Byłe tableciary plotkary II

[kina2807]

Napisane przez Pomidora

A ja nie poszłam do lekarza Nie krzyczeć

Pomidorko my krzyczec nie bedziemy, bedziemy lać i patrzec czy rowno puchnie:a tyaty:

oj Ty niedobra, przeciez to tylko mialo Ci pomoc,a nie zaszkodzic

Kochana mam nadzieje, ze sie jednak zbierzesz i wkoncu tam pojdziesz, bo dzisiaj to po prostu na wizaz zwalamy, tak Cie w ciagnelo, ze o Bozym swiecie zapomnialas, a nie ze ze strachu nie poszlas, prawda

[emi22]

pomidorko sliczne nowe zdiatko dodałas i taka szczesliwa tam jestes naprawde sliczne

[emi22]

Napisane przez Mijalea

Pomidorko, wlasnie nie powinnas bys u lekarza

Co do scian, dzis pojedziemy wybrac kolorki, maz powiedzial, ze to moja broszka ( w sumie fajnie, wezme co mi przypadnie do gustu) no i w sobote M ma zamiar zaczac...ale jak sie zakonczy historia z kroliczkami, to nikt nie wie

Ja lubie cieple, delikatne kolory, wiec bede szukac czegos w pomaranczach do dziecinnego, moze lososiowy do salonu i jeszcze cos do sypialni mam nadzieje wpadnie mi w oko.

tez lubie pomarancz ja sobie pokoik zrobilam zółto- zielony a chciałam zawsze niebieski ale zaden mi sie nie spodobał

[mezatka07]

dziewczynki super, ze trzymacie kciuki
ale narazie nie dziekuje, zeby nie zapeszac

Pomidorko zlotko nie przerazaj sie prosze i zdobadz troche sily, zeby isc do doktora
kazda z nas musi walczyc o lepsze jutro
ja tu jeszcze po angielsku musze gadac a na prawde w kwestii medycyny nie jest latwo

[Pomidora]

Ja wiem dziewuszki że cykor jestem Ale już jechałam i przypomniało mi się, że nie mam prezentu dla szwagierki, a jutro się z nią zobaczę i wpadłam do Galerii coś kupić. A potem padało i tak smutno było i wróciłam do domu
Ale po waszym skrzyczeniu zadzwoniłam i zarejestrowałam się na piątek na 14. Strasznie dużo kasy jak dla nas, ale coś trzeba zrobić No i w piątek już pójdę.

Madziu, ja też uwielbiam takie kolorki, są takie optymistyczne i rozświetlające

[mezatka07]

wiecie co.........
a ja mam ostatnio szajbe na punkcie koloru bialego..............
bialy jest taki czysty, uporzadkowany itp a ja to lubie wszystko zeby bylo perfect, idealnie po mamie to mam
moj tata nigdy nie chcial np scian bialych, bo mowi, ze jak w szpitalu
ale ja bym chciala wszystko na bialo
moze ze 3 sciany w domu bym zrobila inne np w przedpokoju jedna sciane na zywy czerwony itp
chcialabym cos nowoczesnego i zeby wszedzie bylo czysto, poukladane i wszystko pochowane heheh a nie taka przytlaczajaca graciarnia

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Pomidora

Ja wiem dziewuszki że cykor jestem Ale już jechałam i przypomniało mi się, że nie mam prezentu dla szwagierki, a jutro się z nią zobaczę i wpadłam do Galerii coś kupić. A potem padało i tak smutno było i wróciłam do domu
Ale po waszym skrzyczeniu zadzwoniłam i zarejestrowałam się na piątek na 14. Strasznie dużo kasy jak dla nas, ale coś trzeba zrobić No i w piątek już pójdę.

Madziu, ja też uwielbiam takie kolorki, są takie optymistyczne i rozświetlające

Dobrze bedzie Kasiu nas tez czekają badania ale M nie ma kiedy iśc do lekarza no i badania same które sami musimy zapłacic to jakies 200-300zł

[kina2807]

Napisane przez Pomidora

Ja wiem dziewuszki że cykor jestem Ale już jechałam i przypomniało mi się, że nie mam prezentu dla szwagierki, a jutro się z nią zobaczę i wpadłam do Galerii coś kupić. A potem padało i tak smutno było i wróciłam do domu
Ale po waszym skrzyczeniu zadzwoniłam i zarejestrowałam się na piątek na 14. Strasznie dużo kasy jak dla nas, ale coś trzeba zrobić No i w piątek już pójdę.

