Teksty facetów cz. II

[paulina29]

to moj pierwszy post, ale jak do tej pory przypomnial mi sie tekst [K]umpla mojego faceta [a tak na marginesie, może ktoś mi wytlumaczy, ctzn TŻ? ]

Idzie dziewczyna z chlopakiem, trzymaja sie za rece, a K: oo... to dzisiaj przyszlas z chlopakiem? to nie przyjdziesz dzisiaj do mnie?

Dziewczyna sie zmarszczyla a jej facet jeszcze bardziej . haha

[aktaga13]

towarzysz życia

[grudniowa-szatynka]

z cyklu komplementy od tż.. przygląda mi się z zainteresowaniem: "wyglądasz jak typowy myszołów"

[Zaczarowana18]

Mój TŻ ostatnio wypalił: "A paznokcie to maluje się też od spodu?"

[Kelpie]

Przytulam się do mojego TŻ...Jemu zawsze jest ciepło, śpi bez kołdry itd...a ja zmarźlak....

Ja: Coś dzisiaj kiepsko grzejesz...Zawsze taki gorący, a dzisiaj nic...
On: Bo to nie czas?
Ja: Czemu?
On: Bo nie ma sezonu grzewczego jeszcze...

[asiaTM]

hahaha przeglądam forum i mam zaciesz

wlaśnie coś czytalam o wąchaniu i mi się przypomnialo, jedziemy autobusem, kolega wącha mi wlosy:
-co robisz!?
-wącham
-czemu, coś z nimi nie tak?
- nie! wlaśnie ladnie pachną! wanilią i lekami homeopatycznymi



a i jeszcze, po jedzeniu:
-jestem czysta?
-no jak na Ciebie

[kiika]

Opowiadałam TŻ kilka dni temu rozmarzona, że chętnie wybrałabym się do spa, mówiłam o maseczkach, masażach i innych przyjemnościach, a on mi na to: Kochanie, zapłacisz kupę kasy za mizerię na twarzy i to pewnie bez śmietany

[SunnyGirl]

Napisane przez kiika

Opowiadałam TŻ kilka dni temu rozmarzona, że chętnie wybrałabym się do spa, mówiłam o maseczkach, masażach i innych przyjemnościach, a on mi na to: Kochanie, zapłacisz kupę kasy za mizerię na twarzy i to pewnie bez śmietany

padłam

[Gregorynka]

Napisane przez asiaTM

hahaha przeglądam forum i mam zaciesz

wlaśnie coś czytalam o wąchaniu i mi się przypomnialo, jedziemy autobusem, kolega wącha mi wlosy:
-co robisz!?
-wącham
-czemu, coś z nimi nie tak?
- nie! wlaśnie ladnie pachną! wanilią i lekami homeopatycznymi



a i jeszcze, po jedzeniu:
-jestem czysta?
-no jak na Ciebie

[asiaTM]

on- glodnemu chleb na myśli!
- glodny glodnemu chleb wypomni
on - glodny glodnego nakarmi

[madziula0605]

Napisane przez asiaTM

on- glodnemu chleb na myśli!
- glodny glodnemu chleb wypomni
on - glodny glodnego nakarmi

tego ostatniego nie slyszalam

[Denise]

TŻ ostatnio trochę źle się czuł , wiec ja, żeby go za bardzo nie rozbestwiać mówię "Eee tam , nic ci nie jest " , a on popatrzył na mnie z takim udawanym wyrzutem i mówi : "Dbasz o mnie jak pies o piątą nogę "

[PinkOrange]

gimnazjum, lekcja wychowawcza,dwóch chłopaków w pierwszej ławce kłóci się, jeden mówi do drugiego:
X- weź, idź stąd!
Y-
na co nauczycielka- no to czy on ma wziąć czy iść stąd?
X- po chwili konsternacji---> weź i idź stąd!

[Avv]

Leżymy sobie na kanapie i oglądamy Mam Talent, nagle Luby mówi:
- chyba tam pojadę i będę widocznością.
- widownią chyba...?
- no tak, a jak powiedziałem?

