Życie bez miłości :( - Strona 104 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-11-29, 21:48   #3091
Sibbyl
Zadomowienie
 
Avatar Sibbyl
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 487
Dot.: Życie bez miłości :(

A czy ta przebojowość nie jest czasem udawana...? Ja mam często wrażenie, że ludzie przebojowi w towarzystwie, tak naprawdę trochę udają - nie wiem, czy to potrzeba akceptacji, czy po prostu chęć bycia "cool"... I może to właśnie odstrasza ludzi... Bo ja przyznam, że z osobą zbyt przebojową trudno mi wytrzymać ;D

A jeśli będzie trzeba - to i ja poczekam na miłość do 60 obawiam się tylko, że będę już za bardzo przyzwyczajona do bycia stara panną, żeby rzucić się w wir miłości Ale czasem ciężko jest być samemu, zwłaszcza jeśli wokoło same pary...
Sibbyl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-29, 21:58   #3092
misia_e
Zadomowienie
 
Avatar misia_e
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 569
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez BioIvO Pokaż wiadomość
Chętnie przyłącze sie do waszych dyskusji...
Ostatnio spotkałam sie z przyjaciółkami z akademika po długiej rozłące. Każda opowiadała o swoich mniej lub bardziej szczęśliwych miłościach. Na końcu padło pytanie do mnie- a jak Twoje życie uczuciowe? Odpowiedziałam- ja nie prowadzę życia uczuciowego. I tak to właśnie ze mną jest.
Pocieszają mnie, że jeszcze kiedyś ktoś sie trafi, taka prawdziwa wielka miłość na zabój. Jak do tej pory do mnie to nie dociera. Na wszystkie wesela koleżanek chodzę sama, nawet nie mam z kim tańczyć chociaż bardzo lubie Nie mam z kim planować swojego życia, nie mam bliskiej osoby która wspierałaby mnie na codzień. Co z tego, że może za 20 lat spotkam TŻ jak do tej pory całkiem zdziczeje?

Wreszcie jakaś rówieśnica
1) Do mnie dziś dzwoniła kumpela ze studiów i tez pytała jak u mnie z tymi sprawami. A ja że nic no No i pytała, czy mam kontakt z moją studencka miłością. No ale nie mam, bo nie daj boże by mi powiedział, że nie jest sam ;p Powiedziałam, że go może dla mnie zaprosić jak będzie spotkanie organizowała ;p
2) Przeczuwam, że i u mnie jakieś wesele wypadnie w przyszłym roku i nie wiem z kim pójdę... na ostatnie - rok temu - się udało cudem skombinować ... moją miłość ze studiów ... do dziś jestem w szoku że poszedł
3) Ja też się martwię że za kawałek czasu to już nie będę chciała się angażować w nic.
Na pocieszenie - dziewczyna z mojego osiedla, 28 l. poznała chłopaka i po pół roku wzięli ślub
misia_e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-30, 08:54   #3093
perseusz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 536
Dot.: Życie bez miłości :(

A to mi nie o taką przebojowość chodzi. Tzn nie że cool i w ogóle. Tylko w sensie że tak no nie siedzę z założonymi rękami i się nie wstydzę kogoś o coś zapytać. Nie uważam też że jestem fajny, przystojny czy co tam innego. Ale jestem skryty. Bo mogę podejść do każdej dziewczyny którą widzę 1 raz w życiu i powiedzieć dowolną głupotę ale nigdy nie dałbym rady powiedzieć że chciałbym ją gdzieś zaprosić i bliżej poznać. Boję się okazywać uczuć. Boję się pokazywać że mi zależy.
I też nie mam z kim na wesela chodzić.
__________________
samotność to jest wtedy, jak każdy tramwaj jest dobry, bo gdzie nie pojedziesz to samo Cię czeka
perseusz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-30, 14:44   #3094
Sibbyl
Zadomowienie
 
Avatar Sibbyl
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 487
Dot.: Życie bez miłości :(

Ja też jestem skryta, a raczej potrzebuję czasu żeby komuś zaufać na tyle, żeby się otworzyć no ale przecież nie o to chodzi, żeby się od razu rzucać komuś w ramiona ;D I też nie mam z kim chodzić na wesela A po ostatnim weselu, na którym byłam z kimś "wykombinowanym", wiem, ze więcej kombinować nie będę, bo to był totalny niewypał...
Sibbyl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-30, 20:09   #3095
BioIvO
Zakorzenienie
 
