![]() |
#3061 |
she-wolf
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
U mnie dzisiaj bardzo dobrze - i oby tak zostało!
Byłam pojeździć konno i jestem wręcz przepełniona pozytywną energią ![]() ![]() Oby myśli o nim najlepiej wcale nie wracały ![]()
__________________
"Stop thinking and just let things happen..." tłumaczę
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3062 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 492
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Ja też planuję wrócić do biegania.
Zawsze biegaliśmy razem..... No ale nie zamierzam rezygnować z tego.
__________________
07.07.2017 Nasz Wielki Dzień ♥ ♥ ♥
|
![]() ![]() |
![]() |
#3063 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]()
__________________
Kocham książki ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3064 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 117
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Mnie fascynuje fakt, że praktycznie każda z dziewczyn które są już jakiś czas po rozstaniu pisze, że wypiękniała. Bo tak jest, ja miesiąc po rozstaniu czuje się piekniejsza. Czy my kobietki zawsze musimy przy nich "zdziadzieć" przez co tracimy naszą pewność siebie? To jest straszne. Wydaje mi się, że każda z nas powinna teraz pracować nad tym aby w kolejnym związku nie zatracać siebie na każdej płaszczyźnie.
Wczoraj byłam na spotkaniu coachingowym, polecam każdemu! Poczułam wielką silę pracy nas sobą, bo jeśli my nie będziemy szczęśliwy to ludzie z którymi wchodzimy w relacje też nie będą. Zadano mi bardzo ciekawe pytanie, co wbrew pozorom było pozytywnego w mojej relacji z byłym, i wiecie co? Było wiele pozytywów, a szczególnie takie, że wiem teraz w 100% jakim dobrym i wartościowym człowiekiem jestem i ta patowa sytuacja tylko umocniła mnie w mojej ocenie o sobie ![]() Dodatkowo były napisal dziś do mnie maila, co u mnie, że brakuje mu kontaktu ze mną i pomimo że nie możemy być razem to on chciałby iść ze mną na kawę lub piwo. Napisałam tylko że na kawę chodzę z ludźmi którzy mnie szanują, i że buduje swoje życie na nowo i nie mam zamiaru tego psuć, niech się domyśla o co chodzi ![]() Pamiętajcie, pozytywne myślenie to podstawa, świat jest piękny bez facetów, a i każda z nas znajdzie takiego faceta na którego będzie zasługiwać. |
![]() ![]() |
![]() |
#3065 | |
she-wolf
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() u mnie nadszedł gorszy wieczór... jak zwykle myślę o wszystkim, szukam swojej winy i w ogóle się zadręczam, nawet sprawami, które wiem, że mnie nie dotyczą i w ogóle nie powinnam sobie nimi głowy zawracać ![]()
__________________
"Stop thinking and just let things happen..." tłumaczę
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3066 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() Ale coś jest w tym co napisałaś. Ja zapisałam się na fitness choć jestem szczupła i ćwiczyłam w domu, ale chciałam wyjść do ludzi. Kupiłam sobie depilator ( spory wydatek). Staram się robić sobie różne zabiegi i po prostu uwierzyć, że jestem piękna i mogę się komuś podobać. Kupiłam sobie trochę nowych ubrań. W moim stylu. Ex zawsze krytykował moje ubrania, a ja nareszcie mogę wyglądać jak mi się podoba i dobrze mi z tym. Ogólnie czuję się ze sobą lepiej i pewniej odkąd go nie ma. Może dlatego, że nikt mnie w końcu nie krytykuje.
