|
|
#3151 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Sorry Alien, ale bynajmniej nie miałam za miaru sie przechwalać ani cos w tym stylu, jakimis swoimi umiejetnosciami "dyplomatycznymi" ( swoja drogą kompletnie takowych nie posiadam). Nie wiem czemu tak to odebrałaś, pzryro mi, nie chciałam cie dodatkowo zdenerwować.
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania ![]() FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png |
|
|
|
#3152 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja tam mimo wszystko spakowałabym manatki i pojechała w siną dal z tego dziadowskiego kraju
). Musi się dowiedzieć o jaką kase toczy się gra. Kasiulka pracowacy nie liczą się z niczym i nikim - nawet z karmiacą matką. Tragedia. Jeśli nie będzie padać to oczywiście wybieram się na cmentarz z Julką Meme ja też żałuje że poszłam na dziennikarstwo a nie na specjalność nauczycielską. Kasa jest mała ale tylko na początku. Z nadgodzinami, po kilku latach to nawet 2tys, jak dla mnie pełna satysfakcja. Alien systuacja w domu ma ogromny wpływ na dziecko. Wika jest w wieku gdy doskonale wyczuwa atmosfere. Julka wzywa, będe później.
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
|
|
|
#3153 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien ja też o tym tutaj nie pisze bo nie ma czym się chwalić ale u nas jest jak jest bo mamy poważne kłopoty z moim bratem. Głupio się z tego cieszyć ale teraz wyjechał i znowu jest spokój. Moja mama ma zupełnie inne podejście do mnie niż kilka miesięcy temu. Przykre że tyle zależy od sytuacji na którą ja nie mam wpływu. krótko mówiąc wyrzywa sie na mnie
![]() Chciałam Ci napisać że cokolwiek się u was dzieje to rozumiem cie bo mam podobne kłopoty. Argumenty do rodziców nie trafiają, wieczirny hałas to u nas też norma. Dzięki Bogu Julka jest na to odporna.
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
|
|
|
#3154 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
i nie ma powodu, zeby było ci przykro Tylko chciałam napisac, ze czasami czy się z rodziną zyje na bakier czy z sąsiadami to na jedno wychodzi. Poprostu moja rodzina jest uparta i ciezko im cokolwiek przetłumaczyć. Ja Wiki tez nie ucze spać w absolutnej ciszy ale tak własnie jest, ze jak nagle coś huknie to kazdemu by to sen zakłociło a dzieku tym bardziej.
__________________
------------------------------------------------------------------- 11.09.2008 - spotkanie z Katesią |
|
|
|
|
#3155 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
większość do kąpieli i nie miałam problemów z przetłumaczeniem jedynie z tym jednym specyfikiem .
|
|
|
|
|
#3156 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Przykro się robi kiedy najbliżsi utrudniają nam życie
. CZęsto tak jednak jest i nic nie można zrobić. Jednak nie rozumiem jak rodzice mogą dodatkowo uprzykrzać życie. Nie mają obowiązku nam pomagać, ale jeszcze utrudniać ![]() Joasiuu, zastanów się poważnie nad wyjazdem do dużego miasta. Bo ja coraz częściej myślę, że wolałabym mieszkać w niewielkim mieście (wiem wiem - sprzecznopsc z chęcią wyjazdu za granice) . Może zarobki są niższe, ale mniej się wydaje. Tu supermarket na każdym kroku i ciągle korci, by kasę wydawać. A my z TŻ też rozrzutni jesteśmy. Duże miasto - to złodziej czasu, jak dla mnie. Ale są też plusy. Kupiłam płaszcz więcnie pójde marznąć. Też muszę zzacząć sie pakować. A Kamil nie pójdzie jutro na pewno na dwór > A na cmentarzu byliśmy z nim kilkakrotnie - głupi przesąd
__________________
Papatki |
|
|
|
#3157 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agika ja znowu mam dosyć tej zaścinkowości i braku perspektyw. Może większe miasto to i więcej pokus ale i jednocześnie więcej możliwości. Być może będe żałować i zatęsknie za spokojnym Kaliszem ale chce spróbować. Zresztą to są narazie plany, czas pokaże. Wiem jedno jeśli TŻ dostanie naprawde dobrą prace to pojedziemy. Zawsze mamy gdzie wrócić.
