Ciągle w to wierzymy, że przed menopauzą urodzimy :hahaha:

[czarna_mala]

Dzień dobry

[kasptak]

Napisane przez czarna_mala

Dzień dobry

Nastrój dobry, więc wnioskuje, że @ się nie pojawiła? Za to u mnie jak w zegarku, wczoraj wieczorem plamienie, dziś się już rozkreca

[czarna_mala]

Napisane przez kasptak

Nastrój dobry, więc wnioskuje, że @ się nie pojawiła? Za to u mnie jak w zegarku, wczoraj wieczorem plamienie, dziś się już rozkrecaala:

Do mnie dziś zawita, bo brzuch mam taki jakby zaraz miał wybuchnąć, no i charakterystycznie boli małpowo chrzanić to!

[Evelinke]

Doberek

Pyati, Czarna
Za owocne starania i żeby @ nie przylazła

---------- Dopisano o 07:55 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------

Czarna Solina
Piękne zdjęcia
Też byliśmy baaaaardzo zadowoleni z tego rejonu
Dodatkowo, wykupiliśmy wycieczkę do Węgier na wody termalne i degustacje wina na Słowacji.
Suuuuper było
Cała grupa obkupiła sie u gospodarza i tylko butelki sie przewracały w autokarze na tych zakrętach
Degustacja była w piwnicy i chodził pan z taką wieeeelką pipetą i lał do kieliszków
A my w nocy piliśmy z kubków plastikowych na zaporze wlasnie takie pyszne winko, gruszkowe mhmmm z poznaną tam parą.

Także jak będziecie następnym razem to polecam taka wycieczkę

[Natuś-77]

Napisane przez czarna_mala

Pyati kciuki za zalewanie foremki

Nat ja mam tylko nadzieję, że zdążymy się wyremontować i wysprzątać przed Waszym przyjazdem rosi:

Ja mam nadzieje, że do tego czas mój jakieś auto wykombinuje, bo jak nie to ....pozostanie nam kawiarnia hotelowa

Napisane przez kasptak

Nastrój dobry, więc wnioskuje, że @ się nie pojawiła? Za to u mnie jak w zegarku, wczoraj wieczorem plamienie, dziś się już rozkreca

U mnie "nara" jej nie widać zioła mi coś pokićkały, jak zwykle...
Na leki nie reaguje, ale na zioło tak że ho ho

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------

Evelinka, to wy niegrzeczniki byliściewińsko w autobusie i w miejscu publicznym obalać
To tylko pewnie ja miałam na zaporze pełne gacie i co chwile krzyczałam, żeby mąż do barierek nie podchodził, bo się wykruszą i spadnie mi w dół

[Evelinke]

Natuś w autobusie to była wódka tak na zapoznanie się i obudzenie, bo wyjeżdżaliśmy nad ranem
A największymi "degustatorami" to właśnie nie byli młodzi a starszyzna w wieku naszych rodziców

[wuncek]

Witam się

Trzeba zorganizować jakie wolne, choćby tylko od pracy bo tutaj zasypiam nad biurkiem... wstawanie gdy jest jeszcze ciemno i nie ma śniegu jest jakimś masochizmem
Wczoraj miałam USG, na prawym jajniku jajo 20mm, powiedziała mi że tak piękne że nie ma na co czekać i dostałam ovitrelle. Czekamy... nadzieje niewielkie ale ta sama nadzieja matką głupich.

[Natuś-77]

No to Wuncek, Pyati działacie teraz ze 3 dni z rzędu. I wina czerwonego sobie nie żałujcie
Mnie głowa boli...i może gdybym winiacza się napiła to by przeszło

[wuncek]

Napisane przez Natuś-77

No to Wuncek, Pyati działacie teraz ze 3 dni z rzędu. I wina czerwonego sobie nie żałujcie
Mnie głowa boli...i może gdybym winiacza się napiła to by przeszło

No działamy działamy, małż już się bał wczoraj :P
Piję winko codziennie i orzeszki dalej, wiesiołka odstawiłam.
Po winiaczu raczej głowa boli, a nie przestaje, przynajmniej mnie Natuś, nieźle Ci jak tam masz

[czarownica_tea]

Natuś- pij będziesz mogła ból głowy zrzucić na wino.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Natuś-77]

Napisane przez czarownica_tea

Natuś- pij będziesz mogła ból głowy zrzucić na wino.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

e no w pracy jestem, to po pierwsze nie mam wina a po drugie po pracy gnam na basen, wracam padnięta więc pewnie marne dziś szanse na wypicie

