Sabat Czarownic:)część III nieostatnia:D

[hihi]

Sylwia, ależ się cieszę, że tak Wam się wszystko uklada Nawet nie wiesz

[kulbit]

Napisane przez kropka75

Zwykły kredyt konsumpcyjny.

Z tym że nie dbam o terminy rat, nie dostaję kwitków itd. Po prostu kwota raty wchodzi co miesiąc na kartę kredytową razem ze swoimi odsetkami umownymi i jest do zapłaty w ciągu 30 dni od pojawienia się na niej.
Czyli 16 stycznia pojawi mi się tam -350zł z tytułu raty i będzie do zapłaty do 16 lutego. Oczywiście jest do zapłaty obowiązkowo, jak rata, nie lecą z tego już odsetki z karty, nie można tego przeciągnąć, nie zapłacić w terminie itd.

Dokładnie to jest tak, że jeśli na wyciągu w danym miesiącu mam -1000,00 za zakupy na kartę, to np. banki ustalają że 50,00 jest kwotą minimalną obowiązkową do spłaty do jakiejś tam daty. Spłacam 50, a 950 mi zostaje i lecą od tego odsetki. Tak to działa na kartach, prawda?
To tu mam do spłaty minimalną 50 + 350,00 rata. 950 za resztę zakupów przechodzi dalej i lecę odsetki ...

Tak tak to dziala
A powiedz mi jak wysoko jest oprocentowany ten kredyt w ogole?

[kropka75]

Napisane przez kulbit

Tak tak to dziala
A powiedz mi jak wysoko jest oprocentowany ten kredyt w ogole?

Tak teoretycznie to 18%, ale ja na to nie patrzę, bo już się przejechałam. Oprocentowanie rzeczywiste nigdy tak nie wychodzi... Zawsze proszę o symulację na x lat, o podanie wysokości raty, wysokości prowizji i całkowitego kosztu.

I tak Ci powiem na przykładzie.
Prosiłam o symulację na 14tys. przy maksymalnym okresie spłaty (jak sprzedam punto i wpłacę jego wartość to mi się max okres spłaty opyli bo pierwsze odsetki są najniższe ) ...

i tak:
- w GE przy 7 latach rata mi wyszła 332zł. Koszt całkowity ponad 13 tys czyli drugie tyle do spłacenia. Plus prowizja około 1000zł dodawana do umowy kredytowej od razu, a więc do spłacenia z odsetkami.
- w City przy 5 latach (taki mają max przy tej kwocie) rata 355zł! /Kwota praktycznie taka sama a dwa lata więcej płacisz w GE - nie szok?/ Koszt całkowity 78000 - czyli połowa do dołożenia; Prowizja do zapłaty z 1ratą więc bez odsetek - 420zł.

Jest różnica?

A odsetki takie same, w City 18%, w GE 18,5%.

---------- Dopisano o 07:46 ---------- Poprzedni post napisano o 07:45 ----------

Napisane przez hihi

Sylwia, ależ się cieszę, że tak Wam się wszystko uklada Nawet nie wiesz

Ja też. I staram się nie zastanawiać kiedy się sp... Czas zmienić myślenie.

[kulbit]

Napisane przez kropka75

Tak teoretycznie to 18%, ale ja na to nie patrzę, bo już się przejechałam. Oprocentowanie rzeczywiste nigdy tak nie wychodzi... Zawsze proszę o symulację na x lat, o podanie wysokości raty, wysokości prowizji i całkowitego kosztu.

I tak Ci powiem na przykładzie.
Prosiłam o symulację na 14tys. przy maksymalnym okresie spłaty (jak sprzedam punto i wpłacę jego wartość to mi się max okres spłaty opyli bo pierwsze odsetki są najniższe ) ...

i tak:
- w GE przy 7 latach rata mi wyszła 332zł. Koszt całkowity ponad 13 tys czyli drugie tyle do spłacenia. Plus prowizja około 1000zł dodawana do umowy kredytowej od razu, a więc do spłacenia z odsetkami.
- w City przy 5 latach (taki mają max przy tej kwocie) rata 355zł! /Kwota praktycznie taka sama a dwa lata więcej płacisz w GE - nie szok?/ Koszt całkowity 78000 - czyli połowa do dołożenia; Prowizja do zapłaty z 1ratą więc bez odsetek - 420zł.

