Czas leci, a My czekamy na ziemskie Dzieci - Aniołkowe Mamusie cz. VIII

[201707171038]

Napisane przez dotuniek

czary mary ....mary czary

[misiak17]

Napisane przez czarna_mala

Hmm...heparyna i limfocyty to raczej nie. Nie mówili nic o badaniu chromosomów Twoich i męża? O mutacji v-leiden, o mutacji protrombiny i o mutacji MTHFR?

Nic nie mówiła. Mówiła tylko o złych połączeniach chromosomow. A ja miałam taką pustkę ze zapomniałam tych wszystkich nazw . Nie wiem poczekamy na te wyniki i zobaczymy.

[201707171038]

Napisane przez misiak17

Nic nie mówiła. Mówiła tylko o złych połączeniach chromosomow. A ja miałam taką pustkę ze zapomniałam tych wszystkich nazw . Nie wiem poczekamy na te wyniki i zobaczymy.

to może wam kariotypy badali

[misiak17]

Napisane przez jols

to może wam kariotypy badali

Chyba właśnie tak. To dobrze? Bo ja już zglupialam.

[201707171038]

Napisane przez misiak17

Chyba właśnie tak. To dobrze? Bo ja już zglupialam.

tzn czy wasze chromosomy osobiste są w porządku

[czarna_mala]

Napisane przez mala_biegaczka

Dokladnie
U aaaAgus tak bylo z tego co kojarze? Ona tez niedawno robila te badania. I miala potem wlasnie konsultacje i omowienie wynikow.

Tak wszystko się zgadza

Napisane przez misiak17

Nic nie mówiła. Mówiła tylko o złych połączeniach chromosomow. A ja miałam taką pustkę ze zapomniałam tych wszystkich nazw . Nie wiem poczekamy na te wyniki i zobaczymy.

Poczekamy, zobaczymy trzymamy kciuki, żeby nic niedobrego tam nie wyszło
W Wawce czy w Łodzi robiliście to badanie?

Napisane przez misiak17

Chyba właśnie tak. To dobrze? Bo ja już zglupialam.

Dobrze, dobrze

[201707171038]

czarna a ty też chyba byłaś u genetyka

[misiak17]

Czarna byliśmy w Warszawie w Centrum Zdrowia Dziecka.

[czarna_mala]

Napisane przez jols

czarna a ty też chyba byłaś u genetyka

Zgadza się, po drugim poronieniu Gin mnie wysłała na NFZ

Napisane przez misiak17

Czarna byliśmy w Warszawie w Centrum Zdrowia Dziecka.

Jak dobrze, że nie w Genosie mojego męża znajomy, ma tam teraz z nimi wesoło, bo już 2 tyg wysyłają im badania...hmm zupełnie tak jak nam, choć nam wysyłali miesiąc hasło 'telewizja TVN' działa na nich motywująco nagle przestało się zganiać na koleżankę, cudem naprawiła się drukarka i lekarz wrócił z urlopu żeby podbić badania, no i badania w ciągu 3 dni dotarły

[Zmienna kobieta]

Hej
Misiak masz już termin następnej wizyty? Czy dopiero umowisz się jak będą wyniki kariotypów?

Elinka ją bym z chęcią przygarneła encorton jeśli nie masz co z nim zrobić

Plat ja bym poszła na zwolnienie, nawet bym się nie zastanawiała

U mnie już chyba spokój w pracy więc będę częściej wczoraj pierwszy raz od wielu lat poszłam do spowiedzi, porozmawiająm z księdzem, dziwna to spowiedź była, ale tak mi spokojnie teraz

Sorki że nie wszystkim odp ale już zapomniałam co czytałam

[201707171038]

ja też się wybieram w tym tygodniu do spowiedzi jakoś staram się co roku duszyczkom pomóc w tym tygodniu modlitw za zmarłych

[Platanoides]

zmienna tylko u mnie z tym zwolnieniem to jest dość skomplikowane. Tzn. w czerwcu miałam zmienić stanowisko, ale w związku z ciążą przepadnie.I w sumie oni przez to zostaną trochę na lodzie, ale no trudno tym się nie przejmuje No a po drugie umowa kończy mi się miesiąc przed końcem macierzyńskiego, więc też średnio, ale tym razem niekorzyść jest po mojej stronie. Dlatego mam te wątpliwości bo skoro ja ich teraz wystawie i sobie pójde, to oni mogą mi zrobić to samo jak wróce