[wuncek]

Napisane przez Natuś-77

e no w pracy jestem, to po pierwsze nie mam wina a po drugie po pracy gnam na basen, wracam padnięta więc pewnie marne dziś szanse na wypicie

To idealne się zmęczyć, napić się winka i paść na łóżku

[violino]

Napisane przez wuncek

To idealne się zmęczyć, napić się winka i paść na łóżku

Ja nie zdążyłabym się napić, tudzież nie zdążyłabym paść na łóżko :P
Jak zmęczona, to zła, niedobra i najchętniej padłabym spać gdziekolwiek.
Dziś mnie to czeka, bo na nockę do pracy I pojutrze, bo jutro wolne wezmę, na dentystę, to potem jeszcze tylko jedna nocka zostaje, ale z racji wolnego pomiędzy, jakby znowu pierwsza, czyli najgorsza z reguły. Szlaczek by to...

Pyati, Wuncek, kciuki za cuda nad Wisłą

Mój kot coś słabo przeprowadzkę znosi Taki jakiś się zrobił osowiały. Mam w każdym razie nadzieję, że to od przeprowadzki, bo nie widzę innych niepokojących objawów.
Kurduplowi przeprowadzka w niczym nie przeszkadza, wszędzie coś nowego, coś do zeżarcia, do napadnięcia, raj. Ale jak na starszego się rzuca, to tamten na niego warczy, a tego wcześniej też nie robił

Echś. Kawy! I książek!

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Napisane przez wuncek

wstawanie gdy jest jeszcze ciemno i nie ma śniegu jest jakimś masochizmem

Wolne aż do wiosny, poproszę. Jak jest ciemno, a mój ok. 7 rano wychodzi, to ja dalej w kimę idę i nie wstaję przed 8-9. Nie daję rady. A jak było lato, to już o 7 potrafiłam się z wyra zerwać.

Napisane przez wuncek

nadzieje niewielkie ale ta sama nadzieja matką głupich.

Nie głupich. Przewidujących

[wuncek]

Napisane przez violino

Mój kot coś słabo przeprowadzkę znosi Taki jakiś się zrobił osowiały. Mam w każdym razie nadzieję, że to od przeprowadzki, bo nie widzę innych niepokojących objawów.
Kurduplowi przeprowadzka w niczym nie przeszkadza, wszędzie coś nowego, coś do zeżarcia, do napadnięcia, raj. Ale jak na starszego się rzuca, to tamten na niego warczy, a tego wcześniej też nie robił

Żeby koty aż tak się przywiązywały? Hmmm to ciekawe. A to jakiś staruszek czy młody?

Pyati, udostępnij wykres

[Natuś-77]

Kawy!! I Książek! Podbijam myśl Violino

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Violino, może kocur czuje się lekko zagrożony?. Macie wysoki drapak? szafę? Żeby mógł poobserwować i przyzwyczaić się do nowego terenu?

[violino]

Napisane przez wuncek

Żeby koty aż tak się przywiązywały? Hmmm to ciekawe. A to jakiś staruszek czy młody?

Najwyraźniej. Próbowałam podczytać gdzieniegdzie i w wielu miejscach to potwierdzają.
Kot młody, półtora roku. Ale generalnie w ostatnich dwóch miesiącach trochę zmian miał, bo najpierw straciliśmy jego ciut starszego kumpla, od razu też, z dnia na dzień, przestał wychodzić na dwór (zaczęłam się bać, nie chcę stracić drugiego kota) i od razu też przynieśliśmy do domu nowego szczyla. Ledwo to ogarnął, zaczął w końcu zwracać uwagę na nowego kota i jakoś, chociaż nie do końca, pogodził się z tym, że go już nie wypuszczamy, a przenieśliśmy się do nowego domu. Myślę, że ma prawo czuć się nieswojo i że wróci do normy, ale szkoda mi go strasznie

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Napisane przez Natuś-77

Kawy!! I Książek! Podbijam myśl Violino

Mam i to, i to, zapraszam

Napisane przez Natuś

Napisane przez Natuś

Violino, może kocur czuje się lekko zagrożony?. Macie wysoki drapak? szafę? Żeby mógł poobserwować i przyzwyczaić się do nowego terenu?

