|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3151 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 623
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Wydaje mi się, że B. tak czy siak to już przeszłość...
Chyba że jednak zdecydujesz się z nim to wyjaśnic, bo jakby nie bylo nawet nie porozmawila o tym z Tobą... Ale jego zachowanie zdaje się byc jednoznaczne, chyba tylko Ty byś przeżywala ból, bo on juz to skreślił... A co do wyjzadu, to chyba ex-ex wie o calej sytuacji, pewnie ma nadzieje, ale jednak wie, ze to tak szybko nie przechodzi, może nie będzie Cię naciskał a pomoże z tego jakoś wyjść??? Sama nie wiem, bo to jednak krepujące... Ja jednak wciąż mam żal do ex, wiem, że teraz każde z nas ma swoje zycie i to blogosławieństwo, ale jednak nie chcilabym ,żeby wyszło m z tą koleżanką... Wczesniej nie czułam takich negatywnych emocji 9za pierwszym rozstaniem), ale teraz pragnę czegoś jakby zemsty... Musze sie jak najszybciej pozbyc tych myśli, bo to bnie w moi stylu, nic fizycznie nie chcę zrobic, ale męczy mnie, że nawet tak negatywnie mu życzę... Nie chce stac sie mściwa przez kogoś takiego. Chcę, żeby mi zobojętnial, a nie, żeby miłośc zastepowac nienawiscią.... ta koleżnaka mieszka na drugim końcu Polski, ale wzięła sobie za punkt honoru mi go odbić. I tak nie będą ze sobą szczęśliwi, bo mogł z nią byc wcześniej i zawsze sie o niej źle wyrażał, jego łechta to, że ona go tak adoruje, a ja milam czelność wypominać, to co robił źle... Ech, nie powinnam o tym myśleć, już nic co z nim związane mnie nie dotyczy, ale wiecie jak to jest - urażona duma... Dziś minął tydzień. Decyzji nie żałuje, czuję się uwolniona Ale codziennie plakalam. Postatnowienie na ten tydzień: juz nie ryczeć!!!
__________________
nasz dzień |
|
|
|
#3152 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 99
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Nie zbuduje się szczęścia na czyimś nieszczęściu.Osobiście nie znam związku,w którym dwie osoby byłyby szczęsliwe na dłuższą metę,gdy jest to związek z odbicia lub wynik zdrady(ktoś odchodzi do osoby,z którą zdradził).Nie życzę nikomu źle ,ale nie tędy droga.
|
|
|
|
#3154 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 51
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
![]() jak sama zauważyłaś urlop z ex ex nie skończy się tylko rozmową ale czy Ty naparwdę chcesz czegoś więcej z facetm, którego nie kochasz???!!! Wiem, że jest ciężko, że dobrze by było mieć kogoś bliskiego by szybciej móc się pozbierać, ale.. nie za wszelką cenę. Ex ex wie co się u Ciebie dzieję więc zapewne chce "wykorzystać" sytuację i się do Ciebie zbliżyć, bo jak wiadomo kobeita w rozpaczy jest "łatwiejsza". Osobiście bym na to nie szła.. a wyjazdu z żadnym ex ex sobie nie wyobrażam, bo nic do nich nie czuję, a jednak taki wyjazd to miałaby być przyjemność, a w takich okolicznościach wcale nie było by mi łatwiej zapomnieć... wiem każda z nas jest inna, Ty znasz ex ex i znasz jego zachowanie, znasz też siebie, dlatego i tak podejmiesz decyzję, która będzie mam nadzieję słuszna i będzie zgodna z Twoimi odczuciami ![]() ---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ---------- Cytat:
ale chcę podkreślić, że ja także lubie mieć dopowiedziane sytuacje!! nienawidzę gdy jest reszta nadziei, że może jednak... |
||
|
|
|
#3155 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 61
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
![]() ![]()
|
|
|
|
|
#3156 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 62
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Za przeproszeniem posrane to wszystko.
I czuje, że bedę płakać w pracy ![]() nawet nie wiem co mu dokladnie mam powiedzieć, chciałabym sie z nim zobaczyć, bo to dla mnie ważna rozmowa a przez telefon nawet nie zobaczę jego reakcji... i tak strasznie sie boje, ze nie odbierze. Jowittka - identycznie, Warburga - tak, wyjaśnić, dopowiedzieć. tylko nie wiem, czy nie za wiele oczekuję po nim... Ale musze, oszaleję.