Kostka a ta firma jest w Wieliczce na Piłsudskiego
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
|
|
|
#3158 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Z tym cmentarzem to nie straszcie
. Ja z Natalką chodzę dwa razy dziennie przez cmentarz, bo tak mamy bliżej, a poza tym tam jest jak w parku, bo jest bardzo duzo drzew i cmentarz jest duży i jest przyjemnie (jesli tak mozna powiedzieć o cmentarzu ) i cicho. W lecie na dodatek jeszcze ptaszki śpiewały, więc wolałam chodzić tamtędy niż ulicą pełną hałasu i smrodliwych spalin.Joasiu zapraszam do mnie jak najbardziej, jeśli będziecie w Krakowie .Poważnie w Wieliczce na tej ulicy? To 5 minut ode mnie spacerkiem ![]() Zresztą tam jest Ogólniak do którego chodziłam ![]() A jeśli chodzi o wyjazd to mój TŻ wyjeżdża po świętach Bożego Narodzenia, a ja z Natalką do Niego dojadę jak juz sie tam zaaklimatyzuje i znajdzie jakieś mieszkanko. U nas nie mamy perspektyw na to żeby zarobić na chałpę, a w kredyt do końca życia nie chcemy sie pchać, bo nigdy nic nie wiadomo .
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
#3159 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
|
|
|
|
#3160 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
. Moja praca jest marnie płatna, TŻ lepiej zarabia, ale jeśli chcielibysmy się budować to niestety tylko za pomocą dożywotniego kredytu, a to nie wchodzi w grę
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
|
#3161 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Normalnie nie chce mi się wierzyć, że rodzice mogą być tacy źli dla swoich dzieci. Moja mama jeszcze nigdy mi nie odmówiła pomocy przy Muszku, rzuca swoją robotę i bez słowa przychodzi do mnie albo bierze Muszka do siebie. Jest bardzo dobrą kobietą, zresztą tata również ale wiadomo, facet mniej zajmie się wnukiem
Moi rodzice są już starsi więc może inaczej podchodzą do życia: mama ma 70 lat, pamięta doskonale wojnę a była trzyletnią dziewczynką jak ona się zaczęła. Może stąd jest bardziej wyrozumiała. KOCHAM moich rodziców !!! Dzisiaj siedziała z Muszkiem 5 godzin a ja latałam po sklepach i szukałam mu grubego kombinezonu, na szczęście kupiłam ![]() Kostko -- z tym kredytem to doskonale Cię rozumiem, u nas gdyby nie pomoc rodziców to pewnie nie mielibyśmy mieszkanka. Wprawdzie kupiliśmy je za nasze pieniądze, jeszcze ślubne ale na remont dają rodzice ![]() Pozdrawiam |
|
|
|
#3162 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
hello kobietki
sama nie wiem jak funkcjonuje i co sie ze mna dzieje. w poniedzialek pojechalismy z TZtem i Wiktoria na groby. tylko polowe odwiedzilismy a zimno bylo strasznie. dzisiaj druga czesc, ale tu juz TZ zostal w domu z mala a ja poszlam z babcia. potem zakupy i gotowanie obiadu. biorac pod uwage ze moja dziecko zrobilo sobie od 1 do 4 w nocy impreske na calego i po prostu nie spala wcale to ledwo na nogach stalam. efekt tego bylo to ze robilam zeberka w sosie z cebula i ta cebula na dnie mi sie przypalila. normalnie bylam na siebie wsciekla. na szczescie mama dzisiaj byla myslaca i zrobila sos smietanowo koperkowy i jakos to wyszlo. poszlismy dzisiaj kupis Wikuli zimowe buty. stwierdzilam ze jak bedzie ponizej 5 stopni to juz bede jej je zakladac. bylismy w ccc i kupilam fajne zasuwane za 29,90. ze sliskiego materialu na zewnatrz wiec latwo bedzie umyc a i cena mnie zaskoczyla pozytywnie. teraz tylko sie modle zeby Wiki nie wyciela mi numeru i nie zaczela rosnac na potege. buty sa numer wieksze tak ze w grubej rajstopce i skarpetce wejdzie jej nozka, ale jak podskoczy to nastepny wydatek. a moze pojde i wymienia na wieksze tyle ze z tego co mowila sprzedawczyni to nie ma 25 numeru a 26 to juz stanowczo za duzy. ja caly czas o sobie a teraz nadrobie zaleglosci w czytaniu, chociaz Wiki dopomina sie juz kapieli.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#3163 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
jejku z tego co czytam o Waszych przebojach z rodzinką to też dochodze do wniosku ze powinnam moich rodziców po nogach całowac, Oliwką sie zajmują, kiedy tylko potrzebujemy, podobnie jak u Ch agi (moi rodzice są tez starsi, po 70-tce), no gdyby nie oni to bym sie chyba pochlastała i pewnie musiałabym rzucic robotę.
