W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Pantalonada

Cudowny psiak! Mam kota na punkcie zwierząt

Masz kota na punkcie psa

Napisane przez Alexandra777

IR1988 zakopię wagę jak schudnę na razie walczę z kilogramami później będę walczyć ze słabościami...
Wiem że to nie dobrze że co dzień wskakuję na wagę ale cóż....
3 lata temu (jak już 100000000 razy pewnie wspominałam) nie miałam wagi jak się odchudzałam i byłam chudsza 12 kg mniej ale teraz chcę tylko 10 bo troszku urosłam
(szczyt to 6 ale pomarzyć zawsze można)

Waga to zło, lepiej się nie stresować, bo takie wahania wagi to nic nowego raz będzie więcej, drugi raz mniej. Wszytsko zależy od tego, że np jednego dnia wypijesz więcej płynów

Napisane przez Navien

Corny, niczym się nie martw! Zwłaszcza facetem! Nie ma co się przejmować głupotami! Jeśli Cię to pocieszy, to ja ostatnio ćwicząc na aerobiku spostrzegłam, że mam dziurę w kroku w spodniach, bo szwy były tandetne i poszły! I tak ćwiczyłam z tą dziurą Do tej pory się z tego śmieję

bo akurat ktoś patrzył Ci w krok

Napisane przez Navien

A najlepszy komplement jaki dziś usłyszałam, to tekst mojego kolegi. Akurat się nachylałam po coś a on rzucił: "Noo, ale Ci tyłek zeszczuplał!" hahah pokochałam go za to

[Navien]

Ir, obawiam się, że zauważono moją wpadkę spodniową, bo dwie babki się na mnie dziwnie patrzyły no wiesz, po tych różnych ćwiczeniach na leżąco z nogami rozstawionymi....

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Navien

Ir, obawiam się, że zauważono moją wpadkę spodniową, bo dwie babki się na mnie dziwnie patrzyły no wiesz, po tych różnych ćwiczeniach na leżąco z nogami rozstawionymi....

jak one śmiały, rozumiem gdybyś była facetem no, ale bez przesady

[topcia06]

Co do mojego wyjazdu, to tradycyjnie Szwecja
Ale pędzicie z tymi postami. Nie nadążam! I to mnie cieszy.

Aleksandra, to fakt wybieram się na WUM i dziękuję Ci za gratulacje, ale muszę wnieść pewne sprostowanie (po raz kolejny ) - otóż nie idę na medycynę, a na audiofonologię Wszyscy się mylą, bo jak słyszą, że uniwersytet medyczny to już, że na pewno na medycynę.
A tu zmyłka - taki mało znany kierunek ze śmieszną nazwą. Zawsze lubiłam się wyróżniać

Co do mojego jadłospisu, to wczoraj i dzisiaj mam jakieś złe dni i w ogóle mi nie idzie przestrzeganie diety.
Dzisiaj zjadłam:
ś: bułka z serem, sałatą, ogórkiem, rzodkiewkami i pomidorem,
o: dwa kawałki pizzy,
p: garstka chipsów,
k: Danio i nektarynka.
Niezbyt fajnie, prawda? Ehh....

[Navien]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;13708405] jak one śmiały, rozumiem gdybyś była facetem no, ale bez przesady[/QUOTE]

kij im w oko dosłownie! hehe jakoś się tym nie przejęłam zupełnie miałam w domu z mamą niezłe śmiechy

Napisane przez topcia06

Co do mojego wyjazdu, to tradycyjnie Szwecja
Ale pędzicie z tymi postami. Nie nadążam! I to mnie cieszy.

Aleksandra, to fakt wybieram się na WUM i dziękuję Ci za gratulacje, ale muszę wnieść pewne sprostowanie (po raz kolejny ) - otóż nie idę na medycynę, a na audiofonologię Wszyscy się mylą, bo jak słyszą, że uniwersytet medyczny to już, że na pewno na medycynę.
A tu zmyłka - taki mało znany kierunek ze śmieszną nazwą. Zawsze lubiłam się wyróżniać

Co do mojego jadłospisu, to wczoraj i dzisiaj mam jakieś złe dni i w ogóle mi nie idzie przestrzeganie diety.
Dzisiaj zjadłam:
ś: bułka z serem, sałatą, ogórkiem, rzodkiewkami i pomidorem,
o: dwa kawałki pizzy,
p: garstka chipsów,
k: Danio i nektarynka.
Niezbyt fajnie, prawda? Ehh....

