Facet poznany na necie - co o tym myślicie?

[kasia.diet]

Napisane przez karolinka86

A dlugo pisaliscie nim sie spotkaliscie?

hm On napisal do mnie w maju, ale ja spotykalam sie z innym (z tego samego portalu), wiec odpisywalam pokrotce, w czerwcu proponowal spotkanie ale odmawialam. w lipcu skonczylam trwajaca wtedy znajomosc i 2 dni pozniej spotkalam sie z obecnym do tej pory TZtem czekal na mnie z miesiac az ja sie zdecyduje spotkac, i chyba mu sie oplacalo..

opisywalam swoja historyjke na 97str

[2018070520180950]

dziewczyny jestem po randce

bylo za***iscie

---------- Dopisano o 01:03 ---------- Poprzedni post napisano o 00:19 ----------

kurcze slodziutki jest. godzine sie zegnalismy
odprowadzil mnie i wogole. przytulanki itd
zaje.biscie caluje
on jak taka maskoteczka lubi sie przytulac kochany taki


ehh zauroczylam sie i z wazjemnoscia ale kurcze ja wracac do PL musze
plakac sie mi chce.
a on taki kochany

ehh dziewczynki nawet sie nie mylam tylko leze w lozeczku bo perfumy jego czuje
kochany. jakie to zaj,biste uczucie znow czuc ze komus zalezy i chodzic na randki


no i mi londynu troche pokazal
i juz sie nie boje autobusami jezdzic

[aagusiaa88]

Kasia, bardzo sie ciesze z twojego szczescia Zycze powodzenia na dalszej drodze :P

[2018070520180950]

nie wiem jak to bedzie ja musze do PL wracac a jego do mnie ciagnie i mnie do nieg tez szalenie ale on na poczatku mowil ze nie wierzy w zwiazki na odleglosc

i nie wiem

[aagusiaa88]

A kiedy wracasz do PL? Moze sie jakos ulozy? Zawsze warto sprobowac

[2018070520180950]

26 wrzesnia

[aagusiaa88]

Napisane przez Kachaaa

26 wrzesnia

No to troche czasu zostalo, nie przesadzaj zyj chwila, a nie sie martwisz do przodu kiedy sie znowu spotykacie?

[karolinka86]

Napisane przez kasia.diet

hm On napisal do mnie w maju, ale ja spotykalam sie z innym (z tego samego portalu), wiec odpisywalam pokrotce, w czerwcu proponowal spotkanie ale odmawialam. w lipcu skonczylam trwajaca wtedy znajomosc i 2 dni pozniej spotkalam sie z obecnym do tej pory TZtem czekal na mnie z miesiac az ja sie zdecyduje spotkac, i chyba mu sie oplacalo..

opisywalam swoja historyjke na 97str

Acha Wlasnie przeczytałam Twoją historię Powiem Ci, że miałam i mam trochę podbne podejscie do znalezienia kogoś jak Ty kiedyś... Mam nadzieję,ze i mi się kiedyś uda...znaleźć kogos fajnego Zastanawiam się czy chlopaki bardzo patrzą na figurę...
Jak oglądam na vivie Randez vous to każdy chłopak praktycznie mówi, że chce dziewczynę ładną, zgrabną itp Mozna się załamać...

Taki jeden juz 2 razy wysłal mi na ilove pocałunek Z opisu to srednio mi się on podoba, wiec nie wiem czy warto takiemu odpowiadac...