__________________
Kocham książki ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3067 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 274
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3068 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 117
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
Ostatnio też czytałam w gazecie świetny artykuł odnośnie rozmyślania nad starymi miłościami. Kobiety postanowiły sobie poświęcać w ciągu dnia 1 h na myślenie o byłym, codziennie miała to być określona godzina. Jeśli naszła je ochota w ciągu dnia na myślenie o byłym to po prostu odkładały owe myślenie na tzn później, na ustalona przez siebie godzinę. I na początku przez bitą godzinę myślały, analizowały, a po pewnym czasie stwierdzały, że tę godzinę mogłyby poświecić na coś znacznie fajniejszego dla siebie i otoczenia i powoli leczy się z rozmyślań. Ciekawe podejście, myślę że warto wypróbować. ---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ---------- Cytat:
![]() ![]() ---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ---------- [1=59948cd2ebf6af35ac1fc5f cbd1b9d76a13fc081_60625bf 257f97;52473029]Odnośnie tego co napisałaś ze dziadziejemy przy nich to moim zdaniem to jest dlatego, że przestajemy kochać siebie kiedy ktoś przestaje nas kochać. I widzimy siebie przez ten pryzmat. A potem się odradzamy bez nich, bo już przez nikogo nie Wiedniemy? Może się mylę.[/QUOTE] być może, nie zastanawiałam się nad tym jeszcze dlaczego tak jest, ale faktycznie jest w tym duży sens. Dlatego najważniejsze jesy chyba to oparcie w sobie, żeby takie sytuacje nie doprowadzały do tego. Dopiero zaczynam się tego uczyć, ale tak jak napisałam wcześniej, jest to chyba fundament relacji z sobą i otoczeniem |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3069 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
|
![]() ![]() |
![]() |
#3070 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 274
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
.. ---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ---------- Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
#3071 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 492
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Wszystko w życiu podobno jest po coś.
Ja wyciągnęłam taką nauczkę że już napewno będę zwracać uwagę na relacje faceta z mamusią ![]() Ja do siebie nie mam żalu. My mielismy kryzys w lutym, ponaprawiałam ze swojej strony praktycznie wszystko co mu przeszkadzało. On nie naprawił niczego. Mało tego, już tu pisałam nie raz, historia zatoczyła koło tylko kiedyś była to inna dziewczyna a teraz jestem nią niestety ja. Matka tamtej dziewczyny powiedziała mojemu eksowi na odchodne - Ty sobie życia nie ułożysz nigdy. I to prawda jest, on nigdy nie odetnie sie od rodzinki, od mamuni. Chyba że znajdzie taką która będzie mu całkowicie uległa. Dzień sie kończy, pora iść spać. Już w tym związku nie analizuję, że o, teraz by zadzwonił, teraz napisałby smsa na dobranoc. To nie ma sensu. trzeba sie odciąć od takich rzeczy.
__________________
07.07.2017 Nasz Wielki Dzień ♥ ♥ ♥
|
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#3072 | |
she-wolf
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() u mnie właśnie tak było.. gasłam, a nie odżywałam [1=59948cd2ebf6af35ac1fc5f cbd1b9d76a13fc081_60625bf 257f97;52473029]Odnośnie tego co napisałaś ze dziadziejemy przy nich to moim zdaniem to jest dlatego, że przestajemy kochać siebie kiedy ktoś przestaje nas kochać. I widzimy siebie przez ten pryzmat. A potem się odradzamy bez nich, bo już przez nikogo nie Wiedniemy? Może się mylę.[/QUOTE] dokładnie
__________________
"Stop thinking and just let things happen..." tłumaczę
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3073 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 40
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
[1=59948cd2ebf6af35ac1fc5f cbd1b9d76a13fc081_60625bf 257f97;52473029]Odnośnie tego co napisałaś ze dziadziejemy przy nich to moim zdaniem to jest dlatego, że przestajemy kochać siebie kiedy ktoś przestaje nas kochać. I widzimy siebie przez ten pryzmat. A potem się odradzamy bez nich, bo już przez nikogo nie Wiedniemy? Może się mylę.[/QUOTE]