Ja też jestem strasznie szczęśliwa, że tak dużo się dzieję w tym wątku
Oj, Ty nasza Szwedko! Baw się tam dobrze i nie zapominaj o nas! Może będziesz biegać? Ach, ja to pokochałam bieganie ogromnie Jestem na etapie 3 minuty biegu na trzy marszu i tak 5 razy. Chociaż czuję, że mogłabym już spokojnie zaczynać latać po 5 minut, ale wszystko po kolei, nie chcę swojej koleżanki-towarzyszki zniechęcać

Jadłospis mało ciekawy, ale grunt, że zdajesz sobie z tego sprawę i na pewno się poprawisz, prawda?

[topcia06]

No pewnie, że się poprawię! Muszę!
Co do biegania to mam nadzieję, że dobry stan mojej nogi mi na to pozwoli.
Wiem, że bieganie daje świetne efekty, tylko jest dość mało przyjemne... Cóż, trzeba czasami trochę pocierpieć
Ja też mam taką koleżankę, która bardzo chce ze mną biegać, tylko ja się wykręcałam przez jakiś czas, bo się zwyczajnie wstydzę tego, że moja kondycja mi nie pozwoli biegać tyle, ile ona.

[matryca3]

ojc jak ja chcialabym miec sile wenetrzna zeby ruszyc mojwielki mega tylkas hhe i pocwiczyc ale ciagle sie czyms nudze po 10-15 min umieram z nudów
i wogole ie moge sie zecydowac co so diety czy czegos,, nie wiem czy bawic sie w wysokobialkowa czy 1400 kcal:d głupieje i ciegle bym chciala cos nowego hehD.. <kill me>
help

[Navien]

Napisane przez topcia06

No pewnie, że się poprawię! Muszę!
Co do biegania to mam nadzieję, że dobry stan mojej nogi mi na to pozwoli.
Wiem, że bieganie daje świetne efekty, tylko jest dość mało przyjemne... Cóż, trzeba czasami trochę pocierpieć
Ja też mam taką koleżankę, która bardzo chce ze mną biegać, tylko ja się wykręcałam przez jakiś czas, bo się zwyczajnie wstydzę tego, że moja kondycja mi nie pozwoli biegać tyle, ile ona.

Topciu, moja kondycja zanim zaczęłam biegać była gorsza niż fatalna po sekundzie umierałam. Ale nic od razu, musisz powoli dochodzić do coraz to lepszych wyników. Ja stosowałam ten plan 10cio tyodniowy, tylko przyspieszony, bo codziennie biegi i najpierw biegniesz 2 minuty i idziesz 4 i tak powtarzasz pięć razy. A na samym końcu tego planu jest nieprzerwany bieg przez 30 minut wszystko po kolei. Musisz nabrać do tego kondycji.

Napisane przez matryca3

ojc jak ja chcialabym miec sile wenetrzna zeby ruszyc mojwielki mega tylkas hhe i pocwiczyc ale ciagle sie czyms nudze po 10-15 min umieram z nudów
i wogole ie moge sie zecydowac co so diety czy czegos,, nie wiem czy bawic sie w wysokobialkowa czy 1400 kcal:d głupieje i ciegle bym chciala cos nowego hehD.. <kill me>
help

Rodzaj diety zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Musisz go dopasować do trybu swojego życia, ilości ćwiczeń fizycznych wykonywanych dziennie itp. No i oczywiście to, co Ci smakuje najbardziej Ja nie stosuję żadnej konkretnej, nawet kalorii nie liczę, ale jem produkty niskokaloryczne, więc myślę, że więcej jak 1500kcal dziennie nie jem, a nawet i tyle pewnie nie

[Pantalonada]

ja biegać nienawidzę.. jakoś mnie odpycha..
za to zaraz włączam płytkę z jogą (ale się zakurzyła od nieużytku!) i biorę się za siebie!