Avatar BioIvO
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez Sibbyl Pokaż wiadomość
A po ostatnim weselu, na którym byłam z kimś "wykombinowanym", wiem, ze więcej kombinować nie będę, bo to był totalny niewypał...
Ja wychodzę z założenia, że jak mam "na siłę"kogoś ciagać na wesela czy też inne bale to wolę iść sama. Przynajmniej nie będe musiała wstydzić się jeśli ktoś sie upije, albo nudzić jeśli towarzysz "z łapanki"okaże sie beznadziejnym tancerzem. Uważam, że jak już idzie sie z kims w parze to musi to być albo bardzo dobry kumpel albo ewidentna sympatia do tańców-przytulańców.
Co do czekania na miłość to zawsze warto poczekać, niemniej szkoda tych lat szczenięcych, gdy ma sie np 3 miesiące wakacji i można spędzić czas z ukochanym. Bo teraz to raptem 2 tyg urlopu. Poza tym łatwiej jest planować "dorosłe życie" we dwoje. Myśleć o dzieciach, mieszkaniu z podwójnym łóżkiem. Singlowi jest ciężko jak sobie o tym pomyśli.
__________________

Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo)


Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu.
BioIvO jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-01, 09:53   #3096
perseusz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 536
Dot.: Życie bez miłości :(

wesela są suuper.
__________________
samotność to jest wtedy, jak każdy tramwaj jest dobry, bo gdzie nie pojedziesz to samo Cię czeka
perseusz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-01, 12:53   #3097
balletoevs
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 5 130
Dot.: Życie bez miłości :(

Oj też by mi się marzyło wesele. Jeszcze w życiu na żadnym nie byłam Ale przynajmniej nie mam problemu z partnerem.. chociaż co to za problem iść samemu
balletoevs jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-12-01, 16:20   #3098
fossa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: na prawo od wisły
Wiadomości: 1 876
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez balletoevs Pokaż wiadomość
Oj też by mi się marzyło wesele. Jeszcze w życiu na żadnym nie byłam Ale przynajmniej nie mam problemu z partnerem.. chociaż co to za problem iść samemu
Ja ostatnio bylam sama i uwierz albo nie ale marzylam tylko o jednym zeby stamtad uciec ! W kolo byly same pary i nawet nie bylo z kim pogadac. Wolalabym sto razy siedziec z domu sama a nie tam sama w tlumie gdzie moja samotnosc wydawala sie prawie namacalna .
fossa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-01, 16:33   #3099
innuendo
Rozeznanie
 
Avatar innuendo
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 924
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez fossa Pokaż wiadomość
Ja ostatnio bylam sama i uwierz albo nie ale marzylam tylko o jednym zeby stamtad uciec ! W kolo byly same pary i nawet nie bylo z kim pogadac. Wolalabym sto razy siedziec z domu sama a nie tam sama w tlumie gdzie moja samotnosc wydawala sie prawie namacalna .
oj, i tu mi się przypomina moja studniówka, miałam załatwianego partnera, zapłaciłam za niego, a ten nie przyszedł. Pomyślałam- cóż bywa, będę się sama dobrze bawić, a poza tym świetnie wyglądam . Ale jak tylko weszłam do sali i usiadłam przy okrągłym stoliku, przy którym były same pary [notabene moi najlepsi przyjaciele] i popatrzyłam na puste miejsce obok mnie, zwyczajnie się poryczałam. Tak, miałam beznadziejną studniówkę :/. Nawet nie mogłam się mentalnie znieczulić w takim stopniu, w jakim bym sobie tego życzyła [ograniczone możliwości dystrybucji alkoholu ]. Potem wyzywałam siebie od idiotek, bo sama sobie zepsułam teoretycznie piękną i niepowtarzalną chwilę w moim życiu, ale inaczej nie potrafiłam.

Pocieszało mnie to, że to była ogólnie ferelna studniówka- podczas niej zerwało ze sobą chyba 3 pary
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=639070 kosmetyki wymiana
innuendo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-01, 20:51   #3100
Kirsti
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 816
Dot.: Życie bez miłości :(

innuendo, to było chamskie, że Cię tak wystawił do wiatru

Jedna z klas w mojej szkole w ogóle umówiła się tak, że na studniówkę wszyscy przychodzą sami, bez partnera. Stwierdzili, że to impreza szkolna i że mają się bawić we własnym gronie, a nie z obcymi ludźmi

Ja też byłam sama i dość sporo osób z mojej klasy było bez partnera. Świetnie się bawiłam, poza tym studniówka to jedna okazja w życiu oprócz ślubu, żeby się wystroić jak księżniczka Jak dla mnie pojawienie się samej na studniówce nie jest żadną stratą honoru, dla mnie żałosne jest szukanie partnera na siłę, po to tylko, żeby się pokazać, że się z kimś jest. Uważam, że na takie imprezy powinno się chodzić albo z własnym chłopakiem, albo z kimś, kogo bardzo dobrze znamy