__________________
enough ![]() Edytowane przez Natalie Torn Czas edycji: 2009-09-02 o 10:47 |
|
|
|
#3157 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
ja chyba tez mam gorszy dzien
... spodziewalam sie telefonu od niego, specjalnie wylaczylam telefon na noc, by nie mial mnie tak od razu na zawolanie, rano wlaczam telefon z usmiechem konspiracji w tle a tu nic, zero, null ... po kiego grzyba rozbudzil moja nadzieje wczorajszymi SMS'ami po poludniu i przedwczorajszymi i jeszcze pare razy? a ja teraz siedze i zastanawiam sie co jest, czemu nie zadzwonil i nie umie zapomniec o tym
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#3158 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 51
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
|
|
|
|
|
#3159 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 61
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
Czuje jakbym miała oszaleć, kompletnie nie umiem sie zebrać do kupy, jest gorzej z dnia na dzień, dopiero minął tydzień, a ja ani troszkę lepiej, wrecz przeciwnie, coraz większy ból.. |
|
|
|
|
#3160 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 62
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
może my się nawzajem napędzamy w tej rozpaczy? Boże, jak mnie zabolało to zdanie. Tnz. jest prawdziwe, ale właśnie dlatego....
__________________
enough ![]() Edytowane przez Natalie Torn Czas edycji: 2009-09-02 o 11:14 |
|
|
|
|
#3161 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
na prawde myslisz ze jest lepiej jak sie odzywa? wcale nie ma, bo jesli powie cos milego albo napisze ja zaraz sie w tym doszukuje czegos dwuznacznego i dorabiam sobie wlasna historie. tak na serio to nie wiem o co mu chodzi piszac 'dobranoc Kochanie', nie wiem o co mu chodzi jak napisze 'a teraz pisze do Ciebie w ciagu dnia. niespodziewanka Edytowane przez Lady Marmalade Czas edycji: 2009-09-02 o 11:16 |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#3162 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 62
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
a z tym "dobranoc kochanie" to -
__________________
enough ![]() |
|
|
|
|
#3163 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 623
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Może on chce takiego koleżeńskiego kontaktu, bo Ty chyba nie masz ochoty, żeby do niego wracac? Jesli nie, to życze Ci jakiegos porządnego faceta na Twojej drodze![]() Heh, a mój ex wysłał mi dziś sygnała, nawet na smsa go nie było stac. Wykasowałam jego numer, ale znam go na pamięc, więc wiedziałam, że to on. Żałosne... Ja się nie mam zamiar odzywac i nie chce, żeby mi o sobie przypominał, ale wiecie, wysyłanie sygnałków to naprawdę ŻENADA!!!
__________________
nasz dzień |
|||
|
|
|
#3164 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
pare dni wczesniej pisal mi o 2 w nocy, ze jestem podobna do dziewczyny na Polsacie (bardzo ladnej bo zalaczylam wtedy telewizor)... wiec widzisz teraz w jakiej ja sytuacji jestem bo nie wiem o co mu chodzi, nie wiem czego chce. chcialabym to wyjasnic z nim na osobnosci ale przeciez nie bede mu spotkania proponowac oraz nie moge wykazywac przed nim wiekszego zainteresowania tym co pisze...---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ---------- Cytat:
'on: 'a teraz pisze do Ciebie w ciagu dnia. niespodziewanka :P' ja: 'normalnie rozboj w bialy dzien :O' on: 'kotastrofa. zamorduja mnie za to :-Q' ja: 'na Twoim miejscu bym zwiewala na Syberie ku misiom polarnym' on: 'OK. jak kazesz tak zrobie Ty kung fu pando' (jedno zdjecie na nk jest tak nazwane) ja: 'Wow. mam Ci chusteczka pomachac na pozegnanie?' i druga wymiana SMS'ow: 'on: 'co tak w ogole slychac Aniu bo nie mielismy jak pogadac a z Radkiem bylem umowiony a jak poszedlem do 1 sali to Was juz nie bylo.' ja: 'wszystko OK a u Ciebie?' on: 'ujdzie. zadzwonie jutro jak moge to pogadamy.' ja mine taka mialam ja: 'a stalo sie cos? mam pytanie, bo strasznie mnie to nurtuje. czemu Ty zawsze dzwonisz do mnie kolo 1,2,3?' on: 'nic sie nie stalo. pisze tak pozno bo dopiero teraz mam czas. przewaznie jestem na jakims spotkaniu z kims a dopiero w nocy mam czas. zadzwonie jutro jak wroce z Cieszyna. dobranoc. slodkich snow.' ja: 'jesli to wazna sprawa to mozesz dzwonic. kest to wazne?' i tu moja ciekawosc wziela gore on: 'nie wazne. dobranoc. pogadamy jutro albo przy okazji.' ja: 'no ale napisz o co Ci chodzi bo Ty raczej tak bez powodu nie piszesz bo na tyle Cie znam' on: 'Kochanie bez obrazy ale pisze bez powodu wiec chyba na tyle mnie nie znasz. jak chce pogadac to pisze albo dzwoniedo Ciebie mimo wszystkiego co o mnie myslisz. teraz juz serio dobranoc' ja: 'Kochanie? chyba zaszla mala pomylka z tym oto slowem, wiec prosze Cie nie myl sie juz tak wiecej Ok bo ja Kochaniem juz nie jestem' moim skromnym zdaniem tak sie nie pisze do osoby z ktora sie niedawno zerwalo, ktora na do Ciebie ogromny zal i ktora rzekomo nie chce skrzywdzic bo jest cudowna... czy zyje moze na innym swiecie? malamenda ja tez nie mam jego numeru w telefonie i tez go znam na pamiec... <_< czego oni chca? chyba tego zebysmy o nich nie zapomnialy... Edytowane przez Lady Marmalade Czas edycji: 2009-09-02 o 11:58 |
||
|
|
|
#3165 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 61
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
malamenda2009 No wiem to wszystko, wiem, dziękuje za te słowa.Chciałabym się wziąc w garść i zajmować wszystkim fajnymi rzeczami, ale jakos narazie nie umiem, robie tylko to , co trzeba, a i tak nie do końca, bo jestem w pracy, ale co z tego , jak siedze i płaczę. Juz nawet nie wiem nad czym , chyba z żalu po kolejnej porażce i po tym, ze naprawde duuużo dałam z siebie..na nic ![]() Natalie Torn na pewno się trochę nakrecamy,bo nie chcemy dopuścić do siebie tej mysli i tej prawdy, która jest przykra, ale prawdziwa. Każdej z nas namieszano w głowie, zaden z tych kolesi nie wygląda na dojrzałego emocjonalnie, tacy troche psychiczny terrorysta z każdego z nich, a to jeszcze bardziej ciągnie, bo nic nie było jasne, więc jak teraz ma być. Ja staram sobie wymyślać juz rózne dziwne rzeczy i dopatrywać sie ex złego człowieka, choc wiem, ze to nie do końca prawda, znalazłam jednak artykuł i kilka rzeczy się zgadza, poczytajcie ,moze i Wam pomoże..a jak nie to choc się czymś zajmiecie ![]() Inne cechy i skutki zachowania osoby, która w związku dopuszcza się terroru psychicznego: • Twój partner traci panowanie nad sobą z błahych powodów • Obsesyjnie podejrzewa cię o zdradę lub chęć zdradzenia go • Ma bardzo sztywne poglądy na to, co przystoi kobiecie, a co nie i nie możesz z nim racjonalnie na ten temat dyskutować. • W waszym związku wszystko jest podporządkowane nastrojom twojego partnera do tego stopnia, że pozostajesz ciągle czujna, starasz się odgadywać jego oczekiwania. • Nic nie jest mniej pewne niż jego humor. W jednej minucie czuły, w drugiej okrutny. • Nie znosi, gdy pragniesz