś na tej gastroskopii, zrobiłaś badania?

[maybelline]

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[CzerwonaDziewczyna]

Dysia, ja często gotuję dużo kaszy, na kilka dni i później tylko dodatki zmieniam dobra jest jęczmienna albo jaglana no i z taką bazą szybko robi sie obiady, wystarczy trochę warzyw, jakaś rybka, chociażby tuńczyk z puszki, albo mięsko

[Hikaru]

Dziewczyny, robi mi się od metek, szwów na spodniach mocno wysuszona, podrażniona skóra, miałyście kiedyś coś takiego?

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja metki zawsze wycinam, a szwy kiedyś mi mama załatwiła, jak przeprasowała po nich gorącym żelazkiem - sztuczne nici po prostu się stopiły i zrobiły się na ich końcach takie plastikowe zadziory, które drażniły mi skórę... Może też tak masz? Nie wiem dlaczego normalne szwy miałyby Ci podrażniać skórę

[201711281122]

Napisane przez Dysia1990

Dzięki za pomysł.
Jak masz jeszcze coś takiego do przygotowania na szybko, to możesz się ze mną podzielić.


No to fajnie.
Nasi się jeszcze nie znają i póki co nie ma takiej potrzeby żeby się poznawali.
Bei, mam do Ciebie pytanko. Z nudów przeglądałam dziś wątek PM 2016 i widziałam, że wstawiłaś tam link do strony internetowej sali, w której chciałabyś mieć wesele. Ile tam biorą od osoby? Naprawdę jest piękna.

Nie mam pojecia mi sie ta sala marzy od kilku lat, gdy jeszcze slub byl utopia a TZta nie znalam po prostu wiem, ze bedziemy ja rozwazac

Wysyłane z mojego ST25i za pomocą Tapatalk 2

[Hikaru]

Nie wiem czy kiedykolwiek prasowałam spodnie metke jak wytne, to podrażnia mnie jej resztka, nawet jak z milimetr został:/ nie wiem co zrobić, nie chce nosić sukienek ;(

[201701300922]

Napisane przez CzerwonaDziewczyna

Dysia, ja często gotuję dużo kaszy, na kilka dni i później tylko dodatki zmieniam dobra jest jęczmienna albo jaglana no i z taką bazą szybko robi sie obiady, wystarczy trochę warzyw, jakaś rybka, chociażby tuńczyk z puszki, albo mięsko

Ja do tej pory kasze jadam tylko od wielkiego dzwonu. Może pora to zmienić.

Napisane przez aardbei77

Nie mam pojecia mi sie ta sala marzy od kilku lat, gdy jeszcze slub byl utopia a TZta nie znalam po prostu wiem, ze bedziemy ja rozwazac

Wysyłane z mojego ST25i za pomocą Tapatalk 2

No naprawdę jest piękna, aż nie mogę się napatrzeć na zdjęcia.

[Migotka8923]

Mnie czasem swedzi przy karku przez te pozostalosci po metce lub przez niewycieta metke, ale nie kazda .

[201701300922]

No mnie też tylko niektóre metki lub ich pozostałości drażnią, więc nie wiem chyba nie jestem w stanie pomóc...

[Moniika95]

A moi i TZ rodzice juz dwa razy się spotkali raz u nas a raz u TZta

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Słuchajcie tego. Byłam w piątek w aptece po tabletki anty i nie bylo, mówią mi ze na jutro (sobota) poszłam dziś i znów nie było maja być po południu. Jutro muszę zacząć nowe opakowanie wiec mam nadzieje ze będą ale jak raz miały juz być a nie dotarły to drugi raz tez tak się może stać. Tylko co wtedy mam zrobic? To odpis wiec nie można zrealizować w innej aptece

[CzerwonaDziewczyna]

Monika, a nie ma szans na szybką wizytę u gina i nową receptę?



Spotkałam dziś faceta z którym zaczynałam randkować jak poznałam obecnego TŻ. Byłam z nim na randce, nawet fajnie było, umówiliśmy się na kolejną i tak się złożyło, że wyszło to dzień po poznaniu TŻ, więc był z lekka rozczarowany wtedy, bo trzymałam go strasznie na dystans, a trzeciej randki nie było już, bo wiedziałam że chcę być z TŻ. Dziwnie tak się niespodziewanie spotkać, spojrzał na mnie jak na jakiegoś robaka, którego chciałby rozdeptać...