Ja mam w przyszłym roku 2 wesela w odstępie 2 tygodni, więc szykuje się intensywny tydzień balowania martwi mnie to, że idę sama, ale na szczęscie to do koleżanek. Dobrze, że to nie w rodzinie, bo w rodzinie, to zaraz by się zleciały wszystkie ciociobabcie i by zalewały mnie pytaniami, że wszystkie kuzynki z kimś, a ja zgubiłam kawalera
__________________
Dzwonek budzika: czas do ciebie telefonuje
Kirsti jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-01, 21:11   #3101
BioIvO
Zakorzenienie
 
Avatar BioIvO
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez fossa Pokaż wiadomość
Ja ostatnio bylam sama i uwierz albo nie ale marzylam tylko o jednym zeby stamtad uciec ! W kolo byly same pary i nawet nie bylo z kim pogadac. Wolalabym sto razy siedziec z domu sama a nie tam sama w tlumie gdzie moja samotnosc wydawala sie prawie namacalna .
Byłam już na 4 weselach i na każdym występowałam solo. Przed pierwszym miałam tremę, że pewnie jak starsi wujkowie wyhaczą młodą i "do wzięcia"to szybko wezmą mnie w obroty. Ale prawda była taka, że na weselach, niestety ludzie bawią sie przeważnie z tą osoba z którą przychodzą. I mimo, że byłam w grupie znajomych jak przyszło co do czego to zostawałam sama przy stoliku. Głupio strasznie bo tylko seniorki rodu okupywały stoły. No i nikt do tańca mnie nie prosił
__________________

Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo)


Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu.
BioIvO jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-12-01, 21:46   #3102
Sibbyl
Zadomowienie
 
Avatar Sibbyl
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 487
Dot.: Życie bez miłości :(

No właśnie dlatego ja też chciałam pójść z kimś, bo wiedziałam, że akurat z tej strony rodziny będą same pary, jeśli chodzi o młode osoby... z żadnym kolegą nie mogłam pójść, bo akurat się sesja zaczynała i wszyscy zawzięcie się uczyli... byłam z załatwianym partnerem, ale przynajmniej się wytańczyłam 1 dnia, na poprawinach byłam już sama i wszyscy się użalali nade mną... siedziałam za stołem prawie cały czas - jedyny plus to to że sie najadłam wtedy ;D a ja mam wesela często -przynajmniej raz w roku i uwielbiam je chyba że mam problem z partnerem właśnie...
Sibbyl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-01, 21:57   #3103
misia_e
Zadomowienie
 
Avatar misia_e
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 569
Dot.: Życie bez miłości :(

A ja byłam z kimś, kto mi się podoba bardzo, wyglądaliśmy jak para i tylko moja mam wiedziała, że tak nie jest. Zabawa była super, a że po weselu on mi już nie proponował i się nie rozwinęło... mam tylko co wspominać i pluć sobie w brodę , że na niego nie wlazłam, jak okazja była
A w przyszłym roku to chyba obiorę strategię wysyłania masowych maili do kolegów wszystkich, z pytaniem czy mają kogoś i czy nie poszliby ze mną albo zostanie w domu i wymyślanie głupich wymówek Na łaskę wujków i innych nie będę się zdawać, bo rzeczywiście każdy bawi się z tym, z kim przyszedł, inaczej by faceci dostali czymś od swoich TŻ-tek
misia_e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-02, 20:23   #3104
BioIvO
Zakorzenienie
 
Avatar BioIvO
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez misia_e Pokaż wiadomość
Na łaskę wujków i innych nie będę się zdawać, bo rzeczywiście każdy bawi się z tym, z kim przyszedł, inaczej by faceci dostali czymś od swoich TŻ-tek
Mama opowiadała, że dawniej wesela były bardziej integracyjnie, a każdy tańczył z każdym. A teraz trzeba sobie samemu zapewnić towarzystwo. I tak czasami wychodzi na to, że facet bywa niezbędny
__________________

Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo)


Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu.
BioIvO jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-02, 20:54   #3105
n-nika
Zadomowienie
 
Avatar n-nika
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 162
Dot.: Życie bez miłości :(

