Polecamy:

Shar14 · 2016-06-28, 19:51

Dziewczyny czy któraś z Was pracowała kiedyś w Danii, Islandii lub Holandii? Zastanawiamy się z Tż nad wyjazdem do końca wakacji.

liselotta · 2016-06-28, 21:23

A o co dokładnie pytasz?

Shar14 · 2016-06-28, 21:33

Cytat:

Napisane przez liselotta

A o co dokładnie pytasz?

Chciałabym wiedzieć jak ludzie podchodzą do obcokrajowców, jakie macie doświadczenia związane z pracą tam, czy opłaca się jechać na 3 miesiące i uda się przywieźć jakiekolwiek oszczędności (wiadomo, kokosy to nie będą, ale chociaż 1000 zł na głowę) i ewentualnie który z tych krajów najlepiej wybrać pod kątem nauki angielskiego.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

pasikoniszka · 2016-06-29, 01:02

Ja pracuje na Islandii, w hotelu. Jestem juz trzeci sezon i polecam

Przyjeżdżam na 5 miesięcy w roku i można potem z tego wyżyć w pl (jeżdżę z chłopakiem, więc mamy dwie wypłaty)

Wysyłane z mojego GT-N7000 za pomocą Tapatalk 2

Shar14 · 2016-06-29, 07:15

Cytat:

Napisane przez pasikoniszka

Ja pracuje na Islandii, w hotelu. Jestem juz trzeci sezon i polecam

Przyjeżdżam na 5 miesięcy w roku i można potem z tego wyżyć w pl (jeżdżę z chłopakiem, więc mamy dwie wypłaty)

Wysyłane z mojego GT-N7000 za pomocą Tapatalk 2

A nie wiesz jak wygląda sprawa z farmami czy jakimiś stajniami w okolicy? Ciężko nam znaleźć jakieś ogłoszenia właśnie do takich miejsc, a byłoby najlepiej. W ciemno też kiepsko jechać.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

liselotta · 2016-06-29, 08:25

Cytat:

Napisane przez Shar14

Chciałabym wiedzieć jak ludzie podchodzą do obcokrajowców, jakie macie doświadczenia związane z pracą tam, czy opłaca się jechać na 3 miesiące i uda się przywieźć jakiekolwiek oszczędności (wiadomo, kokosy to nie będą, ale chociaż 1000 zł na głowę) i ewentualnie który z tych krajów najlepiej wybrać pod kątem nauki angielskiego.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Trzeba bardzo uważać z agencjami. Wydany właśnie został raport w Holandii o wyzysku polskich pracowników w szklarniach, farmach, na polach etc. Także koniecznie sprawdźcie agencję w pierwszej kolejności.
Jeśli chodzi i prace sezonowe to niestety nie mam doświadczenia ale zarówno Holendrzy jak i Skandynawowie raczej odnoszą się z szacunkiem do przyjezdnych.
Skandynawia jest lepsza pod względem nauki angielskiego. W Holandii większość osób mówi w jakimś stopniu po angielsku ale jednak dużo gorzej niż Skandynawowie.
W instytucjach państwowych albo na recepcji u lekarza spotkałam się wielokrotnie z kompletną nieznajomością angielskiego co było dość zaskakujące.

**201803090921** · 2016-06-29, 09:09

Cytat:

Napisane przez Shar14

A nie wiesz jak wygląda sprawa z farmami czy jakimiś stajniami w okolicy? Ciężko nam znaleźć jakieś ogłoszenia właśnie do takich miejsc, a byłoby najlepiej. W ciemno też kiepsko jechać.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Przyjaciółka mojej siostry pracuje w stajni, (chyba) w Danii lub Holandii. Mogę podpytać jeśli chcesz jak to załatwiła.

**Onnaa88** · 2016-06-29, 09:58

Cytat:

Napisane przez Shar14

Dziewczyny czy któraś z Was pracowała kiedyś w Danii, Islandii lub Holandii? Zastanawiamy się z Tż nad wyjazdem do końca wakacji.

Byłam w Holandi 3 lata bardzo sobie chwaliłam.
Pracowałam na produkcji przy pakowaniu truskawek,jakiś czas w szklarni oraz na sprzątaniu.
Pracę szukałam już na miejscu bo jechałam do ex TŻ.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Shar14 · 2016-06-29, 16:14

Cytat:

Napisane przez Sziket

Przyjaciółka mojej siostry pracuje w stajni, (chyba) w Danii lub Holandii. Mogę podpytać jeśli chcesz jak to załatwiła.

O możesz. I czy akurat kogoś nie potrzebują.

