Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II - Strona 105 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-10-10, 19:59   #3121
sab_eth
Raczkowanie
 
Avatar sab_eth
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 178
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
Nie no nie chodzi o wesele Jak bym miała mieć takie wesele to wolałabym chyba obiad w gronie rodzinnym...

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------


Chodziło mi o to, że jak ktoś wierzy to jest ważniejszy ten ślub kościelny dla niego a dla człowieka niewierzącego ważniejszy jest ten cywilny, wiadomo. Głównie chciałam przekazać, że ślub kościelny jest ważny ale dla ludzi wierzących, którzy składają przysięgę przed Bogiem a nie dla białej sukni i wielkiej imprezy. Dlatego mówię też, że ksiądz jest tylko po to żeby papiery wypisać a sama przysięga jest dla małżonków przyszłych. Dla takiej osoby ślub kościelny jest o tyle ważniejszy i poważniejszy, że w świetle wiary rozwód kościelny udzielony powinien być z powaznych pobódek a nie np. "różnicy charakterów" i dla takiej osoby to jest jeden jedyny ślub a cywilny to sobie można brać po 100 razy b tylko w świetle prawa a nie kościoła jesteśmy małżeństwem. Natomiast jak dla kogoś ślub to tylko papierek a ważniejsze jest to co jest między nami, to poważniejszy i ważniejszy jest cywilny, bo nie potrzebuje robić szopki
dobra, tak przedstawiony punkt widzenia jestem jeszcze w stanie gdzieś tam zrozumieć, ale: po pierwsze, bardzo mnie razi jak Katolik (przez duże K), nie umie przyznać: okay, grzeszę bo mieszkam z gachem, biorę pigułki a do Kościoła to tylko jak wiaterek za zimny nie wieje i nawet szkoda że nie umiem tego żałować, tylko jest: guzik tam grzeszę, bo w sprawie gachów to się ksiądz myli, w sprawie anty to w średniowieczu cały Watykan siedzi i ja to wiem lepiej co tam Bóg sobie myśli, a po drugie, Bóg biblijny to nie tylko jedno wyznanie, czemu nie zmienić na inne chrześcijańskie czy żydowskie, takie, które naszym zdaniem lepiej przedstawia wolę Boga i zgodnie z nim brać ślub?
sab_eth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-10, 20:04   #3122
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
dla takiej osoby to jest jeden jedyny ślub a cywilny to sobie można brać po 100 razy b tylko w świetle prawa a nie kościoła jesteśmy małżeństwem.
to niech ta "osoba" się uprze i weźmie TYLKO kościelny, a nie konkordatowy. skoro cywilny jest nieważny, bo można się rozwodzić i żenić po 100 razy. Zobaczymy jakie wtedy będzie cwaniarstwo, bo zawsze wg prawa będzie panną w takim wypadku.

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Cytat:
Napisane przez sab_eth Pokaż wiadomość
dobra, tak przedstawiony punkt widzenia jestem jeszcze w stanie gdzieś tam zrozumieć, ale: po pierwsze, bardzo mnie razi jak Katolik (przez duże K), nie umie przyznać: okay, grzeszę bo mieszkam z gachem, biorę pigułki a do Kościoła to tylko jak wiaterek za zimny nie wieje i nawet szkoda że nie umiem tego żałować, tylko jest: guzik tam grzeszę, bo w sprawie gachów to się ksiądz myli, w sprawie anty to w średniowieczu cały Watykan siedzi i ja to wiem lepiej co tam Bóg sobie myśli, a po drugie, Bóg biblijny to nie tylko jedno wyznanie, czemu nie zmienić na inne chrześcijańskie czy żydowskie, takie, które naszym zdaniem lepiej przedstawia wolę Boga i zgodnie z nim brać ślub?
bo przysięgasz przed Bogiem, a nie księdzem!
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-10, 20:29   #3123
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Cytat:
Napisane przez sab_eth Pokaż wiadomość
dobra, tak przedstawiony punkt widzenia jestem jeszcze w stanie gdzieś tam zrozumieć, ale: po pierwsze, bardzo mnie razi jak Katolik (przez duże K), nie umie przyznać: okay, grzeszę bo mieszkam z gachem, biorę pigułki a do Kościoła to tylko jak wiaterek za zimny nie wieje i nawet szkoda że nie umiem tego żałować, tylko jest: guzik tam grzeszę, bo w sprawie gachów to się ksiądz myli, w sprawie anty to w średniowieczu cały Watykan siedzi i ja to wiem lepiej co tam Bóg sobie myśli, a po drugie, Bóg biblijny to nie tylko jedno wyznanie, czemu nie zmienić na inne chrześcijańskie czy żydowskie, takie, które naszym zdaniem lepiej przedstawia wolę Boga i zgodnie z nim brać ślub?
Zależy jeszcze czym jest dla kogo religia i wiara. Dla mnie nie ma sensu zmienianie wiary bo uważam, że w zasadzie to my wierzymy w tego samego Boga.

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
to niech ta "osoba" się uprze i weźmie TYLKO kościelny, a nie konkordatowy. skoro cywilny jest nieważny, bo można się rozwodzić i żenić po 100 razy. Zobaczymy jakie wtedy będzie cwaniarstwo, bo zawsze wg prawa będzie panną w takim wypadku.