Ja sądzę, że po prostu w związku za często przekładamy jego szczęście nad swoje. Wolimy ugotować mu obiad niż zrobić sobie manicure, wolimy jemu pomóc w czymś niż iść na siłownię, wolimy z nim porozmawiać niż wyjść z koleżankami na imprezę. Faceci mają do takich zachowań mniejsze tendencje. Ja Wam powiem, że mi dużo dało przeczytanie ze 3 razy "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" i "Dlaczego mężczyźni żenią się z zołzami". Nie zgadzam się ze wszystkim co jest tam napisane, ale uświadomiło mi to, że nie mogę rzucać wszystkiego dla faceta, chcieć spędzać z nim każdej chwili (chociaż nie byłam nigdy jakąś przytłaczającą partnerką), muszę myśleć przede wszystkim o sobie i będziemy obydwoje szczęśliwi. Nie chodzi tutaj o to, żeby nie dbać o partnera, ale żeby nie rezygnować np. z wypadu z przyjaciółką bo jaśnie pan chce wyjść do kina. |
![]() ![]() |
![]() |
#3074 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 492
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]()
__________________
07.07.2017 Nasz Wielki Dzień ♥ ♥ ♥
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3075 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 40
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
Mój eks do mnie ostatnio wydzwania i wczoraj trafił go szlag jak cztery razy go odrzuciłam, pisał do mnie od razu na facebooku, że "pewnie jakieś seksy uprawiam", a ja mu że po prostu z kolegą na skypie rozmawiam ![]() |
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#3076 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
Od rozstania minęły prawie 2 tygodnie i ostatnio trochę huśtawka nastrojów mi się pojawia. Zdarza mi się tęsknić, ale chyba nie za nim tylko za bliskością ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3077 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 40
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3078 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 274
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ---------- Ten wierszyk pasuje do mnie jak ulał: 'nie chodzilismy ze soba,☠ nie mozna tak tego nazwac,☠ jezeli chodzi sie ze soba☠ wylacznie do lozka.☠ i wiesz,☠ to nie byl zwiazek,☠ choc rece byly zwiazane.☠ ale tak juz chyba jest,☠ kiedy ktos kochal za bardzo☠ i pali go w gardle to slowo.☠ jedna milosc na jedno zycie.☠ prosze wiec,☠ nie zlosc sie na mnie,☠ ja juz nie mam do tego serca' |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3079 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Ja mam to samo. Teraz odkrywam co lubię. Czuje, że mam wolną wole, ale boje się, że przez ten 10 letni toksyczny związek nie będę się umiała odnaleźć.
Dziś mam pechowy dzień. Wracam pierwszy dzień po urlopie i okazało się, że koleżanka z pokoju odeszła i mam sama pensje naliczyć w tydzień gdzie ona nic nie zrobiła od początku miesiąca. Po pracy wracam wkurzona na maksa a w bramie ex z bukietem róż. Zaczął mi gadać to co zwykle że on żyć beze mnie nie może, że się zmienił ble ble ble. Na szczęście miałam zły humor i mu powiedziałam, że mam zły dzień chce iść w spokoju zjeść a od niego nic nie chce, żadnych prezentów, rozmów spotkań itp. Na szczęście poszedł. :-(
__________________
Kocham książki ![]() Edytowane przez Esia_90 Czas edycji: 2015-08-20 o 18:08 |
![]() ![]() |
![]() |
#3080 | |
she-wolf
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() choć może nie potraciłam wszystkich znajomych czy całkowicie nie zrezygnowałam ze swojego życia to i tak prawie większość czasu starałam się jemu poświęcić/z nim gdzieś pojechać/zrobić coś dla niego, zaskoczyć... a on w drugą stronę? NIC ![]() [1=59948cd2ebf6af35ac1fc5f cbd1b9d76a13fc081_60625bf 257f97;52481364]Masz rację tylko ze u mnie to było jeszcze bardziej skomplikowane, bo on nie umiał znaleźć dla mnie nigdy czasu. Nigdy nie było tak żebyśmy siedzieli do wieczora razem a potem mogli wstać rano i gdzieś pójść, nigdy. Nasz związek składał się z seksu, wypitych razem kaw, spotkań parogodzinnych po pracy, 24/h pisania do siebie smsów....tak było przez prawie 5 lat. Nigdy nie starał się mnie zaskoczyć, wpaść spontanicznie, mój czas odmierzany był z zegarkiem w ręku, bo przecież była masa innych rzeczy do zrobienia. Więc kiedy smsów było coraz mniej i całej tej reszty, logiczne jest ze czułam że mi coś odebrał bo te rzeczy były tak rzadkie ze aż cenne. On nie