[kasia.diet]

Napisane przez karolinka86

Mam nadzieję,ze i mi się kiedyś uda...znaleźć kogos fajnego Zastanawiam się czy chlopaki bardzo patrzą na figurę...
Jak oglądam na vivie Randez vous to każdy chłopak praktycznie mówi, że chce dziewczynę ładną, zgrabną itp Mozna się załamać...

ja kiedys myslalam ze zaden mnie nie zeche, bo mam pare kg za duzo i tez nigdy nie uwazalam siebie za ladna. dlatego zawsze jak mialam chlopaka (a bylo ich raptem trzech-lacznie z obecnym) to zastanawialam sie "co oni we mnie takiego widza..". ten poprzedni o ktorym wspominalam w historyjce, choc nie doczekal sie zwiazku ze mna, byl we mnie straszliwie zakochany, i tez zastanawiam sie co mu sie takiego we mnie podobalo? (a pasztetem nie byl jesli o to chodzi). a dla obecnego TZta podobniez jestem idealem
moim zdaniem owszem sa faceci ktorzy patrza tylko na urode, zeby laska byla piekna, dlugowlosa, szczupla itd... bo z brzydsza to wstyd ale sa tez tacy dla ktorych wyglad nie jest najwazniejszy, i wg mnie jest ich coraz wiecej, tylko trzeba trafic na tego odpowiedniego, dla ktorego bedziesz idealem hihi
mam szczuple, ladne kolezanki ktore nie maja i nawet nigdy nie mialy facetow wiec jak widac zadnej reguly po prostu jeszcze nie trafily na tego odpowiedniego:P

a tak w ogole to rozejrzyj sie na ulicy i powiedz czy wszyscy faceci chodza za reke ze szczuplymi ladnymi dziewczynami?

[czarnaowca111]

Tak dokladnie chodzilo, ze wewnetrznie jest swietny, ale niestety wyglad ma znaczenie, przynajmniej dla mnie i skonczylo sie na zwyklej znajomosci. Postanowilam, ze koncze ze znajomosciami z neta, kazde ze spotkan zawsze konczylo sie zwykla znajomoscia a bylo ich duzo .
Traktowalam to jako zabawe, ale nie ukrywam, ze byla iskierka nadziei.
Ruszam na lowy w realnym swiecie, a wiec panowie...bojcie sie
A tak na powaznie, dzisiaj do pracy przyszedl do mnie przystojny facet
no i po zalatwieniu wszelkich sluzbowych formalnosci i milej rozmowie dalam sie skusic na propozycje spotkania. Niestety to dopiero w sobote .

Kachaaa a co tam u Ciebie? Jak po spotkaniu? opowiadaj

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Aaaaa zagapilam sie Kachaaa gratuluje i zazdroszcze
Relacjonuj na bieżąco

[XxXGirLXxX]

a mój facet z neta właśnie mnie wystawił niby chce odpocząć od wszystkich (nie dziwie mu się jestem troche namolna :P) z resztą po ostatnim smsie od niego troche mnie zatkalo i sama już nie wiem co mam o "nas" myśleć

[aagusiaa88]

A co Ci napisal?

[XxXGirLXxX]

pisaliśmy co o sobie myślimy i troche pogadaliśmy o tym naszym spotkaniu
wiesz przeprosilam go za to że bylam taka zła i że wkurzali mnie ludzie że się gapili :P napisałam mu też co czuje w sensie że lubie z nim pisać i wogóle a on mi w ostatnim smsie że mam o nim nie myśleć i nie obiecywać sobie zbyt oraz że chciałby ze mną być ale za dużo się u niego dzieje i znaleźć innych kolesi i teraz sie pogubiłam bo na początku mu zalezało na naszej znajomości a teraz już nie niby teraz chce mieć spokój i mam do niego nie pisać (sam się odezwie niby)

może to przez to co mu napisałam o tym spotkaniu i może źle to zrozumial( nie zdziwiła bym się jestem szczera w slowach ) a może też za dużo mu opisałam co czuje i się przestraszył sama już nie wiem i tak traktuje go jak przyjaciela i nic więcej
i tak źle i tak nie dobrze przesada

[Romanaccia]

No to ja tez opowiem moja historyjke...