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------



bo przysięgasz przed Bogiem, a nie księdzem!
Tinker, tylko nie wpadaj w skrajność bo nie mówię o katoliku takim zagorzałym, który nigdy nie zgrzeszył i żyje w 100% zgodnie z Bogiem. Bądźmy szczere, ilu znasz księży, którzy są z powołania, prawdziwymi sługami Boga? No właśnie.

I tak, mieszkam z facetem, biorę piguły ale podobno wszyscy grzeszymy i podobno każdemu bóg wybacza i myślę, że mniejszym grzechem jest to, że biorę pigułki niż morderstwo, porzucenie własnego dziecka.
pffe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-10, 21:10   #3124
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

No to w sumie fakt, wszyscy grzeszymy. Więc jak ukradnę coś za 10 zł, to mam mniejszy grzech niż ten, co ukradnie za 1000, więc mogę kraść, bo bóg wybacza.
Mogę też kogoś zabić, bo przecież zabiję szybko, to bóg mi wybaczy, a są tacy, co się lubią pastwić nad ofiarą, to im nie wybaczy.
Mogę wybić komuś szybę, bóg mi wybaczy, bo przecież mogłam mu spalić mieszkanie.

Grzechy można popełniać. spoko. Ale nie sądzę, żeby popełnianie grzechów z pełnym rozmysłem i świadomością swoich błędów było ok.
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-10, 21:57   #3125
Reign of light
Zakorzenienie
 
Avatar Reign of light
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 5 961
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Cytat:
Napisane przez empress83 Pokaż wiadomość
Czepiają się wspólnego mieszkania, czepiają się antykoncepcji ale jak kobieta z brzuchem w kościele i białej sukni to jest ok i problemu nie ma...hipokryzja.
wielu księży korzysta z usług delikatnie mówiąc pań na telefon, wielu ma jakieś dzieci itp. Owszem są też Ci którzy rzeczywiście są "z powołania" ale niestety to tylko wyjątki Więc czy większym hipokrytą jest ten, który mówi że wierzy ale mieszka przed ślubem, uprawia sex i używa antykoncepcji czy ksiądz posiadający dzieciaki na boku albo bawiący się z panienkami....
Zgadzam sie!!

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
No nie sądziłam ze przeczytam na tym wątku, że ślub cywilny jest mniej ważny od kościelnego. ..
Hehe, ja tez :d
Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Pffe, ale Ty wierzysz w Boga, Kosciol, przykazania, itd.? Czy chcesz slubu dla bialej sukni, rodziny bawiacej sie w rytmach disco polo i swianiaka z rozna?
Wybaczcie, ale nasze wesela to dla mnie szczyt kiczu. Nie odwazylam sie na taki eksperyment na sobie
no dokladnie! to samo sobie pomyslama.

Empress Ty dobrze piszesz, zgadzam sie z Toba. z Sab_ath tez i Tinker
Reign of light jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-11, 13:36   #3126
empress83
Raczkowanie
 
Avatar empress83
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 221
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Wiara to jedno a ślub to drugie. Teoretycznie wszyscy mówią o jednym Bogu. ok... większość z nas podkreśla, że ślub jest nieważny jeżeli się nie będzie miało dzieci... no cóż nie we wszystkich odłamach wiary
Ślub każda z religii widzi inaczej, inaczej się odbywa, inną przysięgę się składa, np. w USA małżonkowie sami piszą przysięgę, nie ma tam ani słowa o potomstwie...
Logicznie patrząc na to wszystko zasady ustanowił sobie każdy "kościół" jak chciał, i to nie jest tajemnicą.
A sama biała suknia czy to jak wygląda wesele to obrządki pogańskie tak naprawdę, więc kościół też powinien się im przeciwstawiać
Można znaleźć za i przeciw mnóstwo rzeczy...
Kościelne prawo małżeńskie w naszej wierze zostało dopiero uporządkowane na Soborze Trydenckim w XVI w.
Temat wiary, kościoła i zasad to temat rzeka... a rozwiązania i tak nikt nie znajdzie. Bo i jedna i druga strona ma argumenty, które będą się wzajemnie zbijać.
I ja pomimo, że do kościoła nie latam non stop, krzyżem nie leżę, i nie ze wszystkim się zgadzam co jest zapisane w wierze w której zostałam wychowana, to ślub kościelny mam zamiar wziąć. I jeżeli ktoś uzna, że wg niego jest nieważny to jego prywatna sprawa. Dla mnie będzie ważny, najważniejszy.... Bo moim zdaniem ważne jest to, czy słowa przysięgi trafiają do serca i człowiek się ich trzyma czy tylko bezmyślnie je wypowiada a robi co mu się podoba.
empress83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-11, 14:42   #3127
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Nie chodzi o to, zeby lezec krzyzem i latac do kosciola. Moga ci sie nie podobac zasady wyznaczone przez KK. Ale kochasz boga = zyjesz zgodnie z jego zasadami. A nie calkiem je olewasz i jak trwoga to do boga. Tak wlasnie widze wiekszosc slubow koscielnych.
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-10-11, 15:06   #3128
sab_eth
Raczkowanie
 