Co do wyjazdu to przykre to i smutne ze młodzi ludzie zeby miec jakies perspektywy w życiu muszą wyjeżdżac i tułac sie gdzies po swiecie .... ale doskonale to rozumiem i pewnie gdybym byłą młodsza, nie miała Oliwki i nie była związana z rodzicami to pewnie też bym juz w Londynie siedziała. Kupe moich znajomych tam siedzi, część nie wróci, bo do czego ... kuzyn meza po politologii chyba z rok szukał pracy i znalazł ... w Castoramie, paczki przenosic , zabrał manatki i wyjechał - tam tez pracuje fizycznie ale ma w miesiac tyle ile w tej Castoramie w pół roku. rachunek jest prosty.
|
|
|
|
#3164 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Oj widze że ja też mam dobrych rodziców i teściów
a z teściami mieszkam. Co do jutrzejszego dnia to my oczywiście z Pati jedziemy i ja nie byłam.A wyjechać to ja bym się bała ale podziwiam tych co wyjerzdzają u nas Tz ma dobrą prace w Warszawie ja po wychowawczym tez zamierzam szukać lepszej no ale fakt my mieszkamy pod Warszawą więc możliwości znalezienia pracy sa troche lepsze
|
|
|
|
#3165 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Matko....dziewczyny ale przeżyłam
ciężki grzmot o podłogę . W te pędy do pokoju a Natalka leży na podłodze w dodatku pod ławą twarzą do ziemi.....i cisza. Jeeessssuuuu jak się przestraszyłam, podniosłam ją na ręce, przytuliłam a Lula wtedy dopiero w ryk. Oblukałam ją z kazdej strony....na szczęście nic się jej nie stało i dzięki Bogu szybko sie uspokoiła......jednak nadal nie mogę zrozumieć jak to sie stało . Jak ona to zrobiła, że wylądowała w takiej pozycji i tak daleko od miejsca siedzenia w dosłownie kilkanascie sekund .Choćby nie wiem co juz więcej w takiej pozycji jej nie zostawię Idę spać, muszę odpocząć i odreagować ten stres, dobrej nocy kochane
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
#3166 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
O rety Kostko, aż mnie zmroziło
, całe szczescie ze nic sie Luli nie stało, wyobrażam sobie co przeżyłas Ja juz Oliwki od dłuższego czasu nie zostawie nawet na sekunde, bo jak widze co wyprawia, nawet jak po pampersa sięgam to ją asekuruję jedną ręką, a i tak nieraz w ostatniej chwili ją łąpie, szybka jest skubana. W niedziele siedziałysmy sobie na łóżku a przy łóżku stoi krzesełko z różnymi akcesoriami do pielęgnacji małej, ja tylko w telewizor spojrzałam a ona jeden skok i ma w rączce nożyczki , aż mi sie słabo zrobiło
|
|
|
|
#3167 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko -- domyślam się co czułaś, bo i nam kiedyś Muszek spadł
A teraz to cały czas się puka w główkę i co chwila płacz jest. Wczoraj jakoś fiknął o ławę, że troszkę skórki zdarł Ale też bez guzów dziecko się nie wychowa ![]() Dziś pobudka o 6.00 ale w nocy budził się co godzina i był cały gorący jak kaloryfer. Pozdrawiam |
|
|
|
#3168 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
O jeny Kostko
dobrze z Natalką jest wszystko ok. Mi niesttety też dwa razy Mateusz spadł z łóżeczka raz jak był mniejszy, a raz jak spaliśmy w nocy ale wszystko dobrze się skończyłoJeny wczoraj widzieliśmy wypadek, a raczej było już po . Kierowca tira z którym się zdeżyli uciekł szok. Tż z kolego wyszli zobaczyć czy nie potrzebna pomoc, ale nadjechała karetka in czekali na straż bo nie można było ich wydostać więc już nie czekaliśmy tylko pojechaliśmy dalej. Cała jeszcze drże na myśl o tym wypadku, człowieka zaraz paraliżuje taki strachMati dzisiaj spał do 7.20 i w południe ponad godzinę bez bujania . Byłam sama na cmentarzu, a póżniej tż bo z małym jedynie wyszłam do mamy bo straszny wiatr u nas dzisiaj. Mati dzisiaj bardzo zadowolony i grzeczny bo wszyscy tylko na niego, a on w to mi graj .