Mamy drapak, szafa też by się znalazła. Ale nie korzysta. Raczej bym powiedziała, że jest zdezorientowany niż zagrożony, ale tak czy tak już patrzeć na niego nie mogę (w sensie, że mi go szkoda )
Odżywa lekko, jak go do ogródka puszczam, bo w końcu płot postawiliśmy (wcześniej w sumie też mógł wyjść, ale fabrycznie płot między sąsiadami jest prowizoryczny i nie wiem, jak by zareagowali, że im się koty plączą po ogródku, woleliśmy postawić coś sensowniejszego).

[Lucy31]

Napisane przez wuncek

Witam się

Trzeba zorganizować jakie wolne, choćby tylko od pracy bo tutaj zasypiam nad biurkiem... wstawanie gdy jest jeszcze ciemno i nie ma śniegu jest jakimś masochizmem
Wczoraj miałam USG, na prawym jajniku jajo 20mm, powiedziała mi że tak piękne że nie ma na co czekać i dostałam ovitrelle. Czekamy... nadzieje niewielkie ale ta sama nadzieja matką głupich.

Ładny pęchol Kciuki

Napisane przez violino

Mój kot coś słabo przeprowadzkę znosi Taki jakiś się zrobił osowiały. Mam w każdym razie nadzieję, że to od przeprowadzki, bo nie widzę innych niepokojących objawów.

Koty bardzo przywiązują się do miejsc. Mój przeżył 3 przeprowadzki, każdą odcierpiał. Nic się nie martw, minie mu
Dużo go miziaj, dawaj mu jego znajome zabawki, rzeczy, nie zostawiaj samego na zbyt długo. I z czasem wróci do życia

[kokolatka]

Piati, Wnucek, powodzenia

Czarna, oby nie przyszła, oby nie przyszła ...
Piękne zdjęcia, zazdroszczę wypadu :-*

Moje koty po przeprowadzce chodziły po domu brzuchem przy podłodze, ale im przeszło jak dotarło, że mają teraz więcej miejsca do ganiania. Będzie dobrze

[pyati]

Napisane przez Natuś-77

No to Wuncek, Pyati działacie teraz ze 3 dni z rzędu. I wina czerwonego sobie nie żałujcie
Mnie głowa boli...i może gdybym winiacza się napiła to by przeszło

Wczoraj podziałane, ale dzisiaj nie da rady bo musiałam wyjechać :P wracam jutro o 15, to od razu będą serducha A wina nie piję, nie lubię alkoholu, taki uraz. Ale endometrium ostatnio miałam ładne, 11 albo 13 mm więc szpoczko

Napisane przez czarna_mala

Pyati kciuki za zalewanie foremki

Nat ja mam tylko nadzieję, że zdążymy się wyremontować i wysprzątać przed Waszym przyjazdem rosi:

a jak tam Twoja @?




Reszta dziewczyn, dziękuję za kciuki

[czarna_mala]

Nie wierzę...

Niech mnie ktoś uszczypnie...

[soul_me]

Napisane przez czarna_mala

Nie wierzę...

Niech mnie ktoś uszczypnie...

Czarna!!!!!

[Evelinke]

Czarna aaaaaaaaaaaa
Pięknie, to będą na następnej imprezie a nie

Jak się cieszę

Odpalamy OGROMNIASTE kciuki za was teraz


Ps. Masz taką betę jak ja w 6 dpt

[czarna_mala]

Nie mogę ryczeć, bo jestem z bratanicą tz na basenie

[zielinka_87]

Wow, super!!!! Ty to jestes plodna. Wiadomo bylo, ze to kwestia krotkiego czasu. Teraz kciukujemy zeby wszystko bylo dobrze i dzidziol pojawil sie na swiecie za 9 miesiecy :-*

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Napisane przez czarna_mala

Nie mogę ryczeć, bo jestem z bratanicą tz na basenie

Tam jest przeciez duzo wody, nie będzie widac

[Evelinke]

No właśnie, powiesz że chlor ci oczy podrażnił
Płacz, ciesz się kobito

[kasptak]

Napisane przez czarna_mala

Nie wierzę...

Niech mnie ktoś uszczypnie...

Gratulacje!!!! Strasznie się ciesze😊😊😊😊 teraz pędem do lekarza, jeszcze czekamy na Natke😊 w każdym razie październik zaliczony, ale ja chce wiecej😆

[czarna_mala]

Rzygać mi się chce z nerwów

[czarownica_tea]

Czarna- . Płacz powiesz ze to uczulenie na chlor


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Lucy31]

Czarna mocne kciuki
Wgryzaj się bąblu, wgryzaaaaaaaj

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[Evelinke]

Październik zaliczony, ale tak jeszcze jedna albo dwie albo trzy by się przydały