prowadzić jakąś część życia towarzyskiego bez niego. • Mówi ci, jak się masz ubierać, z kim się masz przestać przyjaźnić, stara się kontrolować sfery „autonomiczne” twojego życia. • Boisz się go, zrobisz wiele, właściwie prawie wszystko, by tylko się nie zdenerwował. • Pod wpływem jego złości i gróźb zmieniłaś wiele rzeczy w swoim życiu, z wielu zrezygnowałaś, żeby go nie „prowokować”. • Poza popychaniem i szturchaniem, stosuje inne metody zgnębienia cię: używa wyzwisk pod twoim adresem, długo się do ciebie nie odzywa, grozi ci. • Gdy mówisz, że jesteś zdecydowana odejść, nie waha się sięgnąć po ostateczne argumenty; straszy cię, że się zabije, że będziesz go miała na sumieniu... Jeżeli dwa lub więcej z powyższych punktów pasują do schematu zachowań twojego partnera i/lub sytuacji, które mają miejsce w twoim związku, powinnaś porozmawiać o swoim problemie z zaufaną osobą, zwrócić się do psychologa z prośbą o dalsze wskazówki, jak |
|
|
|
|
#3166 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 623
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Lady Marmalade masz rację, ni chcą, żebysmy o nich zapomniały i były szczęśliwe. Twój ex to rzeczywiście niezłe teksty ma i widać, że dużo o Tobie myśli, ale szkoda, że teraz! A te smsy mogą wyprowadzic z równowagi... I dobrze mu odpisałaś z tym kochaniem
![]() Jowittka przykro mi i mam nadzieję, że to jakoś się uspokoi... Własnie przykry jest ten żal, ze tyle sie komuś ofiarowało, a ta druga osoba potraktowała nas tak bez serca. Niestety w moim przypadku ja sobie na to pozwalałam.... To chyba wynikało z tego, że mam nieski epoczucie wartości i bałam się zrobić cos nie po jego mysl, żeby go nie stracic... Dobrz, że juz sie opamiętalam! Ex zadzwonił, odrzuciłam. Napisał na gg, że jest mu przykro, ze z nim zerwałam, że chce się spotkać lub chociaz porozmawić. Jest tak jak pisałyście, nie odzywam się, to mu sie przypomniało. Dobrze, ze jest mu przykro, trzymajcie za mnie kciuki, żebym się nie odezwała! Powtarzam sobie, ze cokolwiek by nie pisał to jest kłamstwo, ale jest cięzko... On wciąż nie jest mi obojętny... Jutro mam poprawke, wyprowadził mnie z równowagi, znów płaczę i rzeczywiście jest gorzej, bo przez chwilę się zastanawiałam czy mu nie ospowiedziec, ale wiem że nie mogę.... UUUch na prawdę jak sie nie ozdywal było lepiej! Wciąż go kocham, ale wiem, ze nie moge wrócić i to najbardziej boli. On zranił mnie, teraz ja siebie. Dzięki dziewczyny, że jesteście, bo macie duzo więcej doświadczenia niz ja i dzięki za te wszystkie rady... Ciekawa jestem czy to zawsze tak samo boli czy potem jest lepiej... To moej drgie rozstanie ale z tym samym facetem, a jest gorzej
__________________
nasz dzień |
|
|
|
#3167 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
i na chwile obecna znow mi wisi i powiewa ![]() dobrze, ze chociaz wiesz, ze nie mozesz sie do niego odezwac no coz... nie mozesz odpisywac bo nakrecisz sie tak samo jak ja i widzisz jako to bedzie wygladalo pozniej, bedziesz sie zadreczac, ze mial zadzwonic a nie zadzwonil, ze nie ma go na gg - na prawde nie warto znow sie stresowac... poza tym pomysl sobie, ze to taka gra jest (chociaz gierek nie lubie) np. jesli on zadzwoni a Ty nie odbierzesz jest 1-0 do Ciebie, jesli pierwszy napisze znow jeden punkcik na Twoje konto leci mi pomaga
Edytowane przez Lady Marmalade Czas edycji: 2009-09-02 o 12:31 |
|
|
|
|
#3168 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 487
|
Dzien dobry.