|
|
|
|
#3169 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam!
U nas jest tragiczna pogoda, wieje silny wiatr, pada deszcz więc pojechaliśmy tylko na jeden cmentarz na grób mojego teścia. W jedną stronę jechaliśmy 1,5h Wczoraj rozłożyło mnie na amen. Nie dość że znowu odzywają mi się problemy nerkami to jeszcze mam zawalone zatoki Płatku z jazdą kierowców jest tragicznie. Kompletny brak wyobraźni. Dobrze że jesteś u rodziny. Odpoczniesz, pomogą Ci przy Matim. Może jemu też lepiej zrobi taka odmiana. Kostko współczuje że najadłaś się strachu. Niestety nie można spuszczać naszych małych z oka ani na chwile. Mnie też raz Julka spadła. Straszne przeżycie. Ja jak gdzieś wychodze to zostawiam Julke albo w kojcu albo na puzzlach. Chaga a Muszek tak się spocił czy miał temperature?
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
|
|
|
#3170 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Właśnie się okazało, że gorączka
Zeszła rano po podaniu ibufenu i nawet głupia matka Myślicie, że to może być początek trzydniówki ?? Zobaczę jeszcze jak dzisiejsza noc ale tak czy siak jutro pójdę do lekarza.Joasiu -- dużo zdrówka Tobie życzę Pozdrawiam |
|
|
|
#3171 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Julka ma katar
Chaga a wysoka ta gorączka? Przy trzydniówce podobno jest dość wysoka bo siega 39 stopni a nawet więcej. Jeśli tak jest i nie ma innych objawów to bardzo prawdopodobne. Trzydniówka jest wirusowa więc łatwo to złapać. Julka osiągala dzisiaj szczyty upierdliwości. Może źle się czuła? Zobaczymy co będzie jutro.
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
|
|
|
#3172 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie -wykończył mnie ten dzisiejszy dzien, Oliwke dzis energia rozpierała od samego rana i wymęczyła nas okrutnie. Byłam rano sama na jednym cmentarzu a potem pojechalismy z Oliwką na drugi, bo wyszło słoneczko. Zauważyłam na tym cmentarzu ze niektórzy ludzie (czyt. stare baby) przyglądały sie nam ze zgorszeniem, jednak ciemnota i zabobon twi w narodzie. I faktycznie nie widziałam żadnych ludzi z malutkimi dziecmi
![]() Jutro zaczynam prace w nowym miejscu, z nową szefową, juz sie boje, az mam taką gule w gardle, czuje ze dzis noc nieprzespana będzie. Nerwowa jestem . Naprawde zazdroszcze Wam ze możecie byc z dziećmi w domu.Biedne chorowitki Julka i Muszek Jutro jedziemy kupować panele - 100 metrów , musimy wyczyścic wszystkie konta i do konca miesiąca obgryzamy kit z okien, a gdzie tam kolejna wypłata . No ale mieszkanko juz prawie gotowe |
|
|
|
#3173 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Gorączka mniej niż 39 stopni, około 38, dokładnie nie wiem bo Muszek nie dał sobie zmerzyć w pupie i tylko termometr paskowy nam pokazał
![]() Kasiulko -- 100 metrów !!!??? To ile Wasze mieszkanie ma powierzchni ?? bo u nas 48m kw. Joasiu -- smaruj nosek maścią majerankową no i oczywiście sól morska, oklepywanie, odsysanie ale to napewno już wiesz ![]() Pozdrawiam |
|
|
|
#3174 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
cha ago jesli to tylko temperatura i nie ma innych objawow to na pewno trzydniowka. Wiki ja miala i temperature 39, a znajomej synek 41 stopni. w piatej dobie Wikula byla cala zsypana ale na szczescie nie drapala tego. w siudmej dobie bylo po wszystkim. musisz obserwowac cialko bo wedlug ksiazkowej wiedzy to w trzeciej dobie powinno zsypac na klatce piersiowej a w czwartej wszystkie konczyny. ale wiadomo kazde dziecko przechodzi inaczej choroby.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#3175 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mati spał dzisiaj do 7.30
