dzidziuś 2012/2013 czyli bardzo odlegle planowanie...:)

[Madzialenka12344321]

Aniołku ważne, że macie siebie i się kochacie. A ślub?? Nie musi byc kosztownym przyjęciem. jeśli chcecie to może być nawet sam cywilny. Zyczę powodzenia a jeśli by się pojawił dzieciaczek to podołacie finansowo?? 1700zł na 4 osoby??

[anulka2205]

Aniołek będzie dobrze, pieniądze są niestety teraz ważne, ale nie najważniejsze. Głowa do góry

[Gucia0987]

Aniołek, ważne, że macie siebie. Jesteś młodziutka, na pewno znajdziesz pracę! Mam nadzieje, że szybko się Wam wszystko poukłada.

A o ślubie myśl dalej, bo tak jak Madzia napisałam, nie musi być kosztowny. Można wziąć ślub w kościele, z najbliższymi, a nie robić przyjęcia. Można też wziąć ślub cywilny (też w sukience) i nie koniecznie z przyjęciem.

Także głowa do góry!

[xxboo]

Zawsze możesz pomyśleć o stażu z urzędu, zazwyczaj w nowym roku sa nowe środki przeznaczone na ten cel, możesz sobie poszukać stażu w jakimś urzędzie lub policji np, wtedy nie kończysz pracy późno bo placówki państwowe są zazwyczaj do 17, 18. Więc nie będzie problemu z powrotem, a z tego co mi sie wydaje to oni też pokrywaja koszty przejazdu

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

[1=c9ce64032b34c03b38ca5eb a31819bbd4fc95b6e_5e77fc0 2437e3;22511879] Mój chłopak będzie robił inżyniera w grudniu/styczniu. Mieszkamy teraz razem u niego z jego mamą, praktycznie jestem na ich utrzymaniu od maja jak napisałam maturę szukam pracy albo stażu ale ze względu że mieszkamy 30 km od Kielc z dojazdem nie jest za super i ostatni bus jest o 20.45 a wszędzie gdzie dzwonie praca jest na zmiany do 21-23 i nie mam jak wrócić a poza tym bardzo ciężko znaleźć pracę w dogodnych godzinach echh Jesteśmy już razem prawie 4 lata (minie nam w listopadzie). Co do planów ślubnych bardzo bym chciała mieć ślub i wesele mój chłopak też ale nie mamy kasy. [/QUOTE]

Witaj Jeśli zależy Wam na ślubie, a nie macie pieniędzy, to po prostu zrezygnujcie z wesela. Sam ślub nie jest aż tak kosztowny, zwłaszcza cywilny. Pytanie tylko, czy po ślubie będziecie mieli z czego żyć. Bo głupio tak pobrać się i być na utrzymaniu rodziców. A ze znalezieniem pracy może być problem, zwłaszcza, że i tak zaraz planujesz ciążę, więc długo nie popracujesz...

[1=c9ce64032b34c03b38ca5eb a31819bbd4fc95b6e_5e77fc0 2437e3;22511879]W sumie on trochę ma bo jego rodzice się postarali o to i dostaje niezłą rentę po tacie i jego mama i nie wiem jak to jest że mieszkają na wsi mają swoich troche produktów a i tak jego mama mówi ze ledwo kasy starcza, a mają 1700zł na dwoje, teraz ze mną troje! Ale nie będę się z jego mamą kłócić. [/QUOTE]

Jego mama ma rację, 1700 zł na 3 osoby to nie są żadne kokosy

[1=c9ce64032b34c03b38ca5eb a31819bbd4fc95b6e_5e77fc0 2437e3;22511879] Ale dziś zadzwonię do lekarza bo nadal mnie jajniki klują a już nie powinny i zamiast @ mam jakieś plamienie i boję się, bo jeżeli to coś cokolwiek może oznaczać jakieś problemy z płodnością to wolimy teraz się postarać o dziecko niż ryzykować i się wstrzymać Pozdrawiam[/QUOTE]

Wiesz, plamienia czy kłucie jajników nie muszą oznaczać problemów z płodnością. Ale oczywiście do lekarza idź

[Madzialenka12344321]

Zgadzam się 1700 na 3 osoby, to jest bardzo mało. Przecież opłaty trzeba zrobić, do tego jedzenie i ja nie wiem czy coś jeszcze z tego zostanie.