dal mi związku na który zasługuje każda wierna i zakochana kobieta. Sam na koniec przyznał, że nie zachowywał się wobec mnie jak mój chłopak. Nie rozumiem dlaczego nie zostawił mnie juz X lat temu widząc jak się męczę. Cholernie trudna rzeczą jest sprawiać wrażenie, że na coś nie czekasz kiedy nigdy nie możesz sama zdecydować sobie, że masz czas. Ja miałam czas zawsze dla niego, nigdy nie odmówiłam, przez 5 lat nie było nawet takiej ani jednej sytuacji. Myślałam , że jeśli będę wystarczająco cierpliwa to wszystko samo nabierze fundamentów. Tak się nie stało. Nie dał mi pola do popisu by być kobietą jakiej pragną mężczyźni. Od początku trwania tego związku moja pozycja była przegrana. Ja nie odmawiał am sobie niczego dla niego bo umiałam tak ułożyć swoje plany by być zawsze do dyspozycji. Ale gdy pomimo stałości w moim zachowaniu jego "OGIEŃ ZACZĄŁ GASNĄC" jak sam to określił, czułam się coraz słabsza...coraz bardziej wycienczona tym wszystkim. A kiedy widziałam to wszystko to czułam że go tracę jeszcze bardziej i tym bardziej chciałam go gonić. Wykorzystał mnie. Kiedy myślę o całym tym związku mam wrażenie ze ktoś mnie moralnie okradł i ze zmieniłam się przez to nie do poznania. Najbardziej się boje, że uzaleznilam się od takiego trybu mojego życia i ze będzie mi niezwykle ciężko zbudować normalna z kimś relacje. Boje się ze ilość czasu kogoś kto zakocha się wr mnie będzie mnie przytłaczac, dał mi taką szkołę, że boje się , że teraz to ja zranie kogoś tak jak on zranił mnie. Jestem totalnie zimna jeśli chodzi o mężczyzn teraz. I właśnie przedkładam siebie ponad wszystko inne, nie będę umiała rozczulic się nad jakimś "chłopcem"... on chyba zabił coś w środku mnie I zatruł jakąś cząstkę mnie. Nie jestem już tym samym człowiekiem co 5 lat temu. Boje się że doświadczenie jakie przy nim zdobyłam uczyniło mnie tylko zimna i znieczulona... widzę we wszystkich relacjach ze zachowuje się tak jak on. [/QUOTE] wypisz wymaluj moja relacja (normalnie jakbyśmy były z tym samym facetem!!!) tylko 5 lat zamień na... nawet nie 2 lata, bo minus nasze czasy niebycia razem to 1,5 roku? coś takiego ![]() ![]()
__________________
"Stop thinking and just let things happen..." tłumaczę
![]() Edytowane przez faeria Czas edycji: 2015-08-20 o 16:24 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3081 |
she-wolf
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
siedzę i wyję jak głupia... mimo że wiem, że to zero
niby nic takiego.. dowiedziałam się, że robi imprezę z nocowaniem u niego z moimi przyjaciółmi i jakąś tam laską.. po prostu niesamowicie boli mnie fakt, że on się mną zabawił, zszedł się ze mną na chwilę, naobiecywał mnóstwo rzeczy po to, żeby za chwilę machnąć na mnie ręką (mimo że to on powinien walczyć za to co niegdyś zrobił), a teraz jak gdyby nigdy nic się bawi, ma mnie gdzieś i jeszcze "zabiera" moich jedynych najbliższych znajomych.. jeszcze niedawno planowaliśmy wspólne weekendy.. mam ochotę do niego napisać/zwyzywać/wyżyć się... ale w sumie co mi to da? nic powinnam do końca zachować klasę i tak jak nigdy w życiu go nie wyzwałam ani nie potraktowałam tak jak on nieraz mnie, tak teraz także zagryźć zęby i to przetrzymać.. a teraz sobie popłaczę w samotności muszę się w końcu jasny gwint ogarnąć ![]() faceci to gnoje
__________________
"Stop thinking and just let things happen..." tłumaczę
![]() Edytowane przez faeria Czas edycji: 2015-08-21 o 17:05 |
![]() ![]() |
![]() |
#3082 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Niestety czasem faceci zachowują się podle. :-( a potem udają że to nie było zamierzone
__________________
Kocham książki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3083 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 492
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Oczywiście że zachowują się podle, mój błagał o szanse, twierdził że beze mnie sobie nie poradzi, że nie przeżyje beze mnie, mówił jak to mnie kocha.
Po czym po weekendzie stwierdził że już nie chce być ze mną i nie kocha mnie. Wiecie ja już mam swoje lata (31), ale nadal dawałam się omamić takim obietnicom, takim czarowaniem. A on, stary koń 35 lat, a nie wie czego w życiu chce. Trzeba dać sobie na luz, ja wiem że serce rozdarte ale nie ma co się h***** przejmować. Zatruwali nam tylko życie!!