Na śniadanko dzisiaj poszło:
1,5 szkl. mleka
3łyżki płatków kukurydzianych
3łyżki musli
1 chlebek ryżowy

Na drugie planuję jogurt owocowy 0%

[Corny]

mój wczorajszy jadłospis pozostanie słodką tajemnicą ale przynajmniej po dużej dawce lodów przestałam się przejmować i ogólnie już mam świetny humor potem 40min na rowerku + ćwiczenia na brzuch i pupę. zaczyna mnie to już nudzić po 4 dniach trzeba coś wymyślić, żeby urozmaicić...

dzisiaj na śniadanko jajecznica z 2 jajek z pomidorkiem i bazylią + kawa (której ostatnio chyba nadużywam, ale tak mi smakuje) i grzeszek - trzy łyżeczki dżemu wiśniowego... ale to koniec grzechów na dziś!

co do biegania, to podobno łapie się bakcyla, trzeba tylko zacząć. ale ja jakoś dotąd nie złapałam, chociaż u mnie problemem jest to, że nie chce mi się przebierać w strój, robić rozgrzewki itp samo bieganie jest ok
Pantalonado płytka z jogą z Shape'a? też ją mam, jest superowska, jak miałam więcej czasu i dvd w pokoju to na zakończenie treningu brałam, bo taka wyciszająca jakie jeszcze płyty masz?

[Alexandra777]

Dziewczynki powinnam dziś dostać wielkie baty ..... zjadłam dziś paczkę chrupek może nie całe 100 g ale były... ale zjadłam dziś 100 g ryżu z sosem cygańskim i dwie kawy z cukrem no i te chipsy już dziś nic nie zjem chyba że padnę z głodu

Ale słuchajcie była okazjaaaaa odebrałam dziś prawko
Choć to nie wymówka....

[Navien]

Napisane przez Alexandra777

Dziewczynki powinnam dziś dostać wielkie baty ..... zjadłam dziś paczkę chrupek może nie całe 100 g ale były... ale zjadłam dziś 100 g ryżu z sosem cygańskim i dwie kawy z cukrem no i te chipsy już dziś nic nie zjem chyba że padnę z głodu

Ale słuchajcie była okazjaaaaa odebrałam dziś prawko
Choć to nie wymówka....

jeden dzień to nie tragedia! Grunt, żebyś jutro nie zrobiła tego samego

Ja dziś:
Ś: Bułka grahamka, dwa plasterki wędliny, dwa sera, pomidor
O: Grahamka :p z turkiem, warzywami i wędlinką
P: dwie śliwki małe
K: dwa małe jajka sadzone, papryka, kromka chleba ciemnego a na deserek kilka gryzków arbuza

Godzina aerobiku, zaraz biegi

Dziewczynki, piszcie wszystkie swoje jadłospisy i to, jakie ćwiczenia wykonujecie! To pomocne i może zaczniemy czerpać od siebie jedzeniowe inspiracje?

[Corny]

padam, więc szybciutko się spowiadam, chociaż dziś też nie za fajnie:
śn(10.30): jajecznica z pomidorami i bazylią + kawa + 3 łyżki dżemu wiśniowego
przek(13): chyba z pół kg winogron
przek(16): marchewka z serkiem naturalnym do smarowania
przek(19): ciemna bułka z ziarnami, nie wiem jaka
kolacja(22.30): duużo serka wiejskiego (trochę z cukrem ) + banan + mała kromka chleba z serkiem...

jak zwykle, z kolacją zawaliłam i nic dzisiaj nie ćwiczę, bo taki miałam męczący dzień... spać!

[Pantalonada]

Napisane przez Corny

Pantalonado płytka z jogą z Shape'a? też ją mam, jest superowska, jak miałam więcej czasu i dvd w pokoju to na zakończenie treningu brałam, bo taka wyciszająca jakie jeszcze płyty masz?

Tak z Shape Mam kilka tych płyt, między innymi bollydance, taniec brzucha, ćwiczenia na całe ciało, na pośladki, brzuch.. hmm reszty nie pamiętam, wygrzebię jutro wszystkie i wypiszę

Napisane przez Alexandra777

Dziewczynki powinnam dziś dostać wielkie baty .....

Ja też wypinam moje wielkie pupsko do batów
Niby zaczęło się dobrze, ale później u babci ciasteczka i "ciepłe lody".
Eh.. jutro (tzn. dzisiaj) takie rzeczy nie będą miały miejsca!