Jest różnica?

A odsetki takie same, w City 18%, w GE 18,5%.

No tak Sylwia ale to jest 18% w skali roku Co powoduje, że im więcej lat masz kredyt tym więcej im oddasz ponad to co pożyczyłaś, prawda?
Wiec to co wyzej napisałaś niestety jest bardzo logiczne w przypadku bankowego oprocentowania
Prowizja to juz inna sprawa, ale oczywiście rozumiem ze człowiek to wszystko kalkuluje
Po to mamy na rynku konkurencje by sobie wybrac to co najlepsze
Cieszę się, że udało się z tym kredytem tak szybciutko

A generalnie byłam ciekawa jak teraz kształtuja się kredyty konsumpcyjne ale widze ze 5 odsetek ciagle niestety spory..


QUOTE=kropka75;16324207]
Ja też. I staram się nie zastanawiać kiedy się sp... Czas zmienić myślenie. [/QUOTE]

ooooo i to mi sie podoba - czas zmienic myslenie
Nic sie nie sp.. bo chyba akurat u Ciebie to teraz wszystko powinno sie układac the best Wyczerpałaś juz limit sp...

[kropka75]

Napisane przez kulbit

No tak Sylwia ale to jest 18% w skali roku Co powoduje, że im więcej lat masz kredyt tym więcej im oddasz ponad to co pożyczyłaś, prawda?
Wiec to co wyzej napisałaś niestety jest bardzo logiczne w przypadku bankowego oprocentowania

No dla mnie nie jest tak do końca.

Skoro w 5 lat spłacam połowę, to w 7 nie powinnam nadpłacić całości jeszcze. No i rata powinna być niższa przy dłuższym okresie spłaty...
Zresztą... miałam wczoraj zadzwonić do GE i poprosić o obliczenie na 5 lat - to by było jaśniej.

Napisane przez kulbit

Prowizja to juz inna sprawa, ale oczywiście rozumiem ze człowiek to wszystko kalkuluje
Po to mamy na rynku konkurencje by sobie wybrac to co najlepsze
Cieszę się, że udało się z tym kredytem tak szybciutko

A generalnie byłam ciekawa jak teraz kształtuja się kredyty konsumpcyjne ale widze ze 5 odsetek ciagle niestety spory..

Tak, nie jest tanio. Ale różnice są ogromne.

Jak ostatnio brałam pożyczkę, to na taką samą kwotę, na ten sam okres spłaty, w GE miałam ratę 235zł, a Lucas naliczył mi 327zł.
A ING uznał, że nie mam zdolności kredytowej do pożądanej przeze mnie kwoty.

Napisane przez kulbit

ooooo i to mi sie podoba - czas zmienic myslenie
Nic sie nie sp.. bo chyba akurat u Ciebie to teraz wszystko powinno sie układac the best Wyczerpałaś juz limit sp...

Mam nadzieję, że ten u góry myśli tak samo.

[kulbit]

Napisane przez kropka75

No dla mnie nie jest tak do końca.

Skoro w 5 lat spłacam połowę, to w 7 nie powinnam nadpłacić całości jeszcze. Zresztą... miałam wczoraj zadzwonić do GE i poprosić o obliczenie na 5 lat - to by było jaśniej.

No tak to w sumie logiczne.. masz racje..
No ciekawa jestem jak Ci wyliczą na te 5 lat.. rata powinna byc tylko troszke większa bo 0,5% większe oprocentowanie..

Napisane przez kropka75

Tak, nie jest tanio. Ale różnice są ogromne.

Jak ostatnio brałam pożyczkę, to na taką samą kwotę, na ten sam okres spłaty, w GE miałam ratę 235zł, a Lucas naliczył mi 327zł.

heheh ja mam konto w Lucasie - czyli jakby co to z daleka od ich kredytow
ale takie az roznice w oprocentowaniu.. hm...