Madziu, ja też uwielbiam takie kolorki, są takie optymistyczne i rozświetlające

no od razu lepiej, zobaczysz, ze bedzie dobrze

[kina2807]

Kobietki moje kochane, ja juz zmykam z pracy, milego popoludnia Wam zycze

[Pomidora]

Napisane przez Nikita_Wawa

Dobrze bedzie Kasiu nas tez czekają badania ale M nie ma kiedy iśc do lekarza no i badania same które sami musimy zapłacic to jakies 200-300zł

Ta kasa jest okropna, prawda?Ale lepsze to niż sie wiecznie męczyć

Dziękuję dziewczyny za wsparcie, nawet nie wiecie jakie to dla mnie ważne Pójdę do tego lekarza, wy walczycie z większymi tysiąc razy problemami i się nie poddajecie, a ja taki straszek jestem, ze teraz to aż mi wstyd Ale w piątek już pójdę i zobaczymy co i jak

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Pomidora

Ta kasa jest okropna, prawda?Ale lepsze to niż sie wiecznie męczyć

Dziękuję dziewczyny za wsparcie, nawet nie wiecie jakie to dla mnie ważne Pójdę do tego lekarza, wy walczycie z większymi tysiąc razy problemami i się nie poddajecie, a ja taki straszek jestem, ze teraz to aż mi wstyd Ale w piątek już pójdę i zobaczymy co i jak

NIom niestety, ale lepiej zapobiegać niz leczyc wiec lepiej iśc do lekarza i wiedziec wczesniej jesli cos sie dzieje. Kasiulku dobrze bedzie zobaczysz

[Mijalea]

Dziewczynki, milo bylo spedzic z Wami dzien, ale ja juz tez znikam
Maz juz w drodze, lece podac obiadek

Do juterka

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Mijalea

Dziewczynki, milo bylo spedzic z Wami dzien, ale ja juz tez znikam
Maz juz w drodze, lece podac obiadek

Do juterka

Madziu miłego dnia odpoczywaj kochana

[Pomidora]

Kiniu, Madziu, miłego popołudnia

Nikitko, a wy mysleliście nad tym, o czym już kiedyś pisałaś?

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Pomidora

Kiniu, Madziu, miłego popołudnia

Nikitko, a wy mysleliście nad tym, o czym już kiedyś pisałaś?

Jeśli pytasz o adopcje to raczej nie , myslimy teraz o własnym mieszkanku i kase bedziemy odkladac na pierwsza wpłate, a potem spłata kredytu przez 30 lat wiec adopcja odpada. Mamy za to chrzesnice i mozemy przygranąć wiecej chrzesniaków

[Pomidora]

Napisane przez Nikita_Wawa

Jeśli pytasz o adopcje to raczej nie , myslimy teraz o własnym mieszkanku i kase bedziemy odkladac na pierwsza wpłate, a potem spłata kredytu przez 30 lat wiec adopcja odpada. Mamy za to chrzesnice i mozemy przygranąć wiecej chrzesniaków

No to Nikitko cała miłość spłynie na małego i chrześniaków waszych Dobrze, że macie siebie nawzajem i tak bardzo się kochacie. A reszta się ułoży. No i widzę, że nie tylko my będziemy na 30 lat wkopani w kredyt Masakra, prawda? Dla mnie to aż niewyobrażalnie długo. Ale w Polsce nie można niestety inaczej, tylko kredyt mieszkaniowy zostaje

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Pomidora

No to Nikitko cała miłość spłynie na małego i chrześniaków waszych Dobrze, że macie siebie nawzajem i tak bardzo się kochacie. A reszta się ułoży. No i widzę, że nie tylko my będziemy na 30 lat wkopani w kredyt Masakra, prawda? Dla mnie to aż niewyobrażalnie długo. Ale w Polsce nie można niestety inaczej, tylko kredyt mieszkaniowy zostaje

Niom masakra , ale jak nie wezmiesz kredytu i nie kupisz mieszkania to nigdy go miec nie bedziesz bo zawsze cos wypadnie, a jak juz jest kredyt to wiesz ze go masz i ze musisz go spłacic i sie tak sprezasz ze w sumie spłącasz go wczensiej niz te 30 lat

[kasiasiar]

He he my też mamy kredyt na 30 lat Fajnie jest żyć z widmem kredytu

[mezatka07]

Madziu i Kiniu Wam tez milego dzionka i wieczorku pozniej
a ja sie juz doczekac nie moge tej 17stej zeby pojsc ogladac kolejne domki jeszcze godzinka

a mezowi juz zabookowalam rozmowe w sprawie pracy na 12 lutego- to juz za 6 dni hehe na 6:45 rano do 8.00
dokumenty z Poczty mu w Polsce przetlumaczylam u tlumacza przysieglego, wiec wszystko ma, teraz tylko kilka papierow do wypelnienia i niech rusza we wtorek hehe

[kasiasiar]