Dzięki dziewczyny za rady

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

**201803111829** · 2016-06-29, 17:41

Rozstałam się z facetem definitywnie i nie radzę sobie zupełnie...

zakonna · 2016-06-29, 17:48

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

Rozstałam się z facetem definitywnie i nie radzę sobie zupełnie...

Dobra decyzja

Musisz przejść teraz te wszystkie etapy żałoby po zakończeniu związku. Nie ma na to recepty, ale pamiętaj, że podjęłaś dobrą decyzję.

liselotta · 2016-06-29, 18:07

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

Rozstałam się z facetem definitywnie i nie radzę sobie zupełnie...

Można ci tylko pogratulować. Wybacz ale z opisu ten związek nie rokował zupełnie, więc dobrze że nie marnujesz już czasu z tym chłopcem.

faeria · 2016-06-29, 18:21

Tinkerbell, zgadzam się z dziewczynami, że była to dobra decyzja. Wiem, przez co przechodzisz. Trzymaj się mocno

Za jakiś czas będziesz dziękować losowi, że się tak skończyło.

MonnieB · 2016-06-29, 19:08

Mi też było ciężko jak rozstalam się ze swoim exem, byliśmy razem prawie 3 lata. Ale teraz po prawie 2 latach uważam że to była najlepsza decyzja jaka mogłam podjąć. Na początku jest trudno ale później już z górki

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

faeria · 2016-06-29, 19:45

A ja się mogę pochwalić, że pierwsza część egzaminu za mną - z pozytywnym wynikiem

Vinnga · 2016-06-29, 21:52

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

Rozstałam się z facetem definitywnie i nie radzę sobie zupełnie...

A czemu? Chyba coś mnie ominęło

**201803111829** · 2016-06-30, 04:28

Bo się okazał zwykłym dzieciakiem (eureka, nie?). Najgorsze jest to, że tego samego dnia wszystko było dobrze, zapomniałam o wszystkich obawach (bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo się bałam rozstania), było idealnie, znowu miałam swojego cudownego, słodkiego, romantycznego P, a później do mnie zadzwonił ze swojej imprezy urodzinowej, że chce sobie zacpac (nienawidzę narkotyków i mu to powiedziałam na początku związku), a ja mu na to, że jeśli tak to się rozstaniemy. On do mnie, że jest dorosły i nie będę mu rozkazywac.
Koniec końców jeszcze w nocy pisaliśmy, stwierdził, że to definitywnie koniec.

agniesiaa · 2016-06-30, 06:56

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

Bo się okazał zwykłym dzieciakiem (eureka, nie?). Najgorsze jest to, że tego samego dnia wszystko było dobrze, zapomniałam o wszystkich obawach (bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo się bałam rozstania), było idealnie, znowu miałam swojego cudownego, słodkiego, romantycznego P, a później do mnie zadzwonił ze swojej imprezy urodzinowej, że chce sobie zacpac (nienawidzę narkotyków i mu to powiedziałam na początku związku), a ja mu na to, że jeśli tak to się rozstaniemy. On do mnie, że jest dorosły i nie będę mu rozkazywac.
Koniec końców jeszcze w nocy pisaliśmy, stwierdził, że to definitywnie koniec.

Twoje szczęście.

Zzziajana · 2016-06-30, 07:27

Cytat:

Napisane przez Shar14

Dziewczyny czy któraś z Was pracowała kiedyś w Danii, Islandii lub Holandii? Zastanawiamy się z Tż nad wyjazdem do końca wakacji.

Moja koleżanka pracuje w Holandii w szklarni, bardzo sobie chwali, ale praca jest bardzo ciężka. Teraz zastanawia się nad Skandynawią. Mówiła, że zależy jak będzie z robotą w Holandii, bo ostatnio nie miała zleceń.

liselotta · 2016-06-30, 08:44

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

Bo się okazał zwykłym dzieciakiem (eureka, nie?). Najgorsze jest to, że tego samego dnia wszystko było dobrze, zapomniałam o wszystkich obawach (bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo się bałam rozstania), było idealnie, znowu miałam swojego cudownego, słodkiego, romantycznego P, a później do mnie zadzwonił ze swojej imprezy urodzinowej, że chce sobie zacpac (nienawidzę narkotyków i mu to powiedziałam na początku związku), a ja mu na to, że jeśli tak to się rozstaniemy. On do mnie, że jest dorosły i nie będę mu rozkazywac.
Koniec końców jeszcze w nocy pisaliśmy, stwierdził, że to definitywnie koniec.