Napisane przez kropka75

Mam nadzieję, że ten u góry myśli tak samo.

Tego Ci zycze

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Wiesz co Sylwia znalazlam taka stronke do liczenia kredytow..
I o ile liczac 18% na te 5 lat wyszło mi cos w okolicach tego co Ci naliczył Citi,
to biorąc pod uwage 18,5% i 7 lat wyszło mniej niz podał GE bo 11.062.
Cos kantuja

[kropka75]

Może jako ich klient miałabyś lepiej w tym Lucasie.

Choć ja właśnie w swoim ING nie mam zdolności...

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Napisane przez kulbit

Wiesz co Sylwia znalazlam taka stronke do liczenia kredytow..
I o ile liczac 18% na te 5 lat wyszło mi cos w okolicach tego co Ci naliczył Citi,
to biorąc pod uwage 18,5% i 7 lat wyszło mniej niz podał GE bo 11.062.
Cos kantuja

No dlatego mi te 100% do spłacenia nie gra. Ale GE to drogi bank. Ma zalety - dostajesz szybko i nawet jak inni nie dają. Ale coś za coś.

Jak mi ING i PKO odmówiły, a Lucas poszalał z ratami bo ja obca, to tylko GE mi dał i to w parę dni bez wychodzenia z domu, na konto przelali...

Ale wtedy jeszcze nie byłam klientem City.

[kulbit]

Napisane przez kropka75

Może jako ich klient miałabyś lepiej w tym Lucasie.

Choć ja właśnie w swoim ING nie mam zdolności...

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------


No dlatego mi te 100% do spłacenia nie gra. Ale GE to drogi bank. Ma zalety - dostajesz szybko i nawet jak inni nie dają. Ale coś za coś.

Jak mi ING i PKO odmówiły, a Lucas poszalał z ratami bo ja obca, to tylko GE mi dał i to w parę dni...

Szczerze? Wg mnie klient juz zdobyty kompletnie nie ma lepiej Ja przynajmniej jakos tego nei zauważyłam

Ale Sylwia ja rozumiem ze GE to drogi bank.. ale kosztów nie powinien ukrywac pod płaszczykiem oprocentowanie, no tak? To nie jest w porządku.. jeśli pdoaje oprocentwoanie 18,5 to takie powinno ono być. A z tego co w tej chwili sprawdziłam to wynika, że jego oprocentowanie jest 22% a nie 18,5..
Oczywiscie trzeba by to było dokladnei sprawdzić i musiałby sie wypowiedziec bankowiec ale wyglada to jak nabijanie ludzi w butelkę..

[kropka75]

Napisane przez kulbit

Szczerze? Wg mnie klient juz zdobyty kompletnie nie ma lepiej Ja przynajmniej jakos tego nei zauważyłam

Ja też nie.

Choć dziś się uśmiałam... Ponieważ mój mąż jedzie dziś ponownie macać to auto, na wypadek wszelki bierze ze sobą kasę.
Byliśmy w banku moim, ING, wypłacić.
Idę do okienka, daję dowód a pani do mnie: na pani koncie jest informacja o przygotowanej dla pani ofercie kredytowej...

Jak inni dają, to mój bank nagle taki dobry.

Napisane przez kulbit

Ale Sylwia ja rozumiem ze GE to drogi bank.. ale kosztów nie powinien ukrywac pod płaszczykiem oprocentowanie, no tak? To nie jest w porządku.. jeśli pdoaje oprocentwoanie 18,5 to takie powinno ono być. A z tego co w tej chwili sprawdziłam to wynika, że jego oprocentowanie jest 22% a nie 18,5..
Oczywiscie trzeba by to było dokladnei sprawdzić i musiałby sie wypowiedziec bankowiec ale wyglada to jak nabijanie ludzi w butelkę..

Ano wygląda. Ale to chyba nie są procenty, tylko taka wysoka prowizja...

Ps. Kolega nam namieszał dziś...
Stwierdził że dziury w konsoli mogą być od taksometru... Zaproponował sprawdzenie komputera, czy licznik nie był kręcony i czy nie ma dwa razy takiego przebiegu...
Ech...