[201701300922]

Napisane przez CzerwonaDziewczyna

Monika, a nie ma szans na szybką wizytę u gina i nową receptę?



Spotkałam dziś faceta z którym zaczynałam randkować jak poznałam obecnego TŻ. Byłam z nim na randce, nawet fajnie było, umówiliśmy się na kolejną i tak się złożyło, że wyszło to dzień po poznaniu TŻ, więc był z lekka rozczarowany wtedy, bo trzymałam go strasznie na dystans, a trzeciej randki nie było już, bo wiedziałam że chcę być z TŻ. Dziwnie tak się niespodziewanie spotkać, spojrzał na mnie jak na jakiegoś robaka, którego chciałby rozdeptać...

Co za burak.
Przecież nawet nic Was ze sobą nie łączyło.
Nie Twoja wina, że Wam nie wyszło bo poznałaś TŻ i byliście tylko na 2 randkach.

[CzerwonaDziewczyna]

Napisane przez Dysia1990

Co za burak.
Przecież nawet nic Was ze sobą nie łączyło.
Nie Twoja wina, że Wam nie wyszło bo poznałaś TŻ i byliście tylko na 2 randkach.

ni cóż

W ogóle jak się zmienił, jak się z nim spotykałam to był wysoki, szczupły blondyn, teraz tak się roztył że szok

[Moniika95]

Czerwona właśnie nie bardzo. I nie wiem co mam zrobić jak nie będzie ich jutro...

[201701300922]

Napisane przez CzerwonaDziewczyna

ni cóż

W ogóle jak się zmienił, jak się z nim spotykałam to był wysoki, szczupły blondyn, teraz tak się roztył że szok

To ja kiedyś ze 3- 4 razy spotkałam się z pewnym chłopakiem i stwierdziłam że wezmę go ze sobą na wesele jako osobę towarzyszącą bo wydawał się sensowny. Muszę dodać, że nic między nami nie zaszło - ani żadne buziaki, ani przytulanie. W sumie to nie wiadomo było czy to są randki czy spotkania czysto koleżeńskie.

Na tym weselu zaczął takie szopki odstawiać, że żałowałam iż nie poszłam sama.
To było wesele mojej siostry ciotecznej. On miał pretensje, że tańczę z innymi facetami (dodam, że z rodziny - brat, wujek itp.) podczas gdy on siedzi sam przy stole. No trudno, żebym siedziała z nim cały czas przy stole, albo bawiła się tylko z nim podczas gdy rodzina porywa mnie do tańca.

Podczas oczepin złapałam welon. Krawatnik złapał jakiś obcy koleś. Zespół wymyślał dla nas jakieś głupie zabawy, że aż ja sama byłam zażenowana. Kazali np. żeby ten chłopak mi się oświadczył, albo żebyśmy się pocałowali. My obracaliśmy to wszystko w żart, wiadomo jak to na weselach bywa.
A ten mój partner za to się na mnie śmiertelnie obraził.
No, to pewnie miałam uciec stamtąd i powiedzieć zespołowi, żeby spadał.

Później cały czas już siedział obrażony, albo wyszedł gdzieś na dwór. Nie dało się z nim porozmawiać. Zachowywał się jak urażona księżniczka. Ja na tym weselu pod poznałam innego chłopaka, który mi się spodobał (i ze wzajemnością ) lecz nie chciałam z nim spędzać za dużo czasu, bo było mi głupio wobec tego kolegi, którego zaprosiłam. Ale jak już tamten się obraził, to końcówkę wesela spędziłam z tym nowo poznanym.

Zapytałam później tego kolegę o co mu chodziło i dlaczego się tak na mnie fochał i obrażał. A on mi na to odparł, że on jest we mnie zakochany i myślał że będziemy po tym weselu parą, a ja się tak beznadziejnie zachowywałam że jemu zrobiło się bardzo przykro i już nie chce mnie znać. No, fajnie że dawał mi jakieś sygnały, że jest mną zainteresowany.

Nie odzywał się do mnie po tym wszystkim ze 2-3 lata, dopiero później zaczął mi na nowo mówić "cześć" na ulicy.


Do tej pory chce mi się z tego wszystkiego śmiać.