Taaa... rzeczywiście było "idealnie". Bez przerwy chlanie, kłótnie, płacze, rozstania co tydzień, on w szkole jeszcze a ty się spodziewałaś ślubu.
Idę o zakład że wrócisz do niego po raz 18384 no ale nie mój cyrk nie moje małpy.
Stać cię na więcej.

agniesiaa · 2016-06-30, 08:47

Cytat:

Napisane przez liselotta

Taaa... rzeczywiście było "idealnie". Bez przerwy chlanie, kłótnie, płacze, rozstania co tydzień, on w szkole jeszcze a ty się spodziewałaś ślubu.
Idę o zakład że wrócisz do niego po raz 18384 no ale nie mój cyrk nie moje małpy.
Stać cię na więcej.

**201611240917** · 2016-06-30, 08:53

Cytat:

Napisane przez faeria

A ja się mogę pochwalić, że pierwsza część egzaminu za mną - z pozytywnym wynikiem

Gratulacje

Tinker, dobrze zrobiłaś.
Pocierpisz i przejdzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

faeria · 2016-06-30, 10:03

Choćby na klęczkach przyszedł i z milionem obietnic poprawy, to pogoń dziada, Tinker. To nie tak działa. Tacy faceci - wyrafinowani kłamcy i manipulanci - się nie zmieniają. Mogą to tylko przez dłuższy lub krótszy czas ukrywać. Wiem, co mówię, bo przerabiałam prawie to samo, tyle że mój za dużo chlał, a zamiast ćpania sobie latał na boki do innych, a koniec końcem wylądował, 3 miesiące temu się zaręczył, z moją "najlepszą przyjaciółką" (a co jeszcze jest lepsze to to, że była już 3 lata w związku z moim bratem, jak w telenoweli, nie?

jak zdrada to na całego). Niech się z nim męczy, jak jest taka głupia i myśli, że dla niej będzie idealny (bo jako kumpel przez wiele lat dla niej był, oni się znali zanim poznali mnie i mojego brata)

Nie warto łez i nerwów. Za jakiś czas dojdziesz do tego samego wniosku, co ja - że dobrze się stało i co z nim w ogóle na pierwszym miejscu robiłaś.
Dużo siły życzę

**201803111829** · 2016-06-30, 10:32

Cytat:

Napisane przez liselotta

Taaa... rzeczywiście było "idealnie". Bez przerwy chlanie, kłótnie, płacze, rozstania co tydzień, on w szkole jeszcze a ty się spodziewałaś ślubu.
Idę o zakład że wrócisz do niego po raz 18384 no ale nie mój cyrk nie moje małpy.
Stać cię na więcej.

Nie dowalaj mi bardziej, proszę.

Maja102 · 2016-06-30, 10:59

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

Bo się okazał zwykłym dzieciakiem (eureka, nie?). Najgorsze jest to, że tego samego dnia wszystko było dobrze, zapomniałam o wszystkich obawach (bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo się bałam rozstania), było idealnie, znowu miałam swojego cudownego, słodkiego, romantycznego P, a później do mnie zadzwonił ze swojej imprezy urodzinowej, że chce sobie zacpac (nienawidzę narkotyków i mu to powiedziałam na początku związku), a ja mu na to, że jeśli tak to się rozstaniemy. On do mnie, że jest dorosły i nie będę mu rozkazywac.
Koniec końców jeszcze w nocy pisaliśmy, stwierdził, że to definitywnie koniec.

jak ćpa, to uciekaj, stoczy się na dno i pociągnie Cię za sobą

dobrze zrobiłaś

GrumpyCat · 2016-06-30, 11:08

Cytat:

Napisane przez shantai

Gratulacje

Tinker, dobrze zrobiłaś.
Pocierpisz i przejdzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale z tego co zrozumiałam, to on zerwał z nią, nie odwrotnie.

pasikoniszka · 2016-06-30, 11:16

Cytat:

Napisane przez Shar14

A nie wiesz jak wygląda sprawa z farmami czy jakimiś stajniami w okolicy? Ciężko nam znaleźć jakieś ogłoszenia właśnie do takich miejsc, a byłoby najlepiej. W ciemno też kiepsko jechać.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Niestety nie wiem nic na temat farm, a jeżeli chodzi o angielski to tam jest bardzo dobrze, właściwie z każdym się dogadasz. Wchodzisz do urzędu czy banku, siedzi kobitka 50+ i po angielsku mówi

także to jest plus.

Wysyłane z mojego GT-N7000 za pomocą Tapatalk 2

**201611240917** · 2016-06-30, 11:23

Cytat:

Napisane przez GrumpyCat

Ale z tego co zrozumiałam, to on zerwał z nią, nie odwrotnie.