Jeszcze nie do końca orientuje się w tym, co można jeść, oceńcie czy takie posiłki są w porządku, żebym wiedziała co jeść jutro

Śniadanie:
mleko/jogurt/kefir + musli + płatki kukurydziane + otręby
LUB
chlebek ryżowy + pasztet sojowy/pasta a'la paprykarz +pomidor

II Śniadanie:
jogurt owocowy 0,1% + 10migdałów + owoc

Obiad:
zupa pomidorowa z warzywami i makaronem pszennym
LUB
makaron/ryż/kasza + warzywa
LUB
jajko sadzone/kotlet sojowy + warzywa
LUB
naleśniki ze szpinakiem

Kolacja:
serek wiejski/chudy twaróg + otręby + zioła

Z góry dziękuję...
A teraz, mimo, ze jest późna noc idę robić brzuszki

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Pantalonada

Śniadanie:
mleko/jogurt/kefir + musli + płatki kukurydziane + otręby
LUB
chlebek ryżowy + pasztet sojowy/pasta a'la paprykarz +pomidor

II Śniadanie:
jogurt owocowy 0,1% + 10migdałów + owoc

Obiad:
zupa pomidorowa z warzywami i makaronem pszennym
LUB
makaron/ryż/kasza + warzywa
LUB
jajko sadzone/kotlet sojowy + warzywa
LUB
naleśniki ze szpinakiem

Kolacja:
serek wiejski/chudy twaróg + otręby + zioła

Z góry dziękuję...
A teraz, mimo, ze jest późna noc idę robić brzuszki

Te płatki kukurydziane nie za bardzo. Lepsze np owsiane, bo wiecej blonnika maja

[Pantalonada]

A inne posiłki mogą być?


A odnośnie płyt z Shape, to mam:
-Program na jędrne ciało
-Zgrabna pupa i smukłe uda
-Taniec brzucha
-Turbo spalanie kalorii
-Akcja bikini last minute
-Bollydance
-Płaski brzuch
Oprócz płyt z Shape mam jeszcze "Ja chcę mieć takie ciało", "Dirty dancing workout" i kilka filmików na komputerze.

Nawet fajnie to brzmi, że mam tyle tych płyt.. tylko szkoda, że niektórych to nawet ani razu nie włączyłam.
Dzisiaj zrobię jogę, bo ze wstydem przyznaję, ze wczoraj jednak nie doszło do ćwiczeń z nią

[Navien]

Napisane przez Corny

padam, więc szybciutko się spowiadam, chociaż dziś też nie za fajnie:
śn(10.30): jajecznica z pomidorami i bazylią + kawa + 3 łyżki dżemu wiśniowego
przek(13): chyba z pół kg winogron
przek(16): marchewka z serkiem naturalnym do smarowania
przek(19): ciemna bułka z ziarnami, nie wiem jaka
kolacja(22.30): duużo serka wiejskiego (trochę z cukrem ) + banan + mała kromka chleba z serkiem...

jak zwykle, z kolacją zawaliłam i nic dzisiaj nie ćwiczę, bo taki miałam męczący dzień... spać!

Corny, masz dość dziwny rozkład posiłków, nie wydaje mi się to bardzo dobre. Śniadanie ok, ale po śniadaniu powinno być drugie - owoc, jogurt itp, winogron za dużo, są bardzo tuczące, natomiast później obiad, a ja u Ciebie widzę marchewkę Nie kochana, w to miejsce powinna iść ta ciemna bułka, najlepiej z wędlinką i warzywami. Albo pierś z kurczaka, ryba itp. Im później jesz węgle, tym gorzej. Tak samo na kolację, nawet bardzo późną jak widzę, chyba, że chodzisz spać koło 2 to spoko, nie powinnaś zjadać banana. Owoców wieczorem też nie jadamy. Chleba najlepiej też nie, ale ja np. jem kromkę zazwyczaj koło 19, tylko, że później jeszcze biegam.

Popraw się kochana i zacznij jeść porządnie, bo się zamęczysz! Jesz za malutko! Gdzie tu białka wystarczająca ilość?! Zaraz bacikiem oberwiesz ode mnie


Pantalonada, bardzo fajnie rozpisane masz te posiłki i do tego smakowite! Sama miałabym ochotę na jakieś naleśniczki ze szpinakiem, ale cóż, nie umiałabym pewnie zrobić z moim talentem
A z jogurtów owocowych to polecę jogobellę light. Nawet smaczna jest, więc da się przełknąć

Ir, a jak Twój wczorajszy jadłospis?