[kulbit]

Napisane przez kropka75

Ja też nie.

Choć dziś się uśmiałam... Ponieważ mój mąż jedzie dziś ponownie macać to auto, na wypadek wszelki bierze ze sobą kasę.
Byliśmy w banku moim, ING, wypłacić.
Idę do okienka, daję dowód a pani do mnie: na pani koncie jest informacja o przygotowanej dla pani ofercie kredytowej...

Jak inni dają, to mój bank nagle taki dobry.

hahahhaha niech spadaj teraz głuptaki

Napisane przez kropka75

J
Ano wygląda. Ale to chyba nie są procenty, tylko taka wysoka prowizja...

Ps. Kolega nam namieszał dziś...
Stwierdził że dziury w konsoli mogą być od taksometru... Zaproponował sprawdzenie komputera, czy licznik nie był kręcony i czy nie ma dwa razy takiego przebiegu...
Ech...

Sylwia prowizje Ci podali osobno - 1 pln tak?
A podaja ze maja oprocentowanie 18,5, wiec powinno wychodzic 11 tys przy 7 latach a wychodzi 13.. tak? Czyli oszukuja w wysokosci oprocentowania..

łoooo czyli ze to moglaby byc taryfa..? niezle.. to ja czekam co z tego wyniknie..
W tej chwili wszytsko da sie sprawdzić jak był krecony to wyjdzie i tyle..
Oby nie!

[kropka75]

Napisane przez kulbit

Sylwia prowizje Ci podali osobno - 1 pln tak?
A podaja ze maja oprocentowanie 18,5, wiec powinno wychodzic 11 tys przy 7 latach a wychodzi 13.. tak? Czyli oszukuja w wysokosci oprocentowania..

Podali osobno, tysiąc z kawałkiem.
Ale te 13 tys. to cały koszt, z prowizją łącznie...

Napisane przez kulbit

łoooo czyli ze to moglaby byc taryfa..? niezle.. to ja czekam co z tego wyniknie..
W tej chwili wszytsko da sie sprawdzić jak był krecony to wyjdzie i tyle..
Oby nie!

No jest taka opcja. :/

Kolega ma sprzęt, jak będzie miał czas to pojadą razem i obadają.

[kulbit]

Napisane przez kropka75

Podali osobno, tysiąc z kawałkiem.
Ale te 13 tys. to cały koszt, z prowizją łącznie...

No jest taka opcja. :/

Kolega ma sprzęt, jak będzie miał czas to pojadą razem i obadają.

aha rozumiem bo myslam ze 13 to tylko kwota odsetek.. ja patrzylam ile ma wyniesc kwota odsetek przy tych 7 latach i wyszlo mi te 11060, tak?
No to pwoiedzmy ze to niby wychodzi.. okik

Jeny kupic auto to na prawde niezła akcja

Trzymam kciuki za sprawdzanie

[kropka75]

No niezła, niezła...

Jak przyjdzie innego szukać to ja sobie odpuszczam. Za dużo tego, zmęczona jestem, przesycona tym. Na parę miesięcy nie chcę słuchać o aucie. Niech mąż szuka.

[kulbit]

Napisane przez kropka75

No niezła, niezła...

Jak przyjdzie innego szukać to ja sobie odpuszczam. Za dużo tego, zmęczona jestem, przesycona tym. Na parę miesięcy nie chcę słuchać o aucie. Niech mąż szuka.

on pewnie nie bedzie miał nic przeciw ewentualnym poszukiwaniom, co?

[kropka75]

Napisane przez kulbit

on pewnie nie bedzie miał nic przeciw ewentualnym poszukiwaniom, co?

Nie wiem.
Chyba też by już wolał skończyć to szukanie. No i podoba mu się ten Stilo...

Takie łażenie męczy. W drodze z banku zajechaliśmy do komisu. Pytamy o coś do danej kwoty, facet nam zachwala auto... gada, gada. W końcu mówię że ok, ale nie chcę starszego samochodu niż mam, a ten dalej swoje. :/
W doopie mam co on ma za bajery, jak dwa lata starszy niż mój. Ale zatrzymać gościa było ciężko.