Aa, no to tak czy siak chyba nie ma czego żałować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

faeria · 2016-06-30, 13:25

Cytat:

Napisane przez shantai

Aa, no to tak czy siak chyba nie ma czego żałować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie chyba tylko na pewno

**201803090921** · 2016-06-30, 13:55

Shar, no to podpytam siostrę.
Tinker, jeśli wyciągasz właściwe wnioski, to nie władujesz się ponownie w jakiś chory związek. A tego nie co żałować.

2016-06-28, 19:51	#3121
Shar14 Zadomowienie Zarejestrowany: 2014-01 Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza Wiadomości: 1 567	Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV Dziewczyny czy któraś z Was pracowała kiedyś w Danii, Islandii lub Holandii? Zastanawiamy się z Tż nad wyjazdem do końca wakacji. __________________ Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...

2016-06-29, 01:02	#3124
pasikoniszka Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-03 Wiadomości: 135	Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV Ja pracuje na Islandii, w hotelu. Jestem juz trzeci sezon i polecam Przyjeżdżam na 5 miesięcy w roku i można potem z tego wyżyć w pl (jeżdżę z chłopakiem, więc mamy dwie wypłaty) Wysyłane z mojego GT-N7000 za pomocą Tapatalk 2 Edytowane przez pasikoniszka Czas edycji: 2016-06-29 o 01:06

2016-06-29, 17:41	#3130
201803111829 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 966	Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV Rozstałam się z facetem definitywnie i nie radzę sobie zupełnie...

2016-06-29, 18:21	#3133
faeria she-wolf Zarejestrowany: 2014-03 Lokalizacja: większe miasto Wiadomości: 2 222	Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV Tinkerbell, zgadzam się z dziewczynami, że była to dobra decyzja. Wiem, przez co przechodzisz. Trzymaj się mocno Za jakiś czas będziesz dziękować losowi, że się tak skończyło. __________________ "Stop thinking and just let things happen..." tłumaczę

2016-06-29, 19:45	#3135
faeria she-wolf Zarejestrowany: 2014-03 Lokalizacja: większe miasto Wiadomości: 2 222	Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV A ja się mogę pochwalić, że pierwsza część egzaminu za mną - z pozytywnym wynikiem __________________ "Stop thinking and just let things happen..." tłumaczę

2016-06-30, 04:28	#3137
201803111829 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 966	Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV Bo się okazał zwykłym dzieciakiem (eureka, nie?). Najgorsze jest to, że tego samego dnia wszystko było dobrze, zapomniałam o wszystkich obawach (bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo się bałam rozstania), było idealnie, znowu miałam swojego cudownego, słodkiego, romantycznego P, a później do mnie zadzwonił ze swojej imprezy urodzinowej, że chce sobie zacpac (nienawidzę narkotyków i mu to powiedziałam na początku związku), a ja mu na to, że jeśli tak to się rozstaniemy. On do mnie, że jest dorosły i nie będę mu rozkazywac. Koniec końców jeszcze w nocy pisaliśmy, stwierdził, że to definitywnie koniec.

2016-06-30, 10:03	#3143
faeria she-wolf Zarejestrowany: 2014-03 Lokalizacja: większe miasto Wiadomości: 2 222	Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV Choćby na klęczkach przyszedł i z milionem obietnic poprawy, to pogoń dziada, Tinker. To nie tak działa. Tacy faceci - wyrafinowani kłamcy i manipulanci - się nie zmieniają. Mogą to tylko przez dłuższy lub krótszy czas ukrywać. Wiem, co mówię, bo przerabiałam prawie to samo, tyle że mój za dużo chlał, a zamiast ćpania sobie latał na boki do innych, a koniec końcem wylądował, 3 miesiące temu się zaręczył, z moją "najlepszą przyjaciółką" (a co jeszcze jest lepsze to to, że była już 3 lata w związku z moim bratem, jak w telenoweli, nie? jak zdrada to na całego). Niech się z nim męczy, jak jest taka głupia i myśli, że dla niej będzie idealny (bo jako kumpel przez wiele lat dla niej był, oni się znali zanim poznali mnie i mojego brata) Nie warto łez i nerwów. Za jakiś czas dojdziesz do tego samego wniosku, co ja - że dobrze się stało i co z nim w ogóle na pierwszym miejscu robiłaś. Dużo siły życzę __________________ "Stop thinking and just let things happen..." tłumaczę Edytowane przez faeria Czas edycji: 2016-06-30 o 10:05

2016-06-30, 13:55	#3150
201803090921 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 4 538	Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV Shar, no to podpytam siostrę. Tinker, jeśli wyciągasz właściwe wnioski, to nie władujesz się ponownie w jakiś chory związek. A tego nie co żałować.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)