Nie uwierzycie....
Zawsze myślałam, że miłośc zawsze musi być od pierwszego wrażenia... że jeśli się kogoś poznaje i odrazu się myśli "nic z tego nie będzie".... to faktycznie nic z tego nie będzie.... ale jednak chyba się myliłam...
Poznałam niedawno (a dokładnie 3 tygodnie temu ) chłopaka, który napisał do mnie na pewnej stronie randkowej...
Napisał, nie że mam piękne oczy, nie że mam piękne nogi, ani też że jestem śliczne i że chce mnie poznać.... napisał, że mam fajne plany na przyszłość i że mam do nich dąrzyć i może dlatego odważyłam się z nim spotkać...... bo pierwszy raz ktoś zauważył we mnie co innego niż wygląd.... to że mam marzenia i chce je spełnić....
Na początku po pierwszym spotkaniu podeszłam do tego luźno.... pomyślałam "kolega....i tyle."...na drugie spotkanie umówiliśmy się do kina...... podczas jazdy samochodem troche mnie wkurzył, że szybko jeździ i nawet nie zwolni po moich proźbach (była noc i padało, wole już stracić minute z życia, niż w minute życie) i pomyślałam "Ooo nie, to będzie nasze ostatnie spotkanie, gwarantuje ci to".... ...potem go w smsach zlewałam tak jakby, tzn. odpisywałam - bo on pisał ...
Ostatnio uparł się za wszelką cene, że po mnie przyjedzie (bo byłam u siostry na gościnie...), że po wizycie chce mnie odwieźć do domu. Pomyślałam - OK, jeśli chce. ...Przyjechał i wybraliśmy się na małą przejazdzkę, troche porozmawaliśmy i zawiozł mnie do domu. Z racji tego, że pofatygował się po mnie przyjechać, zaprosiłam go na herbate, widać że chyba bardzo chciał spędzić ze mną jeszcze czas i wszedł.
Po pewnym czasie postanowiłam, że może przejedziemy się nad jezioro i.... o dziwo akurat coś mu walneło się w aucie i nie mógł odpalić no...i został....razem z moim tata i bratem pół dnia szykowali go......... i zauważyłam w nim że świetnie dogaduje się z innymi, moi rodzice są nim zafascynowani, że jest taki porzadny i w ogóle... Jakoś przez tą całą akcje zauważyłam w nim jego zalety....i jakoś coś we mnie się ruszyło...niewiem , ale od tego czasu tęsknie za nim, myśle tylko o nim.... zauważyłam w nim prawdziwego porzadnego faceta. Z dnia na dzień czuje coraz więcej ciepła mam w sobie, czekam na każdy jego sms.... ehhhh ....piszemy ze sobą jakbyśmy byli parą, widać że mu zależy na mnie.... widze z nim porządnego, wyrozumiałego mężczyznę...
Teraz wiem, że czasami trzeba dać sobie troche czas, troche czasu na miłość a nie skreślać wszystkiego na samym początku...
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk...
--
~ Dyplomowana kosmetyczka ~
-
Urządzamy Nasz dom
zaKochana
n-nika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-03, 08:04   #3106
perseusz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 536
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez n-nika Pokaż wiadomość
Nie uwierzycie....
Zawsze myślałam, że miłośc zawsze musi być od pierwszego wrażenia... że jeśli się kogoś poznaje i odrazu się myśli "nic z tego nie będzie".... to faktycznie nic z tego nie będzie.... ale jednak chyba się myliłam...
Poznałam niedawno (a dokładnie 3 tygodnie temu ) chłopaka, który napisał do mnie na pewnej stronie randkowej...
Napisał, nie że mam piękne oczy, nie że mam piękne nogi, ani też że jestem śliczne i że chce mnie poznać.... napisał, że mam fajne plany na przyszłość i że mam do nich dąrzyć i może dlatego odważyłam się z nim spotkać...... bo pierwszy raz ktoś zauważył we mnie co innego niż wygląd.... to że mam marzenia i chce je spełnić....
Na początku po pierwszym spotkaniu podeszłam do tego luźno.... pomyślałam "kolega....i tyle."...na drugie spotkanie umówiliśmy się do kina...... podczas jazdy samochodem troche mnie wkurzył, że szybko jeździ i nawet nie zwolni po moich proźbach (była noc i padało, wole już stracić minute z życia, niż w minute życie) i pomyślałam "Ooo nie, to będzie nasze ostatnie spotkanie, gwarantuje ci to".... ...potem go w smsach zlewałam tak jakby, tzn. odpisywałam - bo on pisał ...
Ostatnio uparł się za wszelką cene, że po mnie przyjedzie (bo byłam u siostry na gościnie...), że po wizycie chce mnie odwieźć do domu. Pomyślałam - OK, jeśli chce. ...Przyjechał i wybraliśmy się na małą przejazdzkę, troche porozmawaliśmy i zawiozł mnie do domu. Z racji tego, że pofatygował się po mnie przyjechać, zaprosiłam go na herbate, widać że chyba bardzo chciał spędzić ze mną jeszcze czas i wszedł.
Po pewnym czasie postanowiłam, że może przejedziemy się nad jezioro i.... o dziwo akurat coś mu walneło się w aucie i nie mógł odpalić no...i został....razem z moim tata i bratem pół dnia szykowali go......... i zauważyłam w nim że świetnie dogaduje się z innymi, moi rodzice są nim zafascynowani, że jest taki porzadny i w ogóle... Jakoś przez tą całą akcje zauważyłam w nim jego zalety....i jakoś coś we mnie się ruszyło...niewiem , ale od tego czasu tęsknie za nim, myśle tylko o nim.... zauważyłam w nim prawdziwego porzadnego faceta. Z dnia na dzień czuje coraz więcej ciepła mam w sobie, czekam na każdy jego sms.... ehhhh ....piszemy ze sobą jakbyśmy byli parą, widać że mu zależy na mnie.... widze z nim porządnego, wyrozumiałego mężczyznę...
Teraz wiem, że czasami trzeba dać sobie troche czas, troche czasu na miłość a nie skreślać wszystkiego na samym początku...
no to trzymamy kciuki.
__________________
samotność to jest wtedy, jak każdy tramwaj jest dobry, bo gdzie nie pojedziesz to samo Cię czeka
perseusz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-03, 09:49   #3107
innuendo
Rozeznanie
 