Asiu bedziemy trzymać kciuki

[mezatka07]

widze, ze my mamy farta, ze mamy mieszkanie po mojej babci
moze i ciasne bo ok 50m ale wlasne jak sie to mowi
jeden pokoj dla nas drugi dla dziecka i nie bedzie zle

jeszcze ja mam obiecane mieszkanie po tacie (mieszka sam) a jestem jedynaczka a M ma miec po mamie (M mieszkal z mama w jednym mieszkaniu a jego siostra z tata w drugim i siostra ma miec po tacie a M po mamie)
ale najwazniejsze, ze juz jedno jest a co sie dalej stanie to zobaczymy, narazie to niech sobie rodzice zyja w zdrowiu i spokoju oby jak najdluzej

[mezatka07]

Napisane przez kasiasiar

Asiu bedziemy trzymać kciuki

Super KAsiasiarku

[Pomidora]

Fajnie żyć z kredytem na plecach Masz rację Kasiasiarku, to sama słodycz

Asiu, to mam nadzieję, ze dziś domek zobaczycie taki, który będzie wam odpowiadał

Moja kuzynka dziś na drugie usg szła, ciekawe co jej wyszło Mam nadzieję, ze z dzidzią wszystko oki.
A ja sobie prasuję (czego nie cierpię, ale mam wykrochmaloną pościel i muszę poprasować). Ale sobie film włączyłam i jakos zleci ten czas

[Nikita_Wawa]

Napisane przez kasiasiar

He he my też mamy kredyt na 30 lat Fajnie jest żyć z widmem kredytu

Kasiu nie jest tak źle z tym "widmem" he he my gdybysmy 3 lata temu sie zdecydowali na kredyt na samochód to jeździlibysmy toyota yaris a nie fiatem ale co zrobic jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma

[cerisecerise]

Napisane przez kasiasiar

He he my też mamy kredyt na 30 lat Fajnie jest żyć z widmem kredytu

czesc babeczki... obudzialm sie wlasnie :P cholera, gdyby nie to, ze musialam byc na 11 u poprzedniego pracodawcy rozwiazac umowe, pospalabym normalnie do 12 a potem caly dzien na mialabym normalny. a tak jest 4 a ja w proszku.

ah, no chccialam napisac ze my na razie w kredyt odnawialny sie wpakowalismy, w razie co, mamy dobre zaplecze.

ide po kanapke, brokuly sobie zrobie i juz do was przychodze

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Pomidora

Fajnie żyć z kredytem na plecach Masz rację Kasiasiarku, to sama słodycz

Asiu, to mam nadzieję, ze dziś domek zobaczycie taki, który będzie wam odpowiadał

Moja kuzynka dziś na drugie usg szła, ciekawe co jej wyszło Mam nadzieję, ze z dzidzią wszystko oki.
A ja sobie prasuję (czego nie cierpię, ale mam wykrochmaloną pościel i muszę poprasować). Ale sobie film włączyłam i jakos zleci ten czas

widze Kasiu ze mamy tak samo z prasowaniem ja tez za tym nie przepadam

[kasiasiar]

Ja nie cierpie kredytów.Dla mnie rozporządzanie pieniedzmi, których nie mam fizycznie w dłoni jest koszmarem I to jeszcze kredyt na 30 lat No, ale co zrobić, trzeba buło sie w końcu zdecydować na to mieszkanie bo ceny rosły niesamowicie .

[Pomidora]

Ja jestem na tyle zą żoną, że prasuję tylko te rzeczy, które są mi aktualnie potrzebne. P. prasuje sobie sam. A przy desce do prasowania staję tylko do pościeli i ręczników kuchennych

Hej Julka, a jak tam teścior, miałaś rano zrobić?

[kasiasiar]

Ja też nie cierpie prasowac Na szczęście mamy suszarke i jak włoże mało rzeczy to po wyjeciu są wyprasowane. Ale koszule TZ sobie musi sam prasować, dla mnie to katorga

[cerisecerise]

Napisane przez Pomidora

Ja jestem na tyle zą żoną, że prasuję tylko te rzeczy, które są mi aktualnie potrzebne. P. prasuje sobie sam. A przy desce do prasowania staję tylko do pościeli i ręczników kuchennych

Hej Julka, a jak tam teścior, miałaś rano zrobić?

e dobra nasialam paniki, od 4 tyg nie mam okresu, nie 5 wiec generalnie nie powinno byc nic nie ok. nie kupialm dzis testu bo najzywczajnije w swiecie nie mialam czasu.

Napisane przez kasiasiar

Ja też nie cierpie prasowac Na szczęście mamy suszarke i jak włoże mało rzeczy to po wyjeciu są wyprasowane. Ale koszule TZ sobie musi sam prasować, dla mnie to katorga

nie nawidze nie prasowac, a. prasuje sobie sam, ja mam taka posciel ze sie jej nie prasuje