2,5 roku temu poznalam przez internet pewnego chlopaka,rozmawialismy dosc krotko ze soba,jakies 2-3 miesiace ,wowczas mieszkalam w Rimini on w Cosenzy (spora odleglosc...) ze wzgledu na to,ze zaplanowalam sobie mala podroz po Italii,w miejsca,w ktorych wczesniej nie bylam,zaprosil mnie do siebe... (nic,nie mowcie prosze,wiem co mozna sobie pomyslec,jechac do chlopaka z internetu,ktorego zna sie od 3 miesiecy ... ) ,ale pojechalam.... zabral mnie do swojego rodzinnego domu,poznalam jego rodzicow,przyjaciol i reszte rodziny.... mialam spedzic tam tydzien,moze dwa.... ,ale zostalam 4 miesiace,za jego namowa....
Nie zaluje niczego,jego rodzice traktowali mnie niemalze jak corke i byly zadowoleni z naszej znajomosci... on nawet chcial ze mna zamieszkac w domu obok.... czemu przychylna byla cala rodzina... ,bylismy ze soba 24/h ,wiec mielismy mozliwosc dobrze sie poznac ,wyjechalam dlatego,ze doszlam do wniosku iz niestety,ale nie pasujemy do siebie.... mimo to trudno bylo sie rozstac,zostalismy przyjaciolmi i kontaktujemy sie ze soba do dzis... milo wspominam ten czas i niczego nie zaluje ...

[2018070520180950]

Napisane przez aagusiaa88

No to troche czasu zostalo, nie przesadzaj zyj chwila, a nie sie martwisz do przodu kiedy sie znowu spotykacie?

latwo powiedziec...

dzis sie widzielismy ale nie na dlugo

Napisane przez czarnaowca111

Tak dokladnie chodzilo, ze wewnetrznie jest swietny, ale niestety wyglad ma znaczenie, przynajmniej dla mnie i skonczylo sie na zwyklej znajomosci. Postanowilam, ze koncze ze znajomosciami z neta, kazde ze spotkan zawsze konczylo sie zwykla znajomoscia a bylo ich duzo .
Traktowalam to jako zabawe, ale nie ukrywam, ze byla iskierka nadziei.
Ruszam na lowy w realnym swiecie, a wiec panowie...bojcie sie
A tak na powaznie, dzisiaj do pracy przyszedl do mnie przystojny facet
no i po zalatwieniu wszelkich sluzbowych formalnosci i milej rozmowie dalam sie skusic na propozycje spotkania. Niestety to dopiero w sobote .

Kachaaa a co tam u Ciebie? Jak po spotkaniu? opowiadaj

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Aaaaa zagapilam sie Kachaaa gratuluje i zazdroszcze
Relacjonuj na bieżąco

nie ma co zazdroscic...

[aagusiaa88]

Napisane przez XxXGirLXxX

pisaliśmy co o sobie myślimy i troche pogadaliśmy o tym naszym spotkaniu
wiesz przeprosilam go za to że bylam taka zła i że wkurzali mnie ludzie że się gapili :P napisałam mu też co czuje w sensie że lubie z nim pisać i wogóle a on mi w ostatnim smsie że mam o nim nie myśleć i nie obiecywać sobie zbyt oraz że chciałby ze mną być ale za dużo się u niego dzieje i znaleźć innych kolesi i teraz sie pogubiłam bo na początku mu zalezało na naszej znajomości a teraz już nie niby teraz chce mieć spokój i mam do niego nie pisać (sam się odezwie niby)

może to przez to co mu napisałam o tym spotkaniu i może źle to zrozumial( nie zdziwiła bym się jestem szczera w slowach ) a może też za dużo mu opisałam co czuje i się przestraszył sama już nie wiem i tak traktuje go jak przyjaciela i nic więcej
i tak źle i tak nie dobrze przesada

Czekaj, bo juz sie pogubilam. Chcesz, zebyscie zostali przyjaciolmi, on Ci pisze, ze masz na nic nie liczyc. Wiec w czym problem? Przeciez nie liczysz na to, ze bedziecie razem... ?