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez Madzialenka12344321

Zgadzam się 1700 na 3 osoby, to jest bardzo mało. Przecież opłaty trzeba zrobić, do tego jedzenie i ja nie wiem czy coś jeszcze z tego zostanie.

Wiesz, po prostu jak ktoś sam nie płaci rachunków czy nie robi zakupów, to nie wie, ile na to idzie pieniędzy

[Madzialenka12344321]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;22520394]Wiesz, po prostu jak ktoś sam nie płaci rachunków czy nie robi zakupów, to nie wie, ile na to idzie pieniędzy [/QUOTE]

dokładnie. My niby od tygodnia mieszkamy sami, więc dopiero się też uczymy. Wcześniej 2 lata mieszkaliśmy w Holandii ale tam i ceny i zarobki inne więc się nie liczy. Ale to łatwo policzyć. same opłaty ile to kasy wyniosą. A jedzenie a inne rzeczy?? a jak by doszło dziecko, to przecież sama wyprawka, pieluchy, jedzenie, środki higieny... 1700zł na bank nie wystarczy.

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez Madzialenka12344321

dokładnie. My niby od tygodnia mieszkamy sami, więc dopiero się też uczymy. Wcześniej 2 lata mieszkaliśmy w Holandii ale tam i ceny i zarobki inne więc się nie liczy. Ale to łatwo policzyć. same opłaty ile to kasy wyniosą. A jedzenie a inne rzeczy?? a jak by doszło dziecko, to przecież sama wyprawka, pieluchy, jedzenie, środki higieny... 1700zł na bank nie wystarczy.

Jasne. Dlatego jakbyśmy oboje z narzeczonym nie mieli pracy, to nawet byśmy nie pomyśleli o dziecku

[JanuszAgnieszka]

hej dziewczyny!
powiedzialam dzis mojej dyr o ciazy pogratulowala, usciskala, zagwarantowala, ze bede miala prace po porodzie. Pochwalila, ze jest ze mnie zadowolona i kazala sie nie przemeczac, nie dzwigac, a takze prosic kolezanki o pomoc takze spoko, bardzo sie ciesze.

[Madzialenka12344321]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;22521026]Jasne. Dlatego jakbyśmy oboje z narzeczonym nie mieli pracy, to nawet byśmy nie pomyśleli o dziecku [/QUOTE]
Dokładnie.

Napisane przez JanuszAgnieszka

hej dziewczyny!
powiedzialam dzis mojej dyr o ciazy pogratulowala, usciskala, zagwarantowala, ze bede miala prace po porodzie. Pochwalila, ze jest ze mnie zadowolona i kazala sie nie przemeczac, nie dzwigac, a takze prosic kolezanki o pomoc takze spoko, bardzo sie ciesze.

wow. Aga no to rewelacja. Super dyr Ci się trafiła

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez JanuszAgnieszka

hej dziewczyny!
powiedzialam dzis mojej dyr o ciazy pogratulowala, usciskala, zagwarantowala, ze bede miala prace po porodzie. Pochwalila, ze jest ze mnie zadowolona i kazala sie nie przemeczac, nie dzwigac, a takze prosic kolezanki o pomoc takze spoko, bardzo sie ciesze.