Mozna sie przylaczyc? ![]() ... Po prawie trzech latach zwiazku na odleglosc (szczesliwego, ale jednak troche nierealnego), tuz przed planowanym zamieszkaniem razem zostawilam chlopaka. Jeszcze nie tak na 100% definitywnie, ale... powiedzialam, ze go nie kocham, ze nie chce juz byc z nim. On robi wszystko, by mnie odzyskac; bylam - jestem - dla niego wszystkim. A ja... zblizylam sie bardzo z kims innym. To jeden z glownych powodow mojej decyzji; w K. nie bylam nigdy tak swiezo, szalenczo zakochana, nie chcialam go wcale na poczatku. Przekonal mnie; milosc (?) narodzila sie powoli... Mielismy chwile naprawde magiczne, ale czy w zwiazku chodzi o te magie, jesli oprocz niej jest tak trudno..? Wieczne starcia, wynagdadzane potem tymi kilkoma godzinami bezgranicznego szczescia. Z P. ... wszytsko jest... takie fajne. Latwe. Czy jestesmy sam na sam, czy w grupie, czy w lozku, czy na ulicy. (Z K. tylko w sytuacjach intymnych czulam sie NAPRAWDE swobodnie, bylam tak naprawde-naprawde szczesliwa...) Po raz pierwszy czuje, ze ktos mnie inspiruje, fascynuje (osobowoscia), a zarazem mysli powaznie o mnie i chcialby budowac solidny zwiazek... Wszytsko byloby pieknie, gdyby nie to, ze dla K. - zeby byc z nim - rzucilam studia w miescie (w kraju...!), w ktorym jest P. ... Mielismy z K. wszystko doskonale zaplanowane, mieszkanko urzadzone (w 100% przez niego a on tak bardzo, bardzo sie staral...) - kiedy sie po prostu wystraszylam: tej presji, tego zaangazowania, tego nowego miejsca i wszystkiego, no i przenoszenia zwiazku na calkiem inny poziom... Zawsze o tym marzylismy, a gdy jest tuz-tuz - nie chce, czuje, ze to jakos wbrew mnie... Nie wiem, co robic. Czy dawac nam kolejna szanse, i zaprzepaszczac tym "szanse na" P.; czy zrezygnowac ze wszystkiego, co z nim mam i moge miec - i wejsc w nowy zwiazek, badz co badz niepewny... ![]() ![]() Sciskam Was wszystkie i mam nadzieje, ze mnie tu przyjmiecie
__________________
|
|
|
|
#3169 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 62
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
a z pogrubionym sie mniej lub bardziej zgadzam ![]() witamy... niestety... dziewczyny, zadzwoniłam (co jeszcze gorsze, ze służbowego, żeby mieć pewnośc, że odbierze i teraz najgorsze - zero dystansu, ja (płaczliwym tonem) "ale napewno, ale napewno? On: ostatnim razem to odstawiłaś taka szopkę, parę osób było, patzryli na mnie jak na idiotę. Ja: tym razem bez awantur, chcę z toba po prostu porozmawiać. no i staneło na tym, że zadzwoni, jak będzie wychodził z pracy. i teraz dalszy ciąg - wciąż sie boję, że znów mnie wystawi, byłam przeszczęśliwa, że sie zgodził (aż mnie przyjaciółka sprowadziła na ziemię, żebym sie spodziewała innych ewentualnosci, bo przecież sama chciałam usłyszeć "wprost"), boje sie, że to "wprost" usłyszę. Boje sie, że nie dam rady, wyłożę wszystkie karty i będę płakać przy nim. Nie wiem co mu powiedzieć, nie chcę aż tak się poniżać a nie chcę końca. Ratujcie. Bo tak mi sie ręce trzęsą, że ledwo trafiam w klawiaturę
__________________
enough ![]() |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#3170 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
, ale jesli Ty mu zaproponowalas to spotkanie to niestety ale cos bys mu musiala powiedziec, bo Ty wyszlas z ta inicjatywa... teraz musisz sie bardzo mocno trzymac by nie wyjsc na placzliwa dziewczyne. musisz ulozyc sobie w glowie wszystko co chcesz powiedziec i to co jest warte do powiedzenia bo po rozmowie telefonicznej widzisz, ze czasem to co chcemy powiedziec mija sie z tym co mowimy ...
Edytowane przez Lady Marmalade Czas edycji: 2009-09-02 o 13:36 |
|
|
|
|
#3171 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 62
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
Myslałam, że jestem spokojna... a w trakcie wybierania numeru juz mi sie ręce trzęsły.nigdy sie tak nie zachowywałam, z nikim, nie poznaje się "ale jesli Ty mu zaproponowalas to spotkanie to niestety ale cos bys mu musiala powiedziec, bo Ty wyszlas z ta inicjatywa..." - tego nie zrozumiałam
__________________
enough ![]() Edytowane przez Natalie Torn Czas edycji: 2009-09-02 o 13:40 |
|
|
|
|
#3172 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 827
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Dziewczyny ratujcie... No jak tak mozna.. w szkole jeszcze ok no pool biedy. probowal cos zagadac i takie tam... No ale ja niestety musialam leciec do ksiegarni a wiedzialam ze on na miescie bo autobus ma dopiero kolo 15... No i wracam w sumie szczesliwa ze go nie spotkalam a tu bach... On czeka na ta niby nic nie znaczaca kolezanke... i jeszce mysli ze jak glowa w druga strone to go nie widac... No normalnie jak tak mozna... dwa tygodnie jeszcze nie minelo... Coraz bardziej sie upewniam w tym ze to przez nia cale nasze rozstanie... a mowil ze nie.. Zaloze sie ze on z nia bd... i to podejrzewam ze niedlugo juz... i bd ich musiala codziennie w skzole ogladac... Ja sie zastrzele normalnie chyba... Czy to musi tak bolec... i nasze dwa wesela ktore mialy byc u niego.. i tez nici nawet z zabawy bo pojdzie z nia... SZkoda z enie ma obok mamy...
|
|
|
|
#3173 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
ojj dziewczyny.. nie moge tak
znowu dopadaja mnie wspomnienia i naplyw uczuc.. a on sie nie odzywa i wiem ze sie nei odezwie nawet gdybym ja napisala. Zreszta po co mialabym pisac. Nie chce mu pokazywac jak sie czuje..