A jak już słucham jakie to każde jedno jest idealne, to mi słabo...

[kulbit]

Napisane przez kropka75

Nie wiem.
Chyba też by już wolał skończyć to szukanie. No i podoba mu się ten Stilo...

Takie łażenie męczy. W drodze z banku zajechaliśmy do komisu. Pytamy o coś do danej kwoty, facet nam zachwala auto... gada, gada. W końcu mówię że ok, ale nie chcę starszego samochodu niż mam, a ten dalej swoje. :/
W doopie mam co on ma za bajery, jak dwa lata starszy niż mój. Ale zatrzymać gościa było ciężko.

A jak już słucham jakie to każde jedno jest idealne, to mi słabo...

Nie, no pewnie najlepiej by było pierwszego łyknąć, super-dobrego i po problemie Ale czasem się trzeba naszukać.. A Twój małż lubi autka to może nie będzie az takiego bólu z tym szukaniem dla niego

Ja wiem, że męczy, w pewnym momencie człowiek by juz kupił byle co, byle kupic, bo ma dosyc

Tiaaaa taki sprzedawca bedzie Ci zachwalał nawet starego trupa bo chce sprzedac.. A kupować starsze to bez sensu

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Kropcia mozesz mi jedna rzecz wytłumaczyc bo cos nie kumam..
Jak dodaje opinię na tym SW o jakimś przepisie to tam obok są takie plus/minus (juz po dodaniu opinii)> Co to jest kurna?

[kropka75]

Napisane przez kulbit

Kropcia mozesz mi jedna rzecz wytłumaczyc bo cos nie kumam..
Jak dodaje opinię na tym SW o jakimś przepisie to tam obok są takie plus/minus (juz po dodaniu opinii)> Co to jest kurna?

W teorii czy w praktyce?

W teorii ocena recenzji Twojej. Ktoś uznaje, że recenzja jest bogata, coś wnosi i daje +. Np. recenzje o treści "mniam mniam" dające pięć gwiazdek z automatu dostają - od czytających.

W praktyce jednak plusiki dadzą Ci te osoby, których przepisy oceniłaś miło dla nich. A jak napiszesz komuś że wodzionka nie jest mniam i dasz trzy gwiazdki, to dostaniesz minusa. Jak ja wczoraj. Nawet jak reckę wystawisz że ho ho, bardzo bogatą i o konkretnej treści.

[kulbit]

Napisane przez kropka75

W teorii czy w praktyce?

W teorii ocena recenzji Twojej. Ktoś uznaje, że recenzja jest bogata, coś wnosi i daje +. Np. recenzje o treści "mniam mniam" dające pięć gwiazdek z automatu dostają - od czytających.

W praktyce jednak plusiki dadzą Ci te osoby, których przepisy oceniłaś miło dla nich. A jak napiszesz komuś że wodzionka nie jest mniam i dasz trzy gwiazdki, to dostaniesz minusa. Jak ja wczoraj. Nawet jak reckę wystawisz że ho ho, bardzo bogatą i o konkretnej treści.

Rozumiem To ja sobei sama dodałam plusik przy Twoim przepisie jednym
Nie wiedziałam co to, myslałam, że tym zwiększam ilość gwiazdek z opinii, a ze dałam 4,5 i chciałam powiekszyc na 5 to kliknęłam w plusik A tu patrze jakas 1 mi wyskakuje
Dzieki za wyjasnienia..

Co do Twojego komentarza... co ja będą mówić - sa ludzie i krawężniki

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

A jeszcze - te plusiki maja wpływ na Twoja pozycję w ranikingu krytyka?

[kropka75]

Tak, gwiazdki mają wpływ na pozycję w rankingu smakmistrza, plusiki wpływają na ranking krytyka.

Mnie ostatnio do łez bawi, jak ludzie którzy chcą być niby mili, piszą mi takie ech i ach w opinii i bach - 4 gwiazdki.
Takie niby pyszne, żadnych konkretów, żadnych uwag miarodajnych, a jednak nie 5. W efekcie zleciałam w cholerę na dół z tej "sympatii".
Nie muszę dodawać chyba, że są to osoby które próbują się wspiąć w rankingu?