Avatar sab_eth
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 178
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

to skoro już tak plotkujemy o ślubach, powiem wam w tajemnicy, że mnie kościelny nie rusza (znaczy irytuje, jak muszę na niego leźć), za to cywilny zawsze wzrusza i dostrzegam ogromną wzniosłość w ogłoszeniu w majestacie Prawa i Państwa, że tego oto człowieka sobie wybieram jak jeszcze urząd fajny, lampka szampana w nim przed weselem, świetna sprawa i odpowiednio ubrani Państwo Młodzi i goście
sab_eth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-11, 15:47   #3129
Szu_Mil
Raczkowanie
 
Avatar Szu_Mil
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 304
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
No to w sumie fakt, wszyscy grzeszymy. Więc jak ukradnę coś za 10 zł, to mam mniejszy grzech niż ten, co ukradnie za 1000, więc mogę kraść, bo bóg wybacza.
Mogę też kogoś zabić, bo przecież zabiję szybko, to bóg mi wybaczy, a są tacy, co się lubią pastwić nad ofiarą, to im nie wybaczy.
Mogę wybić komuś szybę, bóg mi wybaczy, bo przecież mogłam mu spalić mieszkanie.

Grzechy można popełniać. spoko. Ale nie sądzę, żeby popełnianie grzechów z pełnym rozmysłem i świadomością swoich błędów było ok.
Czemu wszystkie wypowiedzi przekręcasz od razu w jakieś skrajne przykłady.
btw. w życiu nie widziałam kogoś, kto sam siebie za katoliczkę nie uważa, a tak broni wszelkich zasad kościoła i wiary i jeszcze wypomina innym, że nie tak żyć powinni jak chcą być w kościele czy brać ślub.
Szu_Mil jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-11, 16:54   #3130
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Cytat:
Napisane przez Szu_Mil Pokaż wiadomość
btw. w życiu nie widziałam kogoś, kto sam siebie za katoliczkę nie uważa, a tak broni wszelkich zasad kościoła i wiary i jeszcze wypomina innym, że nie tak żyć powinni jak chcą być w kościele czy brać ślub.
No to teraz widzisz. Bo wiesz, jest taka sprawa, że ja trochę kościół i sprawy przykościelne znam, dlatego z nich rezygnuję. I do pasji mnie doprowadza, jak ktoś mi mówi "jestem wierzący niepraktykujący". albo "bóg wybacza grzechy, więc mogę grzeszyć". Moja koleżanka, która się chwaliła, że"w gumce nie lubi a po tabsach dzieci zdeformowane się rodzą" zaszła z facetem w ciążę. I teraz w 3 miesiącu lata za salą, cateringiem etc. zapytałam czemu nie weźmie cywilnego, a potem kościelny, bo strasznie narzekała, że trzeba tylu ludzi zaprosić a pieniędzy nie ma, a ona na to "przecież to nie po bożemu!" - czyli uprawiać seks przed ślubem to po bożemu?
Albo się żyje w zgodzie z przykazaniami boga i ma się z tego benefity ale i ograniczenia, albo się jest agnostykiem jak ja i idzie po akt apostazji i bierze ślub cywilny. A nie "nie leżę krzyżem i biorę tabsy, ale hej! bóg wybacza!"
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-13, 08:04   #3131
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Grzeszenie z myślą, że i tak dostanie się rozgrzeszenie to chyba najcięższy kaliber grzechu, nie?
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-13, 12:07   #3132
The Quiet One
Raczkowanie
 
Avatar The Quiet One
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 212
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Mnie też uczyli, że z takim podejściem nawet grzech lekki staje się ciężkim.

Mnie jest wszystko jedno czy ktoś bierze sobie ślub kościelny dla hecy-kiecy. Owszem, dla mnie to bezsensowne, no i szkoda, że statystyki podbijają, ale jeśli tylko nie namawiają mnie do tego samego, przewracam oczami i idę swoją drogą.
__________________

Quiet,
Please




Edytowane przez The Quiet One
Czas edycji: 2014-10-13 o 12:09
The Quiet One jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-13, 13:23   #3133
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Dlatego ja po prostu tego wszystkiego nie uznaje. No bo co? Szłabym do spowiedzi i udawała, że żałuje, że sypiam z chłopakiem czy po ślubie nie mam dzieci, mimo że nie żałuje? Nie, to bez sensu, totalnie.

Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-13, 15:09   #3134
teQiba
Moderator
 
Avatar teQiba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 900
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Zawsze najbardziej mnie bawi że to osoby niewierzące pouczają jak powinno się prawidłowo wierzyć - skoro nie wierzycie to co Was obchodzi jakim kto jest katolikiem.
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
teQiba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-13, 15:54   #3135
The Quiet One
Raczkowanie
 
Avatar The Quiet One
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 212
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Cytat:
Napisane przez teQiba Pokaż wiadomość
Zawsze najbardziej mnie bawi że to osoby niewierzące pouczają jak powinno się prawidłowo wierzyć - skoro nie wierzycie to co Was obchodzi jakim kto jest katolikiem.
Jeśli taka osoba czepia się mnie, a z niej samej kiepściutki katolik, no to wybacz
Seks i mieszkanie razem przed ślubem jak najbardziej, a z drugiej strony szyga do mnie, że cywilny mniej ważny niż kościelny... Zaiste, ale mam czelność, żeby pouczać go, jak ma wierzyć
__________________