.Dzisiaj nas zasypał śnieg i ciagle jeszcze pada. Mati zobaczy dzisiaj pierwszy raz śnieg.My wczoraj z tż jak mały zasnął poszliśmy wieczorwm na groby. Musiałam zajść do swoich kolegów postawić znicze. Paliły się wszystkie znicze na grobach wiatr i deszcz nie pogasił ich. Dobrze nam zrobił taki spacer bez Matiego .Muszek, Julcia Joasiu kuruj się Kasiulko przyjemne pracy w nowym miejscu |
|
|
|
#3176 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie!
U nas też mnóstwo śniegu napadało i nadal pada. Natalka złapała przedwczoraj katarek, ale zakrapiałam jej Nasivinem 3 razy dziennie i juz po, na szczęście . Bałam się, żeby sie nie rozchorowała. Oby Mateuszkowi i Julcii też szybko przeszło Kasiulko miłego dnia w nowym miejscu pracy i z nową szefową. Może nie będzie tak źle jak się wydaje, trzymam kciuki
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
#3177 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
U nas gorączki ciąg dalszy, wczoraj na wieczór 39,2 dziś rano 38,2
Oczywiście cały czas podaję ibufen, pomaga na jakieś 2-3 godziny a potem znów gorączka, na 12.00 idziemy do lekarza.Dziękujemy za życzenia zdrowia Pozdrawiam |
|
|
|
#3178 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hello! U nas pełnia zimy! Na fifku raczje obi to średnie wrazenie, chce z nm wyjsć na spacer a,e strasznie wieje, wiec nie wiem czy sobie nie podarawoać dzis tej pzryjemnosci...Boze , jak ja kocham śnieg! Mój tz troche mniej....hehehhe!
ja nie muszę odnieżać auta... Kasiulko, my wczoraj obskoczylismy 4 cmentarze z fifkiem i nikt na nas dziwnie nie patrzył, mało tego! Spotkalismy pełno wózków i takich jak nasz i mniejszych bebrbeci! Normlanie zwariowałam! Ciekawe, ze tam u ciebie jakies dziwne "nastroje społeczne".... A jak w pracy? W której części Katowic teraz pracujesz? Pytam, bo mniej wiecej siew nich orientuje, mam rodzine w Myślowicach, poza tym sama często tam bywałam, studiowałam itp, wieć jakos nie wiem czemu mam "chort sentyment " do tego miasta.... Kostko, wiem doskonale co musiałaś poczuć pzry upadku Natallki! Nam Fifek zaliczył juz 3gleby...super z nas rodzice, co? Z czego 2 w ciagu 4dni, myślałam, ze umrę! Teraz zostawiam go tylko w kojcu albo chodziku, Łóżeczko obnizone na maxa. Ale właśnie jest tak jak napisałaś: nie zdaży czlowike sie odwrócic a tu juz bach! Za 1 razem spadł nam z naszego łóżka, w taki sam sposób go znalazłam, jak ty Natalę. Za 2 razem z kanapy u niego w pokoju, pzrechylił sie do pzrodu i...a jeszcze wychodzać z pokoju specjalnie połozyłam ogromna poduche pod kanapą, na wszelki wypadek...ominąl poduszke i wyladował obok...