__________________
Czuła tak, jakby słońce wschodziło ostatni raz... bo anioły czasem odlatują mimo, że schowasz ich skrzydła pod poduszke... |
|
|
|
#3174 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 61
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
|
|
|
|
|
#3175 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 623
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
![]() Cytat:
__________________
nasz dzień |
||
|
|
|
#3176 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
![]() chodzilo mi konkretnie o to, ze jesli ktos komus proponuje spotkanie to glownie po to, ze chce sie z nim pogadac i wie co ma sie powiedziec wez tez pod uwage to jak sie ten 'facet' zachowal, wez kazda ewentualnosc pod uwage nawet to, ze jemu nie bedzie sie chcialo gadac bo Ty go poprosilas o spotkanie czyli Ty cos chcesz mu powiedziec (oni roznie mysla) ... postaraj sie isc na te spotkanie na luzie (wiem, wiem latwo sie mowi) ale zrob to dla siebie, dla szacunku dla Twojej osoby bo zaslugujesz na wyjasnienia
|
|
|
|
|
#3177 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 62
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Dzięki, kochane
![]() siedze właśnie i myslę co mam mu powiedzieć... i wszystko źle - "dlaaaaaaaaaaaczego mi to zrobiłeś ", "czy to naprawdę koniec", do punktu wyjścia ""dlaaaaaaaaaaaaczego mi to zrobiłeś "![]() chyba naprawdę cos na uspokojenie... I moze lepiej zobaczyc jak potoczy sie ta rozmowa, bo w sumie nawet nie wiadomo czy do niej dojdzie...
__________________
enough ![]() |
|
|
|
#3178 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 827
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Ja nie wiem czy jest sens takie dopytywanie sie i rozpamietywanie wszystkiego... Dlaczego to ci nie powie.. powie ze nie wie albo ze nie zasluguje na ciebie i takie tam...
Ja nie wiem czego ja mam sie trzymac... Nie wiem jak go olac... Ile to mozne przechodzic.. teraz bd wspominac i myslec jak nam bylo razem i co by dzisiaj sie dzialo jak by dalej byl ze mna.. Dzisiaj go zaprosilam na 18 swoja .. ciekawe jak tam sie zachowa... I juyro dwie lekcje z nim w lawce... I kolejne 5 w jednej klasie... I te durne przerwy na ktorych bd widziala czy idzie do niej czy nie.. chodzbym nawet nie chciala widziec... A ja sama... Jak palec... ze zlamanym serduchem i bez humoru... |
|
|
|
#3179 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
i wypij moze jakas meliske ![]() bedzie dobrze zobaczysz
|
|
|
|
|
#3180 |
|
Dolce vita
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 409
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Teraz pora na mnie....a byłam taka szczęśliwa...teoretycznie .
Związałam się z alkoholikiem, chłopak ma 26 lat a nigdy nikomu wódki nie odmówil. Owszem ja alkohol nie uważam za zło konieczne...ale dzień w dzień? z przerwa np.2 dni? wraca po nocy, poniża mnie ja mu piorę i prasuję i kocham szaleńcza miloscia....toksyczne. poniżające. Musze sie od niego wyprowadzic....w sumie wynajelismy razem mieszkanie, ale nie chce go widziec, nie chce a mimo to tak bardzo za nim tesknie.....,musze to skonczyc zeby móc godnie życ...
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:03.



Ale codziennie plakalam. Postatnowienie na ten tydzień: juz nie ryczeć!!!





... spodziewalam sie telefonu od niego, specjalnie wylaczylam telefon na noc, by nie mial mnie tak od razu na zawolanie, rano wlaczam telefon z usmiechem konspiracji w tle a tu nic, zero, null 














", "czy to naprawdę koniec", do punktu wyjścia ""dlaaaaaaaaaaaaczego mi to zrobiłeś 