Avatar innuendo
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 924
Dot.: Życie bez miłości :(

n-nika! jaka to strona, gdzie spotyka się porządnych facetów?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=639070 kosmetyki wymiana
innuendo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-03, 10:24   #3108
sam1988
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 190
Dot.: Życie bez miłości :(

tam gdzie i porządne kobiety, czyli w tramwaju, autobusie, na przystanku, idąc na kebaba czy pizzę, wracając z ciepłymi bułkami ze sklepu, czekając w kolejce u lekarza,
WSZĘDZIE
sam1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-03, 10:51   #3109
n-nika
Zadomowienie
 
Avatar n-nika
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 162
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez innuendo Pokaż wiadomość
n-nika! jaka to strona, gdzie spotyka się porządnych facetów?

ilove.pl - byłam tam zarejestrowana chyba od dwóch lat, ale od niecałego roku powstawiałam fotki, napisałam troche o sobie itd. no, ale jakoś nie przejmowałam się zbytnio tym co tam do mnie faceci pisza... na większość wiadomości w ogóle nie odpisywałam, tak samo mu mogłam też nie odpisywać.... jakbym nie odpisała to chyba by mi umkneło to wszystko co napisałm, czyli....zakochanie... i spotkanie porządnego faceta.... on w ogóle mało spędza czas w necie, nie ma nawet konta na n-k, a na gg jest raz w tygodniu... bo uważa, że to nudne. .... a ja w jego miejscowości też raczej nie bywam, tak samo jak on w mojej.... a dzieli nas około 30 km.... więc pewnie byśmy nigdy się nie spotkali ...gdyby nie ta strona.
Ja raczej jestem osobą, które nie nawiązuje znajomości na imprezach czy w pubach.... nawet jak kogoś poznaje nowego w sklepie, w pracy czy nawet przez znajomych to nie jestem raczej typem podrywaczki, ani też nigdy się nie staram... ze znajomościami z internetu też trzymałam się z daleka..... a tu takie zaskoczenie od życie
Żeby tylko nic nie spierniczyć w tej znajomości ...
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk...
--
~ Dyplomowana kosmetyczka ~
-
Urządzamy Nasz dom
zaKochana
n-nika jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-12-03, 11:06   #3110
Claudia
Raczkowanie
 
Avatar Claudia
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: WLKP
Wiadomości: 230
Dot.: Życie bez miłości :(