[201707171038]

Napisane przez Platanoides

zmienna tylko u mnie z tym zwolnieniem to jest dość skomplikowane. Tzn. w czerwcu miałam zmienić stanowisko, ale w związku z ciążą przepadnie.I w sumie oni przez to zostaną trochę na lodzie, ale no trudno tym się nie przejmuje No a po drugie umowa kończy mi się miesiąc przed końcem macierzyńskiego, więc też średnio, ale tym razem niekorzyść jest po mojej stronie. Dlatego mam te wątpliwości bo skoro ja ich teraz wystawie i sobie pójde, to oni mogą mi zrobić to samo jak wróce

nie wiem jak jest u ciebie ale u mnie jakbym miała taką sytuacje to chociaż bym poszła rodzić i zaraz bym wróciła do pracy to i tak by mnie wyruchali ale moja szefowa jest specyficzna

[Zmienna kobieta]

Napisane przez jols

ja też się wybieram w tym tygodniu do spowiedzi jakoś staram się co roku duszyczkom pomóc w tym tygodniu modlitw za zmarłych

Chociaż tak możemy im pomóc

[201707171038]

Napisane przez Zmienna kobieta

Chociaż tak możemy im pomóc

.... i wierzę w obcowanie zmarłych...

[Platanoides]

Napisane przez jols

nie wiem jak jest u ciebie ale u mnie jakbym miała taką sytuacje to chociaż bym poszła rodzić i zaraz bym wróciła do pracy to i tak by mnie wyruchali ale moja szefowa jest specyficzna

właśnie nie wiem czego mogę się spodziewać tutaj

[Zmienna kobieta]

Napisane przez Platanoides

zmienna tylko u mnie z tym zwolnieniem to jest dość skomplikowane. Tzn. w czerwcu miałam zmienić stanowisko, ale w związku z ciążą przepadnie.I w sumie oni przez to zostaną trochę na lodzie, ale no trudno tym się nie przejmuje No a po drugie umowa kończy mi się miesiąc przed końcem macierzyńskiego, więc też średnio, ale tym razem niekorzyść jest po mojej stronie. Dlatego mam te wątpliwości bo skoro ja ich teraz wystawie i sobie pójde, to oni mogą mi zrobić to samo jak wróce

Szczerze? Na twoim miejscu jednak nie zastanawiała się. Prawda jest taka że jak będą chcieli cię wystawić to i tak to zrobią. A ty będziesz się dręczyc że mogłaś iść na l4. Dla mnie ważniejszy jest maluszek niż praca. No chyba że masz pracę siedząca, biurową to dopóki możesz to pracuj.

[mala_biegaczka]

Napisane przez Platanoides

właśnie nie wiem czego mogę się spodziewać tutaj

Jak Ci sie umowa konczy przed porodem, to nie wiem, czy oni maja obowiazek Ci dac kolejna... chyba nie
Na styczniowkach byla dziewczyna z takim problemem pamietam, ale juz nie pamietam, jak to sie skonczylo.

[201707171038]

Napisane przez Zmienna kobieta

Szczerze? Na twoim miejscu jednak nie zastanawiała się. Prawda jest taka że jak będą chcieli cię wystawić to i tak to zrobią. A ty będziesz się dręczyc że mogłaś iść na l4. Dla mnie ważniejszy jest maluszek niż praca. No chyba że masz pracę siedząca, biurową to dopóki możesz to pracuj.

ja mam prace siedzącą biurową 5 ton stresu codziennie i szefowa nie do pozazdroszczenia

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Napisane przez mala_biegaczka

Jak Ci sie umowa konczy przed porodem, to nie wiem, czy oni maja obowiazek Ci dac kolejna... chyba nie
Na styczniowkach byla dziewczyna z takim problemem pamietam, ale juz nie pamietam, jak to sie skonczylo.

ale jej się kończy po porodzie przed końcem macierzyńskiego

[Zmienna kobieta]

Napisane przez jols

.... i wierzę w obcowanie zmarłych...

Ja też...