Ja daję 4 za konkretne rzeczy, np. dzisiaj za super fajne ciasto, ale z masą zawierającą margarynę - masa jedzona na surowo, przekładana po upieczeniu. Ale większość ma jakieś inne kryteria oceny.

[kulbit]

Napisane przez kropka75

Tak, gwiazdki mają wpływ na pozycję w rankingu smakmistrza, plusiki wpływają na ranking krytyka.

Mnie ostatnio do łez bawi, jak ludzie którzy chcą być niby mili, piszą mi takie ech i ach w opinii i bach - 4 gwiazdki.
Takie niby pyszne, żadnych konkretów, żadnych uwag miarodajnych, a jednak nie 5. W efekcie zleciałam w cholerę na dół z tej "sympatii".
Nie muszę dodawać chyba, że są to osoby które próbują się wspiąć w rankingu?

Chyba zaczynam kumać

Ale zobacz.. jak pięknie mozna tutaj sobie zobaczyć pewnie rzeczy, co? Wychodzi szydło z worka i tyle..

[kropka75]

A to to jeszcze nic...

Najlepsze jak ludzie tworzą sobie konta klony i oceniają siebie samych na 5, a innych na 1. Już raz zeszłam prawie z szoku, gdy zobaczyłam, że ktoś mi przysolił 1 bo ciasto na pierogi będzie sprężyste, jak wody i oleju będzie pół na pół. Potem się okazało, że laska sobie klona zrobiła, który ją oceniał na 5, a ona innych nisko. Zajarzyłam jak wskoczyła na pierwszą lokatę i przyjrzałam się tym ocenom.

Inni dają po 5 gwiazdek sami sobie oficjalnie, że niby na czyjś komentarz tylko odpowiadają i tak im jakoś przy okazji te 5 wskakuje... Wczoraj zgłaszałam taką co sobie kilka przepisów na 5 oceniła.

No, dziecinada po prostu.

[kulbit]

Dodałam Ci plusik za tą opinię o margarynie bo szczerze mówiąc też mnie odrzuca jej smak w surowych kremach..

Napisane przez kropka75

A to to jeszcze nic...

Najlepsze jak ludzie tworzą sobie konta klony i oceniają siebie samych na 5, a innych na 1. Już raz zeszłam prawie z szoku, gdy zobaczyłam, że ktoś mi przysolił 1 bo ciasto na pierogi będzie sprężyste, jak wody i oleju będzie pół na pół. Potem się okazało, że laska sobie klona zrobiła, który ją oceniał na 5, a ona innych nisko. Zajarzyłam jak wskoczyła na pierwszą lokatę i przyjrzałam się tym ocenom.

Inni dają po 5 gwiazdek sami sobie oficjalnie, że niby na czyjś komentarz tylko odpowiadają i tam im jakoś przy okazji te 5 wskakuje... Wczoraj zgłaszałam taką co sobie kilka przepisów na 5 oceniła.

No, dziecinada po prostu.

Konta klony?? wow!

hahah wiesz raz to ja rozumiem, że mogli źle wcisnąc jak ja dzis ten plusik dla siebie samej (mea culpa) ale nie kilka razy.. głupieeeeeeee tłumaczenie!

Nie sądziłam, że to az taka "walk o ogień" sie toczy na tym SM

[hihi]

Ja tylko... chcialam oznajmic, że wstawlam ciasto i za 5 min. chyba trzeba wyjąc

[kropka75]

Wiesz... ja nigdy sama nie wpadłam na taką masę, ale kiedyś mi sąsiadka chciała zrobić przyjemność i wiedząc, że kocham karpatkę, przyniosła kawałek... Siedziała, gadała, a ja próbowałam ją zjeść - o matko, rosło mi z pół godziny w buzi. Potem podpytałam o przepis, że niby nie mam - jakąś palmę tam dała. Fuj.

A widzisz... niektórym się wciska kilka razy.