[nellady]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;45925363]Czasem dodzwonić się do lekarza graniczy z cudem
Ja właśnie siedzę w poczekalni i czekam na TŻ, który ma zabieg. Dopiero wszedł, więc pewnie jeszcze godzinę posiedzę... dobrze, że nie muszę iść dziś do pracy, bo zapewne jak zwykle będą jakieś obsuwy w czasie...

Ja chyba też będę musiała się zapisać do lekarza, bo mnie wieczorami boli serce od kilku dni
[/QUOTE]
No ale kurcze trzy dni i dopiero czwartego się dodzwonić
I jak zabieg wszystko ok?
Ja się boję pierwszej wizyty u endo jakoś, ale nie wiem czemu

[catatonictoy]

Napisane przez Lilly_Lilly

aaaa ja myślałam ze ardbei ma dopiero poznać jego rodziców a on jej
co do poznania sie rodzice z rodzicami to ja mam tak dobrze ze sie znali juz wczesniej zanim bylismy razem ale w sumie jeszcze spotkania nie mieli tylko sie widzą jak sa uroczystości rodzinne typu 50tka itd

czemu tak? jesteście jakąś daleką rodziną?

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;45925363]Czasem dodzwonić się do lekarza graniczy z cudem
Ja właśnie siedzę w poczekalni i czekam na TŻ, który ma zabieg. Dopiero wszedł, więc pewnie jeszcze godzinę posiedzę... dobrze, że nie muszę iść dziś do pracy, bo zapewne jak zwykle będą jakieś obsuwy w czasie...

Ja chyba też będę musiała się zapisać do lekarza, bo mnie wieczorami boli serce od kilku dni
[/QUOTE]

Jaki zabieg? Pewnie już dawno po, więc mam nadzieję że wszystko poszło pomyślnie

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez nellady

No ale kurcze trzy dni i dopiero czwartego się dodzwonić
I jak zabieg wszystko ok?
Ja się boję pierwszej wizyty u endo jakoś, ale nie wiem czemu

Spoko, moja mama chyba z 20 razy dzwoniła do kardiologia, zanim wreszcie ktoś odebrał

Zabieg ok, nic strasznego nie znaleziono, tylko jakiś tam zwiększone skurcze jelit, ale podobno to można farmakologicznie leczyć więcej strachu i przeżywania przed samym zabiegiem (kolonoskopia) niż to wszystko warte, bo podobno nic nie czuł dzięki za zainteresowanie

Hahaha a najlepiej jak TŻ zadzwonił po zabiegu do ojca, który przeżywał podczas niego katusze i wali do niego tekstem "tata kłamałeś, nie było źle, to fajna sprawa, chyba zostane gejem"

[Vilena]

Nasi rodzice się poznali, kiedy byliśmy 2 miesiące razem, dość częste kontakty utrzymują

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Wiecie co się okazało? Że ten typ, który dostał pracę, o którą starał się mój TŻ szkołę skończy nie za pół roku, tylko za ROK i on nawet sam nie składał papierów, tylko naczelna odpowiedzialna za zatrudnienia SAMA do niego zadzwoniła, że go zatrudni... A ciekawe skąd się dowiedziała, że akurat taki sobie człowiek może chcieć taką pracę, chyba tylko stąd, że go musi bardzo dobrze znać Skandal.

[nellady]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;45929241]Wiecie co się okazało? Że ten typ, który dostał pracę, o którą starał się mój TŻ szkołę skończy nie za pół roku, tylko za ROK i on nawet sam nie składał papierów, tylko naczelna odpowiedzialna za zatrudnienia SAMA do niego zadzwoniła, że go zatrudni... A ciekawe skąd się dowiedziała, że akurat taki sobie człowiek może chcieć taką pracę, chyba tylko stąd, że go musi bardzo dobrze znać Skandal.[/QUOTE]
ehh czemu mnie to nie dziwi ale też bym się wkurzyła na waszym miejscu, chociaż pewnie o takim czymś się słyszy nie pierwszy i nie ostatni raz niestety

[Migotka8923]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;45929241]Wiecie co się okazało? Że ten typ, który dostał pracę, o którą starał się mój TŻ szkołę skończy nie za pół roku, tylko za ROK i on nawet sam nie składał papierów, tylko naczelna odpowiedzialna za zatrudnienia SAMA do niego zadzwoniła, że go zatrudni... A ciekawe skąd się dowiedziała, że akurat taki sobie człowiek może chcieć taką pracę, chyba tylko stąd, że go musi bardzo dobrze znać Skandal.[/QUOTE]

Polska