Quiet,
Please




Edytowane przez The Quiet One
Czas edycji: 2014-10-13 o 22:13
The Quiet One jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-13, 15:57   #3136
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Nie obchodzi mnie to osobiście, ale mam alergię na hipokryzję, zakłamanie i ślepe podążanie za tłumem bo "co ciotka Zocha powie". Więc takie zachowania pseudo katolików zauważam i uważam, że powinni się schować ze wstydu pod kamieniem.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-13, 16:29   #3137
avesome
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 281
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Ciekawy wątek moja córa ma 10 miesięcy i była przemyślaną decyzją.
Wcześniej często na mnie cisnęli "że już za stara jestem", że "pozniej będę chciała a nie będę mogła mieć" itd. Nie powiem, bardzo mnie to męczyło ale nie sugerowałam się tym co inni gadają i sama dorosłam do tego.
Przyszedł czas, gdzie wszystko przestało mnie cieszyć. Wcześniej skupiałam się na sobie...zakupy, imprezy, przyjemności, praca dzięki której zarabiałam fajne pieniążki (niekoniecznie ją lubiłam) i tak zaczęła rodzić się we mnie chęć posiadanie dziecka, kogoś komu ja coś dam, nie tylko będę brać. Okazało się, że i ona wiele wniosła...przede wszystkim radości ale ile trosk przybyło, świat zmienił się radykalnie. Także to musi być przemyślane.

Jeżeli myślicie, że po urodzeniu dziecka skończy się nacisk innych grubo się mylicie. Jeszcze nie doszłam do siebie po cesarce a już koleżanka wmawiała bym starała się o drugie bo ona ma dwójkę...zarzucając mi przy tym, że tylko skrzywdzę dziecko i postępuję egoistycznie. Nie długo musiałam czekać na jej żale, że już wymięka i pije herbatki uspakajające
Od początku zakładaliśmy z mężem, że na jednym zakończymy. Jestem zadowolona z macierzyństwa ale planuję wrócić do pracy...mam nadzieję, że wszystko uda mi się pogodzić
avesome jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-14, 09:09   #3138
queenie777
Raczkowanie
 
Avatar queenie777
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Plewiska
Wiadomości: 191
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Długo mnie znowu nie było, a tu proszę- ślubowanie na tapecie. Pisałam o tym u siebie na blogu, ale odniosę się do tematu (bezosobowo, po prostu).

Mnie w ogóle irytuje podejście pod tytułem:
Nie chodzę do kościoła, nie modlę się, nie znam katechizmu czy podstawowych prawd wiary to jedno. Ale wielu ludzi i to dojrzałych szydzi z wiary czy wierzących, kościoła, księży, ale i zasad wiary.

A jak przychodzi do ślubu do koniecznie kościelny- i wtedy pretensje, że ksiądz pod górę robi.
Serio uważasz, że ksiądz dla jaj robi na złość bo mu się nudzi? Ja ich nie idealizuję, ale ciebie nie powinno obchodzić jaki jest ksiądz. Ty albo wierzysz albo nie, a jego grzechy to jego sprawa- nie Tobie sądzić. Co to za argument, że ksiadz u którego się spowiadasz wyszedł właśnie z sesyjki w burdelu? Trudno, nie wiesz który jest ksiedzem z powołania, a który nie.
Nie ksiądz jest najważniejszy w wierze.

Z wiarą jest jak z pracą, na wypłatę trzeba sobie zapracować. Nie można być wierzącym i nie praktykować- i nie mówię o konkretnym, np katolickim koście. Wiara to nie wakacje, wiara wymaga. No, ale wygodniej jest nie kraść, szanować rodziców, ale wybiórczo sobie olać przykazanie o zabijaniu (wg kościoła niestety antykoncepcja ) czy o niecudzołożeniu (czyli np: seks przed ślubem).

Po za tym- ja też ostatnio usłyszałam dwa razy tekst o tym, że ślub cywilny to nie ślub i że niby łatwiej walizki spakować w razie co....
No serio... Znajomi nie chcieli brać dwóch ślubów więc po 8 latach związku i wspólnego mieszkania lecieli do kościoła błagać o ślub. Bo? Kredyt chcieli. Gdyby nie to , pewnie do dzisiaj żyliby na kocią łapę. Ale teraz to właśnie oni mówią, że cywilny to nie ślub. No proszę, a w kościele wciąż nie bywają, z wiary szydzą.

A dla mnie to farsa. Pijesz, palisz, mieszkasz z facetem, może nawet masz z nim dziecko. I po jakimś czasie olśnienie- ślub kościelny. Więc latasz do księdza, błagasz, ściemiasz i kłamiesz na spowiedzi. Tak kłamiesz, bo żałujesz za grzechy, obiecujesz poprawę, a odchodzisz od konfesjonału i tego samego wieczora kładziesz się znowu w łóżku ze swoim facetem. A nie tylko seks jest grzechem przeciwko czystości, ale również narażenie partnera na nieczyste myśli.
Przeciętny katolik nawet nie wie, że odchodząc od konfesjonału musi nie tylko odklepać pokutę, ale też postanowić poprawę i naprawić błedy.