[mala_biegaczka]

Napisane przez jols

ale jej się kończy po porodzie przed końcem macierzyńskiego

Aaaa...racja... moj mozg widzial ze miesiac przed porodem, a nie koncem macierzynskiego.
Moze byc tak, ze moga miec obowiazek przedluzyc do konca macierzynskiego i potem nara. Ale to moje przemyslenia bardziej, niz podstawa prawna

[Zmienna kobieta]

Napisane przez jols

ja mam prace siedzącą biurową 5 ton stresu codziennie i szefowa nie do pozazdroszczenia

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------


ale jej się kończy po porodzie przed końcem macierzyńskiego

No to wiadomo że zaraz pójdziesz na zwolnienie

[czarna_mala]

Napisane przez Zmienna kobieta

Szczerze? Na twoim miejscu jednak nie zastanawiała się. Prawda jest taka że jak będą chcieli cię wystawić to i tak to zrobią. A ty będziesz się dręczyc że mogłaś iść na l4. Dla mnie ważniejszy jest maluszek niż praca. No chyba że masz pracę siedząca, biurową to dopóki możesz to pracuj.

Dobrze prawi, polać jej! 🍷

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Na nawet nie ogarniam z moim budyniem czy wcześniej skończy się umowa czy macierzyński hahahah

[Platanoides]

Napisane przez Zmienna kobieta

Szczerze? Na twoim miejscu jednak nie zastanawiała się. Prawda jest taka że jak będą chcieli cię wystawić to i tak to zrobią. A ty będziesz się dręczyc że mogłaś iść na l4. Dla mnie ważniejszy jest maluszek niż praca. No chyba że masz pracę siedząca, biurową to dopóki możesz to pracuj.

pewnie masz rację. Generalnie w pracy się nie przemęczam. Najbardziej dobijają mnie dojazdy (godzina w jedną stronę) i wczesne wstawanie. A tak to nie narzekam.

Napisane przez mala_biegaczka

Aaaa...racja... moj mozg widzial ze miesiac przed porodem, a nie koncem macierzynskiego.
Moze byc tak, ze moga miec obowiazek przedluzyc do konca macierzynskiego i potem nara. Ale to moje przemyslenia bardziej, niz podstawa prawna

już mi to ukojenie tłumaczyła. Jest jeszcze opcja z wychowawczym i zmniejszeniem etatu na 7/8 lub 3/4 etatu gdzie jestem 12 mies.chroniona. Ale jak to wychodzi w praktyce to nie wiem. W każdym razie no nie czuje sie tu pewnie

[Zmienna kobieta]

Napisane przez czarna_mala

Dobrze prawi, polać jej! 🍷

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Na nawet nie ogarniam z moim budyniem czy wcześniej skończy się umowa czy macierzyński hahahah

Ty mi już lepiej nie polewaj bo ostatnio byłam kilka dni chora po winku wypitym z mężem ;-)

To zerknij se w umowę a jak się czujesz ?

[201707171038]

Napisane przez czarna_mala

Dobrze prawi, polać jej! 🍷

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Na nawet nie ogarniam z moim budyniem czy wcześniej skończy się umowa czy macierzyński hahahah

budyń to prawidłowe objawy ciąży widzisz jak ja tutaj wszystko ogarniam

[czarna_mala]

Ja mam umowę na czas nieokreślony na szczęście

[mala_biegaczka]

Ja to na szczescie mam umowe na czas nieokreslony i spokoj ;p moga mnie cmoknac..albo zwolnic, jak wroce ;p ale prawda tez taka, ze jak mnie nie bedzie, to mocno nie odczuja, bo dla mnie to pracy tu jak na lekarstwo :P

Zobaczymy, jak dlugo bede mogla w ogole pracowac. Bo o ile praca ok, tak dojazdy juz moga byc problemem i stresem potem.
Chyba, ze mi pojda na reke i bede mogla z domu pracowac, to bedzie raj

[Platanoides]

Napisane przez Zmienna kobieta

Ty mi już lepiej nie polewaj bo ostatnio byłam kilka dni chora po winku wypitym z mężem ;-)

To zerknij se w umowę a jak się czujesz ?

wina sa zdradliwe

[201707171038]

czarna a ty tak gorliwie nie polewaj bo ci cieczy braknie do polewania