Następnym razem siedzimy sobie ze znajomymi w domu i pijemy piwko, nagle się pytam:
- chłodny? (chodziło o piwo)
- nie, jadłem.
- co?!
- pomidorówkę.

Oczywiście zamiast `chłodny` zrozumiał `głodny` ;>
Może teraz nie brzmi śmiesznie, ale ta chwila konsternacji zaraz po i wybuch śmiechu... ;D

[nieswiadoma90]

Kolega mojego chłopaka pokłócił się ze swoją dziewczyną i mój TŻ go pociesza przez gg tak oto : stary,Ty się nie przejmuj. Kobiety to takie jakby skomplikowane maszyny.Faceci maja najczęściej tylko 4 funkcje czyli jedzenie,spadnie,seks i zarabianie pieniędzy,a u kobiet jest to bardziej skomplikowane. One mają tyle funkcji np. buty,uczucia,kosmetyki. I jak któraś z tych funkcji się zepsuje to jeszcze da się przeżyć,ale w czasie okresu wszystko na raz się psuje i jest wielki ryk. Wtedy nie można wchodzić kobiecie w drodze,czyli nie denerwować,gotować co tylko chce bo inaczej jest nieszczęście jeszcze większe. Trzymaj się tego i będzie dobrze.

[Kradziejka_]

No to ja też się przyłącze

Ostatnio leżymy sobie z TŻ, oglądaliśmy film. Było już dość późno i nam się troszkę przysnęło. W pewnym momencie TŻ budzi mnie:

TŻ: No weź idź się zapytaj. ( w pokoju obok była moja mama )
Ja: Co się zapytać? Kogo?
TŻ: No idź się zapytaj.
Ja: Ale powiedz mi o co.
TŻ: No idź, zapytaj się.
Ja: ( ja już lekko podirytowana ) O co mam się zapytać ? No powiedz mi bo nie wiem.
TŻ: No o płatki.
Ja: Matko kochana, jakie płatki?
TŻ: No płatki.
Ja: Ale jakie?
TŻ: No do spania. ( z takim wyrzutem, że musi mi wszystko tłumaczyć )
Ja:
i zasnął..

Do tej pory nie wiem o co mu chodziło, a on nic oczywiście nie pamięta


Kolejna sytuacja, też sobie śpimy. W pewnym momencie zrywa się, bierze swoją poduszkę i kładzie się w odwrotną stronę ( czyt. głowa tam gdzie nogi ). Pytam się go po co, a on, że się musi przekręcić, a jak już się położył to stwierdził, że nie potrzebnie tak robił, ale zapomniał, że to z boku na bok trzeba :P Potem oczywiście on nic takiego nie robił


Idziemy sobie w Castoramie, zbliża się stoisko z lustrami.
TŻ: No to teraz się zacznie, w kązdym lusterku zanim się przejrzy... ( sam do siebie ).
No i ja ide i oczywiście specjalnie patrze we wszystkie po kolei.
A TŻ: Ale kochanie, nie po wszystkich, bo popękają, a ja naprawdę nie mam tylu pieniążków, żeby za to wszystko zapłacić


Ostatnio rozmawia przez telefon:
` To niech pan później zadzwoni, bo nie ma mnie w domu.. z takiego powodu, że.. nie ma mnie w domu I nie wierzy, że tak powiedział


Ogólnie TŻ cały czas coś odwala Śpiewa ciągle jakieś zmyślone przez siebie piosenki. Już nie wspomnę, że nazywa mnie Chuderlok Holmes albo Niemotka Marysia

[Cyska]

Kradziejka_ niemotka marysia

[GrRoxy]

Napisane przez Kradziejka_

No to ja też się przyłącze

Ostatnio leżymy sobie z TŻ, oglądaliśmy film. Było już dość późno i nam się troszkę przysnęło. W pewnym momencie TŻ budzi mnie:

TŻ: No weź idź się zapytaj. ( w pokoju obok była moja mama )
Ja: Co się zapytać? Kogo?
TŻ: No idź się zapytaj.
Ja: Ale powiedz mi o co.
TŻ: No idź, zapytaj się.
Ja: ( ja już lekko podirytowana ) O co mam się zapytać ? No powiedz mi bo nie wiem.
TŻ: No o płatki.
Ja: Matko kochana, jakie płatki?
TŻ: No płatki.
Ja: Ale jakie?
TŻ: No do spania. ( z takim wyrzutem, że musi mi wszystko tłumaczyć )
Ja:
i zasnął..