Jeśli wierzysz, nie brzmi to dla ciebie śmiesznie. Jeśli jesteś niewierzący to czytasz coś takiego i pukasz się w czoło.
To hipokryzja- nie jesteś dziewicą od lat, a idziesz do ślubu w białym welonie(symbol czystości, dziewictwa, niewinności). I kłamiesz- przed sobą, Bogiem i przed partnerem. Bo przysięgasz mu miłość na coś w co nie wierzysz. Równie dobrze moglibyście przysięgać na miskę makaronu, swojego zdechłego chomika albo pana Zdzicha spod śmietnika.
Więc po co to? Ja widzę to tak: szopka najważniejsza, a nie szanujesz w tym momencie ani swojego przyszłego męża (tak, przysięga na coś w co nie wierzysz to tak perfidne kłamstwo).

Ja brałam cywilny i nie żałuję. Nie chcieliśmy kłamać, oszukiwać. Nie chcieliśmy też szopki. Na naszym ślubie było 10 osób, a po ceremonii w urzędzie pojechaliśmy w podróż poślubną nie robiąc nawet obiadu. Nie każdy musi tak drastycznie, ale ja jestem dumna z tego dnia. Była taki jak chcieliśmy i najpiękniejszy. Najważniejsza była nasza miłość, a nie to, żeby było pięknie i wytwornie, ani to czy ciocia Klocia jest zadowolona.

Oglądałam w tvn materiał o dwójce ludzi, którzy chyba 70 rocznicę ślubu właśnie obchodzili. I to było piękne. Bo ślubu udzielał im może ksiądz, ale w jakiejś piwnicy, a na palce kółka od zasłon sobie założyli. Nad głowami świszczały im kule. I przetrwali tyle lat i to jest piękne
__________________
Nie wolno mieć linka do bloga buuuu
queenie777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-14, 17:31   #3139
shonyen
Zakorzenienie
 
Avatar shonyen
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 6 350
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Cytat:
Napisane przez queenie777 Pokaż wiadomość
Długo mnie znowu nie było, a tu proszę- ślubowanie na tapecie. Pisałam o tym u siebie na blogu, ale odniosę się do tematu (bezosobowo, po prostu).

Mnie w ogóle irytuje podejście pod tytułem:
Nie chodzę do kościoła, nie modlę się, nie znam katechizmu czy podstawowych prawd wiary to jedno. Ale wielu ludzi i to dojrzałych szydzi z wiary czy wierzących, kościoła, księży, ale i zasad wiary.

A jak przychodzi do ślubu do koniecznie kościelny- i wtedy pretensje, że ksiądz pod górę robi.
Serio uważasz, że ksiądz dla jaj robi na złość bo mu się nudzi? Ja ich nie idealizuję, ale ciebie nie powinno obchodzić jaki jest ksiądz. Ty albo wierzysz albo nie, a jego grzechy to jego sprawa- nie Tobie sądzić. Co to za argument, że ksiadz u którego się spowiadasz wyszedł właśnie z sesyjki w burdelu? Trudno, nie wiesz który jest ksiedzem z powołania, a który nie.
Nie ksiądz jest najważniejszy w wierze.

Z wiarą jest jak z pracą, na wypłatę trzeba sobie zapracować. Nie można być wierzącym i nie praktykować- i nie mówię o konkretnym, np katolickim koście. Wiara to nie wakacje, wiara wymaga. No, ale wygodniej jest nie kraść, szanować rodziców, ale wybiórczo sobie olać przykazanie o zabijaniu (wg kościoła niestety antykoncepcja ) czy o niecudzołożeniu (czyli np: seks przed ślubem).

Po za tym- ja też ostatnio usłyszałam dwa razy tekst o tym, że ślub cywilny to nie ślub i że niby łatwiej walizki spakować w razie co....
No serio... Znajomi nie chcieli brać dwóch ślubów więc po 8 latach związku i wspólnego mieszkania lecieli do kościoła błagać o ślub. Bo? Kredyt chcieli. Gdyby nie to , pewnie do dzisiaj żyliby na kocią łapę. Ale teraz to właśnie oni mówią, że cywilny to nie ślub. No proszę, a w kościele wciąż nie bywają, z wiary szydzą.

A dla mnie to farsa. Pijesz, palisz, mieszkasz z facetem, może nawet masz z nim dziecko. I po jakimś czasie olśnienie- ślub kościelny. Więc latasz do księdza, błagasz, ściemiasz i kłamiesz na spowiedzi. Tak kłamiesz, bo żałujesz za grzechy, obiecujesz poprawę, a odchodzisz od konfesjonału i tego samego wieczora kładziesz się znowu w łóżku ze swoim facetem. A nie tylko seks jest grzechem przeciwko czystości, ale również narażenie partnera na nieczyste myśli.
Przeciętny katolik nawet nie wie, że odchodząc od konfesjonału musi nie tylko odklepać pokutę, ale też postanowić poprawę i naprawić błedy.