__________________
07.07.2017 Nasz Wielki Dzień ♥ ♥ ♥
|
![]() ![]() |
![]() |
#3084 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 28
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
hmm... wiecie co ostatnio moj tz zaczyna mnie strasznie irytowac.. i nie szukam juz nawet bliskosci z nim.... hmm ostatno przyuwazylam ze jak mnie nie ma i wracam po pracy do domu wlanczam komputer patrze a tam poł historii wykasowanej .. jak sie zapytalam jego czemu wykasowal historie to mi powiedzial ze musial wyczyscic jednym programem bo komputer mulił
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() kurcze .. nie umiem tego pojaca marudzi mi ze mnie kocha ze nie wyobraza sobie zycia beze mnie ze jestem jego nikomu mnie nie odda .. a jak przyjdzie co do czego nawet nie przedstawia mnie jako narzeczona tylko dziewczyna to raz ... a dwa ciagle mam wrazenie ,że jakby mogl to by mnie zamknałw klatce i nie wypuszczal .. do pieca doklada jego matka ( chora na alzheimera) ja wiem ze ona jest chora i czasem jezeli cos mowi to nie mowi tego swiadomie itp .. ale ilez mozna wytrzymac z taka rodzina .. jego siostry sie nie interesowaly .. nagle jedna sie ocknela i zaczela sie wtracac na tyle ze wyprowadzila mnie z rownwagi i wszystko im w placzu wyplulam .... ... jego matka niszczy mi psychike coraz bardzie jestem nerwowa rzez nia .. przez to ze tak sie dzieje przestaje mi zalezec na tz.. mam dni kiedy mysle ze go kocham ale mam dni ze chce wracac do domu boe nie chce ta kdaej zyc ..... kiedys bylam inna dziewczyna .. lubilam zawierac nowe znajomosci .. chodzic na imprezy spotykac sie ze znajomymi ubierac sie jak chce malowac sie jak chce i nawet czesac sie jak chce.. a teraz jest odwrotnie ... tz chcial zebym zerwala z moim rozrywkowym zyciem zamieszkala z nim ustabilizowala sie zerwala kontkat ze staraymi znajomymi ,,.. i wiecie jak wyglada moje zycie teraz... DOM PRACA DOM PRACA W WEEKENDY RODZICE i tak w kolko ... na samym poczatku mi sie to podobalo ... pomyslalam nie no ok odpoczne od imrez znajmych moze mi sie spodoba takie zycie i bedzie ok nigdy nie mialam kogos na tak dlugo .. to dobry chlopak bedzie mi z nim ok .. ( wiem wiem co powiecie DOSTALAS TO CO CHCIALAS) zdaje sobie sprawe ze mialam wybor .. ale myslalam ,ze zainteresuje mnie takie zycie . mylilam sie chyba .. na chwile obecna czuje sie pochlonieta tylko nim .. narzucil mi swoj tryb zycia "wychowal" sobie dziewczyne... ale ostatnio odezwal sie we mnie moje stare ja ... mam dopiero albo az 26 lat.. i jestem typem czlowieka który teraz nie mysli o malzenstwie.. przez jego chora matke nie chce miec dzieci bo mam dosc ... mam dosc tego zycia mam dosc ciagle go przytulania sie calowania lazenia wszedzie razem robienia wszystkiego razem...owszem to co chcialam to zawsze dostalam ( POMYSLICIE PEWNIE .. TO CZEGO TY DZIEWCZYNO JESZCZE CHCESZ ..DOSTAJESZ WSZYSTKO CZEGO ZAPRAGNIESZ A TY WYBRZYDZASZ) chyba jestem typem singielki .... nawet nie wiem czy to jest moja prawdziwa miłosc ..;/ nie wiem dalczego tutaj ciagle jestem i tkwie .. moze sie boje ze nikogo nie poznam .. boje sie tego jego cieprienia bo to dobry chlopak..ale chyba tak mnie zmanipulowal i wszedl w moj umysl ze nie potrafie podjac stanowczej decyzji ....ale ILE TAK JESZCZE ZDOLAM POCIAGNAĆ?? co robic ??? jak życ dalej? wracac do rodziców? |
![]() ![]() |
![]() |
#3085 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Czerwona Torebka
Wiadomości: 487
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() ![]() ---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ---------- Cytat:
![]()
__________________
Muszę być silna! ![]() 78kg... 70kg... 64kg...--->cel 58/60kg ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3086 | |
she-wolf