Do tej pory nie wiem o co mu chodziło, a on nic oczywiście nie pamięta


Kolejna sytuacja, też sobie śpimy. W pewnym momencie zrywa się, bierze swoją poduszkę i kładzie się w odwrotną stronę ( czyt. głowa tam gdzie nogi ). Pytam się go po co, a on, że się musi przekręcić, a jak już się położył to stwierdził, że nie potrzebnie tak robił, ale zapomniał, że to z boku na bok trzeba :P Potem oczywiście on nic takiego nie robił


Idziemy sobie w Castoramie, zbliża się stoisko z lustrami.
TŻ: No to teraz się zacznie, w kązdym lusterku zanim się przejrzy... ( sam do siebie ).
No i ja ide i oczywiście specjalnie patrze we wszystkie po kolei.
A TŻ: Ale kochanie, nie po wszystkich, bo popękają, a ja naprawdę nie mam tylu pieniążków, żeby za to wszystko zapłacić


Ostatnio rozmawia przez telefon:
` To niech pan później zadzwoni, bo nie ma mnie w domu.. z takiego powodu, że.. nie ma mnie w domu I nie wierzy, że tak powiedział


Ogólnie TŻ cały czas coś odwala Śpiewa ciągle jakieś zmyślone przez siebie piosenki. Już nie wspomnę, że nazywa mnie Chuderlok Holmes albo Niemotka Marysia

Uśmiałam się genialne !

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

tekst mojego już ex tż-a..
gadamy o czymś i on mizaczął coś tłumaczyć coś naprawdę prostego.. a ja nie mogłam zrozumieć o co mu chodzi..
a ten do mnie..
"jejku ty masz łeb jak indiański bęben"..

tekst mojego kolegi..
byliśmy na imprezie ostatnio ..
i coś zaiskrzyło na chwilę pod wpływem %
właściwie to pod wpływem %%%%%%%%%%%%%
i msię ttak zbliżyliśmy do siebie już się mieliśmy pocałować i ja nagle mówię
"ale ja bym nie chciała tak na jedną noc.."
a on: myśli myśli patrzy mi się w oczy.. " to na dwie" i się zaczęliśmy śmiać

[Alexandraa]

Napisane przez Zaczarowana18

Mój TŻ ostatnio wypalił: "A paznokcie to maluje się też od spodu?"

Napisane przez Kelpie

Przytulam się do mojego TŻ...Jemu zawsze jest ciepło, śpi bez kołdry itd...a ja zmarźlak....

Ja: Coś dzisiaj kiepsko grzejesz...Zawsze taki gorący, a dzisiaj nic...
On: Bo to nie czas?
Ja: Czemu?
On: Bo nie ma sezonu grzewczego jeszcze...

Napisane przez asiaTM

a i jeszcze, po jedzeniu:
-jestem czysta?
-no jak na Ciebie

Napisane przez PinkOrange

gimnazjum, lekcja wychowawcza,dwóch chłopaków w pierwszej ławce kłóci się, jeden mówi do drugiego:
X- weź, idź stąd!
Y-
na co nauczycielka- no to czy on ma wziąć czy iść stąd?
X- po chwili konsternacji---> weź i idź stąd!

Napisane przez Avv

Następnym razem siedzimy sobie ze znajomymi w domu i pijemy piwko, nagle się pytam:
- chłodny? (chodziło o piwo)
- nie, jadłem.
- co?!
- pomidorówkę.

[voice_of_silence]

Jeżdżę z bratem po mieście (ja za kierownicą), dzwoni do niego kumpel
b: cześć. ...a jeżdżę z siostrą, stary, śmierć w oczach.