Jeśli wierzysz, nie brzmi to dla ciebie śmiesznie. Jeśli jesteś niewierzący to czytasz coś takiego i pukasz się w czoło.
To hipokryzja- nie jesteś dziewicą od lat, a idziesz do ślubu w białym welonie(symbol czystości, dziewictwa, niewinności). I kłamiesz- przed sobą, Bogiem i przed partnerem. Bo przysięgasz mu miłość na coś w co nie wierzysz. Równie dobrze moglibyście przysięgać na miskę makaronu, swojego zdechłego chomika albo pana Zdzicha spod śmietnika.
Więc po co to? Ja widzę to tak: szopka najważniejsza, a nie szanujesz w tym momencie ani swojego przyszłego męża (tak, przysięga na coś w co nie wierzysz to tak perfidne kłamstwo).

Ja brałam cywilny i nie żałuję. Nie chcieliśmy kłamać, oszukiwać. Nie chcieliśmy też szopki. Na naszym ślubie było 10 osób, a po ceremonii w urzędzie pojechaliśmy w podróż poślubną nie robiąc nawet obiadu. Nie każdy musi tak drastycznie, ale ja jestem dumna z tego dnia. Była taki jak chcieliśmy i najpiękniejszy. Najważniejsza była nasza miłość, a nie to, żeby było pięknie i wytwornie, ani to czy ciocia Klocia jest zadowolona.

Oglądałam w tvn materiał o dwójce ludzi, którzy chyba 70 rocznicę ślubu właśnie obchodzili. I to było piękne. Bo ślubu udzielał im może ksiądz, ale w jakiejś piwnicy, a na palce kółka od zasłon sobie założyli. Nad głowami świszczały im kule. I przetrwali tyle lat i to jest piękne
chciałoby się kliknąć "lubię to"

podpisuję się pod całą Twoją wypowiedzią

dobrze, że po Nowym Roku nie będzie już problemów ze ślubami cywilnymi poza USC - może dzięki temu więcej par będzie się decydować "tylko" na cywilny, ponieważ odpada wtedy argument, że w USC jest drętwo, formalnie itp
shonyen jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-14, 17:49   #3140
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Na fp mojej uczelni jakaś mamuśka się bulwersuje, bo jej wykładowcy nie chcą wyrazić zgody na indywidualny tok, a ONA MA DZIECKO. i w ogóle, panie z dziekanatu są złe, niemiłe, wredne, chamskie, a ona ma dziecko! No i narzekają, że mało dzieci się rodzi, a jak się urodzą, to nie ma żadnych ułatwień!
Tak się biedna martwi o sytuację demograficzną Polski, że w wieku 19 lat strzeliła sobie dziecko. Patriotka!
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-14, 18:00   #3141
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Na fp mojej uczelni jakaś mamuśka się bulwersuje, bo jej wykładowcy nie chcą wyrazić zgody na indywidualny tok, a ONA MA DZIECKO. i w ogóle, panie z dziekanatu są złe, niemiłe, wredne, chamskie, a ona ma dziecko! No i narzekają, że mało dzieci się rodzi, a jak się urodzą, to nie ma żadnych ułatwień!
Tak się biedna martwi o sytuację demograficzną Polski, że w wieku 19 lat strzeliła sobie dziecko. Patriotka!
U mnie jest jedna wykładowczyni, przyprowadza dzieciaka na zajęcia a nawet potrafi mu obiad postawić w pracowni informatycznej. Gdyby nie to, że strzeliłabym sobie w kolano to już by nie pracowała, ale to poszłoby pocztą pantoflową i bym miała z tego problemy.
pffe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-14, 18:48   #3142
queenie777
Raczkowanie
 
Avatar queenie777
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Plewiska
Wiadomości: 191
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Cytat:
Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Na fp mojej uczelni jakaś mamuśka się bulwersuje, bo jej wykładowcy nie chcą wyrazić zgody na indywidualny tok, a ONA MA DZIECKO. i w ogóle, panie z dziekanatu są złe, niemiłe, wredne, chamskie, a ona ma dziecko! No i narzekają, że mało dzieci się rodzi, a jak się urodzą, to nie ma żadnych ułatwień!
Tak się biedna martwi o sytuację demograficzną Polski, że w wieku 19 lat strzeliła sobie dziecko. Patriotka!
Taaa... Nie oceniając już widzę jak z poczucia patriotyzmu to dziecko sobie zrobiła...
Też miałam taką na uczelni. Przychodziła na zajęcia z małym. Tyle, że jak sama mówiła nam po cichu- miała z kim zostawić dziecko. Tylko chciała indywidualny i już. Dlatego na złość z nim przychodziła. Mały był płaczliwy, przeszkadzał w zajęciach, karmiła go. W końcu dali jej indywidualny , a ona i tak rok później zrezygnowała z uczelni bo stwierdziła , że macierzyństwo jest jej jedynym powołaniem.
W ogóle u nas jeden akademik był tzw rodzinny i tam pełno dzieci było. Ale "normalni" studenci też. Masakracja- budzisz się po nocy nauki/tudzież po ostrym chlaniu, a tu u sąsiadów płacz dziecka- nie o takie studia pewnie chodziło tym co tam mieszkali

Cytat:
chciałoby się kliknąć "lubię to"

podpisuję się pod całą Twoją wypowiedzią
Ależ możesz klikać (patrz mój podpis)

A pro po matek jeszcze. Była teraz akcja znowu z karmieniem w jakiejś kawiarni. W Radomiu chyba?