Aaaaa i schudłam kilogram! Tzn i tak się tym nie sugeruję, bo wieczorem jak wchodzę na wagę to jest jakieś 2 kg więcej, więc jużw to nie wierzę. Zmierzę się centymetrem w niedzielę i wtedy powiem, czy coś spadło czy nie

[Corny]

Napisane przez Navien

Corny, masz dość dziwny rozkład posiłków, nie wydaje mi się to bardzo dobre. Śniadanie ok, ale po śniadaniu powinno być drugie - owoc, jogurt itp, winogron za dużo, są bardzo tuczące, natomiast później obiad, a ja u Ciebie widzę marchewkę Nie kochana, w to miejsce powinna iść ta ciemna bułka, najlepiej z wędlinką i warzywami. Albo pierś z kurczaka, ryba itp. Im później jesz węgle, tym gorzej. Tak samo na kolację, nawet bardzo późną jak widzę, chyba, że chodzisz spać koło 2 to spoko, nie powinnaś zjadać banana. Owoców wieczorem też nie jadamy. Chleba najlepiej też nie, ale ja np. jem kromkę zazwyczaj koło 19, tylko, że później jeszcze biegam.

Popraw się kochana i zacznij jeść porządnie, bo się zamęczysz! Jesz za malutko! Gdzie tu białka wystarczająca ilość?! Zaraz bacikiem oberwiesz ode mnie

tyle że ja to wszystko wiem wolę zjeść tę bułkę niż np loda, a na mieście naprawdę trudno o coś niewęglowego. obiadów nie mam czasu robić, zresztą mięsa już dawno nie jadłam, bo mnuie odrzuca.
z kolacją powiedziałam, że zawaliłam, ale wróciłam niesamowicie głodna i zmęczona do domu, a samym serkiem wiejskim się nie najadłam. jakbym nic nie zjadła, "bo za późno", to na pewno bym nie zasnęła.

Pantalonado to ja też mam te wszystkie płyty ze swojej strony mogę polecić oczywiście jogę i jeszcze trubospalanie i ujędrnianie. reszta mnie nudziła. bollydance jest moim zdaniem beznadziejny a pośladki i brzuch - po prostu aerobik bez żadnych udziwnień, więc dla mnie nuuda, zamiast tych możesz poszukać sobie Tamilee Webb "ja chcę miećtaki brzuch", "ja chcę mieć takie pośladki", bo to są fajne ćwiczonka bardzo i dające wycisk

[anniaa]

Napisane przez Pantalonada;13728361
[U

Śniadanie:[/U]
mleko/jogurt/kefir + musli + płatki kukurydziane + otręby
płatki kukurydziane zamien na owsiane
zródło białka lepsze : serek wiejski, serek homogenizowany, twaróg
LUB
chlebek ryżowy + pasztet sojowy/pasta a'la paprykarz +pomidor
chleb razowy/żytni/graham , paprykarz odpada
II Śniadanie:
jogurt owocowy 0,1% + 10migdałów + owoc
jogurt owocowy light jest gorszy niz normalny jogurt owocowy
brak białka w tym posiłku,. poczytaj wątki które podała Corny
Obiad:
zupa pomidorowa z warzywami i makaronem pszennym
brak białka dodaj jakies mieso/rybe , makaron razowy/graham
LUB
makaron/ryż/kasza + warzywa
kasza moze byc , makaron jw ,ryz brązowy, pełnoziarnisty, brak białka
LUB
jajko sadzone/kotlet sojowy + warzywa
dodaj jakies węgle makaron/ryż/kasza
LUB
naleśniki ze szpinakiem
jak robisz naleśnik , najlepiej jajka+ maką razowa/żytnia/graham

Kolacja:
serek wiejski/chudy twaróg + otręby + zioła
ok
Z góry dziękuję...
A teraz, mimo, ze jest późna noc idę robić brzuszki

[Navien]

Napisane przez Corny

tyle że ja to wszystko wiem wolę zjeść tę bułkę niż np loda, a na mieście naprawdę trudno o coś niewęglowego. obiadów nie mam czasu robić, zresztą mięsa już dawno nie jadłam, bo mnuie odrzuca.
z kolacją powiedziałam, że zawaliłam, ale wróciłam niesamowicie głodna i zmęczona do domu, a samym serkiem wiejskim się nie najadłam. jakbym nic nie zjadła, "bo za późno", to na pewno bym nie zasnęła.

Postaraj się jeść lepiej. Albo na szybko przygotuj w domu kanapkę chociażby z serem żółtym (to już lepsze niż nic) i jakimś warzywem.

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Navien

Ir, a jak Twój wczorajszy jadłospis?