No proszę, od razu lepiej się poczułam kiedy znalazłam ten wątek, okazuje się, że nie tylko ja mam problem "wiecznej singielki" Tak jak i autorka wątku od zawsze odsuwam od siebie facetów, którzy chcą mnie lepiej poznać, nawet jeśli bardzo mi się podobają. Nie do końca wiem skąd bierze się ta panika, nie jestem osobą specjalnie nieśmiałą. Może to przez zlewającego mnie ojca, który jest karykaturą wymarzonego kochającego tatusia? I tak stuknęły mi 22 lata a na koncie pustka...
Coraz bardziej doskwiera mi jednak samotność, więc od paru miesięcy pracuję nad sobą i staram się bardziej otworzyć na ludzi. Nadszedł czas ostatecznego egzaminu i przełamania dziwacznych lęków - zauroczyłam się z wzajemnością w koledze z pracy. Właśnie dzwonił i zaprosił mnie na piwko, więc wóz albo przewóz. Stan ducha - cała w skowronkach i sparaliżowana strachem jednocześnie. Cel - nie uciec, nie odwołać spotkania, nie spieprzyc po raz kolejny. Dla większości to śmieszne, dla mnie to życiowy przełom...
Jak pokonać ten paniczny strach przed bliskością i dopuszczeniem kogoś do swojego własnego "świata"?
__________________
Dzień bez dobrej książki jest dniem straconym...

Dążenie do perfekcji jest szokująco nakręcające pomimo kosztów, zachodu i wyrzeczeń...
Claudia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-03, 20:53   #3111
BioIvO
Zakorzenienie
 
Avatar BioIvO
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez n-nika Pokaż wiadomość
Żeby tylko nic nie spierniczyć w tej znajomości ...
Trzymam kciuki, żeby udało sie z tym porządnym facetem.

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Cytat:
Napisane przez sam1988 Pokaż wiadomość
tam gdzie i porządne kobiety, czyli w tramwaju, autobusie, na przystanku, idąc na kebaba czy pizzę, wracając z ciepłymi bułkami ze sklepu, czekając w kolejce u lekarza,
WSZĘDZIE
Do tanga trzeba dwojga, a w moim przedziale wiekowym coraz częsciej ci porządni mają żonę i dzieci
__________________

Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo)


Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu.
BioIvO jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-03, 21:07   #3112
Lajlaa
Rozeznanie
 
Avatar Lajlaa
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Dolina Niedorzeczności
Wiadomości: 829
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez eM! Pokaż wiadomość
Baudolina, Kennademerkedo mysle ze troche przesadzacie. Watpie aby sensem zycia i jedynym zajeciem dziewczyn, ktore w owym watku narzekaja na brak milosci, jest wlasnie zadreczanie sie na wszelkie mozliwe sposoby. Mysle, ze kazdy ma gorszy dzien, i moze wlasnie w taki dzien otwiera wizaz i rozpoczyna nowy watek.

Kazdy ma swoje zycie, zajmuje sie praca, szkola, znajomymi. Wiadomo, ze samotnosc dokucza, na codzien mozna jakos z tym zyc, przyzwyczaic sie. Sa momenty gdy sie o tym nie mysli, albo sie nawet zapomina! Ale gdy przychodzi taki dzien, ze mysli sie nawarstwiaja, a samotnosc znow bardzo daje sie we znaki - uwierzcie mi - nie jest latwo pisac ze 'ojej jest super, nie przejmuje sie niczym, poznam niebawem faceta swojego zycia!'.

Coz, tez jestem w podobnej sytuacji. Zazwyczaj - na codzien - staram sie o tym nie myslec.. moze inaczej.. nie mysle o tym. Zazwyczaj mam na glowie inne - wazniejsze sprawy. Przychodza jednak momenty zwatpienia, gorsze dni kiedy to w nic sie nie wierzy. Wtedy potrzeba nam kogos, kto bylby obok, a brak takiej osoby poteguje frustracje.

Nie oszukujmy sie. Latwo jest powiedziec 'nie przejmuj sie, na kazdego przyjdzie czas'. Czasem po prostu trudno jest w to uwierzyc.
popieram Cię jak najmocniej umiem... bo mam identycznie:/
Lajlaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-03, 23:09   #3113
misia_e
Zadomowienie
 
Avatar misia_e
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 569
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez Lajlaa Pokaż wiadomość
popieram Cię jak najmocniej umiem... bo mam identycznie:/
Też mam identycznie... już sobie nawet wymyślam powody, dlaczego nie mam nikogo, każdego 'zapowiadającego się-niedoszłego' analizuję, czy coś nie tak zrobiłam, powiedziałam, za mało się starałam, nie tak wyglądałam i wychodzi na to , że to wszystko jak zwykle moja wina no ale nie mogę tak cały czas się obwiniać przecież, nie? A może ja mam jakoś zablokowaną umiejętność odczuwania zakochania?? No bo żeby tyle czasu i w sumie w głowie mi zawróciło tylko dwóch?? serio nie wiem co o tym myśleć...
Do klubów za bardzo nie chodzę, bo nie mam z kim, a jak już byłam to same wyrwikufle się trafiali, poza tym szłam potańczyć. No ale normalnie 'do świata' wychodzę i nigdy mi się nie zdarzyło, żeby ktoś mnie zaczepił na ulicy, w kawiarni, w galerii, eh... jakieś zrządzenie losu. Jak myslicie czemu tak się dzieje z niektórymi z nas?
W ogóle to zapisuję się na fitness jakiś, trzeba zrobić coś dla siebie!
misia_e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-04, 07:24   #3114
innuendo
Rozeznanie
 