To dobrze, że tak zareagowała Mam nadzieję, że jakby co, to u mnie będzie podobnie. Dyrektorka wie, że po ślubie zamierzam mieć dziecko, więc chyba się spodziewa

[sylvi_86]

Napisane przez JanuszAgnieszka

hej dziewczyny!
powiedzialam dzis mojej dyr o ciazy pogratulowala, usciskala, zagwarantowala, ze bede miala prace po porodzie. Pochwalila, ze jest ze mnie zadowolona i kazala sie nie przemeczac, nie dzwigac, a takze prosic kolezanki o pomoc takze spoko, bardzo sie ciesze.

no to super

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez Madzialenka12344321

Dokładnie.



wow. Aga no to rewelacja. Super dyr Ci się trafiła

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;22521130]To dobrze, że tak zareagowała Mam nadzieję, że jakby co, to u mnie będzie podobnie. Dyrektorka wie, że po ślubie zamierzam mieć dziecko, więc chyba się spodziewa [/QUOTE]
ja ją juz uprzedzalam, ze chce miec dziecko, wiec byla na to przygotowana moja kolezanka z pracy tez niedawno powiedziala o swojej ciazy (jest w 8 tyg), wiec jak stwierdzila dyr - przyjmujac mlode nauczycielki liczyla sie z tym, ze bedziemy zachodzic w ciaze. Takze wszystko jest ok teraz tylko z utesknieniem wyczekuje na 6 tydzien i USG

[Madzialenka12344321]

Aga a chcesz pracować ile się da?? czy wczesniej iść na l4??

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez Madzialenka12344321

Aga a chcesz pracować ile się da?? czy wczesniej iść na l4??

najchetniej to bym poszla na zwolnienie ja juz odczuwam trudnosci zwiazane z ciaza np to ze zdarza mi sie podnosic dziecko, stawac na parapet, by otworzyc okno, czesto sie denerwuje, stresuje, zyje w ciaglym pedzie. Ale dyr powiedziala, ze liczy na to, ze bede pracowac do samego konca.

[Madzialenka12344321]

I co zamierzasz?? Coś już postanowiłaś??

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez JanuszAgnieszka

najchetniej to bym poszla na zwolnienie ja juz odczuwam trudnosci zwiazane z ciaza np to ze zdarza mi sie podnosic dziecko, stawac na parapet, by otworzyc okno, czesto sie denerwuje, stresuje, zyje w ciaglym pedzie. Ale dyr powiedziala, ze liczy na to, ze bede pracowac do samego konca.

Do samego końca to raczej nie dasz rady... Ciężko byłoby Ci w 9 miesiącu zajmować się grupką maluchów.

[anulka2205]

Aga fajnie, że dyr tak to przyjęła. A jak raz tak "po ludzku" zareagowała, to i w razie l4 też chyba dobrze będzie. Tym bardziej, że już Ci zagwarantowała powrót do pracy. Myśl najpierw o sobie i maluszku

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez Madzialenka12344321

I co zamierzasz?? Coś już postanowiłaś??

narazie pracuje, zobaczymy co powie lekarz.

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;22521332]Do samego końca to raczej nie dasz rady... Ciężko byłoby Ci w 9 miesiącu zajmować się grupką maluchów.[/QUOTE]
no ja sadze, ze nie dam rady duzo wczesniej

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Napisane przez anulka2205

Aga fajnie, że dyr tak to przyjęła. A jak raz tak "po ludzku" zareagowała, to i w razie l4 też chyba dobrze będzie. Tym bardziej, że już Ci zagwarantowała powrót do pracy. Myśl najpierw o sobie i maluszku

wlasnie, dziecko najwazniejsze. A o l4 to ona nie bardzo bedzie chciala sluchac, bo juz w dzisiejszej rozmowie mowila, ze mi odpornosc bardzo wzrosla i ze w ciazy ma sie jeszce wieksza odpornosc, bo jak ona byla w ciazy to tylko raz przeziebienie zlapala i do samego konca pracowala.

[anulka2205]

Ona liczy, że będziesz pracować jak najdłużej, ale jak już będziesz miała dość powiesz, że takie wskazanie lekarza i tyle. I nie dźwigaj sześciolatków

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez JanuszAgnieszka

A o l4 to ona nie bardzo bedzie chciala sluchac, bo juz w dzisiejszej rozmowie mowila, ze mi odpornosc bardzo wzrosla i ze w ciazy ma sie jeszce wieksza odpornosc, bo jak ona byla w ciazy to tylko raz przeziebienie zlapala i do samego konca pracowala.