śliwa i starta skóra na czole. A kilka dni późnije z małego fotelika ratonowego n ktorym go karmię, bo jeszcz nie kupilismy normalnego kzresełka do karmienia. teżodwróciłam sie na moment. okropieństwo! Wypadkowy z niego chopak A propos wyjazdu twojego tz: gdzie wyjezdżacie? Anglia? Płatku, tak mnie wzieło na pzremyślenia nad twoim tż i jego niechecia do twoich wyjść: moze on wcale nie boi sie zostawać z Matim, tylko....po porstu jest o ciebie chorobliwie zazdrosny? Sama piszesz, ze nie ma go całymi dniami - on sobie zdaje sprawę z tego ,ze ciebie to denerwuje, jak wraca - to późno i ledwo sie widujecie - zdaje sobie pewne sprawe, ze potrzebujesz po prostu meskiego wsparcia, którego teraz nie moze ci dać. Moze dlatego boi sie ,ze wychodząć z koleżankami na piwo, albo do głupiego suprmarketu, ktos cie poderwie? Z tego co pamietam, pisałaś ,ze nie macie slubu..moze on sie boi, ze po porstu pozbierasz manatki ktoregos pewneg pieknego dnia, zabierzesz Matiego i go zostawisz? Żyjac w wolym związku na pewno jest to łatwijesze niż majać juz jakis tam staz małżenki? Może to o to mu chodzi? Pewnie sie mylę, tak tylko pomyślałam... Własnie tak zaczeło sypać, że nie widać drugiej strony ulicy.... A Fifek prawie chodzi, jak się go trzyma za rączki i idzi razem z nim!
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania ![]() FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png |
|
|
|
#3179 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
wczoraj u nas tylko wialo a jak wstalam o 5 rano to juz nie bylo widac skrawka ziemi. robilam TZtowi kanapki na wyjazd i sie smialam w duchu bo jak wczoraj mu powiedzialam ze zapowiadaja snieg to powiedzial ze to zarty i gdzie jeszcze do zimy. a reakcja Wiki na snieg i biala zime za oknem O KURDE! TZ ja nauczyl juz jakis czas temu i w niektorych momentach wydobywa z siebie to krotkie slowko a najsmieszniejsze jest ze powiedziane dzieciecym glosikiem i troche niewyraznie. zabronilam TZtowi uczenia jej innych tego typu slowek bo nie chcialabym miec kiedys glopiej sytuacji gdzies wsrod ludzi.
TZ wyjechal dzisiaj w delegacje. poczatkowo mial powiedziane przez szefa ze na weekend nie wracaja ale potem cos burknal ze nic jeszcze nie wiadomo. wiec z Wiki jestem prawie sama nie liczac moich rodzicow. na szczescie mama jest w domu na urlopie to jutro zostanie na godzine z Wikula bo musze isc po pampki i inne zakupy. z njpilniejszych to czapka dla Wiki i szalik bo nie wiem czemu zostawilam to na pozniej. efekt tego widac za oknem. ale jutro to juz mus. Kasiulko powodzenia w nowym miejscu pracy i z nowa szefowa. mam nadzieje ze bedzie rozumiala ze masz male dziecko i bedzie chociaz wyrozumiala. zycze powrotu do zdrowia wszystkim chorowitkom
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#3180 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja takze zycze wszystkim chorowitkom tym maym i tym duzym zdrowka
Kasiulko napisz nam jak tam w nowym miejscu pracy ? Mam nadzieje, ze dobrze. A co do moich rodzicow, to ja nie chce pisac, ze mam im cos za zle, co prawda mamy bardzo wiele problemow i nam sie nie uklada ale to moi rodzice i bardzo ich cenie i tez im troche zawdzieczam za to co bylo kiedys. Nie jestem do nich zle nastawiona jednak mieszkanie pod jednym dachem napina u nas tylko sytuacje. I wiem, ze moi rodzice kochaj Wike pomimo tego, ze nie poswiecaja jej za duzo czasu.
__________________
------------------------------------------------------------------- 11.09.2008 - spotkanie z Katesią |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:44.






). Musi się dowiedzieć o jaką kase toczy się gra. 


... a co to za cudo masz? 




. Ja z Natalką chodzę dwa razy dziennie przez cmentarz, bo tak mamy bliżej, a poza tym tam jest jak w parku, bo jest bardzo duzo drzew i cmentarz jest duży i jest przyjemnie (jesli tak mozna powiedzieć o cmentarzu 