Ze strachu się nie przyznam byłam we Wrocku więc nie dało się nic gotowac, ani myśleć o diecie

[Navien]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;13735643]Ze strachu się nie przyznam byłam we Wrocku więc nie dało się nic gotowac, ani myśleć o diecie[/QUOTE]

heh, każda wymówka jest dobra to chociaż dziś napisz wieczorem co jadłaś ja za godzinę na aerobik lecę

[Navien]

o ja tak szybko swoje menu wrzucę dzisiejsze:

Ś: nektarynka, banan, trochę borówek, płatki fitness i jogurt naturalny. Owoce pokrojone w drobne kawałki, to posypane dwoma łyżkami płatków i na to jogurt naturalny. Ukochany posiłek
O: pierś z kurczaka (według nowej receptury mojej mamy - leżała kilka godzina namoczona w jakiś ziołach i innych wymysłach ), ryż, mizeria.
K: dwa jajka, pomidor, kromka chleba z turkiem.

Dziś tylko 3 posiłki, bo trochę spraw załatwiałam i ominęłam podwieczorek, bo się nie wyrobiłam na niego Wiem, że źle, ale to wyjątek od reguły

Aerobik, zaraz bieganie. I to wszystko

EDIT: była druga kolacja w postaci krewetek więc nie mogłam sobie odmówić! Zjadłam kilka z czosnkiem ach, pycha

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

No to pora na moje:

Śn: chleb pełnoziarnisty z pomidorem, ogórkiem i twarogiem
O: leczo z dyni z warzywami
K: sałatka z pomidora, ogórka i jogurtu naturalnego plus jajka

[anniaa]

dziewczyny nie jestescie głodne - tak mało jadacie. to chyba tylko ja taka zawsze głodna jestem i jem duzo

[Navien]

Napisane przez anniaa

dziewczyny nie jestescie głodne - tak mało jadacie. to chyba tylko ja taka zawsze głodna jestem i jem duzo

Na początku diety chodziłam głodna jak diabli, ale później organizm się przyzwyczaił to było dla mnie ciężkie przeżycie, odwyk od tony słodyczy teraz to już nawet ochoty na batoniki i czekoladki nie mam. Dzięki Bogu!

Jestem dziś zmęczona jak cholera. Rodzina wyjechała w nocy w góry, a ja musiałam przyjąć do swojego łóżka tego małego psiaka denerwującego Całą noc nie spałam! Ta gangrena właziła na mnie, kładła się centralnie obok mojej twarzy, a ja bałam się ręką ruszyć, żeby tego nie zgnieść, bo w końcu dwa kilo waży! Argh... a jeszcze dziś mam imprezę. Ciekawe jak ja wytrzymam do rana. Oczywiście nie będę ani piła ani jadła kupiłam sobie colę zero i to ma być moja jedyna radość wieczoru

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez anniaa

dziewczyny nie jestescie głodne - tak mało jadacie. to chyba tylko ja taka zawsze głodna jestem i jem duzo

Oj tam, jak człowiek zabiegany to nawet o jedzeniu nie myśli

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Napisane przez Navien

Na początku diety chodziłam głodna jak diabli, ale później organizm się przyzwyczaił to było dla mnie ciężkie przeżycie, odwyk od tony słodyczy teraz to już nawet ochoty na batoniki i czekoladki nie mam. Dzięki Bogu!

A wiesz, że ja też nie nawet za tym nie tęsknie

[matryca3]

Napisane przez anniaa

dziewczyny nie jestescie głodne - tak mało jadacie. to chyba tylko ja taka zawsze głodna jestem i jem duzo

hehe nie jestes samajabtez jem duzo co skutkuje coraz wieksza pupencjai brzuchencja

[Navien]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;13745448]Oj tam, jak człowiek zabiegany to nawet o jedzeniu nie myśli

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------


A wiesz, że ja też nie nawet za tym nie tęsknie[/QUOTE]

no właśnie nie chce się jeść słodkości wcale nawet jak widzę je na stole, to nie mam ochoty może też dlatego, że zaraz musiałabym lecieć zęby myć, szorować, używać wyciorków i innych diabelstw przez ten aparat. Kocham go, bo nie dość, że nauczyłam się lubić mycie zębów sześć razy dziennie, płukanie listerinami i innymi cudami, to jeszcze pomaga w mojej diecie

Napisane przez matryca3

hehe nie jestes samajabtez jem duzo co skutkuje coraz wieksza pupencjai brzuchencja

eee, pewnie Ci się tylko wydaje

[anniaa]

matryca u mnie wrecz przeciwnie jem duzo i chudne kazdy ma inny sposób na odchudzanie -dla mnie wazny jest metabolizm - po małej ilosci jedzenia kiedys go bosko spowolniłam - na dzien dzisiejszy jest w bardzo dobrym stanie