Avatar innuendo
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 924
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez sam1988 Pokaż wiadomość
tam gdzie i porządne kobiety, czyli w tramwaju, autobusie, na przystanku, idąc na kebaba czy pizzę, wracając z ciepłymi bułkami ze sklepu, czekając w kolejce u lekarza,
WSZĘDZIE
wiem, wiem, spotkać na pewno spotkam, ale nie o to mi chodzi przecież . pytałam o stronę, bo nie jestem na tyle pewna siebie, żeby zagadać do faceta, nawet jeśli mi się cholernie podoba, stojąc w kolejce po bułki, a oni inicjatywy przecież też zazwyczaj nie wykazują .
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=639070 kosmetyki wymiana

Edytowane przez innuendo
Czas edycji: 2009-12-04 o 07:29
innuendo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-04, 12:42   #3115
Sibbyl
Zadomowienie
 
Avatar Sibbyl
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 487
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez misia_e Pokaż wiadomość
No ale normalnie 'do świata' wychodzę i nigdy mi się nie zdarzyło, żeby ktoś mnie zaczepił na ulicy, w kawiarni, w galerii, eh... jakieś zrządzenie losu. Jak myslicie czemu tak się dzieje z niektórymi z nas?
Mi tez się to nigdy nie zdarzyło... a jak już to tylko z pytaniem o godzinę albo drogę :/ A czemu tak się dzieje? Nie mam pojęcia... Też wychodzę do świata, ale jakoś się tak składa, że gdzie nie pójdę to same baby Ja się często spotykam ze zdziwieniem znajomych i rodziny, że nie mam nikogo i ciągle jestem sama ("przecież jesteś ładna, mądra, zabawna, itd..."). Ale może po prostu szukam nie tego, kogo trzeba, tylko jakiegoś wymarzonego ideału...
Sibbyl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-04, 14:22   #3116
perseusz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 536
Dot.: Życie bez miłości :(

uśmiechu trochę koleżanki!!!!
__________________
samotność to jest wtedy, jak każdy tramwaj jest dobry, bo gdzie nie pojedziesz to samo Cię czeka
perseusz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-04, 18:02   #3117
Kirsti
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 816
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez Sibbyl Pokaż wiadomość
Mi tez się to nigdy nie zdarzyło... a jak już to tylko z pytaniem o godzinę albo drogę :/ A czemu tak się dzieje? Nie mam pojęcia... Też wychodzę do świata, ale jakoś się tak składa, że gdzie nie pójdę to same baby Ja się często spotykam ze zdziwieniem znajomych i rodziny, że nie mam nikogo i ciągle jestem sama ("przecież jesteś ładna, mądra, zabawna, itd..."). Ale może po prostu szukam nie tego, kogo trzeba, tylko jakiegoś wymarzonego ideału...
Też się spotykam z takim zdziwieniem
Moim zdaniem najwięcej zależy od szczęścia, jedni je mają i mogą cały rok siedzieć w domu, a rocznie wyjść tylko na jedną imprezę i tam kogoś poznać, a inni mogą bywać, co tydzień na imprezie i nic. Oczywiście, ważne, żeby w ogóle nie siedzieć w domu cały czas, ale i tak najwięcej zależy od szczęścia. Nie liczy się wygląd czy osobowość. Tylko szczęście. Poza tym są dziewczyny, które przyciągają do siebie facetów, mają ogromne powodzenia, nie kiwną nawet palcem, a mają wokół siebie kilku adoratorów na raz. Ja niestety nie jestem kokietką, nie wychodzi mi to naturalnie, więc nie zamierzam się produkować.