A nie przyszło jej do głowy, że każda kobieta inaczej znosi ciążę?

[c9ce64032b34c03b38ca5eba31819bbd4fc95b6e_5e77fc02437e3]

cześć dziewczyny. Może mi się łatwo mówi że 1700 zł na 3 to dużo, bo ja się wychowywałam w domu w którym po śmierci taty musieliśmy się utrzymać we 3 z 500 zł w lepszym okresie że tak powiem. Ja może wcześniej też nie planowałbym mieć dziecko bez pracy mojej i TŻ ale jeśli może się okazać że później będzie za późno to wolimy nie ryzykować a jakoś się poradzi, są pary które mają gorsze warunki. A pochwale się jeszcze że dzisiaj byłam na próbnym dniu w pracy i zostałam bardzo wychwalona i mam nadzieję że tą pracę dostanę, a jutro mam być na stanowisku sama

[anulka2205]

Aniołek super Trzymam kciuki, żeby się udało. A co to za praca, jeśli można wiedzieć?

[c9ce64032b34c03b38ca5eba31819bbd4fc95b6e_5e77fc02437e3]

Nic szczególnego jak dla niektórych ale dla mnie to dużo po tak długim szukaniu- praca w jadłodajni tylko pracuje w pomieszczeniu obok i sprzedaję kurczaki z rożna, udka, frytki, surówki itp

[anulka2205]

Fajnie, bo i godziny otwarcia pasują, bo takie lokale nocami zamknięte

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

[1=c9ce64032b34c03b38ca5eb a31819bbd4fc95b6e_5e77fc0 2437e3;22524202]cześć dziewczyny. Może mi się łatwo mówi że 1700 zł na 3 to dużo, bo ja się wychowywałam w domu w którym po śmierci taty musieliśmy się utrzymać we 3 z 500 zł w lepszym okresie że tak powiem. Ja może wcześniej też nie planowałbym mieć dziecko bez pracy mojej i TŻ ale jeśli może się okazać że później będzie za późno to wolimy nie ryzykować a jakoś się poradzi, są pary które mają gorsze warunki. A pochwale się jeszcze że dzisiaj byłam na próbnym dniu w pracy i zostałam bardzo wychwalona i mam nadzieję że tą pracę dostanę, a jutro mam być na stanowisku sama [/QUOTE]

To musieliście mieć bardzo niskie rachunki. Ja za samo mieszkanie płacę ok. 700 zł...

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez anulka2205

Ona liczy, że będziesz pracować jak najdłużej, ale jak już będziesz miała dość powiesz, że takie wskazanie lekarza i tyle. I nie dźwigaj sześciolatków

no staram sie nie dzwigac, musze sobie uswiadomic, ze juz nie jestem sama bo mimo ze nie czuje sie zle, to przeciez moge zle sie poczuc...

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;22523585]A nie przyszło jej do głowy, że każda kobieta inaczej znosi ciążę? [/QUOTE]
no jakos nie. Jedna kolezanka w czerwcu powiedziala o ciazy dyr i ze musi isc na l4, bo krwawi w ciazy, to dyr bardzo niemilo ja potraktowala.

[c9ce64032b34c03b38ca5eba31819bbd4fc95b6e_5e77fc02437e3]

dom mamy swój w Radomiu tylko ze na czarno

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

[1=c9ce64032b34c03b38ca5eb a31819bbd4fc95b6e_5e77fc0 2437e3;22525774]dom mamy swój w Radomiu tylko ze na czarno[/QUOTE]

Aaa, dom No tak, w domu z rachunkami inaczej niż w mieszkaniu w bloku.

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Napisane przez JanuszAgnieszka

no jakos nie. Jedna kolezanka w czerwcu powiedziala o ciazy dyr i ze musi isc na l4, bo krwawi w ciazy, to dyr bardzo niemilo ja potraktowala.

Oj, nieciekawie