A nie dalej jak jakiś miesiąc temu siedziałam w kawiarni i jakaś babka wywaliła cycka. Mogłam ją opieprzyć, wyrzucić- gazety by o mnie pisały Rozgłos by mi się przydał
W każdym razie, ok . Niech będzie- ja w przeciwieństwie do wielu matek jestem dość cierpliwa i wyrozumiała więc nawet łyknęłabym jakoś to karmienie. Z trudem, ale jakoś przeżyłabym. Jak już muszą.
Tylko czy tego nie można jakoś dyskretniej...? Widuję kobiety, które przykryją się czymś, odwrócą lekko. A ta ofkors siedziała jak kwoka przy najbardziej widocznym stoliku, odsunęła się jeszcze od stołu tak że krzesło było do ludzi odwrócone i na przejściu w zasadzie stało. I po prostu wyjęła i karmiła...Wyszłam. Cóż- są równi i równiejsi- jej szacunek się należy, a mi nie.
__________________
Nie wolno mieć linka do bloga buuuu
queenie777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-15, 07:02   #3143
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

A tak w ogóle, miałam praktyki w świetlicy z dziećmi.. I one mnie lubią, czaicie? Mnie. Najbardziej uczepiła się mnie 5 letnia Anielka, i ciągle za mną lata i "Pani Aniuuuuuuu... " Trochę męczące biorąc pod uwagę, że odrabiam lekcje z dwójką 10 latków. No ale grałam w księżniczki, warcaby, kalambury, a jak przyszłam do domu to doceniłamciszę, która mnie otacza <3
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-15, 13:28   #3144
avesome
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 281
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Cytat:
Napisane przez queenie777 Pokaż wiadomość
Taaa... Nie oceniając już widzę jak z poczucia patriotyzmu to dziecko sobie zrobiła...
Też miałam taką na uczelni. Przychodziła na zajęcia z małym. Tyle, że jak sama mówiła nam po cichu- miała z kim zostawić dziecko. Tylko chciała indywidualny i już. Dlatego na złość z nim przychodziła. Mały był płaczliwy, przeszkadzał w zajęciach, karmiła go. W końcu dali jej indywidualny , a ona i tak rok później zrezygnowała z uczelni bo stwierdziła , że macierzyństwo jest jej jedynym powołaniem.
W ogóle u nas jeden akademik był tzw rodzinny i tam pełno dzieci było. Ale "normalni" studenci też. Masakracja- budzisz się po nocy nauki/tudzież po ostrym chlaniu, a tu u sąsiadów płacz dziecka- nie o takie studia pewnie chodziło tym co tam mieszkali



Ależ możesz klikać (patrz mój podpis)

A pro po matek jeszcze. Była teraz akcja znowu z karmieniem w jakiejś kawiarni. W Radomiu chyba?

A nie dalej jak jakiś miesiąc temu siedziałam w kawiarni i jakaś babka wywaliła cycka. Mogłam ją opieprzyć, wyrzucić- gazety by o mnie pisały Rozgłos by mi się przydał
W każdym razie, ok . Niech będzie- ja w przeciwieństwie do wielu matek jestem dość cierpliwa i wyrozumiała więc nawet łyknęłabym jakoś to karmienie. Z trudem, ale jakoś przeżyłabym. Jak już muszą.
Tylko czy tego nie można jakoś dyskretniej...? Widuję kobiety, które przykryją się czymś, odwrócą lekko. A ta ofkors siedziała jak kwoka przy najbardziej widocznym stoliku, odsunęła się jeszcze od stołu tak że krzesło było do ludzi odwrócone i na przejściu w zasadzie stało. I po prostu wyjęła i karmiła...Wyszłam. Cóż- są równi i równiejsi- jej szacunek się należy, a mi nie.

Rzeczywiście takie sytuacje mogą być krępujące. Fakt matka mogła nakarmić dziecko przed wyjściem, zabrać butelkę z mlekiem, bądz herbatkę by nie narażać siebie i innych na tą niekomfortową sytuację. Niestety od dawna lekarze propagują karmienie piersią a przy takim nie trzeba dodatkowo "napajać". W Niemczech mają bzika na tym punkcie, trąbią...NATURA! cieszę się, że mamy pediatrę Polaka bo ostro by mi się oberwało za jechanie na sztucznym od 3 miesiąca.

Widzisz Ty miałaś ochotę na kawusię a dziecko na mleczko

Karmienie piersią to bardzo intymna chwila dla matki i dziecka także powinna odejść na bok lub zasłonić tego "cyca"...jak to napisałaś wtedy "z trudem ale łyknęłabyś to karmienie". Czyli co? jak byłaby bardziej dyskretna dalej byłoby coś nie tak?...takie widoki raczej nikogo nie szokują w dzisiejszych czasach.

Dla niektórych może lepiej byłoby żeby poszła do toalety, siadła na tronie i tam dała "obiad" dziecku?
nie wykazałaby się szacunkiem do siebie jak i dziecka ale najważniejsze, że nikt nie poczułby się zniesmaczony owym widokiem
avesome jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-15, 14:02   #3145
shonyen
Zakorzenienie
 
Avatar shonyen
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 6 350
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Cytat:
Napisane przez avesome Pokaż wiadomość
Karmienie piersią to bardzo intymna chwila dla matki i dziecka także powinna odejść na bok lub zasłonić tego "cyca"...jak to napisałaś wtedy "z trudem ale łyknęłabyś to karmienie". Czyli co? jak byłaby bardziej dyskretna dalej byłoby coś nie tak?...takie widoki raczej nikogo nie szokują w dzisiejszych czasach.