Podobno są specjalne wróżki, które za odpowiednią opłatą powiedzą, gdzie i kiedy powinno się być, żeby poznać "drugą połówkę"
__________________
Dzwonek budzika: czas do ciebie telefonuje
Kirsti jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-04, 18:16   #3118
mandragona
Marudziara
 
Avatar mandragona
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Z Krainy Kota ...
Wiadomości: 9 061
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez n-nika Pokaż wiadomość
ilove.pl - byłam tam zarejestrowana chyba od dwóch lat, ale od niecałego roku powstawiałam fotki, napisałam troche o sobie itd. no, ale jakoś nie przejmowałam się zbytnio tym co tam do mnie faceci pisza... na większość wiadomości w ogóle nie odpisywałam, tak samo mu mogłam też nie odpisywać.... jakbym nie odpisała to chyba by mi umkneło to wszystko co napisałm, czyli....zakochanie... i spotkanie porządnego faceta.... on w ogóle mało spędza czas w necie, nie ma nawet konta na n-k, a na gg jest raz w tygodniu... bo uważa, że to nudne. .... a ja w jego miejscowości też raczej nie bywam, tak samo jak on w mojej.... a dzieli nas około 30 km.... więc pewnie byśmy nigdy się nie spotkali ...gdyby nie ta strona.
Ja raczej jestem osobą, które nie nawiązuje znajomości na imprezach czy w pubach.... nawet jak kogoś poznaje nowego w sklepie, w pracy czy nawet przez znajomych to nie jestem raczej typem podrywaczki, ani też nigdy się nie staram... ze znajomościami z internetu też trzymałam się z daleka..... a tu takie zaskoczenie od życie
Żeby tylko nic nie spierniczyć w tej znajomości ...
Życzę dużo szczęscia Ja swojego chłopaka takze poznałam przez ilove, chociaż mieszkamy kilka ulic od siebie w jednym miescie
__________________


mandragona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-04, 18:17   #3119
innuendo
Rozeznanie
 
Avatar innuendo
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 924
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez Kirsti Pokaż wiadomość
Też się spotykam z takim zdziwieniem
Moim zdaniem najwięcej zależy od szczęścia, jedni je mają i mogą cały rok siedzieć w domu, a rocznie wyjść tylko na jedną imprezę i tam kogoś poznać, a inni mogą bywać, co tydzień na imprezie i nic. Oczywiście, ważne, żeby w ogóle nie siedzieć w domu cały czas, ale i tak najwięcej zależy od szczęścia. Nie liczy się wygląd czy osobowość. Tylko szczęście. Poza tym są dziewczyny, które przyciągają do siebie facetów, mają ogromne powodzenia, nie kiwną nawet palcem, a mają wokół siebie kilku adoratorów na raz. Ja niestety nie jestem kokietką, nie wychodzi mi to naturalnie, więc nie zamierzam się produkować.

Podobno są specjalne wróżki, które za odpowiednią opłatą powiedzą, gdzie i kiedy powinno się być, żeby poznać "drugą połówkę"
oj nie kuś, niedługo będę tak zdesperowana, że skorzystam z takiej usługi .

co do imprez- mi się zawsze zdawało, że na nich nie można poznać drugiej połówki, chyba że jest to połówka bardzo tymczasowa, czyli na jedną noc . Też zazdroszczę dziewczynom, które, mimo że z wyglądu i charakteru przeciętne, tak potrafią bajerować, że wszyscy faceci mogą być ich. A ja bym się mogła wyginać i prężyć cały wieczór, a i tak nikt tego nie zauważy, chyba że najbardziej obleśny i pijany osobnik w klubie .
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=639070 kosmetyki wymiana
innuendo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-04, 18:23   #3120
misia_e
Zadomowienie
 
Avatar misia_e
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 569
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez Kirsti Pokaż wiadomość
Też się spotykam z takim zdziwieniem
Moim zdaniem najwięcej zależy od szczęścia, jedni je mają i mogą cały rok siedzieć w domu, a rocznie wyjść tylko na jedną imprezę i tam kogoś poznać, a inni mogą bywać, co tydzień na imprezie i nic. Oczywiście, ważne, żeby w ogóle nie siedzieć w domu cały czas, ale i tak najwięcej zależy od szczęścia. Nie liczy się wygląd czy osobowość. Tylko szczęście. Poza tym są dziewczyny, które przyciągają do siebie facetów, mają ogromne powodzenia, nie kiwną nawet palcem, a mają wokół siebie kilku adoratorów na raz. Ja niestety nie jestem kokietką, nie wychodzi mi to naturalnie, więc nie zamierzam się produkować.

Podobno są specjalne wróżki, które za odpowiednią opłatą powiedzą, gdzie i kiedy powinno się być, żeby poznać "drugą połówkę"
1) Hehe no dokładnie. Ja w tamtym roku miałam naprawdę dużo szans, wesela, imprezy, nowa grupa na studiach, nowa praca i nic, normalnie jakbym czapkę niewidkę nosiła
2) Może szeptuchy z Podlasia?
misia_e jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:58.