Wchodzimy już do bloku, pytam go o coś po raz kolejny w ciągu 2 minut.
b: no nie wiem! daj mi się zastanowić!
ja: nie krzycz na mnie, coś ty taki nerwowy jakbyś spojrzał śmierci w oczy?
b: ja nie tylko spojrzałem śmierci w oczy, ja ją wychlastałem po ryju!

[MdM]

Napisane przez voice_of_silence

Jeżdżę z bratem po mieście (ja za kierownicą), dzwoni do niego kumpel
b: cześć. ...a jeżdżę z siostrą, stary, śmierć w oczach.

Wchodzimy już do bloku, pytam go o coś po raz kolejny ciągu 2 minut.
b: no nie wiem! daj mi się zastanowić!
ja: nie krzycz na mnie, coś ty taki nerwowy jakbyś spojrzał śmierci w oczy?
b: ja nie tylko spojrzałem śmierci w oczy, ja ją wychlastałem po ryju!

[Isanka]

Napisane przez Kradziejka_

No to ja też się przyłącze

Ostatnio leżymy sobie z TŻ, oglądaliśmy film. Było już dość późno i nam się troszkę przysnęło. W pewnym momencie TŻ budzi mnie:

TŻ: No weź idź się zapytaj. ( w pokoju obok była moja mama )
Ja: Co się zapytać? Kogo?
TŻ: No idź się zapytaj.
Ja: Ale powiedz mi o co.
TŻ: No idź, zapytaj się.
Ja: ( ja już lekko podirytowana ) O co mam się zapytać ? No powiedz mi bo nie wiem.
TŻ: No o płatki.
Ja: Matko kochana, jakie płatki?
TŻ: No płatki.
Ja: Ale jakie?
TŻ: No do spania. ( z takim wyrzutem, że musi mi wszystko tłumaczyć )
Ja:
i zasnął..

leje po rajtach

[BrillanteAstro5]

Wczorajszy tekst kumpla " Fuu.. czujesz jak coś śmierdzi, taaakim (chwila zastanowienia).. taakim smrodem?"

[SunnyGirl]

Napisane przez BrillanteAstro5

Wczorajszy tekst kumpla " Fuu.. czujesz jak coś śmierdzi, taaakim (chwila zastanowienia).. taakim smrodem?"

[ania_z_wzgorza_marzen]

Napisane przez voice_of_silence

Jeżdżę z bratem po mieście (ja za kierownicą), dzwoni do niego kumpel
b: cześć. ...a jeżdżę z siostrą, stary, śmierć w oczach.

Wchodzimy już do bloku, pytam go o coś po raz kolejny w ciągu 2 minut.
b: no nie wiem! daj mi się zastanowić!
ja: nie krzycz na mnie, coś ty taki nerwowy jakbyś spojrzał śmierci w oczy?
b: ja nie tylko spojrzałem śmierci w oczy, ja ją wychlastałem po ryju!

ja jak juz po zdaniu jezdzilam początkowo z bratem to on zawsze trzymal sie fotela. NA moje pytanie co mu to da odpowiadal: ze nic, ale jakos pewniej się czuje.

[201604200942]

Mój szef (Czech) do pracownicy, która zepsuła telefon:
-Jeżusz Marja zabilasz telefon!

X:....ja też mam tatuaż
Ja: jaki?
X: delfinka na lędźwiach
Ja: różowego?
X: różowe to są jego skrzydełka

[lejdi_aga]

Ide niedawno do mojego chlopca, mijam jakiegos pana, spacerujacego sobie z piwkiem i nagle slysze 'wyglada pani jak muzyka' ;d urocze ;p

[Kradziejka_]

Ostatnio kolega z klasy podchodzi do mnie na przerwie : "Ta bluzka bardzo pasuje Ci do włosów". Co jak co, ale bardzo wyszukany komplement

[talkshit]

Napisane przez lejdi_aga

Ide niedawno do mojego chlopca, mijam jakiegos pana, spacerujacego sobie z piwkiem i nagle slysze 'wyglada pani jak muzyka' ;d urocze ;p

w sumie to bardzo miłe muzyka jest jedna z najpiekniejszych 'rzeczy' na świecie