Poczytałam o Twoich grzybach i robię tak samo. Nigdy mi się nie chce tej mąki...
A przy okazji też się pośmiałam, bo nad Tobą widzę 4 gwiazdki i komentarz "nigdy nie jadłam w panierce, muszę spróbować".

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Napisane przez hihi

Ja tylko... chcialam oznajmic, że wstawlam ciasto i za 5 min. chyba trzeba wyjąc

Francowate?

[hihi]

Napisane przez kropka75

A widzisz... niektórym się wciska kilka razy.

Francowate?

To jest dziecinada A niby ludzie dorośli... dojrzali. Kompleksy leczą?

Ehem, franc.

[kulbit]

Napisane przez hihi

Ja tylko... chcialam oznajmic, że wstawlam ciasto i za 5 min. chyba trzeba wyjąc

czekam na opinie!

Napisane przez kropka75

Wiesz... ja nigdy sama nie wpadłam na taką masę, ale kiedyś mi sąsiadka chciała zrobić przyjemność i wiedząc, że kocham karpatkę, przyniosła kawałek... Siedziała, gadała, a ja próbowałam ją zjeść - o matko, rosło mi z pół godziny w buzi. Potem podpytałam o przepis, że niby nie mam - jakąś palmę tam dała. Fuj.

A widzisz... niektórym się wciska kilka razy.

Poczytałam o Twoich grzybach i robię tak samo. Nigdy mi się nie chce tej mąki...
A przy okazji też się pośmiałam, bo nad Tobą widzę 4 gwiazdki i komentarz "nigdy nie jadłam w panierce, muszę spróbować".

Rosnie w buzi i oztsawia taki "śluz" na języku.. jeny nie cierpie tego!!!!!!!!!! bryyy

Zdolni poprostu

hahah! czyli robimy tak samo ja tylko nei jadam z ziemniorami jak Ty ale to dodatek

hahahhaha za sam pomysl dala 4

[kropka75]

Napisane przez hihi

To jest dziecinada A niby ludzie dorośli... dojrzali. Kompleksy leczą?

Ehem, franc.

Nie wiadomo czy dorośli, tu dużo małolatów.

Z komentarza Złosia wynika, że co do ocen samych sobie to tłumaczą się zwykle, że to ich TŻ ocenił z ich konta.

I jak, i jak?

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

Napisane przez kulbit

hahah! czyli robimy tak samo ja tylko nei jadam z ziemniorami jak Ty ale to dodatek

hahahhaha za sam pomysl dala 4

Najlepiej to mi pasują z frytami albo z chlebem - tak do przegryzienia, nie jako obiad.

No nie wiem za co.

[kulbit]

Napisane przez kropka75

Najlepiej to mi pasują z frytami albo z chlebem - tak do przegryzienia, nie jako obiad.

No nie wiem za co.

Mi włąsnie calkeim samo najlepiej jako przekąska taka
Mój mąż je z sosem czosnkowym

[hihi]

Napisane przez kropka75

I jak, i jak?[

kropka musialam coś źle zrobić mam mokre ciasto na dole. takie rozpływające się... nie wiem, tłustawe... to przejdzie za chwile...? czy za duzo danio dalam? 1,5łyżki

Albo zle ciasto? To niemieckie francuskie z carrefoura...

[kropka75]

Napisane przez kulbit

Mi włąsnie calkeim samo najlepiej jako przekąska taka
Mój mąż je z sosem czosnkowym

Muszę spróbować z sosem...

Napisane przez hihi

kropka musialam coś źle zrobić mam mokre ciasto na dole. takie rozpływające się... nie wiem, tłustawe... to przejdzie za chwile...? czy za duzo danio dalam? 1,5łyżki

Albo zle ciasto? To niemieckie francuskie z carrefoura...

Ja dałam więcej niż 2 łyżki, więc chyba nie...

Zostaw, niech się wystudzi. U mnie też bywa mokrawe na dole, choć nie rozpływające się... Ale potem podsycha i jest takie jak góra, zwarte.

Poczekaj, daj mu trochę czasu, może to ciasto jakoś bardziej wodę chłonie, nie wiem, jeszcze go nie użyłam, leży w lodówie.