[2018070520180950]

girl to czujesz cos do niego czy nie?
pisalas ze cie nie kreci a teraz cos.
nie czaje

[XxXGirLXxX]

ja też się już sama pogubilam
niby nic do niego nie czuje ale przez ten czas od kiedy nie piszemy (3 dni) nie potrafie przestać o nim nie myśleć brakuje mi rozmów z nim i smsów
traktowałam i traktuje chyba go jak przyjaciela tylko chodzi o to że ja mam wrażenie że przez to co napisalam do niego on dlatego przestał ze mną pisać mówiąc mi że chce odpocząć od wszystkich i że się odezwie sam i mam być cierpliwa, boje się że to nigdy nie nastąpi bo jeden mnie już tak wystawił( ale to inna historia)

[2018070520180950]

no bo glupio z nim postapilas bo dalas nadzieje,potem sie wstydzilas etc, no nie dziwie sie prawde mowiac

[XxXGirLXxX]

bezsensu było by taką długą znajomość zakończyć byt du żo o nim wiem a on o mnie można powiedzieć że"zna mnie prawie na wylot"

[2018070520180950]

no ale jak sama nie wiesz co do niego masz czy masz czy sie wstydzisz to go tylko ranisz nie dziw sie chlopakowi..

[karolinusienka]

Napisane przez margolka1986

zgodzę się z tym, że wygląd nie jest najwazniejszy, ale jest ważny- chcesz kogoś poznać to fajnie jest wiedzieć jak wygląda i co o sobie chce przekazać. Ja uważam, że jak naprawde chce sie kogoś poznać to fotka się naprawde przyda

teraz w radiu leci jakaś reklama sympatii.pl i jest w niej tekst - znjadź swój ideał

mi dziś z moim Kochaniem mija półroczku bycia razem - a połączyła Nas właśnie ta śmieszna sympatia

Nastko...
Myszeczko...
Sweet..
gdzie jestescie ?????

widzę, że obie byłyśmy tymi Szczęściarami, które w dniu Walentego dostały najcudniejszy prezent na świecie w postaci TŻ
u mnie tez mija pol roczku i nawet zaczela sie rozmowa nt slubu i data jest juz wyznaczona tylko sie cieszyc i odchudzac

[margolka1986]

Napisane przez karolinusienka

widzę, że obie byłyśmy tymi Szczęściarami, które w dniu Walentego dostały najcudniejszy prezent na świecie w postaci TŻ
u mnie tez mija pol roczku i nawet zaczela sie rozmowa nt slubu i data jest juz wyznaczona tylko sie cieszyc i odchudzac

karolinusienka - hehe to widze, że łączy Nas coraz więcej , bo u mnie powazne tematy zaręczyn itp zaczynają wychodzić na światło dzienne :P
a teraz moi rodzice wyjechali na ponad tydzień na wczasy a My ... próbujemy wspólnego mieszkania- 1szy dzien - boski

[2018070520180950]

a daleko mieszkacie od siebie?

[Melodia mgieł nocnych]

A ja z moim ruszam jutro na wakacje Trzymajcie kciuki

[natee]

Trzymam mocno

[2018070520180950]

a ja pojade do mojego moze na 2 dni ale to szalenstwo znamy sie niecle 2 tyg!

[Melodia mgieł nocnych]

Napisane przez Kachaaa

a ja pojade do mojego moze na 2 dni ale to szalenstwo znamy sie niecle 2 tyg!

My w realu spędziliśmy razem 5 dni A wirtualnie 2,5 miesiąca się znamy No teraz przed nami wspólne 1,5 tygodnia

[2018070520180950]

zazdroszcze

[Apiska]

U nas też znajomość przez 2 miesiące, później 4 dni razem i jutro jade do niego i zostaję do niedzieli ;D Zobaczymy jak będzie