Dla niektórych może lepiej byłoby żeby poszła do toalety, siadła na tronie i tam dała "obiad" dziecku?
nie wykazałaby się szacunkiem do siebie jak i dziecka ale najważniejsze, że nikt nie poczułby się zniesmaczony owym widokiem
o tym, co kogo zniesmacza w tym temacie i dlaczego, piszą w tym wątku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=47340&page=24 , od postu #704 zaczyna się najświeższa dyskusja, raptem sprzed 3 dni.
Ja widzę dużą różnicę między wywalaniem cyca a dyskretnym karmieniem
shonyen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-15, 14:11   #3146
AnnaVanDort
Ex Mod Zbawca Wizażowy
 
Avatar AnnaVanDort
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Pewnie w jakiejś spelunie
Wiadomości: 5 540
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
A tak w ogóle, miałam praktyki w świetlicy z dziećmi.. I one mnie lubią, czaicie? Mnie. Najbardziej uczepiła się mnie 5 letnia Anielka, i ciągle za mną lata i "Pani Aniuuuuuuu... " Trochę męczące biorąc pod uwagę, że odrabiam lekcje z dwójką 10 latków. No ale grałam w księżniczki, warcaby, kalambury, a jak przyszłam do domu to doceniłamciszę, która mnie otacza <3
Też miałam tam praktyki i ba, bawiłam się z dziećmi i nie było źle
Ale zmordowana wychodziłam i z bólem głowy. Nie dla mnie zdecydowanie.

Hahaha, ta gra ,,Księżniczki'' wymiata
__________________

I've been diagnosed with a type of amnesia where I deny the existence of certain 80's bands.
There is no cure.
AnnaVanDort jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-15, 14:22   #3147
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Cytat:
Napisane przez shonyen Pokaż wiadomość
o tym, co kogo zniesmacza w tym temacie i dlaczego, piszą w tym wątku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=47340&page=24 , od postu #704 zaczyna się najświeższa dyskusja, raptem sprzed 3 dni.
Ja widzę dużą różnicę między wywalaniem cyca a dyskretnym karmieniem

Kilka dni temu na środku galerii handlowej przy głównym wejściu (pod Douglasem) baba wywaliła cyca i karmiła dziecko W tej galerii jest pełno miejsc do siedzenia, kilka toalet. Zamknęłaby się w takiej dla inwalidów chociażby.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-15, 14:23   #3148
avesome
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 281
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Cytat:
Napisane przez shonyen Pokaż wiadomość
o tym, co kogo zniesmacza w tym temacie i dlaczego, piszą w tym wątku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=47340&page=24 , od postu #704 zaczyna się najświeższa dyskusja, raptem sprzed 3 dni.
Ja widzę dużą różnicę między wywalaniem cyca a dyskretnym karmieniem

Ja też widzę różnicę, sama miałam przypadki owego "wywalania cyca" gdzie siedzisz na przeciw a tu "ciach", "pach" i już jest na wierzchu w całej okazałości a Ty po prostu czujesz się niezręcznie...niektórzy aż nad to są bezwstydni

odniosłam się do wypowiedzi wyżej bo dla niektórych czy jest to robione dyskretnie czy nie dalej można wyczuć pewien niesmak związany z owym zachowaniem
avesome jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-15, 14:27   #3149
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Kilka dni temu na środku galerii handlowej przy głównym wejściu (pod Douglasem) baba wywaliła cyca i karmiła dziecko W tej galerii jest pełno miejsc do siedzenia, kilka toalet. Zamknęłaby się w takiej dla inwalidów chociażby.
To juz bylo x razy maglowane, ale czy Ty jesz w ubikacji?

Owszem, karmic piersia mozna i trzeba dyskretnie.
Ale tez mowienie, ze mozna karmic dziecko w ubikacji jest gruba przesada. Ludzie nie jedza w toalecie.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-15, 14:30   #3150
shonyen
Zakorzenienie
 
Avatar shonyen
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 6 350
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Cytat:
Napisane przez avesome Pokaż wiadomość
odniosłam się do wypowiedzi wyżej bo dla niektórych czy jest to robione dyskretnie czy nie dalej można wyczuć pewien niesmak związany z owym zachowaniem
ja to rozumiem. w wątku, do którego podałam Ci linka również są osoby, które zniesmacza po prostu karmienie piersią.
każdy ma swój próg tolerancji wzrokowej
ja widząc karmiącą mamę nie wiem gdzie podziać oczy czuję się niezręcznie i tyle.
widząc mamę wywalającą cyca - zmieniam miejscówkę, bo innego wyjścia nie ma mamy bywają przewrażliwione, wolę się nie narażać

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Kilka dni temu na środku galerii handlowej przy głównym wejściu (pod Douglasem) baba wywaliła cyca i karmiła dziecko W tej galerii jest pełno miejsc do siedzenia, kilka toalet. Zamknęłaby się w takiej dla inwalidów chociażby.
oj Kusum...
stąpasz po cienkim lodzie wchodząc na tematy karmienia w toaletach
shonyen jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-30 08:12:37


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:57.