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() ex też wiecznie nie wie, czego chce od życia na pewno jeszcze przyleci z podkulonym ogonem... znowu ![]()
__________________
"Stop thinking and just let things happen..." tłumaczę
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3087 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
[1=59948cd2ebf6af35ac1fc5f cbd1b9d76a13fc081_60625bf 257f97;52453238]Bardzo się cieszę, że Ci się udało wyjść z tego cało
![]() Bardzo mocno przeżywałam i długo. Dlatego myślałam, że to zawsze będzie już we mnie siedziało. Przerażała mnie ta perspektywa. Pewności siebie nabrałam przez to głównie, że przestałam patrzeć na mojego eksa jak na bóstwo (którym swoją drogą ani trochę nie był.. ![]() Na pewno ten chory stres, złość i płacze działały destrukcyjnie. Nie patrzyłam na siebie i na to, jak inni na mnie patrzą. Tylko żyłam nim. Dlatego dawanie z siebie wszystkiego w związku nigdy nie będzie dobre i nigdy nie skończy się dobrze. Nawet, jeśli związek będzie trwał już zawsze. To po prostu najlepsza droga do braku pewności siebie. Bo jak tu mieć pewność siebie, jak nie ma się... siebie? Po rozstaniu dużo spacerowałam i myślałam. Obserwowałam też facetów po tej zazdrości. Bo chciałam z tym skończyć i patrzyłam na to, jak oni się zachowują w związkach. Wobec innych kobiet itd. Najpierw wyglądałam jak cień człowieka na tych spacerach. Brzydko. Byłam zmęczona płaczem i zszarzała od beznadziejnego, niezdrowego jedzenia. Z czasem spacery nie ustawały, ale zmiana siebie owszem. Przefarbowałam włosy na jasny blond. Zaczęłam się mocniej malować, jakbym chciała zakryć siebie. Przede wszystkim zaczęłam malować usta na bardzo "kontrowersyjne" odcienie. Mocne, intensywne róże czy czerwieni. Bo postanowiłam wydobyć z siebie to, co najlepsze. A usta mam ładne. I takim sposobem zaczęłam obserwować to, że faceci obserwują mnie. Że chyba im się podobam generalnie ![]() Byłam wolna, więc korzystałam z tego. Każde wyjście do pubu wiązało się raczej z poznaniem kogoś nowego. Nie z mojej inicjatywy. Ale nie chodzi o fizyczność. Bo po rozstaniu nawet przytyłam zamiast schudnąć. Tylko chodzi o to, że sama poczułam się lepiej, szczęśliwsza i zdrowsza. Z eks nie było to możliwe, bo byłam chora z miłości i zapomniałam po drodze o sobie i swoich potrzebach...
__________________
A tam, od jutra. |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#3088 |
she-wolf
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
gratuluję, nie_powiem
![]() u mnie najgorsze jest to, że w jednej chwili wiem, że to zero, że nie warto nawet o nim myśleć po tym, jak niejednokrotnie źle mnie potraktował/mną się zabawił, a w drugiej.. mój mózg go idealizuje i zaczynam tęsknić ![]() może dlatego, że to był mój pierwszy poważny facet, z którym naprawdę miałam nadzieję, że coś zbuduję? zrobiłam duży błąd, tak jak wspominała poprzedniczka/i, że dawałam z siebie 100%, zawsze gotowa na "Pana", który nawet nie śmiał tego docenić - skoro miał zawsze wszystko na tacy i tego się nauczył no nic, człowiek podobno uczy się na błędach...
__________________
"Stop thinking and just let things happen..." tłumaczę
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3089 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
Zmarnowałam mnóstwo czasu żyjąc w nadziei z facetem który non stop kręcił i jego historie nie trzymały się kupy. Szkoda czasu.
__________________
Kocham książki ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3090 | |
she-wolf
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() tyle, że w moim wypadku myślenie to jedno (wszystko, o czym wspomniałaś to doskonale znam odpowiedzi), a uczucia drugie, brr
__________________
"Stop thinking and just let things happen..." tłumaczę
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:21.